Nowy raport CIPA - sierpień lepszy dla branży foto
Pojawił się nowy raport japońskiej organizacji CIPA (Camera & Imaging Products Association), badającej światowy rynek dostaw aparatów i obiektywów.
Raport tym razem ilustruje wyniki z sierpnia tego roku. O ile dla aparatów z wymiennymi obiektywami lipiec 2018 r. nie był dobrym miesiącem, tak sierpień okazał się lepszy - dostawy wzrosły, przebijając nawet wynik z tego samego okresu w 2016 r. Dostawy kompaktów w sierpniu także były zauważalnie większe.
Jeśli chodzi o obiektywy, to sytuacja z sierpnia jest nieco lepsza niż to było w lipcu. Widać lekkie zwiększenie liczby dostaw. Wciąż jednak wynik ten jest gorszy niż ten, który wypracowany został w tym samym okresie rok temu.
Raporty organizacji CIPA można znaleźć tutaj.
Fot. FeeLoona, pixabay.com / zdjęcie ilustracyjne
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Nie ma czym się jarać link
Mogę Wam w ciemno powiedzieć jak będzie wyglądał raport październikowy, listopadowy, grudniowy i styczniowy. DSLR w dół i MILC w górę. Co będzie dalej to zależy jakie aparaty w przyszłym roku zapowiedzą N i C.
Ciekawsze jest pytanie kiedy po raz pierwszy te linie się przetną. Obstawiam Grudzień. Wtedy pełną parą rusza dostawy nowych Nikonów, a Canon po dwóch miesiącach będzie mógł wprowadzić pierwszą promocję.
Gdzie nie spojrzę to CIPA
U canona ruch w ML nastąpi wraz z pojawieniem się RmarkII bo to co zrobili to tak raczej dla entuzjastów.
Zgaduję, że jesteś ginekologiem lub sprzedawcą baterii do aparatów fotograficznych. ;-)
W tym samym tonie jak czasem patrzę na swoją żarówkę to szybko się odsuwam spod lampy.
A skoro już przy dowcipach słownych jesteśmy to proszę:
(dla przypomnienia ang.: Canon = Armata)
Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie specjalisty. Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.
- Dzień dobry, madame, ja jestem...
- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
- Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje się w dzieciach...
- Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?
- No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować...
- Dywan w salonie... - Myśli kobieta. - Nic dziwnego, że mnie i Harryemu nic nie wychodziło...
- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych katów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu...
Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej:
- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania...
Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia...
- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy...
- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt...
- Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..?
- Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty.
- STATYW ?
- No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLAŁA!!!!
RobKoz: canon to po polsku norma, kanon lub kanonik, armata to po angielsku cannon
@ad1216
To jest anglojęzyczny dowcip. Zapis Canon vs. Cannon nie ma znaczenia bo ta kobita to usłyszała a nie przeczytała. Dodałem tłumaczenie bo w polskiej wersji językowej gra słów nie występuje i nie jest to tak oczywiste.
Nie wiem, czy FAQ grupy prf jeszcze istnieje, ale jak kogoś interesują dowcipy o tematyce fotograficznej to było tak trochę dowcipów anegdot i (chyba) opowiadań. Jak FAQ nie istnieje to pozostaje tylko archiwum grupy.
RobKoz: W wymowie nie ma różnicy ale myślę że warto było sprostować żeby błędne tłumaczenie słowa canon nie utrwaliło wśród czytelników forum. A dowcip całkiem niezły ;)
dowcip jest super !
ale nie wiem co to za forum prf ?
Zmieniłeś Cinquecento na Matiza?
To nie forum to grupa dyskusyjna o identyfikatorze pl.rec.foto
Taki protoplasta for jakie znamy. Głowna zaleta to możliwość rozgałęziania dyskusji w dowolnym temacie (wypowiedzi mają strukturę drzewa - więc od razu wiadomo na co i komu się odpowiada znacznie ułatwia to dyskusję)
Grupy szczyt popularności zdobyły kilkanaście lat temu. Był czas że na pl.rec.foto było kilka-kilkanaście nowych wątków i kilkadziesiąt postów dziennie, a na pl.rec.foto.cyfrowa kilkadziesiąt wątków i setki postów dziennie. Dziś z rzadka ktoś tam zagląda.
Grupa prf miała swój FAQ który zawierał sporo cennych informacji. Ostatni znany adres: link niestety nie działa. Możliwe że ktoś gdzieś umieścił kopię ale google nic nie zwraca.
@PDamian
Tak, poszła uszczelka pod głowicą i puściłem on OLX. Mistrz.
@RobKoz, wchodzisz na link i do szukajki wpisujesz "FAQ", po czym wybierasz odpowiedni wynik. Wyników jest kilka, pewnie któryś z nich jest tym, o którym piszesz.