Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Fujifilm GFX 50R wkrótce na rynku

Fujifilm GFX 50R wkrótce na rynku
30 października
2018 14:40

Na stronie japońskiego oddziału firmy Fujifilm można już znaleźć informację o tym, kiedy rozpoczną się dostawy średnioformatowego bezlusterkowca GFX 50R.

Z udostępnionych przez japońskiego producenta informacji wynika, że dostawy modelu GFX 50R zaczną się 29 listopada. Aparat można już zamawiać w przedsprzedaży, w cenie wynoszącej ok. 4.5 tys. euro. Jest on tańszym odpowiednikiem zaprezentowanego w ubiegłym roku modelu GFX 50S.

W środku GFX 50R znajdziemy m.in. matrycę CMOS 51.5 Mpix w rozmiarze 43.8x32.9 mm, z obsługą ISO 102400 w trybie rozszerzonym, a także procesor obrazu X-Processor Pro.

Fujifilm GFX 50R wkrótce na rynku

Więcej informacji o aparacie można znaleźć tutaj: Fujifilm GFX 50R.


Komentarze czytelników (38)
  1. Jonny
    Jonny 30 października 2018, 14:53

    Z ceną na poziomie ok. 20k, raczej trudno mu będzie trafić pod strzechy.

  2. komor
    komor 30 października 2018, 14:58

    Pod strzechy to może nie, ale pod dachy domków na przedmieściach gdzieś w Kalifornii czy Berlinie – czemu nie.

  3. espresso
    espresso 30 października 2018, 15:17

    Hmmm, średnioformatowiec pod strzechy. Dobre.

    ps. Zdaje się iż jest kilka małoobrazkowych korpusów w cenie powyżej 20k...

  4. Fennec
    Fennec 30 października 2018, 15:19

    Tylko pełna klatka, jak za pełna to fe!

  5. Jonny
    Jonny 30 października 2018, 15:23

    @espresso - np. Lajka, ale to przecież nie są aparaty na przeciętnego Müllera, czy Kowalskiego.
    A GFX 50R miał taką szansę i ciągle ma, kiedy ceny zaczną spadać do rozsądniejszych poziomów.

  6. Cichy
    Cichy 30 października 2018, 17:00

    Ten aparat tylko wygląda na mały, a to jest nieporęczna cegła.

  7. tadeusz69
    tadeusz69 30 października 2018, 17:34

    @komor w Kalifornii akurat nie mieszkam ale tak się składa że w Berlinie tak -;) i będąc przed ok. 2 tygodniami na targach fotograficznych urządzanych przez jeden ze sklepów foto , miałem okazję wziąść Fuji GFX50R do ręki i powiem że to super aparat i gdyby pieniądze nie grałyby żadnej roli to nie wiem czy bym się nie skusił i to bynajmniej nie ze snobstwa .
    Czy 4.500 € czyli 20 k. to dużo czy mało ? Jak porównamy np. z początkową ceną Canona 5d mark 4 ( coś około 4.050 € ) , Nikona D850 nie mówiąc już o wszystkich kolejnych odsłonach Leiki M ( cena najnowszej M10 -D to 7.500 €) lub SL , Q itd. to ta cena (choć nie mała to na starcie) nie wydaje się już tak bardzo wygórowaną . O ile zakup Leiki możnaby nazwać grubą przesadą to w tym wypadku potencjalny nabywca dostaje średni format cyfrowy ( wielkością ma się on do FF mniej więcej tak jak FF do APS-C ) , znakomitą rozdzielczość i równie znakomity zakres i dynamikę tonalną . Dla kogoś kto przede wszystkim fotografuje pejzaże i robi duże wydruki jest to na pewno bardzo dobry wybór .

    Nie wiem jak u Nas w kraju ale w Niemczech Fuji ogłosiło dodatkowo Cashback i od 1.11 do stycznia 2019 można kupić GFX R razem z obiektywem :45mm , 63 mm lub 32-64 mm i zaoszczędzić przy tym do 1.100 Euro . Np. za taki 63mm/2.8 wychodzi ok.500 euro ( normalnie cena to 1.500 € ) , 45 mm jest troszkę droższy .

    Fuji Gfx jest również bardzo ciekawą propozycją dla posiadaczy niektórych szkieł Canona ( 17mm ts-e, 24mm ts-e , 40mm2.8 stm, 50 mm 1.2 ,85mm 1.2, 100mm 2.8 makro L , 135 mm 2.0 itd. ) , Sigmy . Za pomocą adaptera ( np. Techart który zapewnia szybki AF , również wspiera stabilizację o ile dany obiektyw ją posiada ) taki Canon 85mm/1.2 staje się 67-70mm i daje głębię ostrości jak 0.95 -0.88 !

    Polecam np. ten link


    link





  8. PDamian
    PDamian 30 października 2018, 18:40


    Pentax nie ma czego szukać na tym rynku ze swoim zaadaptowanym pod cyfrę analogowym klocek 645 link
    i w sporej części przedpotopowymi szkłami.

    Fudzi jeszcze jakieś UWA powinno dla tych pejzażystów popełnić.

  9. espresso
    espresso 30 października 2018, 19:46

    @PDamian,

    Temat jest o najnowszym Fuji a Ty chłopie wyjeżdżasz z 10-letnią konstrukcją Pentaxa. Masz jakiś niedosyt?

  10. JdG
    JdG 30 października 2018, 19:48

    No, to może być mocny zawodnik. Duża matryca, dobra optyka, cena niższa niż niż np. NiC 1D/5D, poręczny korpus, możliwość podłączenia starych obiektywów, nawet niektórych FF ..., warto mieć go na uwadze, zwłaszcza jak kto ma więcej kasy i ambicje fotografa.

    W codziennym użytku oczywiście dużo lepszym wyborem jest APS-C / m4/3, ale czasem, jak kto lubi ambitnie podejść do problemu, czemu nie?

  11. PDamian
    PDamian 30 października 2018, 20:29

    @espresso
    Pentax 645[buhaha]Z jest jakiś. mniejszy czy mniej zaadaptowanym pod cyfrę analogowym niż 645D?

    645D nie ma tam do porównania wielkości -ale wynik będzie taki sam.

    W przydużym ciele (mirror box) analogowego 645 mala matryczka 43.8 x 32.8 mm.

  12. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 30 października 2018, 20:37

    Aparat pozbawiony sensu. Moze wersja 100mpix bedzie oferowala jakies przewagi.

    @tadeusz69 - skoro juz piszesz o cenie Nikon D850 - nie odroznisz obrazka z D850 od tego z GFX. Tyle ze nikonem masz dodatkowo pelna funkcjonalnosc lustrzanki (zaczynajac od predkosci dzialania i AF), a z fuji masz odznake hipstera. Zakladanie 85mm 1.2 na 50mpix matryce zeby potem pokazac zdjecie wielkosci kartki a4... Na nikomna zakladasz 200mm f2 i znowu fuji nie ma szans w obrazowaniu (nikon miazdzy ostroscia, bokehem, brakiem abberacji, go), czy nawet 105mm 1.4.

  13. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 30 października 2018, 20:39

    @JdG - abstrahujac od "ambicji" - skad wyznioskowales ze ten korpus jes tporeczny? Grip jak w cegle, a cegy moze i sa poreczne ale nie kiedy trzeba je trzymac za koniec poziomo przy twarzy.

  14. JdG
    JdG 30 października 2018, 21:32

    > skad wyznioskowales ze ten korpus jes tporeczny? Grip jak w cegle [komisarz_ryba]

    waga 775 g, to chyba poręczny sprzęt? Grip jakiś ma, w każdym razie ta część korpusu wygląda tak, że nie ma wątpliwości, że da się go pewnie uchwycić; zresztą, gripa mogłoby w ogóle nie być. Leica M np. nie ma i nie słyszałem apeli, żeby go jej zaaplikować. Używałem korpusów z gripem i bez, i było to równie wygodne.

  15. PDamian
    PDamian 30 października 2018, 21:35

    "Grip jakiś ma"

    link

  16. Jacek_Z
    Jacek_Z 30 października 2018, 21:44

    Wszyscy się spieszą. No bo jak juz ktos kupi bezlustro Canona czy Nikona to potem nie będzie skory do kolejnej zmiany.

  17. archangelgabrys
    archangelgabrys 31 października 2018, 08:10

    Moim zdaniem to dobry krok, wprowadzenie sredniego formatu do postaci bezlusterkowca. Znacznie uprastsza to budowe i eliminuje komore, charakterystyczna dla analogowego sredniego formatu. Wciaz bawi mnie jednak nazywanie srednioformatowym sensora nieco wiekszego od pelnej klatki, a sporo mniejszego od najmniejszego analogowego sredniego formatu 645. No, ale takie czasy. Brawo Fuji, moze inne firmy pojda ta droga. A odnoszac sie do osob ktore nie widza sensu w tym aparacie i nie odroznilyby zdjecia z niego od zdjecia z aparatu pelnoklatkowego, ciekawe czy rowniez widzialy sens kupowania analogowego sredniego formatu w dobie panowania formatu 135 :)
    Jak dla mnie zasada jest prosta - im wiekszy fizycznie rozmiar matrycy, tym lepsza jakosc obrazu (abstrahujac od jakosci obiektywu). Osobiscie chcialbym kiedys doczekac sie cyfrowych matryc formatu 66 lub 67 :)

  18. mate
    mate 31 października 2018, 08:29

    @tadeusz69
    "to w tym wypadku potencjalny nabywca dostaje średni format cyfrowy ( wielkością ma się on do FF mniej więcej tak jak FF do APS-C )"

    To akurat jest nieprawda. Różnica pomiędzy ff a aps-c jest prawie 2x większa niż między 44x33 a ff.

  19. Tornvald
    Tornvald 31 października 2018, 09:43

    W Sony FF grip jest zawsze za mały a w Fuji MF brak gripa jest dobrym rozwiązaniem :P

  20. Juzer
    Juzer 31 października 2018, 09:47

    A dla mnie krok w kierunku bezluster w formacie FF i MF jest bezsensowny (co innego APS-C, 3/4 - sam myślę o "przesiadce" w przyszłości). Pomijając fakt ciągłej pracy w trybie "live view" i nagrzewania matrycy w mniejszym korpusie, dochodzi marny zysk 200-300 gramów redukcji wagi gdzie i tak musimy podpiąć względnie DUŻE szkło (dochodzi kwestia ergonomii i wyważenia zestawu) które da przyzwoitą jakość obrazu na gęsto upakowanej pikselami DUŻEJ matrycy...

  21. mate
    mate 31 października 2018, 10:02

    @Juzer
    "A dla mnie krok w kierunku bezluster w formacie FF i MF jest bezsensowny"

    Jest tak samo sensowny jak w przypadku mniejszych matryc. Ten zysk to przede wszystkim bagnet o małym rejestrze. Jeżeli chodzi o gabaryty, to proporcjonalnie będzie taki sam zysk, co w przypadku m4/3 czy aps-c, natomiast w liczbach bezwzględnych będzie większy.
    Tu masz dość wymowny przykład ile daje taka konstrukcja:
    link
    Hasselblad X1D czy ten Fuji z obiektywami klasy 65/2.8 są rozmiarów samego korpusu Pentaksa 645D

  22. archangelgabrys
    archangelgabrys 31 października 2018, 10:22

    @mate

    I wlasnie o to chodzi. Mamy czasy, gdy aparaty z duzymi matrycami nie musza byc wielkie, a jakosc obrazu pozostaje wysoka.
    Powiedzialbym wrecz, ze male matryce nie maja sensu, gdyz jakosci nie osiagna tych duzych, pomimo podobnych rozmiarow korpusow.
    No, ale wybor aparatu, to kazdego indywidualna sprawa. Ja na pewno nie przejde z FF na mniejsza. Jak komus odpowiada m43, to prosze bardzo. Z pewnoscia ma swoje zalety. Jednak przelozenie sredniego formatu cyfrowego na korpus bezlustra to strzal w 10.

  23. Juzer
    Juzer 31 października 2018, 10:57

    @mate
    Zgadza się, nie mniej do dużego detektora proporcjonalnie bedziemy potrzebowali większego szkła (jeżeli chcemy uzyskać jakość obrazu którą może wygenerować duża i gęsto upakowana matryca). Owszem możemy podpiąć i "naleśnik" wtedy ergonomia i zysk wagowy będzie super, tylko to tak samo jak byśmy postawili sportową limuzynę klasy premium na oponach z auta klasy kompakt. Da się ? Da się....

  24. mate
    mate 31 października 2018, 11:18

    @Juzer
    "Zgadza się, nie mniej do dużego detektora proporcjonalnie bedziemy potrzebowali większego szkła"

    Ale gabaryty szkieł nie są wprost proporcjonalne do rozmiarów matrycy. Tam nie ma stałej zależności, że matryca o dwukrotnie większej przekątnej to dwukrotnie większe szkło. Generalnie gabaryty szkieł są mocno zróżnicowane nawet w obrębie jednej wielkości detektora.

    "jeżeli chcemy uzyskać jakość obrazu którą może wygenerować duża i gęsto upakowana matryca"

    Ale własnie duże matryce mają najczęściej mniejszą gęstość upakowania.

    "tylko to tak samo jak byśmy postawili sportową limuzynę klasy premium na oponach z auta klasy kompakt."

    Bez sensu porównanie, jakoby większa matryca miała być wyznacznikiem nie wiadomo jakiego luksusu. Zwłaszcza, że cenowo aparaty z większymi sensorami potrafią być tańsze od tych z mniejszymi.

  25. archangelgabrys
    archangelgabrys 31 października 2018, 11:23

    Dodam, ze do analogowych aparatow srednioformatowych, dostepne sa glownie obiektywy staloogniskowe. Podobnie moze byc z tym Fuji. A wiec, a te szkla nie sa szczegolnie wielkie, zwlaszcza wzgledem zoomowo pelnoklatkowych. Nikt nie powiedzial, ze to ma byc uniwersalny aparat do cioci na imieniny.

  26. Juzer
    Juzer 31 października 2018, 11:52

    @mate
    "Ale gabaryty szkieł nie są wprost proporcjonalne do rozmiarów matrycy"
    Nie zgadzam się. Większa matryca to większe koło obrazowe, które musi wygenerować obiektyw. Owszem - "naleśnik" też wygeneruje to koło tylko jakiej jakości... i porównujmy "porównywalne" czyli zgodne parametrami technicznymi klasy obiektywów. To że komuś "wystarcza" to nie jest argument merytorycznej dyskusji.
    @archangelgabrys
    "A wiec, a te szkla nie sa szczegolnie wielkie, zwlaszcza wzgledem zoomowo pelnoklatkowych"
    Czyli rozumiem że porównujesz gabarytowo "stałki" do "zoomów" ??...zresztą tak jak odpisałem koledze powyżej - w merytorycznej dyskusji porównujemy ze sobą rzeczy spełniające kryteria "porownywalności" :-)

  27. mate
    mate 31 października 2018, 12:03

    @Juzer
    "Nie zgadzam się"

    A doczytałeś ze zrozumieniem dalszą część wypowiedzi? Napisałem, że ta zależność nie jest 1:1 względem wielkości matrycy.
    W obrębie jednego koła obrazowego możesz mieć 2 obiektywy o tych samych parametrach, gdzie różnica gabarytów jest kilkukrotna jak i przy dwóch obiektywach na różne matryce mogą być bardzo zbliżone gabaryty.

    "i porównujmy "porównywalne" "

    Czyli ekwiwalenty kąta widzenia? GO też?

  28. archangelgabrys
    archangelgabrys 31 października 2018, 12:05

    @Juzer

    Nie rozumiesz. Dla jednych akceptowalne gabaryty maja zoomy przeznaczone np. do lustrzanek pelnoklatkowych. Wiadomo, stalki sa od nich o wiele mniejsze.
    W przypadku matryc srednioformatowych, wykorzystywane sa glownie obiektywy staloogniskowe. Beda one wieksze od stalek maloobrazkowych, jednak porownywalne lub nawet mniejsze, od zoomow maloobrazkowych.
    Ktos, kto chce mikro zestawu jak m43, nie kupi takiego korpusu srednioformatowego. Natomiast ktos, kto np. chce porobic zdjecia modelkom, czy najzwyklej piekne portrety i korzystal do tej pory z lustrzanek ze stalkami i zoomami, nie bedzie mial problemu z uzytkowaniem takiego bezlusterkowca.
    Nikt nie powiedzial, ze ma to byc kieszonkowy zestaw, ale jednak wciaz mniejszy i prostszy od klasycznego odpowiednika.

  29. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 31 października 2018, 12:35

    @komisarz_ryba,

    "@tadeusz69 - skoro juz piszesz o cenie Nikon D850 - nie odroznisz obrazka z D850 od tego z GFX. Tyle ze nikonem masz dodatkowo pelna funkcjonalnosc lustrzanki (zaczynajac od predkosci dzialania i AF), a z fuji masz odznake hipstera. Zakladanie 85mm 1.2 na 50mpix matryce zeby potem pokazac zdjecie wielkosci kartki a4... Na nikomna zakladasz 200mm f2 i znowu fuji nie ma szans w obrazowaniu (nikon miazdzy ostroscia, bokehem, brakiem abberacji, go), czy nawet 105mm 1.4. "

    Modlitwa do FF1.4 wypowiedziana, może na jakiś czas myśli o średnim formacie nie będą tak natarczywe..

  30. Juzer
    Juzer 31 października 2018, 12:40

    Panowie - prościej już tego nie potrafiłem wytlumaczyć, wyczerpał mi się bank pomysłów. Bez odbioru. Jadę na "grobbing" :-)

  31. veto
    veto 31 października 2018, 14:17

    Im Aktionszeitraum bis zum 10. Januar 2019 erhalten Sie beim Kauf einiger Fujifilm Aktionsprodukte bis zu
    1.100,- € Sofort-Rabatt. Dieser Rabatt wird direkt beim Kauf abgezogen und es ist keine lästige Registrierung notwendig!

    Also nicht länger überlegen, jetzt HIER bestellen!
    Produkt Sofort-Rabatt
    GFX 50 R + GF 63mm F2.8 R WR
    1.100,- €
    GFX 50 R + GF 32-64mm F4 R LM WR
    1.000,- €
    GFX 50 R + GF 45mm F2.8 R WR 1.100,- €

    (Beim Kauf einer GFX 50 R und einem dieser drei Objektive, erhalten Sie bis zu 1.100,- € Sofort-Rabatt.)

    Euro nip fv na firmę ,dochodowy jak toś płaci też pomniejszy kwotę .
    Jak ktoś dobrze przemyśli to ok 15 tyś wyjdzie .

  32. veto
    veto 31 października 2018, 17:59

    Jak się firma zachwieje w posadach od takiej kwoty , to kolega wystawia go za 9 - 19 tyś zł raty 20x zero %(różne warianty część ,całość ,mniej rat) sprzedającemu oddaje się prowizje i coś za fatygę ,i leci się dalej ludzie ! A można po 14 dniach można odstąpić od umowy i jest zwrot prowizji :-)

  33. Lipen
    Lipen 31 października 2018, 18:18

    Jeżeli to nie jest drogi średnioformatowiec to ja się pytam za ile można było rozpocząć zabawę ze średnim formatem w czasach analogów. też za cenę połowy nowego auta?Jak to marketing i producenci przyzwyczajają ludzi do kosmicznych cen. Teraz dla nich 20k to tanio.

  34. JdG
    JdG 31 października 2018, 20:31

    > to ja się pytam za ile można było rozpocząć zabawę ze średnim formatem w czasach analogów

    Proszę bardzo - z pierwszej ręki: w tych czasach każdy mógł rozpocząć taką "zabawę", bo ruski Ljubitiel był za jakieś marne pieniądze i był dostępny w sklepach stale (co wtedy było rzadkim przypadkiem, nie tylko w przypadku aparatów foto, ale w zasadzie w każdym innym).

    Trochę gorzej miała się sprawa z polskim Startem (lustrzanka 2-obiektywowa, taka sobie, ale obiektywy całkiem porządne, poniemieckie), też na każdą kieszeń, ale rzadko się objawiał w sprzedaży.

    No i można sobie było też nabyć Pentacona Siksa (made by DDR), za równowartość 8 średnich pensji (dlatego też dość łatwy do nabycia w PRL).

    Czyli, podsumowując, w PRL-u można było relatywnie łatwo i tanio zacząć taką "zabawę".

    Oczywiście, jeśli chodzi o tzw. sprzęt markowy, technologicznie bardziej zaawansowany, na "zgniłym" Zachodzie, to średni format zaczynał się zasadniczo jakiś 1 tys. USD za Leikami i Nikonami F3/4 itp. Oczywiście mówimy tu tylko o kosztach tzw. "body".

    Oczywiście, i na "zgniłym" i u nas, w zdrowym, postępowym kraju były też plastikowe kamerki na film 6 cm, za zupelnie maleńkie pieniądze i w ten sposób również można było ową "zabawę" zacząć.

  35. JdG
    JdG 31 października 2018, 20:44

    Aha! ważne uzupełnienie: - jak się zaczęło ekonomicznie "zabawę" z kamerą marki Druh, czy Ami, albo Ljubitiel, to dalej już tak bardzo tanio się nie dało, bo jednak fotografia analogowa to było zajęcie po 1. - wymagające pewnych kwalifikacji (tu żadnej automatyki nie było), po 2. - w sumie dość kosztowne, nawet jak się samemu wszystko robiło (co też wymagało pewnych kwalifikacji).

  36. JdG
    JdG 31 października 2018, 20:48

    Skoro jesteśmy już przy tym zabawnym temacie, to np. 1 tys. USD w PRL, to była suma za którą - przy odrobinie zręczności - można było przez rok utrzymać majątek ziemski z barokowym pałacem zawierającym klasztor.

  37. Tornvald
    Tornvald 1 listopada 2018, 05:59

    Pentacon za 8 średnich krajowych PRL? 8 minimalnych krajowych (brutto) to teraz 20 tys, czyli nowy Fuji. Czyli teraz Fuji będzie tańszy niż kiedyś Pentacon.

  38. Lipen
    Lipen 7 listopada 2018, 00:40

    Pentacon Six był drogi, ale bez przesady.Były za to inne alternatywy jak wspomniany Ljubitiel, kilkukrotnie tańsze niż sprzęt oferowany dzisiaj. Jakie były, takie były, ale były. A teraz bez 20K nie ma nawet co startować do tej zabawy. Bo rzeczywiście dzisiaj to zabawa mając pełną automatykę. Wtedy to była fotografia. Aparat, światłomierz selenowy lub jakiś nowocześniejszy Swierdłowsk i szło się w teren...Ale to tak trochę offtop.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.