Test aparatu Kodak P880
24 maja
2006
22:54
Uprzejmie informujemy, że na naszej stronie pojawił się kolejny test aparatu cyfrowego. Tym razem jest to Kodak P880, który cieszy się sporą popularnością wśród foto-amatorów. O tym, na co stać ten aparat i czy warto go kupić, przeczytają Państwo w naszym teście. Życząc miłej lektury, zapraszamy tutaj.
Powiązane artykuły
Komentarze czytelników (5)
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Cieszy nowy test , jednak co do samego aparatu to dla mnie lipa ,mimo bojowego wyglądu :-( , mój streńki c-5060 nie ma czego się wstydzić ;-)
C-5060 to bardzo dobry model. Ale Kodak ma ta zalete, ze jest znacznie bardziej ergonomiczny (w olkach brakuje zmiany ostrosci i zoomu za pomoca pierscienia na obiektywie). Poza tym jest pare innych cech, ktore czynia Kodaka atrakcyjniejszym, ale i tak wszystko zalezy od tego do czego uzywasz aparatu :)
eska - całkowita racja , że wszystko zależy od tego do czgo używasz aparatu . Jednak czytając testy nowych modeli , człowiek dochodzi do wniosku że producenci jakby " staneli " w miejscu . Nie mówię że nowe modele nic nowego nie wnoszą , mają fajne usprawnienia np. w testowym Kodaku podoba mi się mozliwość szybkiej zmiany podstawowych parametrów , ISO , WB , pomiar światła . Jednak jak czytam że 2.5 - calowy wyswietlacz ma tylko 115 tys. pikseli to sobie zaczynam wyobrażać jaki " kaszaniasty " obraz na nim jest . Kolejny zawód to szybkość . Niewiem na ile wiarygodna jest strona link , ale jak porównywałem tzw. shutter lag to zaciekawie to nie wypada :-( .
Ja czekam osobiście jeszcze na test wielkiego hiciora ostatnich miesięcy Fz-30 ( i moze S9500 ) .
Tu sie z Toba zgodze, gro nowych aparatow pojawiajacych sie na rynku, to modele ktore sa na dobra sprawe updatami sowich poprzednikow. Przyklad: dlaczego Kodak produkujacy swietne matryce CCD wsadza do swojego najlepszego kompakta badziewnego chipa, w ktorym udostepnienie funkcji ISO 800 jest totalna zenada... (Sowja droga Olympus tez moglby wstawiac lepsze chipy do swoich cyfrowek, to powaznie zagrozil by Canonowi).
Pozostaje wiec miec nadzieje, ze konsumenci nie beda kupowac starych aparatow w nowych obudowach i producenci zaczna przyciagac uwage klientow porzadnymi konstrukcjami, ale na to na razie sie nie zanosi:/
P.S.
Co do FZ-30 to juz jest na warsztacie:)
Na stronie Kodaka mozna sciagnac nowy firmware, ktory wnosi nastepujace ulepszenia:
zmniejszone opóźnienie przycisku migawki poprawiające szybkość wykonywania zdjęć,
ulepszone automatyczne ustawianie ostrości,
ulepszone działanie automatycznej ekspozycji,
redukcję efektu czerwonych oczu w trybie przeglądania.
Tak sie sklada, ze za trzy dni dostane ten aparat, wiec bede mial okazje przekonac sie, jak duzo poprawia nowe oprogramowanie.