Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
28 grudnia
2019 15:09

W minionym tygodniu do sprzedaży wprowadzony został obiektyw Zenitar 50 mm f/0.95. Co czeka nas na początku 2020 roku? Zapraszamy do przeczytania cotygodniowych plotek.

Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.

Apple

Kolejna generacja iPhonów ze stabilizacją matrycy?

Plotki mówią, że Apple planuje wprowadzenie do nadchodzącej serii smartfonów kompensacji drgań sesnora. Obecnie, smartfony Apple i pozostałych producentów telefonów wykorzystują jedynie stabilizację soczewek obiektywu.

W 2020, zgodnie z przeciekami, Apple ma w planach wprowadzenie do sprzedaży 4 nowych smartfonów. Nie wiadomo, czy nowa funkcja ma trafić do wszystkich modeli, czy tylko tych najwyższych.

Canon

EOS-1D X Mark III na liście produktów Canona

To, że nadchodzi nowy reporterski flagowiec Canona nie jest niczym nowym. Aparat, wraz z bezprzewodowym transmiterem WFT-E9 trafił na listę najnowszych produktów producenta – oznacza to, że jego pełna specyfikacja powinna zostać podana w przeciągu 30 dni. Jeden z portali podał przy tym specyfikację domniemaną:
  • nowa matryca,
  • Dual Pixel AF z ilością punktów równą 525 i pokryciem 90/100% w poziomie/pionie,
  • nowy procesor DIGIC,
  • 10-bitowe pliki HEIF,
  • tryb seryjny do 16 kl/s przy fotografowaniu przez wizjer oraz 20 kl/s w live view,
  • podwójny slot CF Express,
  • nagrywanie 10-bit, 4:2:2 4K/60 z C-Log,
  • podświetlane przyciski.

Insta360

Insta360 ONE R tuż tuż

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Wyciekły już pierwsze zdjęcia nadchodzącej kamery Insta360. Ma ona ujrzeć światło dzienne w zasadzie na dniach.

Nikon

Nikon D780 – czy tak będzie wyglądać jego specyfikacja?

Od jakiegoś czasu mówi się, że Nikon pracuje nad lustrzanką mającą zastąpić wysłużony model D750. Możliwe, że będzie on wyposażony w następujące komponenty i funkcje:
  • ulepszony 24 MP sensor BSI,
  • uchylny ekran dotykowy TFT LCD, 3.2" z 2.1 miliona punktów,
  • ulepszony względem D750 procesor,
  • szybszy tryb seryjny RAW,
  • nagrywanie 4K 30p oraz Full HD do 120p,
  • Wi-Fi oraz Bluetooth,
  • wyższe użyteczne ISO niż D850,
  • podwójny slot na karty SD UHS II,
  • 51–153 punkty AF (możliwa wartość – 105)
  • nieco mniejsze i lżejsze body niż D750,
  • akumulator Nikon EN-EL15b,
  • premiera w pierwszej połowie stycznia,

Nikon Nikkor Z 70–200mm f/2.8 S oraz jedno „szkło” Nikon F

W tym samym dniu co D780 (prawdopodobnie – na targach CES) zaprezentowany ma być również standardowy obiektyw reporterski z mocowaniem Nikon Z, a także obiektyw typu zoom przeznaczony do lustrzankowego systemu Nikon.

Samsung

Samsung Galaxy S11+ z technologią Nanocell?

Nie ustają plotki dotyczące flagowego modelu Samsung Galaxy S11+, który ma mieć premierę już w lutym. To, że koreański producent po kilku latach wymieni w końcu główny sensor w swoim flagowcu, jest w zasadzie pewne – pozostaje pytanie, jaki będzie to moduł.

Ostatnie plotki mówią, że Samsung umieści w S11+ 108-megapikselową matrycę ISOCELL Bright HM1 wykonaną w technologii Nanocell. Polega ona na łączeniu 9 senseli o rozmiarze 0.8 μm w jeden piksel 2.4 μm, co pozwolić ma na wykonywanie lepszych zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych. Przypomnijmy, że dotychczas wykorzystywana w czujnikach Samsunga architektura Tetracell polegała na łączeniu czterech senseli w jeden.

Sony

Sony FX6

Kamera FX6 pojawiła się na liście produktów sklepu FusionCine. Być może oznacza to, że jej premiera jest coraz bliżej. Zgodnie z plotkami, ma ona mieć dokładnie ten sam sensor co FX9 i nagrywać w jakości 5.7k. Wspierać ma przy tym jedynie kodek XAVC-L.


Komentarze czytelników (175)
  1. gamma
    gamma 28 grudnia 2019, 15:34

    pierwszy ;-)

  2. bursztyn
    bursztyn 28 grudnia 2019, 15:45

    @gamma
    Chciałem napisać nawet przed Tobą coś w stylu "sobota, a tu plotki?!", ale mówię "a, nie będę takich głupot pisał", ale jak widać, można napisać jeszcze większą głupotę :D

  3. focjusz
    focjusz 28 grudnia 2019, 15:57

    10-bitowe pliki HEIF - ktoś mi jest w stanie wytłumaczyć DLACZEGO tak długo trzeba było na to czekać w lust.. tj aparatach foto ? Przecież ograniczenia JPG są znane od ponad 20 lat i w branży która zasadza się na przetwarzaniu obrazu na wprowadzenie nowego standardu trzeba było czekać aż Apple ( i Google ) coś wymysli (i spopularyzuje) ?
    Nawet jeśli procesory obrazowe sprzed 5-10 lat tego nie mogły pociągnać to te z ostatnich 2-3 lat na pewno mogą a mimo to nikt chyba nie wprowadził tego nawet jako opcji płatnej ( podejrzewam że znalazło by się sporo chętnych do dopłacenia bo jak się robi dużo zdjęc to oszczędnośc na miejscu w NAS i chmurze to szybko rekompensuje. A druga sprawa nawet ważniejsza to 16 bitowy zapis ...

  4. Jonny
    Jonny 28 grudnia 2019, 16:15

    A jak jest z kompatybilnością formatu HEIF z procesorami minilabów ?

    Co komu po zapisie w formacie HEIF, jeżeli i tak będzie zmuszony je konwertować do 8. bitowych JPG ?

  5. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 16:41

    Po mojemu, jeśli mamy raw, to na kompie zrobi się z niego HEIF. O ile to komuś potrzebne. Taki jest wymiar usprawnienia. Poprzednio mieliśmy możliwość zapisu bezpośrednio w jotpegu, teraz w oczekiwaniu, że HEIF stanie się powszechniejszy, dodano jeszcze to. Zapewne przyda się, gdy zdjęcia będą wysyłane bezpośrednio do redakcji.
    A tak w ogólności, to coś mi się zdaje, że mamy kolejną, psiakrew, luszczankę od Cwanona :-) Tak, że oczekującym na koniec tychże, przyjdzie jeszcze poczekać :-) Wiem nawet do kiedy. Do czasu, aż zostanie skonstruowane coś naprawdę lepszego. Bo bezlustra są po prostu drastycznie gorsze od lustrzanek. Jak na razie, nie ma następcy.

  6. cedrys
    cedrys 28 grudnia 2019, 16:58

    @baron13,
    To sprzedaj to swoje wykastrowane bezlustro i przyznaj się, że popełniłeś błąd. Ja też popełniłem błąd kupując w 2016r. 5DIV, a wydawało mi się, że jestem nieomylny. Sprzedałem na początku tego roku, co kosztowało mnie parę tysi straty i niesmak, który mam do dzisiaj. I nie dlatego, że sprzęt był zły, tylko że nie był przeznaczony dla mnie.

  7. Z_photo
    Z_photo 28 grudnia 2019, 16:59

    @ baron13: "Bo bezlustra są po prostu drastycznie gorsze od lustrzanek."

    Czy tego "aksjomatu" tyczy się także wstępne "po mojemu"?

  8. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 17:12

    @Z_photo: "Czy tego "aksjomatu" tyczy się także wstępne "po mojemu"?" A cóż podpowiada znajomość języka polskiego? :-) Zważ jednak, że o ile 1D będzie, to nie tylko po mojemu :-) Warto się też podrapać po głowie i pomyśleć, co oznacza wprowadzenie nowych technologii do flagowego modelu. Zazwyczaj, że po jakimś czasie lądują w tych mniej flagowych. W szczególności spodziewałbym się jakiejś kolejnej wersji 5D.
    Canon na razie w bezlustrach dał pewną nowość i realną przewagę w postaci możliwości stosowania nowej optyki. Ale ta optyka pokazuje swoje w dość skrajnych warunkach. Suma zysków i strat pozostaje nadaj mocno ujemna co zresztą objawiło się w obniżce cen tych aparatów, które spadły wyraźnie poniżej swych lustrzanych odpowiedników.

  9. handlowiecupc
    handlowiecupc 28 grudnia 2019, 17:37

    Plotki znowu są tak ciekawe, że powrót tekstów "pierwszy" zdaje się być naturalną koleją rzeczy.

  10. cedrys
    cedrys 28 grudnia 2019, 17:47

    @handlowiecupc,
    Plotki są ciekawe, tylko niektórzy mają jeszcze kaca.

  11. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 18:07

    @cedrys: To nie takie proste. Nie sprzedam tele bo nie ma szerokiego kątaNie ma sprzętów do wszystkiego. No i jeszcze hewrbata gruzińska była godna swojej ceny, albo jak u mnie w Przedborowie mówili "ale na zagrychę się nada". Pełna klatka za takie pieniądze, jak nabyłem "opłaca się". W "" bo żadnej kasy ze zdjęć nie ma. Wręcz przeciwnie jest strata czasu. Ale patrzę na to, co uzyskuję i mówię sobie, że "warto było". To także cytat z komiksu :-) Bezlusterkowiec coś diabelnie utrudnia, ale na coś pozwala. Np łatwiej obsłużyć obiektyw Samyanga 135 mm f/2.0. Zlustrami Samyanga sprawa jest skomplikowana, czasami działa focus peaking i wówczas się da:
    link
    link
    Zwykle, nie wiem dlaczego, nie wiem jak tę sytuację odróżnić, się nie daje. O posłużeniu się lupą można zapomnieć. Generalnie, mam ten komfort, że w zależności od potrzeb mogę użyć odpowiedniego aparatu, lustrzanki, bezlusterkowca, albo, np średniego formatu, na film :-)

  12. Paździoch
    Paździoch 28 grudnia 2019, 18:18

    @focjusz

    Mając w aparacie RAW to ten HEIF jest potrzebny jak łysemu grzebień.

  13. zembaty
    zembaty 28 grudnia 2019, 18:27

    Żadnych wieści ze Śródziemia...

  14. TRI-X
    TRI-X 28 grudnia 2019, 18:34

    W iPhonie 11PRO obróbka komputerowa zdjęć jest tak zaawansowana, że wyciąganie RAW-ów i obrabianie ich ręcznie to strata czasu, tak przynajmniej twierdzi bloger Ming Thein, który w odróżnieniu do wielu, wie co pisze i mówi.

  15. gamma
    gamma 28 grudnia 2019, 18:35

    @Bursztyn
    "jestem pierwszy" to taka tradycja na optycznych ;-)

    UWAGA: jak ktos wynajmuje hotel we Wrocku (ten wysoki, nie znam nazwy), to uwaga bo mozna byc ustrzelonym przez Barona13.

    Byc moze Baron13 nie zyje z publikacji zdjec, tylko z ich nie publikowania ;)

  16. TRI-X
    TRI-X 28 grudnia 2019, 18:35

    ostatni ;-) . do czasu oczywißcie.

  17. komor
    komor 28 grudnia 2019, 18:41

    @gamma, ten „hotel” to nie hotel, tylko budynek biurowo-apartamentowy. Apartamentowy, co w dzisiejszych czasach oznacza także hotel na doby, więc w sumie masz rację. :)
    HEIF akurat w reporterskiej puszce wydaje mi się, że ma sens, bo jak ktoś dotychczas musiał wysyłać do redakcji JPG-i w trybie natychmiastowym, to teraz będzie mógł wysyłać pliki, które są co najmniej nie większe, z mniejszą ilością adrefaktów, a do tego 10-bitowe, co pozwoli w razie potrzeby na lepszą obróbkę w redakcji. W przypadku osób, które pracują wyłącznie w RAW-ach (np. ja), to nie jest to do niczego potrzebne. Podobnie jak nie jest mi do niczego potrzebny korpus typu „jedynka”.

  18. Piter
    Piter 28 grudnia 2019, 18:48

    Hmm. Nikon D 780? Może w końcu przesiądę się na pełną klatkę?

  19. Paździoch
    Paździoch 28 grudnia 2019, 19:00

    @TRI-X

    Na szczęście nie każdy używa iPhona

  20. Paździoch
    Paździoch 28 grudnia 2019, 19:09

    @komor

    Tylko plik jpg opublikujesz od razu bez żadnej obróbki czy konwersji. Każde oprogramowanie jest w stanie je wyświetlić i edytować. Pliku HEIF już nie bardzo.

  21. gamma
    gamma 28 grudnia 2019, 19:10

    @komor
    link

    i mozna robic sesje modowo-portretowa

  22. cedrys
    cedrys 28 grudnia 2019, 19:40

    Przedborowo czy Przedborów?
    Nie wiem czemu tak lansujesz gwarę wiejską - wrocławska Ci się nie podoba?

  23. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 20:07

    @cedrys: Przedborowa:
    link
    Chałupa w której się wychowywałem od malucha. Tylko, że jak mieszkałem, to była szkoła i miała elewację, która dawała budynkowi wygląd pałaco-podobny. Dobrze, że wreszcie ktoś zauważył, że tu było "założenie pałacowo-parkowe" i objął to jakąś ochroną konserwatorską.

  24. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 20:08

    Brakujący link:
    link

  25. cedrys
    cedrys 28 grudnia 2019, 20:17

    @baron,
    Dzięki za info, ale napisałeś wyżej " albo jak u mnie w Przedborowie" zamiast w Przedborowej.

  26. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 20:21

    @gamma: nie tylko ja nie żyję z publikacji zdjęć, ale praktycznie trudno mi jest pokazać kogokolwiek, kto żyłby z tego. Np są ludzie, którzy pracują na ASP, trudno powiedzieć, że ich "znam", czasami się z nimi spotykam, ale oni dostają pensje uczelniane. Osobiście z założenia bawię się fotografią. Nawet nie zamierzam ostatnimi czasy komuś się podobać. W sumie tania rozrywka :-)

  27. Jonny
    Jonny 28 grudnia 2019, 20:23

    Wieś Przedborowa, czy tam wrzosowisko, to dla mnie osobiście żadna różnica.
    Schönheide brzmi nawet lepiej, bo opisowo.

  28. 28 grudnia 2019, 20:43

    @cedrys, Przedborowa - w Przedborowie to chyba bylo na zasadzie analogii Warszawa - w Warszawie (a nie w Warszawej, w Przedborowej) ;)

  29. sektoid
    sektoid 28 grudnia 2019, 20:55

    Co tam 8aron13 pijecie w sobotni wieczór ?

  30. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 21:20

    @sektoid: Jak wyjechałem w 1978 roku, to już praktycznie nigdy nie wróciłem. Nie mam tam już żadnej rodziny, a znajomi też chcą się wynieść. Wieś jest do wytrzymania pomiędzy majem a październikiem. Jak niedawno sprawdzałem autobus jedzie tam dwa razy na dobę.

  31. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 21:27

    @cedrys: Mam świadectwo ukończenia szkoły podstawowej w Przedborowie. Gwarowo, to ludzie mówili "Przedborów". Sprawa czy czasem nie powinno być w "Przedborowej" była wiele razy wałkowana, kwestia oczywiście uznaniowa, ale administracyjnie przynajmniej za czasów mojej bytności, prawidłowo było "w Przedborowie".

  32. Bahrd
    Bahrd 28 grudnia 2019, 21:57

    Jonny: "A jak jest z kompatybilnością formatu HEIF z procesorami minilabów ?"

    1. Ile zdjęć z tych nowych jedynek trafi do minilabów?
    2. Dynamika zdjęcia na papierze to i tak niecałe 8 bitów, więc JPG są w sam raz.

    "Co komu po zapisie w formacie HEIF, jeżeli i tak będzie zmuszony je konwertować do 8. bitowych JPG ?"

    A to dobre pytanie, bo zdaje się, że żadna przeglądarka jeszcze ich nie widzi, a na ekranie akurat 10 bitów może być widać.

  33. JdG
    JdG 28 grudnia 2019, 22:11

    No proszę! aż 2 doniesienia o nowych smarkfonach foto! Optyczni idą z duchem czasu.

    Stabilizacja matrycy w iPhone, dobre! a nowej super-luszczance Cwanona dalej nie ma.

  34. baron13
    baron13 28 grudnia 2019, 22:12

    Zerknąłem i GIMP ma już format HEIF, przynajmniej tak się wyświetla. Natomiast, w przypadku 1D moim zdaniem to jedna mniej znaczących zmian, prawdopodobnie wyłącznie programowa. To może być dla niektórych ważne, ale moim zdaniem będzie to na dzień dzisiejszy bardzo wąska grupa. Na moje oko, to po umieszczeniu obok siebie zdjęć w formacie jotpeg i HEIF prawie nikt nie wynajdzie różnic. Osobiście oglądałem tify 16 bit i jotpegi dla porównania. Widać różnice wyraźnie dopiero w powiększeniu, w rozmiarze ekranowym są nie do odróżnienia poza szczególnymi przypadkami. Przy okazji odpowiedź, czemu dopiero teraz? A czemu nie weszły pliki png? Choć nie mają artefaktów od kompresji, to także różnicy nie widać. Myślę, że HEIF mają szanse o ile faktycznie nie są większe od jotpegów. Jakość jest już od dawna wystarczająca "dla każdego".

  35. mason
    mason 28 grudnia 2019, 23:02

    @baron13
    To jak ze zdjęciami ze smartfona i aparatu. Bez dużego powiększenia często nie widać różnicy. Niedawno robiłem porównanie i w pochmurny dzień 1calowy kompakt nie zrobił zdjęcia lepszego niż smartfon tym gorszym, szerokokątnym obiektywem o mniejszej matrycy i świetle 2.2.
    link
    link

    Można się więc spodziewać, że newsów ze świata smartfonów będzie co raz więcej.

  36. Fotoreporter
    Fotoreporter 28 grudnia 2019, 23:08

    @mason
    Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy tymi zdjęciami?
    Akwarela na pierwszym to jakiś dramat.

  37. mason
    mason 28 grudnia 2019, 23:29

    @Fotoreporter
    Przy 1500x1000 nie możesz widzieć akwareli nawet jeśli tam jest. Kolorystyka bardzo zbliżona, nie można powiedzieć, że smartfon ją zmienił. Niebo lepiej wyszło w smartfonie bo widać chmury. Może trochę za bardzo wyciągnięte cienie. Pokaż losowo 100 osobom oba zdjęcia przez 5 sekund. Przytłaczająca większość powie że smartfonowe lepsze
    (bo wydaje się jaśniejsze, bardziej równomiernie naświetlone). I to robione nie głównym obiektywem i matrycą a tym gorszym.

  38. Jonny
    Jonny 28 grudnia 2019, 23:31

    Telefon z sensorem 1/1.7" i kompakt z sensorem 1" a różnice widać bez trudu.
    A jakie różnice będą przy porównywaniu obrazka z telefonu i aparatu z sensorem 4/3", APS-C, FF, czy MF ?

  39. Jonny
    Jonny 28 grudnia 2019, 23:33

    @mason - to zdjęcie z telefonu, to taka kaszana, że włosy na plecach dęba stają.

  40. Fotoreporter
    Fotoreporter 28 grudnia 2019, 23:45

    @mason
    "Przy 1500x1000 nie możesz widzieć akwareli nawet jeśli tam jest. "
    Trollujesz, czy jesteś ślepy i nie widzisz tego, co się dzieje na żółtym budynku?

  41. mason
    mason 28 grudnia 2019, 23:47

    @Jonny
    1/1.7" ma matryca głównego aparatu. Ta ze zdjęcia ma pixel 1um2 czyli jakieś 6x mniejszy niż kompakt. Ten ostatni robił zdjęcie na najlepszych dla niego ustawieniach to jest F=4 ISO 125.

    Jeśli nie bierzemy pod uwagi małej GO i kiepskich warunków oświetleniowych to nie ma istotnej różnicy między 4/3 a FF.
    link

  42. mason
    mason 28 grudnia 2019, 23:54

    @Fotoreporter
    Akwarela jest wtedy, gdy zlewają się kontury, brakuje szczegółów. Tutaj wręcz jest na odwrót. Można mówić nie o rozmyciu (spowodowanym usuwaniem szumu) a raczej przeostrzeniu bo na zdjęciu smartfonowym widać wyraźniej zacieki/plamy na elewacji. Zdjęcie z kompaktu ma bardziej jednolitą fakturę farby. To co bierzesz za akwarelę to raczej jasne obwódki wynikające z tego ostrzenia. I pamiętaj że zdjęcie z kompaktu jest w całości 20Mpx a tu masz 16MPx obcięte po bokach dla przedstawienia tego samego kadru.

  43. JdG
    JdG 28 grudnia 2019, 23:58

    Tak swoją drogą, to najciekawsze w tym smartfonowym biznesie jest, kto właściwie produkuje obiektywy do tych urządzeń, bo z matrycami problem mniejszy, Pewnie Samsung i Sony.

  44. Jonny
    Jonny 29 grudnia 2019, 00:04

    W smartfonowym biznesie najciekawsze jest to, że wychowuje sobie on zaciekłych janczarów, zupełnie nieprzemakalnych i chyba jednak ciut niedowidzących. :-)

  45. baron13
    baron13 29 grudnia 2019, 00:07

    @mason: Im większa matryca, czy format filmu, tym lepsze zdjęcia. w przypadku filmu, różnice nie powinny być wielkie, poza widocznością ziarna, bo parametry filmów praktycznie nie zależą od rozmiarów. W przypadku matryc, rozmiary senseli decydują o dynamice. Oczywiście w pewnym zakresie wielkości zdjęcia, oświetlenia (ekspozycji) dynamiki sceny, nie widać drastycznych różnic, ale fizyka jest bezlitosna. Widać różnice nawet na zdjęciach w jotpegach, w rozdzielczości ekranowej pomiędzy apsc i FF. Nie jestem maniakiem jakości, ale używam FF, bo dość często zdjęcie zrobione choćby apsc w tych samych warunkach traci sens. Nie ma sensu przywiązywać się do fotografii smartfonowej, lepiej wiać do przynajmniej średniej jakości sprzętu, bo za podobną kasę daje o wiele więcej.

  46. mason
    mason 29 grudnia 2019, 00:07

    @JdG
    Dla Nokii robi Zeiss
    Dla Samsunga znalazłem coś o Sekonix, Koren, SEMCO and Hansung Optics.
    Iphone: Largan Precision and Genius Electronic Optical

    ale nie wiem na ile to aktualne

  47. mason
    mason 29 grudnia 2019, 00:14

    @Jonny
    Wręcz przeciwnie. Janczarowie zasłynęli w Turcji jako hamulcowi wszelkiego postępu i reform (niejednego sułtana zrzucili z tronu). Nie chcieli przyjąć do wiadomości, że świat się zmienia i są co raz mniej potrzebni. To można powiedzieć o konserwatywnych dziadkach od kolekcjonowania szklarni. Okazują obrzydzenie (wynikające z lęku, niedowierzania, frustracji) jak miłośnicy starych wolnossących 3+ litrowych diesli do małych turobobenzyn. Ale spokojnie. Każda epoka miała takich :-)

    @baron13
    A tę "lepszość" widzisz na 1 rzut oka czy dopiero po powiększeniu konturów? Czy jak zrobisz zdjęcie APSC to od razu widzisz że jest kiepskie jakieś?

  48. Jonny
    Jonny 29 grudnia 2019, 00:24

    mason - tryskasz jadem zupełnie niepotrzebnie, szczególnie w kontekście swojej ewidentnej ślepoty.
    Jeżeli szczytem marzeń są dla Ciebie zdjęcia powiększane jedynie do rozmiaru wyświetlacza, to powinieneś raczej pisywać z równymi sobie na jakichś smartfonowych czołobitniach, zamiast tutaj mącić.

  49. baron13
    baron13 29 grudnia 2019, 00:49

    @mason: jeśli zdjęcie padło na dynamice, to widać w każdym formacie w którym da się poznać o co chodzi w zdjęciu.
    A tak dla ilustracji, co może aparat, dość przypadkowa focia, nie najlepszej jakości, ale za to weź pod uwagę, że mimo, iż strzelona z ręki (czas ok 1/60) to, co na niebie jest widoczne, to nie badpiksele :-)
    link
    Pewne zdjęcia da się zrobić tylko aparatem z mikroskopijną ogniskową i matrycą. Ale tylko takie zdjęcia warto robić takimi aparatami. Jak można, robimy jak najlepszym :-)

  50. mason
    mason 29 grudnia 2019, 01:04

    @Jonny
    Rozmiar wyświetlacza to prawie A3. Sporo. Mnie wystarczy ;-)
    A z tym jadem to nie rób z siebie ofiary. To ty coś wyskoczyłeś z "niedowidzącymi janczarami" a żalisz się o "konserwatywnych dziadków". Ale wybaczam.

    Na smartfonowych forach to raczej wojenki fanbojów Apple vs reszta świata ;-)

  51. ciemny
    ciemny 29 grudnia 2019, 10:01

    Nie boję się D780:)) D750 zostanie ze mną jeszcze kilka lat. Za wcześnie na "nowszy model".

  52. mason
    mason 29 grudnia 2019, 10:35

    @baron13
    Nocne zdjęcie z widocznymi gwiazdami bez problemu zrobisz również smartfonem.

    Tu masz porównanie zdjęć w słabszym świetle:
    link f1.8 / ISO800 / 1/20s
    link
    link

    link f1.8 / ISO2000 / 1/20s
    link
    link

    link f1/8 / ISO640 / 1/30s
    link
    link

  53. Bahrd
    Bahrd 29 grudnia 2019, 11:58

    ciemny: "Nie boję się D780:)) D750 zostanie ze mną jeszcze kilka lat. Za wcześnie na 'nowszy model'."

    A potem ludzie się zastanawiają, jak to jest, że firma produkujące jedne z najlepszych (jeśli nie najlepsze z) lustrzanek tak słabo przędzie... ;)

    Czy nowa matryca oznacza, że D780 będzie miał hybrydowy AF jak w Z6?

  54. ciemny
    ciemny 29 grudnia 2019, 12:24

    Sprawa jest prosta. D750 jako narzędzie świetnie spełnia swoje zadanie i na ten moment nie potrzebuję niczego lepszego. Nikon kilka lat temu wypuścił doskonały produkt, który (przynajmniej dla mnie) do tej pory się nie zestarzał. Tylko tyle.

  55. Bahrd
    Bahrd 29 grudnia 2019, 12:41

    Oczywiście - też tak mam tylko że z Canonem. Ale z punktu widzenia wpływów dla obu firm to wygląda słabo... ;)

  56. ciemny
    ciemny 29 grudnia 2019, 13:09

    To już moja 6 lustrzanka N, tak że do tej pory wsparłem ich chyba wystarczająco;)

  57. Bahrd
    Bahrd 29 grudnia 2019, 13:30

    :D

  58. komor
    komor 29 grudnia 2019, 13:33

    @baron13:
    „nie tylko ja nie żyję z publikacji zdjęć, ale praktycznie trudno mi jest pokazać kogokolwiek, kto żyłby z tego.” – to tylko znaczy, że nie masz takich znajomych. Chyba że wykonywanie zdjęć na zlecenie klienta to jakaś inna kategoria niż „publikacja”.

    „Zerknąłem i GIMP ma już format HEIF, przynajmniej tak się wyświetla. Natomiast, w przypadku 1D moim zdaniem to jedna mniej znaczących zmian, prawdopodobnie wyłącznie programowa.” – nie, sprawne zapisywanie plików HEIF realizuje się sprzętowo, podobnie jak sprzętowo wspomagana jest kompresja JPEG, MP2, H.264, a teraz H.265. Tak jest znacznie efektywniej w przypadku komputerów typu embedded, jakie mamy w naszych aparatach.

    „Na moje oko, to po umieszczeniu obok siebie zdjęć w formacie jotpeg i HEIF prawie nikt nie wynajdzie różnic.” – a różnicę w wielkości pliku zauważyłeś? Poza tym możliwość zapisania 10 bitów jest już wystarczającym powodem, o czym pisałem w poprzednim moim komentarzu.

    „A czemu nie weszły pliki png?” – bo są znacznie większe niż JPG w większości przypadków.

  59. Jonny
    Jonny 29 grudnia 2019, 13:34

    @Bahrd - Nikon D750, to pomijając kilka wpadek i ciut skopaną siatkę Bayera, świetny korpus.
    Kiedy usunięto usterki (migawka, flarotwórcza listwa pod lustrem), a ktoś wypracował już sobie presety korygujące barwę, to ten aparat jest prawie idealny.
    W sumie nie dziwię się, że hipotetyczna specyfikacja D780 nie robi na użytkownikach D750 porażającego wrażenia (choć AF mógłby być w D750 odrobinkę lepszy, no i przydałby się dotykowy LCD).

  60. Jonny
    Jonny 29 grudnia 2019, 13:37

    @komor - mnie tam interesuje tylko, jak z plikami HEIF poradzi sobie drukarska usługówka, bo sam z drukowaniem sobie poradzę.

  61. mgkiler
    mgkiler 29 grudnia 2019, 14:43

    @mason

    na zdjęciu książek wyrównaj ekspozycje (2 kliknięcia jak masz Rawa) i wtedy zdjęcie z aparatu wygląda dużo lepiej niż z telefonu.

    Co to za głupi argument, że zdjęcie z telefonu wygląda lepiej bo jaśniejsze...


  62. mason
    mason 29 grudnia 2019, 15:06

    @mgkiler
    Jasność to jedno ale zobacz na szczegółowość. Szczególnie widać to w przypadku atlasu gdzie spora część jest całkowicie nieczytelna (mogę podrzucić zdjęcie w pełnej rozdzielczości). Zapewne wpływ na to miał maksymalny otwór przysłony ale domykanie = szumy + problem z uniknięciem drgań (z ręki tak do max 1/10 - 1/13 można zrobić ostre zdjęcie drobnego tekstu)

  63. tadeusz69
    tadeusz69 29 grudnia 2019, 15:17

    Przepraszam ale gdzie są niedzielne plotki i ploteczki ???

    sobotnie się nie liczą !!! :)))

  64. mgkiler
    mgkiler 29 grudnia 2019, 15:34

    @mason

    Poczytaj co to głębia ostrości pierw...

    Argument, że telefon dalej lepsze zdjęcia bo wszystko ostre...

    Właśnie po to ludzie kupują obiektywy dobre by nie było wszystko ostre - ostry ma być pierwszy plan, a tło ma być ładnie rozmyte. To się Depth of Field nazywa - czyli głębia ostrości.

    Co to za argument, że telefon ma szczegółowość większą bo więcej się zmieściło w DoF? Jakbym chciał by więcej się zmieściło to domykam mocniej przysłonę. Jak chce by tło rozmyte ładnie było to zakładam odpowiedni obiektyw z dobrą ogniskową i otwieram mocno przysłonę.

    Ty tak nie możesz.

  65. focjusz
    focjusz 29 grudnia 2019, 15:38

    Mówienie że JPG jest lepszy bo bardziej kompatybilny jest naprawdę zabawne ( taka mowa dinozaurów)
    JPG to relikt (technologiczny) XXw i jako taki powinien już dawno wyginąć.
    A co do HEIC to wszystkie popularne programy go już dawno obsługują a jak jakiś lab nie to żaden problem wyeksportować go do jpg właśnie.

  66. boa ksztusiciel
    boa ksztusiciel 29 grudnia 2019, 15:54

    Nie gadajcie głupot. To że jednemu czy drugiemu nie potrzebny jest d780, to nie znaczy, że nie będzie na niego popytu. Ludzie chętnie kupią odświeżoną wersję. Gdyby dzisiaj chciał wejść w system Nikona, to logiczne, że wezmę d780, a nie leciwego d750 pomimo, że faktycznie nadal jest, to dobry sprzęt. Ale niestety, technologia się rozwija i wszystko idzie do przodu. Producent nie może produkować jednego aparatu raz na 10 lat, bo konkurencja nie śpi. Gdyby tak było, to taki Nikon dzisiaj by już nie istniał wcale na rynku. Muszą odświeżać linie i muszą wypuszczać co chwilę nowe aparaty. Ja wiem, że nie każdy umie to pojąć swoim ograniczonym umysłem, ale taki jest rynek. Tak jest z każdym sprzętem, czy to smartfon, czy głośnik, czy laptop.

  67. Jonny
    Jonny 29 grudnia 2019, 16:03

    boa ksztusiciel - wszystko da się powiedzieć, ale niekoniecznie tak szorstkim językiem, byłoby więc znacznie sympatyczniej, gdybyś to brał pod uwagę.

    Jeżeli ktoś np. pracuje komercyjnie jednym, czy dwoma korpusami D750 i są one po darmowych wymianach migawek, to po co pchać ma się na siłę w D780, który dopiero będzie przechodził choroby wieku dziecięcego ?

    Pewnie, że jeżeli ktoś kupuje pierwszego FF, to D780 będzie kusić, ale nawet w tym przypadku rozsądniej jest nabyć sprawdzonego i taniego D750.

  68. BlindClick
    BlindClick 29 grudnia 2019, 16:06

    Chce sie odniesc do tego:
    ============
    Bahrd29
    ciemny: "Nie boję się D780:)) D750 zostanie ze mną jeszcze kilka lat. Za wcześnie na 'nowszy model'."
    A potem ludzie się zastanawiają, jak to jest, że firma produkujące jedne z najlepszych (jeśli nie najlepsze z) lustrzanek tak słabo przędzie... ;)

    ciemny
    ...D750 jako narzędzie świetnie spełnia swoje zadanie i na ten moment nie potrzebuję niczego lepszego. Nikon kilka lat temu wypuścił doskonały produkt...
    =============

    Nikon wydal pieniadze, opracowal "nowy model", nastepce D750. Tylko co to znaczy nowy model ? Nowy bo ma D780 a nie D750 ?
    Jakby byl nowy i tak samo jak D750 pokazywal co potrafi to by ludzie natychmiast sie na niego rzucili i by sie pozybli D750 ekspresowo.
    Wg mnie D780 to tylko taki trik by byl sens tworzyc nowe reklamy, drukowac nowe bilboardy, wozic nowe kartoniki dookola swiata, trzymac mnostwo bezproduktywnych w tej chwili stanowisk pracy.
    Jesli wychodzi "nowy" aparat i nie oferuje nowych mozliwosci to nie jest on nowy, to jest to samo, tylko wyglada inaczej.
    I powyzsze odpowiedzi to mowia, jest nowy aparat i co ? Nikogo nie interesuje.
    Jakbym ja poszedl do sklepu teraz i poprosil o D750, to fakt, sprzedawca bedzie mial mozliwosc sie popisac i powiedziec ze mam szczescie ze wlasnie pojawil sie nowy aparat, D780 i ze mam szanse miec WOW WOW puszke, nie to co poprzednicy ;P
    Tylko jakbym w to uwierzyl to bym byl glupkiem.
    A dalej, niestety nie dowiem sie ile kosztuje wypuszczenie takiego D780, to sa pieniadze moim zdaniem wyrzucone w bloto. Bo wypuszczamy prawie to samo, zmiany sa bo musza byc, ale to taki makijaz bardziej a nie nowy model.
    A kasa idzie w R&D, potem maketing, promocje, transport.
    A liczymy na to ze ktos sie nabierze ze to cos super i szybko wymieni, albo liczymy ze kupi to gosc co nie ma zbytnio pojecia o tym co kupuje.
    A skoro poszla w promowanie pseudonowego modelu to juz jest jej mniej na inne cele, na produkcje naprawde nowego modelu, jak MLe, czy AF na matrycy, czy hybrydowy wizjer.
    Niestety musi isc bo tak nauczylismy klientow, bo lepsze to co nowe, a nie to co lepsze.

  69. BlindClick
    BlindClick 29 grudnia 2019, 16:28

    @boa ksztusiciel
    Nie bylo twego komentarza jak wysylalem.
    Tak, nowsze - nieco lepsze, ale z naciskiem na nieco. Tu znowu kwestia kasy, jak ktos sie nie liczy to nowka, ale w rozsdanej cenie chetnie bym i D750 przygarnal, co zreszta robie szukajac sobie uzywanego aparatu ML w rozsadnej cenie. Bo nowy ma zly stosunek cena/mozliwosci.
    Myslisz ze wiekszosc kupujacych D780 to posiadacze D750 ?
    Ja obstawiam ze D780 bedzie przewazal szale na korzysc Nikona przy porownaniach z Canon, Sony, czy co kto woli.
    Odswiezanie - znaczy to samo lekko poprawione ?
    Inaczej bysmy powiedzieli nowy aparat/nowy model, a tu sa odwazni ktorzy tak powiedza ?
    Z drugiej strony to moze byc i niezly skok, lepsza matryca, lepsze iso, lepszy procek, lepsze FPS, 2xszybka karta - normalnie PRO puszka. To moze byc jak D810/D850. Moze i AF na matrcy, hehe :) Chcialbym sie tak zdziwic.
    Z6 wychodzi ze moze byc z tylu. Ok. A moze tym razem sie moje fantazje spelnia, hehe.

  70. mason
    mason 29 grudnia 2019, 19:05

    @mgkiler

    Specjalnie napisałem o możliwości domknięcia przysłony a ten wymądrza się o GO. Czyli problemy z czytaniem albo zrozumieniem tekstu.

    Co mi tu gadasz o rozmyciu tła? Widzisz jakieś tło w zdjęciu z atlasem? To co nazywasz zaletą jest w tym przypadku poważną wadą bo uniemożliwia zrobienie ostrego całego planu. Podobnie jest w zdjęciu z sokiem. Domykać przysłonę do F5,6? F8? A jakie wtedy będą czas/ISO? ;-). Jak będę chciał sobie zrobić małą GO to przełączę smartfon na tryb live focus a przytłaczająca większość zdjęć ma być ostra na całym planie.

  71. handlowiecupc
    handlowiecupc 29 grudnia 2019, 19:09

    @boa
    Albo jesteś młody i naiwny, albo nie śledzisz rynku zbyt uważnie. Dlaczego Sony nie wypuszcza nowych puszek z celofanem? Bo zarobi lepiej sprzedając bezlusterkowce. Dlaczego? Bo nie tylko puszki, ale i słoiki. Dlatego od momentu wprowadzenia opcji Z, są jeszcze 3 lata nadziei dla luster N.

  72. mgkiler
    mgkiler 29 grudnia 2019, 20:40

    @mason:

    "Co mi tu gadasz o rozmyciu tła? Widzisz jakieś tło w zdjęciu z atlasem? "

    Dalej się pogrążasz.

    Na tym polega DoF, że nie rozmywa czegoś co jest sztucznie przyjęte tłem, tylko zaczyna się od pewnego miejsca i im dalej tym bardziej, co przykład z książką Ci to ładnie pokazuje...

    I to nie żadne "telefon odwzorowuje więcej szczegółów", tylko zwyczajnie tekst dalej jest po za głębią ostrośći.

    Ale to tak elementarna wiedza, że nie jestem pewien czy serio nie wiesz, czy trolujesz.


    I nie wiedzę żadnego problemu w fotografowaniu książek. Jakbyś wiedział jak zachowuje się GO, to byś wiedział, że nie tak się fotografuje książki z tekstem. Jeśli efekt nie ma być artystyczny tylko chcesz ostro kartki to się ustawia książke w płaszczyśnie matrycy.
    A jeśli chcesz artystycznie by ładnie rozmywało się płynnie to co otwierasz przysłone.

    To co Ty pokazałeś to ewidentnie nie znajomość podstaw.

    Gdzie masz tło na tym zdjęciu? To co tu widzisz to artystyczne rozmycie, a nie żaden "brak szczegółów":
    link

    Takiego czegoś nie osiągniesz telefonem.

    Nawet tym tragicznym efektem co sztucznie rozmywa tło - to jest tak słabe, że aż boli. Szczególnie na włosach, okularach itp.


  73. mgkiler
    mgkiler 29 grudnia 2019, 20:47

    @mason

    I jeszcze to skomentuje:

    "większość zdjęć ma być ostra na całym planie. "

    Żaden fotograf się z Tobą nie zgodzi.

    To jest prawda tylko w zdjęciach pejzażowych, a i też nie wszystkich.
    Wszystkie inne typy fotografii wyróżniają pierwszy wyraźny plan i celowo rozmyte tło. Jest to celowy zabieg, aby pierwszy plan przyjemniej i czytelniej się oglądało.

    Jakby wyglądał sportowiec na zdjęciu na którym byłby na ostrym tle widowni?
    Przecież nawet by go nie było widać gdyby było wszystko ostre...

    Strasznie mało wiesz o fotografii. Bardzo mało zdjęć widziałeś skoro takie rzeczy piszesz. Na warsztaty fotograficzne nawet nie chodziłeś.

    A najprawdopodobniej zwyczajnie trollujesz, więc nie wiem po co ja CI tłumacze takie podstawy.

  74. mason
    mason 29 grudnia 2019, 21:49

    @mgkiller

    To ty się pogrążasz. Na zarzut, że kartki atlasu są nieostre piszesz, że taka jest specyfika (wręcz zaleta) tradycyjnego obiektywu, że ostrzy tylko fragment sceny. Teraz twierdzisz, że tu żadnej głębi nie ma :D. No to zdecyduj się.

    Ustawienie książki (czy ogólnie jakiegoś płaskiego obiektu) w płaszczyźnie matrycy nie zawsze jest możliwe - wystarczy pójść do dowolnego muzeum lub np. spróbować zrobić od dołu zdjęcie budynku. Kolejna sprawa - punkty hiperlokalnej tworzą nie płaszczyznę a sferę. Nawet jak ustawimy aparat centralnie nad kartką to jej krawędzie będą w innym punkcie ostrości niż środek. W przypadku smartfonu to nie ma dużego znaczenia bo ma dużą głębię ostrości już od małej odległości od obiektywu a aparat ze zdjęć przy odległości 50cm (mniej więcej z takiej było robione zdjęcie atlasu) ma głębię tylko 12cm która się zwiększa przy F4 raptem do 29cm.

    Możesz mówić że aparat dobrze zrobił zdjęcie tylko obiekt jest poza głębią. Ok ale co w sytuacji gdy nie mogę tej głębi zwiększyć? Bo kadr ciasny, bo obiekt szeroki i jest blisko i nie można się cofnąć bo za ciemno by móc zwiększyć mocno F? Takie sytuacje zdarzają się bardzo często i tutaj każdy smartfon sobie radzi bez problemu. Bez kombinowania, sprawdzania hiperlokalnej, wartości przysłony czy ISO. Kadrujesz i strzelasz. Obojętnie z której strony przyłożysz zawsze będzie ostro.

    Owszem, przykład z książką jest może trochę skrajny bo obiektyw wycelowany w jej dolną krawędź ale zdjęcia z sokiem:
    link
    link
    pokazują ułomność aparatów (która wynika oczywiście nie ze złośliwości producentów ale praw fizyki) - ostre jest może 15% kadru gdy w smrtfonie 100%.

    Te "artystyczne" rozmycie książki robię bez problemu smartfonem. Zobacz:
    link
    link
    link

    Mylisz się. Ostre zdjęcie to nie tylko pejzaże ale również np. zdjęcia grup osób, produktów, budynków, wnętrz, obrazów, dzieł sztuki, dokumentów itd. Rozmycie standardowo ładnie wygląda i ma sens przy portretach na nieciekawym tle lub gdy chcemy jakiś ciekawy detal/obiekt wydobyć z całej reszty. Tymczasem widzę, że cześć fotografów ma zboczenie polegające na używaniu małej GO wszędzie myśląc, że to świadczy o ich artyźmie :-). Tak jakby to była jakaś tajemnicza technika wymagająca lat praktyki ;-). Normalnie same Michały Anioły i Tycjany :-).

    Zdjęcia sportowców to forma portretu, tak samo jak bawiącego się dziecka czy psa. I ta GO ma znaczenie tylko gdy robisz zdjęcia z poziomu boiska. Gdy siedzisz na widowni to i tak żadna trybuna w tle się nie pojawi a jedynie boisko/murawa/mata itp.

  75. EuGen
    EuGen 29 grudnia 2019, 21:52

    Tak, Michał Anioł i Tycjan używali małej GO. Dużej GO używał Matejko ;)

  76. Jonny
    Jonny 29 grudnia 2019, 22:11

    Żadne malarstwo portretowe nie cechuje się tak małą GO, jak współczesna fotografia portretowa i tu mason ma trochę racji, bo zdjęcia na których GO przed punktem ostrzenia ma 1 cm, wcale nie należą do rzadkich i mnie taka estetyka zupełnie nie leży.

    Obecnie każdy producent ma ambicje udowodnić, że jest w stanie skonstruować obiektywy o ponadprzeciętnej jasności względnej, tylko tak po prawdzie, to nie wiadomo, kto ma być ich adresatem.

    Żeby zyskać jakąś rozpoznawalność, niektórzy fotografują nawet z wykorzystaniem obiektywów powiększalnikowych, czy tworzą jeszcze bardziej karkołomne konstrukcje, tyle że co mi Diabeł szepce do ucha, iż to nie tędy droga. ;-)

  77. mgkiler
    mgkiler 29 grudnia 2019, 22:30

    @mason:

    "To ty się pogrążasz. Na zarzut, że kartki atlasu są nieostre piszesz, że taka jest specyfika (wręcz zaleta) tradycyjnego obiektywu, że ostrzy tylko fragment sceny. Teraz twierdzisz, że tu żadnej głębi nie ma :D. No to zdecyduj się. "

    Nie wiem czy CI nawala czytanie ze zrozumieniem czy brak wiedzy.

    Mała głebia ostrości - to taka gdzie ostrości jest nie wiele np ostre oczy, a uszy już lekko rozmytę. Nie jest to wada, tylko zamierzenie
    Duża głębia ostrości - czyli gdzie bardzo dużo jest ostre, a czasem i wszystko.

    Nie myl tych pojęć.

    To Ty się nie możesz zdecydować. Jeśli chcesz by tekst był wyraźny to ustawiasz kartkę w płaszczyźnie matrycy.
    Po co mi wyraźny tekst jeśli chce cyknąć książkę w muzeum, czy inny eksponat? Nie robię zdjęcia do analizy każdego milimetra tego obiektu (wtedy użyłbym skanera 3D), tylko chce przedstawić dany obiekt - jeśli dochodzi do tego zabawa z głębią ostrości to nawet lepiej, bo fajny efekt, a nie że wszystko ostre...

    Zdjęcie z sokiem to nie ułomność aparatów tylko najwyżej fotografa.
    Ostrość trzeba było ustawić na środek płaszczyzny która jest pod kątem do aparatu to więcej było by ostre.
    Nie moja wina, że ustawiłeś ostrość w sam koniuszek kartona i dziwisz się, że nie wyszedł cały ostry.
    Zmarnowałeś połowe zakresu Głębi Ostrość.

    O tym jak zrobić to zdjęcie ostre mowa w podstawowych książkach do fotografii.

    Wiesz w ogóle jak przestawić punkt ostrości? Albo nawet przekadrowować by wystarczyło środkowym punktem i też było by ok.
    Ty pewnie walnołeś na auto i aparat złapał najbliższy punkt - i wyszło jak wyszło.

    To, że w telefonie wyszło lepiej to tylko przypadek, bo telefon ma większą głębie ostrośći (odsyłam wyżej do mojej legendy byś znów nie pomylił tych pojęć), a więc wszystko wyszło ostre - co wcale nie jest zaletą.


  78. mgkiler
    mgkiler 29 grudnia 2019, 22:34

    @mason:

    ciąg dalszy.

    Nawet nie przekadrowywać, bo środek kartona jest na środku zdjęcia - wystarczyło ustawić ostrość na punkt centralny :) 2 klikniecia.
    I by wyszedł karton CI ostro.

    Do kogo masz pretensje?
    Do siebie miej, że nie wiesz jak ustawić ostrość by lepiej wykorzystać zakres głębi ostrości.

    Dosłownie sekunda roboty i by Ci zdjęcie wyszło tak jak chcesz.
    Ostrość na środek kartona.

  79. mgkiler
    mgkiler 29 grudnia 2019, 22:35

    @mason:

    Napisz jeszcze raz, bo znów nie zrozumiesz.

    Jakbyś ustawił ostrość na środek kartona to wszystkie napisy na kartonie były by ostre (bo znalazły by się w zakresie głębi ostrości).

  80. baron13
    baron13 29 grudnia 2019, 23:36

    Nie wiem, czy jest sens przekonywać kogoś jakie są właściwości techniczne smartfonów i aparatów fotograficznych, ale... :-)
    @mason: Co z tym fotografowaniem w kiepskim świetle?
    link
    Jak widać po gwiazdach jest mało światła, mówiąc prawdę noc :-) Tyle, że iso 160, czas ekspozycji 4 sekundy. I załatwione :-)
    Podobne zdjęcie wykonasz właściwie każdym aparatem. Można je zrobić Smieną 8M i prawdopodobnie będzie śliczne. Wystarczy tylko właściwie ustawić ekspozycję. Konkluzja jest taka, że pokazywanie, że telefonem też się da, nie za bardzo jest na temat. Problemy są dwa: mozliwość użycia wysokiego iso i możliwość użycia jasnych obiektywów.
    link
    To jest iso 3200.
    link
    To także.
    A to:
    link
    i to:
    link
    iso 12800.
    W okolicy takich warunków:
    link
    jest kres możliwości aparatów FF. To jest iso 40 000. Można oczywiście dyskutować, czy takie zdjęcia mają sens, wyżej niżej, ale to są warunki nocnej ciemności. Pewnie dało by się przeliczyć na luksy, lecz widać, co się dzieje, jesteśmy za miejskim obszarem oświetleni światłem odbitym od chmur. Praktycznie nie bardzo widać, co się fotografuje. Gdyby pociąg spadał z mostu, to miałbym niezły materiał prasowy.
    Co kładzie możliwości telefonów? Niewymienna optyka. Np nie ma czegoś takiego jak 135 mm f/2.0 czy f/1,8 w doskonałej rozdzielczości, jaką oferuje np Sigma. Pomijam tu oczywisty brak tele, np 600 mm, ale gdy m ówimy jedynie o braku światła to w warunkach np imprezy klubowej potrzebujemy właśnie czegoś temu podobnego, co na dodatek można podpiąć pod matrycę, na której iso 6400 nie bedzie katastrofą. Albo nawet iso 12800. Ponieważ chce się zrobić zdjęcia nie z czasem 4 sekundy ale gdzie w okolicy 1/200 sekundy, żeby zamrozić ruch w kadrze.
    Ja bym dodał jeszcze w przypadku telefonów niemożność stosowania np filtrów, czy to polarów, czy połówek. Kłopoty ze stosowaniem zewnętrznych lamp błyskowych. O ile wiem, tylko Quadralite wypuściło stosowną apkę na telefony.. Generalnie, to jak już wcześniej napisałem, o ile tylko mamy aparat, to do zdjęć należy używać aparatu. Telefon tylko wówczas gdy są jakieś specjalne powody.
    @handlowiecupc: Dlaczego Sony zrezygnowało/wstrzymało się z produkcją tych "półlustrzanek"? Ano pojawiło się rozwiązanie AF fazowego na matrycy i... tak w ogóle spada sprzedaż aparatów fotograficznych. I bezluster i lustrzanek. Dlaczego? bo mamy zjawisko reprezentowanego przez usera mason. Jakość z komórki wystarcza. Skutek jest taki, że wszystkie firmy kombinują jak koń pod górę, co by tu zrobić, żeby coś sprzedać. zmieniają asortyment, kolory obudów, organizują warsztaty. Coda niewida, nic nie pomaga, taka jest prawda. Jest także taka, że trzeba by zaproponować tym, co już mają aparaty, coś realnie lepszego. A tu ściana, sama fizyka nie pozwala, mamy mniej niż jeden foton na zliczenie, nie poprawimy stosunku S/N na wysokim iso. Ogólna kicha.

  81. BlindClick
    BlindClick 30 grudnia 2019, 01:00

    A moze czas na jakis krok naprzod, skoro mikroskopijna matryca i AI jest w stanie dac w pewnych przypadkach wynik wygladajacy jak FF ? (przy wspolpracy odbiorcy)
    Prawo Moora - jakby to przylozyc do fotografii ?
    MLe - mial byc postep, latwosc robienia obiektywow itp.
    A narazie grzebiemy sie w odkrywanie kola.
    Ekran dotykowy(uzyteczny), AF po oku operatora, DO ustawiana z ekranu, stacking, ten nowy format plikow, zamiast jpg w aparacie ?
    Aparaty to srednowiecze, nic tu nie ma, Leika hehe.
    Jesli doszlismy do 1 fotonu - coz, zostaje usuwanie zaklocen z toru sygnalu.
    Jesli nie bedzie innej matrycy, to widzimy szklana kopule ;P


  82. baron13
    baron13 30 grudnia 2019, 08:16

    @BlindClick: Żadne AI nie jest wstanie wyczarować informacji, która zniknęła. Możemy próbować oszukiwać widza, ale to zawsze wylezie.Prawda jest taka, że w pewnym momencie bonanza się kończy. Potrzeba zostaje zaspokojona i pozostaje np piec chleb tani i dobry, robić tanie i dobre masło. Owszem, wiadomo, co można poprawić, np zrobić nową matrycę, która nie będzie tracić światła na filtrach, ale ktoś musi na to wyłożyć kasę, że świadomością, że za chwilę reszta zmałpuje rozwiązanie. Można też zwiększyć rozmiar matrycy. Tymczasem trwa wojna o to, jak nie robić nic. I oczywiście jak najbardziej oskubać klienta.
    Problem w tym, że odbywa się to tak, że w firmie pojawia się w takich okolicznościach czarodziej, który obiecuje, że to zrobi. Każdy z osobna z decydentów wie, że najprawdopodobniej narobi tylko strat. Jednak nikt nie ma dobrego pomysłu i delikwent zaczyna wypuszczać jakieś limitowane serie, matryce jednocalowe jak było w Nikonie. Cała sztuka, żeby gość zniknął w odpowiednim czasie, zanim katastrofa stanie się oczywista.
    Kiedyś Arek napisał o Wielkim Wymieraniu i to się chyba zbliża. Nie dzieje się tak szybko, jak się spodziewaliśmy, ale widać, że np firmy chińskie wchodzą z optyką, a w osprzęcie typu sprzęt oświetleniowy są już (?) dominujące.

  83. waldi72
    waldi72 30 grudnia 2019, 08:51

    Ludzie, duża jasność obiektywu jest nie tylko po to, aby aby uzyskać małą GO ale też, aby w ciemnych warunkach pewniej ostrzył - przynajmniej w lustrzankach. Na koncercie w obiektywie np 85 f/1,4 nie muszę do zdjęć używać przysłony f/1,4 ale obiektyw właśnie na niej ustawia ostrość a zdjęcie może robić na f/4 na przykład. I to też jest pewna zaleta np. obiektywu f/2,8 w systemie 4/3 względem obiektywu f/5,6 w FF. Teoretycznie dadzą tą samą głębie ostrości ale obiektyw f/2,8 pewniej wyostrzy w ciemnych warunkach. Wiem bo mam te 2 systemy. Szumy i inne rzeczy pomijam bo nie o tym piszę.

  84. homesicalien
    homesicalien 30 grudnia 2019, 09:28

    @mason to albo troll, albo zabłądził i otworzył Optyczne.pl. Nie bijcie się z koniem.

  85. EuGen
    EuGen 30 grudnia 2019, 09:29

    Przy matrycy 4/3 AF może być mniej precyzyjny, bo głębia ostrości jest wyraźnie większa.

  86. buran
    buran 30 grudnia 2019, 09:31

    mnie mason przekonał,wyrzuciłem lustrzankę i od dzisiaj focę tylko komórką ;)))

  87. Jarun
    Jarun 30 grudnia 2019, 09:40

    @waldi72,
    co Ty tam wiesz…
    Przecież f2.8 na MFT jest cztery razy ciemniejsze niż f2.8 na FF.

    P.S.
    To był oczywiście sarkazm :-)
    Zgadzam się z Tobą w 100 %.

  88. baron13
    baron13 30 grudnia 2019, 10:50

    Obiektywy o dużej jasności zawsze projektowano do fotografowania w ciemności. GO można uzyskać inaczej, po prostu dłuższa ogniskowa, a ilości światla zbieranej przez obiektyw się nie przeskoczy. Oczywiście ostrzenie na większej dziurze jest łatwiejsze, ale to akurat moze producent przeskoczyć, jeśli zbuduje układ AF o większej czułości, co jest akurat możliwe.

  89. mason
    mason 30 grudnia 2019, 11:27

    @baron13
    Czym były robione zdjęcia nocne które wrzuciłeś? bo szczerze to szału nie ma. Być może (a raczej na pewno) w powiększeniu widać więcej szczegółów niż w smartfonie ale patrząc na ekran laptopa (a co za tym idzie podobne będą odbitki) szału nie ma. Jedynie to zdjęcie z kotem wydaje mi się nie do powtórzenia smartfonem. Na szybko zrobiłem zdjęcie w bardzo słabych warunkach oświetleniowych:
    link - tak wygląda normalnie, ISO 1250 (czyli praktycznie max tel), czas 1/4s. W rzeczywistości gołym okiem scena była ciemniejsza.
    link - to tryb nocny, z ręki, zero poruszenia
    link - crop 100%

    Nie zrobię takiego zdjęcia poruszającemu się obiektowi. To przyznaję.

    Z tą uniwersalnością aparatów z wymienną optyką to różnie można patrzeć. Z jednej strony możesz podpiąć cokolwiek od rybiego oka/makro po długie tele i gdy masz odpowiedni obiektyw pod ręką zawsze zrobisz dużo lepsze jakościowo zdjęcie od smartfona. Są jednak minusy. Po 1 taki zestaw to lekko kilkanaście tysięcy (a w smartfonie masz 11-100mm w cenie), po 2 musisz go dźwigać a po trzecie nie ma takiego szkła, które byłoby całkowicie uniwersalne. Nawet jakby było drogie.

  90. Paździoch
    Paździoch 30 grudnia 2019, 12:22

    @focjusz
    Mówienie że JPG jest lepszy bo bardziej kompatybilny jest naprawdę zabawne ( taka mowa dinozaurów) JPG to relikt (technologiczny) XXw i jako taki powinien już dawno wyginąć.

    Wiele technologi miało wyginąć ale jak widać dla większości użytkowników są one wystarczające. Jeszcze w komórkach to jest jakiś skok jakościowy ale w aparatach, które zapisują w RAWie nie ma większego znaczenia.

  91. Bahrd
    Bahrd 30 grudnia 2019, 13:22

    EuGen: "Przy matrycy 4/3 AF może być mniej precyzyjny, bo głębia ostrości jest wyraźnie większa."

    Rozumiem, że przy założeniu, że się odsuniemy, żeby zachować kadr z FF? Ale jeśli w tym celu zmniejszymy ogniskową, to przy (zwykle) mniejszych rozmiarach pikseli w matrycach 4/3 różnica już wyraźnie większa wyjść nie musi?

  92. Bahrd
    Bahrd 30 grudnia 2019, 13:50

    focjusz: "Mówienie że JPG jest lepszy bo bardziej kompatybilny jest naprawdę zabawne ( taka mowa dinozaurów) JPG to relikt (technologiczny) XXw i jako taki powinien już dawno wyginąć."

    1. Czyli to dobrze, że wyginęły dinozaury? ;)
    2. Ja co prawda dinozaurów sobie nie przypominam (dziadek coś opowiadał, ale...), za to pamiętam, że na PC 286 wczytanie i zdekodowanie JPG-a z dyskietki 3.5'' zajmowało więcej czasu niż wczytanie (znacznie przecież większej) bitmapy BMP (pamiętam nawet artykuł z wydawanego wówczas PC Kuriera, objaśniający działanie algorytmu).

    To były wczesne lata 90., można więc przyjąć, że większość obecnych użytkowników JPG traktuje go jako naturalny element świata, który zmienią nie dlatego, że ma 8 bitów na kolor, ale raczej dlatego, że nie będzie wspierał jakiegoś modnego bajeru, typu krótka animacja. Zobaczymy.

  93. Bahrd
    Bahrd 30 grudnia 2019, 13:52

    Bahrd: "jeśli w tym celu zmniejszymy ogniskową, to przy (zwykle) mniejszych rozmiarach pikseli w matrycach 4/3 różnica już wyraźnie większa wyjść nie musi?"

    Musi. ;)

  94. mgkiler
    mgkiler 30 grudnia 2019, 13:53

    @mason:



    To zrób takie zdjęcie:
    link

    Albo takie:
    link

    Albo takie:
    link

    Pamiętaj. Ma płynnie DoF się zmieniać.

    Z książką akurat Ci się udało bo książka to praktycznie makro i nawet telefon ma wystarczającą głębie ostrości do makro.
    Ale tutaj już Ci się nie uda.


  95. EuGen
    EuGen 30 grudnia 2019, 14:41

    @Bahrd: generalnie jest większa :)

  96. Bahrd
    Bahrd 30 grudnia 2019, 15:00

    Jasne - myślałem o czym innym. Ale jak się człowiek nie walnie spektakularnie, to nie zapamięta normalnie... ;)

  97. mason
    mason 30 grudnia 2019, 15:20

    Da się... da...bez konieczności stosowania specjalnego obiektywu za 3 tys zł jak ten Nikkor 1.2

    link
    Owszem, są ograniczenia (max odległość od punktu ostrzenia to 1,5m i nie zrobisz głębi na 2 palce ale po co?) ale taka jasna, relatywnie wąska stałka to raczej ciekawostka niż powszechne, uniwersalne narzędzie.

  98. mason
    mason 30 grudnia 2019, 15:25

    PS. Też mogę zmieniać głębię. Już po zrobieniu zdjęcia :-)

  99. JdG
    JdG 30 grudnia 2019, 15:31

    > "większość zdjęć ma być ostra na całym planie. "Żaden fotograf się z Tobą nie zgodzi.[mgkiler]

    tzn. żaden tutejszy fotograf wyznający kult fufu. Fakt, taki z pewnością się nie zgodzi. Ale kol. *mgkiler* zapomniał, że to forum opanowane jest przez sprzedawców zainteresowanych upłynnianiem kosztownego sprzętu, a fufu w naszych warunkach jest tym towarem, który oferuje najlepsze widać marże, skoro taki na niego nacisk. Na tym pewnie polega podnoszona tutaj uniwersalność tego formatu - jesteśmy realistami i słusznie nie wierzymy w możliwość masowej sprzedaży Phase One i Hasselblada.

    GO, to w praktyce parametr ograniczający optykę, fotografia bowiem, to technika mechanicznej rejestracji obrazu i teoretycznie rzecz biorąc optymalnie by było, gdyby rejestrowany obraz w każdym miejscu kadru był bardzo ostry, co jest często niemożliwe, niestety. GO zależy bowiem od ogniskowej i otworu względnego.

    Fakt, że fotografia to tylko rejestracja obrazu, nie jego kreowanie, odróżnia fotografa od malarza. Malarz, inaczej niż fotograf, panuje i nad formą i nad światłem, może więc zrobić co chce. A fotograf zwykle nawet nad światłem nie ma władzy, więc musi sobie radzić inaczej, np. przy pomocy małej głębi ostrości, co jest rozwiązaniem najprostszym i z tej przyczyny najchętniej stosowany. Czasem zresztą pewnie jedynym możliwym sposobem osiągnięcia jakiej takiej plastyki.

    Ale jak fotograf ma władzę nad światłem i formą, czyli najczęściej studio, to oczywiście może budować plastykę w znacznie ciekawszy sposób. Tak jak malarz. I może wszystko (lub prawie wszystko) w kadrze być ostre a zdjęcie dalej być "plastyczne" - jak u dawnych mistrzów malarstwa.

    > Żadne malarstwo portretowe nie cechuje się tak małą GO, jak współczesna fotografia portretowa [Jonny]

    No własnie, trzeźwa obserwacja. Dla malarza po prostu taki parametr jak GO nie istnieje a wszystko, co mistrz w obrazie umieścił musi mieć właściwą i najczęściej rozpoznawalną formę.

    > Sądząc po opisywanej ślepocie i głupocie to kol. mason ...

    No, to jest chamstwo. Nie ma co obrażać kol. *masona*. Ma sporo racji. W praktyce to, co ogranicza smartfony najbardziej, to optyka - ogniskowe są tu rzędu kilku-kilkudziesięciu mm, więc też nieduże fizycznie otwory obiektywów, nikła możliwość przysłaniania ich. Ten fakt z kolei jest pochodną małego formatu matryc, które jednak osiągnęły rozdzielczość taką jak duże, więc co do szczegółowości obrazu teoretycznie nie powinny ustępować fufu (oczywiście są tu znane wszystkim ograniczenia wynikające głównie z właściwości użytego półprzewodnika).

    No i w pewnych okolicznościach nie ustępują. Ale nie ma co z tego wyciągać zbyt generalnych wniosków. Nie wydaje się, żeby tradycyjne aparaty foto zaniknęły tylko dlatego, że dobry obraz da się uzyskać też na malutkich matrycach.

    Nb. polecam kolejny głos któregoś z managerów Olympusa, który stwierdził (też po raz kolejny), że dział obrazowania ma kluczowe znaczenie dla medycznego biznesu tej firmy.

  100. Deadi
    Deadi 30 grudnia 2019, 16:04

    Ależ w którym momencie rzekomo obraziłem kol. masona? To, że ktoś źle widzi i wygaduje głupoty to znaczy, że źle widzi i wygaduje głupoty :)

    Próba udowadniania "porównywalnej" jakości obrazków telefonu, FF, czy innych formatów jest kompletnie bezcelowa i nie służy logice. Każdy kto próbuje to robić skazuje się na pożarcie, zwłaszcza jeśli zaznacza, że jest to możliwe tylko w określonych warunkach. Owszem czym innym jest dyskusja nad dylematem czy aparat można zastąpić telefonem, ale nie jest to ta sama dyskuje co toczy się powyżej.

    Bardzo mocno kibicuje smartfonom, nie jestem kawałkiem pruchna, które uważa, że tylko klasczny sprzęt może robić zdjęcia. Jednocześnie mam świadomość, że jeszcze daleka i kręta droga by smartfon był w stanie zastąpić średniej klasy APSC czy nawet m4/3, a o FF to nawet nie chcę wspominać.
    Wielkość sensora to jedno, ale "wielkość" optyki to drugie. Obecnie AI stara się nadrobić owe braki i idzie to całkiem dobrze, ale nie aż tak dobrze by można powiedzieć, że nie ma różnicy. Ba! są obszary gdzie AI jest daleko w tyle i porównanie jest po prostu druzgocące dla telefonów.

    Oczywiście można zabrać na wakacje smartfon i je obstrykać jak się chce, sam mam kilka naprawdę świetnych ujęć robionych telefonem, które wiszą na ścianie, ale w zderzeniu z leciwym HX1 nie mają po porstu podejścia, a o lustrzance APSC nawet nie mówię.

    Podniecanie się sztucznie generowaną GO jest jak mówienie, że po co mi klima, jak wentylator mielący ciepłe powietrze też chłodzi ;)

    Największa głupota w tego typu dyskusji to pójście na 100% w jedną jedyną i słuszną prawdę, bo to tak jak Kowalski by stwierdził, że jak samochód to tylko Merc S-Klasa, a Nowak, po co mi S-Klasa jak Polonez też duży i można jeszcze kartofle wozić, bo nie szkoda, że sie up^&%li ;)

  101. mason
    mason 30 grudnia 2019, 16:04

    JdG
    "No, to jest chamstwo."
    Od kiedy zobaczyłem FB kolegi Deadi, czym żyje i jaką prowadzi wegetację, poczułem dla niego dużo zrozumienia i współczucia. Wcześniej mnie tylko bawił.

  102. JdG
    JdG 30 grudnia 2019, 16:17

    > Próba udowadniania "porównywalnej" jakości obrazków telefonu, FF, czy innych formatów jest kompletnie bezcelowa i nie służy logice.

    jak masz urządzenia z matrycą, powiedzmy 24 Mpx, jedno wprawdzie ma rozmiar 1/2,3" a drugie niech będzie FF, i każde z nich ma obiektyw o tym samym kącie widzenia, i "patrzą" na to samo, i mają taką samą ekspozycję (zakładamy, że robią zdjęcie na tzw. hiperfokalnej), to chyba wyjdzie taki sam z grubsza obraz?

    Dokładnie taki sam nie będzie, bo to 2 różne urządzenia, ale zakładając podobną sprawność komputera obrazowego, różnice nie powinny być wielkie. Główną różnicę będzie robiła oczywiście optyka, siłą rzeczy poważnie się różniąca.

  103. JdG
    JdG 30 grudnia 2019, 16:20

    > Od kiedy zobaczyłem FB kolegi Deadi, czym żyje i jaką prowadzi wegetację, poczułem dla niego dużo zrozumienia i współczucia. Wcześniej mnie tylko bawił.

    Każdy ma prawo żyć, jak mus się podoba, o ile nie łamie prawa i przyjętych obyczajów. Wypominanie tego też nie jest eleganckie.

    No i nie służy merytorycznej dyskusji.

  104. JdG
    JdG 30 grudnia 2019, 16:31

    Nb. robienie komuś smarkfonem bez jego wiedzy portretu, tylko dlatego, że jest malowniczym chasydem, a potem publikowanie tegoż z czarnym paskiem na twarzy, też nadmiernie eleganckie nie jest; a może nawet narusza prawo.

  105. Bahrd
    Bahrd 30 grudnia 2019, 16:35

    JdG: "Fakt, że fotografia to tylko rejestracja obrazu, nie jego kreowanie"

    Do końca się nie zgodzę z "tylko rejestracją" - pomijając lampy i późniejszą obróbkę, to świadomy fotograf wpływa na zawartość (w treści i formie) zdjęcia, podejmuje decyzję o właściwym momencie, a manipulując czasem, ogniskową, przesłoną dodatkowo może ujęcie wzbogacić.

    Oczywiście, fotografia ogranicza inaczej niż pędzel, ale skoro Dali uważał, że "prosty fakt przeniesienia czegoś, co widzi fotograf, na papier jest już wynalazkiem samym w sobie. To zapisywanie bezprecedensowej rzeczywistości.", to nam nie wypada się nie zgodzić. ;)

  106. mason
    mason 30 grudnia 2019, 16:38

    @JdG
    I właśnie dlatego nie wdaję się z nim w pyskówki bo kierują nim emocje a to przecież dyskusja o bezdusznym sprzęcie. W ogóle dziwię się, że ludzie tak emocjonalnie podchodzą do sprzętu. Podobne emocjonują się niektórzy na forach motoryzacyjnych a dyskusje o sprzęcie grającym to już w ogóle komedia. Trolle z 4chana mieliby tu używanie. Czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy traktują swoje puszki i szklarnie jak dzieci a smartfony jak wredną szarańczę czyhającą tylko by te dzieci zagryźć.

    Część smartfoniarzy zresztą zachowuje się podobnie, głównie fanboje Appla. Z czasów podstawówki pamiętam wojenki Commodore vs Amiga.

  107. mason
    mason 30 grudnia 2019, 16:39

    eee vs Atari oczywiście. Amigę miałem ;-)

  108. mason
    mason 30 grudnia 2019, 16:50

    @JdG
    Cała fotografia reportersko-sportowa (bo kibice na trybunach) jest więc nielegalna idąc tym tokiem rozumowania. Fotograf ślubny też nie ma zgody wszystkich gości a jeszcze drukuje z tego albumy, które potem wędrują po całej rodzinie i każdy może zobaczyć jak pijany wujek Zenek obściskiwał szwagierkę Elę ;-).

    Co do chasyda, nie został opublikowany jego wizerunek a po drugie sami się obnoszą ze swoim strojem więc raczej przywykli, że są traktowani jak zjawisko. Zresztą oni z pogardliwą, ksenofobiczną obojętnością odnoszą się do całego, niekoszernego świata wokół nich.

  109. JdG
    JdG 30 grudnia 2019, 17:28

    Chasyd był w przestrzeni publicznej, fakt. Każdy, kto jest w przestrzeni publicznej musi się liczyć z tym, że każdy go widzi a niektórzy nawet mogą zrobić mu zdjęcie, pomijając rozliczne kamery, które robią to automatycznie i "na okrągło".

    Ale jest, zdaje się, granica, którą wyznacza właściwa dla danej kultury sfera intymności, której nie powinno się przekraczać. Zdaje się, że to nawet jest jakoś w prawie skodyfikowane. Więc, nie można robić komuś wbrew jego woli portretu, bo to już zwykle ową sferę intymności przekracza. Choć, oczywiście, ujęcie go w szerszym kontekście nie narusza już niczyjego interesu. To odnosi się do zwyczajnych ludzi, nie osób publicznych, które mają w tej kwestii gorzej.

    Poza obyczajami i prawem, jest ponadto jeszcze tzw."smak", "gust", "uprzejmość", "dobre wychowanie" etc. Naruszanie wymienionych wartości zwykle ma sens, jak przemawia za tym interes społeczny lub chodzi o wartości artystyczne. Inne względy nie są usprawiedliwieniem.

  110. focjusz
    focjusz 30 grudnia 2019, 17:36

    Dyskusja o wyższości smartphona jest bezprzedmiotowa bo 99% fotografów ma go także - i oni moga sobie porównać czy i dalczego warto dzwigać dodatkowy sprzęt. Natomiast obecnie sytuacja jest taka że aby mieć więcej niż dwie ogniskowe w dobrej jakość to trzeba wydać koło 4-5 tyś telefon. Podczas gdy za niecału 2.5 tyś można mieć rocznego flagowca ( np U12 ) i RX100 III ...

  111. JdG
    JdG 30 grudnia 2019, 17:38

    > To zapisywanie bezprecedensowej rzeczywistości.", to nam nie wypada się nie zgodzić.

    To oczywiste, że fotografia może być również sztuką, ale jej szczególną właściwością jest mechaniczna technika tworzenia obrazu. Tak jak ujął to Dali (zakładając, że to ścisły cytat).

  112. Bahrd
    Bahrd 30 grudnia 2019, 20:06

    Mam tylko zapisane tłumaczenie (chyba jeszcze z czasów przedinternetowych), więc trudno mi powiedzieć, czy ścisłe.

  113. baron13
    baron13 30 grudnia 2019, 20:29

    "Być może (a raczej na pewno) w powiększeniu widać więcej szczegółów niż w smartfonie ale patrząc na ekran laptopa (a co za tym idzie podobne będą odbitki) szału nie ma. " Coś mi się zdaje, że mamy trop, co do meritum sporu: na czym ogląda zdjęcia nasz użytkownik mason :-)

  114. mason
    mason 30 grudnia 2019, 21:06

    @JdG
    W przestrzeni publicznej można robić zdjęcia dowolnie. Zabronione jest robione zdjęć ludziom w sytuacjach naruszających ich intymność a ta nie występuje zasadniczo na lotnisku, ulicy czy innym miejscu publicznym. Możesz zrobić legalnie (ale nie publikować bez zgody) zdjęcie sąsiadki jak wyszła z psem na spacer ale nie możesz zaglądać do jej sypialni tele, nawet jeśli zdjęcia na prywatny (cokolwiek to znaczy w tym przypadku ;-) ) użytek.

    W tym przypadku po 1 chasyd był w przestrzeni publicznej, nie w sytuacji intymnej a po 2 jego wizerunek nie został upubliczniony.

    Internet jest zawalony zdjęciami profesjonalnych fotografów, pokazujących scenki (zwykle bardziej prywatne niż siedzenie na lotnisku) z życia zwykłych ludzi i nikt nie robi problemu.

    @focjusz
    Jak ktoś nie ma flagowca z ostatnich 2 lat to jest mocno do tyłu z wiedzą nt. możliwości smartfonów. Jeśli nawet ma, to obcowanie latami z profesjonalnym sprzętem wyrabia pewne skrzywienie. Zawodowy kierowca wyścigowy po wejściu do 200-konnego "cywilnego" auta stwierdzi że to muł i tym nie da się jeździć i w ogóle mordęga niczym wozem drabiniastym.

    Z tymi 4-5 tys to przesadzasz. Nowy S10e (2 ogniskowe) kupiłem za równo 2tys. W salonie T-Mobile. Bez żadnych dopłat miesięcznych w abonamencie. Poza tym za te 2 tys dostajesz kilkadziesiąt funkcji a nie tylko aparat.

    @baron13
    na telewizorze 4K też jakiejś dramatycznej różnicy nie będzie. A na czym innym mam oglądać? Na wydrukach A2?

  115. oz
    oz 30 grudnia 2019, 22:27

    @mason

    Przestań się już kompromitować, bo ludzi przepona boli:)

    Porównanie jest mniej więcej tego rodzaju, że na wakacje żona bierze super najnowszy atakujący z billboardów smartfon, a ja leciwy D5100 z Sigmą 17-70.

    Po powrocie zdjęcia z lustra są wszędzie- nasycone, ostre, na tapecie, w wydruku i każdy do nich wraca. Wszystko natomiast co ze smartfona nadaje się do kibla. Takie porównanie...

    Nie FF, nie najnowszy topowy APSC, tylko wytarty D5100 z rozklekotaną Sigmą zamiata tym smartfonem podłogę.

    A jeszcze nie zaczęliśmy tematu ergonomii, baterii, umowy abonenckiej, konieczności rejestracji i logowania do KAŻDEJ funkcji, wyłudzania danych itd.

    Takimi smartfonowymi pierdołami to sobie możecie po plecach poklepywać na jakimś pudelkowym forum towarzyszu, a nie tu śmietnik urządzać.

  116. baron13
    baron13 30 grudnia 2019, 23:13

    @mason: Na czym masz oglądać zdjęcia? Na czymś na czym je zobaczysz :-) Odpowiedź wcale nie jest złośliwa, musisz poszukać. Prezentujesz bardzo kiepskie sample, trudno powiedzieć co. Widać, że jest źle, ale nie widzisz. Bo, zapewne ustawienia monitor, być może korekcja jasności, a prawie na pewno wzorzec, jakim jest ekran komórki, albo małego tabletu.
    Nie tylko nie oglądasz zdjęć, ale ich nie robisz. Nie masz pojęcia jak. Ok, można się upierać, że "mi niepotrzebna płytka GO". Tyle, że trzeba pokazać zdjęcia. Ja znam ludzi którzy namiętnie fotografują i telefonami i np kompaktami. I aparatami otworkowymi, średnim formatem na filmie, ćwiczą technikę mokrego kolodionu (chyba tak się to nazywa), ale oni robią jakieś zdjęcia. Po obejrzeniu można powiedzieć, że wyszło dobrze źle, lecz prawie zawsze był zamysł i czasami wariacka z pozoru technika była niezbędna dla osiągnięcia jakiegoś efektu.
    Trzeba być świadomym możliwości i ograniczeń. Rezygnujesz z operowania GO? No to rezygnujemy z całej ogromnej klasy zdjęć. Każdy fotopstryk, któremu zależy na zdjęciach, a nie sprzęcie wie, że jest podział na motyw główny i tło i że to tło bywa piętą achillesową. Muszą się zgrać ze sobą dwa elementy, czasami trzy, lub więcej, ale przynajmniej motyw główny i tło. Rozmycie tła jest jedną z najprostszych, najwygodniejszych i najskuteczniejszych metod na organizację tła. Nie, apka na smartfona nie zrobi tego dobrze. Jak sobie poczytasz różne opinie o obiektywach, to się dowiesz, że to bokeh bywa przedmiotem zawiłych dywagacji, że buduje się obiektywy dające to dobre, lubiane rozmycie. A w rozmyciu programowym zawsze się trafia jakiś fragment zdjęcia, coś, na tle czegoś, i naraz mamy dziurę, wyłazi spod pracy programu kawałek zdjęcia, albo pojawiają się jakieś niespodziewane efekty i widać, że to podróba. Nie mówię już o stopniowaniu rozmycia, o jego charakterze. Ok, to dużo kosztuje. Prawda :-) Ale różnica jak pomiędzy pierścionkiem ze złota i tombaku .

  117. mason
    mason 30 grudnia 2019, 23:15

    @oz
    Chyba troszkę fantazjujesz tylko nie wiem czy z tym "super najnowszym" czy "ostre, nasycone". Akurat zdjęcia ze smartfona praktycznie zawsze wychodzą ostre (nawet zbyt) i nasycone (nawet za bardzo czasem). Smartfony mają swoje wady w obrazowaniu ale nie jest to kwestia nasycenia kolorów czy ostrości. Więc jeśli zdjęcia twojej żony "nadają się do kibla" to może zwróć jej uwagę, by czasem przetarła obiektyw :D

    Na wakacjach to ja chcę mieć wakacyjny luz a nie dźwigać na ramieniu kilogram, specjalną torbę i absorbować obie dłonie by zrobić zdjęcie. Też kiedyś taki byłem (bo nie miałem alternatywy) ale wyrosłem i tandem S10e/G7x II jest w zupełności wystarczający a przy tym niekłopotliwy. Mam pokrycie ogniskowych nie 26-105 jak ty a trochę więcej bo 12-100. Pomijam już takie ułomności D5100 jak brak stabilizacji, 4K, śmieszny 11-polowy AF, brak ekranu dotykowego, zdjęcia seryjne w zawrotnej prędkości 4kl/s, brak szczelności itd.

    Ergonomia smartfonu jest w porządku, pod warunkiem, że używa się jakiegoś etui. Sam w sobie jest za śliski i za cienki a i obiektyw(y) łatwo zapalcować. Bateria spokojnie wystarczy na całodzienne focenie ew. doładować możesz zawsze z powerbanku, w aucie czy...z innego telefonu (Power Share).

    Z tym wyłudzaniem danych to pojechałeś teraz mocno :-). Rozumiem, że jedziesz na starej NOKII 3310 z powodu manii prześladowczej? Kamerkę w laptopie też już zakleiłeś? ;-)

  118. mason
    mason 30 grudnia 2019, 23:39

    @baron13
    No przecież nie będę kupował super-hiper wypasionego fotograficznego monitora by sobie zdjęcia przeglądać i niektóre poprawić w PhotoscapieX (uwielbiam ten program i do tego darmowy) itp. Ekran laptopa mam skalibrowany do wzorca z fotolabu i to co widzę na ekranie kolorystycznie jest tym co otrzymuję na wydruku. Rozdzielczości 12K (smartfon) nie mówiąc o 20K (aparat) i tak nie osiągnę na żadnym ekranie.

    Sample wrzucam przycięte do 1500px ale jeśli chcesz któryś dokładniej pod lupą obejrzeć, daj znać. Zdjęcie jest jak kobieta czy samochód - to czy jest ładne widać po kilku sekundach. Nie trzeba analizować długie minuty przez lupę ;-)

    Nie napisałem, że rezygnuję z małej GO, używam jej czasem i nie oddałbym otworu 1.8 za dłuższą ogniskową ale nie jest to dla mnie jakiś fetysz. Zasadniczo robię bardziej zdjęcia z tłem niż pojedynczym obiektom a i zdjęcia osób (rodzina, znajomi) też raczej w jakiejś ciekawej scenerii, którą chcę uwiecznić a nie zblurować. Zasadniczo jeśli tylko mogę a chcę mieć małą GO używam aparatu ale smartfon ze swoim sztucznym bokehem też sobie radzi:
    link - masz w pełnej rozdzielczości, żeby pod lupą szukać wad ;-)

  119. baron13
    baron13 30 grudnia 2019, 23:49

    Widzisz na przykład NIE WIDZISZ, że ta apka do robienia rozmycia działa bardzo źle, topornie, tak jak bym w dowolnym programie zaznaczył co rozmyć za pomocą lassa. Na tło masz narzucone rozmycie Gausa z jednakowym promieniem. Już w GIMP-ie od dawna stosuje się mapę rozmycia, żeby uniknąć tego efektu. Coś z tym widzeniem jest jest nie tak i ja bym się zastanowił.

  120. mason
    mason 31 grudnia 2019, 00:02

    @baron13 No ale czego ty oczekujesz? Że rozmycie będzie się płynnie zwiększało wraz ze wzrostem odległości od 1go planu? To jest rozmycie czysto programowe. Ważne, że krawędzie są w miarę dobrze rozmyte i to co jest w jednej płaszczyźnie jest ostre. Poza tym trochę dziwnie patrzysz na to zdjęcie. Po to się robi bokeh by odwrócić uwagę od tła i skupić się na pierwszym planie. Jak widzisz zdjęcie modela czy produktu to skupiasz się na nim a nie na rozmytym obiekcie z tyłu. Z tego co widziałem na necie, bardziej byłbyś zadowolony ze zdjęcia z Iphona bo on ma dedykowany obiektyw do pomiaru głębi sceny i samo rozmycie jest bardziej optyczne niż programowe.

    Gdyby zdjęcie było robione na tle prostopadłym do osi obiektywu tle, efekt byłby bardzo zbliżony do optycznego rozmycia.

  121. handlowiecupc
    handlowiecupc 31 grudnia 2019, 08:50

    Czy tego chcecie czy nie, rura że smartfonową wodą już pękła i zaleje wam muzeum szkła. Drugi tydzień z rzędu jest wojna Smarki kontra Fotografia a nie lustra kontra bezlustra. Dlaczego? Bo już w plotkach nie ma niczego co dawałoby nadzieję na przetrwanie systemowego stanu rzeczy. Odejdą od tego amatorzy, to skończą się pieniądze i nikt świata reliktu utrzymywać nie będzie. Jedynie Profi będą musieli wydawać 2x więcej by zaspokoić swoje potrzeby. Bo ktoś tę niszę dla nich jednak zachowa.

  122. nexsrex
    nexsrex 31 grudnia 2019, 09:46

    @mason
    Zgadzam się z Tobą w bardzo wielu miejscach Twoich wypowiedzi. Smartfony są mniejsze, jakość zdjęć w dobrych warunkach i na wyższych przysłonach (typu zdjęcia z plaży) jest praktycznie nie do rozróżnienia. Jednakże, w Twoim przesłaniu jest kilka rzeczy napisanych drobnym drukiem. Piszę to jako amator fotografii i użytkownik S9 (małżonka Mate20Pro).
    1) Dzieci w słabym świetle. Jakość co najwyżej na pamiątkowy katalog w telefonie lub 10x15.
    2) Spacerowe zdjęcia nocne na których poza architekturą są też ludzie. Co najwyżej do "Ulubionych".
    3) Filmy w średnim lub słabym świetle. Większość nowoczesnych aparatów to konglomeraty. W moim odczuciu różnica jest najbardziej widoczna tutaj.

    Argument z kierowcą rajdowym ciekawy ale wg mnie nietrafiony. Ja uważam raczej, że topowy smartfon to nowoczesny kompakt typu Clio 5 ale z silnikiem 100KM. A każda większa matryca dobrze oprogramowana to już Megane GT lub RS... Czy zwykły Kowalski poczuje dużą różnicę? Pewnie nie, bo i nie każdy ma (i nie potrzebuje) Sony A9. Ale jak się z kumplem (który na dodatek potrafi prowadzić) taką furą przejedziesz to wrażenia pozostaną na długo i różnicę zauważysz.

    Argument o kilogramach, które musisz nosić - rozumiem, rzeczywiście 1.3kg za A7iii +Sigma35 1.4 to nie to samo co 200g za Samsunga.. ale ja wiem, co dostaję w zamian - fantastyczną plastykę zdjęć ( którą zgadzam się, nie każdy doceni. ale ja tak!). Możliwość wyostrzenia na to co chcę i kiedy chcę i wyeksponowania tego na zdjęciu. Brak praktycznie jakichkolwiek ograniczeń jeśli chodzi o światło. Znakomitą jakość filmów w każdym świetle.

    Jestem bardzo kiepskim fotografem - kadruję źle, w złym momencie naciskam spust itd.. i moje marne zdjęcia ze mną już zostaną. Ale bardzo je lubię i nic mi w nich nie przeszkadza :-)

  123. EuGen
    EuGen 31 grudnia 2019, 10:11

    Kolejny temat: czy Ziemia na pewno jest okrągła? ;)

  124. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 10:16

    @mason - można mówić różne głupstwa, ale są pewne granice, bo od kiedy to można skalibrować sprzętowo ekrany laptoków ???
    Jedyne możliwe regulacje, uzyskać można za pomocą sterownika GPU, żaden jednak rozsądny człek nie posunie się do takiego barbarzyństwa, z którego wynikać mogą jedynie dodatkowe problemy.
    Laptoki nie dysponują absolutnie żadnymi instrumentami regulacyjnymi, dlatego właśnie żaden fotograf nie popełni takiego szaleństwa, aby wykorzystywać je do edycji swoich zdjęć.
    Niektóre urządzenia przenośne, dysponują wyświetlaczami dobrze odwzorowującymi gamut sRGB, więc nadają się do przeglądania zdjęć w sieci i w sumie tyle zalet.

  125. RobKoz
    RobKoz 31 grudnia 2019, 10:44

    @oz

    "Po powrocie zdjęcia z lustra są wszędzie- nasycone, ostre, na tapecie, w wydruku i każdy do nich wraca. Wszystko natomiast co ze smartfona nadaje się do kibla. Takie porównanie... "

    Pisałem tu kiedyś o moich doświadczeniach. Ja na wyjazdy biorę lustrzankę inni kompakty i smartfony. Po powrocie to zawsze oni mnie proszą o zdjęcia a nie ja ich :-)

    Tak zdarza się że oni mają jakieś zdjęcie którego ja nie mam bo nie chciało mi się sięgać do torby, ale gdybym chciał je mieć to mógłbym je wykonać własnym telefonem, a skoro tego nie zrobiłem to znaczy że nie było na tyle istotne by je po czasie brać w kiepskiej jakości.

    Ale są sytuacje gdy lustrzanki nie biorę: narty i plaża. Przez cały tydzień z dziećmi na plaży lustrzankę biorę tylko raz lub dwa w pozostałe dni nie chce mi się tego pilnować i uważać na piach więc jeśli trzeba to pstrykam telefonem. To samo na nartach - nie lubię jeździć z plecakiem więc lustrzanka tylko raz by zrobić zdjęcia a w pozostałe dni kamerka sportowa lub telefon a najczęściej nic.

  126. mason
    mason 31 grudnia 2019, 11:02

    @nexsrex
    Świadom ograniczeń smartfona, wciąż mam jeszcze relatywnie drogi kompakt, którym robię 3/4 zdjęć. Porównywałem zdjęcia jego ze zdjęciami z matryc 4/3 i APSC i poza rozdzielczością (zasadniczo mało mnie interesującą ze względu na wielkość odbitek jakie robię) nie widziałem żadnych plusów. Zdjęcia wyglądały nawet gorzej bo kolorystyka Canona bardzo mi odpowiada. Co z tego że matryce umożliwiają stosowanie wyższego ISO skoro przewagę tę niweluje ciemny zoom? Subiektywnie widziana jakość zdjęcia rośnie nieproporcjonalnie do ceny i ciężaru a robienie zdjęć to moje hobby a nie zawód. To że lubię robić zdjęcia, nie oznacza że muszę mieć od razu A9 tak jak nie muszę kupować sprzętu audio za kilkadziesiąt tysięcy by posłuchać muzyki. Skoro fotograf zawodowy o uznanym nazwisku może wywieszać w galeriach smartfonowe zdjęcia i nikt nie zauważa czym robione oraz pojawiły się już okładki magazynów też robione smartfonami, to czemu amator miałby użalać się nad swoim nieprofesjonalnym sprzętem? Są sytuacje gdzie fajnie byłoby mieć matrycę z nieszumiącym ISO25600 ale fajnie też byłoby mieć czasem dostawczaka czy 3 łazienkę w domu.

  127. mason
    mason 31 grudnia 2019, 11:11

    @Jonny
    Można skalibrować programowo barwy (natężenie i jasność). W swoim zauważyłem, że trzeba lekko zmniejszyć niebieską składową by uzyskać kolorystykę jak z wydruku. Lubię też zdjęcia z aparatu przeglądać na ekranie smartfona - wyświetlacz ma bardzo wysoką jakość i dobrze widać czy balans bieli odpowiedni itp.

  128. baron13
    baron13 31 grudnia 2019, 11:22

    Widzę tu tylko jeden problem: techniczną nieporadność. Współczesna technika jest za skomplikowana dla tzw przeciętnego odbiorcy. Z tej przyczyny, gdy się nie wie np czym jest dynamika aparatu, czy matrycy, sprzedawca może userowi wcisnąć droższego smartfona, jeśli tylko ten dojdzie, że jednak coś-tam z jego zdjęciami jest nie tak.
    @mason: znam ludzi którzy programowo robią zdjęcia smartfonami. Cały problem w tym, że oni robią dobre zdjęcia. Oczywiście, to człowiek robi zdjęcia, nie aparat, ale te zdjęcia muszą jakiś być. jak byś miał się czym pochwalić, inna sprawa. Co nie zmieni jednak faktu, że smartfony są bardzo kiepskie do fotografowania. Po prostu mają parametry jakie mają :-)

  129. mason
    mason 31 grudnia 2019, 11:43

    @baron13
    Bez przesady, obsługa aparatu to rzecz bardzo prosta, całość sprowadza się w zasadzie do regulacji 3 nastaw (albo 1 nastawy jak wybierzesz A/S na kółku i 1 guzika migawki. Te dziesiątki pozycji w menu można zasadniczo zostawić defaultowo bo nie wpłynie to na jakość zdjęć. Ludzie nie dlatego przestali kupować aparaty bo te stały się skomplikowane a oni sami zdurnieli, tylko dlatego, że smartfony robią ładne zdjęcia, są lekkie, pod ręką i nie wiążą się z dodatkowymi kosztami (bo i tak smartfon ma każdy) No i po zrobieniu zdjęcia możesz od razu przesłać je znajomym przez whatsuppa czy wrzucić na FB/Instagram itp. Trend robienia zdjęć smartfonami będzie się umacniał bo "poważna" branża foto drepcze w miejscu a branża mobilna jest dynamiczna i co rusz zaskakuje ulepszeniami.

    Poniekąd współczuję zawodowcom bo jak tak dalej pójdzie, kolejne systemy znikną z rynku a to co zostanie będzie jeszcze droższe a i sam zawód fotografa mocno się zdewaluował i spowszedniał.

  130. Bahrd
    Bahrd 31 grudnia 2019, 12:05

    "Fotografuj i pozwól fotografować"! - proponuję nam jako noworoczne postanowienie... ;)

    PS
    Pytanie do zawodowców: co można zrobić, żeby zdjęcie z tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni różniło się istotnie od tych z ostatnich 10 lat?

  131. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 12:10

    @mason - programowo, czyli wykorzystując oprogramowanie sterownika karty graficznej, ale robiąc to, dajesz po dupie gradientom i w sumie wychodzi coś kompletnie niestrawnego.
    Zazwyczaj, pospolite laptoki wyświetlają ok. 70% gamutu sRGB, czyli mówiąc lapidarnym językiem, nie nadają się kompletnie do niczego co ma jakikolwiek związek z fotografią, czyli nawet do przeglądania zdjęć w sieci.
    Istnieją urządzenia przenośne, mające ekrany zgodne z gamutem sRGB, np. Retina, czy Thinkpady serii W, ale i na nich, można co najwyżej przeglądać zdjęcia, z zastrzeżeniem, że korzysta się z przeglądarek posiadających moduły zarządzania barwą.

  132. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 12:22

    @mason - równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że spowszedniał zawód literata, skoro fabryki typu Hollywood, czy Bollywood, produkują miliony kilometrów taśmy dla półanalfabetów.
    Czym różnią się prace malarzy Renesansu od bohomazów socrealizmu, bo ktoś nierozgarnięty powie, że przecież i na jednych i na drugich pracach, głównym motywem są ludzie ?
    A nawet być może stwierdzi, że woli obrazy robotnic na traktorach pośród jakże sielskich i swojskich krajobrazów.
    I chociaż o gustach trudno dyskutować, to sztuka zawsze będzie sztuką, a bohomazy bohomazami.

  133. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 12:59

    @Bahrd - a czego Ci brakuje w dotychczasowych fotografiach ?

    Pytam zupełnie serio.

  134. mason
    mason 31 grudnia 2019, 13:09

    @Jonny

    Jeśli obraz na ekranie oddaje to co mam na wydruku, to świadczy to o tym, że monitor nie jest taki bezużyteczny jak twierdzisz. Ludzkim okiem i tak nie zauważysz czy przejście między pomarańczowym a żółtym ma 150 czy 120 tonów. Mi wystarczy jak widoczna na odbitce lawenda ma na ekranie kolor lawendowy a nie wrzosowy, purpurowy czy fioletowy. Nie jestem "niebieskim" (typ charakteru) który wiecznie zrzędzi, szuka dziury w całym i dzieli włos na czworo.

    Przez Hollywood, Bollywood a przede wszystkim seriale TV spowszedniał nie tyle zawód literata co aktora. Aktorów w starożytności stawiano w jednym szeregu z prostytutkami a dzisiaj patrząc na akcję MeToo widać, że starożytni mieli wiele racji ;-). Z całym szacunkiem dla nielicznych, wybitnych aktorów.

    Sztukę tworzy się umysłem i talentem a narzędzie jest najmniej istotne i wolę oglądać sielankowy obraz hożej dziewoi przy sianokosach wykonany smartfonem niż zdjęcie jakiegoś pospolitego płotu (no super, płot jest taki interesujący) z kilkucentymetrową GO, która właściwie nie wiadomo czemu służy w tym przypadku :D

  135. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 13:32

    @mason - jeżeli ktoś ma autentycznie coś do przekazania, to zrobi to nie tylko telefonem, ale nawet przysłowiowym pudełkiem po butach, problem jednak powstaje w momencie, kiedy twórca zaczyna pojmować, że jego koncepcje można ukazać w sposób o wiele bardziej doskonały, bo wówczas, wstydząc się swoich poprzednich prac, szybko zanabywa drogą kupna stosowne narzędzia.
    Czas dorosnąć kolego masonie, bo telefon, to jedynie telefon i choćbyś nawet stawał na uszach, to i tak telefonem pozostanie.
    Jest to bez wątpienia urządzenie użyteczne, i to wieloaspektowo, bo to i dla użytkownika i dla crackerów, czy różnych trzyliterowych służb, ale już babcia reklamująca Ace powiadała, że jeżeli coś jest do wszystkiego, to w istocie jest do niczego.
    Zgadnij więc dlaczego, zamiast GPSu w S10 używam Garmina, albo zamiast przeglądać sieć telefonem, wolę to robić też mobilnie, ale tabletem z 10" ekranem, w końcu dlaczego zamiast użyć S10, do fotografowania używam korpusów z sensorem FF, obciążonych dodatkowo ciężkimi jasnymi szkłami ? ;-)
    Jest nad czym podumać. :-)

  136. Bahrd
    Bahrd 31 grudnia 2019, 13:45

    Ja też pytałem serio. Czego mi brakuje? Tej właśnie różnicy.

    Z całym szacunkiem (serio): można by obecnie do każdego prawie artykułu o turnieju wstawić (jak to się teraz nazywa) "zdjęcie ilustracyjne" (typu: skoczek w locie na przekątnej kadru) i kto by się połapał?

    Potrzeba by czegoś na kształt przełomu, który zaczął Sports Illustrated, z twórczym wykorzystaniem obecnie nowych technologii (wideo, GIF/HEIF do sekwencji, drony, GoPro - ale uczciwie piszę, nie wiem, czy i jakby to można to spożytkować).
    Bajery typu AR: [ link ] nawet z nałożonymi danymi typu prędkość/kąty nachylenia nart/zawodnika w każdej z faz, są fajne, ale na zdjęciu, czy nawet na wideo "nie czuć/nie widać" ani prawdziwej prędkości, ani wysokości, nie słychać wiatru, etc...

  137. Bahrd
    Bahrd 31 grudnia 2019, 13:46

    To oczywiście tylko moja opinia.

  138. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 14:00

    Bahrd - niech techniki wideo będą technikami wideo, a techniki fotograficzne, fotograficznymi.
    Akurat skoki narciarskie ze względu na bezpieczeństwo, uniemożliwiają wiele technik oświetleniowych, które mogłyby ukazać bardziej plastycznie fazy skoku, budując przy okazji dramaturgię i dynamikę.
    I wątpię, aby najlbliższy czas mógł przynieść jakieś rewolucyjne zmiany.

    A dlaczego akurat skoki narciarskie ?

  139. mason
    mason 31 grudnia 2019, 14:38

    @Jonny
    Mylisz rzemiosło ze sztuką. To pierwsze faktycznie potrzebuje dobrych narzędzi, ta druga potrafi się bez nich obyć. Gdybym był rzemieślnikiem (czyli w tym przypadku fotografem ślubnym czy sportowym) to zainwestowałbym w profesjonalne narzędzia i targałbym je do swojej pracy. Artystą też nie jestem. Jestem po prostu hobbystą czyli samo fotografowanie i praca nad zdjęciami a potem ich oglądanie daje mi przyjemność. I przyznam, że po paru latach używania systemowych aparatów, odczułem pewne zniechęcenie, znużenie, których się pozbyłem razem z tym całym ciężkim ustrojstwem. Znów aparat (czy to kompakt czy komórka) służą mojej przyjemności a nie ja aparatowi. Wyrosłem z liczenia pixeli i powiększania oka do rozmiaru ekranu celem sprawdzenia czy aby na pewno zdjęcie jest idealnie ostre. Miałem też schizę (na szczęście krótko), że wszystkie zdjęcia robiłem z RAWów. Też dojrzałem i już nie marnuję życia na symboliczne niuanse i nad RAWem siedzę tylko gdy faktycznie JPEG jest kiepski. Ty nazwiesz to zejściem w dół o kilka poziomów, ja odzyskaniem czasu, wolności i przyjemności. Myślałem o powrocie do aparatów systemowych. Nawet 2 kupiłem i po paru dniach oddałem bo jak mówi kobieta reklamująca DOSIĘ - skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać (nie tylko pieniędzmi ale i innymi, nieprzeliczalnymi wartościami)

    To co dalej piszesz (o służbach, o GPS) to nic innego jak prozaiczna mania prześladowcza. Podobno kilkanaście procent populacji cierpi na różne jej formy więc możliwe, że i Ty.

  140. Bahrd
    Bahrd 31 grudnia 2019, 14:54

    Jonny: "A dlaczego akurat skoki narciarskie ?"
    Jakoś tak lecą właśnie w TV... ;) Domyślam się, że - jak piszesz - to trudny sport w sensie foto.

    "... a techniki fotograficzne, fotograficznymi." - właśnie z tego powodu podałem przykład SI. Kiedyś pionier - teraz powoli tonie w (bagnie/morzu - jak kto woli) zdjęć z Internetu.

  141. EuGen
    EuGen 31 grudnia 2019, 14:59

    W sensie foto to raczej prosty sport.

  142. r2mdi
    r2mdi 31 grudnia 2019, 15:09

    Bahrd:
    "Fotografuj i pozwól fotografować"! - proponuję nam jako noworoczne postanowienie... ;)

    Dobrze powiedziane. Wczoraj byłem w Wilanowie oglądać wystawę świateł w ogrodzie pałacowym. Tłumy! Widziałem chyba ze 2 gości łażących z lustrzankami. Reszta to smartfoniarze. Ich model pracy wygląda następująco. Wysyłają swój obiekt (żonka, małżonek, dziecko, partner, etc.) do fotografowania na tle świateł, a potem smartfon w ręce i następuje ustalanie parametrów. Czasami ze 20 sekund!!! Potem fotka cyknięta i natychmiast taki "fotograf smartfoniowy" woła do siebie swój obiekt, aby razem pooglądać EFEKT.
    Szlag może człowieka trafić. Gość z lustrzanką (aparatem) podchodzi, przykłada do oka aparat, spust i już można odchodzić.
    Rób zdjęcia i daj robić zdjęcia innym.
    Koszmar z tymi smartfoniarzami!!!

  143. underfrykte
    underfrykte 31 grudnia 2019, 15:14

    @r2mdi nooo pomysl co by bylo gdyby dac tym 'smartfoniarzom' lustrzanki! Zycia by zabraklo na czekanie.

  144. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 17:18

    @mason - mógłbym naszą rozmowę skonkludować tak, rozmawiałem z kimś, kto nie widzi różnic, z kimś, kto egzystuje w wyimaginowanej, nieprawdziwej "rzeczywistości", z kimś kto gotów jest zaprzeczać, że trawa jest zielona, a Ziemia kulista, choć to nazbyt brutalne uproszczenie.

    Nie, absolutnie nie zamierzam Cię już przekonywać, jako że to syzyfowa robota, musisz już zatem bytować w tym swoim świecie, tak w 2019, jak i w przyszłym za kilka godzin 2020 roku. ;-)

    W każdym razie, jak powiadał profesor mniemanologii stosowanej, czyli nieodżałowanej pamięci Stanisławski Jan, i to by było na tyle. :-)

  145. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 17:59

    Bahrd, EuGen - skoki nie są trudnym do fotografowania sportem i nie to napisałem, za to nie pozostawiają wielkiego pola do popisu komuś, kto chciałby je pokazać jakoś bardziej interesująco.

  146. szuu
    szuu 31 grudnia 2019, 19:00

    nie bądźmy tak niesprawiedliwi, może kupili aparaty dopiero niedawno - oni też kiedyś odkryją że ich lustrzanki mają jakiś inny tryb oprócz "auto"

  147. baron13
    baron13 31 grudnia 2019, 19:26

    Tak na marginesie, chcę przypomnieć/uświadomić, że za chwileczkę zaczynają się szalone lata 20-lata trzydzieste:
    link

  148. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 19:38

    baron13 - jakoś nigdy specjalnie sufrażystki mnie nie kręciły.
    Kobieta z męską fryzurą, a czasem nawet w garniturze i z papierosem w ręce, to nie jest mój ideał kobiety. ;-)
    Oby więc ta moda się w latach dwudziestych tego wieku nie przyjęła, choć ktoś mógłby powiedzieć, że kobiety już dawno temu rzuciły swoją kobiecość na stos.

  149. Bahrd
    Bahrd 31 grudnia 2019, 19:45

    Jonny, ależ ja właśnie zastanawiałem się jak efektownie zaorać-by można to poletko. Niechby nawet za cenę większej trudności.

  150. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 20:21

    Bahrd - plastykę sceny w fotografii buduje światło, niemniej na dużych imprezach sportowych, odbywających się na stadionach, w halach, czy co gorsze na wolnym powietrzu, mamy taki bilans świetlny jaki mamy, a temperatura barwowa również pozostawia sporo do życzenia.
    Jak wiesz, fotograf ma najczęściej zerowy wpływ na zastane warunki i pozostaje mu jedynie się dostosować.

    Wyobraź sobie np. takiego fotografa, który jakimś cudem uzyskał od organizatorów imprezy zgodę na rozstawienie własnego światła, co mogłoby się zakończyć podobnie tragicznie, jak przejazd przez Paryż księżnej Diany.

  151. baron13
    baron13 31 grudnia 2019, 20:54

    Trochę obok tematu...
    link

  152. EuGen
    EuGen 31 grudnia 2019, 22:13

    Do siego roku, fotografowie! :D

  153. baron13
    baron13 31 grudnia 2019, 22:19

    Fakt... Już pora na życzenia. Wystrzałowych fotek! No i żeby w 2020 nie było końca świata, jak (jak zwykle) przepowiadają. A jeśli już to fotogeniczny.
    link

  154. Jonny
    Jonny 31 grudnia 2019, 22:20

    Samych najpiękniejszych kadrów w Nowym 2020 Roku, życzę Wam wszystkim !

  155. Flotsam
    Flotsam 1 stycznia 2020, 08:31

    "EuGen
    Kolejny temat: czy Ziemia na pewno jest okrągła? ;)"

    Chcesz opinii amatora, czy profesjonalisty?
    link

    Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać;). Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Bardzo lubię ten portal!

  156. Bahrd
    Bahrd 1 stycznia 2020, 09:38

    Panowie, nawzajem!

    PS
    Baronie, próbowałeś już zmierzyć się z łuną znad Siechnic?

  157. baron13
    baron13 1 stycznia 2020, 14:20

    @Bahrd: Na przykład:
    link
    :-)

  158. Bahrd
    Bahrd 1 stycznia 2020, 18:30

    O, proszę!
    Wczoraj ładnie współgrała z Mostem Rędzińskim.

  159. baron13
    baron13 1 stycznia 2020, 21:15

    @Bahrd: Konkluzja samochód przydałby się do kompletu wyposażenia foto :-) Rędziński mam w wersji mano eksperymentalnej:
    baron13.ma7.eu/turystyczne/wrocek/wr15/strony/wr24.html
    Z Wieży Matematycznej, bo mnie tam wpuszczają za darmo :-) Niestety była, co widać kiepska jakość optyczna powietrza. A tak na marginesie, ta poprzednia fotka, to przykład wykorzystania lampy błyskowej w fotografii krajobrazu :-)

  160. baron13
    baron13 1 stycznia 2020, 21:16

    Link poprawiony:
    link

  161. Bahrd
    Bahrd 1 stycznia 2020, 22:07

    Dlatego nie mam zdjęć - robiliśmy wieczorną rundkę rowerem po Grobli Pracko-Pilczyckiej (albo Pilczycko-Prackiej?) [ link ].

    PS
    Tak się właśnie zastanawiałem, skąd ta poświata w centrum kadru?

  162. baron13
    baron13 1 stycznia 2020, 22:17

    @Bahrd: Światło robi
    link
    i lampa Quadralite reporter 200 ustawiona na 1/16 energii błysku. W praktyce nie można przypalić na full, bo zgasną wszystkie światła zastane, ewentualnie przypalić i wydłużyć znacznie czas naświetlania, ale wówczas trzeba nosić jeszcze statyw do aparatu.

  163. baron13
    baron13 1 stycznia 2020, 22:23

    A poza tym fajną miałeś wycieczkę :-)

  164. tempor
    tempor 4 stycznia 2020, 18:51

    Co do łuny ze szklarni w Siechnicach - podobno mają tam jakieś kurtyny, mogliby też nalepić folię lustrzaną. Po kiego grzyba marnują prąd na oświetlanie chmur, chwaląc się przy okazji, że zużywają tyle prądu co 50-tysięczne miasto? Są odcięci od świata, nic nie słyszeli o aktualnych tendencjach?

  165. baron13
    baron13 5 stycznia 2020, 09:55

    Główny problem polega chyba na tym, że trzeba by zrobić jakiś system, którego jeszcze nie opracowano. Coś musiało by na dzień odsłaniać szklarnię i zasłaniać na noc. Specjalnie na inżynierii się nie znam, ale pi razy drzwi odbija się kilka-kilkanaście procent światła. Trzeba zrobić coś, co musi działać bezawaryjnie dość długo, żeby się zwróciło. To przy tych kilkunastu procentach (okolice szarej kartki) może być karkołomne.

  166. Bahrd
    Bahrd 5 stycznia 2020, 11:04

    Mogliby chociaż jakieś reklamy na tych chmurach wyświetlać... ;)

  167. Jonny
    Jonny 5 stycznia 2020, 12:38

    baron13 - lustrzana folia, nie ma co poprawiać Egipcjan. :-)

  168. Bahrd
    Bahrd 5 stycznia 2020, 17:17

    Jakby to działało?

  169. Jonny
    Jonny 5 stycznia 2020, 19:06

    Bahrd - trzebaby naklejać odwrotnie, niż na szyby okienne, tj. warstwą lustrzaną od środka.
    A lustro jak to lustro, odbija światło. ;-)

  170. Bahrd
    Bahrd 5 stycznia 2020, 19:47

    Pytam, bo:
    - część światła słonecznego byłaby wtedy przyblokowana w dzień,
    - lustro półprzepuszczalne (pod ręką mam tylko to w mojej lustrzance) przepuszcza światło z obu stron... ;)

    Innymi słowy, półprzepuszczalność tego lustra widać z ciemniejszej strony - czyli w nocy - jak raz - od zewnątrz).

    Chyba, że to jeszcze inny trik?

  171. Jonny
    Jonny 5 stycznia 2020, 19:59

    Bahrd - sam już nie wiem, ale wydawało się sprytne. :D

  172. baron13
    baron13 6 stycznia 2020, 12:47

    Jakby kto bardzo chciał, to chyba da się w taki sposób, że na szklarni montujemy panele słoneczne. W szklarni zamiast sodówek montujemy diody do naświetlaczy. To dość zabawne, że wielki przemysł elektroniczny masowo produkuje sprzęt do hodowli ziela, który przy okazji mógłby się nadać i do pomidorów. Aliści, po mojemu, na chwilę obecną podstawowe zastosowanie tego wynalazku, to ziele :-) Jest powód, że LED-y. Chlorofil ma swoje pasma absorpcyjne jak się nie znam gdzieś koło filoetu i czerwieni i te LED-y emitują czerwień. Prawdopodobnie sprawność całego procesu jest kilka (może naście) razy większa niż działania białego światła. Co daje szansę że cały sznurek przemian światła na prąd w panelach i ponownie prądu na światło w LED-ach dał by w sumie większą sprawność niż bezpośrednie oświetlenie światłem słonecznym. Tak mi się zdaje :-) Oczywiście cena instalacji, to zupełnie inna broszka.

  173. Bahrd
    Bahrd 6 stycznia 2020, 13:18

    Pytałem tych, co znają tych, co wiedzą i ponoć do sałaty (czy innego zielonego szpinaku) - owszem - wystarczą niebieskie i czerwone LED-y, ale pomidory tracą wtedy "świeży miąższ w te witaminy przebogaty...".

  174. tempor
    tempor 6 stycznia 2020, 13:30

    @Bahrd
    W teorii folia typu lustro fenickie/weneckie powinna odbijać światło od wewnątrz/przepuszczać światło z zewnątrz, ale to tylko teoria :) Ciekawe, jaka byłaby efektywność. Typowe (dwustronne) folie lustrzane odbijają chyba do 50%.

  175. baron13
    baron13 6 stycznia 2020, 15:07

    @Bahrd: Powiem tak, a to zaskakujące :-) Znaczy, owe naświetlacze i LED-y mogą (albo i są) do konkretnego ziela. Wrzucę temat biologowi .
    A co do luster półprzepuszczalnych, nie znam innych niż przepuszczające jakąś część światła w obie strony. Jeśli z drugiej strony lustra jest ciemno, wydaje się, że nie przepuszcza w stronę od ciemnego do jasnego, ale to jedynie złudzenie.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.