digiKam 7.0.0 - aplikacja do zarządzania zdjęciami na licencji open source
Dostępne na licencji open source oprogramowanie digiKam otrzymało dużą aktualizację w wersji 7.0.0. Dodano obsługę ponad 40 nowych urządzeń, sztuczną inteligencję do wykrywania twarzy i inne nowe funkcje.
Najważniejszą zmianą są wspomniane powyżej algorytmy sztucznej inteligencji pozwalające na wykrywanie i rozpoznawanie twarzy na zdjęciach, co ma pomóc w ich sortowaniu. Poprawione algorytmy mają radzić sobie także z sytuacjami, kiedy twarz jest widoczna z profilu, nieostra czy częściowo zasłonięta. Użytkownik musi jedynie nauczyć sieci na kilku przykładach jak wygląda dana twarz.
Drugą zmianą jest powiększenie listy obsługiwanych formatów plików (m.in. o pliki CR3 oraz HEIF) oraz urządzeń. Lista tych, które dodano w najnowszej aktualizacji przedstawia się następująco:
- Canon: PowerShot G5 X Mark II, G7 X Mark III, SX70 HS, EOS R, EOS RP, EOS 90D, EOS 250D, EOS M6 Mark II, EOS M50, EOS M200
- DJI Mavic Air, Osmo Action
- FujiFilm GFX 100, X-A7, X-Pro3
- GoPro Fusion, HERO5, HERO6, HERO7
- Hasselblad L1D-20c, X1D II 50C
- Leica D-LUX7, Q-P, Q2, V-LUX5, C-Lux / CAM-DC25
- Olympus TG-6, E-M5 Mark III.
- Panasonic DC-FZ1000 II, DC-G90, DC-S1, DC-S1R, DC-TZ95
- PhaseOne IQ4 150MP
- Ricoh GR III
- Sony A7R IV, ILCE-6100, ILCE-6600, RX0 II, RX100 VII
- Zenit M
 |
Oprogramowanie digiKam jest dostępne za darmo. Obsługiwane systemy operacyjne to Windows, macOS oraz Linux. Program można pobrać ze strony jego twórców.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Jedyny plus tego programu to "profesjonalna " nazwa. Polecany dla masochistów.
Z ciekawości zainstalowałem ten program i nic dziwnego, że jest za darmo :)
Jest strasznie toporny i nikt normalny nie dałby za niego nawet dolara. Przyzwoita przeglądarka typu ACDSee czy podobna jest od niego sto razy lepsza i wygodniejsza w obsłudze. Nawet Bridge z pakietu Adobe bije to coś na głowę.
Używałem go dawno temu - ale przestałem, zbyt wielki i powolny kloc się z niego zrobił.