Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
no cóż wynik do przewidzenia..myślę jednak że mimo Sony przegrał 9:7 to jednak miał lepsze wyniki w ważniejszych kategoriach..jest ostrzejszy, nie aberuje oraz świetnie pracuje pod światło - a to naprawdę się liczy :) następny może MAF 85/1.4 vs Zeiss 85/1.4?
Hesus popieram - Sony wygrało w najważniejszych kategoriach. To obiektyw lepszy. Kategorie takie jak rozdzielczość, abberacja, odblaski powinny być punktowane wyżej.
W rozdziale "autofocus" jest mala literkowka - jest częstosciach, powinno byc częstotliwościach.
Ciekawe byloby porownanie np. wiekszej ilosci 50-tek roznych systemow :)
28 października 2009, 17:09
"Oba obiektywy mają kołową przysłonę o siedmiu listkach,"- Minolta 50/1.7 nie ma przysłony kołowej, ale "straight" :).
Miałem M50/1.7, przyjemny obiektyw, mały, lekki, szybki, ale mało przydatny. Tam gdzie był jasny, nie był ostry, a gdzie był ostry, to nie był już taki jasny i trudno było znaleźć jego wyższość nad obiektywami Tamron 17-50, Sigma 17-70... Poszedł na sprzedaż. Z testu na Optycznych rysuje się to samo - dobra ostrość OBYDWU obiektywów dotyczy f>2.8. Jakbym widział taki test dawniej, to w ogóle ominąłbym stałki M50/1.7, S50/1.8 i szedł w kierunku (minimalnie mniej ostrych) zoomów lub do obiektywów 50/1.4.
No i w końcu chyba najważniejsza obserwacja - jakość powłok przeciwodblaskowych jednak się poprawiła przez ponad 20 lat, bo minolta łapała odblaski.
Z tego co kojarzę ze starych testów to M50/1.7 rozmywa mocno na brzegach, xhyba nawet bardziej niż 1.4. Wygląda jakby Sony miało z niego wykrojoną lepszą część. Ciekawe jak wypadłyby w teście M70-210/3,5-4,5, M70-210/4,5-5-5,6, ew flinta (nie bardzo wiadomo który wybrać) vs SAM 55-200 i np M100-300APO vs 70-300/4,5-5,6G SAM
Ja jestem szczęśliwym posiadaczem Minolty 50/1.7. Na A300 spisuje się bardzo dobrze. Jestem zadowolony z takiego zestawu, tym bardziej przy portretach, bo biorąc pod uwagę przelicznik, ogniskowa wynosi 75mm. Jednak jest to najniższa klasa stałoogniskowych i ciekawi mnie bardzo jak zachowywałby się z A900 (docelowo planuję zakup FF). Próbował ktoś tego typu eksperymentów? Teoretycznie jest to obiektyw z małego obrazka, więc światło z niego powinno obejmować całą matrycę A900, jednak ponieważ to najniższa półka, winieta, dsytorsja... A może się mylę i nie jest tak źle?
Dziwne te wyniki, szczególnie ich podsumowanie. Wnioski są bardzo proste - Minolta jest lepiej wykonana, Sony daje lepszej jakości obrazy (w najistotniejszych kategoriach, bo winietowanie czy astygmatyzm napewno nie są poważnymi wadami).
Tak wogóle to czym się objawia astygmatyzm, skoro powinien wpływac na rozdzielczość zdjęć, a Sony ma większy astygmatyzm, ale i większą rozdzielczość...
Arek, ten przykład był podawany gdzieś tu jakoś niedawno. Ale to przykład czysto teoretyczny. Astygmatyzm rzekomo ma się objawiać nieostrością, ale jak widać większy astygmatyzm idzie w parze z większą rozdzielczością (głównie na brzegu). Więc jak to rozumieć?
Tym, że astygmatyzm to tylko jedna z wad, która wpływa na jakość obrazu. Dodatkowo masz jeszcze aberrację chromatyczną, sferyczną, komę i winietowanie.
To ja bym poprosil porownanie 100-300APO z 70-300 G SSM albo ewentualnie 100-400APO z 70-400G SSM. Problemem może być tylko znalezienie i wypożyczenie odpowiednich egzemplarzy MAF-ów (szczególnie 100-400)
Dzięki za test :) Dołączam się do postulatu Matta, zróbcie porównanie pięćdziesiątek (o świetle 1,4) różnych systemów, przecież ma je Pentax, Sony, Canon i Nikon! Tylko zablokujcie na 24h możliwość komentarzy, niech wszyscy urażeni wojownicy systemowi najpierw ochłoną, :))
Bieda, ale po co? Testy 1.4/50 wszystkich tych systemów są u nas na stronie i wyniki można samemu porównać. Sony, Nikona i Pentaxa możesz porównywać w zasadzie bezpośrednio, bo wszystkie były testowane na 10 Mpix APS-C. Do wyników Canona 1.4/50 dorzuć jakieś 8%, żeby zrobić poprawkę na mniej upakowaną matrycę 20D. I już.
Matt dołączam się do tego pomysłu, ale myślę że byłoby go bardzo trudno zrealizować, o ile w ogóle. Jakby nie było są to inne systemy, a zatem inne korpusy. No właśnie - inne korpusy i tu jest problem...
"Sony DT 50 mm f/1.8 SAM zanotował astygmatyzm, którego poziom zmierzyliśmy na 13%. To wynik średni, lecz ze względu na plastikowość obudowy możemy mieć poważne podejrzenia, że z czasem będzie się on jeszcze powiększał. U Minolty, pomimo 20 lat użytkowania, astygmatyzm sięga 5%, co jest wynikiem naprawdę dobrym. "
Hm... o co chodzi z tym mierzeniem astygmatyzmu? Jak popatrzę na te czerwone "ciapki" to moim zdaniem Sony wypada ZNACZNIE lepiej od minolty - ciapka minolty jest 2 razy większa i o wiele bardziej rozmyta, podczas gdy ciapka u Sony jest mniejsza i bardziej wyraźna.
Coś tu jest nie tak albo ktoś źle wsadził zdjęcia....
Mam Minoltę 1.7/50 i miałem możliwość potestowania Sony 1,8/50 w sklepie. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to niebieski rozbłysk wokół prześwietlonego białego motywu w Sony, którego nie miałem na identycznym kadrze z Minolty (notabene takie rozbłyski często zdarzały się innym szkłom Minolty, jak 24-105 czy 70-210). Ostrość Minolty również była lepsza, zauważalna już "na oko". Czyli może do tego dochodzić niejednorodna jakość poszczególnych "SAM-ów", bo ten sklepowy był z pewnością gorszy od tu testowanego w kategorii aberracji chromatycznej i ostrości.
mialem Sony dt 50mm f1.8 ale po zakupie nowiutkiej Minolty 50mm f2.8 pozbylem sie Sony. Autofokus w Minolcie szybszy i celniejszy. Po dlugich poszukiwaniach udalo mi sie znalezc zestaw 3 obiektywow od pierwszego wlasciciela AF28 f2.8, AF50 f1.7 i AF 70 210mm f4.0. Obiektywy z czasow analoga w oryginalnych opakowaniach, ktore sobie przelezaly przez wiele lat na polce. We wszystkich ww obiektywach autofokus pracuje bezblednie i nie ma problemu z FF BF.
Budowa tego obiektywu bardzo przypomina dawnego minoltowskiego Rokkora 1,7/50. Wersja AF pewnie była podobna. Jednak tamten Rokkor dawał o wiele przyjemniejszy obrazek i nie wymagał aż tak silnego przysłonięcia, by ostrość była w miarę wyrównana na całej powierzchni obrazu. W moim Rokkorze podpiętym do Minolty X700 byłem zakochany - omawiany dzisiaj obiektyw chyba doprowadziłby mnie do rozpaczy. Tak to widzę. Czarno widzę.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
no cóż wynik do przewidzenia..myślę jednak że mimo Sony przegrał 9:7 to jednak miał lepsze wyniki w ważniejszych kategoriach..jest ostrzejszy, nie aberuje oraz świetnie pracuje pod światło - a to naprawdę się liczy :)
następny może MAF 85/1.4 vs Zeiss 85/1.4?
Hesus popieram - Sony wygrało w najważniejszych kategoriach. To obiektyw lepszy. Kategorie takie jak rozdzielczość, abberacja, odblaski powinny być punktowane wyżej.
panowie co Wy? w kwestii rozdzielczości ja bym powiedział, że remis, bo jeden lepiej na brzegu, drugi w centrum
W rozdziale "autofocus" jest mala literkowka - jest częstosciach, powinno byc częstotliwościach.
Ciekawe byloby porownanie np. wiekszej ilosci 50-tek roznych systemow :)
"Oba obiektywy mają kołową przysłonę o siedmiu listkach,"- Minolta 50/1.7 nie ma przysłony kołowej, ale "straight" :).
Miałem M50/1.7, przyjemny obiektyw, mały, lekki, szybki, ale mało przydatny. Tam gdzie był jasny, nie był ostry, a gdzie był ostry, to nie był już taki jasny i trudno było znaleźć jego wyższość nad obiektywami Tamron 17-50, Sigma 17-70... Poszedł na sprzedaż. Z testu na Optycznych rysuje się to samo - dobra ostrość OBYDWU obiektywów dotyczy f>2.8. Jakbym widział taki test dawniej, to w ogóle ominąłbym stałki M50/1.7, S50/1.8 i szedł w kierunku (minimalnie mniej ostrych) zoomów lub do obiektywów 50/1.4.
No i w końcu chyba najważniejsza obserwacja - jakość powłok przeciwodblaskowych jednak się poprawiła przez ponad 20 lat, bo minolta łapała odblaski.
to, ze bagnet jest z plastiku w Sony to rozumiem - ale czemu do jasnej cholery nie ma skali z glebia ostrosci - w dobrym staloogniskowym obiektywie?
Z tego co kojarzę ze starych testów to M50/1.7 rozmywa mocno na brzegach, xhyba nawet bardziej niż 1.4. Wygląda jakby Sony miało z niego wykrojoną lepszą część. Ciekawe jak wypadłyby w teście M70-210/3,5-4,5, M70-210/4,5-5-5,6, ew flinta (nie bardzo wiadomo który wybrać) vs SAM 55-200 i np M100-300APO vs 70-300/4,5-5,6G SAM
może i sony lepsze, nowsze, itp, itd, ale kolorków z minolty nic nie zastąpi
Ja jestem szczęśliwym posiadaczem Minolty 50/1.7. Na A300 spisuje się bardzo dobrze. Jestem zadowolony z takiego zestawu, tym bardziej przy portretach, bo biorąc pod uwagę przelicznik, ogniskowa wynosi 75mm. Jednak jest to najniższa klasa stałoogniskowych i ciekawi mnie bardzo jak zachowywałby się z A900 (docelowo planuję zakup FF). Próbował ktoś tego typu eksperymentów? Teoretycznie jest to obiektyw z małego obrazka, więc światło z niego powinno obejmować całą matrycę A900, jednak ponieważ to najniższa półka, winieta, dsytorsja... A może się mylę i nie jest tak źle?
Dziwne te wyniki, szczególnie ich podsumowanie.
Wnioski są bardzo proste - Minolta jest lepiej wykonana, Sony daje lepszej jakości obrazy (w najistotniejszych kategoriach, bo winietowanie czy astygmatyzm napewno nie są poważnymi wadami).
Tak wogóle to czym się objawia astygmatyzm, skoro powinien wpływac na rozdzielczość zdjęć, a Sony ma większy astygmatyzm, ale i większą rozdzielczość...
lennykrawiec, jesli chcesz wiedziec jak dziala astygmatyzm to zaloz sobie polamane(wygiete) okulary i sprawdz jak rozowy jest wtedy swiat.
orzech, nie wydaje mi się to trafnym porównaniem.
Ten test może sprawić że ceny Minolty troche spadną. Sony ewidentnie daje ładniejsze obrazki.
Minolta ma większa komę i aberracje chromatyczną, obie wady mają wpływ na rozdzielczość. tak samo jak w lornetkach czy lunetach.
lennykrawiec, a propos astygmatyzmu: link
Praktyczny przykład.
I jeszcze jedno - na zdjęciach widać, że Sony daje bardziej kontrastowe obrazy. A może to różnice wynikające z innej obróbki plików?
Arek, ten przykład był podawany gdzieś tu jakoś niedawno. Ale to przykład czysto teoretyczny. Astygmatyzm rzekomo ma się objawiać nieostrością, ale jak widać większy astygmatyzm idzie w parze z większą rozdzielczością (głównie na brzegu). Więc jak to rozumieć?
Tym, że astygmatyzm to tylko jedna z wad, która wpływa na jakość obrazu. Dodatkowo masz jeszcze aberrację chromatyczną, sferyczną, komę i winietowanie.
To ja bym poprosil porownanie 100-300APO z 70-300 G SSM albo ewentualnie 100-400APO z 70-400G SSM. Problemem może być tylko znalezienie i wypożyczenie odpowiednich egzemplarzy MAF-ów (szczególnie 100-400)
Dzięki za pouczający test i pozdrowienia dla pięknej modelki :))))
Dzięki za test :) Dołączam się do postulatu Matta, zróbcie porównanie pięćdziesiątek (o świetle 1,4) różnych systemów, przecież ma je Pentax, Sony, Canon i Nikon! Tylko zablokujcie na 24h możliwość komentarzy, niech wszyscy urażeni wojownicy systemowi najpierw ochłoną, :))
Bieda, ale po co? Testy 1.4/50 wszystkich tych systemów są u nas na stronie i wyniki można samemu porównać. Sony, Nikona i Pentaxa możesz porównywać w zasadzie bezpośrednio, bo wszystkie były
testowane na 10 Mpix APS-C. Do wyników Canona 1.4/50 dorzuć jakieś 8%, żeby zrobić poprawkę na
mniej upakowaną matrycę 20D. I już.
Matt dołączam się do tego pomysłu, ale myślę że byłoby go bardzo trudno zrealizować, o ile w ogóle. Jakby nie było są to inne systemy, a zatem inne korpusy.
No właśnie - inne korpusy i tu jest problem...
Dzięki za test.
MAF100-400 mogę pożyczyć do testów...
Ciekawe, jaka 50-tka rysuje ostro od pełnego otworu...
Szabla, na przykład Sony 50/2,8 Makro :P
Ale ja o standardach...
"Sony DT 50 mm f/1.8 SAM zanotował astygmatyzm, którego poziom zmierzyliśmy na 13%. To wynik średni, lecz ze względu na plastikowość obudowy możemy mieć poważne podejrzenia, że z czasem będzie się on jeszcze powiększał. U Minolty, pomimo 20 lat użytkowania, astygmatyzm sięga 5%, co jest wynikiem naprawdę dobrym. "
Hm... o co chodzi z tym mierzeniem astygmatyzmu? Jak popatrzę na te czerwone "ciapki" to moim zdaniem Sony wypada ZNACZNIE lepiej od minolty - ciapka minolty jest 2 razy większa i o wiele bardziej rozmyta, podczas gdy ciapka u Sony jest mniejsza i bardziej wyraźna.
Coś tu jest nie tak albo ktoś źle wsadził zdjęcia....
obrazy diody dotyczą komy, a co do astygmatyzmu, publikowane są tylko wyniki.
na papierze roznice niewielkie ale plastyka zdjec z nowego szkielka o wiele przyjemniejsza niz to co prezentuje 50 1.7...
dla niedowiarkow, mialem trzy 50tki 1.7 i mozliwosc dluzszego obcowania z 50 1.8... Gdybym uzywal APS, wybralbym nowy...
Mam Minoltę 1.7/50 i miałem możliwość potestowania Sony 1,8/50 w sklepie. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to niebieski rozbłysk wokół prześwietlonego białego motywu w Sony, którego nie miałem na identycznym kadrze z Minolty (notabene takie rozbłyski często zdarzały się innym szkłom Minolty, jak 24-105 czy 70-210). Ostrość Minolty również była lepsza, zauważalna już "na oko". Czyli może do tego dochodzić niejednorodna jakość poszczególnych "SAM-ów", bo ten sklepowy był z pewnością gorszy od tu testowanego w kategorii aberracji chromatycznej i ostrości.
Miałem kiedyś wersję manualną Minolty 50/1.7 Teraz skanuję klisze i jest to bardzo przyjemny obrazek.
mialem Sony dt 50mm f1.8 ale po zakupie nowiutkiej Minolty 50mm f2.8 pozbylem sie Sony.
Autofokus w Minolcie szybszy i celniejszy.
Po dlugich poszukiwaniach udalo mi sie znalezc zestaw 3 obiektywow od pierwszego wlasciciela AF28 f2.8, AF50 f1.7 i AF 70 210mm f4.0.
Obiektywy z czasow analoga w oryginalnych opakowaniach, ktore sobie przelezaly przez wiele lat na polce. We wszystkich ww obiektywach autofokus pracuje bezblednie i nie ma problemu z FF BF.
Budowa tego obiektywu bardzo przypomina dawnego minoltowskiego Rokkora 1,7/50. Wersja AF pewnie była podobna. Jednak tamten Rokkor dawał o wiele przyjemniejszy obrazek i nie wymagał aż tak silnego przysłonięcia, by ostrość była w miarę wyrównana na całej powierzchni obrazu. W moim Rokkorze podpiętym do Minolty X700 byłem zakochany - omawiany dzisiaj obiektyw chyba doprowadziłby mnie do rozpaczy. Tak to widzę. Czarno widzę.
Sorry za powyższy komentarz - omyłkowo wpisałem go właśnie w tym miejscu, a powinien znaleźć się zupełnie gdzie indziej. I znalazł się... :-)))