Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Samsung Isocell JN1

Samsung Isocell JN1
11 czerwca
2021 09:39

Firma Samsung zaprezentowała matrycę wyposażoną w prawdopodobnie najmniejsze piksele, jakie widzieliśmy - oferuje ona 50 megapikseli przy rozmiarze 1/2.76'', co oznacza, że pojedynczy piksel ma ok. 0.64 μm.

Wybór rozmiaru nowego sensora podyktowany był popularnością matryc 1/2.8'' w smartfonach, zwłaszcza w aparatach przednich lub tych sparowanych z teleobiektywami. Jeśli smartfon ma zachować kompaktowe rozmiary, to póki co nie jest możliwe użycie w tych zastosowaniach większych sensorów, np. pojawiających się ostatnio w charakterze głównych aparatów w telefonach matryc 1''. I stąd pomysł, by możliwie udoskonalić matrycę o mniejszym, pasującym do tych zastosowań rozmiarze.

Przetwornik korzysta ze znanych już technologii takich jak Isocell czy tryb wysokiej czułości, w którym cztery sąsiadujące piksele zaczynają pracować jak jeden duży. Oprócz tego 1 na 32 piksele posiada funkcję detekcji fazy, co powinno zapewnić szybko i sprawnie pracujący autofokus. Wszystko to pozwala między innymi na filmowanie w 4K z prędkością do 60 kl/s i Full HD do 240 kl/s czy poprawę rozpiętości tonalnej zdjęć.

Samsung Isocell JN1

Według deklaracji Samsunga, nowy sensor jest już masowo produkowany. Nie wiemy jednak, w jakich urządzeniach będzie on oferowany.


Komentarze czytelników (60)
  1. focjusz
    focjusz 11 czerwca 2021, 15:10

    Brakuje informacji jaka powinna być jasność obiektywu aby dyfrakcja nie zjadła "korzyści" z zastosowania tak małych pixeli. A dokładniej to jak bardzo dyfrakcja ograniczy rozdzielczość tego wynalazku bo nie jest dla mnie jasne co dzieje się z rozdzielczością jeśli jasność powinna być f/0.3 a realnie jest f/1.5

  2. SKkamil
    SKkamil 11 czerwca 2021, 16:05

    focjusz
    Moze głupi jestem ale dyfrakcja ma wtedy negatywny wpływ nak jest jakas przeszkoda na drodze promieni czyli jak jest przesłona która przymykasz ; jesli zrobisz obiektyw bez przysłony to nie wiem czy ma to jakis wpływ ;

  3. szuu
    szuu 11 czerwca 2021, 16:56

    a to krawędź soczewki obiektywu już nie jest przeszkodą?
    no chyba że masz na myśli zastosowanie obiektywu o nieskończonej średnicy ;-)

  4. SKkamil
    SKkamil 11 czerwca 2021, 17:50

    szu u
    Problem w tym ze jak masz jasny obiektyw i go przymykasz to ta przeszkoda jest gdzies bliżej srodka ;

  5. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 11 czerwca 2021, 21:13

    focjusz11 czerwca 2021, 15:10
    Brakuje informacji jaka powinna być jasność obiektywu aby dyfrakcja nie zjadła "korzyści" z zastosowania tak małych pixeli.

    --------

    od ok. swiatosily 1,0 matryca bedzie w stanie zarejestrowac dyfrakcje , czyli nastapi obnizenie e obrazowani - w zalezosci od dlugosci fali swietlnej .

  6. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 11 czerwca 2021, 21:17

    SKkamil11 czerwca 2021, 16:05
    focjusz
    Moze głupi jestem ale dyfrakcja ma wtedy negatywny wpływ nak jest jakas przeszkoda na drodze promieni czyli jak jest przesłona która przymykasz

    .......

    dyfrakcja ma zawsze negatywny wplyw. Nie potrzeba do tego przeszkody. Jesli nie ma przeszkody to nie ma dyfrakcji.

    inaczej mowiac dyfrakcja jest skutkiem przeszkody a nie ze potrzeba i dyfrakcji i przeszkody jak napisales.

    zreszta rozdzal o dyfrakcji w fotografii nie zostal jeszcze napisany do konca.
    czaka na kogos , komu sie bedzie chcialo to zrobic.

  7. SKkamil
    SKkamil 11 czerwca 2021, 22:07

    Pokora
    Jak fotografujesz zaćmienie śłonca , to pojawia się efekt hallo czyli rozmycie ; I jest ono jakby większe tam gdzie słonce jest przysłaniane przez księzyc ..oczywiscie mozna powiedzieć ze drobinki kurzu w powietrzy tez bedą wpływały ale jakby mniej ;

  8. voyager100
    voyager100 12 czerwca 2021, 00:36

    I tak nalepsze zdjęcia na świecie robi IPhone - przecież było w reklamie !!!

  9. SKkamil
    SKkamil 12 czerwca 2021, 08:10

    Teoretycznie mozna to jakoś przeliczać ale jeśli pył w powietrzu ma wielkość ok 2,5 mikrometra , to tej wartosci bym raczej nie przekraczał ; Czyli z FF maksymalnie 100 megapikseli mozna wydusić wielkość pyłku bedzie odpowiadała wiekosci piksela ;

  10. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 09:42

    SKkamil12 czerwca 2021, 08:10
    Teoretycznie mozna to jakoś przeliczać ale jeśli pył w powietrzu ma wielkość ok 2,5 mikrometra , to tej wartosci bym raczej nie przekraczał ; Czyli z FF maksymalnie 100 megapikseli mozna wydusić wielkość pyłku bedzie odpowiadała wiekosci piksela ;

    ----------------------------------------------

    coz za glupoty wypisujesz.

    matryca o wielkosci pixela 0,65 micro ma teoretycznie rozdzielczsc 1 , 3 micometra- to jest po stronie obrazowej

    po stronie przedmiotowej odpowiada tej rozdzielczosci wielkosc przedmiotu wynikajaca ze skali odwzorowania , a ta wynika z ogniskowej i odleglosci .

    Jesli fotografujesz w skali odwzorownia np 1:10 to najmniejszy przedmiot jaki teoretycznie da sie zerejestrowac ma wielkosc 13 mikrometrow.

    gdybys fotografowal np w skali 1:100 ( krotsza ogniskowa lub wieksza odleglosc) , to najmniejszy przedmiot jaki da sie zerejestrowac musialby miec wielkosc 130 mikrometrow.
    nie wiem dlaczego wymyslasz na poczekaniu niestworzone historie , nie majac w tym kierunku zadnego przygotowania.

    gdybys je mial, z cala pewnoscia nie napisalys " dyfrakcja ma wtedy negatywny wpływ nak jest jakas przeszkoda na drodze promieni "


    dyfrakcja ma zawsze nagatywny wplyw , co najwyzej rozdzielczosc matrycy moze byc zbyt niska by ten wplyw zmiezyc , ale jesli nie ma przeszkody to nie ma dyfrakcji . Tzn jesli masz dyfrakcje to nie jest potrzebna jakas przeszkoda by ten wplyw byl negatywny, gdyz ta dyfrakcja juz jest.
    bez przeszkody bedzie miec nagatywny woplyw. A bez przeszkody nie ma dyrfrakcji. Jesli masz dyfrakcje , tzn istnieje juz przeszkoda.

    warunek, ze " dyfrakcja ma wtedy negatywny wpływ nak jest jakas przeszkoda na drodze promieni" jest bez sensu. Nie przechodziles jakis bardziej wymagajacych egzamionow z fizyki , gdyz wowczas z pewnoscia czegos takiego bys nie napisal.


    jesli jest przeszkoda to pojawia sie dyfrakcja.

    taka przeszkoda moze byc np pecherzyk powietrza w szkle , albo granica filtra polowkowego . dyfrakcja powstaje nawet na filtrze polowkowym gradienrtowym.
    D. powstaje zawsze na granicy osrodkow o roznej gestosci(przejrzystosci ) - to nie musi byc krawdz przyslony . Z tym ze na krawdzi zjawisko jest najsilniejsze

    powodem halo nie jest dyfrakcja a zwykle zalamanie swiatla w krysztalkach lodu znadujach sie w gornych warstwach atmosfery. dzialaja jak soczewki.

    swiatlo wpadajac do innego osrodka o innej predkosci rozchodzenia sie zmienia swoj kierunek rozchodzenia .
    obowiazuje podstawowe prawo zalamania

    sin (a)/sin(b) = C(a) /C(b)

    a , b to katy czola fali wejscia i wyjscia do powierzchni granicznej osrodkow
    C(a) , C(b ) to predkosc rozchodzenia sie fali swietlnej w osrodkach a i b

    swiatlo rozchodzi sie z inna predkoscia w lodzie niz w powietrzu , czy tez prozni , dlatego na krysztalkach lodu zmienia kierunek rozchodzenia sie , ulega zalamania ( to nie jest dyfrkacja ) , dlatego widzimy halo , oraz poswiate( "swietlista mgielke") , ktora jest wynikiem rozproszenia.


  11. Kyle
    Kyle 12 czerwca 2021, 10:02

    "Wybór rozmiaru nowego sensora podyktowany był popularnością matryc 1/2.8'' w smartfonach"

    Czy ja wiem, czy ten rozmiar w smartfonach taki popularny. Teraz tanie smartfony po 600zł mają matrycę głównego aparatu 1/2" i to moim zdaniem jest najpopularniejszy rozmiar. Nieco droższe (~1000zł) mają zwykle matryce 1/1,73", a za ~1300zł już można kupić model z matrycą 1/1,52".

  12. Kyle
    Kyle 12 czerwca 2021, 10:12

    ps. może jedynie taka matryca jest popularna w aparatach do selfie, lub do obiektywów tele

  13. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 10:58

    zmierzyc

  14. SKkamil
    SKkamil 12 czerwca 2021, 11:23

    Pokora
    Jak widze rozmawiam z wiecznym teoretykiem . Przecież skala obrazowania to wartosc która ustala sobie fotografujący uzywając konkretnego instrumentu . Z twojego wywodu wynika ,że jak fotografujesz ze skala 1: 10 to bedzie ok a jak ze skala 1: 1 to juz nie ? Swiatło załamuje sie również na innego rodzaju powierzchniach , każda powierzchnia ma albo działanie : pochłania swaitło albo odbija , jesli odbija to załamuje ...Chyba proste?

  15. Maxner
    Maxner 12 czerwca 2021, 12:26

    @SKkamil
    Obawiam się, że nie masz racji absolutnie we wszystkim o czym tutaj piszesz. Trochę więcej pokory bo to zagadnienie nie jest dla ludzi intuicyjne.

    Generalnie, tak jak już zostało napisane, ograniczenie dyfrakcyjne wynika przede wszystkim z jasności obiektywu, tzw. F/#. Im jaśniejszy obiektyw tym obiektyw teoretycznie może przenosić wyższą rozdzielczość, ponieważ tzw. plamka Airy wynikająca z efektów dyfrakcyjnych jest mniejsza. Z jasnością obiektywu wiążą się również zjawiska związane z aberracjami, które z drugiej strony ograniczają rozdzielczość obiektywu. Zależność jest taka, że im jaśniejszy obiektyw tym trudniej jest skorygować aberracje. Maksymalna jasność obiektywu z punktu widzenia matematyki może wynosić F/0.5, wtedy średnica apertury dąży do nieskończoności. Zatem graniczna zdolność rozdzielcza przy aperturze dążącej do nieskończoności wynika z długości fali światła, i np. dla fali 0.55 um (światło zielone) promień plamki Airy wynosi 0.3357 um.

    Biorąc teraz pod uwagę zmniejszające się piksele na matrycy pojawia się pytanie jakiej teoretycznie jasności musi być obiektyw w aparacie, aby wykorzystać tę rozdzielczość. Dla przykładu z artykułu i zakresu spektralnego światłą widzialnego można po pierwsze skonkludować, że taki obiektyw musi przenosić ok. 780 pl/mm, co jest z puntu widzenia układów optycznych bardzo dużo. Teoretycznie aby przenieść taką rozdzielczość zakłada się, że funkcja przenoszenia modulacji kontrastu (MTF) musi wynosić min. 20-30% (wartość kontrastu, która jest widoczna na zdjęciu). W tym wypadku MTF > 20% dla 780 pl/mm jest spełniony przy jasności obiektywu ok. ~ F/1.5. Teoretycznie nie jest to jakoś specjalnie dużo ale w rzeczywistości zaprojektowanie obiektywu, o takiej jasności, który będzie wstanie choćby na osi, gdzie aberracje są najmniejsze, przenieść rozdzielczość 780 lp/mm jest ogromnym wyzwaniem konstrukcyjnym, technologicznym i pomiarowym. Zatem można stwierdzić, że ten wyścig z coraz mniejszymi pikselami oraz coraz większymi rozdzielczościami matryc jest w przypadku aparatów w telefonach komórkowych pozbawiony jakiegokolwiek sensu technicznego a jedynie ma wymiar marketingowy, tak aby napędzać sprzedaż nowych telefonów.

    Oczywiście ten postęp w miniaturyzacji pikseli ma też pozytywny aspekt, ponieważ dzięki postępowi technologicznemu opracowywane są coraz czulsze matryce, gdzie wielkość pikseli nie jest tak absurdalnie mała.

  16. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 12:57


    SKkamil12 czerwca 2021, 11:23
    Pokora
    Jak widze rozmawiam z wiecznym teoretykiem . Przecież skala obrazowania to wartosc która ustala sobie fotografujący uzywając konkretnego instrumentu . Z twojego wywodu wynika ,że jak fotografujesz ze skala 1: 10 to bedzie ok a jak ze skala 1: 1 to juz nie ? Swiatło załamuje sie również na innego rodzaju powierzchniach , każda powierzchnia ma albo działanie : pochłania swaitło albo odbija , jesli odbija to załamuje ...Chyba proste?

    -----------

    piszesz kompletnie od rzeczy.

    rownie dobrze moglbys wyjasniac dyfrakcje na przykladzie zdjec robionych d... maryny za pomoca fischeye z 5 cm. Albo powolujac sie na roznice wielkosci pomidorow i ryb.
    kompetnie bez sensu.

    najwyzsza rozdzielczosc jaka w ogole da sie uzyskac w swietle widzialnym to dla swiatla zimnego o dlugosc ok 400 nano ( juz jest widzialne dla ludzkiego oka ) mozna zabserwowac przedmiot o wielkosci 800 nano czyi 0,8 micro.

    to wyjasnia dlaczego musimy robic testy na covid19 a nie da sie zbadac krwi pod mikroskopem i zobaczyc virus - dlatego ze virus ma wielkosc ok 100 nano - nie da sie w ogole zobaczyc w swietle widzialnym.

    rozdzielczoc teoretyczna tej matrycy to 2*6,5 microm = 13 micrometrow. ( teoria shanona - nyquista - kotelnikova) . Oczywiscie w idealnym przypadku czysto teoretycznie.
    Pylki o jakich piszesz mozesz powiekszyc 1000 razy i je bez powodu zerejestrujesz ta matryca , jak zreszta kazda inna.

    Najmniejszy przedmiot jaki mozesz ta matryca zarejestrowac po stronie obrazowej moze miec 1,3 mikrometra ( czyli jest to obraz przedmiotu , sam przedmiot moze byc odpowiednio wikszy / mniejszy w zaleznosci od sklai odwzorowania ) . nic mniejszego ta matryca nie jest w stanie zarejestrowac i to niezaleznie od dlugosci fali swietlnej.

    Jezli rozmycie dyfracyjne osiagnie wartosc 1,3 mikrometra lub bedzie wieksze , to ono ograniczy rozdzielczosc obrazowania. Takie ugiecie dyfrakcyjne w swietle widzialnym ok 550 nano wystpuje dla przyslony ok 1.0 ( przeliczylem w paieci , wiec niezbyt dokladnie)

    rzecz jest troche bardziej zawila , ale jak pisalem wczesniej - ten rozdzial wymaga napisania dla fotografow . 18 (? a moze 19 ) wieczna teoria plamki Ayr-ego - to spore uproszczenie.
    Powiem tylko, ze wplyw dyfrakcji w praktyce fotograficznej zalezy rowniez od ogniskowej ( wbrew ogolnie rozprzestrzenianej wiedzy 18-19 wiecznej )

    ale to juz na marginesie.

  17. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 12:58

    2*6,5 microm = 13 micrometrow


    2*0,65 microm = 1,3 micrometrow

  18. SKkamil
    SKkamil 12 czerwca 2021, 13:02

    Maxner
    Ale przecież ja nie mówiłem o tym .że chcę zarejetrowac przedmiot wielkosci 2 um , a jedynie to ze moze miec on wiekszy wpływ na obraz jeśli piksele sa mniejsze ...nie jestem fizykiem * czytałem artytuły na temat dyfrakcji) ale kazdy fotograf wie , ze skala odwzorowania odnosi się do motywu głownego , inaczej nie ma mowy o skali odwzorowania .Skoro jest zapylenie to w obszarach nieostrych tez ono jest swiatło przechodzi przez szczeliny w tym pyle ; link

    Jak widac im mniejsza szczelina tym bardziej promienie rozchodzą sie na boki czyli jesli wezmiesz obiektyw bardzo jasny o go przymkniesz to efekt bedzie widoczny na całej matrycy a jak zastosujesz ciemny ale otwarty obiektyw to promienie swatła wyjda na boki poza matrycę ..i tyle ; Ale oczywiscie moze ktos lubi taki efekt przymkniecia jasnego obiektywu ..rzecz gustu

  19. Maxner
    Maxner 12 czerwca 2021, 13:08

    @Pokoradlasztuki

    Widzę, że kolega również swoją widzę czerpie ze świerszczyków pełnymi garściami. Chłopaki dajcie sobie spokój bo zaczynacie zachowywać się jak ludzie w stanie maligny :-) Jeden pisze o czymś inny niż drugi, obaj klepiecie takie kocpoły, że aż trudno uwierzyć, że można takie rzeczy wygadywać na trzeźwo, niby po 12, więc wsumie wszystko być może xD

    PS
    O tej ogniskowej obiektywu wpływającej na zdolność rozdzielczą napisałeś tak jakby to była jakaś tajemna teoria a jest to powszechnie znana oczywistość. Ogniskowa to jeden z podstawowych parametrów decydujących o rozdzielczości, ponieważ występuje we wzorze na obliczanie jasności obiektywu F/#. No chyba, że kolega twierdzi, że obiektyw o ogniskowej 600 mm i jasności F/2 będzie miał teoretycznie inną zdolność rozdzielczą niż obiektyw o ogniskowej 60 mm F/2. Wtedy chętnie się pośmieję :-)

  20. Maxner
    Maxner 12 czerwca 2021, 13:11

    @SKkamil
    Wybaczy kolega, ale nie wiem o czym kolega bredzi. Ten poziom abstrakcji jest poza moją skalą pojmowania.

    Na marginesie tylko napiszę, że na co dzień zajmuję się osobiście projektowaniem układów optycznych m.in. do aparatów fotograficznych i mam jakieś 20 letnie doświadczenie w tym temacie.

  21. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 13:36

    Maxner12 czerwca 2021, 13:08
    @Pokoradlasztuki

    Widzę, że kolega również swoją widzę czerpie ze świerszczyków pełnymi garściami. Chłopaki dajcie sobie spokój bo zaczynacie zachowywać się jak ludzie w stanie maligny :-) Jeden pisze o czymś inny niż drugi, obaj klepiecie takie kocpoły, że aż trudno uwierzyć, że można takie rzeczy wygadywać na trzeźwo, niby po 12, więc wsumie wszystko być może xD

    PS
    O tej ogniskowej obiektywu wpływającej na zdolność rozdzielczą napisałeś tak jakby to była jakaś tajemna teoria a jest to powszechnie znana oczywistość. Ogniskowa to jeden z podstawowych parametrów decydujących o rozdzielczości, ponieważ występuje we wzorze na obliczanie jasności obiektywu F/#. No chyba, że kolega twierdzi, że obiektyw o ogniskowej 600 mm i jasności F/2 będzie miał teoretycznie inną zdolność rozdzielczą niż obiektyw o ogniskowej 60 mm F/2. Wtedy chętnie się pośmieję :-)

    ---------------

    z tym smiechem to bym troche poczekal

    zdolnosc rozdzielcza wyraza sie w mierze katowej.
    nie zalezy od ogniskowej , ani od odleglosci ani od skali odwzorowania .

    w praktyce fotograficzynej ze wzgledow czysto pragmatycznych zwyklo sie podawac zdolnosc rozdzielcza wyrazona liniowo po stronie OBRAZOWEJ.
    ta tez nie zalezy od ogniskowej. Tak wyrazana zdolnosc rozdzielcza jest porownywalna dla roznych obiektywow.

    Mozna ja tez wyrazic liniowo po stronie przedmiotowej i jest ona zalezna od odleglosci przedmiotowej , a wiec nieporownywalna , nie stosuje sie takiego rodzaju charakterystyki w celach porownawczych. ( ale czasami sie przelicza)

    Inaczej mowiac obiektyw o zdolnosci rozdzielczej wyrazonej po stronie obrazowej np 120 lp/mm daje po stronie przedmiotowej rozdzielczosc liniowa = rozdzielczosc obrazowa * skala odwzorowania.

    dla skali odwzorowania np 1:10 bylaby to rozdzielczosc 120 lp/mm * 1/10 czyli 10*1/120 = 0,08 mm

    Jestesmy w stanie zauwazyc najmniejszy przedmiot o wielkosci 0,08mm

    dla skali odwzorowania np 1:100 bylaby to rozdzielczosc 120 lp/mm *1/100 czyli 100*1/120 = 0,8 mm

    Jestesmy w stanie zauwazyc najmniejszy przedmiot o wielkosci 0,8mm tym samym obiektywem


    mowiac o zd. rozdzielczej trzeby pamietac , ze mozna wyrazic ja katowo , liniowo po stronie obrazowej lub liniowo po stronie katowej. Ta wiedza ma fundamentalne znaczenie jesli chcemy rozumiec jak interpretowac wyniki takich pomiarow jak np robione przez optyczne.pl i ja je wykorzystac praktycznie do fotografii.


    poniewaz obiektywy krotkoogniskowe z tej samej odleglosci maja mniejsza skala odwzorowania niz obiektywy dlugoogniskowe , wiecich zdolnosc rozdzielcza liniowa po stronie przedmiotowej spada .

    ile razy krotsza ogniskowa tyle razy wiekszy musi byc przedmiot by go zarejestrowac przy takich samych zdolnosciach rozdzielczych katowych optyki.



  22. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 13:37

    ile razy krotsza ogniskowa tyle razy wiekszy musi byc przedmiot by go zarejestrowac przy takich samych zdolnosciach rozdzielczych katowych optyki.


    - z tej samej odleglosci

  23. Maxner
    Maxner 12 czerwca 2021, 13:48

    @Pokoradlasztuki
    Zgadza się, nie pisałem o tym bo to wynika z kontekstu całej dyskusji (cały wątek dotyczy matrycy Samsunga), opisuję zjawisko dot. zdolności rozdzielczej po stronie obrazowej, czyli od strony matrycy.

    Nie wiem co Tobą kieruje, że zaczynasz mieszać zdolność rozdzielczą po stronie obiektu i to jeszcze liniową w tę dyskusję, skoro ta zależy od wielu czynników niezależnych od samego obiektywu i matrycy.

    Lepiej skupić się na istocie tematu, aby go niepotrzebnie nie zaciemniać bezsensownymi dywagacjami. Nieprawdaż?

  24. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 14:19

    post Twojego autorstwa , na ktory odpisalme jest jedna wielka bzdura.

    nie bardzo wiesz o czym mowa.
    o tym , ze sie jest madrzejszym moze napisac -przepraszam nie mam Ciebie na mysli - Kazdy idiota. A im wiekszy , tym wieksze przekonanie o swojej madrosci , gdyz tym bardziej nie zauwaza roznic.



    cale dywagacje SKkamila o tym jakie to pylki mozna fotografowac ta matryca to jedna wielka bzdura wynikajace z tego , ze nie rozumie jak to dziala.

    Ta matryca jest teoretycznie w stanie zarejestrowac najmniejszy element o wielkosci 1,3 mikrometra. to jest jej teoretyczna rozdzielczosc. W praktyce trzeba wiecej wiedziec jaka ona bedzie - byc moze sa jakies filtry pogarszajace rozdzielczosc. Jai to bedzie elemnt w rzeczywistosci zalezy od skali odwzorowania.

    to moze byc slon z 20 km albo pylek z odleglosci np 5*f

    n.t samej dyfrakcji zaraz cos wysle.

  25. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 14:23

    a teraz pare uwag dlaczego wplyw dyfrakcji na rozdzielczosc obrazu jednak zalezy od ogniskowej.

    aby to wyjasnic w sposob zrozumialy , najlatwiej bedzie mi to wyjasnic jesli powolam sie na pewna analogie.

    opis moze wyjsc dlugi , wiec kogo nie interesuje nie musi czytac , moze przejsc do ostatniego zdania.

    Kiedys PZO wymyslilo i produkowalo bardzo sprytny wynalazek - obiektyw Janpol color. byl to uklad trypletu czterosoczewkowego , niezbyt dobrze przeliczony i wykonany ale dla niewielkich powiekszen wystarczal , ktory pozwalal na wprowadzenie w miejscu obok przyslony filtrow barwnych.


    to dzialalo tak, ze z obudowy mozna bylo wprowadzac stopniowo w miejscu przyslony 3 barwne fitry m.inn. zolty.

    Powiedzmy w miejscu przyslony mamy powierzchnie soczewki ( zrenicy) 10 mm2

    wprowadzilismy z boku filtr o powierzchni 1 mm2.
    Oczywiscie zabarwieniu ulegla cala powierzchni obrazu, nie tylko czesc z boku gdzie wprowadzono filtr. Tak wlasnie dziala soczewka , kazdy promien przechodzacy przez dowolny punkt soczewki pokrywa cala powierzchnie obrazu - to podstawy.

    Obraz skladal sie z promieni niezabarwionych przechodzacych przez powierzchnie 9 mm2 oraz zabarwionych przechodzacych przez powierzchnie 1 mm2. W sumie udzial promieni zabarwionych wynosil wiec 10 % - taka jest wypadkowa gestosc filtra.

    gdyby wysunac dalej filtr powiedzmy tak by zajmowal powierzchnie 4 mm2 , to 60 % promieni nie bedzie zabarwiona , 40 % tak - mamy filtr 40%. One jakby mozna powiedziec wszystkie "mieszaja" sie w obiektywie


    co to ma wspolnego z dyfrakcja ?

    Mamy calkiem analogiczna sytuacje.

    Dyfrakcji ulegaja tylko promienie ktore przechodza przy lamelce przyslony - mozna powiedziec obrzezne. Pozostale przechodza srodkiem soczewki i nie sa dotkniete dyfrakcja.
    Obraz jest budowany przez wszystkie promienie te obarczone dyfrakcje czyli inaczej ogniskowane i te nie. Im wiecej promieni w calkowitym obrazie obrczonych dyfrakcja tym rozdzielczosc coraz gorsza.

    Wielkosc samego rozmycia dyfrakcyjnego opisuje wzor na plamke Airyego

    Tutaj musze podac jakich on warunkow dotyczy . Otoz pomiarow dokonano w ognisku teleskopu dla bardzo odleglych przedmiotow ( gwiazd ) . Nie da sie uzyskac mniejszej plamki , ona byla podyktowana dyfrakcja , nawet jesli obraz gwiazdy teoretycznie byl winien byc mniejszy.


    W fotografii mamy inna sytuacje . Nie fotografujemy na nieskonczonosci.

    i tutaj wykorzystamy analogie do janpola.

    otoz nasz obraz jest budowany przez promienie wewnetrzne nie obarczone dyfrakcja oraz zewnetrzne dajace pierscien o szerokosci plamki Ayrego Ilosc tych promieni ugieitych zalezy od obwodu przyslony , a ich udzial zalezy od stosunku obwodu przyslony do powierzchni zrenicy ( dokladniej od stosunku powierzchni pierscienia utworzonego przez plamke AIryego, do powierzchni promieni nieuguetych).

    Poniewaz pole rosnie kwadrytycznie do srednicy a obwod liniowo, wiec zwiekszajac pole zrenicy udzial prominiu ugietych spada. Obiektyw tele ma przy tej samej przyslonie wiekszy stosunek powierzchni do obwodu niz obiektyw krotkoogniskowy na takiej samej przylonie.

    To oznacza ze chociaz na tej samej przyslonie wielkosc plamki Airy jest taka sama to udzial promieni ugietych jest ze wzrostem ogniskowej dla tej samej przylony mniejszy.
    Tzb spadek rozdzielczosci jest mniejszy niz na tej samej przyslonie dla obiektywu o krotszej ogniskowej.


    To mozna latwo sprawdzic i sie przekonac.

    prosze zobaczyc dowolne pomiary rozdzielczosci zoomow robione przez optyczne pl. Niemal zawsze ( moze sa jakies wyjatki ) zaobserwujemy ze domykajac przyslone na dlugich ogniskowych nastepuje spadek rozdzielczosci po wiekszym przymknieciu niz dla krotkich ogniskowych. Ten spadek zaczyna sie , jesli dyfrakcja zaczyna ograniczajac rozdzielczosc, Na tej samej matrycy jej wielkosc ( rozmycia dyfrakcyjnego ) musi byc taka sama.


    To znaczy, ze na dluzszej ogniskowej nalezy obiektyw mocniej przymknac zeby dostac taki sam skutek dyfrakcji . W rzeczywistosci fotograficznej wplyw dyfrakcji nie zalezy wylaczie od przyslony - ze wzrostem stosunku Powierzchnia /obwod czyli ze wzrostem ogniskowej wplyw spada.

    to jest rozdzial ktory wymaga jeszez napisania dla fotografow , o ktorym malo kto slyszal.

    Jest to opis uproszczony , samo zjawisko ma nature falowa , ale taki opis dobrze ujmuje sens wplywu dyfrakcji dla fotografa bez koniecznosci analizy rownan Maxwella.


  26. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 14:24

    aha zapomnialem napisac ostatnie zdanie


    " dziekuje za uwage"

  27. SKkamil
    SKkamil 12 czerwca 2021, 15:01

    Maxner
    Chcesz powiedziec ze obiektyw np Sigma tak dla jaj nagle zmieniła strategię i oferuje obiektywy w wersji premium sporo ciemniejsze niż dotad oferowała ? W sigmie tez bredzą?

  28. Maxner
    Maxner 12 czerwca 2021, 15:14

    @SKkamil
    Kolego musisz jaśniej sformułować pytanie. Bo nie wiem do czego się odnosisz.

  29. Maxner
    Maxner 12 czerwca 2021, 15:42

    @Pokoradlasztuki
    Który post mojego autorstwa jest wielką bzdurą? xD

    Matryca ma piksel wielkości 0.64 um i jak zaprojektujesz układ optyczny, który wygeneruje plamkę takiej wielkości aby kontrast był powyżej szumów samej matrycy do go zarejestruje i tyle w temacie (w dużym uroszczeniu). Na jakiej podstawie twierdzisz coś o wielkości obiektu, który może matryca zarejestrować, jak to nie ma nic wspólnego z samą matrycą tylko całym układem obiekt-obiektyw-matryca. Mój pierwszy wpis w tym temacie od strony teoretycznej miał w zamyśle opisać, jakie muszą być spełnione podstawowe warunki (parametry obiektywu), aby można było mówić o przeniesieniu rozdzielczości, którą oferuje omawiana w temacie matryca Samsunga. I ten fakt jest bezdyskusyjny, bo on wyklucza wpływ jak są ustawione między sobą obiekt, obiektyw i matryca.

    A teraz po kolei będę prostował te brednie, które wypisujesz (tak dla sportu):
    „Oczywiscie zabarwieniu ulegla cala powierzchni obrazu, nie tylko czesc z boku gdzie wprowadzono filtr. Tak wlasnie dziala soczewka , kazdy promien przechodzacy przez dowolny punkt soczewki pokrywa cala powierzchnie obrazu - to podstawy.”

    Podstawy, których za grosz nie rozumiesz. Tak nie działa soczewka, tylko tak działa apertura obiektywu, tzn. promienie przechodzące przez przesłonę aperturową to takie promienie, które tworzą obraz w każdym punkcie matrycy. Dlatego wstawienie filtra nawet w część apertury powoduje zmianę w całym obrazie. Gdyby taki filtr wstawić w innym miejscu niż apertura obiektywu to im dalej taki filtr wstawimy od apertury tym większy lokalny wpływ na obraz ten filtr będzie miał. Dlatego m.in. w aperturze obiektywu wstawia się przesłony irysowe, które regulują wartość jasności obiektywu F/#.

    „(...) co to ma wspolnego z dyfrakcja ?”
    Nic.

    „(...) otoz nasz obraz jest budowany przez promienie wewnetrzne nie obarczone dyfrakcja oraz zewnetrzne dajace pierscien o szerokosci plamki Ayrego Ilosc tych promieni ugieitych zalezy od obwodu przyslony , a ich udzial zalezy od stosunku obwodu przyslony do powierzchni zrenicy ( dokladniej od stosunku powierzchni pierscienia utworzonego przez plamke AIryego, do powierzchni promieni nieuguetych).”

    To tak nie działa, promienie przechodzące przez obiektyw oczywiście ulegają dyfrakcji na krawędziach, tam gdzie jest styk z mechaniką ale to zjawisko jest marginalne. Należy od strony mechanicznej tak zaprojektować obiektyw, aby wpływ promieni, które nie tworzą obrazu był minimalny, stąd stosuje się wyczernienia, schodki na pierścieniach dystansowych, strukturę matową itd. Wszystkie te zabiegi pomagają wytłumić niechciane promienie, które dotyczą promieni trafiających do obiektywu pod większym kątem niż fotografowane pole widzenia (efekty dyfrakcyjne na pierścionkach nie są nawet brane pod uwagę bo ich wpływ jest pomijalny w stosunku do reszty zagadnień, które mają większy wpływ na jakość finalnego obrazu). Wpływ tych promieni pasożytniczych nie decyduje o teoretycznej zdolności rozdzielczej obiektywu ale wpływa na rzeczywisty kontrast obrazu w sytuacjach, gdzie jest np. dużo światła, albo mamy do czynienia z mocnymi źródłami światłą z poza pola widzenia (np. fotografując pod słońce, albo gdzieś gdzie znajduje się lampa uliczna).

    Teraz wracając do samego zjawiska spadku zdolności rozdzielczej w przypadku obiektywów w funkcji odległości od fotografowanego obiektu. Generalnie tak jak napisałem wartość F/# jednoznacznie określa teoretyczną zdolność rozdzielczą obiektywu. W przypadku obiektywów fotograficznych, teleskopów, wartość ta jest podawana dla biegu promieni równoległych (czyli, biegnących z nieskończoności). Sytuacja zmienia się w przypadku, gdy obiekt znajduje się znacznie bliżej obiektywu i tu faktycznie im bliżej znajduje się obiekt tym podana na obiektywie wartość przesłony nie oddaje rzeczywistej zdolności rozdzielczej, ponieważ rzeczywista wartość przesłony jest inna (mniejsza). Dlatego dla instrumentów optycznych, które służą do fotografowania z bliska (obiektywy mikroskopowe) podaje się wartość apertury numerycznej NA zamiast F/#.

    Wracając do aparatów fotograficznych, wpływ zmiany rzeczywistej jasności obiektywów fotograficznych (F/#) w funkcji odległości z jakich umożliwiają one robienie ostrych zdjęć jest pomijalny a faktycznie Optyczne robi pomiary rozdzielczości nie na kolimatorach tylko na skończoną odległość na jaką obiektyw umożliwia wyostrzenie.

    Podsumowując twoje wnioski są błędne i obawiam się, że nie mają nic wspólnego z fizyką zjawisk o których się wypowiadasz.

  30. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 17:38


    Maxner12 czerwca 2021, 15:42
    @Pokoradlasztuki


    To tak nie działa, promienie przechodzące przez obiektyw oczywiście ulegają dyfrakcji na krawędziach, tam gdzie jest styk z mechaniką ale to zjawisko jest marginalne.

    ----------------------

    chopie , co za bzdury wypisujesz ?

    marginane zjawisko ?

    rozdzielczosc wskutek dyfrakcji w rzeczwistych obiektywach jakie stosujemy na codzien spada i o 50 %

    to jest marginalne ????

    plamka Airy dla przyslony np 16 to rzad dla swiatla widzialniego w zaleznosci od jego dlugosci ok 9,6 micrometra.

    to 2 razy wiecej od wielkosci pixeli wspolczesnych matryc.

    oznacza to spadek rozdzielczosci obrazowania o polowe
    To jest marginalne ???

    chlopie nie fantazjuj.



    pomijalny wplyw spadku jasnosci ze wzrostem odleglosci ???

    to oszacujmy dla np obiektywu 50 mm

    z odleglosci nieskonczonej w sensie fotograficznym czyli 2500 f przyjmijmy odleglosc obrazowa 50 mm

    dla odleglosci przedmiotowej 50 cm mamy odleglosc obrazowa 1/y= 1/50-1/500 . Y = 55,5 mm

    nastapil spadek natezenia oswietlenia powierzchni matrycy o 55,5/55 = 1,25 - ok 25 % czyli 0,25 EV.


    optyczne mierza wielkosc rozmycia na krawedzi konturu , gdzie kolimacja w ogole nie jest potrzebna. to jest dla jakiejs tam skali odwzorowania w celach porownawczych. Waznym jest by zachowac zawsze te sama skale odwzorowania , czyli zmieniajac ogniskowa odpowiednio zmienic odleglosc. Tylko w takich warunkach mozna porownywac wyniki.
    Wynik pomiaru wyrazony liniowo ( jak to robia optyczne ) zalezy od odleglosci obrazowej. Mozna znajac dokladnie te odleglosc przeliczyc na rozdzielczosc katowa, bylyby to wielkosc niezalezna od odleglosci.
    Pomiary robione w ten sposob , ze wzrostem odleglosci wykazuja wyzsza rozdzielczosc.
    Nie sa to pomiary zdolnosci rozdzielczej optyki , lecz ukladu optyka + matryca.

    Wypadkowo rozdzielczosc jest nizsza niz rozdzielczosc kazdego z elementow ukladu. Sam obiektyw ma jakas inna wyzsza rozdzielczosc niz wykazal tak robiony pomiar. Jesli robic pomiary na tej samej matrycy to mozna roznice wynikow pomiarow przypisac roznicy w zdolnosci rozdzielczej optyki. Jaka ona rzeczywiscie jest tego jednak nie wiemy. Obiektyw ktory na tej samej matrycy dal wyzsza watosc rozdzielczosci jest bardziej rozdzielczy od drugiego dajacego na okreslonej matrycy nizszy wynik

    To jest zawsze wynik dla ukladu obiektyw + matryca


    Rozdzielczosc ropsnie wraz ze wzrostemn jasnosci tylko w idealnych przypadkach optyki doskonalej.

    w rzeczywstych domowych obiektywach wraz ze wzrostem jasnosci ( spadku przyslony ) o rozdzielczosci optyki decyduja coraz bardziej tzw bledy otwarcia.
    Ponizej pewnej wartosci l.przyslony , czyli dla duzych jasnosci one zaczynaja limitowac rozdzielczosc , gdyz sa wieksze od plamki dyfrakcyjnej.
    Plamka dyfrakcyjna maleje ,plamka rozmycia bledow optycznych rosnie.


  31. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 17:59

    "To tak nie działa, promienie przechodzące przez obiektyw oczywiście ulegają dyfrakcji na krawędziach, tam gdzie jest styk z mechaniką ale to zjawisko jest marginalne. Należy od strony mechanicznej tak zaprojektować obiektyw, aby wpływ promieni, które nie tworzą obrazu był minimalny,"

    -----------

    sorry ale takiej glupoty jeszcze tutaj nikt nie palnal , nawet ci ktorzy uznaja sie za wszystkowiedzacych.

    jak chcesz zaprojektowac obiektyw wyposazony w przyslone i obudowe aby promienie nie kontaktowaly sie z nimi ?

    wplywu odbic wewnetzych w ogole nie bierzemy pod uwage , mowa o samej dyfrakcji wystpujacej na lamelkach przyslony ( lub innma najwezszym miejscu , ktore wystepuje zawsze) . Poniewaz przyslona jest miejscem najwezszym , wiec promienie bardziej na zewnatrz w ogole nie dostaja sie do matrycy , one nie maja znaczenia , zostaly przysloniete przyslona.

    to przyslona decyduje o dyfrakcji . Jesli jest otwarta to jest to wciaz przyslona o okreslonej srednicy zrenicy , nawet gdyby te role pelnil jakis inny element.

    cos jest zawsze najwezsze w przechodzacym swietle i to cos jest zrodlem dyfrakcji.



    i przy okazji uwaga - te wszystkie opisy podrecznikowe zjawiska dyfrakcji i interferencji na otworze nie dotycza przypadku obiektywu . One dotycza zjawisk na otworach o srednicy porownywalnej z dlugoscia fali czyli rzedu setek nanaometraw.

    ma mamy w obiektywie otwor o srednicy o 6 - 7 rzedow wiekszy - to jest inny przypadek. Ugiecia jak na krawedzi prostej.

  32. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 18:16

    upsss..

    nastapil spadek natezenia oswietlenia powierzchni matrycy o 55,5/55 = 1,25 - ok 25 % czyli 0,25 EV.

    winno byc :

    nastapil spadek natezenia oswietlenia powierzchni matrycy o (55,5/50)**2 = 1,23 - ok 25 % czyli ok 1/4 EV.

  33. Maxner
    Maxner 12 czerwca 2021, 19:00

    @Pokoradlasztuki
    Szanowny kolega niepotrzebnie się wzburza. Niewiedza kolegi, która oczywiście kłuje w oczy, nie jest od razu powodem do agresji. Więcej pokory wobec tego o czym piszę.

    "chopie , co za bzdury wypisujesz ?
    marginane zjawisko ?
    rozdzielczosc wskutek dyfrakcji w rzeczwistych obiektywach jakie stosujemy na codzien spada i o 50 %
    to jest marginalne ????"

    Dyfrakcja na lamelkach przesłony irysowej/aperturowej powoduje spadek rozdzielczości obiektywu o 50%? Dobrze zrozumiałem? Nie do końca rozumiem o czym kolega podwórkową polszczyzną nieudolnie próbuje do mnie bazgrać.

    "plamka Airy dla przyslony np 16 to rzad dla swiatla widzialniego w zaleznosci od jego dlugosci ok 9,6 micrometra.
    to 2 razy wiecej od wielkosci pixeli wspolczesnych matryc.
    oznacza to spadek rozdzielczosci obrazowania o polowe
    To jest marginalne ???
    chlopie nie fantazjuj."

    Średnica plamki Airy dla światła widzialnego (F,d,C) policzona dla obiektywu F/16 wynosi dokładnie 22.94 um. Tylko co to ma wspólnego z tym o czym ja piszę? Obawiam się, że kolega strzela kulą w płot. Ja nie napisałem, że jasność obiektywu nie ma znaczenia w aspekcie teoretycznej zdolności rozdzielczej obiektywu. Piszę dokładnie co innego, zresztą można to przeczytać w moim pierwszym wpisie w tym temacie, gdzie napisałem, że teoretycznie obiektyw o jasności F/1.5 dla światła 550 nm przenosi rozdzielczość 780 pl/mm z kontrastem 20%. Dla obiektywu F/1.5 średnica plamki Airy wynosi ok. 2 um i dlatego nie będzie to kontrast np. 90% tylko właśnie 20%. Mam nadzieję, że teraz jest to bardziej zrozumiałe. Choć faktycznie należy mieć jakieś minimalne podstawy z fizyki/matematyki i umieć czytać tekst ze zrozumieniem aby przyswoić tę dość podstawową wiedzę.

    "pomijalny wplyw spadku jasnosci ze wzrostem odleglosci ???"
    Pisałem o jasności obiektywu F/#. Zatem kolejny strzał w płot.

    "Rozdzielczosc ropsnie wraz ze wzrostemn jasnosci tylko w idealnych przypadkach optyki doskonalej.

    w rzeczywstych domowych obiektywach wraz ze wzrostem jasnosci ( spadku przyslony ) o rozdzielczosci optyki decyduja coraz bardziej tzw bledy otwarcia.
    Ponizej pewnej wartosci l.przyslony , czyli dla duzych jasnosci one zaczynaja limitowac rozdzielczosc , gdyz sa wieksze od plamki dyfrakcyjnej.
    Plamka dyfrakcyjna maleje ,plamka rozmycia bledow optycznych rosnie."

    Cały czas piszę tutaj o teoretycznych wartościach wynikające z ograniczeń dyfrakcyjnych bez uwzględnienia wpływu aberracji optycznych, które wynikają z konkretnego układu optycznego. Układy optyczne są różne, nie jest jakoś wybitnie złożonym zagadnieniem zaprojektowanie układu optycznego, którego aberracje optyczne są skorygowane poniżej wielkości plamki Airy. Wtedy taki obiektyw przenosi rozdzielczość ograniczoną wyłącznie efektami dyfrakcyjnymi, związanymi z jego jasnością F/#.

    "sorry ale takiej glupoty jeszcze tutaj nikt nie palnal , nawet ci ktorzy uznaja sie za wszystkowiedzacych.

    jak chcesz zaprojektowac obiektyw wyposazony w przyslone i obudowe aby promienie nie kontaktowaly sie z nimi ?"

    Ja mam nieodarte wrażenie, że kolegi zdolności intelektualne są mocno ograniczone, bynajmniej nie efektami dyfrakcyjnymi a po prostu wrodzoną głupotą. Gdzie ja niby napisałem, że zadaniem konstruktorów jest tak zaprojektowanie obiektywu aby promienie nie dotykały jego krawędzi? Jakie meandry pokracznego rozumowania prowadzą do takich wniosków?

    "wplywu odbic wewnetzych w ogole nie bierzemy pod uwage , mowa o samej dyfrakcji wystpujacej na lamelkach przyslony ( lub innma najwezszym miejscu , ktore wystepuje zawsze) . Poniewaz przyslona jest miejscem najwezszym , wiec promienie bardziej na zewnatrz w ogole nie dostaja sie do matrycy , one nie maja znaczenia , zostaly przysloniete przyslona.

    to przyslona decyduje o dyfrakcji . Jesli jest otwarta to jest to wciaz przyslona o okreslonej srednicy zrenicy , nawet gdyby te role pelnil jakis inny element.
    cos jest zawsze najwezsze w przechodzacym swietle i to cos jest zrodlem dyfrakcji."

    Tymi wynurzeniami kolega obnażył swoją ignorancję w zakresie co de facto jest źródłem ograniczenia dyfrakcyjnego. Lamelki tak jak już wcześniej pisałem nie mają tutaj żadnego znaczenia. Efekt ograniczenia dyfrakcyjnego wynika z ograniczenia pęku promieni odbitego od danego obiektu, który trafia do obiektywu (tym ograniczeniem jest fizycznie średnica apertury obiektywu). Odcinamy po prostu część informacji i dlatego plamka rozmycia Airy jest większa. Proszę zostawić w spokoju te lamelki i ugięcie fali na ich krawędziach, one nie są niczemu winne, za tym stoi bardziej fundamentalne zjawisko. Zapewniam kolegę, że gdyby wyłączyć magicznie dyfrakcję na lamelkach przesłony aperturowej to zdolność rozdzielcza obiektywu nie uległaby zmianie.

    "i przy okazji uwaga - te wszystkie opisy podrecznikowe zjawiska dyfrakcji i interferencji na otworze nie dotycza przypadku obiektywu . One dotycza zjawisk na otworach o srednicy porownywalnej z dlugoscia fali czyli rzedu setek nanaometraw.

    ma mamy w obiektywie otwor o srednicy o 6 - 7 rzedow wiekszy - to jest inny przypadek. Ugiecia jak na krawedzi prostej."

    Dziękuję za tę uwagę, rzeczywiście jest ona poprawna. Szkoda, że nie potrafi kolega z tej uwagi wyciągnąć poprawnych wniosków.

  34. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 12 czerwca 2021, 21:14

    "Tymi wynurzeniami kolega obnazyl swoja ignorancje w zakresie co de facto jest zródlem ograniczenia dyfrakcyjnego. Lamelki tak jak juz wczesniej pisalem nie maja tutaj zadnego znaczenia. Efekt ograniczenia dyfrakcyjnego wynika z ograniczenia peku promieni odbitego od danego obiektu, który trafia do obiektywu (tym ograniczeniem jest fizycznie srednica apertury obiektywu)."

    -----------------------------------



    sorry nie odpowiem na kazde ze zdan , gdyz kazde to jedna wielka glupota a korespondencja roslaby w postepie geometrycznym

    ustosunkuje sie tylko dokladniej do tej wypowiedzi : "tym ograniczeniem jest fizycznie srednica apertury obiektywu"

    czym jest apertura ?

    jest miara otwarcia obiektywu czyli w konsekwencji miara kata peku promieni swietlnych.

    pojecie "apertura " stosuje sie dla obiektywow dla ktorych fotografuje sie z tej samej odleglosci . Apertura numeryczna jest uzywana jako miara rozdzielczosci dla takich obiektywow. To jest funkcja dla ktorej argumentem jest polowa maksymalnego kata rozwarcia peku.
    Poslugiwanie sie pojeciem "apertury" dla obiektywow ktorymi fotografuje sie przedmioty w odleglosci zmiennej jest malo praktyczne , jako ze kat rozwarcia zalezy od odleglosci.
    Dlatego wprowadzono dla takich obiektywow inne pojecie zwane jasnoscia definiowane jako :
    1: p = ZWY/f

    ZWY to srednica zrenicy wyjsciowej , f to ogniskowa po stronie wyjsciowej.



    ze wzrostem apertury czyli ze wzrostem jasnosci ( otwarciem przyslony ) zachodza nastepujace zjawiska :
    1. zwiekszenie natezenia oswietlenia
    2. zmniejszenie wplywu dyfrakcji
    3. zwiekszenie wplywu bledow optycznych


    Domykajac przyslone odcinamy promienie przechodzace przez zewnetrzna czesc soczewki , zmniejszamy tym samym czynna powierzchnie obiektywu.

    Mozna sie o tym latwo naocznie przekonac, ze tak jest poslugujac sie jakims starym obiektywem NRD-owskim np pentacon 50 1/8 o duzej aberacji sferycznej. Za nia odpowiedzialne sa zewnetrze powierzchnie soczewek ( jakby pierscien na obrzezu soczewki ) . Domykajac przyslone aberacja sferyczna znika - odcielismy promienie przechodzace przez zewnetrzna czesc soczweki. To jest zreszta powodem tzw "focusshift", spotykanego nawet we wspolczesnych konstrukcjach.

    Dlaczego otwierajac przyslone czyli zwiekszajac aperture zmniejszamy dyfrakcje?.

    Pisalem . Na kazdej krawedzi granicy roznych osrodkow zachodzi ugiecie swiatla. Ono zachodzi rowniez na krawedzi lamelek. Powiekszajac srednice otwarcia powierzchnia czynna obiektywu rosnie kwadratycznie zas dlugosc obwodu przyslony rosnie liniowo. Wiecej przybywa promieni nieugietych niz ugietych.

    Sama dyfrakcja powoduje spadek rozdzielczosci w ten sposob, ze na obraz ostry prawidlowo ogniskowany naklada sie obraz promieni inaczej ugietych , inaczej ogniskowanych. On powoduje spadek kontrastu (np z 0,5 do 0,4) .
    Poniewaz rozdzielczosc podaje sie dla okreslonego kontrastu , wiec nalezy ja teraz okreslic dla takiego kontrastu jaki byl przed zadzialeniam dyfrakcji. ( czyli 0,5).

    Mamy taka sam rozdzielczosc jak bez dyfrakcji ale dla nizszego kontrastu 0,4. Teraz rozdzielczosc dla kontrastu 0,5 bedzie nizsza.


    dyfrakcja wystepuje na kazdej przeszkodzie , pomierzylem kiedys nawet jej wplyw na lamelkach migawki szczelinowej przy 1/8000 sek . O ile pamietam spadek rozdzielczosci wyniosl 8%.


    To o czym piszesz, ze rozdzielczosc zalezy jedynie od srednicy najwiekszej soczewki wejsciowej jest prawda w obiektywach do mikroskopow , teleskopach bez regulownaje apertury czyli przyslony itp

    Dla teleskopu o srednicy soczewki np 2 m i swiatlosile 1:1 wplyw dyfrakcji bedzie o wiele mniejszy niz nap dla obiektywu 100 mm tez o swiatlosile 1:1 , mimo , ze wielkosc plamki dyfrakcyjnej ( krazka Airego ) bedzie taka sama.

    Dlaczego tak sie dzieje - poniewaz w teleskopie udzial promieni dyfrakcyjnych jest znacznie mniejszy niz w obiektywie 100 mm , tzb spadek kontrastu jest mniejszy , a tym samym mniejszy jest spadek rozdzielczosci..
    ( w teleskopie stosunek powierzchni do obwodu jest znacznie wiekszy niz w obiektywie 100 mm)


    Jednym zdaniem - wplyw dyfrakcji na obraz jest tym mniejszy im wieksza srednica ( tym samym powierzchnia ) czynna obiektywu - tzn srednica zrenicy wyjsciowej.

    sam sie sobie dziwie , ze chce mi sie wyjasniac tak fundamentalne rzeczy , ale fakt malo kto o tym slyszal.

    mysle , ze na dzisiaj wystraczy tej pisaniny.

  35. Maxner
    Maxner 12 czerwca 2021, 22:27

    @Pokoradlasztuki
    Widzę mój upośledzony kolego, że sobie dość swobodnie podchodzisz do tej naszej wymiany argumentów. Tzn, ja punktuje raz za razem stek bzdur, które raczysz tutaj w sposób bardzo nieudolny prezentować, natomiast ty kolejnym wpisem kompletnie ignorujesz to co napisałem serwując do tego niestrudzenie kolejne wynurzenia pozbawione elementarnej logiki, zarzucając mi przy okazji, że gdzieś rzekomo napisałem coś idiotycznego.

    Wybacz mój upośledzony kolego ale tak to się ciężko z tobą dyskutuje. Zgodzisz się z tym, nieprawdaż? Może zaczniesz odwoływać się do tego co napisałem? Chyba, że taka jest twoja strategia na tę dyskusję. Ja oczywiścię mogę znowu punktować kolejne akapity tych gargantuicznych głupot, tylko ty później to zignorujesz i dalej będziesz te swoje idiotyzmy jak gdyby nigdy nic sadził nieudolną, pokraczną polszczyzną, tak jakbyś nawet nie skończył trzech klas podstawówki. Więc mój trud punktowania idzie na marne i mocno mnie demotywuje do dyskusji, bo to wygląda jakbym dyskutował z botem.

    Mam do ciebie kolego gorącą prośbę, abyś się jednak odwołał do tego co w poprzednim wpisie napisałem, ok? Pozwoli to ruszyć z naszą dyskusją dalej a wierzę, że nawet najbardziej ograniczonego intelektualnie pasjonatę optyki, którym jak zgaduję jesteś, da się przekonać do tego, że 2+2 to 4 a nie 16 albo -24 :-)

    Na koniec mam dla ciebie taką zagadkę intelektualną, bo jestem cieakw twojego toku rozumowania:
    Załóżmy, że mamy dwa obiektywy, pierwszy ma aperturę, która ogranicza pęk promieni tworzących obraz o długości L i powierzchni D. Drugi obiektyw ma optycznie identyczną konstrukcję i aperturę o tej samej powierzchni D ale długości 100xL. Odpowiedz mi czy w związku z tym teoretyczna zdolność rozdzielcza obu tych obiektywów będzie różna czy taka sama? Swoją odpowiedź dobrze byłoby gdybyś uzasadnił.

  36. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 08:26

    Maxner
    Naprawdę trzeba tak wielu wyliczeń by dojśc do sedna sprawy ? Jesli matryca jest kwadratowa to obraz bedzie najlepszy gdy bedzie wpisana w koło obrazowe obiektywu - podstawówka ;

  37. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 08:32

    Ps . Oczywicie miałem na mysli wielkosc przesłony która po prostu powinna wynosić w małym obrazku 46- 50 mm

  38. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 13 czerwca 2021, 08:43

    wybacz , ale wypisujesz piramidalne bzdury.

    absolutna przepiramidalna bzdura jest przebzdura jaka glosisz , jakoby na lamekach przyslony nie zachodzila dyfrakcja , lub byla bez znaczenia.

    Jakoby powodem spadku rozdzielczosci byly wewnetrzne odbicia i dyfrakcja na innych elemntach obudowy . Jakoby dyfrakcja na lamelkach miala marginane znaczenie.

    Juz po tym mozna sobie oszczedzic dalszego czytania postingu jai produkujesz. .

    To jest bzdura jakiej nikt tutaj wczesniej jeszcze nie napisal.

    wspolczynnik odbicia dla swiatla prostopadlego na powierzchniach z warstwami jest wyraznie mniejszy od 1%.

    Gdyby te odbicia wewnetrne mialy istotne znaczenie wowczas MTF obiektywow dla niskich czestosci przestrzennych nie moglby byc tak wysoki -wyraznie powyzywej 0,9. To swiadczy jednak o nienajwyzszym poziomie odbic wewnetznych .Owszem jest jakis wplyw , ale nie on decyduje.



    Dlaczego rozdzielczosc zalezy od apertury ( czyli otwarcia ) ?

    - dlatego ze wystepuje dyfrakcja.

    Gdyby dyfrakcja nie wystepowala wowczas zdolnosc rozdzielcza obiektywu o srednicy 2 m bylaby taka sama jak obiektywu o srednicy 2 mm i ograniczona bylby dlugoscia fali swiatla. Zd. ozdzielcza wynosilaby podwojna dlugosc fali swietlnej.


    dyfrakcja wystpuje zawsze gdy pojawiaja sie rozne osrodki.

    gdyby zawiesic soczewke w powietrzu , bez obudowy , gdyby ona lewitowala , rowniez na jej krawedzi pojawi sie dyfrakcja


    dlaczego rozdzielczosc zalezy od otwarcia ?
    Otwarcie w naszych obiektywach regulujemy przyslona. Na jej krawedziach dochodzi do dyfrakcji - im wiecej przyslony wprowadzimy tym ta dyfrakcja ma coraz wieksze znaczenie , tym spadek rozdzielczosci wiekszy .


    W takich obiektywach jak do microskopu czy teleskopy nie wbudowuje sie dodatkowej regulowanej przyslony , jej role pelni element obudowy , ale ona wystpuje - to najwezsze miejsce na drodze optycznej promieni swietlnych .

    mnie szkoda czasu na wyjasnianie rzeczy tak podstawowych .

    znajde troche czasu , to poszukam cos w literaturze na ten temat i pokaze co oganicza rozdzielczosc. jeszcze raz - ogranicza ja dyfrakcja , ktorej zrodlem sa lamelki przyslony . IM wieksze otwarcie tym udzial dyfrakcji coraz mniejszy , tzn rozdzielczosc coraz wyzsza ( pomijamy bledy optyczne , jakie wystepuja w rzeczywistych konstrukcjach - o tym byla juz mowa)

    ps.

    akurat mam na serwerze , tutaj troche o tej dyfrakcji ,prosty opis teoretyczny potwierdzaja pomiary optycznech , a bylo to robioe calkowicie niezaleznie.

    To bylo pisane dla przedszkolakow w ramach opowiastek czym jest apaprt fotograficzne - wszystkie zrozumialy.

    link




  39. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 13 czerwca 2021, 08:47

    to byo do Maxner

  40. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 13 czerwca 2021, 10:24

    Znalazlem dokladnie to o czym mowa - szybciej niz myslalem.

    skan :

    link


    zaznaczony na zolto fragment w tlumaczeniu:

    "
    6.1.2 Granica zdolnosci rozdzielczej wynikajaca z ugiecia .



    W optyce geometrycznej przyjeto , ze idealnie skorygowany obiektyw Punkt O obiektu przedstawia jako punkt obrazowy Oprim. W rzeczywistosci nie powstaje punkt Oprim lecz krazki dyfrakcyjne , poniewaz czolo fali przez ZRENICE WEJSCIOWA np przez krawedz obiektywu zostanie obciate i przez to ugieta. ( rozdz 1.2.4.2)"



    ( dodam , ze mowa o swietle , a dyfrakcja bywa nazywana tez ugieciem - przyp. tlumacza , duze itery - podkreslenie tlumacza )


    a wiec to zrenica wejsciowa okreslona lamelkami przyslony w naszych obiektywach jest zrodlem dyfrakcji .
    Czyzby panowie profesorowei rowniez byli uposledzeni skoro sa tego samego zdania jakie wczesniej wyrazilem ?

    dalej - wzor 6.1.3. to wzor na srednice pierwszego krazka , k - to liczba przyslony

    (83 %energii zostaje zawarte na polu o powierzchni pierwszego krazka , wiec bierze sie pod uwage pierwszy krazek).

    wielkosc tego krazka to jest limit rozdzielczosci spowodowany dyfrakcja - widac wyraznie ze zalezy od liczby przyslony.

    Jak to sie ma do tego co pisalem - im stosunek powierzchni czynnej do powierzchni pola dyfrakyjnego ( obwodu przyslony ) wiekszy , tym wplyw dyrakcji mniejszy mniejszy - 18 wieczna teoria nie wyjasnia. W kazdym razie jak wykazuja m.iin np pomiary optycznech ale nie tylko , obiektywy o wiekszej ogiskowej wymagaja wiekszej l. przyslony aby dac taki sam efekt spadku rozdzielczosci wskuztek dyfrakcji.
    To wskazuje, ze wplyw dyfrakcji na zdolnosc rozdzielcza nie zalezy wylacznie od l. przylony. Zechce ktos taki grant finansowac , to dopiszemy dalszy rozdzial.

    Myli sie Maxner piszac iz na przyslonie nie powstaje znaczaca dyfrakcja.



    Czytajacych , jesli ktos przez to wszytko przebrnal przepraszam w imieniu Maxner za impertynencje.

    dziekuje za uwage i pozdrawiam.

  41. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 10:24

    Pokora
    Nawet ciekawe * wydrukowałem sobie) , ale tak powąznie jak ktoś nie ma możliwosci dokonania pomiaru to praktycznie nie ma czego przeliczać , wtedy pozostaje intuicja oparta na podstawach fizyki czyli geometria ; Jak rozumiem można " zmierzyć " kazdą soczewkę i na tej podstawi obliczyć teoretyczne wartości obiektywu ( pewnie robi to komputer ) ...tyle krzyku o NIC;

  42. Maxner
    Maxner 13 czerwca 2021, 10:46

    @SKkamil
    Naprawdę nie wiem o czym kolega do mnie pisze. Jeszcze niewytrzźwiałeś czy jaki czort?

    @Pokoradlasztuki
    Niestety znowu nie dostałem jasnej odpowiedzi na moje ostatnie pytanie apropos obiektywu i długości obowodu przesłony aperturowej. Zatem proszę o sprostowanie jeśli się gdzieś pomyliłem:
    Wg teori kolegi, obiektyw, którego długość obwodu apertury jest większy w stosunku do obiektywu o krótszej długości obowodu pomimo tej samej powierzchni będzie przenosił większą rozdzielczość z uwagi na mniejszy wpływ dyfrakcji? Dobrze zrozumiałem tę toerię? Zatem, jeżeli tak jak w moim przykładzie, ta różnica w długości obwodu przesłony wynosi 100 razy to o ile na korzyść tego obiektywu z dłuższym obwodem przesłony aperturowej zmieni się zdolność rozdzielcza obiektywu?

  43. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 10:55

    Maxner
    Powiedz czego nie wiesz to pomogę ;

  44. Maxner
    Maxner 13 czerwca 2021, 10:57

    @SKkamil
    Nie wiem w jakim celu do mnie piszesz i czego ode mnie chcesz.

  45. Maxner
    Maxner 13 czerwca 2021, 11:07

    @Pokoradlasztuki
    PS
    Kolega tutaj mówi o wpływie na zdolność rozdzielczą stosunku powierzchni pola przesłony aperturowej do jej długości obwodu. Gdyby założyć, że kształt przesłony aperturowej to koło wtedy możemy wyznaczyć prostą zależność R/2, gdzie R to promień koła (πR^2 / 2πR). Rozumiem, że gdybym znał rzeczywiste średnice przesłon aperturowych w dwóch obiektywach to poprzez ten stosunek, mógłbym stwierdzić, w którym wpływ dyfrakcji na obraz jest większy lub mniejszy?

    Sęk w tym, że wielkość przesłony aperturowej może być różna dla dwóch identycznych pod względem wartości liczby otworowej F/#. Wielkość rzeczywista przesłony aperturowej zależy od mniejsca, w której ona występuje w układzie optycznym. Zatem teoria kolegi nie trzyma się logicznej kupy, że tak to ujmę xD No chyba, że gdzieś popełniam błąd w interpretacji tej teori to proszę o nakierowanie mnie na poprawny tok rozumowania.

  46. Maxner
    Maxner 13 czerwca 2021, 11:26

    Sprostowanie:
    Sęk w tym, że wielkość przesłony aperturowej może być różna dla dwóch identycznych pod względem wartości liczby otworowej F/# oraz ogniskowej obiektywów.

  47. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 12:05

    Maxner
    Osobiscie nic od Ciebie nie chcę , po prostu dyskutowalismy na jakies tam tematy , wrzuciłem tak zwany link wyjasniający na temat wpływu przesłony na tworzenie obrazu ogólnie mam jakies przemyślenia odnosnie tego jak to działa i do jakiego typu fotografii mozna konkretne rozwiązanie wykorzystać ;
    Przecież producent podając wartosć przesłony podaje ta rzeczywistą wielkość z uwzglednieniem odległości ? Myle sie ?

  48. Maxner
    Maxner 13 czerwca 2021, 12:09

    @SKkamil

    Pytasz czy się mylisz? Odpowiadam, że dokładnie we wszystkim o czym tutaj piszesz. Czyli, jeżeli coś tobie się wydaje to prawdopodobnie jest w rzeczywistości dokładnie na odwrót. To tak w skrócie, w szczegółach odsyłam do moich wpisów w tym temacie.

  49. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 12:33

    Maxner
    Ok jak wezme sobie wytnę w kawałku papieru przesłone i swiecił na to latarką zmieniając odległosć , to znaczy ze to co widziałem to nie widziałem tylko wydawało mi , się , ze widziałem ; Dyskusja nie ma sensu

  50. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 12:42
  51. Maxner
    Maxner 13 czerwca 2021, 12:44

    @SKkamil
    Doprawdy nie wiem o czym kolega raczył właśnie bredzić. Generalnie optyka jest dyscypliną, której zrozumienie wymaga sporej inteligencji i wiedzy, więc obawiam się, że jej zrozumienie jest daleko poza zasięgiem kolegi, który od początku tego wątku prezentuje poziom pojmowania zjawisk fizycznych na poziomie przedszkolaka.

  52. Maxner
    Maxner 13 czerwca 2021, 12:49

    @SKkamil
    A ten link do opisu zjawiska dyfrakcji to w jakim celu kolega podał. Może przed wrzucaniem odnośników do przepadłych opisów warto byłby się samemu w przodki z nimi zapoznać? Zdaje mnie się, że tego wymaga minimum kultury. Czy kolega po prostu odsyła do losowych opracować co by mnie zmęczyć ich czytaniem?

    W każdym razie, żeby zasiać odrobinę zwątpienia w pojmowanie świata przez kolegę proponuję sprawdzić jak wielkie zjawisko dyfrakcji kolega by odnotował w swoim doświadczeniu, gdyby ta karta z wyciętym otworem była oświetlona latarką ale z bardzo dużej odległości? Byłaby jakaś różnica w rozkładzie światłą za kartką czy byłoby to podobne?

  53. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 13:15

    Oczywiście ,że nie , nie warto czytac całego artykułu ale ogólny opis na czym polega zjawisko dyfrakcji , czyli zależy ono od długosci fali i wielkości otworka ;;;;

  54. Maxner
    Maxner 13 czerwca 2021, 14:13

    @SKkamil
    A co z odpowiedzią na moje pytanie dot. eksperymentu z oświetleniem kartki z otworkiem? Jakaś refleksja na ten temat? Bo odniosłem wrażenie, że w kolegi eksperymencie ta oświetlona kartka papieru z otworkiem musiała wygenerować magicznie ogromne zjawisko dyfrakcji po drugiej stronie. Pytam, bo chciałem właśnie potwierdzić, że to co kolega widział nie ma nic wspólnego z dyfrakcją. To tak a propos pojmowania zjawisk fizycznych na poziomie przedszkolaka.

    Jeszcze raz powtarzam, jakby kolega nie zauważył. Nie neguje występowania zjawiska dyfrakcji, limit dyfrakcyjny. Po prostu nie zgadzam się z tezą, że to długość obwodu apertury układu optycznego decyduje o zdolności rozdzielczej obiektywu. To zjawisko przede wszystkim zależy od powierzchni, bo liczy się przede wszystkim jak układ optyczny ogranicza pęk promieni. Niestety z kolegą Pokoradlasztuki macie podobne pojmowanie zjawisk fizycznych - jak już wielokrotnie wspominałem - na poziomie dziecka w przedszkolu xD

  55. SKkamil
    SKkamil 13 czerwca 2021, 14:33

    Maxner
    Tylko ze dyskusja jakby , odleciała w kosmos ( nie wypowiadałem sie na temat długości czegokolwiek ) ..teoretycznie jest ak z tą dyfrakcją ze matryce BSi powinny lepiej pracować ( mniejszy wpływ dyfrakcji ) ale patrząc na testy np sony A7R * zwykły cmos i porównujac go z cmosem BSi A7rII na przesłonie F16 mamy podobne wartości ok 35 linni czyli nawet super technologie prawie nic tu nie wnoszą ...;
    Odnosnie eksperymentów o oczywiscie był zart , wole czasem opierać sie na testach na optycznych ; Czyli jak mawia poeta " po owocach ich poznacie" , jesli efektem nowej technologi bedzie dokładnie to samo , to szkoda czasu . Jesli efektem naszej pisaniny nie bedzie lepsze zdjecie też szkoda czasu . Po prostu lubimy tracić czas ..to bardzo ludzkie w pewnym sensie ;

  56. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 14 czerwca 2021, 08:09

    Maxner13 czerwca 2021, 14:13


    Po prostu nie zgadzam się z tezą, że to długość obwodu apertury układu optycznego decyduje o zdolności rozdzielczej obiektywu

    ----------

    tego nikt wczesniej na napisal.


    sam to wymysliles i napisales.

    Po prostu nie zgadzasz sie z czyms co sam napisales.

  57. Maxner
    Maxner 14 czerwca 2021, 16:22

    @Pokoradlasztuki
    Wybaczy kolega ale jak inaczej zrozumieć tego typu bełkot, przecież w cytowanym poniżej tekście jest expressis verbis napisane, że chodzi o obwód przesłony aperturowej:

    "Jak to sie ma do tego co pisalem - im stosunek powierzchni czynnej do powierzchni pola dyfrakyjnego ( obwodu przyslony ) wiekszy , tym wplyw dyrakcji mniejszy mniejszy - 18 wieczna teoria nie wyjasnia. W kazdym razie jak wykazuja m.iin np pomiary optycznech ale nie tylko , obiektywy o wiekszej ogiskowej wymagaja wiekszej l. przyslony aby dac taki sam efekt spadku rozdzielczosci wskuztek dyfrakcji.
    To wskazuje, ze wplyw dyfrakcji na zdolnosc rozdzielcza nie zalezy wylacznie od l. przylony. Zechce ktos taki grant finansowac , to dopiszemy dalszy rozdzial."

    Albo ten bełkot:
    "Dlaczego otwierajac przyslone czyli zwiekszajac aperture zmniejszamy dyfrakcje?.

    Pisalem . Na kazdej krawedzi granicy roznych osrodkow zachodzi ugiecie swiatla. Ono zachodzi rowniez na krawedzi lamelek. Powiekszajac srednice otwarcia powierzchnia czynna obiektywu rosnie kwadratycznie zas dlugosc obwodu przyslony rosnie liniowo. Wiecej przybywa promieni nieugietych niz ugietych."

    Przecież to nie ja wypisuję te herezje tylko kolega. Zatem, proszę teraz nie odwracać kota ogonem, wtedy gdy dobitnie wyłożyłem brak elementarnej logiki w kolegi rozumowaniu.

    Więcej pokory i rozumu życzę! Mam nadzieję, że już wyjaśniłem wszystko i rozumie kolega swoją bezbrzeżną głupotę, którą się w tym wątku tak osobliwie chwalił.

  58. Pokoradlasztuki
    Pokoradlasztuki 14 czerwca 2021, 20:23

    nie trac czasu na pisanie.

    jesli twierdziles, ze dyfrakcja na lamelkach przyslony ma marginalne znaczenie , to w tym miejscu przerywamy czytanie i dyskusja sie konczy.
    najpierw uzupelnij wiedze.

    nic nie zrozumiales z tego co napisalem - i juz nie zrozumiesz.
    To zupenie oczywiste , ze jesli czegos nie mozesz zrozumiec , odbierasz to jako belkot. Projekcja tego co dla mnie jasne odbywa sie w Twjej glowie na cos czego nie mozesz zrozumiec. Szukaj przyczyn w sobie.

  59. Maxner
    Maxner 14 czerwca 2021, 20:56

    @Pokoradlasztuki
    Gdyby kolega odwoływał się do argumentów merytorycznych i do tego co sam napisał to na pewno byłoby mi łatwiej pojąć te karkołomne bzdury o których kolega podwórkową polszczyzną głosi.

    Ale w gruncie rzeczy rozumiem jedno, po wpisaniu tylu potwornych głupot wpis po wpisie, ciężko wyjść z dyskusji z twarzą, honor kolega już dawno stracił, więc dalsze prymitywne wpisy są już tylko konsekwencją wcześniejszych bezmyślnych działań.

    Pozdrawiam i życzę mniej prostackiej zaciętości oraz otwarcia głowy na rzeczowe argumenty od osób, które są o kilkanaście poziomów wyżej jeżeli chodzi o wiedzę i inteligencję :-)

  60. Bahrd
    Bahrd 15 czerwca 2021, 10:03

    A nie "prościej" wyprowadzić prawdopodobieństwo wpadnięcia fotonu do piksela z równania Schrödingera?

    Miałoby to dwie zalety :)
    1. Wyprowadzenie wynikałby z fundamentalnych praw (póki co!).
    2. Fizycy kwantowi nie napinają się tak jak klasyczni - choćby dlatego, że najwięksi z nich otwarcie przyznają, że intuicje w świecie kwantowym bywają zgubne (jak choćby w tym eksperymencie z dwoma szczelinami i trzema polaryzatorami: [ link ]).

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.