Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zaprezentowany razem z pełnoklatkowym bezlusterkowcem Nikon Z5 obiektyw Nikkor Z 24-50 mm f/4-6.3 otrzymał swoją pierwszą aktualizację oprogramowania.
Firmware, jak można się domyślić, nosi oznaczenie 1.01 i jest dostępny do pobrania
na stronie firmy Nikon. W jego ramach zlikwidowano błąd, który wydłużał czas uruchomienia się aparatu w sytuacji kiedy obiektyw był wysunięty (w pozycji roboczej) podczas uruchamiania korpusu.
F4 jest spoko, f2.8 na codzień targac, nie dziękuję, chętnie wezmę f4, tylko nie 24 50, 16 50 Olka, to są fajne pomysły. Mógłby Nikon zrobić 18 100 i by się ludzie cieszyli, albo 18 60 chociaż. Zamiast takiego śmiesznego zooma wolę założyć jasna stałkę.
Jezeli chodzi o ogniskową to Nikon i Pentax robiłi reporterskie 25-50 w czasach aparatów kliszowych. A co do światła, no tak f*4 byłoby lepsze. Przy dobrym oświetleniu i tak przymykam do f*8 bo nie za bardzo lubię rozmazane tło, wolę kadrować bez przeszkadzających elementów, w stylu Leici gdzie wszystko wydaje się ostre w celowniku. Jak światło spada no to keine hexerei, jasne stałki jedyne wyjście.
@Paździoch Idea jest taka, że robisz małego wycieczkowego kita FF zbliżonego rozmiarowo do kitów APS-C (np. 15-45 Fuji czy Canona) i nie musisz tak jak niektórzy robią - dokupować obok głównego wypas ciężkiego aparatu FF drugi mniejszy na wycieczki (np. kompakt 1" jak niektórzy robią) A 24-50 choć mały zakres to i tak IMO lepsze niż 28-60 jak w konkurencyjnym małym kicie Sony.Co prawda Soniak w tele nie tylko ciut dalszy, ale i jaśniejszy (60@5,6 vs 50@6,3), także coś za coś, no ale 28mm pewnie będzie dla wielu już za wąsko do jakichś np. zdjęć miejskiej architektury na wycieczce.
cygnus- Jeżeli twoja najbardziej używana ogniskowa jest 28-35mm to wybierasz zoom. który ci daje troche extra na obu końcach. Leica robił kiedyś trzyogniskowy objektyw 28-35-50/4. Ewidentnie był on przeznaczony dla fotografów Leici, której najbardziej populana ogniskowa to 35mm. Czyli z tym obiektywem mozna było troche powiekszyc kadr czy trochę zawęzić.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Mały zakres ogniskowych w połączeniu z ciemnicą. Brawa dla Nikona :)
W góry super. Szkoda, że naleśnik sony nie startuje od 24mm.
Paździoch No to zaprojektuj 24-70/2.8 z tymi gabarytami.
F4 jest spoko, f2.8 na codzień targac, nie dziękuję, chętnie wezmę f4, tylko nie 24 50, 16 50 Olka, to są fajne pomysły. Mógłby Nikon zrobić 18 100 i by się ludzie cieszyli, albo 18 60 chociaż. Zamiast takiego śmiesznego zooma wolę założyć jasna stałkę.
Jezeli chodzi o ogniskową to Nikon i Pentax robiłi reporterskie 25-50 w czasach aparatów kliszowych. A co do światła, no tak f*4 byłoby lepsze. Przy dobrym oświetleniu i tak przymykam do f*8 bo nie za bardzo lubię rozmazane tło, wolę kadrować bez przeszkadzających elementów, w stylu Leici gdzie wszystko wydaje się ostre w celowniku. Jak światło spada no to keine hexerei, jasne stałki jedyne wyjście.
Dodam że używam tego typu zoomiki jak stałkę 28-35 z możliwością korygowanie kadru, trochę w dół trochę w górę
@TRI-X: Co masz na myśli pisząc o "stałce 28-35"?
@Paździoch
Idea jest taka, że robisz małego wycieczkowego kita FF zbliżonego rozmiarowo do kitów APS-C (np. 15-45 Fuji czy Canona) i nie musisz tak jak niektórzy robią - dokupować obok głównego wypas ciężkiego aparatu FF drugi mniejszy na wycieczki (np. kompakt 1" jak niektórzy robią)
A 24-50 choć mały zakres to i tak IMO lepsze niż 28-60 jak w konkurencyjnym małym kicie Sony.Co prawda Soniak w tele nie tylko ciut dalszy, ale i jaśniejszy (60@5,6 vs 50@6,3), także coś za coś, no ale 28mm pewnie będzie dla wielu już za wąsko do jakichś np. zdjęć miejskiej architektury na wycieczce.
cygnus- Jeżeli twoja najbardziej używana ogniskowa jest 28-35mm to wybierasz zoom. który ci daje troche extra na obu końcach. Leica robił kiedyś trzyogniskowy objektyw 28-35-50/4. Ewidentnie był on przeznaczony dla fotografów Leici, której najbardziej populana ogniskowa to 35mm. Czyli z tym obiektywem mozna było troche powiekszyc kadr czy trochę zawęzić.
mój borze, ale szmelc. Pozdrawiam
200-gramowy obiektyw pełnoklatkowy 24-50 mm szmelcem? Ciekawe...