Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Testy lornetek

Test wytrzymałościowy lornetek 8x42

22 kwietnia 2013

3. Alpen Optics Rainier 8x42 HD ED

Test wytrzymałościowy lornetek 8x42 - Alpen Optics Rainier 8x42 HD ED


Alpen Optics Rainier 8×42 HD ED, w obecnej formie, pojawił się na rynku w roku 2011. Na razie seria obejmuje tylko dwa modele o parametrach 8×42 i 10×42. Jego wynik w naszym standardowym teście jest imponujący, bo lornetka zebrała 140.6 punktów, ustępując nieznacznie Zeissowi Victory FL 8×42 T*, a pokonując takie tuzy jak Leica Ultravid 8×42 HD czy Nikon HG 8×42 L DCF. Czy świetny wynik w kategoriach związanych z optyką i prostą oceną mechaniki przełoży się na dobre zachowanie w teście wytrzymałościowym? Sprawdźmy!

----- R E K L A M A -----


Niska temperatura

Po dobie spędzonej w temperaturze −22°C Alpen nie miał problemów, żeby funkcjonować prawidłowo. Centralna śruba do ustawiania ostrości pracowała płynnie i równo – dokładnie tak samo jak w temperaturze pokojowej. Podobnie było z click-stopem do indywidualnego ustawiania ostrości (korekcji dioptrażu). Bez najmniejszych problemów dało się zmieniać położenie muszli okularowych oraz wykręcić blokadę wyjścia statywowego. Jedyną oznaką funkcjonowania w niskiej temperaturze były zauważalne trudności związane ze zmianą rozstawu tubusów – tutaj trzeba było przyłożyć znacznie większą siłę niż w przypadku temperatury pokojowej.

Dodatkowym drobnym problemem jest przymarzanie gołych palców do metalowych elementów śruby do ustawiania ostrości. Gdyby śruba była w całości pokryta gumowym karbowaniem i tworzywem sztucznym, tego problemu by nie było. Na szczęście mało kto w temperaturze na poziomie −20°C używa lornetki bez rękawiczek.


Wysoka temperatura

Co ciekawe, w stosunku do poprzedniej części testu temperatura wzrosła nam o ponad 80 stopni, a większość zachowań mechanizmów lornetki nie zmieniła się. Dokładnie tak samo płynnie pracują śruby do ustawiania ostrości, zaślepka do wyjścia statywowego oraz muszle okularowe. Jedyną zmianą są tylko lekkie mlaski smaru, które dochodzą ze śruby centralnej. Oczywiście do normalnego funkcjonowania wróciła regulacja rozstawu tubusów. Ważne jest też to, że nie zmienił się zapach lornetki – wysoka temperatura nie pobudziła więc emisji żadnych szkodliwych substancji. Wewnątrz tubusów nie zauważyliśmy żadnych wycieków, ani śladów smaru.


Wodoodporność

W tej kategorii nie mamy żadnych zastrzeżeń. Godzinne zanurzenie w wodzie lornetka przetrwała bez najmniejszych problemów.


Upadki

Dwa upadki z rożnych wysokości nie spowodowały żadnych problemów. Lornetka jest nadal idealnie skolimowana, a muszle okularowe nie zostały uszkodzone. Na obudowie nie widać żadnych śladów uszkodzeń.


Czyszczenie optyki

Odciski palców na przednich soczewkach obiektywu nie są wyraźne i schodzą błyskawicznie po przetarciu nawet suchą ściereczką. Woda zapieczona wysoką temperaturą w ogóle nie miała tendencji do osadzania się na soczewkach i schodziła bez problemów. Krople deszczu spływają idealnie. Duże zanieczyszczenie z tłuszczu nie zmieniło się przez dłuższy czas przebywania na soczewce obiektywu, ale zostało wytarte kilkoma ruchami suchej ściereczki, bez konieczności używania płynu do czyszczenia optyki.


Inne

Wszystkie testy wytrzymałościowe, jakim poddaliśmy lornetkę, spowodowały tylko jedną drobną usterkę. W zupełnie losowych momentach problemy stwarza śruba do ustawiania ostrości. Potrafi ona samoczynnie zmienić swoją pozycję, przez co zamiast ustawiać ostrość zmieniamy dioptraż. Takie zachowanie za chwilę się uspokaja i przez kilka następnych sesji lornetka potrafi pracować normalnie, po czym znów zaczyna sprawiać problemy. Można nauczyć się z tym funkcjonować i dbać o to, aby podczas ustawiania ostrości śrubę dociskać w kierunku obiektywów, nie jest to jednak wygodne.

Test wytrzymałościowy lornetek 8x42 - Alpen Optics Rainier 8x42 HD ED


Podsumowanie

Poniższa tabela przedstawia wyniki, jakie testowana lornetka zdobyła w poszczególnych kategoriach:

KATEGORIA PUNKTY
Niska temperatura:
8.5/10
Wysoka temperatura:
9.5/10
Wodoodporność:
10/10
Upadki:
10/10
Czyszczenie optyki:
4.5/5
Inne:
2.5/5
RAZEM:
45/50


Śmiało możemy napisać, że Alpen Optics Rainier 8×42 HD ED w teście wytrzymałościowym powtórzył świetny wynik testu optycznego. Lornetka po ponad roku użytkowania i wykonaniu kilku ekstremalnych testów nadal wygląda jak nowa. Nie miałaby najmniejszych problemów, aby być wystawiona na sprzedaż jako egzemplarz powystawowy, a mniej dociekliwy klient nie odróżniłby jej od nowego egzemplarza wprost wyciągniętego z pudełka. Tym samym seria Alpen Rainier HD ED wyrasta na jedną z najciekawszych propozycji na rynku. Pod względem własności optycznych nie musi się niczego wstydzić nawet w porównaniu do najlepszych lornetek najbardziej renomowanych producentów. W teście wytrzymałościowym poradziła sobie doskonale, pokazując, że dobra optyka idzie w parze z wysokiej jakości wykonaniem. A cena Rainierów jest przecież nawet dwa razy niższa niż najdroższych modeli Leiki, Nikona, Swarovskiego czy Zeissa. Wielkie brawa dla Alpena!