Carl Zeiss Distagon T* 35 mm f/1.4 ZE/ZF.2 - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- świetna jakość wykonania i bardzo solidna obudowa,
- rewelacyjna jakość obrazu w centrum kadru,
- dobra lub przyzwoita jakość obrazu na brzegu kadru,
- umiejętnie korygowana poprzeczna aberracja chromatyczna,
- najmniejsza dystorsja w klasie 35 mm,
- niezauważalna koma na detektorze APS-C/DX,
- dobrze korygowany astygmatyzm.
Wady:
- duża podłużna aberracja chromatyczna,
- zauważalna koma w rogach pełnej klatki,
- praca pod ostre światło mogłaby być lepsza.
Biorąc do testów Zeissa 1.4/35 byliśmy bardzo ciekawi jego wyniku. Uwzględniając renomę producenta, mogliśmy oczekiwać, że wyznaczy on nowe poziomy odniesienia w tej klasie sprzętu. Czy tak się stało? Nie do końca, bo w zasadzie w każdej kategorii testowej znalazł on godnego konkurenta.
Testowany obiektyw jest wybitnie ostry w centrum kadru i daje użyteczne obrazy od maksymalnego otworu względnego począwszy, ale dokładnie to samo mogliśmy napisać o Canonie 1.4/35L.
Gdy przechodzimy do brzegu kadru, lepsze od Zeissa obrazy daje tani Samyang. Poprzeczna aberracja chromatyczna jest korygowana dobrze, problem w tym, że podłużna jest dużo większa i nie stawia Zeissa dobrym świetle na tle konkurentów. Dystorsję Zeiss ma, co prawda, najmniejszą, tyle że różnice pomiędzy nim a konkurentami w tej kategorii nie są duże. Pomimo największych rozmiarów i masy, Zeiss nie wypada najlepiej w kwestii winietowania, znów przegrywając choćby z tanim Samyangiem czy małym Sony. Koma jest korygowana świetnie tylko na detektorze wielkości APS-C/DX, w rogach pełnej klatki jest już wyraźna. Pracy pod ostre światło nie możemy pochwalić, bo spora część konkurentów pokazywała w tym przypadku lepsze osiągi.
Nie chciałbym, aby to podsumowanie zabrzmiało zbyt pesymistycznie. Być może nasze oczekiwania były po prostu zbyt duże i wymaganie od Zeissa, że pobije we wszystkim konkurentów, którzy na dodatek w większości przypadków są na tym samym poziomie
cenowym co on sam, było przesadą. Tym bardziej że Distagon 1.4/35 notuje, tak naprawdę, tylko jedną wyraźną wpadkę (podłużna aberracja chromatyczna), w wielu kategoriach osiągając wyniki świetne, oferując przy tym rewelacyjną jakość wykonania, która pozwoli użytkować ten obiektyw praktycznie przez dziesięciolecia. A to zdecydowanie warto wziąć pod uwagę.
Zdjęcia przykładowe