Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Panasonic Lumix DMC-GM5 - test aparatu

21 stycznia 2015
Maciej Latałło Komentarze: 25

3. Użytkowanie i ergonomia

Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia

Komfort użytkowania Panasonika GM5 jest podobny jak w przypadku aparatów kompaktowych z kilkukrotnym zoomem. Filigranowy korpus z przodu jest praktycznie płaski (z tyłu mamy wypustkę pod kciuk) i nie znajdziemy na nim choćby namiastki rękojeści w postaci np. niewielkiej, wyprofilowanej nakładki. Poprawę w tej kategorii może zapewnić nam opcjonalny uchwyt Panasonic DMW-HGR1S lub akcesorium, którego producentem jest Richard Franiec.


----- R E K L A M A -----

W stosunku do modelu GM1 zmodyfikowano nieco zestaw elementów sterujących. Obecnie mamy do dyspozycji dwa fizyczne guziki Fn, a pokrętło wybieraka zastąpiono przyciskami kierunkowymi. W zamian za to zyskaliśmy kółko nastawcze, które możemy wciskać, by zmienić aktualnie regulowany parametr. Taki sposób obsługi jest dość wygodny i pozwala na szybkie dostosowanie czasu naświetlania, wartości przysłony, czy kompensacji ekspozycji (w zależności od trybu pracy aparatu). Do ideału brakuje, by ów manipulator pracował z nieco mniejszym oporem. W obecnej formie kręcenie i wciskanie go wymaga nieco za dużej siły.

Na pochwałę z pewnością zasługuje długa lista pozycji, jakie możemy zaprogramować pod przyciski Fn – nie tylko te fizyczne, ale także 5 dodatkowych, wyświetlanych jedynie na ekranie aparatu. Na tym nie kończą się bogate możliwości personalizacji Panasonika GM5. Oprócz trybów użytkownika (C1, C2 i C3), warto również wspomnieć o „Q.menu” (menu podręcznym), które można sobie ułożyć według własnych potrzeb. Wszystko to sprawia, że w połączeniu z dotykowym interfejsem aparat obsługuje się całkiem sprawnie, niemal bez konieczności zaglądania do głównego menu.

Konstrukcja migawki najprawdopodobniej nie zmieniła się w stosunku do modelu GM1. W GM5 także znajdziemy funkcję elektronicznej migawki, która umożliwia wykonywanie zdjęć z czasami krótszymi od 1/500 sekundy (aż do 1/16000 s). Takie rozwiązanie ma jednak swoje ograniczenia. Po pierwsze na wykonanych w ten sposób zdjęciach przemieszczających się szybko obiektów, bez trudu zaobserwujemy efekt „galaretki”. Po drugie, najdłuższy czas naświetlania został ograniczony do 1 sekundy w zakresie ISO 100–3200, a dalsze zwiększanie czułości o 1 EV skutkuje skróceniem go także o 1 EV. Na to oczywiście łatwo zaradzić przełączając migawkę w tryb normalny, co jednak może wprowadzać niewielkie drgania.

Obiektywy

Panasonic GM5, bez dodatkowych przejściówek, może być używany ze wszystkimi obiektywami przeznaczonymi dla systemu Mikro 4/3. Dzięki temu oprócz obiektywów Panasonika, testowany Lumix jest również kompatybilny z obiektywami marki Olympus, Sigma, Voigtlander oraz innych firm niezależnych. Pełną listę obiektywów z mocowaniem Mikro 4/3 można obejrzeć w naszej bazie.

Przy okazji premiery GM1 producent zaprezentował obiektyw Panasonic G VARIO 12–32 mm f/3.5–5.6 ASPH. M.O.I.S. (dołączany także do GM5), który rozmiarem idealnie zgrywa się z korpusem tego aparatu. Ma on charakterystyczną konstrukcję pozwalającą ograniczyć jego wysokość do zaledwie 24 mm w pozycji spoczynkowej. Dopiero w pozycji roboczej zwiększa on swoje rozmiary, poprzez wysuwające się tubusy z elementami optycznymi. Takie rozwiązanie zapewnia naprawdę kompaktową wielkość całego zestawu.

Istnieje również możliwość użycia przejściówki, która pozwoli na podłączenie obiektywów systemu 4/3 (z działającym autofokusem) i wtedy do woli można przebierać w ofercie szkieł różnych firm, takich jak: Olympus, Leica, czy Sigma. Podłączenie obiektywów systemu Leica M umożliwia także przejściówka DMC-MA2M, natomiast systemu Leica R – DMC-MA3R.

Szybkość

Do szybkości działania GM5 nie mamy w zasadzie żadnych zastrzeżeń. Po przekręceniu włącznika na pozycję ON aparat jest praktycznie natychmiast gotowy do fotografowania, a czas jaki mija do momentu wykonania pierwszego zdjęcia jest uzależniony jedynie od szybkości działania systemu AF. Podczas obsługi testowanego aparatu nie zanotowaliśmy szczególnych opóźnień. Podstawowe operacje, takie jak nawigowanie w menu, dokonywanie ustawień, przeglądanie zapisanych zdjęć, ich powiększanie, czy przechodzenie do widoku miniatur odbywają się płynnie. Jedynie przy wyświetlaniu widoku kalendarza zdarza się, że na ekranie przez krótką chwilę widoczny jest komunikat „Proszę czekać…”. Warto uzbroić się w odrobinę cierpliwości podczas pracy w trybie HDR. Jeśli fotografujemy z wyłączoną opcją automatycznego wyrównywania zdjęć, złożenie wynikowej fotografii zajmuje aparatowi ok. 3 sekund. Kiedy jednak wspomniana opcja jest aktywna, czas ten wydłuża się do około 5 sekund.

Zdjęcia seryjne

Panasonic GM5 został wyposażony w dość mocno rozbudowany tryb zdjęć seryjnych. Do dyspozycji mamy między innymi trzy podstawowe tryby: H (5.8 kl/s), M (4 kl/s), L (2 kl/s), w których możemy dowolnie ustawiać wielkość i format zapisywanych zdjęć. Podane prędkości dotyczą sytuacji, w której korzystamy z migawki mechanicznej. Jeżeli natomiast uruchomimy migawkę elektroniczną, wówczas teoretyczna prędkość w trybie szybkim wzrasta do 10 kl/s (w pozostałych pozostaje niezmieniona). Należy także dodać, że niezależnie od rodzaju migawki, w trybie H podczas fotografowania nie mamy dostępu do podglądu obrazu na żywo.

Po drugie, testowany aparat oferuje tryb super szybkich zdjęć seryjnych oznaczony symbolem SH, który umożliwia fotografowanie z prędkością 40 kl/s. Jest on jednak ograniczony wyłącznie do plików w formacie JPEG o rozmiarze S czyli 4 Mpix. W trybie tym aparat jest teoretycznie w stanie wykonać do 80 zdjęć w serii, nam jednak udało się zarejestrować jedynie 39 sztuk. Zapisywane są one pojedynczo, jednak aparat rozpoznaje je jako grupę zdjęć seryjnych, umożliwiając tym samym ich automatyczne poklatkowe odtwarzanie.

Do testów trybu seryjnego użyliśmy karty SanDisk SDHC 8 GB Extreme Pro 633x Class 10. Zgodnie z naszą procedurą czułość ustawiliśmy na ISO 1600, a czas migawki na 1/1000 sekundy. Jedynie przy testowaniu trybu H z migawką mechaniczną, ze względu na jej ograniczenia byliśmy zmuszeni użyć czasu 1/500. Zdjęcia w formacie RAW zajmowały 18.7 MB, a pliki JPEG LARGE FINE o rozdzielczości 4592×3448 pikseli 6.2 MB. Dla trwającej 30 sekund serii H w wybranych trybach otrzymaliśmy następujące rezultaty:

  • migawka elektroniczna:
    • 140 zdjęć JPEG LARGE FINE (4.67 kl/s),
    • 61 zdjęć RAW (2.03 kl/s),
  • migawka mechaniczna:
    • 143 zdjęcia JPEG LARGE FINE (4.77 kl/s),
    • 61 zdjęć RAW (2.03 kl/s).
Spójrzmy teraz na dokładne wyniki naszych pomiarów w trybie szybkim z wykorzystaniem migawki elektronicznej.
Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia
Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia

Zarówno w formacie RAW jak i JPEG, aparat nie ma problemów z osiągnięciem szybkości 10 kl/s, a nawet ją nieco przekracza. Pozostaje jednak faktem, że utrzymuje się ona dość krótko. Po zapchaniu bufora, JPEG-i rejestrowane są w nieregularnych odstępach czasowych, aczkolwiek średnie tempo w całym teście było niezłe i wyniosło 4.67 kl/s. W przypadku RAW-ów udało nam się wykonać znacznie mniej zdjęć (61 sztuk), co jest oczywiście związane z ich kilkakrotnie większą objętością.
Przejdźmy teraz do wyników trybu szybkiego z wykorzystaniem mechanicznej migawki.

Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia
Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia

W tempie 5.8 kl/s byliśmy w stanie fotografować dłużej z deklarowaną szybkością, a ostateczna liczba zapisanych zdjęć w formacie JPEG była nieco wyższa. Przy rejestracji RAW-ów nie zauważyliśmy różnicy w porównaniu do zastosowania migawki elektronicznej.

Zdjęcia z przedziałem czasu

Panasonika GM5, podobnie jak model GM1, wyposażono w funkcję interwałometru, a odnajdziemy ją w menu nagrywania pod pozycją „Zdjęcia poklatkowe”. Aby wykonać zdjęcia z wykorzystaniem tej funkcji, należy najpierw określić czas pomiędzy kolejnymi wyzwoleniami migawki (od 1 s do 99 min 59 s) oraz liczbę zdjęć (od 1 do 9999). Mamy możliwość rozpoczęcia wykonywania serii zdjęć o zadanej godzinie lub od razu. Ponadto, w menu przeglądania znajdziemy opcję „Rejestracja poklatkowa”, która umożliwia utworzenie z wykonanych zdjęć filmu poklatkowego. Do wyboru są cztery formaty pliku MP4 (1920×1080 pix 50p i 25p, 1280×720 pix 25p oraz 640×480 pix 25p) oraz liczba klatek na sekundę (50; 25; 12.5; 8.3; 6.25; 5; 2.5 oraz 1). Można także odwrócić kolejność zdjęć w klipie.

Druga opcja umożliwiająca wykonanie serii zdjęć z zadanym przedziałem czasu to „Animacja poklatkowa”. Różnica pomiędzy nią a wspomnianą wyżej polega na możliwości ustalenia sposobu wyzwalania migawki (automatycznego lub ręcznego) oraz braku opcji wyboru liczby wykonanych zdjęć. Wykonywaną serię przerywamy ręcznie i możemy utworzyć plik wideo od razu lub później, z poziomu menu przeglądania (pozycja „Wideo poklatkowe”). Co więcej, mamy możliwość wykonania kilku serii zdjęć i utworzenia z nich jednego filmu. Opcje dotyczące jakości oraz liczby klatek na sekundę są takie same jak dla funkcji „Zdjęcia poklatkowe”. Warto również dodać, że podczas rejestracji zdjęć wyświetlany jest powidok poprzedniego ujęcia, który może być przydatny, gdy nie mamy pod ręką statywu. Ponadto, podczas odtwarzania mamy możliwość przeglądania pojedynczych zdjęć z danej serii, lub wyświetlenia szybkiego pokazu imitującego film poklatkowy.

Czyszczenie matrycy

W testowanym modelu Lumiksa zastosowano ultradźwiękowy mechanizm czyszczenia matrycy. Operacja ta jest wykonywana automatycznie przy każdym włączeniu aparatu. W menu ustawień można również uruchomić czyszczenie matrycy w dowolnej chwili, jeśli zajdzie taka potrzeba. Podczas testowania aparatu nie zauważyliśmy aby kurz gromadził się na detektorze, zatem można uznać, że system działa sprawnie. Trudno jednak przewidzieć, jak efektywnie będzie sobie radził przy dłuższym użytkowaniu aparatu.

Wi-Fi

Podobnie jak w GM1, również w GM5 zastosowano moduł Wi-Fi, dzięki czemu aparat oferuje szereg możliwości związanych z bezprzewodową komunikacją z urządzeniami zewnętrznymi.

Połączenie ze smartfonem lub tabletem wyposażonym w system operacyjny Android lub iOS (wymaga zainstalowania aplikacji mobilnej Panasonic Image App) umożliwia nie tylko przesyłać wykonane zdjęcia do portali społecznościowych (poprzez usługę Lumix Club), wyświetlać zdjęcia na telewizorze czy przesyłać do drukarki, ale także przy pomocy smartfonu geotagować zdjęcia, a przede wszystkim – obsługiwać aparat z poziomu smartfonu lub tabletu. Ta ostatnia funkcja – jak to już w innych produktach Panasonika miało miejsce – wyróżnia się pozytywnie na tle konkurencyjnych rozwiązań. Dostajemy bowiem możliwość praktycznie pełnego sterowania funkcjami aparatu. Aby nawiązać połączenie ze smartfonem, możemy oprócz standardowej procedury konfiguracji punktu dostępowego w telefonie skorzystać z funkcji NFC, czyli komunikacji bliskiego zasięgu. W takim wypadku wystarczy obsługujący tę funkcję smartfon po prostu zbliżyć na chwilę do aparatu, by konfiguracja połączenia WiFi odbyła się automatycznie.

Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia

Połączenie aparatu z komputerem PC przez bezprzewodowy punkt dostępowy pozwala na przesyłanie zdjęć natychmiast po ich wykonaniu lub zapisanych w aparacie. Aparat można także połączyć z drukarką wyposażoną w moduł Wi-Fi, co umożliwi szybkie wydrukowanie wykonanych zdjęć. Możliwe jest również bezprzewodowe podłączenie aparatu do telewizora z funkcją Wi-Fi. Dzięki temu możemy oglądać na jego ekranie zdjęcia zaraz po ich wykonaniu lub przeglądać fotografie zapisane w aparacie. Ostatnią opcją jest wysyłanie zdjęć do usługi w chmurze. Wymagane jest uprzednie założenie konta w LUMIX Club, a odbywa się to za pośrednictwem komputera PC, smartfonu lub tabletu.

Lampa błyskowa

Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia

Panasonic nie ma wbudowanej lampy błyskowej, jednak producent w zestawie handlowym dodaje niewielkiego flesza, którego montujemy na gorącej stopce. Jego liczba przewodnia (dla ISO 100) wynosi 7, zatem wyraźnie więcej niż wbudowana lampa w GM1. Minimalny czas synchronizacji jest równy 1/50 s, a korekcja siły błysku może odbywać się w zakresie od −2 do +2 EV z krokiem 1/3 EV. Lampa w GM5 może pracować w następujących trybach:

  • lampa wymuszona,
  • lampa wymuszona z redukcją efektu czerwonych oczu,
  • synchronizacja z długimi czasami,
  • synchronizacja z długimi czasami z redukcją czerwonych oczu.
Dodatkowo w menu możemy wybrać, czy synchronizacja błysku ma być na pierwszą czy drugą kurtynę migawki.

Siłę błysku lampy błyskowej porównujemy standardowo wykonując zdjęcie przy czułości ISO 100, migawce 1/100 sekundy i przysłonie f/8.0. Wszystkie pozostałe ustawienia, jak na przykład kompensacja błysku, są w pozycji neutralnej. Ponieważ czułość ISO 100 jest programowa, zdecydowaliśmy się użyć ISO 200, zwiększając jednocześnie liczbę przysłony do f/11. Ze względu na wspomniane ograniczenie czasu synchronizacji błysku migawkę musieliśmy ustawić na 1/50s. Do porównania wybraliśmy aparat Samsung NX3000, w którym zdjęcie testowe w trybie M wykonane było na czułości ISO 100 i przysłonie f/8.

Panasonic GM5 (M) Samsung NX3000 (M)
Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia
Panasonic GM5 (P) Samsung NX3000 (P)
Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia

Do powyższego porównania wybraliśmy aparaty pozbawione wbudowanych lamp, lecz jednocześnie do których producent dołącza niewielkie, „kieszonkowe” flesze. Lampa Samsunga ma odrobinę wyższą liczbę przewodnią (8), aczkolwiek tej przewagi nie widać na zdjęciach – ani na tym wykonanym w trybie P, ani w M.


Autofokus

W Panasoniku GM5 ostrość ustawiana jest w oparciu o detekcję kontrastu. Autofokus w testowanym aparacie charakteryzuje się szerokim zakresem detekcji, który wynosi od −4 do 18 EV (ISO 100). W trudnych warunkach oświetleniowych może on być wspomagany przez wbudowaną diodę świecącą. System AF w GM5 może pracować w jednym z następujących trybów:

  • AFS – dla obiektów nieruchomych,
  • AFC – dla obiektów poruszających się,
  • AFF – dla obiektów, których ruchu nie można przewidzieć (dzieci, zwierzęta).

Do dyspozycji mamy następujące możliwości związane z wyborem obszaru ustawiania ostrości:

  • wykrywanie twarzy,
  • śledzenie,
  • automatyczny korzystający z 23 obszarów AF,
  • punktowy,
  • precyzyjne ustawianie.
W trybach wykrywania twarzy oraz punktowym można wybierać miejsce położenia ramki ostrości (w obrębie całego kadru) oraz wielkość samej ramki (4 rozmiary). Również w opcji precyzyjne ustawienie możemy określać położenie punktu AF, jednak odbywa się to w ograniczonym obszarze. Nie możemy bowiem ustawić punktu w pobliżu brzegu kadru. W trybie automatycznego wyboru pól AF mamy dodatkową opcję, umożliwiającą zmniejszenie aktywnego obszaru. Z 23 dostępnych pól AF działają wówczas tylko wybrane, a do wyboru jest 9 takich obszarów.

Podczas ręcznego ustawiania ostrości możemy posiłkować się powiększeniem wybranego obszaru kadru. Funkcja ta działa w dwóch trybach. W pierwszym, powiększony obszar widoczny jest na całym ekranie LCD, a zakres powiększenia wynosi od 3x do 10x. W drugim trybie powiększony fragment obrazu wyświetla się w centrum ekranu, na tle aktualnego kadru. W tej opcji zakres powiększeń wynosi od 3x do 6x. W obu trybach wielkość powiększenia kontrolować możemy z krokiem jednostkowym.

W testowanym modelu odnajdziemy funkcję focus-peaking. Widnieje ona pod nazwą „Wyróżnienie punktu ostrości” w menu ustawień osobistych. Podobnie jak w GX7 do wyboru mamy dwa stopnie czułości (intensywności podświetlenia) oraz trzy kolory. Warto dodać, że zestawy dostępnych kolorów różnią się w zależności od wybranego poziomu intensywności podświetlenia i obejmują: jasnoniebieski, żółty i zielony lub niebieski, pomarańczowy i biały.

W dobrych warunkach oświetleniowych ustawianie ostrości odbywa się bardzo szybko i pewnie. Przy słabszym oświetleniu układ pracuje nieco gorzej, lecz wciąż nie mieliśmy większych powodów do narzekania. Dopiero gdy światła było bardzo mało, aparat ma spore problemy z ogniskowaniem.

Podczas testów celności systemu AF wykonujemy serię 40 zdjęć tablicy rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. W teście skorzystaliśmy z obiektywu Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8, na którym ustawiliśmy przysłonę f/2.8. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.

Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia

Na podstawie powyższego wykresu widać wyraźnie, że GM5 poradził sobie w naszym teście gorzej niż poprzednik, a także przykładowe aparaty konkurencji. Trafienia „w punkt” stanowią tylko 25% wszystkich zdjęć, a maksymalne odchyłki przekraczają nawet 20%. Trudno wyrokować w czym tkwi przyczyna słabszej celności nowego modelu. Przypominamy jednocześnie, że we wszystkich testach bezlusterkowców Mikro 4/3 używamy tego samego egzemplarza obiektywu 1.8/45 Olympusa.

Sprawdziliśmy także, jak system AF w testowanym aparacie trafia przy świetle żarowym.

Panasonic Lumix DMC-GM5 - Użytkowanie i ergonomia

Celność się wprawdzie poprawiła, jednak nieznacznie. Zwiększyła się natomiast dysproporcja pomiędzy testowanym Lumiksem a poprzednikiem oraz modelem A5100, które w tych warunkach trafiały świetnie.


Pomiar światła

System pomiaru światła, jaki zastosowano w GM5, jest taki sam, jaki wcześniej znalazł się w modelu GM1. Działa on w oparciu o 1728 stref, w zakresie od 0 do 18 EV (dla f/2.0 i ISO 100). Kompensacji ekspozycji możemy dokonywać w zakresie od −5 EV do +5 EV (w trybie filmowania ±3 EV) z krokiem 1/3 EV. W testowanym Panasoniku dostępne są 3 standardowe tryby pomiaru światła:

  • punktowy,
  • centralnie ważony,
  • inteligentny matrycowy.

W aparacie dostępna jest funkcja bracketingu ekspozycji, która umożliwia wykonanie 3, 5 lub 7 klatek z krokiem 1/3, 2/3 lub 1 EV.

Podobnie jak w teście GM1, również tym razem pomiar światła nie sprawiał szczególnych problemów. W specyficznych warunkach oświetleniowych, przy pomiarze matrycowym zdarzało nam się stosować korekty ekspozycji, jednak najczęściej nie przekraczały one ±2/3 EV.

W punktowym trybie pomiaru światła, aparat mierzy ekspozycję w aktualnie wybranym polu AF.