Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - test obiektywu

16 czerwca 2014

3. Budowa, jakość wykonania i stabilizacja

Konkurencja na rynku obiektywów klasy 18–200 mm jest spora, więc nie mamy problemów z doborem obiektywów do porównań – znajdują się one w niniejszej tabeli. Widać wyraźnie, że Sigma jest mniejsza i lżejsza od stabilizowanych konkurentów Canona i Nikona. Większą wagę Nikkora można zrozumieć, bo ma on najlepsze światło. Canon jest większy oraz cięższy i to pomimo braku silnika ultradźwiękowego. Widać, że Sigma góruje nad konkurentami minimalną odległością ogniskowania.

Na poniższym zdjęciu testowany obiektyw stoi obok stałoogniskowej i pełnoklatkowej Sigmy A 1.4/35.

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - Budowa, jakość wykonania i stabilizacja

----- R E K L A M A -----


Testowany obiektyw rozpoczyna się metalowym bagnetem, który otacza styki i tylną soczewkę obiektywu o średnicy prawie 21 mm. Soczewka ta jest położona na równi z bagnetem dla ogniskowej 18 mm i chowa się w tubusie na głębokość prawie 5 centymetrów, gdy przechodzimy do ogniskowej 200 mm. Wnętrze jest dość dobrze wyczernione, choć gdzieniegdzie natrafiamy na niewielkie elementy elektroniki, które rzucają się w oczy.

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - Budowa, jakość wykonania i stabilizacja


Właściwy korpus obiektywu rozpoczyna się nieruchomym pierścieniem o szerokości 29 mm, na którym znajduje się napis z nazwą i parametrami obiektywu. Po lewej stronie napisu (patrząc z góry) natrafimy na znaczek „C” (oznaczający serię Contemporary), białą kropkę ułatwiającą mocowanie obiektywu do aparatu oraz przełączniki do wyboru trybu pracy mechanizmu ustawiającego ostrość (AF/MF) oraz do sterowania stabilizacją (OS ON/OFF).

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - Budowa, jakość wykonania i stabilizacja


Kolejnym elementem jest pierścień do zmiany ogniskowej, który ma szerokość aż 35 mm. Jego większą część zajmuje gumowane karbowanie, pod którym znajdują się znaczniki ogniskowych 18, 28, 35, 50, 80, 135 i 200 mm, napis „Made in Japan” i przełącznik Lock, który blokuje perścień ogniskowej na wartości 18 mm. Obiektyw jest jednak na tyle dobrze wykonany, że przycisk wydaje się zbędny. Nawet gdy obiektyw jest skierowany w dół, bardzo mocne machanie aparatem nie powodowało samoczynnego wysuwania się przedniego układu soczewek.

Sam pierścień pracuje z dość sporym oporem. Jest on minimalnie mniejszy tylko w zakresach 18–28 i 135–200 mm.

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - Budowa, jakość wykonania i stabilizacja


Idąc dalej natrafiamy na pierścień do manualnego ustawiania ostrości, który ma szerokość 15 mm. Znajdziemy na nim skalę odległości wyrażoną w stopach oraz w metrach oraz gumowane karbowanie. Pierścień można poruszyć tylko w trybie MF. Przebieg całego zakresu odległości wymaga obrotu o kąt 40–45 stopni. Tak mała wartość powoduje, że mamy do czynienia bardziej z atrapą niż jakimś użytecznym narzędziem.

Obiektyw kończy się bagnetem do mocowania osłony przeciwsłonecznej, który otacza nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 62 mm. Przednia soczewka obiektywu ma średnicę 48 mm i otacza ją fragment obudowy z nazwą i parametrami obiektywu oraz napisem „Made in Japan”.

Gdy przechodzimy od ogniskowej 18 do 200 mm przedni układ soczewek wysuwa się na teleskopowym i wykonanym z tworzywa sztucznego tubusie. Jest on dość stabilny i nie lata na boki. Rozmiar obiektywu rośnie jednak z 85 mm do 147 mm.

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - Budowa, jakość wykonania i stabilizacja


Jeśli chodzi o konstrukcję optyczną mamy tutaj do czynienia z 16 elementami ustawionymi w 13 grupach. Aż cztery soczewki wykonano z niskodyspersyjnego szkła SLD (Special Low Dispertion), a trzy mają kształt asferyczny. Wewnątrz znajdziemy jeszcze przysłonę o siedmiu listkach, którą możemy domknąć do wartości f/22. Co ciekawe, nie zależy ona od wartości ogniskowej.

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - Budowa, jakość wykonania i stabilizacja


Kupujący dostaje w zestawie dekielki i tulipanową osłonę przeciwsłoneczną.

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - Budowa, jakość wykonania i stabilizacja



Stabilizacja obrazu

Test stabilizacji Sigmy przeprowadziliśmy na ogniskowej 200 mm. Dla każdego czasu ekspozycji z zakresu od 1/250 do 1/5 sekundy wykonaliśmy kilkadziesiąt zdjęć i to zarówno dla stabilizacji włączonej jak i wyłączonej. Następnie dla każdego czasu ekspozycji wyznaczyliśmy odsetek zdjęć poruszonych i wykreśliliśmy go w funkcji tegoż czasu wyrażonego w EV, przy czym punkt 0 EV odpowiada czasowi 1/200 sekundy.

Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - Budowa, jakość wykonania i stabilizacja


Miarą skuteczności stabilizacji jest maksymalna odległość od siebie dwóch krzywych przedstawionych na powyższym wykresie. W tym przypadku wynosi ona ponad 3.5 EV, co jak na obiektyw amatorski jest bardzo dobrym i godnym pochwały wynikiem. Warto nadmienić, że poprzednik notował tutaj wynik niespełna 3 EV. Wzrost skuteczności stabilizacji o około 0.7–0.9 EV jest więc warty odnotowania.