Fujifilm Fujinon XF 16-55 mm f/2.8 R LM WR - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Podłużna aberracja chromatyczna Fujinona XF 16–55 mm nie jest problemem, o którym można zbyt długo rozprawiać. Wręcz przeciwnie. Lekkie zabarwienie obrazów pozaogniskowych daje się zauważyć, ale jest to efekt niewielki i nie dający powodów do niepokoju.
W przypadku poprzecznej aberracji chromatycznej, w tego typu instrumentach, najwięcej problemów sprawia najczęściej kombinacja szerokiego kąta i maksymalnego otworu względnego. U Sigmy 17–50 mm i Nikkora 17–55 mm wyniki tam uzyskiwane sięgały 0.16%, u Sony 16–50 mm f/2.8 nawet 0.18%. Najgorzej wypadała Tokina AT-X 165 PRO DX AF 16–50 mm f/2.8, a najlepiej – z wynikiem lekko powyżej 0.11%, Canon 17–55 mm f/2.8. Zobaczmy jak na tym tle wypada testowany Fujinon.
Jeśli chodzi o szeroki kąt, to jest świetnie i wyraźnie lepiej niż u konkurentów. Maksymalnie aberracja sięga wartości 0.09% i jest to rezultat na granicy poziomu małego i średniego. W środku zakresu ogniskowych aberracja nie będzie nam zupełnie przeszkadzała w okolicach maksymalnego otworu względnego. Potem jednak wada ta rośnie i po mocnym przymknięciu robi się średnia. Najwięcej problemów jest na maksymalnej ogniskowej, gdzie aberracja niezależnie od przysłony trzyma się wartości w zakresie 0.11–0.12%. To wynik bardzo podobny do tego, jaki mieliśmy u Canona 17–55 mm, u którego na maksymalnej ogniskowej aberracja też trzymała się stałego poziomu w okolicach 0.10–0.11%.
Widać więc wyraźnie, że choć wyniki w tej kategorii nie są idealne, Fujinon nie ma się czego wstydzić jeśli chodzi o konkurentów. Jeśli miałbym poddać go ocenie, to z całej grupy testowanych obiektywów tej klasy to właśnie Fujinon i Canon zebrałyby najwięcej ciepłych słów. Uciekając od bezpośrednich porównań, ważne jest jednak to, że na żadnej kombinacji ogniskowej i wartości przysłony aberracja chromatyczna nie robi się duża. W przypadku tak trudnych do skonstruowania parametrów jak 16–55 mm f/2.8, to godne pochwały osiągnięcie.
X-E1, RAW, 16 mm, f/8.0 | X-E1, RAW, 35 mm, f/11.0 |
Aberracja sferyczna
Testowany obiektyw nie pokazywał efektu „pływania” ogniska, więc aberracja sferyczna nie może być bardzo duża. Jej wyraźnego wpływu nie widać też w krążkach uzyskanych przez rozogniskowanie punktowych źródeł światła. Co prawda, brzeg krążka uzyskanego przed ogniskiem jest bardziej „miękki” niż tego uzyskanego za ogniskiem, ale nie jest to efekt duży. Możemy więc sądzić, że aberracja sferyczna jest korygowana prawidłowo.
X-E1, 55 mm, f/2.8, przed | X-E1, 55 mm, f/2.8, za |