Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Canon EOS R5 - test trybu filmowego

24 września 2020
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 65

5. Podsumowanie i filmy przykładowe

Podsumowanie

Canon EOS R5 wywiązuje się ze zdecydowanej większości obietnic, które jego producent złożył w momencie premiery oraz przed nią. Pod względem oferowanej technologii, podobnie jak wcześniej 1D X Mark III, jest ogromnym skokiem naprzód w porównaniu z wcześniejszymi bezlusterkowcami tego producenta i widać to zwłaszcza po trybie filmowym. Na chwilę obecną na rynku nie ma więcej aparatów filmujących w 8K (a już tym bardziej w 8K w RAW-ach), a oferujących 4K w 100/120 kl/s są całe dwa – EOS R5 oraz Sony A7S III. Do tego dochodzi solidna i ergonomiczna obudowa, bardzo dobry wizjer, niezawodny autofokus czy dobrze kontrolowany rolling shutter. A wszystko to w aparacie, który fotograficznie także oferuje naprawdę sporo. Są też oczywiście pewne niedociągnięcia – ukryte w dziwny sposób kodeki, źle napisane algorytmy kontrolujące przegrzewanie, przeciętnie działająca stabilizacja, średnia jakość obrazu 4K w standardowym trybie pełnoklatkowym (nie HQ).


----- R E K L A M A -----

Sumarycznie większość wad aparatu zapewne by zniknęła, gdyby zastosować mniej upakowaną matrycę i odpuścić sobie 8K na rzecz lepszej jakości 4K. Tyle tylko, że dokładnie w myśl takiej filozofii Canon zbudował drugi aparat – model R6. Trudno więc od R5-ki oczekiwać, by była czymś innym niż jest. Do większości zastosowań to, co Canon R5 oferuje, spokojnie wystarczy i to z dużym zapasem. O ile tylko jego użytkownicy opanują „hack” ze zmianą daty i wyjmowaniem baterii lub programiści Canona poprawią i urealnią sprawy związane z ograniczeniami czasów nagrywania wynikającymi z temperatury aparatu.

Jeśli chodzi o konkurencję, to spośród aparatów fotograficznych najbliżej testowanego Canona są Panasonic S1H oraz Sony A7S III. Panasonic nie oferuje niestety tak wysokich rozdzielczości ani klatkaży (maksymalnie 6K oraz 50/60 kl/s w 4K z dużym cropem) i ma zauważalnie gorszy autofokus niż Sony czy Canon, ale jako jedyny z całej trójki ma gwarantujące brak problemów z przegrzewaniem aktywne chłodzenie oraz obsługę zewnętrznych kodów czasowych, czy inne bardziej zaawansowane funkcje (np. tryby anamorficzne), dzięki którym lepiej odnajdzie się na profesjonalnych planach filmowych. Sony A7S III jest z kolei najmniej hybrydowy z całej trójki, bo dla większości fotografów 12 megapikseli to jednak trochę za mało. W zamian oferuje jednak świetną światłoczułość i – podobnie jak EOS R5 – 4K z prędkościami do 100/120 kl/s. Do rozważenia przy zakupach jest także zauważalnie tańszy EOS R6, który, mimo pewnych braków, nadal oferuje całkiem sporo jeśli chodzi możliwości filmowe. Pewną konkurencją dla testowanego aparatu może być też Z-Cam E2-F8, który również oferuje pełnoklatkową matrycę i filmowanie w 8K. Jest to jednak urządzenie o zupełnie innej filozofii pracy, bez autofokusa czy stabilizacji, a nawet bez własnego ekranu podglądowego czy wizjera. Tego typu korpusy to już zaawansowane narzędzia, dla osób które mają dość doświadczenia, by obudować je w odpowiedni, dopasowany do swoich preferencji, sposób. A tymczasem z Canonem R5 spokojnie poradzi sobie także fotograf, który od czasu do czasu chciałby coś sfilmować i nadmiernie nie wchodzić w zawiłości techniczne.

Spójrzmy jeszcze na ceny wszystkich wymienionych powyżej urządzeń (ceny wg Ceneo.pl na dzień 17.09.2020):

  • Canon EOS R5 – 20649 zł,
  • Canon EOS R6 – 12390 zł,
  • Panasonic Lumix S1H – 14695 zł,
  • Sony A7S III – 19499 zł,
  • Z-Cam E2-F8 – 30442.50 zł (cena ze sklepu Nefal.tv ze względu na brak urządzenia w bazie Ceneo.pl).
Trudno bezpośrednio porównywać urządzenia, które, mimo pozornych podobieństw, mocno się różnią. Na pewno z całej powyższej listy Canon jest najbardziej „fotograficzny” i tak chyba należałoby na niego spojrzeć. Jak na aparat do robienia zdjęć, który przy okazji ma bardzo zaawansowany tryb filmowy. Konsekwencją tego jest matryca o sporej ilości megapikseli, która pociągnęła za sobą skupienie się na 8K, na czym z kolei ucierpiały nieco inne aspekty trybu filmowego. Osoby szukające stricte kamery mającej kształt aparatu mogą w związku z tym zdecydować się na inne urządzenie z powyższej listy. Jeśli ktoś natomiast potrzebuje hybrydy fotograficzno-filmowej, to EOS R5, mimo pewnych potknięć, jest w tym momencie jedną z najlepszych tego typu opcji na rynku.

Na koniec zbierzmy zalety i wady testowanego aparatu w jednym miejscu:

Zalety:

  • pancerna i uszczelniona obudowa,
  • podwójne gniazdo kart pamięci,
  • duża ilość elementów sterujących,
  • możliwość programowania funkcji wybranych elementów sterujących,
  • wejście na zewnętrzny mikrofon,
  • wyjście słuchawkowe,
  • wyjście HDMI,
  • możliwość wygenerowania w aparacie kodu czasowego,
  • w pełni rozkładany ruchomy ekran,
  • dotykowy ekran o wysokiej rozdzielczości,
  • bardzo dobry wizjer elektroniczny,
  • duży wybór rozdzielczości i klatkaży nagrywania,
  • nagrywanie w RAW-ach,
  • wewnętrzny zapis filmów w RAW,
  • nagrywanie w 4:2:2/10-bit,
  • nagrywanie w 8K,
  • nagrywanie w 4K w 50/60 oraz 100/120 kl/s bez dodatkowego przycięcia obrazu,
  • duży zakres przepływności strumienia danych kodeka do wyboru,
  • profile obrazu Canon Log oraz HDR PQ,
  • bardzo duży zakres dynamiczny obrazu w profilu Canon Log oraz w RAW-ach,
  • szybki i celny autofokus o wysokiej kulturze pracy,
  • autofokus z wykrywaniem twarzy i oka,
  • bardzo rozbudowane narzędzia ułatwiające manualne ustawienie ostrości,
  • funkcja zebra ułatwiająca kontrolę ekspozycji,
  • stabilizacja matrycy dobrze radząca sobie ze statycznymi ujęciami,
  • rozsądnie działająca stabilizacja cyfrowa (w trybie „wzmocnionym”),
  • bardzo dobra szczegółowość obrazu przy filmowaniu w 8K, w 4K HQ i 4K w trybie APS-C oraz w Full HD z wykorzystaniem całej matrycy,
  • identyczna jakość obrazu w we wszystkich klatkażach w danym trybie nagrywania,
  • rozsądnie działające wyostrzanie,
  • rozsądnie działające odszumianie,
  • szybki odczyt matrycy (mały rolling shutter) we wszystkich trybach nagrywania.

Wady:

  • brak możliwości zapisu tego samego materiału filmowego na obie karty pamięci jednocześnie,
  • brak możliwości wprowadzenia do urządzenia kodu czasowego wygenerowanego na zewnątrz,
  • drogie karty pamięci CFexpress,
  • brak możliwości podłączenia dysku SSD przez złącze USB,
  • brak bardziej zaawansowanych funkcji kontroli obrazu, takich jak waveform czy false color,
  • automatyczne powiązanie zmiany kodeka ze zmianą profilu obrazu na C-Log lub HDR PQ bez możliwości rozdzielenia tych nastaw,
  • brak możliwości filmowania w Full HD z prędkościami 100/120 kl/s lub większymi,
  • ograniczenia czasu nagrywania w wybranych trybach oraz ogólne ograniczenie do 30 minut na ujęcie,
  • stabilizacja matrycy przeciętnie działająca przy ujęciach w ruchu,
  • duże przycięcie obrazu oraz pogorszenie jego jakości przy korzystaniu ze wzmocnionej stabilizacji cyfrowej,
  • problemy z przegrzewaniem w określonych sytuacjach,
  • niechlujnie oprogramowany system związany z kontrolą temperatury aparatu, pokazujący dostępny czas nagrywania,
  • przeciętna jakość obrazu 4K w trybie pełnoklatkowym, gdy nie korzysta się z trybu HQ,
  • kiepska jakość obrazu Full HD w trybie APS-C,
  • trochę zbyt wysokie szumy w trybie filmowym jak na aparat pełnoklatkowy,
  • wysoka cena.

Filmy przykładowe

Na zakończenie testu prezentujemy kilka przykładowych plików do pobrania. Materiały zostały nagrane z wykorzystaniem obiektywów Canon RF 24–105 mm f/4L IS USM oraz Canon RF 50 mm f/1.2L USM.

  • film 1 – 135 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 3840×2160, 25 kl/s, Canon Log, ISO 3200,
  • film 2 – 652 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 50 kl/s, tryb APS-C, ISO 3200,
  • film 3 – 38 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, kodek IPB Light,
  • film 4 – 41 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, tryb APS-C, ISO 6400,
  • film 5 – 279 MB, H.265, 4:2:0, 8-bit, 7680×4320, 25 kl/s, ujęcie w 8K,
  • film 6 – 476 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, slow motion – ujęcie nagrane w 100 kl/s spowolnione w aparacie do 25 kl/s,
  • film 7 – 162 MB, H.265, 4:2:2, 10-bit, 1920×1080, 50 kl/s, „test vloggera”, Canon Log, bez stabilizacji,
  • film 8 – 27 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, „test vloggera”, profil neutralny, kodek IPB Light, stabilizacja cyfrowa wzmocniona,
  • film 9 – 597 MB, Canon RAW, RGB, 12-bit, 8192×4320, 24 kl/s, dwusekundowe ujęcie w formacie RAW,
  • film 10 – film poklatkowy w 8K – ze względu na bardzo duży rozmiar pliku wgrany na serwis Youtube.


Aparat do testów wypożyczyła firma:
Canon EOS R5 - test trybu filmowego - Podsumowanie i filmy przykładowe

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firmy Quadralite dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl
Canon EOS R5 - test trybu filmowego - Podsumowanie i filmy przykładowe Canon EOS R5 - test trybu filmowego - Podsumowanie i filmy przykładowe