Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Hasselblad X2D 100C - test aparatu

16 grudnia 2022
Maciej Latałło Komentarze: 100

3. Użytkowanie i ergonomia

Hasselblad X2D 100C - Użytkowanie i ergonomia

X2D 100C bardzo dobrze leży w ręce, dzięki zastosowaniu dużej, dobrze wyprofilowanej i głębokiej rękojeści. To ważne, jako że zarówno sam aparat, jak i obiektywy do lekkich (ani tanich) nie należą. Chropowate tworzywo pokrywające uchwyt także sprawdza się świetnie. Przyciski mają dobrze wyczuwalny skok, łącznie z tylnym kółkiem sterującym. Spust migawki z kolei jest dwustopniowy.

Zestaw elementów sterujących nie należy do szczególnie bogatych. Wynika to m.in. z faktu, że producent tak zaprojektował aparat, by do części obsługi użytkownik wykorzystywał interfejs dotykowy. Niemniej, to co najważniejsze jest dostępne z poziomu albo menu podręcznego, albo guzików. Cztery z nich możemy przemapować, a lista możliwości jest całkiem długa. Niewykluczone też, że sporo użytkowników X2D 100C będzie korzystać z niego w studio poprzez tethering, co też przenosi dużą część obsługi na urządzenia zewnętrzne (komputer lub tablet). Nie zmienia to faktu, że swoisty minimalizm w podejściu projektantów przekłada się na całkiem przyjemne doświadczenia podczas fotografowania. Mamy tutaj mało „rozpraszaczy”, dzięki czemu możemy łatwo skupić się na kadrowaniu i kompozycji.


----- R E K L A M A -----

Najkrótszy czas naświetlania uzyskiwany dzięki centralnej migawce to 1/2000 s. Istnieje możliwość skrócenia go do 1/4000 s ale niezbędny jest obiektyw 2.5/90, który dopiero wkrótce trafi do sklepów. Producent zaoferował także migawkę elektroniczną, pozwalającą naświetlać do 1/6000 sekundy. Niestety, czas odczytu sensora jest stosunkowo długi, na zdjęciach obiektów w ruchu łatwo zauważymy niekorzystny efekt rolling shutter. Niezależnie od tego, czy wybierzemy migawkę mechaniczną, czy elektroniczną, aparat może naświetlać do 68 minut.

Obiektywy

System Hasselblad X oferuje aktualnie 10 obiektywów XCD, czyli zaprojektowanych dla modeli X1D i X2D. Wśród nich występują same stałki o ogniskowych od 21 mm do 135 mm. Po podpięciu adaptera XH możemy podłączać także obiektywy systemu Hasselblad H, projektowane pod większe sensory. Wśród nich znajdziemy 2 zoomy oraz 10 stałek. Mamy także drugi adapter (XV), pozwalający podpinać obiektywy z serii C, CB, CF, CFI, CFE, F oraz FE, a jest ich ponad 60 modeli.

Szybkość

Włączenie aparatu trwa trochę dłużej, niż w np. GFX 100, bowiem obraz na ekranie zobaczymy po niecałych 3 sekundach od włączenia. X2D 100C jest gotowy do pracy po kolejnej sekundzie. Czas ten wydaje się całkiem spory, warto jednak wspomnieć, że i tak mamy ok. dwukrotną poprawę względem X1D II 50C.

Przy innych czynnościach nie zauważamy większych opóźnień. Nawet powiększanie zdjęć do widoku 100% oraz przewijanie zdjęć w powiększeniu odbywają się stosunkowo płynnie.

Zdjęcia seryjne

Hasselblad X2D 100C umożliwia fotografowanie seryjne z szybkością zaledwie 3.3 kl/s. Dotyczy to JPEG-ów oraz 14-bitowych RAW-ów.

Test szybkości wykonaliśmy z kartą Angelbird AV PRO CFexpress SX Type B 160 GB. Zdjęcia wykonywane były przy czułości ISO 1600 i migawce 1/1000 sekundy. Objętość pliku zapisywanego w formacie JPEG wynosiła średnio 124 MB, a 14-bitowego RAW-a 209 MB. Zobaczmy teraz szczegółowe wyniki testu.

  • 26 zdjęć JPEG (0.87 kl/s),
  • 93 nieskompresowanych zdjęć RAW (3.1 kl/s).

Hasselblad X2D 100C - Użytkowanie i ergonomia
Hasselblad X2D 100C - Użytkowanie i ergonomia

Wydajność przy fotografowaniu JPEG-ów jest bardzo słaba, bowiem przez 30 sekund aparat zarejestrował zaledwie 26 zdjęć. W RAW-ach jest wyraźnie lepiej i bardzo niewiele brakuje, by deklarowane tempo utrzymywało się przez cały czas fotografowania. Czyżby generowanie JPEG-ów było tak wymagające dla procesora?

Stabilizacja obrazu

X2D 100C został wyposażony w stabilizowany moduł matrycy, redukujący drgania w 5 osiach i deklarowanej skuteczności 7 EV. W menu aparatu możemy ręcznie podać wartość ogniskowej, dla obiektywów innych niż XCD oraz HC/HCD.

Testując stabilizację obrazu, dla różnych wartości czasu ekspozycji wykonujemy serię minimum 20 zdjęć, przy czym robimy to zarówno z włączoną jak i wyłączoną stabilizacją. Następnie sprawdzamy, ile zdjęć w danej serii jest poruszonych. Otrzymane wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, w formie procentów liczby zdjęć poruszonych do całkowitej liczby zdjęć w serii. Zero na skali poziomej odpowiada najkrótszej ekspozycji, czyli 1/80 sekundy. Test wykonywany był z obiektywem 2.5/55.

Hasselblad X2D 100C - Użytkowanie i ergonomia
Maksymalna odległość pomiędzy krzywymi wynosi ok. 3 EV i na tyle oceniamy wydajność stabilizacji. W przypadku Fujifilm GFX 100 zanotowaliśmy trochę lepszy wynik: 3.5 EV.

Czyszczenie matrycy

Testowany aparat nie posiada systemu automatycznego czyszczenia sensora. Producent radzi przedmuchiwać filtr IR (osłaniający matrycę) za pomocą sprężonego powietrza.

Łączność bezprzewodowa

X2D 100C wyposażono oczywiście w moduł Wi-Fi, zgodny ze standardami 802.11 b/a/g/ac/ax. Dostępna jest aplikacja Phocus Mobile 2, umożliwiająca zdalne fotografowanie z regulacją parametrów ekspozycji. Możemy też ostrzyć manualnie ze wspomaganiem w postaci funkcji focus peaking, a także podglądem głębi ostrości. Niestety, aplikacja Phocus Mobile 2 jest kompatybilna jedynie z systemem iOS dla iPhone i iPad, a urządzenia z Androidem nie są obsługiwane.

Aparat możemy także podłączyć (tethering) za pomocą USB-C do iPada lub komputera (nawet z systemem Windows). Taki sposób łączności zapewnia największe możliwości (łącznie z edycją i eksportem zdjęć) oraz szybkość komunikacji.

Lampa błyskowa

Hasselblad X2D 100C nie posiada wbudowanej lampy błyskowej. Mamy natomiast możliwość podłączenia zewnętrznego flesza bądź nadajnika poprzez gorącą stopkę. Szwedzki producent nie opracował własnego systemu błysku ale zdecydował się na zachowanie kompatybilności ze standardem TTL Nikona.

Dzięki obecności migawki centralnej, synchronizacja błysku może się odbywać przy każdej wartości czasu naświetlania. Kompensacja błysku zawiera się w przedziale od −3 do +3 EV (z krokiem 1/3 EV).

Na liście kompatybilnych z TTL fleszy Nikon, znajdziemy: SB-300, SB-500, SB-5000, SB-700, SB-900 i SB-910, a także lampy Profoto: A1, B1 i B2 (w wersji dla Nikona).

Autofokus

W Hasselbladzie X2D 100C znajdziemy autofokus działający w oparciu o detekcję fazy. W kadrze mamy 294 punkty AF (w układzie 14×21), które pokrywają 97% kadru. Dysponujemy następującymi trybami ustawiania ostrości:

  • pojedynczym z możliwością wyboru pola (S),
  • ciągłym (C),
  • manualnym (M).
Co ciekawe, nie mamy tutaj trybu automatycznego wyboru pola. Pewnym zaskoczeniem jest także brak funkcji wykrywania twarzy.

Praca autofokusa nie należy niestety do najszybszych, choć to mocno zależy od użytego obiektywu. Zauważalnie lepiej spisywały się instrumenty 2.5/55 i 2.5/38 niż 1.9/80. Dotyczy to nie tylko szybkości ostrzenia, ale także „pompowania” oraz notowanych pomyłek. Pod tym względem, obiektyw 1.9/80 wypadał niestety najsłabiej. Generalnie, mimo obecności fazowego systemu AF w X2D, jego wydajność odstaje od nowoczesnych, pełnoklatkowych bezlusterkowców. W ograniczonym oświetleniu zauważamy dodatkowe, ale nie drastyczne, pogorszenie działania autofokusa.

Jeśli chodzi o ciągły AF, to można o nim napisać tyle, że „jest”. Ze względu na „pompowanie” podczas ostrzenia, jego użyteczność jest naszym zdaniem bardzo ograniczona.

W trybie MF aparat wyświetla skalę odległości z zaznaczoną pozycją ostrości. Możemy też powiększyć widok do 100%, co zdecydowanie ułatwia ostrzenie. Niestety, w X2D 100C nie znajdziemy funkcji focus peaking. Zamiast niej, mamy „focus indication”, czyli wskazanie w którą stronę należy kręcić pierścieniem manualnego ogniskowania. Gdy wskaźnik stanie się zielony, wiemy że ostrość została ustawiona prawidłowo.

Standardowo w teście celności autofokusu wykonujemy serię 40 zdjęć. Przysłonę w obiektywie (55 mm f/2.5) ustawiamy na f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki w świetle LED-owym (5400 K) przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.

Hasselblad X2D 100C - Użytkowanie i ergonomia

Jak widać, pod względem celności X2D 100C pozostaje nieco w tyle za konkurentami, szczególnie bezpośrednim rywalem – GFX 100. Niemniej, trafienia zgromadzone w trzech pierwszych przedziałach odchyłek stanowią 83% zdjęć, także w gruncie rzeczy nie jest źle.

Zobaczmy jeszcze, jak autofocus poradził sobie w świetle żarowym.

Hasselblad X2D 100C - Użytkowanie i ergonomia

Tutaj odsetek zdjęć o odchyłkach kwalifikujących do czwartego i dalszych przedziałów stanowi tylko 5%. Z drugiej strony, najliczniejszy jest drugi przedział. Podobnie jak w świetle 5400 K, aparaty konkurencji charakteryzują się lepszą celnością.

Pomiar ekspozycji

Hasselblad X2D 100C ma trzy tryby pomiaru światła:

  • centralnie ważony,
  • punktowy (część kadru o wielkości ok. 2.5% całkowitej powierzchni),
  • centralny punktowy (centralna część kadru o wielkości ok. 25% całkowitej powierzchni).
Kompensacja ekspozycji regulowana jest zakresie ±2 EV w skoku co 1, 1/2 lub 1/3 EV. Dostępny jest tryb blokowania pomiaru, jak również bracketing ekspozycji. W trybie punktowym pomiaru światła, punkt AF jest z nim powiązany.

Pomiar światła sprawował się bez zarzutu. W większości przypadków korekty ograniczały się do wartości 2/3 EV.