Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test

Test nietypowych kompaktów

19 kwietnia 2010

8. Podsumowanie

Podsumowanie testu „niecodziennych” aparatów czas zacząć. Wybraliśmy pięć kompaktów różnych producentów zaprezentowanych w połowie zeszłego roku, których wspólną cechą jest wyjątkowość oferowanych funkcjonalności. Różnią się one zatem często wszystkim innym, w tym również ceną, gabarytami, bogactwem opcji. Wszystkie projektowane były z myślą o początkujących amatorach fotografii, choć występują pewne różnice w ilości udostępnianych opcji.

Wybrane modele okazały się miłą niespodzianką, nie ma w nich żadnej czarnej owcy, która odstawałaby negatywnie od reszty. Aparaty mają przemyślaną budowę i obsługę, wykonane zostały z niezłych materiałów i działają sprawnie, nie strasząc zdarzającymi się raz po raz błędami. To pozytywny wniosek, gdyż byliśmy pełni obaw, czy produkty te nie są marketingowymi ciekawostkami, mającymi dopiero zbadać rynek. Innymi słowy, czy dodatkowa funkcjonalność nie była w nich celem samym w sobie, podczas gdy wspomniane cechy zeszłyby na drugi plan. Na szczęście tak nie jest i każdy z testowanych modeli możemy polecić po prostu jako dobry aparat na co dzień. A czy któraś z dodatkowych funkcjonalności okaże się dla Was na tyle interesującą, by wybrać ten a nie inny model? Na to pytanie musicie już sobie odpowiedzieć sami.

Pewną trudność sprawia wyrokowanie i przydzielanie punktacji w tak niejednorodnej grupie aparatów. Jak bowiem porównać Fujifilm, który ma dwa obiektywy i dwie matryce, do pozostałych kompaktów? Czy rzutnik to tylko gadżet, czy funkcjonalność na tyle nowatorska, że Nikonowi wybaczyć można dość słabą optykę? Czy dostępność Party-shota dla Sony Cyber-shot DSC-TX1 to zaleta, czy zupełnie nas nie interesująca informacja? Mimo wszystko postaraliśmy się ocenić i wypunktować prezentowane kompakty, traktując je tak jak wszystkie poprzednie. Tzn. ocenić pod względem parametrów, budowy, użytkowania i jakości obrazu. Dodatkowa funkcjonalność w punktacji musi zostać pominięta – każdy niech sam doda bądź odejmie poszczególnym modelom odpowiednią liczbę punktów, w zależności od oceny przydatności oferowanych „gadżetów”.


----- R E K L A M A -----

Parametry

Ta kategoria to prawdziwa zagwozdka w teście tak odmiennych aparatów. Koncentrując się jednak jedynie na cechach typowych dla kompaktów, wyłonić możemy trzy aparaty stojące równo na czole stawki. Sony DSC-TX1 to dobra matryca Exmor R+ CMOS, szybki tryb seryjny, Sweep Panorama, zdjęcia nocne, DRO, filmy HD, a do tego panel dotykowy. Z drugiej strony również wyśmienicie prezentują się oba Samsungi dzięki dużym, dotykowym panelom LCD oraz m.in. filmom HD. Aparat Fujfilm postawilibyśmy natomiast w tej kategorii na końcu stawki, pod względem parametrów niewiele on bowiem oferuje – brak np. stabilizacji i szerokiego kąta.

Budowa i jakość wykonania

Pod względem jakości wykonania wszystkie aparaty prezentują się znakomicie. Żaden nie jest wykonany tandetnie, w żadnym nic nie skrzypi ani nie jest źle spasowane. Z pewnością solidnością, rozmiarem i wagą wszystkich bije Fujfilm FinePix REAL 3D. Z pewną obawą przyznajemy mu zatem nieco więcej punktów niż pozostałym. Obawa wynika ze sporych rozmiarów, które nie każdemu muszą przypaść do gustu. Nie zmienia to jednak faktu, że za solidność pewna przewaga temu aparatowi się należy.

Użytkowanie

W tej kategorii aż trzy aparaty ustawimy ex aequo. Samsungom należy się pierwsze miejsce za precyzyjny panel dotykowy, wygodny układ menu i ogólnie praktycznie niezauważalne opóźnienia w reagowaniu na podejmowane reakcje. Sony pod tym względem jest trochę powolniejszy, ale również trudno nie docenić przemyślanego menu i niezwykle się nam podobającej opcji przeciągania dowolnych funkcji do menu podręcznego. W tej sytuacji pozostałe dwa aparaty zajmą równocześnie drugie miejsce, gdyż trudno by było jednoznacznie wskazać, który z nich lepiej się obsługiwało.

Jakość zdjęć

Jakość zdjęć to niewątpliwie jedna z najważniejszych cech, co znajduje swoje odzwierciedlenie w naszej punktacji. Na prowadzenie wysuwa się pod tym względem aparat Samsung ST550, który pod względem ilości szumów niewiele ustępuje Sony opartemu o matrycę Exmor R+ CMOS, czasem (na niższych ISO) nawet go przeganiając. Ma jednak przewagę w postaci lepszej pracy pod światło oraz lepsze zachowanie na dłuższej ogniskowej. Za to właśnie uzyskuje on punktową przewagę nad Sony. Aparat Fujifilm reprezentuje w teście średnią stawkę, Nikon i Samsung ST1000 zaś ją zamykają, ze względu na większy poziom szumów i gorszej jakości optykę.

Ocena końcowa

Testowanym aparatom przydzieliliśmy punkty w powyżej wymienionych kategoriach według następującej skali:
  • Parametry: 0–5 pkt,
  • Budowa i jakość wykonania: 0–3 pkt,
  • Użytkowanie: 0–3 pkt,
  • Jakość zdjęć: 0–10 pkt
Punktacja dla poszczególnych aparatów przedstawia się następująco:

Fujifilm
FinePix REAL 3D W1
Nikon
Coolpix S1000pj
Samsung
ST550
Samsung
ST1000
Sony
DSC-TX1
Cena z dnia 19.04.2010 wg Ceneo.pl
2000 zł
885 zł
766 zł
697 zł
928 zł
Parametry [0–5 pkt]
2
3
4.5
4.5
4.5
Budowa i jakośc wykonania [0–3 pkt]
3
2.5
2.5
2.5
2.5
Użytkowanie [0–3 pkt]
2
2
3
3
3
Jakość zdjęć [0–10 pkt]
6
5
9
5
8
RAZEM [0–21 pkt]
13
12,5
19
15
18


Biorąc pod uwagę jedynie podstawową funkcjonalność testowanych aparatów, wygrywa zatem dość wyraźnie Samsung ST550. To przykład dobrego, klasycznego aparatu kompaktowego. Zdecydowały o tym dobre osiągi, wygoda użytkowania czy choćby duży dotykowy panel LCD. Zadowalający poziom szumów, niezłej jakości optyka, klasyczny, wysuwany obiektyw – to dobry wybór dla osób, które szukają po prostu dobrego aparatu, bez przesadnie ekstrawaganckich dodatków.

Drugie miejsce dla Sony Cyber-shot DSC-TX1. Nie dziwi nas to, ponieważ nowa seria aparatów tej firmy oparta na matrycy Exmor R+ CMOS to naprawdę przemyślane konstrukcje oferujące wiele możliwości. Sony jest mały i elegancki, kryje dobrą matrycę, niezłą optykę, a do tego oferuje tak ciekawe funkcje jak Sweep Panorama czy zdjęcia o zmierzchu.

Trochę bardziej od stawki odstają pozostałe aparaty. Nieźle spisuje się brat zwycięzcy czyli model ST1000, trochę odstający od niego jakością zdjęć. Jednak poza tym to wciąż dobra konstrukcja oferująca spore możliwości.

Ostatnie miejsca to Fujifilm FinePix REAL 3D W1 i Nikon Coolpix S1000pj . Przyczyniły się do tego trochę słabsze parametry oraz problemy z jakością zdjęć. Jednak te aparaty akurat świetnie bronią się gadżetami, które udostępniają. Wbudowany projektor i zdjęcia trójwymiarowe to cechy, dzięki którym z pewnością niejedna osoba zdecyduje się na ich zakup mimo pewnych wad.

Właśnie gdy uwzględnimy gadżetowe funkcje owych aparatów, cała powyższa punktacja poprzewracana może być do góry nogami. Wszystko w zależności od tego co jest dla nas ważne. Trudno przecież oceniać jakość zdjęć W1 3D w oderwaniu od faktu, że to jedyny kompaktowy aparat, który umożliwia wykonywanie zdjęć trójwymiarowych. Jeżeli będziemy chcieli je wykonywać, to i tak go kupimy, wybaczając mu pewne wady, jak np. słaba praca pod światło. Podobnie jest z innymi aparatami w testowanej stawce. Dlatego nie wyłonimy ostatecznego faworyta – niech każdy sam zdecyduje, który model jest dla niego najciekawszy. Pozostaje jedynie życzyć, by wybór okazał się trafny i przynoszący satysfakcję z wykonywanych zdjęć.

Podyskutuj na forum o teście