Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
24 listopada
2012 10:23

Wszystkich, którzy liczyli, że mój comiesięczny tekst będzie tylko i wyłącznie prześmiewczym wytykaniem błędów producentów i dystrybutorów muszę rozczarować. Nie będzie. Znaczy się, od czasu do czasu będzie. Ale nie dzisiaj. Dzisiaj zajmiemy się prehistorią.

Uwaga! Niniejszy artykuł jest naszym żartobliwym i często pisanym pod wpływem emocji komentarzem na temat sprzętu i wydarzeń z rynku fotograficznego. Prezentowane tu opinie mają charakter bardzo subiektywny i w żaden sposób nie przekładają się na wyniki testów, które opracowujemy na podstawie obiektywnych pomiarów.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto

Formalna historia portalu Optyczne.pl liczy się od połowy lutego 2006 roku, kiedy to nasza strona oficjalnie pojawiła się w sieci. Historia trochę nieformalna zaczyna się w roku 2005, bo wtedy dokonywaliśmy pierwszych planów, zakupów sprzętu do studia testowego oraz wykonywaliśmy i analizowaliśmy pierwsze testy dopieszczając nasze metody i warsztat. Mało kto jednak wie, że oprócz historii formalnej i mniej formalnej jest jeszcze prehistoria. A piszę o niej właśnie teraz, bo w listopadzie 2012 roku mija równo dziesięć lat od momentu, w którym ta prehistoria zaczęła swój bieg.

Na przełomie roku 2001 i 2002 rozpocząłem pracę na stanowisku adiunkta w Centrum Astronomicznym im. M. Kopernika PAN w Warszawie. Ponieważ zawsze byłem osobą kontaktową, chętnie popularyzującą astronomię i wszystko co bliżej oraz dalej z nią związane, nasi recepcjoniści, obsługujący też centralę telefoniczną, szybko nauczyli się, że wszystkie problematyczne przypadki (włączając w to mało kompetentnych i żądnych taniej sensacji dziennikarzy) można kierować do mnie. Oprócz całego grona osób faktycznie zainteresowanych astronomią, dziennikarzy i wariatów, sporą grupę stanowiły telefony odnośnie wyboru sprzętu do obserwacji nieba i nie tylko. Wcale nie tak rzadko dzwonili do nas myśliwi, którzy wiedząc, że astronomowie są z optyką za pan brat, szukali porad odnośnie wyboru lornetki na nocne polowania.

Jeszcze w latach 80-tych i 90-tych XX wieku porady tego typu były proste. Mało kogo w Polsce było stać na renomowany sprzęt firm zachodnich więc wskazówki ograniczały się do zakupu lornetek z tzw. „demoludów”, gdzie prym w jakości optyki i wykonania wiodły lornetki i teleskopy z niemieckiej Jeny. Lata 90-te przyniosły dodatkowy wysyp wszelkiego rodzaju bazarów, na których królowały lornetki zza naszej wschodniej granicy. Do dziś pośród wielu osób, nawet związanych z fotografią i mających pojęcie o optyce, króluje pogląd, że lornetka to tani instrument, który kupuje się za 100 zł u Rosjanina na bazarze…

Przełom wieków przyniósł jednak zmiany. W Polsce zaczęło pojawiać się coraz więcej poważnych sklepów i firm, które zaczęły oferować sprzęt z obu stron naszej granicy. Zaczęły pojawiać się także oficjalne przedstawicielstwa dużych firm rynku fotooptycznego. Dzisiaj wydaje się to wszystko ładnie poukładane, ale wtedy tak jeszcze nie było. Wystarczy tylko wspomnieć, że jeszcze w roku 2002 nie było, na przykład, żadnego oddziału Nikon Polska, do którego można było zwrócić się o wypożyczenie sprzętu do testów. Rynek rodził się, często powoli i w bólach.

Rodzenie się tego rynku skutkowało tym, że liczba dostępnych w Polsce lornetek szybko zaczęła rosnąć. W telefonach i mailach do mnie często pojawiały się więc pytania o konkretne modele, o których niestety nie miałem bladego pojęcia. Wpadłem więc na pomysł, aby poprosić mojego dyrektora o zgodę na wykonanie dużego testu lornetek, w którym przyjrzelibyśmy się im pod względem optyki i mechaniki, a następnie spróbowalibyśmy opublikować wyniki w jakimś czasopiśmie popularno-naukowym. Dyrekcja nie miała nic przeciwko, a ja, mając za plecami autorytet instytutu Polskiej Akademii Nauk, zacząłem kompletować lornetki do testu.

Z perspektywy czasu patrzę jak bardzo byłem wtedy naiwny i jak śmieszne założenia sobie poczyniłem. Dostępność lornetek, jak już napisałem, rosła, ale w porównaniu z dzisiejszą sytuacją, liczba oferowanych modeli była jednak bardzo mała. Dodatkowo, będąc astronomem i odbierając telefony głównie od miłośników astronomii i myśliwych, odniosłem wrażenie, że w Polsce ludzie interesują się tylko lornetkami o obiektywach od 50 mm w górę. Szybko więc doszedłem do wniosku, że ściągnę do testu WSZYSTKIE lornetki tego typu dostępne w Polsce! Co więcej, w głowie mi się wtedy nie mieściło, że można na lornetkę wydać 5–6 tysięcy złotych więc stwierdziłem, że stratą czasu będzie testowanie najdroższych instrumentów. Górny limit cenowy został więc ustalony na 3500 zł.

Byłem mile zaskoczony pozytywnym odzewem firm, ale jednocześnie z ogromnym przerażeniem zacząłem obserwować rosnącą liczbę paczek z lornetkami piętrzącą się w mojej pracowni. Już po kilku dniach wiedziałem, że lornetek będzie na pewno kilkadziesiąt, a ja sam nie dam rady. Na szczęście, w tamtych czasach dość intensywnie udzielałem się we władzach stowarzyszenia o nazwie Pracownia Komet i Meteorów (PKiM), które żywo było zainteresowane testami lornetek, ze względu na ich potencjał w teleskopowych obserwacjach meteorów. Pośród członków PKiM nie miałem więc problemów ze znalezieniem chętnych do pomocy w wykonaniu takiego testu. Swoją pomoc zaoferowały mi cztery osoby. Jedną z nich uważni Czytelnicy Optyczne.pl znają na pewno. To Krzysiek Mularczyk, nasz wieloletni redaktor, któremu testowanie sprzętu optycznego tak weszło w krew, że w momencie powstawania naszego portalu zdecydował, że będzie to jego etatowe zajęcie. Druga osoba to Michał Jurek – małomówny, skrupulatny tytan pracy, który podczas testu był niejako moją prawą ręką. Kolejną osobą był Andrzej Skoczewski, który oprócz samego testowania, zajął się wykorzystaniem aparatu Olympus Camedia (wtedy super-hiper sprzęt – dziś komórki robią lepsze zdjęcia) do uwiecznienia bohaterów naszego testu i samych działań testowych, a potem zaprojektował i wykonał stronę WWW, na której zaprezentowaliśmy wyniki. Ostatnia osoba to Mariusz Wiśniewski – nie wziął on udziału w samym teście, ale wypożyczył nam sporo sprzętu (m.in. statywy, kamery, rejestratory), który był w PKiM pod jego opieką.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Pierwszy test lornetek w 2002 roku przeprowadziła grupa czterech osób (na poniższym zdjęciu od lewej:
Andrzej Skoczewski, Arkadiusz Olech, Michał Jurek i Krzysztof Mularczyk) związanych
z Pracownią Komet i Meteorów (PKiM)

Po powyższym zdjęciu widać bardzo wyraźnie, że piszemy o prehistorii. Każdy, kto porówna obecną ilość włosów na mojej głowie ze stanem zaprezentowanym na zdjęciu, szybko zrozumie, że od jego wykonania musiało upłynąć sporo czasu. Magnetowid VHS oraz banieczkowaty telewizor z zielonym ekranem jako główny sprzęt laboratoryjny też wiele mówią o czasie przeprowadzenia testu.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Michał i Arek podczas testu zasięgu gwiazdowego


Cały test został przeprowadzony w listopadzie 2002 roku w Stacji Obserwacyjnej Uniwersytetu Warszawskiego w Ostrowiku, gdzie, w tym właśnie czasie, odbywał się turnus obserwacyjny PKiM związany z maksimum aktywności ciekawego roju Leonidów.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Michał ustawia lornetki do testu zasięgu gwiazdowego


Wybór terminu nie był zbyt szczęśliwy – kolejny błąd niedoświadczonego testera. Do wykonania wielu ocen potrzebowaliśmy bezchmurnego nieba. W listopadzie o takie bardzo trudno, bo to bardzo deszczowy i mglisty miesiąc. Gdy niebo robi się bezchmurne, bardzo często wiąże się to z wystąpieniem arktycznego wyżu, co powoduje, że temperatura spada sporo poniżej zera. Testowanie kilkudziesięciu lornetek w takich warunkach nie należy więc do przyjemności. Na szczęście los nam sprzyjał. Listopad 2002 roku był jednym z najcieplejszych w historii, pogoda była świetna, a w trakcie dnia temperatura potrafiła dochodzić do prawie 20 stopni C, przez co część testów terenowych wykonywaliśmy w podkoszulkach…

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Niżej podpisany (jeszcze z włosami), zielony telewizor i kombinerki – podstawowy przyrząd testującego

Pełna lista lornetek, które wzięły udział w teście, ich ceny, parametry oraz dystrybutorzy znajduje się tutaj. Warto zwrócić uwagę na nazwy dystrybutorów. Tajemnicza firma Himpol, to nic innego jak dzisiejsze Delta Optical. Natomiast Camera to protoplasta dzisiejszego Nikon Polska.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Michał i jego formularz testowy


Test zakończył się zdecydowanym zwycięstwem lornetki Steiner Night Hunter 7×50. Była to jeszcze wersja bez symbolu XP. Obecnie nie jest już produkowana, bo przy kolejnej lekkiej modyfikacji i zmiany nazwy serii na Night Hunter Xtreme, model o parametrach 7×50 zniknął z oferty firmy. A szkoda, bo był lepszy optycznie niż większy 8×56, który w ofercie pozostał. Być może właśnie z tego czasu pochodzi mój niesłabnący sentyment do firmy Steiner. Obecnie jestem bardzo zadowolonym właścicielem Night Huntera 8×30 XP – decyzji o jego zakupie nie podjąłbym, gdyby nie nasz pierwszy test.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Piotr Kędzierski przeszkadza w testach. Obecnie Piotrek jest głównym
informatykiem Optyczne.pl


Oprócz Steinera, do wygranych naszego pierwszego testu niewątpliwie należy zaliczyć Minoltę, której lornetki z serii Minolta Activa WP.FP świetnie wypadły w stosunku jakości do ceny. Na tyle dobrze, że niedługo po zakończeniu testu sam nabyłem Activę 10×50 i była to moja pierwsza lornetka nie pochodząca z tzw. demoludów. Jako ciekawostkę, dla namiętnych dyskutantów w komentarzach do naszych newsów i testów mogą podać, że lornetki Minolty odbierałem i oddawałem osobiście niejakiemu Szabli…

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Andrzej zgarbiony pod ciężarem Steinera 20×80


Wyniki testu ukazały się w artykule zbiorczym opublikowanym w czasopiśmie „Wiedza i Życie” i zostały udostępnione na stronach internetowych CAMK PAN. Dzisiaj, podsumowanie pierwszego testu wciąż jest dostępne i można przeczytać je tutaj.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Testujący w krzakach…


Zainteresowanie testem i jego wynikami przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Był on dość szeroko dyskutowany na raczkujących wtedy forach internetowych. Po raz pierwszy zetknąłem się wtedy z internetową wersją złośliwości, zawiści i nieśmiertelnymi trollami. W pamięci utkwił mi szczególnie przypadek jednego z dystrybutorów sprzętu, który czynił intensywne zabiegi by od następnych testów lornetek (nie ukrywaliśmy, że zamierzamy robić kolejne) znaleźć się w zespole testowym. Gdy kategorycznie odmówiliśmy, zaczął on tępić naszą działalność i podważać nasze kompetencje wszędzie gdzie się dało. Swoją drogą z prawie dokładną powtórką sytuacji mieliśmy do czynienia na początku działalności Optyczne.pl. Wtedy, szef jednego z portali istniejących już wcześniej na rynku zwrócił się do nas z prośbą o wykonywanie testów obiektywów dla niego. Gdy odmówiliśmy, okazało się, że jesteśmy nic nie wartą bandą amatorów, która nie ma o optyce i fotografii zielonego pojęcia.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Krzysiek wypełnia formularz testowy


Na szczęście, fora internetowe to nie tylko zawistnicy i trolle, ale w znacznej większości rozsądni i życzliwi ludzie. Ich uwagi, wskazówki, wielowątkowe dyskusje zawierające argumenty merytoryczne spowodowały, że już na wiosnę 2003 roku przeprowadziliśmy szybki test czterech lornetek, który był bardziej testem nowych, ulepszonych metod testowych. W oparciu o nie, zostały przeprowadzone kolejne testy i tak naprawdę są prowadzone do dzisiaj. Trzon metod i działań testowych wprowadzony w roku 2003 pozostaje niezmieniony do dnia dzisiejszego.

Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
Przez chwilę pracowaliśmy w rozszerzonym zespole testowym

W pewnym momencie staliśmy się trochę zakładnikami własnego sukcesu. Administratorzy sieci i naszych stron WWW w CAMK-u zaczęli narzekać, że większość ruchu generowanego na stronach instytutu jest spowodowana przez nasze testy i mam pomyśleć o przeniesieniu ich gdzie indziej. Kolejne testy, jeśli mieliśmy je robić dobrze i porządnie, musiały wiązać się z nakładami finansowymi. Ot choćby ubezpieczenia. Bywały takie testy lornetek, w których musiałem wozić moim starym Fordem sprzęt o wartości prawie 100 tysięcy złotych. Jechałem i modliłem się, żeby nikt nie zaparkował mi w bagażniku. Modlitwa to dobry sposób, ale nie zawsze skuteczny. Konieczne stało się wykupienie ubezpieczeń, wykupienie nowych serwerów, opłacenie dodatkowego sprzętu przydatnego w testach, a także wynagrodzenia dla testujących. Stąd było już bardzo niedaleko do pomysłu założenia Optyczne.pl. Ale to już materiał na osobną historię…


Komentarze czytelników (59)
  1. slaweks
    slaweks 24 listopada 2012, 10:42

    ciekawy tekst. swoją drogą miło wiedzieć z kim mam do czynienia. tymbardziej że znacząco wpływają Panowie na decyzje zakupu sporej liczby osób także i moje. pozdrawiam.

  2. archangelgabrys
    archangelgabrys 24 listopada 2012, 11:09

    Ale to jest sku*wysyństwo, co Wam wywinął ten dystrybutor sprzętu, gdy nie zgodziliście się na jego przyłączenie do ekipy. Widać, ile przeszliście i z jakimi problemami musieliście się zmierzyć. Heh, mogę tylko życzyć wytrwałości w dalszej karierze! Powodzenia!

  3. goornik
    goornik 24 listopada 2012, 11:18

    Braaaaawo! - trzeba sięgać do prehistorii
    Z perspektywy czasu trzeba powiedzieć, że optyczne narodziło się jako dziecko długo oczekiwane, i poród wcale chyba nie był taki bolesny.
    Arek, I wiesz co? - na następny zlot weź taką perukę :)

  4. 24 listopada 2012, 11:34

    W tym tekście podana na tacy jest recepta na internetowy sukces:
    1) wiedza i umiejętności
    2) pracowitość
    3) wytrwałość

    niby banał, ale jakże rzadko się o nim pamięta, gdy przeważa przekonanie że najważniejsze to jest dobre wypozycjonowanie w wielkim G...

  5. 24 listopada 2012, 11:39

    Szkoda, że przegapiłem te pierwsze testy lornetek. W 2004 zaciekawiło mnie patrzenie w nocne niebo, ale o lornetkach nie miałem bladego pojęcia. Poszedłem do jakiegoś marketu i kupiłem lornetkę, która dawała najjaśniejszy obraz (no bo w nocy ciemno... ;)). Za prawie 300 zł pewnie można było kupic coś lepszego niż "Soligor Advanced 10x50"... Choc i tak widoki były (i są) fajne.

  6. 24 listopada 2012, 11:41

    JanS, jeszcze coś:
    0) umiejetnośc dostrzeżenia szansy

  7. archangelgabrys
    archangelgabrys 24 listopada 2012, 11:50

    Troszkę historia przypomina tą z "Nasza Klasa". Projekt uczelniany przerodził się w komercyjny i odniósł sukces. Ale to prawda co napisali moi poprzednicy - sukces na fundamencie wiedzy i pracowitości, a nie kombinowaniu i taniej reklamie, jak to się na ogół zdarza.

  8. czary44
    czary44 24 listopada 2012, 11:56

    Miło się czytało i oglądało :)
    Życzę powodzenia mojemu ulubionemu portalowi!

    PS. Przy okazji napiszę że ostatnio szukałem sample z aparatów, które jeszcze nie są przetestowane ale już zostały zaprezentowane (np NEX-6), a także sample szkieł, których nie ma testów.
    Trudno znaleźć to na portalu, myślę, że dobrym pomysłem byłoby podłączenie do bazy z danymi i opiniami użytkowników tych sprzętów, owych sampli. Kilka RAWów to by było coś pięknego :)

  9. K.S.N.S
    K.S.N.S 24 listopada 2012, 12:11

    Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto
    Pół żartem, pół serio, czyli subiektywny przegląd rynku foto to chyba inny temat niż to co teraz opublikowaliście? czy już ktoś wam nosa przytarł? :D

    wasza historyjka jest ok i no niestety takie jest życie tym bardziej powinno was to zmusić do refleksji kim jesteście i do jakiej roboty się powołaliście, każde popuszczenie jakimś pajacom czy zawieranie układów a czuje się, że ta osoba jest nie ok skutkuję w przyszłości gniciem, rozpadem tego wszystkiego co dokonaliście... każde kłamstwo, zatajenie itd w testach, opiniach itd będzie skutkowało tylko tym samym co już wcześniej napisałem... + sami wy się zmienicie na gorsze...(kasa to nie wszystko) więc róbcie dalej swoją dobrą robotę z poczuciem tych 10 lat a i nawet więcej bo pewnie każdy z was już wcześniej coś tam dłubał, interesował się... to jest pasja...

    osobne pytanko :) czy technologia SLT nadaję się do fotografii astronomicznej i jaką byście lornetkę zaproponowali do 1500zł a nawet 2000zł ? dzięki za odpowiedz :)

  10. K.S.N.S
    K.S.N.S 24 listopada 2012, 12:13

    jestem za pomysłem - czary44 :)

  11. septemberlicht
    septemberlicht 24 listopada 2012, 12:22

    P.S. Kto z konkurencji tak was zrugał? Fotopolisowcy?!

  12. K.S.N.S
    K.S.N.S 24 listopada 2012, 12:30

    a i jeszcze jedno pytanie - jakie macie powiązania z fotopolisem i dpreview.com ???

  13. Arek
    Arek 24 listopada 2012, 12:42

    K.S.N.S. - Ty wszędzie jakiś układów szukasz... Nie mamy żadnych powiązać z w.w. portalami oprócz tego, że wszyscy testujemy sprzęt fotooptyczny. A pytania odnośnie wyboru lornetki zadajemy tutaj: link

  14. Flash69
    Flash69 24 listopada 2012, 12:44

    Jak zwykle z przyjemnością się czyta Pańskie artykuły!!!

  15. K.S.N.S
    K.S.N.S 24 listopada 2012, 13:08

    he he widać, że ruszyło was to :) jeśli nie odpowiadacie na proste zadane pytanie to co ja mam o was myśleć? a układy układziki są i będą więc nie ściemniajcie kumatych ludzi...
    'K.S.N.S. - Ty wszędzie jakiś układów szukasz....' zamiast pisać tyle liter to mogliście odpowiedzieć na pytanie :)

  16. Arek
    Arek 24 listopada 2012, 13:11

    Przecież odpowiedziałem. Czytasz, to co chcesz wyczytać, a nie to co jest napisane...

    Dobra przejrzałeś mnie... Tak naprawdę jestem szefem dpreview, na co dzień siedzę w Seattle, założyłem Optyczne.pl bo amerykański rynek jest za mały i musiałem sobie dorobić na prężnie rozwijającym się polskim rynku. A fotopolis założyłem przy okazji. Żeby Optyczne na tle słabej konkurencji wypadało dobrze.

  17. 24 listopada 2012, 13:22

    Fajnie, że wśród astronomów są ludzie, którym co się chce. W jednostce, gdzie zrobiłem doktorat wręcz przeciwnie. Przez 5 lat nie odbyło się ani jedno seminarium, artykuły niemal wyłącznie z listy B, tytularni z h=0, asystenci w ogóle bez dorobku. Gdyby adiunkt przyszedł do dyrektora instytutu z pomysłem testów jakiegoś sprzętu, to ten by go wyśmiał i dał pisanie przetargów albo układanie zajęć, skoro ma tak dużo czasu. Chyba, że miałby grant na te testy - tylko wtedy musiałby się podzielić :P

  18. K.S.N.S
    K.S.N.S 24 listopada 2012, 13:22

    przestań pisać bzdury :) napisz konkretnie jak facet z jajami czy technologia SLT nadaje się do fotografii astronomicznej czy nie? pytam się was bo macie już doświadczenie z tym, już nie proszę o rozwinięcie tematu -dlaczego? tak albo nie ...

  19. czary44
    czary44 24 listopada 2012, 13:23

    hahahaha ;)

  20. Rafiki
    Rafiki 24 listopada 2012, 13:30

    Arek,ale wrosłeś ;) Fajny tekst.

  21. nieogolony
    nieogolony 24 listopada 2012, 13:32

    Dla mnie, najważniejszą cechą, która wyróżnia Wasz portal jest coś, co bym nazwał "starą dobrą polską szkołą testowania". O ile "inne portale" i tu mam na myśli przegląd światowy, a nie tylko polski, używają procedur testowych w rodzaju "ładny bokeh", "miły odbiór", "miękko rysuje" czy "ciepłe barwy", to Wy staracie się odkryć, co producent "nakombinował", żeby odbiór jego produktu był lepszy i na dodatek to udowodnić matematycznie, organoleptycznie, czy pakując urządzenie do kolejnej maszynki, którą udało Wam się wypożyczyć skądś tam. Oczywiście tu się troszeczkę nabijam, ale mówiąc zupełnie poważnie - dla nikogo nie powinno być tajemnicą, że jest to jedyna metoda, która zapewnia możliwość uzyskania rzetelnej i opartej na faktach oceny sprzętu. Wystarczy pokazać wykrytą przez "Optycznych", a coraz częściej stosowaną przez producentów, metodę sztucznego poprawiania jakości aparatów, mianowicie wyostrzania RAWów już w aparacie. Wiadomo, że bez szczegółowej analizy pliku nie można tego wykryć, a działanie takie (tzn. ingerowanie w RAW przez soft aparatu) w rzeczywistości niszczy plik, bo degraduje jego jakość, nie wspominając o tym, że sztucznie zawyża odbieraną jakość sprzętu. Podobnie jest z odszumianiem RAWów i wieloma innymi niemiłymi rzeczami, którymi częstują nas producenci sprzętu, a o których nie wiedzielibyśmy, gdyby nie "Optyczni" (tylko u Was przeczytałem o podobnych praktykach i były to informacje mocno poparte testami i obliczeniami). Mało tego, posiłkując się "testami" z "innych portali" pozyskalibyśmy wiedzę, o której powiedzieć, że nie opiera się na faktach, byłoby eufemizmem ;)
    Chwała Wam Panowie Optyczni :)
    A że inni Was kopią po kostkach? Ja bym to traktował (i zdaje się, że tak właśnie jest) jak rodzaj komplementu. Bo jeżeli ktoś chce Wam zaszkodzić, to znaczy, że się Was boi, bo wie, że jesteście lepsi. Ja chcę tylko jednego - nie odpuśćcie. I najlepszego z okazji jubileuszu :)

  22. michonn
    michonn 24 listopada 2012, 13:43

    Szacunek panowie, przyznam ze porownujac wasze testy z innymi forami spokojnie moge przyznac ze jestescie bardzo obiektywni w tym co robicie... chociazby np testujecie DR gdzie inne zrodla kopiuja wyniki z DxOMark. Zapracowaliscie sobie na pozytywne uznanie i sadze ze 95 % czytelnikow ( nie mylic trolow oraz snafcuw ) jest podobnego zdania ;) Zycze powodzenia w dalszej pracy oraz czekam na nowe testy 1DX oraz 24-70 2.8 ll

  23. focjusz
    focjusz 24 listopada 2012, 13:44

    Ledwo poznałe Cię na zdjęcu :) - fajne.
    Aż dziw bierze jak czas szybko płynie i jak szybko się zapominia. Tylko 10 lat a faktycznie prawie nic z tego bez czego trudno sobie wyobrazić dzień ( w internecie ;) wtedy nie istaniało ...
    Zyczę powodzenia,

    PS. Nie wiem czy wam życzyć czy nie losu takiej nk.pl bo choć zdaje się teraz dogorywać to założyciele chyba nie narzekaja :)

  24. K.S.N.S
    K.S.N.S 24 listopada 2012, 13:44

    nieogolony - masz 99% racji :) ale by mieć 100% pewności z testu sprzętu to trzema testy czytać między wierszami bo wtedy wyłapię się to co najważniejsze jest...

    Arek co tak długo ci zajmuję napisanie TAK albo NIE? ja już zdążyłem naczynia pomyć :)

  25. abes
    abes 24 listopada 2012, 13:45

    Panie redaktorze, nie "znaczy się", a "to znaczy" :)

  26. Arek
    Arek 24 listopada 2012, 13:50

    Potoczne sformułowanie użyte z premedytacją...

  27. abes
    abes 24 listopada 2012, 13:53

    A więc taka redakcyjna łobuzerka? ;)

  28. 3mnich
    3mnich 24 listopada 2012, 13:54

    aby więcej takich pasjonatów chodziło po ziemi,
    dla Redakcji - " tylko drzewo pełne owoców narażone jest na kamienie przechodniów ".
    Jak śpiewał Młynarski - róbmy swoje (:

  29. cyberant
    cyberant 24 listopada 2012, 14:02

    miło się czytało :) jestem waszym czytelnikiem prawie od początku, tylko późno się zarejestrowałem na forum... Serdecznie pozdrawiam i życzę dalszego rozwoju i większej ilości czytelników (i reklamodawców z grubymi portfelami ;) ) Wykonujecie kawał dobrej i użytecznej roboty!

  30. K.S.N.S
    K.S.N.S 24 listopada 2012, 14:26

    ok Arku :) twoje milczenie jest dla mnie odpowiedzią :) dzięki :)

  31. Szabla
    Szabla 24 listopada 2012, 14:52

    Najciekawsze, że olbrzymią większość lornetek markowanych przez japońskie firmy produkuje jedna firma o niemal nieznanej nazwie. :D

  32. oz
    oz 24 listopada 2012, 15:32

    Super historia! Wielkie gratulacje i najlepsze życzenia na przyszłość!

    @nieogolony

    Święta racja, obawiam się tylko, że z czasem niektórzy niezadowoleni z wyników testu producenci zaczną przysyłać swoich "życzliwych" choćby tu na forum coby zachwyconym klientom in spe wytłumaczyć że nieostry znaczy ostry, a odszumiony znaczy czysty...poza tym jakość nie jest ważna, ważny jest GPS, WiFi i panoramy z ręki:))))

    PS. w pierwszym porównaniu lornetek brakuje istotnego dziś fragmentu testu...kto pierwszy się zorientuje?:)

  33. marcinek
    marcinek 24 listopada 2012, 15:39

    Dla mnie w lornetki zaczęły się od optycznych :-) a portal odkryłem dość wcześnie i oczywiście od pytania jaką lustrzankę kupić. Na dzień dzisiejszy za same moje zakupy Nikon, Sigma, Pentax i Canon zawdzięczają optycznym jakiś ułamek promila dochodów. Z jedynego zakupu nie konsultowanego z testami i forum jestem mega nie zadowolony. Więcej tego błędu nie powtórzę.
    Trzymajcie się dalej swoich procedur i życzę odporności na opinie typu - "ale dlaczego wyłączacie wyostrzanie", albo "dlaczego ciągle fotografujecie tę nieszczęsną skrzynkę" - właśnie powtarzalność tych testów daje im moc.
    Swoją drogą, ciekawi mnie , czy nie szykujecie przypadkiem jakiejś zmiany procedur. Ot choćby D200 do testowania obiektywów zaczyna już chyba być prehistorią... A zaszłości tego typu pewnie znajdzie się więcej. Bo zapewnienie spójności wyników może być sporym wyzwaniem, ale jeśli komuś ma się to udać, to Wam.

  34. Jasper
    Jasper 24 listopada 2012, 18:18

    Bardzo sympatyczne są takie "historyczne " teksty. Ciekawie przeczytać jak "w bólach" rodziły się testy, opisy czy recenzje. Czytając test można dyskutować, nie zgadzać się polemizować ale robi się to już na gotowym materiale , w który ktoś włożył masę pracy i samozaparcia. Liczę na dalsze takie "historyczne wspomnienia". Są bardzo fajne i powiem jeszcze , że powinny niektórych uczyć nieco pokory.

  35. tea
    tea 24 listopada 2012, 19:00

    Bez wątpienia jesteście jedną z najbardziej kompetentnych drużyn testujących sprzęt foto. Życzę Wam żebyście bardziej rozwinęli LensTip i zamieszczali tam testy aparatów. Warto by Was doceniali na świecie.

  36. jaqb
    jaqb 24 listopada 2012, 19:38

    Pamiętam z jakim zainteresowaniem czytałem Wasz pierwszy test w WiŻ. Już wtedy mi się spodobało, a potem było tylko lepiej :)
    Jesteście jednym z nie tak licznych miejsc w przestrzeni publicznej co do których uczciwości i kompetencji mam zaufanie.
    A ileż się dzięki Wam naumiałem nt optyki! I jaką frajdę mi to sprawiło... hej!
    O kasie zaoszczędzonej na nie dokonaniu nietrafionych zakupów sprzętu obserwacyjnego nie wspomnę ;)

    Znaczy wielkie dzięki i pozdrawiam serdecznie :D

  37. pan_kg
    pan_kg 24 listopada 2012, 20:10

    Pozdrawiam redakcję i proszę o więcej...

  38. klausownik
    klausownik 24 listopada 2012, 20:34

    Wspaniały artykuł.
    Jednego Wam zazdroszczę i jednocześnie gratuluję: odporności na głupich i wrednych ludzi.
    Ja takiej odporności nie mam. Czytając komentarze do dowolnych artykułów, testów, zamknąłbym cały interes i miał gdzieś wszystkich "specjalistów".
    Dobrze, że jesteście mocniejsi ode mnie, bo straciliby wszyscy Ci, którzy doceniają Waszą pracę.
    Życzę Wam zatem "ślepoty" na idiotów i dużo sił i abyście nie utracili swej pasji.
    I... dziękuję za Waszą pracę.

  39. 24 listopada 2012, 20:47


    Interesujący artykuł.

    Tylko włosów żal. :- (

  40. j46
    j46 24 listopada 2012, 21:14

    Robicie sporo dobrej roboty, jeśli coś bym zasugerował - to więcej nieobiektywnych i indywidualnych komentarzy, czasami kilka słów osoby ogarniętej w temacie więcej rzuca światła niż 20 stron testów (od jakiegoś czasu nudzi mi się czytanie całych testów w DPR). W 2002 r monochromatyczny monitor był zabytkeim, więc czytam to zprzyjemnością jako pochwałę entuzjazmu i pasji.

  41. maziek
    maziek 24 listopada 2012, 22:07

    A ja ten art, w WiŻ czytałem na żywo i w efekcie jeszcze kilku bardzo dziwnych przypadków teraz to piszę :) ...

  42. Obserwatorek
    Obserwatorek 25 listopada 2012, 00:01

    "... olbrzymią większość lornetek markowanych przez japońskie firmy produkuje jedna firma o niemal nieznanej nazwie "

    Jaka , jaka ... ?!

    To chyba nie jest jakaś Straszna Tajemnica której nie można ujawnić ...

  43. Arek
    Arek 25 listopada 2012, 10:18

    Kamakura

  44. ilDottore
    ilDottore 25 listopada 2012, 10:58

    Włosy rzecz nabyta... Nie ma włosów - nie ma problemu! :)
    Co do meritum - to podpisuję się pod tym, co napisał @nieogolony.
    Keep up the good job!

  45. wypasior
    wypasior 25 listopada 2012, 11:32

    Identyczny monitor miałem w latach 80. Niezłe wyposażenie mieliście w tej placówce naukowej...

  46. Arek
    Arek 25 listopada 2012, 11:43

    Tutaj nie chodzi o to aby mieć najlepszy możliwy sprzęt. Chodzi tylko o to aby mieć sprzęt, który nadaje się do celu, w którym go stosujemy. Ten monitorek był mały, przenośny i pancerny. Przy dużej wilgotności listopadowej nocy radził sobie świetnie. Nie wiem jak na całą noc testów w temperaturze killku stopni i wilgotności 90% zareagowałaby dzisiejsza elektronika, ale coś czuję, że nie byłoby dobrze...

  47. komor
    komor 25 listopada 2012, 12:48

    Dołączam się do pozdrowień i życzeń. Miło było popatrzeć na te młode twarze na zdjęciach. :)

  48. 25 listopada 2012, 12:52

    Właśnie tak :). Na moim wydziale nadal do niedawna używana była (a może i nadal jest?) drukarka igłowa. Była potrzebna do drukowania sygnału z jakiegoś pomiaru. Ćwiczenie ze studentami odbywało się raz do roku i w atramentówce tusz dawno by już zasechł :).

  49. Adam Bieniasz
    Adam Bieniasz 25 listopada 2012, 13:09

    Chciałby pogratulować „Optycznym” sukcesu oraz podziękować za wkład w poszerzaniu wiedzy na temat optyki i chronienie nas zwykłych klientów od „pomyłek” zakupowych.
    Chciałbym jeszcze coś dodać na temat umiejętności wymiany myśli, współdziałania, bo często widzę, że nie umiemy tego robić, stwarzając polskie piekiełko nawet w przypadku, gdy ktoś ma inne zdanie, nie mówiąc o poszanowaniu „innowierca”. W pierwszym przykładzie zawiści daliście przykład osoby do której ja też mógłbym mieć jakieś żale np. za sprzedanie kątówki pryzmatycznej z hipotecznymi warstwami MC i przelocie 25 mm i od której nic więcej nie kupiłem ( przynajmniej na razie i ma nadzieję, że chodzi o tą samą osobę), ale żałuję, że jednak nie dopuściliście go do testów dużych lornetek, bo na produkowaniu, konstruowaniu tego rodzaju sprzętu to się znaliście mówiąc pół żartem, pół serio jak świnie na gwiazdach ; (nie mogłem się oprzeć dania tego sformułowania, wiec jeśli zbyt wulgarne to przepraszam) a tej osobie mogliście tylko zarzucić, że nie zna się na równaniach różniczkowych czy ma braki w podejściu „naukowym” do tematu z formalnego punktu (osobistego nie oceniajmy). Jak by nie mówiąc tej osobie też nie można zarzucić pasji w tym, co robi i od której nie jedna osoba wiele się nauczyła (no i kupiła bo z tego żyje) i ogólnie sądzę, że tym przypadku bardziej chodziło o zwykłą grę ekonomiczną w handlu autorytetem.
    Współdziałając możemy więcej i oby więcej takich sukcesów jak Wasz.
    Pozdrawiam

  50. Arek
    Arek 25 listopada 2012, 13:40

    Adam - naprawdę uważasz, że dopuszczenie dystrybutora sprzętu do niezależnych testów wyszłoby na dobre? Zaskakujesz mnie. Tym bardziej człowieka, któremu pieniądze i zysk przyćmiły wszystko inne.

    A jeśli chodzi o produkowanie sprzętu, to obaj doskonale zdajemy sobie sprawę, że było to "produkowanie" polegające na połączeniu komponentów pochodzących z różnych instrumentów optycznych. Ot takie składaki z tego co było pod ręką, bez żadnej optymalizacji jednego elementu z drugim. Śmiem twierdzić, że na takim "produkowaniu" sprzętu znam się nie gorzej niż on.

    TS - wracając do silenia się na profesjonalizm. Ubawiło mnie ostatnio zdjęcie, jakie zaprezentowało dpreview ogłaszając, że zaczynają testować obiektywy zgodnie z procedurami DxO. Zdjęcie przedstawiało "inżyniera" DxO stojącego ze światłomierzem przed tablicą testową. Do tego momentu jest wszystko OK.
    No ale on był w rękawiczkach, fartuchu i czepku. Wzbudziłem przerażenie pośród moich redaktorów, że od teraz kupuję im fartuchy i rękawiczki... Takie zdjęcia, zadęcie, opowiadanie o warunkach laboratoryjnych, to często mydlenie oczu laikom i nadrabianie braków w wiedzy sugerowaniem, że mamy super-lab, bez którego profesjonalne testy się nie obejdą. Nic bardziej mylnego. Do dobrych testów optyki trzeba dobrze wyposażonego studia fotograficznego (światło studyjne, solidne statywy i głowice, aparaty, wężyki, komputer) oraz odpowiednich tablic testowych.

  51. adam m
    adam m 25 listopada 2012, 16:14

    fajnie się dowiedzieć czegoś o redaktorach. Obiecuję, że przestanę się czepiać o kompozycję waszych zdjęć przykładowych ;)

  52. Arek
    Arek 25 listopada 2012, 16:53

    Ukhmmm... Zawsze wiedziałem, że kompozycja w zdjęciu skrzynki pocztowej albo scenki testowej leży...

  53. ryszardo
    ryszardo 25 listopada 2012, 17:04

    @adam m
    Żeby dowiedzieć się czegoś o redaktorach nie trzeba czytać tego artykułu (ale i tak przeczytać warto, bo kilka innych ciekawych rzeczy można znaleźć). Moim zdaniem znacznie lepiej poznać osobiście, co nie jest trudne. Ja Arka poznałem podczas wykładu otwartego PTMA w CAMKu. Przy okazji dziękuję za miłą rozmowę po wykładzie i pozdrawiam :)

  54. studioP
    studioP 25 listopada 2012, 18:24

    Ha. Pamiętam pierwszy test optycznych. Na jego podstawie kupiłem BpC 20x60 w... Himpolu :) Fajny tekst. Milo powspominać stare czasy. Gratuluję, trzymam kciuki za dalszy rozwój.

  55. kivirovi
    kivirovi 25 listopada 2012, 18:25

    Artykuł autotematyczny ale ciekawy. Znam te wszystkie pierwsze testy i sam je promowałem wsród ornitologów. Muszę powiedzieć, że ich niedopasowanie do warunków przyrodniczych od początku ptasiarzom nie pasowało, a zmiany po dziś dzień niestety niewiele przyniosły. Pierwsze lornetki z segmentu najpopularniejszego, tzn. małe, zaczęliście testować dopiero ostatnio, cieszę się, że dziś przyznajesz, że skupienie się tylko na 50+ to był błąd.
    Pisząc o tajemniczym dystrybutorze, a sądzę że wiem kogo masz na myśli, też przesadzasz. 10 lat temu nikt nie żył z dystrybucji lornetek, zresztą chyba dziś również się nie da, tylko zajmował się hobbistycznie dystrybucją tak jak Ty testami. Myślę, że mógłbyś się wiele nauczyć o rynku, potrzebach klienta itd. gdybyś do swojego zespołu zaprosił kogokolwiek spoza "(astro)rodziny".

    Oczywiście to nie moje siodełko i nie mój rower. Pozdrawiam i życzę jak najlepiej. Z wejściem na giełdę w Tokio włącznie :)

  56. 26 listopada 2012, 00:13

    @Arek, ,,No ale on był w rękawiczkach, fartuchu i czepku.''

    Może oni rozbierają te obiektywy i aparaty na części ;p? Duże firmy mają nadmuchany marketing. Nie zdziwiłbym się, gdyby testerzy dpreview czy DxO tak samo zżymali się na te rękawiczki :)

    ,,dpreview ogłaszając, że zaczynają testować obiektywy zgodnie z procedurami DxO''

    Przejrzałem najnowszy test obiektywu na dpreview. Sporo przydatnych informacji użytkowych, czytelna i elegancka forma (choć osobiście wolę klasyczną postać artykułu niż interaktywne okienka). Pomiary na rawach - świetnie, ale nie wiadomo co dokładnie liczy oprogramowanie DxO. Nie ma pomiaru niektórych wad optycznych co u Was, ale to co jest wydaje się bardziej szczegółowe...

    Pierwsze wrażenia: zdecydowanie lepiej niż fotokonkurencja.pl i gorzej niż optyczne.pl :)

  57. 26 listopada 2012, 00:21

    ,,Ja Arka poznałem podczas wykładu otwartego PTMA w CAMKu.''
    Chodziłem na te wykłady jeszcze jak Optyczne nie istniało. Fajna rzecz. A po wykładach, przy ładnej pogodzie, można było popatrzeć przez teleskop (jedyny raz kiedy widziałem Merkurego ;))

  58. Arek
    Arek 26 listopada 2012, 08:40

    TS - jak Optyczne nie istniało też tam mówiłem referaty :)

  59. baron13
    baron13 15 lutego 2016, 09:59

    Sto lat! :-) Dzięki Waszym testom kupiłem kilka świetnych szkieł. Kilka rzeczy, które się bardzo reklamowały wyminąłem szerokim łukiem. Cenię portal za fachowość. Trzymajcie się na tym poziomie Nie zwracajcie uwagi na różnych trolli, róbcie swoje. :-)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.