Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Sony RX0 w naszych rękach

Sony RX0 w naszych rękach
11 października 2017
Maciej Latałło Komentarze: 31

1. Sony RX0 w naszych rękach

Firma Sony posiada obecnie w swojej ofercie dwie linie aparatów kompaktowych, wyposażonych w matryce formatu 1", mianowicie RX100 (w wersji od I do V) oraz RX10 (od I do IV). Dnia 31 sierpnia br. dołączył do nich zupełnie nowy model, przypominający kamerę sportową i oznaczony symbolem RX0. Czy rzeczywiście jest to urządzenie typu action-cam, czy może po prostu niewielki aparat? Przyjrzyjmy mu się nieco bliżej.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Sercem RX0 jest warstwowy sensor Exmor RS 1" typu CMOS, posiadający w swojej konstrukcji szybką pamięć DRAM. Dzięki temu, wraz z procesorem BIONZ X, możliwe jest buforowanie danych (konieczne w trybie high frame rate), a także fotografowanie przy użyciu migawki elektronicznej (aż do 1/32000 s) bez obaw o pojawienie się zniekształceń szybko przemieszczających się obiektów. Mimo, że układ ma w sumie 21 milionów pikseli, efektywna wartość to jedynie 15.3 miliona. Obraz musi być zatem przycinany.

W RX0 zastosowano obiektyw Zeiss Tessar T* o ogniskowej 7.7 mm (24 mm dla formatu 35 mm) i stałym otworze przysłony f/4. W jego konstrukcji zastosowano 6 elementów w 6 grupach.


----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Obiektyw RX0 osłania szybka ochronna, pokryta zielonkawą warstwą antyrefleksyjną. Szkło to powinno z założenia charakteryzować się wysoką wytrzymałością mechaniczną, jednak na jednym z egzemplarzy udostępnionych dziennikarzom do testów widać było kilka niewielkich rys.

Przy pierwszym kontakcie w oczy rzucają się niewielkie rozmiary urządzenia, wynoszące 59×40.5×29.8 mm. Gdy weźmiemy je to ręki, uwagę z kolei zwraca całkiem spora waga, równa 110 gramów (z baterią i kartą pamięci). Nic jednak dziwnego, skoro RX0 posiada wytrzymały, metalowy szkielet, charakteryzujący się odpornością na upadki z wysokości do 2 metrów, czy zgniatanie ciężarem do 200 kg. Uszczelnienia z kolei pozwalają na używanie kamery pod wodą na głębokości do 10 m. Dziwi natomiast fakt umieszczenia mocowania paska z lewej strony – nie układa się on wygodnie, gdy trzymamy kamerę w prawej ręce.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Boczne ścianki obudowy zostały wyraźnie pokarbowane, co ma poprawiać pewność chwytu. Na prawym boku znajdziemy uszczelnioną klapkę zamykającą komorę akumulatora NP-BJ1 (3.7 V, 700 mAh), którego teoretyczna wydajność to 240 zdjęć lub 35 min nagrywania filmów. Na spodzie umieszczono standardowy gwint statywowy.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Porty komunikacyjne znajdziemy natomiast na tylnej ściance, zamykane pod plastikową klapką. Umieszczono tutaj złącza HDMI, USB (służące także do ładowania akumulatora) oraz wejście mikrofonu. Obok nich mamy również slot karty mikro SD (oraz Memory Stick Micro).

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Zobaczmy teraz, jakie elementy sterujące mamy w RX0. Na samej górze widzimy włącznik kamery oraz zaznaczony na czerwono spust migawki.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Wyświetlacz i większość elementów sterujących umieszczono na tylnej ściance. Podobnie jak w kamerach sportowych, w tej kategorii postawiono raczej na minimalizm.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Patrząc od góry, po prawej stronie ekranu mamy guziki DISP i wejścia do trybu odtwarzania. Pełnią one również funkcje przycisków kierunkowych, odpowiednio, „góra” i „dół”. Pod nimi mamy guzik zatwierdzający wybraną opcję, który w trybie fotografowania pozwala wybrać punkt AF (jeśli tryb AF to umożliwia).

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Pod ekranem mamy kolejne trzy przyciski: MENU oraz „w lewo” i „w prawo”. Ostatni uruchamia także podręczne menu Fn. Warto także dodać, że funkcje guzików „w lewo” oraz zatwierdzającego można przeprogramować w menu.

Wyświetlacz w RX0 nie imponuje parametrami, zdajemy sobie jednak sprawę, że w urządzeniu tej wielkości trudno zastosować lepszy układ. Ekran ma przekątną 1.5 cala i rozdzielczość 230 tysięcy punktów. Trudno ocenić na nim jakość zdjęć czy filmów, pełni on zatem funkcję jedynie podglądową. Jasność można regulować ręcznie (5 stopni) lub też skorzystać z trybu najintensywniejszego podświetlenia „Słoneczny dzień”. Warto także wspomnieć o dostępnej w menu funkcji obrócenia wyświetlanego obrazu („flip”) o 180 stopni, czy funkcji zebry.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Interfejs użytkownika jest taki sam, jak w najnowszych aparatach Sony Cyber-shot. To dotyczy zarówno menu głównego, podręcznego Fn, jak i podglądu kadrowanego obrazu i wyświetlanych parametrów. Zastosowanie identycznego układu jak w większych aparatach ma jednak pewną wadę – prezentowane wartości oraz piktogramy są dość małe. Osobom nie mającym dobrego wzroku zmiana parametrów czy poruszanie się po menu RX0 mogą zatem sprawiać istotną trudność.

Ze względu na niewielką liczbę elementów sterujących i zupełny brak np. pokręteł nastawczych, zmiana nastaw kamery jest dość żmudną czynnością. Regulowanie kompensacji ekspozycji, czułości ISO, czy wartości czasu naświetlania wymaga wejścia do menu, co nie należy do szczególnie wygodnych. Brakuje także przycisku do kasowania filmów i zdjęć, w tym celu znów musimy zaglądać do menu. Najbardziej jednak dał nam się we znaki brak osobnego guzika do fotografowania lub filmowania. Nie ma zatem możliwości szybkiego rozpoczęcia nagrywania wideo, jeśli aktualnie jesteśmy w trybie fotografowania (i odwrotnie).

Doskwiera również brak pokrętła trybu pracy urządzenia. Możemy go zmienić w menu, a dostępne są następujące opcje:

  • Inteligentna Automatyka,
  • Lepsza Automatyka,
  • P – tryb półautomatyczny,
  • M – tryb manualny,
  • MR – przywołanie jednej z dwóch konfiguracji z pamięci,
  • Film Auto – automatyczny tryb wideo,
  • Film P – tryb wideo z możliwością zmiany np. ISO,
  • Film M – tryb wideo z możliwością zmiany czasu naświetlania,
  • HFR – tryby wideo slow-motion (250, 500 i 1000 fps).
Ciekawie rozwiązano kwestię ustawiania ostrości. O ile w trybie fotografowania mamy do dyspozycji 25-polowy autofokus kontrastowy, to podczas filmowania automatyka nie jest dostępna. Mamy za to opcję Preset Focus, która ma dwa tryby pracy: ostrość na hiperfokalną oraz na pierwszy plan (w zakresie od 0.5 do 1 m). Oczywiście, dostępny jest także tryb manualny. Autofokus nie jest szczególnie szybki, choć większych zastrzeżeń do niego nie mamy. Nieco rozczarowująca jest natomiast minimalna odległość ogniskowania, wynosząca ok. 40 cm.

Przejdźmy teraz do trybu filmowania, bowiem ten wydaje się być najważniejszą funkcjonalnością RX0. Urządzenie obsługuje trzy kodeki: XAVCS, AVCHD oraz MP4. Na kartę pamięci możemy nagrać materiał o rozdzielczości maksymalnie 1920×1080 pikseli. Jest możliwa rejestracja filmów 4K, do tego potrzeba jednak zewnętrznego rekordera (mamy wyjście czystego sygnału przez HDMI).

Oprócz trybów nagrywania filmów w zwolnionym tempie (do 1000 kl/s) na uwagę zasługuje obecność szeregu funkcji, które docenią zaawansowani użytkownicy. Mamy np. profile obrazu (z krzywą gamma S-Log2), obsługę kodów czasowych i bitów użytkownika, czy focus peaking. RX0 obsługuje także podwójne nagrywanie, redukcję szumu wiatru, jak również funkcję Gamma Display Assist (podgląd obrazu symulujący ustawienie o większym kontraście).

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Kamerę wyposażono w moduł Bluetooth oraz Wi-Fi, możliwe jest tym samym bezprzewodowe sterowanie nią przy pomocy smartfona. Aktualnie, używając aplikacji PlayMemories, możemy sterować pięcioma urządzeniami. Sony planuje zwiększenie tej liczby, do tego będzie jednak potrzebne wykorzystanie dodatkowego sprzętu, jak access point.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Wkrótce na rynku dostępnych będzie szereg akcesoriów przeznaczonych do RX0, np. obudowa podwodna (umożliwia zanurzenie z aparatem do 100 m), obejma typu „klatka”, adapter do filtrów, czy uchwyt zabezpieczający kable. Ze względu na brak jakiejkolwiek stabilizacji w RX0 (sprzętowej, czy programowej), przydatny będzie także gimbal, który ma zostać wkrótce zaprezentowany.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Na koniec powróćmy do pytania ze wstępu i spróbujmy wyjaśnić, czym jest nowy RX0. Nie jest to klasyczny aparat, bowiem poziom ergonomii wyraźnie odstaje od innych urządzeń tego typu. Należy także podkreślić brak możliwości sterowania przysłoną. Trudno też traktować nowego Cyber-shota jako kamerę sportową, głównie z uwagi na stosunkowo wąski kąt widzenia, jak na urządzenie typu action-cam.

Biorąc pod uwagę właściwości ogólnoużytkowe i zestaw oferowanych funkcji, naszym zdaniem RX0 to kamera do zadań specjalnych. Producent przewidział dostępność wielu akcesoriów do filmowania, jak również możliwość sterowania kilkoma urządzeniami. W ten sposób mamy ułatwiony proces nagrywania z wielu kamer jednocześnie, zachowując jakość materiału z sensora 1" i opcję wykorzystania gammy S-Log2.

Sony RX0 w naszych rękach - Sony RX0 w naszych rękach

Tak czy inaczej, fotografowanie RX0 daje sporo frajdy. Kamera jest na tyle niewielka, że w zasadzie bez trudu zmieści się w kieszeni, a jej waga jest znacznie mniejsza niż większości dostępnych na rynku aparatów. To sprawia, że jest ona wyjątkowo poręczna.

Warto zapoznać się także filmem promocyjnym „Orbit in blue” oraz drugim „zza kulis” pokazującym, jak powstawał ten pierwszy:

W kolejnym rozdziale natomiast zamieściliśmy kilka przykładowych filmów, a także prezentowane już wcześniej zdjęcia wykonane RX0.


Poprzedni rozdział