Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Według niektórych Czytelników, jak firma puści dobry produkt, to i tak trzeba go skrytykować, bo inaczej będzie wyglądało na to, że nam zapłaciła. Otóż nie. Obiektywny materiał poznaje się po tym, że zalety się chwali, a wady krytykuje oraz ani jednych, ani drugich nie wyszukuje się na siłę.
Monarch HG 10x30 to świetna lornetka, która łączy małe rozmiary z prawie rekordowym i dobrze skorygowanym polem widzenia, ale ma obecnie zbyt wysoką cenę. Mam nadzieję, że jak minie czas pobierania podatku od nowości jej cena spadnie poniżej ceny Monarcha HG 8x42 i wtedy wszystko wróci do normy.
Wygląda bardzo ładnie , powiedziałbym nawet szlachetnie . Mała , urocza , made in Japan . Tylko ta cena :) , powinna kosztować max 2000 zł . Co do optyki ... wystarczy porównać długość Nikona ze Swarkiem EL . W Austrii inżynierowie obliczyli optymalną optykę i dopiero później zbudowali korpus . I wcale się nie przejmowali że jest większa i dłuższa od konkurencji w klasie 30 / 32 mm . Tutaj było chyba na odwrót . Fajna lornetka ale ... do Swarovskiego 10x32 EL dzieli ją przepaść . Fantastyczna ostrość w Swarovskim i 20 mm odstępu do źrenicy wyjściowej , jest czymś odlotowym :) . Myślę że już czas pomyśleć o następcy Nikona 8x30 EII porro . Z polem widzenia 170 m :) . To byłby strzał w dziesiątkę i sukces finansowy , zwłaszcza że Zeiss i Leica zapomnieli o małych lornetkach porro . A Swarovski ze swoim Habi 8x30 ma pole 135 m . Ps. Zamiast nowego Nilona HG 10x30 wolałbym kupić za 1/3 ceny Nikona kolejną Leicę BA .
Trzeba mieć duże szczęście, albo trafić na zdesperowanego sprzedającego, żeby Leikę BA w dobrym stanie kupić za 1/3 ceny tego Nikona. Te Leiki w naprawdę dobrym stanie chodzą powyżej 2000 zł, a ceny w zakresie 2500-3000 zł nie należą do rzadkości. Nie mówiąc o tym, że kupujesz wtedy lornetkę o ciut mniejszym polu, mniejszym odstępie źrenicy, która ustawia ostrość od 2.6 metra i waży 660 gramów czyli tyle ile Nikon Monarch HG ale z obiektywem 42 mm.
modlitwy mnicha prawdopodobnie zostały wysłuchane, i Nikon zaczął produkować optykę o lekko żółtej dominancie, zamiast czerwonej - to jest znacznie bardziej relaksujące patrzenie. Większe 42-ki też mają tę tonację. Ktoś w Niemczech sprawdzał nowego E-8x30 i podobno poprawili powłoki, przechodząc z dominanty czerwonej do neutralnej. Fantastycznie Mr Nikon ! Teraz modlę się jeszcze o poprawienie ostrości w centrum pola - na brzegach jest przyzwoicie - wówczas produkt będzie wart swej ceny. W modelu MHG 8x42 ostrość w centrum jest dla mnie akceptowalna, nie widziałem MHG 8x30, oby było podobnie. To dla mnie jeden z najważniejszych, o ile nie priorytetowy parametr w każdej lornetce. Może niektórzy błądzą oczami po całym polu, trenując mięśnie oczne, u mnie 90% czasu wzrok spoczywa w centrum pola widzenia ( taka lornetkowa medytacja ) - wyjątkiem jest Swarovision - ale ta optyka jest celowo zaprojektowana dla ludzi lubiących trenować umięśnienie w oczodołach. Podsumowując, osobiście Monarch HG 10x30 spodobał mi się bardziej, niż mój mój Monarch 7, może dlatego że jest lekko żółtawy, mój M7 bardziej neutralny z tendencją do czerwieni. Dopiero bezpośrednie zmienne przekładanie Swarovskiego EL i Monarcha HG pokazuje prawdziwe oblicze obu modeli, ale myślę, że większość obserwatorów - nie dewiantów - nie będzie przywiązywała wagi do tych "drobnych" różnic - dla dewiantów, drobnych różnic - dla obserwatorów.
Masz rację Arku i to nie po raz pierwszy . Mi udało się kupić Leicę 8x32 BA za 1500 zł ( od myśliwego na Mazurach ) . Obraz jest wspaniały , ostry , kontrastowy i w niczym nie ustępuje Leice 7x42 BN . Nie wiem tak naprawdę ile kosztuje w sklepie nowy Nikon . Ale cena ma podobno dochodzić do 3800 zł . To już jest dużo ! . Być może kiedy będę mógł spojrzeć przez Nikona HG 10x30 , będę tak zachwycony obrazem że zmienię zdanie . I napiszę ...Zmieniłem zdanie jest warta każdej złotówki . Arku , masz Zeissa Conquesta 10x32 HD podobnie jak Adam . Jak wypada porównanie obu lornetek ? . Dyskutowaliście na ten temat ? . Jakie są wasze odczucia . Ps. Przyznaj się że gdyby Nikon wypuścił następcę Nikona 8x30 EII z polem widzenia 170 m i odstępem od źrenicy wyjściowej 18 mm . Serce zabiłoby Ci szybciej :)
Jarek, to są trochę dwie różne klasy, Nikon jest lornetką elegancką dla elity, Conquest jest dla klasy pracującej ręcznie, dlatego ma taki dobry test wytrzymałości.... A poważnie, różnice optyczne nie są duże, Nikon lepiej koryguje aberrację chromatyczną poza centrum pola, ma trochę lepszy obraz na brzegu obrazu, Conquest ma delikatny zielonkawy odcień bieli i jest sporo cięższy i większy, co jest zaletą dla stabilnego utrzymania lornetki. Podobają mi się obie, są różne, ale każda ma coś do zaoferowania. Conquest jest ciut ostrzejszy w centrum obrazu, co było by dla mnie kryterium wyboru jednej sztuki tylko. Myślę, że każdy sam dochodzi do swoich - lubię, nie lubię - chociaż to się zmienia z upływem czasu. Co dziś jest frapujące, jutro może stać się interesujące... Cieszmy się tą przygodą, bo rzeczywistość dalece przekroczyła marzenia z dzieciństwa.... Czyż nie ?
Adamie nareszcie napisałeś coś konkretnego , teraz wiem czego się spodziewać kiedy pierwszy raz przez nią spojrzę na świat . Jednym zdaniem ... Optyka z klasą w eleganckim opakowaniu :) . Teraz niech tylko zejdą z ceną do 2500 zł . A z czystym sumieniem będę mógł ją polecić znajomym . A co do upływu czasu i zmieniających się preferencji , to muszę się przyznać że Zeiss 8x30 z Oberkochen ( którego kupiłem od Goornika ) po czyszczeniu optyki mnie zachwycił . Szkoda że już nie produkują 8x30 porro .
Pewnie masz Arku rację , te 2990 zł to atrakcyjna cena w stosunku do Zeissa Conquesta HD 10x32 , którego aktualna cena u Szustera w Warszawie wynosi aż 4100 zł ! . Zresztą ... made in Japan :) musi kosztować .
Można zadać sobie pytanie, z jakim nastawieniem idę na zakupy.... To tak jak w restauracji, część klientów zaczyna czytać menu od prawej strony, część ( chyba mniejszość ) od lewej strony karty. To fajne uczucie kupować coś, bo mi się podoba, a nie dlatego, że mnie na to stać. Zresztą, kiedy rozmawiam ze sprzedawcą o potencjalnym nabytku na który mam straszliwą ochotę, na końcu dodaję: "Cena nie gra roli, i tak nie mam pieniędzy...".
W tabeli porównującej lornetki ewidentny brak czegoś co jest na naszym rynku dostępne już od dobrej chwili, Kite Lynx HD: link który ma parametry niemal identyczne i aktualnie jest w promocyjnej cenie: link
TRI-X , jeśli marzysz o kieszonkowej lornetce ze stabilizatorem ... nie trać nadziei . Kiedyś dostałem w prezencie złotego Rolexa , kosztował na lotnisku w Hong Kongu całe 3 dolary . Chińczycy w swoich fabrykach potrafią zrobić wszystko .
3mnich . Adamie kiedyś poszedłem do salonu BMW w Warszawie obejrzeć nowy motocykl . Sprzedawca był niezwykle miły i namówił mnie na jazdę próbną . Byłem ubrany byle jak , przyjechałem starym skuterem . Zapytałem się dlaczego jest taki życzliwy i profesjonalny , przecież widać że nie mam pieniędzy . Odpowiedział że kiedyś się naciął i odczuł to bardzo boleśnie . Otóż olał klienta że względu na stare ubranie . A pan poszedł do salonu motocyklowego 300 metrów dalej i kupił od ręki nowego Harleya Davidsona . Później wrócił do salonu BMW , położył na biurku sprzedawcy kluczyki i dowód zakupu Harleya i powiedział tak ... Ordynarnie mnie pan olał , a przyszedłem do was kupić nowy motocykl . Więc poszedłem do konkurencji i tam wydałem swoje pieniądze . Dowcip polega na tym że zrobił to na oczach szefa salonu .
Miszelos ... na razie Olympusa się nie pozbywaj i spróbuj kupić Nikona . Pole widzenia 121 m to ogromna różnica w stosunku do 105 m Olympusa . Jeżeli znajdziesz sklep stacjonarny z tym Nikonem , weź swojego Olympusa . I przez kilkanaście minut na spokojnie porównuj obie lornetki . Jeżeli pierwsze wrażenie będzie bardzo pozytywne a różnica w optyce zauważalna , kupuj .
Miszelos intrygują nas nowości. Tak już jest. Czy warto np. sprzedać kilkuletniego Forda kombi i kupić nowego Smarta turbo za 3x więcej? Zależy...kawalerowi kombi nie potrzebne ale żonatemu...Za Olka nie dostaniesz majątku a obraz jest dobry i znacznie jaśniejszy. Pytanie czy potrzebujesz jaśniejszą , większą. Intrygują nas nowości ale właśnie...
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Artykuł sponsorowany?
A widzisz taki wpis?
Artykuły sponsorowane są zawsze u nas wyraźnie oznaczone.
@pn4265 - gdyby byl sponsorowany, to bysmy napisali ze sponsorowany
Według niektórych Czytelników, jak firma puści dobry produkt, to i tak trzeba go skrytykować, bo inaczej będzie wyglądało na to, że nam zapłaciła. Otóż nie. Obiektywny materiał poznaje się po tym, że zalety się chwali, a wady krytykuje oraz ani jednych, ani drugich nie wyszukuje się na siłę.
Monarch HG 10x30 to świetna lornetka, która łączy małe rozmiary z prawie rekordowym i dobrze skorygowanym polem widzenia, ale ma obecnie zbyt wysoką cenę. Mam nadzieję, że jak minie czas pobierania podatku od nowości jej cena spadnie poniżej ceny Monarcha HG 8x42 i wtedy wszystko wróci do normy.
Wygląda bardzo ładnie , powiedziałbym nawet szlachetnie . Mała , urocza , made in Japan . Tylko ta cena :) , powinna kosztować max 2000 zł . Co do optyki ... wystarczy porównać długość Nikona ze Swarkiem EL . W Austrii inżynierowie obliczyli optymalną optykę i dopiero później zbudowali korpus . I wcale się nie przejmowali że jest większa i dłuższa od konkurencji w klasie 30 / 32 mm . Tutaj było chyba na odwrót . Fajna lornetka ale ... do Swarovskiego 10x32 EL dzieli ją przepaść . Fantastyczna ostrość w Swarovskim i 20 mm odstępu do źrenicy wyjściowej , jest czymś odlotowym :) . Myślę że już czas pomyśleć o następcy Nikona 8x30 EII porro . Z polem widzenia 170 m :) . To byłby strzał w dziesiątkę i sukces finansowy , zwłaszcza że Zeiss i Leica zapomnieli o małych lornetkach porro . A Swarovski ze swoim Habi 8x30 ma pole 135 m . Ps. Zamiast nowego Nilona HG 10x30 wolałbym kupić za 1/3 ceny Nikona kolejną Leicę BA .
Trzeba mieć duże szczęście, albo trafić na zdesperowanego sprzedającego, żeby Leikę BA w dobrym stanie kupić za 1/3 ceny tego Nikona. Te Leiki w naprawdę dobrym stanie chodzą powyżej 2000 zł, a ceny w zakresie 2500-3000 zł nie należą do rzadkości. Nie mówiąc o tym, że kupujesz wtedy lornetkę o ciut mniejszym polu, mniejszym odstępie źrenicy, która ustawia ostrość od 2.6 metra i waży 660 gramów czyli tyle ile Nikon Monarch HG ale z obiektywem 42 mm.
modlitwy mnicha prawdopodobnie zostały wysłuchane, i Nikon zaczął produkować optykę o lekko żółtej dominancie, zamiast czerwonej - to jest znacznie bardziej relaksujące patrzenie. Większe 42-ki też mają tę tonację.
Ktoś w Niemczech sprawdzał nowego E-8x30 i podobno poprawili powłoki, przechodząc z dominanty czerwonej do neutralnej. Fantastycznie Mr Nikon !
Teraz modlę się jeszcze o poprawienie ostrości w centrum pola - na brzegach jest przyzwoicie - wówczas produkt będzie wart swej ceny. W modelu MHG 8x42 ostrość w centrum jest dla mnie akceptowalna, nie widziałem MHG 8x30, oby było podobnie.
To dla mnie jeden z najważniejszych, o ile nie priorytetowy parametr w każdej lornetce. Może niektórzy błądzą oczami po całym polu, trenując mięśnie oczne, u mnie 90% czasu wzrok spoczywa w centrum pola widzenia ( taka lornetkowa medytacja ) - wyjątkiem jest Swarovision - ale ta optyka jest celowo zaprojektowana dla ludzi lubiących trenować umięśnienie w oczodołach.
Podsumowując, osobiście Monarch HG 10x30 spodobał mi się bardziej, niż mój mój Monarch 7, może dlatego że jest lekko żółtawy, mój M7 bardziej neutralny z tendencją do czerwieni.
Dopiero bezpośrednie zmienne przekładanie Swarovskiego EL i Monarcha HG pokazuje prawdziwe oblicze obu modeli, ale myślę, że większość obserwatorów - nie dewiantów - nie będzie przywiązywała wagi do tych "drobnych" różnic - dla dewiantów, drobnych różnic - dla obserwatorów.
Masz rację Arku i to nie po raz pierwszy . Mi udało się kupić Leicę 8x32 BA za 1500 zł ( od myśliwego na Mazurach ) . Obraz jest wspaniały , ostry , kontrastowy i w niczym nie ustępuje Leice 7x42 BN . Nie wiem tak naprawdę ile kosztuje w sklepie nowy Nikon . Ale cena ma podobno dochodzić do 3800 zł . To już jest dużo ! . Być może kiedy będę mógł spojrzeć przez Nikona HG 10x30 , będę tak zachwycony obrazem że zmienię zdanie . I napiszę ...Zmieniłem zdanie jest warta każdej złotówki . Arku , masz Zeissa Conquesta 10x32 HD podobnie jak Adam . Jak wypada porównanie obu lornetek ? . Dyskutowaliście na ten temat ? . Jakie są wasze odczucia . Ps. Przyznaj się że gdyby Nikon wypuścił następcę Nikona 8x30 EII z polem widzenia 170 m i odstępem od źrenicy wyjściowej 18 mm . Serce zabiłoby Ci szybciej :)
Adam dlaczego nie porównasz nowego Nikona do swojego Zeissa Conquesta 10x32 HD . Śmiało nie krępuj się !
Jarek, to są trochę dwie różne klasy, Nikon jest lornetką elegancką dla elity, Conquest jest dla klasy pracującej ręcznie, dlatego ma taki dobry test wytrzymałości....
A poważnie, różnice optyczne nie są duże, Nikon lepiej koryguje aberrację chromatyczną poza centrum pola, ma trochę lepszy obraz na brzegu obrazu, Conquest ma delikatny zielonkawy odcień bieli i jest sporo cięższy i większy, co jest zaletą dla stabilnego utrzymania lornetki.
Podobają mi się obie, są różne, ale każda ma coś do zaoferowania.
Conquest jest ciut ostrzejszy w centrum obrazu, co było by dla mnie kryterium wyboru jednej sztuki tylko.
Myślę, że każdy sam dochodzi do swoich - lubię, nie lubię - chociaż to się zmienia z upływem czasu. Co dziś jest frapujące, jutro może stać się interesujące...
Cieszmy się tą przygodą, bo rzeczywistość dalece przekroczyła marzenia z dzieciństwa.... Czyż nie ?
Adamie nareszcie napisałeś coś konkretnego , teraz wiem czego się spodziewać kiedy pierwszy raz przez nią spojrzę na świat . Jednym zdaniem ... Optyka z klasą w eleganckim opakowaniu :) . Teraz niech tylko zejdą z ceną do 2500 zł . A z czystym sumieniem będę mógł ją polecić znajomym . A co do upływu czasu i zmieniających się preferencji , to muszę się przyznać że Zeiss 8x30 z Oberkochen ( którego kupiłem od Goornika ) po czyszczeniu optyki mnie zachwycił . Szkoda że już nie produkują 8x30 porro .
Do 2500 zł pewnie nie zejdą. Ale takie 2990 zł pewnie jest realne. To się dobrze będzie komponować z około 4000 zł, które trzeba dać za klasę 42 mm.
Pewnie masz Arku rację , te 2990 zł to atrakcyjna cena w stosunku do Zeissa Conquesta HD 10x32 , którego aktualna cena u Szustera w Warszawie wynosi aż 4100 zł ! . Zresztą ... made in Japan :) musi kosztować .
Tak. Tym bardziej, że bliższy renomowany konkurent czyli Swarek CL Companion kosztuje jeszcze więcej bo w okolicach 4500 zł.
Można zadać sobie pytanie, z jakim nastawieniem idę na zakupy....
To tak jak w restauracji, część klientów zaczyna czytać menu od prawej strony, część ( chyba mniejszość ) od lewej strony karty.
To fajne uczucie kupować coś, bo mi się podoba, a nie dlatego, że mnie na to stać.
Zresztą, kiedy rozmawiam ze sprzedawcą o potencjalnym nabytku na który mam straszliwą ochotę, na końcu dodaję: "Cena nie gra roli, i tak nie mam pieniędzy...".
Kiedy kieszonkowa lornetka ze stabilizatorem?
Chyba nigdy.
W tabeli porównującej lornetki ewidentny brak czegoś co jest na naszym rynku dostępne już od dobrej chwili, Kite Lynx HD:
link
który ma parametry niemal identyczne i aktualnie jest w promocyjnej cenie:
link
Jutro model Monarch HG 8x30 (w towarzystwie Leicy Trinovid 8x20BCA i Fuji X30) rusza na sesję zdjęciową w masyw Tre Cimme w Dolomitach!
TRI-X , jeśli marzysz o kieszonkowej lornetce ze stabilizatorem ... nie trać nadziei . Kiedyś dostałem w prezencie złotego Rolexa , kosztował na lotnisku w Hong Kongu całe 3 dolary . Chińczycy w swoich fabrykach potrafią zrobić wszystko .
3mnich . Adamie kiedyś poszedłem do salonu BMW w Warszawie obejrzeć nowy motocykl . Sprzedawca był niezwykle miły i namówił mnie na jazdę próbną . Byłem ubrany byle jak , przyjechałem starym skuterem . Zapytałem się dlaczego jest taki życzliwy i profesjonalny , przecież widać że nie mam pieniędzy . Odpowiedział że kiedyś się naciął i odczuł to bardzo boleśnie . Otóż olał klienta że względu na stare ubranie . A pan poszedł do salonu motocyklowego 300 metrów dalej i kupił od ręki nowego Harleya Davidsona . Później wrócił do salonu BMW , położył na biurku sprzedawcy kluczyki i dowód zakupu Harleya i powiedział tak ... Ordynarnie mnie pan olał , a przyszedłem do was kupić nowy motocykl . Więc poszedłem do konkurencji i tam wydałem swoje pieniądze . Dowcip polega na tym że zrobił to na oczach szefa salonu .
Poza tym dzisiejszy golas jutro może mieć więcej pieniędzy. Myślę że wtedy będzie pamiętał gdzie potraktowano go poważnie, a gdzie olano.
Jak myślicie warto pozbyć się Olympusa 10x42 EXWP I i kupić właśnie tego Nikona?
Miszelos ... na razie Olympusa się nie pozbywaj i spróbuj kupić Nikona . Pole widzenia 121 m to ogromna różnica w stosunku do 105 m Olympusa . Jeżeli znajdziesz sklep stacjonarny z tym Nikonem , weź swojego Olympusa . I przez kilkanaście minut na spokojnie porównuj obie lornetki . Jeżeli pierwsze wrażenie będzie bardzo pozytywne a różnica w optyce zauważalna , kupuj .
Miszelos intrygują nas nowości. Tak już jest. Czy warto np. sprzedać kilkuletniego Forda kombi i kupić nowego Smarta turbo za 3x więcej? Zależy...kawalerowi kombi nie potrzebne ale żonatemu...Za Olka nie dostaniesz majątku a obraz jest dobry i znacznie jaśniejszy. Pytanie czy potrzebujesz jaśniejszą , większą. Intrygują nas nowości ale właśnie...
Racja Koledzy.
Przeraża mnie tylko cena. Podobne parametry ma 4x tańszy Monarch 7 10x30
Nie wiem dlaczego Nikon wydmuchał taką cenę za tą nowość...