Co warto wiedzieć o sprzęcie i o czym pamiętać w dniu ślubu?
7. Logistyka dnia i praktyczne wskazówki
Dla przykładu, jeśli jesteś roztrzepany (podobno każdy artysta jest w jakiś sposób oderwany od rzeczywistości) — pamiętaj, gdzie zaparkowałeś samochód. Czasem w pośpiechu „porzuca się” gdzieś samochód, pędząc za parą i można się zwyczajnie pogubić. Jeśli jedziesz za parą, np. do kościoła, pamiętaj, że Tobie nie wolno wszędzie wjechać. Nie daj się zwieść, że samochód z parą wjeżdża wszędzie, łamiąc obowiązujące zakazy. Tobie nie wolno przekraczać przepisów; jeśli trafisz na „służbistę”, nie wytłumaczysz się, dostaniesz mandat.
Kiedyś na moich oczach para młoda otrzymała mandat za przekroczenie prędkości o 20 km/h, jadąc na przedzie przede mną i swoimi gośćmi. Na nic się zdały prośby panny młodej.
Przed wyjazdem do kościoła spytaj, najlepiej ojca, czy można tam bez problemu zaparkować i czy musisz mieć specjalną przepustkę. Jeśli nie ma dla Ciebie przepustki — możesz zaoferować, że weźmiesz gościa, który zna miasto. Pozwoli Ci to dotrzeć bez problemu do kościoła i nie martwić się brakiem parkingu w jego pobliżu. Do pracy jedź samochodem. Nie masz wtedy kłopotu z transportem sprzętu, swobodnie przemieszczasz się między różnymi miejscami uroczystości, nie musisz prosić o podwiezienie do hotelu, odebranie z dworca czy odwiezienie na dworzec.
Kolejną kwestią jest Twoja forma w dniu ślubu. Zobaczysz, będziesz niczym piłkarz — raz poprawny, a raz po prostu świetny. Jeśli będziesz w dobrej formie, kadry same będą się tworzyć. W przeddzień ślubu nie siedź do późna, czeka Cię praca na najwyższych obrotach. Jadąc rano, jeśli to możliwe, posłuchaj muzyki, którą lubisz. Niektórzy lubią się wyciszyć przed pracą, a inni łapią energię. Od samego początku bądź pewny siebie i dużo się uśmiechaj. Pozytywna atmosfera to lepsza praca i lepsze zdjęcia. Panna młoda natychmiast złapie Twój klimat i nastawienie. Uśmiech się udziela. Uśmiechnięte zdjęcia to lepsze zdjęcia. Nigdy nie bądź konfliktowy.
Na koniec jeszcze jedna praktyczna rada — gdy jedziesz na ślub, nie jedz w przydrożnych barach i nie pochłaniaj całej torebki miśków kupionych na stacji benzynowej. Nieświeże jedzenie oraz stres mogą spowodować dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Wiem, że to, o czym piszę, jest mało delikatne — ale się zdarza. Pamiętaj o tabletkach!