"Sigma CEO Kazuto Yamaki says E-mount diameter is small and makes it difficult to design high quality Full Frame lenses." link

To intrygujące, zważywszy na fakt, że bagnet Nikona ma mniejszą średnicę od bagnetu E. :D

przypadkiem nie chodzi o kombinację średnicy i odległości płaszczyzny ogniskowania? :P

Pewnie znacznie ma tu fakt, że matryca jest bliżej mocowania obiektywu niż w lustrzankach. W każdym razie taki gość chyba wie co mówi.

druid@
Tak za blisko, ale tylko dla Sigmy :)

CEO nie musi znać szczegółów :P

Zgodzę się z druidem. Tak czy inaczej bagnet E FF się ciekawie rozwija, jest już kilka super szkieł. Wyraźnym kłopotem jest skonstruowanie jasnego zoom np. ze światłem 2.8 ale to pewnie kwestia czasu.

krissss - nie kłopot tylko taka strategia że szkła mają być mniejsze. Przecież można podpiąć szkła f2.8 przez laea4 więc teoretycznie możesz i zrobić tak duży obiektyw;p

A co do tej aktualizacji to żenada, w poprzednim artykule canon daje kolejne cashbacki a tu jakąś pierdółke poprawiają;p
Chociaż z drugiej strony nie mam żadnych zastrzeżeń co można poprawić w sofcie a6000 (o ile miałem ich masę w n5n:P). W sumie to fajnie że aparat mi nie przeszkadza (choć mógłby być ciut mniejszy i ładniejszy:P).

Cashback to sprawdzony sposób na poprawienie wyników finansowych :)

Cóż, jako klienta mało mnie to interesuje i wolałbym cashback niż lipną aktualizację;p

Sorry, taki jest świat :)

jausmas, to jest bełkot. Pod ten bagnet można zapiąć właściwie każdy - kiepski, czy wybitny obiektyw do lustrzanek dowolnego producenta, obiektywy do aparatów dalmierzowych, wszelkie dziwadztwa. Oczywiście w takim wypadku obiektyw powieksza się o odpowiednią przejściówkę. To nadal pokazuje, że jednak się da. Problemem może być zaprojektowanie obiektywu o satysfakcjonująco małych gabarytach.

@jakubkrawiec.pl zależy jak na to spojrzeć. póki co próżno w systemie E szukać odpowiedników dla szklarni Canikona. jedna jaskółka w postaci 55/1.8 wiosny tutaj nie czyni i powiedzmy sobie, że nie jest to jakaś ekstremalna konstrukcja, choć bardzo udana. ok ja rozumiem, że priorytetem są gabaryty, a nie jasność ale przy tych parametrach ceny wyrywają kieszenie. zapinanie do tych puszek szkieł innej maści to może i fajna zabawa ale zabawa i tyle, na chwilę. inwestując takie kwoty chciałoby się mieć sprzęt na poziomie choćby budżetowych puszek FF u konkurencji. póki co AF jest kiepski jak w apsc entrylevel i według mnie wszystko to jest bardzo wyśrubowane cenowo, co akurat choć porypane to w polityce Sony normalne. zobaczymy jak się to rozwinie bo wygląda wciąż niepewnie.

jausmas, nie chodzi o to, żeby zapinać szkła z innym bagnetem, a o to, że skoro można zrobić wybitne szkła z innym bagnetem i pasują one do serii A7, to można zrobić również dedykowane do A7 - najlepszym przykładem są najnowsze szkła Zeiss Loxia. Skoro dalmierzowy Voigtlander 50/1.1 pasuje do A7 przez adapter, to możliwe jest zrobienie takiego samego obiektywu z AF. Canon 85/1.2 również pasuje, można więc zrobić identyczny obiektyw - w najgorszym wypdku będzie to 85/1.2 wydłużone o fabryczny adapter bagnetowy jak w przypadku Samayangów.

jausmas | 2014-10-30 22:26:26.......jedna jaskółka w postaci 55/1.8 wiosny tutaj nie czyni ......

Nie , no jasne. Kazda liczaca sie firma powinna miec 4-6 piecdziesiatek i conajmniej jedna jak Nikon 58mm z wbudowanym rozmiekczaniem......

Tak na powaznie to na co komu wybor 160 szkiel kiedy znam ludzi ktorzy swiat objechali na 4 gora pieciu szklach. Zoom UVA, cos jasnego 24-80, stalki 35,50,85 135 i wygone buty to szczy marzen. Po jednym z kazdego. Wcale nie trzeba 160 szkiel.

Utrzymanie dominacji C i N w fotografii pewnie jeszcze potrwa jaki czas ale watpie czy ktos orientujacy sie w temacie kupi jeszcze 5D do filmowania. Tutaj Sony swoim A7s juz wlasciwie zakonczyla dylematy co kupic do filmowania.

Moze skorzystamy na sytuacji w jakiej jest Sony obecnie. Foto i Film moze byc ostatnim ratunkiem Sony na przetwanie. Firmy ktora byla Applem lat 80 tych , po trinitronach i walkmenach maja ostatnia szane rzucic wszystko na szale i wypuscic sprzet ktory nie jest ograniczany przez glupie strategie w stylu " nie mozemy wszystkiego wstawic w tym modelu bo co zaproponujemy w nastepnym"

A co do Sigmy to pewnie tez sie denerwuja bo przez 50 lat nauczyli sie produkowac szkla z soczewka oddalona od filmu przez komore lustra , pokonali w koncu bariery z tym zwiazane az tu nagle doswiadczenia z tego typu szkiel moga wrzucic do kosza bo niewiele to im sie przyda przy konstrukcji szkiel do bezlustrekowcow. Stad frustracja.

dwie obszerne odpowiedzi i zero konkretnych argumentów. można... można polecieć na księżyc, chociaż łatwe i tanie to nie będzie. pisanie o tym, że skoro przejściówki pasują to i szkła można dostosować jest takim trochę naciąganym argumentem bo od premiery serii A7 minęło już całkiem sporo czasu i jak na razie pozostaje przekonywać siebie, że przecież ciemniejsze szkła i tak wystarczą. pisanie o tym na co komu 4-6 piećdziesiątek też trąci jakimś tendencyjnym myśleniem bo jaka jest cena Otusa albo tego Zeissa każdy chyba widzi. nie wiem, może koledzy przedmówcy są po prostu przyzwyczajeni do wydawania takich sum na standardowe obiektywy... ja życzyłbym sobie jeszcze czegoś w cenie zbliżonej do 50/1.8 konkurencji. pisanie o tym, że wystarczy góra cztery pięć szkieł nie ma tu nic do rzeczy. na tą chwilę nie ma w tym systemie, żadnego wyboru na kieszeń przeciętnego śmiertelnika, i mam na myśli tylko standardowe ogniskowe. co więcej, takie 35/2.8 to przy tej cenie jest po prostu jakiś śmiech. rozumiem jednak, że zaklinanie rzeczywistości ma dla niektórych jakiś praktyczny wymiar, dla mnie nie. ten system jest chorendalnie drogi, póki co ma kiepski AF (choć to może niedługo się zmieni), wybór podstawowych szkieł jest mocno ograniczony, a premiery nowych szkieł pokazują, że CEO Sigmy może mieć trochę racji bo szkła które się pojawiają są ciemne i bardzo bardzo drogie.

hmmm... Sony chyba od początku postanowiło być zapchajdziurą nastawnioną na szybki zysk. Przez 4 lata trzepali tanie aparaty z ccd i 2 flagowce 900 i 700 i ludzie te pierwsze kupowali, te drugie raczej ambasadorzy jak gdzieś na forum pracownik S pisał. W tym czasie chyba wszyscy już robili cmosy. Strategia dobra na krótką chwilę, bo kto potem chciał kolejnego ccd, gdy konkurencja oferowała nieco droższe, ale dające dużo lepszy obraz szczególnie w wyższym iso. Trochę późno pokazał się 580 i na prawdę dawał fajne rawy. Zapowiadało się, że S naprawiło swój błąd. Jednak to był pierwszy i chyba ostatni dobry aparat pod bagnet A, bo potem ponownie popsuli jakość obrazu wsadzając półprzepuszczalne lustro, czyli ci co się nie zniechęcili cdd na pewno się zniechęcili slt. Zresztą widać, że 2 aparaty z tym bagnetem od 2 lat, z poprawionym obrazem a77, i jakiś przeokropny plastikowy a58... i koniec bajki.
To samo zrobili na starcie z expirami z. wypasiony smartfon, ale to co jest najważniejsze dla użytkownika ekran był jakości przeciętnych chińczyków za parę zł i co z tego, że miał luminację większą niż niektórzy rywale, jak tft w momencie pojawienia się to była przeszłość jak ccd w Alphach przeszłość bez ips czy amoleda. Powtórzony błąd jak z tv na dobrą sprawę.
No i mamy nexy czy tam alpha mount typu E :D niby w jednym kwartale więcej pełnych klatek niż po A mount, ale obiektywy po 6 klocków f4 i nie będzie pod to odpowiedników tamrona jak i sigmy z 2.8 za połowę ceny. Niby cena a7 fajna i tania, ale co z tego, jak trzeba 1000 wydać na przejściówkę... lub używać kita w naszych warunkach płacowych :D nexy apsc też niezłe, też bez obiektywów, nie różni się zbytnio jeden od drugiego jedynie ceną. Jakoś obrazu dobra (najlepsza w nex 3n co najśmieszniejsze), ale reszta ergonomia akcesoria cena do bani... czyli kolejny sukces krótkoterminowy, a zapowiada się klapa. Bo nie ma wyboru w szkłach, a jak ktoś stoi przed wyborem kupna nowego systemu i jest w miarę świadomy to S nie wybierze i za rok pewnie też nie wybierze, bo nie sądzę by zrobił ktoś tanie 2.8 zoomy jak w normalnych systemach. krótkowzroczność 2x dosłownie w sensie strategicznym i sensie obrazowania co widać po tym co wypluwają te puszki.
Nigdy nie kręciłem filmów apratem i nie będę, więc jak dla mnie to tej funkcji mogłoby nie być i podejrzewam dla 90% użytkowników jak nie więcej, toż to przecież filmy się komórką kręci 4k, a nie aparatem :D

jest dokładnie tak jak piszesz, sezonowość tych rozwiązań za bajońskie ceny jest odstraszająca. a jak się okaże, że więcej można zarobić na prezerwatywach z nadrukiem 3D to znowu zmienią bagnet ;)

Jejku, uwielbiam takie "analizy"! :P

@Raflusa wiedza o różnicach w linii Nex i osiągach jest delikatnie mówiąc pobieżna, a mniej delikatnie to bełkot:D Podmieńmy niektóre słowa:) - Canony i Nikony apsc też niezłe, też bez obiektywów, nie różni się zbytnio jeden od drugiego jedynie ceną. Jakoś obrazu dobra (najlepsza w d5300 co najśmieszniejsze) .

"nie ma wyboru w szkłach, a jak ktoś stoi przed wyborem kupna nowego systemu i jest w miarę świadomy to S nie wybierze i za rok pewnie też nie wybierze, bo nie sądzę by zrobił ktoś tanie 2.8 zoomy jak w normalnych systemach"
Troszkę wyobraźni - świadomy użytkownik, który wybiera system mirrorless, szuka poręcznego zestawu z systemowymi jasnymi stałkami, pokrywającymi odpowiedni zakres oraz możliwości podpięcia ciekawych szkieł innych systemów, jak choćby Contax, czy Voitki pod M, a nie mydlanych, kobylastych i plastikowych Tamronów 2.8.:)
Btw. Samyang 12mm f2 UWA, przy tej cenie, osiągach i gabarytach jest szkłem dla którego nie ma kompletnie żadnej alternatywy w apsc Dslr.

ani to zgrabne czy wygodne z tymi przejściówkami, a co lepsze szkła to trzeba ich szukać u konkurencji. marzenia ściętej głowy o jasnych stałkach i pokryciu podstawowego zakresu ogniskowych rozbijają się o dziury w szklarni albo dziesięciokrotnie wyższe ceny. do sportu czy poważniejszego reportażu w obecnej fazie się nie nada. na długie wyprawy również, choćby z uwagi na kiepską baterię i prądożerność. siłą tych zabawek dla zamożnych niedzielnych pstrykaczy mają być niszowi producenci manualnych szkieł. znajdą się pewnie i tacy, którzy uwierzą, że można taniej bo ze śmietnika historii wytargać kilka szkieł i udawać, że oto mamy wygodną alternatywę dla klasycznej lustrzanki. tylko gdyby to wszystko wyglądało tak różowo to Sigma również wietrzyłaby tu swój interes. btw. pisanie o braku alternatywy ma tu zupełnie odwrotny wymiar. w systemie E nie ma rozsądnej alternatywy dla podstawowych topowych szkieł u prawie każdej konkurencji. na tą chwilę naprawdę trzeba nie mieć oleju w głowie aby zamiast takiego 6D czy D610 sprawić sobie A7 licząc, że to produkt równorzędny w swoim uniwersalnym zastosowaniu i dodatkowych nakładach.

Dobra wiadomość, jausmas. Nie ma przymusu kupowania. Każdy kupuje to, co mu potrzebne i co się podoba. Proste. :)

@jausmas ty jakiś zlecenie na pisanie komentarzy dostałeś:)

Byle nie od Siary ;)

myślę, że przy obecnym zaangażowaniu marketingowców (choćby w komentarzach tutaj) łatwo się pogubić przy wyborze. odradzałbym inwestowanie w Sony które miota się od bagnetu do bagnetu i mając już sporą grupę użytkowników zmienia mocowanie. najzabawniejsze jest to, że zarzekali się również ustami Szabli, że bagnet E nie pojawi się w wersji FF i nagle okazuje się, że tonący brzytwy... a później gdy CEO Sigmy pisze, że to mocowanie rodzi wątpliwości to pojawia się grupa użytkowników (którzy chyba poszli już w A7) gotowych zlinczować Cię argumentami pokroju szkieł Canona czy innej uznanej konkurencji, łącznie z jakimiś chorymi odwołaniami. nie wiem co palą ale najwyraźniej wierzą, że pojawią się szkła Leica z tym mocowaniem w rozsądnej cenie ;) ja się z tego tylko śmieję, sorry

@staytuned - nie sądzę, abym miał jakieś braki odnośnie nexów bo jestem ich użytkownikiem i na pewno, jednego malucha sobie zostawię jako zapas z kitem, i żeby go nosić ze sobą, gdy mi się nie będzie chciało nosić torby z normalnym systemem, nie widzę sensu rozbudowy tego systemu. Na pewno nexy mają lepszą jakość obrazu od każdej lustrzanki S pod apsc, nie mówiąc o slt. Do czasu to będę miał, gdy ktoś zrobi fajny, pancerny kompakt apsc z ciekawym zakresem. Czyli już samo to może świadczyć, że obecnie pod bagnet A, nie ma sensu budować systemu i to jak słusznie zauważyłeś średniak 5300 z nikona, a nawet 3200 daje dobry obraz lepszy od a77m2 jeśli chodzi o szczegóły tegoż obrazu.
A czy jest sens budować system pod bagnet E to się chyba zgadzamy, że skoro nie ma szkieł i mogę sobie według Ciebie podpiąć jakieś "dziwolągi", zamiast dobrych optycznie i tanich tamronów, (których 12% udziałów ma sony a i tak nie zrobili i pewnie nie zrobią pod to obiektywu) czy nowych sigm, które też w nowych wersjach nie są złe - chyba nie ma. A nie mam zamiaru budować systemu na pleśniakach, lub czekać jak, ktoś zrobi małego zoom z dobrą optyką zbliżoną do tamrona za cenę kilkukrotnie wyższą :D
Zresztą co widać po nowych bezlusterkowcach i nx1, pewnie historia się powtórzy w przypadku aparatów, jak w przypadku telefonów, telewizorów, samochodów japońcy będą kwiczeć. Już zdecydowanie poprawili jakość obrazka, co S się nie udało przez taki czas :P

Myślę, że hejterzy są znacznie bardziej zmotywowani od leniwych marketingowców, sądząc po objętościach wywodów. :D

@Raflus - cóż za wnikliwa i "obiektywna" analiza :-)

Akurat teraz jest niezły czas do budowania systemu na bagnecie A, bo najfajniejsze szkła i body są dostępne wreszcie w dobrym stanie w przyzwoitych cenach, gdy jego popularność nieco spadła. Na rynek wypływa często niewiele używana A700, A850, A900, nieraz z pilotem, wysokiej klasy lampą systemową i genialnym uchwytem do zdjęć pionowych... Są to korpusy stabilizowane, szybkie, pewne, mają eleganckie profile kolorów i dużą rozpiętość tonalną, doskonałe światłomierze, przede wszystkim są bardzo celne. Nie hybrydy ładujące długo system operacyjny, potykające się na zakładkach i grzejące non stop matrycę, tylko klasyczne lustrzanki. Do tego darmowy rawer Capture One Pro w wersji wyłącznie dla Sony - i już jest dobry warsztat do pracy o bardzo atrakcyjnym stosunku jakości do ceny.

Subiektywnie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, bo w oligopolach mają one szeroką tradycję. Taka logika pozwala przypuszczać, że Sony przehandlowało kwestie dalszego (wątpliwego?) rozwoju lustrzanki na bagnet A z Nikonem na rzecz prawa wyłączności do wykorzystania najlepszych na rynku matryc w lustrzankach. Dzięki temu Nikon umocnił swoja pozycję na rynku tradycyjnych lustrzanek, Sony na rynku producentów sensorów światłoczułych, kasa koncernom się zgadza, a tradycyjni użytkownicy systemu A niby to zostali na lodzie, niby nie, bo mają alternatywę przestawienia się na wizjer elektroniczny lub hybrydy w przyszłości, skoro tylko takie systemy Sony postanowiło rozwijać.

Słaby byłby to interes dla Sony :)

"Akurat teraz jest niezły czas do budowania systemu na bagnecie A"

Śmiała teoria