Sigma S 60-600 mm f/4.5-6.3 DG DN OS - pierwsze wrażenia
1. Wstęp
Druga wersja Bigmy, czyli model 50–500 mm f/4.5–6.3 APO DG OS HSM, pojawiła się w 2010 roku i oprócz lepszej konstrukcji optycznej zaoferowała ona także optyczną stabilizację obrazu.
We wrześniu 2018 roku Sigma poszła o krok dalej i zaprezentowała obiektyw S 60–600 mm f/4.5–6.3 DG OS HSM. Tutaj też mamy krotność zooma wynoszącą 10 razy, ale obiektyw stał się jeszcze bardziej użyteczny. Zmiana krótszej ogniskowej z 50 na 60 mm nie jest praktycznie żadną wadą, natomiast wydłużenie maksymalnej ogniskowej z 500 na 600 mm to ogromna zaleta. W efekcie najnowsza „Bigma” stała się świetną propozycją dla wszystkich spotterów czy fotografów przyrody. Swoją uniwersalność, duży zakres ogniskowych oraz świetną jakość obrazu łączyła z rozsądnie dobraną ceną, która w momencie premiery sięgała około 8500 złotych.
W styczniu 2023 roku Sigma zdecydowała się na dość naturalny ruch. Najnowsza Bigma pojawiła się na mocowaniach bezlusterkowych Sony FE oraz L-mount. Warto przy tym zaznaczyć, że nie jest to stara, lustrzankowa konstrukcja zaadoptowana do nowych mocowań. Mamy tutaj do czynienia z zupełnie nowym układem optycznym oraz optymalizacją wagi i gabarytów. W efekcie, pomimo dwóch soczewek więcej, nowy model waży ponad 200 gramów mniej niż jego lustrzankowy poprzednik.
Dzięki polskiemu przedstawicielowi Sigmy, czyli firmie K-Consult, nowa Sigma S 60–600 mm f/4.5–6.3 DG DN OS trafiła w nasze ręce kilka dni przed oficjalną premierą. Mieliśmy więc trochę czasu na zapoznanie się z nią i podzielenie się z Wami naszymi pierwszymi wrażeniami oraz zdjęciami przykładowymi. Zapraszamy!