Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Lampa FOMEI Digital PRO X 700

Lampa FOMEI Digital PRO X 700
18 marca
2016 11:17

Firma Medikon Polska poinformowała o rozszerzeniu oferty produktów marki FOMEI o kolejna lampę z serii PRO X, model Digital PRO X 700. Lampa może służyć zarówno jako źródło światła błyskowego, jak i ciągłego. Posiada również zaawansowany system sterowania bezprzewodowego za pomocą urządzeń mobilnych.

Informacja prasowa

Lampa FOMEI Digital PRO X 700

Fomei rozszerza serię lamp Digital PRO X o nową jednostkę z energią błysku 700 Ws

Lampa FOMEI Digital PRO X 700

Seria Digital PRO X jest flagową rodziną lamp studyjnych w ofercie FOMEI. Lampy mogą służyć jako źródło światła błyskowego oraz ciągłego. Posiadają zaawansowany system sterowania bezprzewodowego z urządzeń mobilnych. Charakteryzują się wysoką powtarzalność temperatury barwowej i energii błysku.

Kluczowe cechy nowej lampy Digital PRO X 700

  • energia błysku: 700 Ws – 5,5 Ws, temperatura barwowa: 5500 K,
  • energia żarówki modelującej: w komplecie z lampą 650W, maksymalna 1000W, temperatura barwowa 3200 K,
  • cyfrowe sterowanie funkcjami lamy, także z poziomu PC, iPhone, iPad, telefonów i tabletów Android,
  • aktywne chłodzenie elektroniki, palnika i pilota,
  • regulacja energii błysku w zakresie 7,0 przysłon (1/1-1/128) płynna co 1/10 przysłony,
  • wyświetlacz LCD,
  • częstotliwość sterownika ZigBee 2,4GHz,
  • czas ładowania lampy: 0,1-0,9 s,
  • czas trwania błysku: 1/1500s,
  • kopułka żaroodporna z filtrem UV,
  • rozmiary: 35.5x12x11.5 cm,
  • waga: 3.1kg.

Lampa FOMEI Digital PRO X 700

Lampa Fomei Digital PRO X 700 to studyjna lampa błyskowa wyposażona w cyfrowe sterowanie funkcjami za pomocą przycisków i potencjometrów na panelu sterującym, który wraz z wyświetlaczem LCD został umieszczony na tylnej ściance.

Jak wszystkie lampy Fomei, posiada aktywne chłodzenie zarówno elektroniki wewnątrz lampy, palnika oraz żarówki pilotującej, co jest niezmiernie ważne biorąc pod uwagę wysoką energię żarówki halogenowej wynoszącą aż 1000W. Podobnie jak w niższych modelach palnik i pilot standardowo zabezpieczone są przed uszkodzeniem kopułką ze szkła żaroodpornego. Są to cechy wyróżniające sprzęt Fomei na tle konkurencji, niezmiernie rzadko spotykane na rynku.

Nowością jest możliwość doposażenia lampy w system radiowego sterowania. Nie mamy tu na myśli jedynie wyzwalania a zarządzania wszystkimi funkcjami z poziomu komputera lub urządzeń mobilnych (telefony, tablety). System ten opiera się na technologii o nazwie ZigBee 2,4GHz, dzięki której zasięg wynosi nawet 100m.

System radiowego sterowania ZigBee 2,4Ghz składa się z nadajnika USB do komputera, nadajnika do aparatu, odbiorników do lamp, oprogramowania do PC/Apple, aplikacji na iPhone, iPad, telefonów i tabletów Android. Prosty w obsłudze program pozwala na ustawianie wszystkich parametrów i funkcji lampy począwszy od włączania fotoceli, dźwiękowym powiadamianiu o naładowaniu kondensatora, na ustawieniu energii błysku i żarówki pilotującej.

Lampa FOMEI Digital PRO X 700

Program umożliwia opisanie i zapamiętanie parametrów każdej lampy. Dzięki niemu kontrolować można aż 50 jednostek, dzięki czemu możemy po wejściu do studia bardzo szybko przywrócić ustawienia np. z dnia poprzedniego lub takie, jakie nam najbardziej odpowiadają. Jest to bardzo przydatne, jeżeli ze studia korzysta kilku fotografów.

Dzięki wysokiej klasy japońskim kondensatorom udało się znacznie skrócić czas ładowania lamp oraz czas błysku. Maksymalny czas ładowania dla najmocniejszej jednostki Digital PRO X 1200Ws przy ustawionej maksymalnej energii to jedynie 1,6 s.

Regulacja energii w bardzo szerokim zakresie (aż 7 przysłon) odbywa się bardzo płynnie co 1/10 przysłony. W jednostce 300Ws pozwala na zejście do minimalnej energii 2,34 Ws.

Prostemu system wymiany palnika powoduje, że nie ma konieczności odsyłania lampy do serwisu. Możemy to zrobić samodzielnie w kilkanaście sekund. Producent udziela na lampy 5 letniej gwarancji, a jego polski dystrybutor Medikon Polska zapewnia lampę zastępczą na czas ewentualnej naprawy.

Więcej szczegółów na www.sklep.medikon.pl


Komentarze czytelników (11)
  1. bartaspl
    bartaspl 18 marca 2016, 15:33

    Czy taka moc wystarczy do pracy w plenerze w pełnym słońcu przy świetle błyskowym?

    A jeśli nie to czy pilot o mocy 1000W da radę dobrze doświetlić plan?

  2. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 18 marca 2016, 17:20

    To zależy od:
    -położenia względem oświetlenia naturalnego (słońce może być kontrą nawet +2 EV)
    -użytej przysłony
    -modyfikatorów
    -odległości lampy od obiektu

    Generalnie z parasolką srebrną w odległości 2m do f16 iso 200 nie powinno być problemu.

    Pilot nawet 1000W jest wielokrotnie słabszy.

    Ale w pełnym słońcu polecam blendę za ułamek ceny (tylko czasem razi w oczy)

  3. baron13
    baron13 18 marca 2016, 19:32

    Eh... do znudzenia. Przy lampie błyskowej nie podajemy mocy tylko ENERGIĘ błysku. Nie ma żadnego powodu by posługiwać "watosekundą" ponieważ energię mierzymy w dżulach. Dżul jest jednostką w układzie SI i za jego pomocą definiujemy jednostkę mocy czyli wat. Owszem możemy się pokusić o porównanie chwilowej mocy lampy błyskowej, oraz lampy światła ciągłego. Jeśli czas błysku zawiera się pomiędzy 1/500 a 1/1000 sekundy to możemy się spodziewać, że lampa błyskowa w momencie wyładowania świeci prawie 500 do 1000 mnożone przez 10 razy silniej niż halogen 1000 W. Mnożnik 10 wynika ze sprawności palnika w zamianie energii elektrycznej na świetlną, podaje się nawet 50% a dla żarówek jest około 5%. Jak widać lampa 1200 J z 2-3 metrów ma szansę przytłumić światło słoneczne.

  4. Łukasz 1
    Łukasz 1 18 marca 2016, 22:40

    Eh.....baron13 zawsze do znudzenia swoje. Czy słyszałeś o jednostkach zwyczajowych. A prędkość samochodu oczywiście podajesz w m/s. , a jego przyspieszenie zamiast w sekundach do 100km/h to oczywiście w m/s2. Prawda jakie poręczne???

  5. jaad75
    jaad75 19 marca 2016, 11:02

    baron13 - prawie wszyscy producenci lamp studyjnych posługują się Ws, a wszystkie znane mi liczniki energii elektrycznej podają zużycie w kWh.

    A co do przebijania słońca - od zawsze przyjmowało się, że minimum do w miarę normalnej pracy w pełnym słońcu to 500Ws. Oczywiście nie zrobimy nią nocy z dnia, ale do typowych zastosowań na głównym ujdzie.

  6. baron13
    baron13 19 marca 2016, 20:19

    Moi panowie. Sęk w tym że wat*sekunda=dżul. O ile jest powód by w przypadku opłat za energię elektryczną posługiwać się kilowatogodziną, to w przypadku lamp błyskowych energię wyładowania wyliczamy w dżulach. Używanie "watosekundy" w przypadku zjawiska wyładowania jest tym bardziej nieuzasadnione, że faktycznie na zdjęciu oglądamy efekt wielkości fizycznej zwanej energią. Kilowatogodzina jest uzasadniona, bo włączamy np grzejnik o mocy 1 KW na czas 1 godziny wiemy, że zużyjemy 1 kWh. Można wyliczyć to bo moc w trakcie poboru jest stała. W przypadku wyładowania moc zmienia się cały czas. Obawiam się, że powód używania watosekund jest taki, że dżula nie znamy.
    Jeśli chodzi o przebijanie słońca to mamy po pierwsze zależność 1/(r^2) oraz czas naświetlania. Czas błysku zawiera się pomiędzy 1/500 a 1/1000 sekundy, ale czas synchronizacji to 1/250 - 1/200 sekundy i oczywiście ponieważ musimy zastosować czas synchronizacji, to tracimy na proporcji między światłem słonecznym a błyskowym. Można użyć aparatu gdzie czas synchro jest w okolicy 1/700 .

  7. jaad75
    jaad75 19 marca 2016, 20:37

    Rzeczywiście, firmy, które konstruują i produkują lampy nie znają jednostek SI, w ogóle są na bakier z fizyką i dlatego używają zwyczajowej Ws. Piękna teoria baronie, jak zwykle... :P
    BTW, tak gwoli ścisłości - czas błysku często jest krótszy niż 1/1000 s (i to nawet bez IGBT) i można też użyć aparatu, który synchronizuje się nawet przy 1/2000 s.

  8. baron13
    baron13 20 marca 2016, 20:12

    @jaad75: Mistrzu wypowiedzi nie na temat :-) Zastanów się, co ma do rzeczy kto zna lub nie jednostki fizyczne do robienia BAŁAGANU? Jedną z podstaw rozwiązywania problemów fizycznych jest stosowanie właściwej metody. Wystarczy, że zastosujesz zły układ jednostek i już masz w plecy. Jak będziesz pamiętał o dżulach to da się wyliczyć wiele rzeczy, jak założysz sobie watosekundy, to trzeba się dodatkowo nagimnastykować, by wyliczyć energię naładowanego kondensatora.

  9. Łukasz 1
    Łukasz 1 21 marca 2016, 01:24

    baron13@ W x s = J ( Twój kochany Joul ), ale w fotografii lepiej posługiwać się Ws bo np:
    źródło światła ma Twoje 50J czyli 50Ws to:
    1) 50W żarówka, aby prawidłowo naświetlić matrycę/błonę musi świecić 1 sekundę lub
    2) lampa błyskowa wyzwoli błysk o mocy 50kW (kilowatów!!!! tak, tak kochany baronie13, kilowatów ) w czasie 1/1000s.

    Zadanie dla barona13 - która lampa bardziej Ci się przyda w fotografii???

  10. baron13
    baron13 21 marca 2016, 07:52

    No tak. Dżul:
    link
    James Prescott Joule
    link
    Jednostka po polsku nazywa się dżul :-)
    @Łukasz 1 właśnie ilustrujesz dobrze problem. W procesach w których jakaś zmienna nie jest dobrze określona, staramy się ją wyeliminować z obliczeń. W wyładowaniu mamy kłopot z czasem, jest kłopot z zależnością mocy od czasu. Energię kondensatora wyliczymy bez zależności czasowych ze wzoru E=1/2*C(U^2). Tej mocy 50 kW nigdzie nie zobaczysz fotografując. Do niczego się nie przyda. Cokolwiek mówi 50 dżuli.

  11. cube
    cube 21 marca 2016, 12:44

    no to się wyjaśniło, zawsze się zastanawiałem czy poprawnie mówi się "dźule" czy "ciule"... ;-)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.