Wady: Głośny AF, słaba praca pod światło

Zalety: Ostrość, AF po aktualizacji oprogramowania, cena, silnik AF w obiektywie.

Podsumowanie: Dużo zabawy przy małej cenie. Jakość wykonania zadowalająca, lepsza niż plastikowe nikkory.

Wady: PIĘTA ACHILLESOWA: Autofokus. Na bliskich i średnich dystansach działa w miarę przyzwoicie. Na dalekich, w okolicach „nieskończoności” ma duże kłopoty z wyostrzeniem (sprawdzane na 5D i 400D). Robi dużo błędów przy śledzeniu ostrością ruchomych obiektów. WYRAŹNA SŁABOŚĆ: Powłoki antyrefleksyjne. Kontrast jest słabszy niż z Canona 100/2 i do tego bardzo mocno siada pod słońce.

Zalety: DUŻE ZALETY: Ostry w centrum kadru od pełnego otwarcia przesłony, w czym jest lepszy niż wspomniany wyżej Canon 100/2 (sprawdzone). Bardzo ostry aż do f/11. Ładny bokeh, umiarkowane winietowanie, dobrze skorygowane wady chromatyczne i dystorsja. Klimatyczne zdjęcia z małą głębią ostrości. CIESZĄCE ZALETY: Cena. Nówka sztuka z fakturą i gwarancją jest prawie połowę tańsza niż Canon. Bardzo ciche ustawianie ostrości. Solidna budowa, metalowy bagnet, nic nie puka, nic nie stuka, tylko lać paliwo i jeździć, Chińczyk płakał jak sprzedawał... a nie, sorry, to nie to ogłoszenie.

Podsumowanie: Obiektyw dwoistej natury. Jako jasny stałoogniskowiec daje bardzo ładne, nastrojowe zdjęcia , jest ciut ostrzejszy niż markowy Canon i bardzo tani. Ma charakter. Jest to okupione niezbyt sprawną pracą autofokusa, oraz powłokami przeciwodblaskowymi pochodzącymi z poprzedniej epoki. Czy to duże wyrzeczenia? Dla niektórych duże, dla niektórych nie. Według mnie obiektyw ten nadaje się dobrze dla tych, którzy strzelają zdjęcia dla przyjemności, a nie dla kasy i raczej w statycznych warunkach, dla amatorów i entuzjastów . Jako uzupełniający kit'a „pierwszy obiektyw stałoogniskowy” da duże przewagi, z racji małej głębi ostrości i zalet portretowych. Test porównawczy z Canonem 100/2, w stylu pełnego półprofesjonalizmu do obejrzenia na blogu Fotodinoza.