Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Leica Camera AG – rekordowe wyniki sprzedaży

3 lutego
2011 09:14

Grupa Leica Camera przedstawiła wyniki finansowe za pierwsze trzy kwartały obecnego roku fiskalnego. W okresie od 1 kwietnia do 31 grudnia 2010 roku, firma osiągnęła sprzedaż w wysokości 186.4 milionów €, co oznacza wzrost o 73% w porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim roku obrotowym (107.6 mln €).

Informacja prasowa

Leica Camera AG – rekordowe wyniki sprzedaży.

Z radością donosimy o wynikach finansowych Leica Camera AG.

Grupa Leica Camera na koniec trzeciego kwartału roku obrotowego 2010/2011, tj. w okresie od 1 kwietnia do 31 grudnia 2010 roku, osiągnęła sprzedaż w wysokości 186,4 milionów €, co oznacza wzrost o 73% w porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim roku obrotowym (107.600.000 €). Zysk wzrósł z 13,9 mln euro, po pierwszej połowie roku finansowego, do 28,9 mln euro po trzecim jego kwartale.

Decydującym czynnikiem tego sukcesu, jest silny, utrzymujący się popyt na system M, profesjonalny system S, kompaktowe aparaty Leica i optykę sportową.

Oprócz powodzenia Leiki M9, decydujące było także, doskonałe przyjęcie prezentowanych we wrześniu 2010 roku, na targach Photokina - modeli Leica D-Lux 5, Leica V-Lux 2, nowej czarnej Leiki X1 oraz limitowanej serii Leica M9 »Titan" i lornetki z linii Leica Silverline.

Szczegółowe wyniki finansowe zostaną opublikowane 16 lutego 2011 roku.


Komentarze czytelników (145)
  1. Yura
    Yura 3 lutego 2011, 09:34

    A to oznacza, że ludzie lecą na samo logo na plastikowych Panasonikach, bo nie wierzę, że zatrudnili więcej ludzi do ręcznego dłubania dalmierzy :)

  2. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 09:35

    @ "Oprócz powodzenia Leiki M9, decydujące było także, doskonałe przyjęcie ... limitowanej serii Leica M9 Titan."

    No tak. Oferta firmy Leica to w bardzo dużej mierze serie limitowane. Przerost szpanu nad treścią. Zawsze ciekawiło mnie, jakby się sprzedawał (i za ile) np. taki Canon 5D II w obudowie z czerwonym logo, powiedzmy jako kontynuacja serii R?

  3. Bojomir
    Bojomir 3 lutego 2011, 09:49

    @ciekawus
    - kupowanie limitowanych serii to nie szpan, tylko normalna lokata kapitału [..wymoderowano..]

  4. maput
    maput 3 lutego 2011, 09:49

    ciekawus - gorzej by się sprzedawał ;) Za 100 lat Leica ciągle będzie w cenie, a Canon.. oby jeszcze istniał ;)

  5. Dominika
    Dominika 3 lutego 2011, 09:51

    :) tak jest ze wszystkim. Po prostu ludzi pociąga to co rzadko spotykane i niedostępne dla każdego. Każda dziewczyna zainteresuje się przystojnym brunetem ala Depp :) ale raczej oleje blondasa który chce się na niego stylizować farbując włosy- apropo 5D z logo Leica ;)

  6. hospes
    hospes 3 lutego 2011, 09:55

    Tak, to bardzo dobra informacja. Marketing firmy ma argument, a firma zasoby by przyspieszyć wejście cyfrowej wersji R.
    "ciekawus" - myślę, że nie kupią cudzego body, jak to zrobili z kompaktami od Panasonica. Mają duży research we własnej firmie. No i seria R jest dość prestiżowa. Pytanie tylko, czy wezmą CCD z Kodaka, czy kupią CMOS od Sony?

  7. ilDottore
    ilDottore 3 lutego 2011, 10:06

    A co najlepsze: aby osiągnąć taki wynik to wcale za wiele sztuk swojego sprzętu nie musieli sprzedać... :)

  8. 3 lutego 2011, 10:09

    @ciekawus, Planujesz wyprodukować pewnego aparatu 1000 sztuk, produkujesz 990 ostatnie 10 w innej budzie z większym wyświetlaczem i nazywasz to kolekcją limitowaną za 3x cenę zwykłego.

    To się nie tylko sprawdza w aparatach ale też w samochodach, telefonach itd. Są ludzie którzy mają sympatię do marki, mają też pieniądze i chcą żeby ich produkt był lepszy od całej reszty. Sam mam parę limitowanych płyt, przepłaciłem żeby dostać jakąś durną książeczkę ekstra, ale tak na prawdę jest jeszcze jakaś pewna satysfakcja, długo czekałem na premierę, biorę pudełko patrzę na nie i się tym jaram, sam dla siebie nie chodzę z tym po mieście ;p zresztą.... jak ktoś kiedyś kupił to wie o co chodzi ;)

  9. marcinek
    marcinek 3 lutego 2011, 10:19

    @ilDrotte: wyprzedziłeś mnie :-)
    @maput - Jak się tendencja utrzyma to Canon Leikę przetrzyma. Jest o rząd wielkości tańszy i robi lepsze zdjęcia. Patrząc na to co się dzieje w dzisiejszej optyce, myślę, że legendarna przewaga Leiki w tej kwestii też stopniała. Jeśli już, to do "odstrzału" w dłuższym horyzoncie czasowym postawiłbym Sony, Samsunga i Panasa (i parę innych) dla których biznes aparatowy stanowi co najwyżej naście procent torcika, podzielnego pomiędzy kopiarki, klimatyzatory, telewizory i Bóg wie co.
    Wracajac do Leiki: była (może nie zawsze), jest i będzie niszowa. I chyba taki sobie sposób na biznes znaleźli. Ale od czasu wynalezienia działających AFów w reporterce królują przeciwpancerne lustrzanki, a nie wysmakowane, o lekko archaicznym sznycie cacuszka od Leiki.

  10. listerine
    listerine 3 lutego 2011, 10:31

    pchelek: "@ciekawus, Planujesz wyprodukować pewnego aparatu 1000 sztuk, produkujesz 990 ostatnie 10 w innej budzie z większym wyświetlaczem i nazywasz to kolekcją limitowaną za 3x cenę zwykłego. "

    Jeśli masz na myśli Leica M9 Titanium to mylisz się. Wyprodukowaniem aparatu M9 Titanium jest o 3 razy bardziej czasochłonne od wyprodukowania 'zwykłej' M9tki. Z Summilux-M 35/1.4 ASPH II jest jeszcze gorzej.

    Sprawa prosta, Titanium, zresztą jak i inne aparaty limitowane to nic innego jak inwestycje, jeden ma na nie pieniądze, drugi nie. To chyba w miarę proste. A szczerze mówiąc nie wydaje mi się, aby to M9 Titanium było odpowiedzialne za takie świetne wyniki i wzrost o ponad 70% w stosunku do zeszłego roku. M9 do tanich nie należy, ale jak widać ludzie docenili :)

  11. Yura
    Yura 3 lutego 2011, 10:39

    @marcinek - "Jeśli już, to do "odstrzału" w dłuższym horyzoncie czasowym postawiłbym Sony, Samsunga i Panasa (i parę innych) dla których biznes aparatowy stanowi co najwyżej naście procent torcika, podzielnego pomiędzy kopiarki, klimatyzatory, telewizory i Bóg wie co."

    Ten mały kawałek torcika jest tylko i wyłącznie spowodowany tym, że ci producenci produkują więcej,kopiarek, klimatyzatorów, telewizorów niż Canon, co jaknajbardziej jest argumentem, że to właśnie oni przetrwają.

    "od czasu wynalezienia działających AFów w reporterce królują przeciwpancerne lustrzanki, a nie wysmakowane, o lekko archaicznym sznycie cacuszka od Leiki."
    No to my chyba o jakichś innych Leikach mówimy. Nie wiem, ale jak dla mnie AF nie ma nic wspólnego z solidnością :)

  12. Pantomas
    Pantomas 3 lutego 2011, 10:44

    Jak widać kryzys Leiki nie dotknął. Albo majętni inwestowali w złoto i biżuterię (też fotograficzną), albo produkty trafiają w potrzeby użytkowe klienta.Tak, czy owak pogratulować firmie marketingu.

  13. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 11:17

    Panowie, ja wiem co to jest inwestycja. Po prostu nie inwestuję w rzeczy, które trudno potem sprzedać. Złoto może być do tego celu lepsze. W II wojnie hitlerowcy zabierali ludziom aparaty a za złoto można było ich przekupić.

    Zwyczajnie nie jestem zainteresowany dalmierzami ani pasikonikami z czerwonym kółkiem. Poza automatycznym światłomierzem, autofocus uważam za najlepszy wynalazek w świecie foto i z tego powodu śmieję się z lajki, ponieważ w rozwoju swoich produktów pominęli gdzieś tę przełomową zdobycz techniki.

  14. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 11:34

    @ciekwaus - S ma AF, w dalmierzach AF jest zbędny.

  15. roberts
    roberts 3 lutego 2011, 11:35

    Super wiadomość, wiele uznanych marek zniknęło lub zostało przejętych, a Leica przetrwała i ma się coraz lepiej. Brawa dla menedżerów, a mnie szkoda że nie stać mnie na ich produkty.

  16. marcinek
    marcinek 3 lutego 2011, 11:40

    @Yura - przertwają i owszem. chodziło mi o to, ze w każdej chwili jakiś exec w białym kołnierzyku może powiedzieć, że biznes aparatowy już się akcjonariuszom nie opłaca, i że teraz sony będzie produkować wózki widłowe. odstrzał gałęzi foto.
    @Yura (2) - o tych samych. Przeciwpancernośc nie kojarzy Ci się z solidnością? Jakoś nie widać fotoreporterów z Leikami, tak samo jak żaden kurier nie jeździ Rolls-Royce. Frod Transit kalkuluje się lepiej do tego biznesu :-) Wypychanie leiki z rynku reporterskiego zaczęło się bodajże wojną w Korei, kiedy to fotoreporterzy musieli kupować backupy swoich bajeranckich aparatów od jakiejś mało znanej japońskiej firmy nippon-kogaku (albo jakoś tak), a wprowadzenie AF wraz z utwardzeniem korpusów i porządną szklarnią sprawę zamknęło.

  17. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 11:44

    Jaad75, no właśnie mam na myśli dalmierz. Wynalazek sprzed epoki. Co za różnica, czy dalmierz, czy mikroraster lub klin. Jedno i drugie to dla mnie kłopotliwy manual. Szybki AF - to jest to!

  18. maput
    maput 3 lutego 2011, 11:49

    @ciekawus - i co ? siedzisz sobie tak z aparatem i dla zabawy ostrzysz na dal i bliż, na dal i bliż... ;) Bez AF też można porządne foty zrobić, uwierz.

    @marcinek - niby czemu Canon miałby nie zniknąć ? To się może zdarzyć każdemu. wystarczy jedna nieudana inwestycja, żeby się wszystko posypało. Popatrz na Minoltę...

  19. kaziu
    kaziu 3 lutego 2011, 12:03

    @Bojomir - lokować kapitał opłacało się 50lat temu za czasów aparatów mechanicznych... obecnie naszpikowane elektroniką nie są w stanie przetrwać 2-3 dekad.
    Do dziś wykonuję zdjęcia hobbystycznie, 30 letnim canonem AE1. Ciekawe czy za 30 lat Leica M9 »Titan" będzie nadawała się do robienia zdjęć?

  20. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 12:04

    maput, wierzę. Miałem dalmierz. A teraz mam biegające dzieci. Zrób im ostre zdjęcie dalmierzem. Zapraszam.

  21. marcinek
    marcinek 3 lutego 2011, 12:06

    @maput - racja. Firmy, które nie dywersyfikują biznesu są narażone. Ale siedząc mocniej w jakimś temacie są szanse, że masz w nim lepsze rozeznanie niż jakiś gigant dla którego cały Twój ekosystem jest tylko słupkiem w arkuszu. A wspomniana prze Ciebie minolta, jest przykładem na coś innego - Jak masz "małą" firmę robiącą coś fajnego, to prędzej czy później łyka Cię ktoś większy i pytanie co z tym zrobi. Tutaj to akurat białe kołnierzyki i excel się za to wzięli(Konica, Kyocera i kto tam jeszcze). Jak na razie Sony wygląda na to że docenia fakt, że trafiło się ślepej kurze ziarno :-)

  22. Yura
    Yura 3 lutego 2011, 12:09

    @marcinek - "Jakoś nie widać fotoreporterów z Leikami" O to właśnie chodzi - nie widać ich :)

  23. messsucher
    messsucher 3 lutego 2011, 12:11

    nie bardzo rozumiem o co chodzi z tą jazdą na AF i lustrzanki.
    z tego co widzę odbiór M9 u fotografów zainteresowanych fotografią jest znakomity, nie wiem czy śledzicie bloga Leiki ich fejsbuka ale ostatnio widziałem gdzieś kolejne NAZWISKA z M9 w ręce.

  24. Dżozef
    Dżozef 3 lutego 2011, 12:17

    Leica przetrwa w fotografii równie dobrze jak młotek w najbardziej nawet wypasionym warsztacie bo jest prosta niezawodna i niezastąpiona.

  25. dulak
    dulak 3 lutego 2011, 12:33

    Normalna reakcja rynku w czasach kryzysu - firmy klasy Luxury oraz Basic zwiększają sprzedaż a średniacy tracą.

  26. marcinek
    marcinek 3 lutego 2011, 12:33

    @Yura - Rolls-Royce vs Transit co weźmiesz do pojeżdżenia dla przyjemności a co do roboty, żeby zapłacić rachunki za gaz? (chyba że jesteś kierowcą jakiegoś ważniaka ;-) )
    @messsucher - "NAZWISKA" świetnie podsumowałeś odbiorców Leiki. I gratulacje ich marketingowi, że tak spozycjonowali leikę. Sam też bym chciał jakąś mieć, choć chyba raczej analoga. Ale NAZWISKA mi brak, więc puki co "jeżdzę transitem" , zeby zrobić na rachunki.

  27. Marian
    Marian 3 lutego 2011, 12:37

    Stopa rentowności wyszła 1/6, tymczasem ciągle przy Leice niektórzy bredzą o horendalnych cenach Leici.

  28. AM
    AM 3 lutego 2011, 12:48

    A ile Leice zostalo do zrealizowania backorderow na szkla z systemu S?

  29. rafax
    rafax 3 lutego 2011, 12:48

    I bardzo dobrze. Pogratulować strategii.

  30. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 12:49

    @Dżozef "Leica przetrwa w fotografii ... bo jest prosta niezawodna i niezastąpiona."

    Prosta - prostota może być wadą - brak AF dla mnie jest wadą.
    Niezawodna - jest wykonana w technologii jak wszystkie inne cyfraki, czy może jest z kosmosu?
    Niezastąpiona - ja wybrałem z powodzeniem tańszego Canona z autofokusem.

    Zorka też była prosta i nie przetrwała. Leica przetrwa tak długo, jak długo jej logo będzie szpanerskie. A zyskało renomę przed laty. Zobaczymy jak powalczy z gigantami w erze cyfry i autofokusa.

  31. listerine
    listerine 3 lutego 2011, 12:53

    "Normalna reakcja rynku w czasach kryzysu - firmy klasy Luxury oraz Basic zwiększają sprzedaż a średniacy tracą." Patrząc na dane makroekonomiczne z ostatniego... półrocza nie ma kryzysu. CPI w Polsce bije rekordy :)
    NAZWISKA w Leice były zawsze, jednak są to nazwiska, które raczej nie mogą się mylić, jeśli chodzi o dobór sprzętu.

  32. Marian
    Marian 3 lutego 2011, 13:05

    Ciekawus, chyba jeszcze nie zauważyłeś, że to ty wygłaszasz opinie jak jakiś Canonowy szpaner. Logo Leici to jest gwarancja najwyższej jakości, czego przy niektórych wyrobach Canona nie dostajesz. Przestań więc nazywać szpanerami ludzi którzy kupują najwyższą jakość, i mają ją zagwarantowaną bez czytania testów kupowanego sprzętu.

  33. marcinek
    marcinek 3 lutego 2011, 13:12

    Jak widać NAZWISKA są w relacji symetrycznej z leiką. Ciekaw jestem ile sztuk w Polsce sprzedali.

  34. AM
    AM 3 lutego 2011, 13:17

    Najwyzszej jakosci? No bez przesady.

  35. marcinek
    marcinek 3 lutego 2011, 13:22

    @Marian - a masz coś do zarzucenia jednocyfrowym canonom albo nikonom? A kompakty leiki to jak to ktoś wyżej określił "pasikoniki" z czerwoną naklejką. Ekonomia rynku mówi, że nie rożnią się zbytnio od oryginałów - chwała Panasowi :-)

  36. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 13:22

    @ciekawus, to że dla Ciebie brak AF jest wadą, to Twój problem, nie Leiki. Masz uczulenie na dobra luksusowe i poczucie misji w deprecjonowaniu ich wartosci - nie martw się, to częsta przypadłość konsumentów sprzętu masowego... Przechodzi wraz ze wzrostem zasobności portfela...:P

  37. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 13:24

    @marcinek, ładniej wygladają, to dla wielu wystarczający powód by je kupić.

  38. AM
    AM 3 lutego 2011, 13:30

    jaad: a jak komus Leica wydaje sie masowa?

  39. listerine
    listerine 3 lutego 2011, 13:32

    @marcinek: porównaj ostrość z 50/1.4 i m9 oraz nikkora 50/1.4 i d3s. pozniej porownaj komfort pracy takim a takim. sprzetem podczas reportazu ulicznego. pozniej przemysl jeszcze raz tą kwestię.

  40. Marian
    Marian 3 lutego 2011, 13:33

    AM,
    czy seria M i S nie jest najwyższej jakości? Czy obiektywy z tych serii oraz R nie są najwyższej jakości?
    Można je kupować w ciemno jeśli chcesz najwyższej jakości.

  41. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 13:36

    AM, to już zależy od definicji masowości... Fakt, jest zdecydowanie bardziej masowa niż Alpa, czy Sinar... ;)

  42. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 13:36

    Marian, masz na myśli przewagę matrycy z M9 na Canonowską z 5DII / 1DsIII ??? :-)

    jaad75, masz rację. Ja patrzę na stosunek (jakość*funkcjinalność)/cena. Bo nie rzucam dukatami kaczek. A kto mówi, że moja subiektywna ocena to uniwesalny dogmat?

  43. messsucher
    messsucher 3 lutego 2011, 13:41

    NAZWISKA pracujące Leiką to np Robert Wolański czy Szymon Szczesniak - widziałem jego kilka materiałów: dwa w Playboyu - moda i edytoriale w Gali czy Vivie zrobione m9 z summaritem 75 o ile orientuję się w cenach (a właśnie planuje taki zestaw nabyć ;) to dla prowadzącego działalność to wychodzi jakiś 18 tyś za super sprzęt który zarabia na siebie i swojego właściciela. Więc mozę problem nie jest w cenie sprzętu tylko w umiejętnościach i sposobach konstruktywnego wykorzystania....

  44. AM
    AM 3 lutego 2011, 13:45

    Marian
    Dla mnie najwyzsza jakosc to cos naprawde wyjatkowego. Cos co bije wszystko inne. Mialem w rekach trzy szkla S i to byla chyba najwyzsza jakosc. Dodalbym do tego kilka szkiel M. Moze trzy, moze piec. To jest najwyzsza jakosc.
    Ale w ogolnosci Leica to bardzo dobra jakosc. Nie najwyzsza. Moim zdaniem to za duze slowo.

  45. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 13:52

    @ciekawus - te matryce są porównywalne w większości parametrów (CCD z M9 szybciej gubi DR i trochę bardziej szumi ze wzrostem czułości), natomiast Leica miażdży Canony jeśli chodzi o rozdzielczość obrazu.

  46. listerine
    listerine 3 lutego 2011, 13:56

    AM: najwyższa w swojej klasie, tj. w klasie małoobrazkowych aparatów. Jest to sprzęt specyficzny, który jednak, jeśli ktoś wie jak się nim posługiwać, daje wymierne zyski i radość fotografowania.
    Nazwiska nazwiskami, podawani tutaj ludzie, to ludzie wspinający się na wyżyny osiągnięć fotograficznych w naszym kraju i zagranicą. Nie jest to po prostu "twarz Leiki", człowiek znany z tego, że jest znany. Takie nazwiska potwierdzają, że coś w takiej puszce jest, bo gdyby nie było, nie robili by tym sprzętem pieniędzy.
    A ilość papierów, które trzeba za to zapłacić? No cóż, pojawia się to słowo jeszcze raz w dzisiejszej 'dyskusji'. To inwestycja.

  47. marcinek
    marcinek 3 lutego 2011, 13:57

    @messucher - czyli doszedłeś do znanego i słusznego wniosku że zdjęcia robi najpierw fotograf!

    Kurde, ta leika zawsze wzbudza duże emocje na forach. A wszystko sprowadza się do tego, żeby udowodnić że wcale nie jest tak fajna, żeby za nią tyle płacić tym ,którzy nie boją się przyznać że jakby mieli to by chętnie zapłacili. Miło się gadało. pa pa.

  48. phoenix5
    phoenix5 3 lutego 2011, 14:02

    Bardzo sie cieszymy z wynikow finansowych Leici, ale jest tez niespodzianka od Canona.
    600D Shows Up at a Korean Agency
    The Canon 600D has received the Communications Commission Certification from what looks to be a government agency. The certificate was received on January 25, 2011. No specs or anything of the sort

    link

  49. AM
    AM 3 lutego 2011, 14:06

    listerine
    Wlasnie wprowadzasz rozne "jesli". Wprowadzasz jakas kategorie, wymagasz od uzytkownika okreslonych umiejetnosci. Tak niepowinno byc w przypadku "najlepszego produktu".
    Mi tylko chodzi o jezyk.

  50. listerine
    listerine 3 lutego 2011, 14:30

    @AM - w takim razie trzeba zdefiniować "najlepszy produkt". Będzie to jednak chyba zbyt trudne, szczególnie w tych okolicznościach, ponieważ każdy czytelnik tej dyskusji uważa zapewne coś innego jako "najlepszy produkt". :) pozdrawiam

  51. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 14:34

    jaad75, ale Canony nie mają tekiej mory, szumów no i mają AF :-)

    BTW: "Miażdzy" do raczaj nadużycie. Widziałem porównania. Marian napisał "Logo Leici to jest gwarancja najwyższej jakości, czego przy niektórych wyrobach Canona nie dostajesz". Tak gadają tylko mohery. Dobry TEST jest wyrocznią, chyba że ktoś się boi. Testować można i należy wszystko, nawet Leikę. Marian przypomina mi tu nawiedzonego audiofila. Tam od pewnego poziomu, to jest całkowita ciemna magia.

  52. Yura
    Yura 3 lutego 2011, 14:47

    @marcinek - "Rolls-Royce vs Transit co weźmiesz do pojeżdżenia dla przyjemności a co do roboty"
    Ale to zależy od roboty! :)
    A Ty próbujesz udowadniać, że każdemu jest potrzebna wielgachna krowa z autofokusem...
    Niektórym wystarczy "f/8 i stań gdzie trzeba", bo nie muszą sobie pomagać automatami ze względu na masę zleceń za nisko-średnią stawkę - wtedy do pracy biorą rolsa, a transita jak trzeba będzie altankę na działce wyremontować, cegły na budowie porozwozić albo palety zabrać z magazynu :)

  53. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 14:56

    @ciekawus, jak powiedziałem brak AF, to problem dla Ciebie, dla mnie na pewno nie, a już z pewnością nie dla Leiki, bo jak widać sprzedaje się dobrze. Obiektywne testy porównawcze tych matryc zobacz na DxO są ogólnie na dość podobnym poziomie, a co do rozdzielczości - jeśli 18MPix matryca bije 21/24MPix z tak wyraźnym marginesem, to jak dla mnie jest to miażdżąca przewaga.

  54. MFor
    MFor 3 lutego 2011, 15:11

    Najlepsza marketingowa ściema... Najłatwiejszy sposób "pobudzenia" sprzedaży... Za pewne nie jeden burżuj się nabierze. ;)

  55. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 15:20

    jaad75 różnica w cenie pomiędzy M9 i 5DII oraz obecność AF w tym drugim, to jest dla mnie miażdżąca przewaga. Zadecydowała o zakupie, którego nie żałuję. A jeśli chodzi o rozdzielczość (ostrość), to nie zapominaj, jaki wpływ na to ma właśnie brak AF. Nie zapominaj też o obiektywach do L i C - myślę o różnicach w ich cenie :-) No ale rozumiem, że szukasz sprzętu bezkompromisowego i bez AF.

  56. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 15:23

    Tak na marginesie, uwielbiam precjoza i wykonanie, które można tylko podziwiać. Wyższe modele Leica to jest właśnie to! Tylko są "nieco przydrogie" i jak dla mnie z ograniczoną funkcjonalnością. Szybiego reportażu tym nie zrobisz. Tu trzeba kupić co najmniej C 7D.

  57. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 15:41

    @ciekawus, powielasz stereotypy. Jasne, że są gatunki fotografii w których Leica (obojetnie czy mówimy o S, czy M) się nie sprawdzi (BTW, szybki reportaż ma bardzo różne oblicza i to nie jest wyłącznie sport na długich tele), ale co z tego? Czy ktoś ma pretensje do Maserati, że słabo sobie radzi w piachu? Albo że mam mały bagażnik i nie można go kupić w wersji z kratką? Kupujesz bo chcesz go mieć, a nie dlatego, że oferuje więcej, za mniej.

  58. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 16:09

    Chcę go mieć, dlatego że oferuje więcej, za mniej. (SLR z AF)

    Ale rozumiem snobizm. Sam go uprawiam na miarę mojego portfelika.

  59. Adameck
    Adameck 3 lutego 2011, 16:13

    Kiedy Andy Warhol był u szczytu popularności, wśród wyższych sfer zapanowała moda na zamawianie u niego portretów. No i artysta podobno dostał od bogaczy kilkadziesiąt zamówień na portrety (zdaje się, że robione były na podstawie zdjęć, bez pozowania). Ponieważ Warhol specjalnie nie miał czasu, potraktował sprawę hurtowo - namalowanie portretów zlecił swoim uczniom a on na końcu jedynie się na nich podpisywał. W analogiczny sposób postępuje ostatnio Leica - "jedzie" na marce, zgarnia śmietankę i rozmienia się na drobne aby w ten sposób już nigdy nie być tym, czym była kiedyś...

  60. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 16:21

    @Adameck, podaj jakieś przykłady "jechania na marce" i rozmieniania się na drobne...

  61. Adameck
    Adameck 3 lutego 2011, 16:35

    jaad75 - w tej chwili już seria Lumixów TZ jest z logo Leica - do niedawna było to nie do pomyślenia. Następnym krokiem będą "komórki" z czerwonym logo.

  62. baron13
    baron13 3 lutego 2011, 16:44

    Tak sobie poczytałem: nie "zysk" a "sprzedaż", za dość dziwny okres. Dla marek typu Canon to tego rzędu sumy, jak mi się zdaje, były podawane jako kwartalny zysk. To może sukces, a może wynik księgowy. Nie życzę nikomu źle, ale po ściemach wyprodukowanych przez takie potęgi jak City Group czy jak im, traktowałbym to ostrożnością. A co do flagowej Leica'i to kiedyś kumpel na rynku pokazał mi kogoś ze słowami "zobacz świra". Musiałem się chwile poprzyglądać, jedyna szczególna rzecz, jaka mi się rzuciła w oczy we wskazanym kierunku, to facet z Leica'ą, cyfrową oczywiście. Nie mam pewności o co chodziło, ale... Od tamtej pory bardzo się staram, gdy dziwaczę, aby choć było jakieś wytłumaczenie, "nie wyszło, ale chciałem tak".

  63. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 16:51

    @Adameck, czyli dokładnie to samo co w przypadku marek takich jak Zeiss, czy Schneider-Kreuznach...

  64. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 17:00

    Adameck, już niedaleko do tego co piszesz. Oto siła snobizmu, nawet takie bzdury potrafią nosić właściciele chińskich Roleksów:
    link

  65. listerine
    listerine 3 lutego 2011, 17:04

    @ciekawus: taka mała, ale dość istotna sprawa. miałeś kiedyś przyjemność fotografować Leica M9 i jakimś najtańszym obiektywem Leica-M, dajmy na to... Elmarit-M 28/2.8 ASPH? Szkło kosztuję około 7k pln. Albo Summarit-M 75/2.5 (cena podobna). Powiem tak, po użytkowaniu tych dwóch szkieł, uważanych w szklarni Leiki za przeciętne oraz następnie zrobieniu kilku materiałów Canonem 5D oraz "eLki" Canon był zaledwie "zadowalający". O przyjemności z fotografowania już nie wspomnę. Ale to już subiektywne podejście do sprawy.

  66. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 17:12

    Miałem, cacko! Ale zależy co kogo zadowala. Mnie zadowala w miarę sensowny AF. Więc nie ma o czym już dyskutować. Log off.

  67. messsucher
    messsucher 3 lutego 2011, 17:26

    listerine - summarit 75 kosztuje 5tyś brutto, wiec na firmę per saldo płacisz 3300 :))))) - już sie nie moge doczekać

  68. maciej0507
    maciej0507 3 lutego 2011, 17:57

    Jak ktoś nazywa te Leici Panasoniekami, to mnie normalnie bierze.. Kupiłem ją dla rodziców. Jako, że sam zaczynałem kiedyś z Panasem, moi znajomi je posiadają i chwalą-mogę porównać te sprzęty. Moim zdaniem różnica jest kolosalna.

  69. Lailonn
    Lailonn 3 lutego 2011, 18:02

    @ciekawus wszystko fajnie ale to Ty zachowujesz się jak szpaner logotypu ;) Od dawien dawna to Nikon miał najdokładniejszy AF(Canon najwyżej najszybszy a to nie to samo) w dajmy na to dxomark w czołówce same Nikusie a każda kolejna premiera kopie od 2 lat Canona. W top 10 jest zaledwie 1 Canon a otaczają go sfory Nikonów ;D

    Canon nie ma prawa nikomu kojarzyć się z jakością czy solidnością. Nikon to zupełnie inna bajka.

    Zresztą najlepszym przykładem na to(i mentalność Canonowców) jest ciągłe uwielbienie starego 5D. Lata minęły a to wciąż jedyny sensowny aparat(bo tani).

    D7000- kopie tyłki
    K5-kopie tyłki
    D700-kopie tyłki
    D3s/D3x-Canon pewnie zjadł własną rękę ze zgryzoty.
    Nawet nieszczęsny E-5 w specyficznych warunkach daje czadu. Canon to plastik dla mas i TY masz czelność mówić o genialnej Leice, że to sprzęt do bani i tylko snobistyczny? Lol ;]

  70. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 18:04

    Akurat między takim LX3/LX5, a D-LUX4/D-LUX5 różnica jest tylko w dizajnie (Leiki ładniejszy) i w oprogramowaniu, środek jest dokładnie ten sam. Ale jak wspomniałem można woleć kupić Leicę choćby dla samego wyglądu i nie ma w tym nic dziwnego.

  71. krzysztof2297
    krzysztof2297 3 lutego 2011, 19:34

    mam tylko jedno durne pytanie , czy leica miala jakies problemy typu skopany af , czy plujaca olejem migawka jak w d7000 , moze problemy z af w sztucznym swietle , niedzialajacy ttl i plamy na matrycy jak w pentaxie ?

  72. jaad75
    jaad75 3 lutego 2011, 19:47

    @krzysztof2297 - miała znacznie poważniejsze, bo leżące u podstaw konstrukcji aparatu, a nie w kontroli jakości (winieta i zafarby, czy filtr IR w M8).
    BTW, plamy w D7000 i w K-5 najprawdopodobniej mają to samo podłoże, czyli dostawca sensora... ;)

  73. krzysztof2297
    krzysztof2297 3 lutego 2011, 19:48

    o soniaku to pomine bo to system bazujacy na klamstwie i genialnej reklamie ...

  74. krzysztof2297
    krzysztof2297 3 lutego 2011, 19:52

    ja tylko pytam bo lecia wydawala mi sie zawsze ikona ... nie stac mnie na nia ale chcialbym miec ... dlatego dziwi mnie dyskusja o tym czy leica jest warta swojej ceny czy nie ... to jak ujadanie do ksiezyca - bo za jasno swieci :):):)

  75. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 3 lutego 2011, 19:53

    @krzysztof2297 "o soniaku to pomine bo to system bazujacy na klamstwie..."
    co to za tekst rodem z pewnej partii opozycyjnej?

  76. krzysztof2297
    krzysztof2297 3 lutego 2011, 20:02

    tak sobie zazartowalem ;) za szybko mnie spaliles :)

  77. canonik
    canonik 3 lutego 2011, 20:03

    Rozdać Wam scyzoryki to byście się pocięli. Jaki jest sens porównywać tak odmienne systemy i silić się na udowadnianie, że dalmierz jest lepszy od AF lub odwrotnie. Dziecinada. Każdy ma to co lubi i na co go stać.

  78. krzysztof2297
    krzysztof2297 3 lutego 2011, 20:04

    macierewicz mowi - tylko sony ;)

  79. 90s
    90s 3 lutego 2011, 20:38

    73% to bardzo duży wzrost, ciekawe jak u Canona, Nikona i Sony sprawa wygląda.

  80. 3 lutego 2011, 21:02

    Yura | 2011-02-03 12:09:49
    @marcinek - "Jakoś nie widać fotoreporterów z Leikami" O to właśnie chodzi - nie widać ich :)


    Nie widać ich bo ich po prostu nie ma :)

  81. 3 lutego 2011, 21:24

    krzysztof2297 | 2011-02-03 19:34:24
    mam tylko jedno durne pytanie , czy leica miala jakies problemy typu skopany af

    Jak nie ma AF to trudno żeby był skopany :)

  82. ciekawus
    ciekawus 3 lutego 2011, 21:26

    Lailonn, pochyl czoło przed Nikonem, albowiem zaprawdę powiadam ci - powinieneś z dużej litery pisać imię jego! Kopnij się w czoło.

  83. Advocado
    Advocado 3 lutego 2011, 21:31

    Taki wzrost sprzedaży to z pewnością zasługa forumowiczów Optyczne.pl :D

  84. 3 lutego 2011, 21:51

    A ja dzisiaj pstrykałem Leicą S2 a Wy nie ne ne ne ne ne!!! :P :P :P :P

    Powiem tak, byłem sceptyczny wobec tej marki ale po dzisiejszym dniu bardzo ale to baaaaardzo chciałbym mieć S2. Gdyby tylko było mnie na nią stać, lub potrafiłbym nią zarobić na siebie to brałbym bez wahania. Wizjer POEZJA. Cały korpus razem z obiektywem sprawia takie mega pancerne wrażenie, taka solidność i jakość. Jak dla mnie rewelacja. Od dzisiaj jestem fanem marki :D

  85. Yura
    Yura 3 lutego 2011, 22:26

    @Borat - link
    link

    ale w sumie się nie dziwię, skoro nie znasz żadnego z tych fotografów, to adekwatnej dyskusji z tobą można się spodziewać...

  86. Jerry_R
    Jerry_R 3 lutego 2011, 23:06

    @messsucher - nie zawiedziesz sie!

    Krotki artykul z dzis: link

  87. baron13
    baron13 3 lutego 2011, 23:12

    Leica, obawiam się, nie istnieje już od dobrych kilkudziesięciu lat. Skończyło się z kilku powodów. Jeden, to zmiana techniki projektowania obiektywów. Przed maszynami cyfrowymi, trzeba było mieć pomysł. Teraz są i pomysły obliczeniowe i maszyny cyfrowe. Nie ma problemu odległości obiektywu od filmu czy matrycy. a kiedyś był. Dlatego aparat dalmierzowy potrafił być lepszy. Był problem z mechaniką. Nie tylko chodzi o to, że te aparaty były ciche, miały mniej mechaniki poddawanej dużym obciążeniom, bo nie było lustra. Dlatego działały bardzo długo. Obecnie napęd jest elektryczny. Problem zniknął, jest lustro, czy nie ma bez różnicy. Owszem są jeszcze cichsze aparaty, kompakty z wyłączonym głośniczkiem.
    Kiedyś był problem z ekspozycją. Czas wyonania zdjęcia to były minuty. Współcześnie dzięki automatyce, to są sekundy. Wada, polegająca na konieczności ustawienia ostrości ręcznie kiedyś nie odgrywała roli. fotograf w sesji wykonywał kilkadziesiąt, najwyżej dwieście z kawałkiem zdjęć. Cztery filmy, to już było naprawdę sporo. Dziś na ślubie ma być ich 2000. aparatem dalmierzowym się nie da. Brak w automatyce, to katastrofa.
    Kiedyś zdjęcia robiło się na filmach. Dziś tylko wariaci kręcą koreksami. Zapewne dlatego, że inna jest czułość spektralna filmów, inna dynamika, diabli wiedzą o co dokładnie chodzi, nie udaje mi się cyfrą podrobić zdjęć z czerwonym filtrem, czy pod słońce. A może chodzi o to, że mając film w aparacie więcej kombinuję, nim pstryknę. Moim zdaniem to zasadnicza różnica. Nie ma filmów, nie ma wad, celebry nie ma tej dynamiki, jest 1/4 pikseli gdy założę filtr.
    Są znacznie tańsze, lepsze aparaty i złudzenia. Jak będę robił fotki lepsze od tego gościa:
    link
    to może odważyłbym się łazić choćby i z leica'ą. Mówili by "on tak ma, trudno". Obciachowy kolekcjonerski aparat, o kiepskich parametrach i fatalnej obsłudze, do tego cyfrowy.

  88. cube
    cube 3 lutego 2011, 23:28

    Co do AF/MF to był kiedyś test szybkości fokusa na youtubie, jakiś azjata porównywał C, N, i M9 i wyszło że praktycznie nie ma różnicy w prędkości MF Leicy w porównaniu do AF nikona D3. W słabym świetle Leica była szybsza. Ciężko wytłumaczyć to ludziom którzy całe życie obcowali z aparatami kompaktowymi lub tanimi lustrzankami. Im manualne ostrzenie zawsze będzie się kojarzyć z niewygodą, bo nigdy nie mieli w rękach sprzętu zaprojektowanego by manualnie ostrzyć. Inną sprawą jest, że Leicą przy odrobinie wprawy w ogóle nie trzeba ostrzyć, znając GO i mając poczucie odległości można strzelać nie martwiąc się o ostrość. Z resztą porównanie do Canonów czy Nikonów w ogóle nie ma sensu, to inny rodzaj sprzętu. Leica jest przede wszystkim do dyskretnej reporterki. Tam gdzie fotograf nie powinien być widoczny. I są również i fotografowie ślubni korzystający z takiego sprzętu z powodzeniem. Na weselu na wiosce może i ilość przekłada się w jakość i ważne by mieć jak największy aparat i jechać z sieczką. Ale są i ludzie którym wystarczy 50 zdjęć ze ślubu, ale mają pewne wymagania co do "duszy" tychże zdjęć.

  89. dziunek94
    dziunek94 3 lutego 2011, 23:51

    A mnie się zdaje,że Leica poprosiła Canona o matrycę i procesor...w sensie licencji oczywiście.

  90. Euzebiusz
    Euzebiusz 3 lutego 2011, 23:52

    Na razie najlepszy argument jaki przeczytałem to ten o tych fotoreporterach z nikonami i canonami co ich wszędzie widać. Tam ich widać gdzie ma być widać aby marka się rozpoznawała i sprzedawała. A bolesna prawda jest taka, że wiele ciekawych zdjęć reportażowych, (nie chodzi mi o spektakle typu piłka nożna) ale środowiskowych ma szansę wykonać fotograf dyskretny, uchodzący za nieporadnego gapia czy turystę. Tam się sprawdza niepozorny dalmierzowiec z doskonałą optyką i cichą migawką. Niestety panowie ale cały świat to nie jest wiejskie wesele gdzie trzeba mieć wielki aparat koniecznie z gripem i robić show w kościele strzelając seriami aby nabić 2000 zdjęć. Dobrego fotografa ślubnego też nie powinno być widać aby nie zakłócał ceremonii. Ma przyjść, zrobić swoje i oddać kilkadziesiąt świetnych zdjęć. A od fotografa który zrobi 2000 zdjęć lepszy będzie wujek, który zrobi 3000 - do tego za darmo. ;-)

  91. baron13
    baron13 3 lutego 2011, 23:54

    Co do ręcznego ostrzenia:
    link
    Albo to:
    link
    bardzo często posługuję się manualnymi obiektywami. Dowcip w tym że te obiektywy były tanie jak barszcz, właśnie dlatego, że są pozbawione mechaniki. Dlatego uważam, że mają sens. Mają niezły stosunek funkcjonalność/cena.
    To
    link
    udało mi się, tylko dlatego, że obiektyw na automacie koryguje wyostrzenie w czasie mnie 0,2 sekundy. Dobry starter ma mniej więcej taką dokładność przy włączaniu stopera. Oczywiście, są warunki w których AF głupieje, każdy potrafi wyliczyć takie sytuacje. Jednak wolę mieć AF, bo bardzo często ostrzę ręcznie. A, do dyskretnej reporterki, to dziś są komórki.
    A, co do sieczki, no cóż, chciałbym zobaczyć zdjęcie wykonane legendarną Leica'ą które miało by w sobie coś pouczającego. W większości, jak bodaj mawiał Tadeusz Szwed (nie wiem czy czasem nie wkładam Mu usta czyich słów, trochę czasu upłynęło) to wymęczone rzemiosło reporterskie. Ślubne zdjęcia, w których szczytem ekstrawagancji jest użycie głębi ostrości jako fotograficznego środka wyrazu.

  92. cube
    cube 4 lutego 2011, 00:36

    link

    link

    Jeden dostrzeże wyjątkowość tych ujęć inny nie. Jak nie widać różnicy to po co przepłacać, wójek Staszek tyż takie fotki na weselu pstryknie za flaszkę. I bardzo dobrze. Ale atakowanie ludzi, których zmysł estetyczny jednak odbiera te subtelne różnice, śmierdzi mi nieboszczykiem Leninem... A wszystko jak zwykle kręci się wokół zasobności portfela i popychane jest przez zwykłą zazdrość. Tak to odbieram.

  93. Euzebiusz
    Euzebiusz 4 lutego 2011, 01:06

    ciekawus - ale już chyba ze sto razy napisałeś że kochasz autofokus w Canonie. Wszyscy już to rozumieją. A teraz zrozum tych, którzy go nie potrzebują.

  94. cube
    cube 4 lutego 2011, 01:11

    prawa optyki te same, ale skala odległości i GO na obiektywie nie ta sama. Nie wiem po co silisz się porównywać C i N do dalmierzów? Przecie to nie ma sensu. Inny styl i filozofia fotografowania.

  95. AM
    AM 4 lutego 2011, 01:14

    Ale skoro nie chcemy uzywac dalmierza to po co Leica? Sa lepsze aparaty do zone focus.

  96. Euzebiusz
    Euzebiusz 4 lutego 2011, 01:14

    Ciekawus - a najlepiej sobie poklikaj i porównaj ze swoim domowym albumem. Tylko już nie odpowiadaj na forum tylko przed lustrem. Czy robisz lepsze zdjęcia czy nie i czy autofokus ma na to wpływ czy nie. Ja odpowiedź znam i Twoi interlokutorzy również. Odpowiedz sam sobie. link

  97. 4 lutego 2011, 01:28

    @ Yura

    A co ty tu wyskakujesz jak większość tych fotografów to lata od 80-tych w dół :)

  98. Jerry_R
    Jerry_R 4 lutego 2011, 01:30

    Dalmierz cyfrowy ma sens porownywac do Canona i Nikona - jak te wypuszcza dalmierze cyfrowe.

    Wole ostrzyc dalmierzem, niz polegac na AF w 5D II, a kiedy chce - polegac na "zone focusing" (czyt. kontrolowac to porzez skale na obiektywie) i miec zerowe, pomijalne opoznienie.

    Wole zachowac 5 z 10 zdjec, niz 5 z 50. Wole nie musiec obrabiac intensywnie RAW'ow, gdyz to co dostaje jest czyste, wrecz analogowe, ostre. Wole brak filtra AA i czasem more.

    Kazdy ma wolny wybor. Nie do wszystkiego nadaje sie dalmierz. Nie do wszystkiego zostal stworzony.
    I dokladnie tak samo jest z lustrem.

    Od jakiegos czasu - AF - a dokladnie jego skutecznosc, powtarzalnosc - zaczely mi bardziej przeszkadzac, niz pomagac...
    Nie pisze o topowych puszkach reporterski C i N - gdyz takich nie nosilbym ze wzgledu na wielkosc i wage.

  99. cube
    cube 4 lutego 2011, 01:58

    @ciekawus "LOL! Nic bardziej moherowego nie słyszałem w życiu”
    A swoją drogą, czy mam przez powyższe rozumieć, że ktoś kto ma odmienne poglądy do twoich to automatycznie "moher”? Sam pewnie mienisz się młodym, wykształconym i z miasta... :-)

  100. Yura
    Yura 4 lutego 2011, 02:05

    @Borat - na razie to ty wyskakujesz z tezami, których nie potrafisz obronić. Nie martw się, tam jest wielu którzy żyją i fotografują do teraz, a gwarantuje ci, że jeszcze wielu zostanie dopisanych.

  101. 4 lutego 2011, 03:05

    @ Yura

    Z tych co podałeś pewnie 2/3 już nie żyje :)
    Wiec nie pisz bzdur, że dzisiaj aparatów Leica używają fotoreporterzy.

  102. Euzebiusz
    Euzebiusz 4 lutego 2011, 03:14

    Borat - te fotki same się zrobiły: link Chyba, że według Ciebie to nie reportaż ;-)

  103. cube
    cube 4 lutego 2011, 03:17

    Fotoreporterzy to nie tylko ci co pstrykają celebrytów dla "faktu" i innych brukowców. Właściwie idąc za słowem kluczem "reportaż" to właściwie zupełnie nie ci.

  104. jaad75
    jaad75 4 lutego 2011, 06:38

    Wszystko się zgadza, tyle, że zaczęliście przesadzać w drugą stronę, to, że wiele z tych fotografii jest świetnych, to nie "zasługa" Leiki, tylko tego, kto i jak je zrobił. To że użył M9, czy S2 pomogło my w osiągnięciu pewnego feelingu, ale to nie znaczy, że nie można podobnego lub równie dobrego efektu uzyskać innym sprzętem. Przewaga dalmierzy polega na dyskrecji, przewaga Leiki na świetnych obiektywach i ostrości prosto z matrycy, ale wiele z tych zdjeć byłoby równie dobrych, gdyby wykonano je słabszymi szkłami. Wszystkie tak czy inaczej wymagały przygotowania do prezentacji i wątpię, by pozostawiono je absolutnie bez ingerencji w sposób wywołania, bo takie działanie byłoby pozbawione sensu.

  105. Rafiki
    Rafiki 4 lutego 2011, 08:09

    ...jesteście po prostu debeściaki....
    :)

  106. Marian
    Marian 4 lutego 2011, 09:01

    Można byłoby nie reagować na nazywanie użytkowników Leici szpanerami, snobami, głupcami, moherami, ale czy to jest najlepsza reakcja?
    Może lepiej byłoby wycinać posty z takimi oskarżeniami.

  107. totus
    totus 4 lutego 2011, 09:30

    Borat
    uzywaja dalmierzy, caly czas. jezeli robota jest na teraz a zdjecia za godzine to jasne, ze wszyscy zabieraja swoje kanony i leca na predkosci, ale nawet nie wiesz ilu z reporterow robiacych dzienna prasowke ma zawsze przy sobie dalmierz ktorego uzywaja kiedy material jest do oddania za kilka dni a nie minut.
    dalmierz jest maly, dalmierzem inaczej sie fotografuje, dalmierz to swiadowy wybor.
    wez sobie np takie napoimages.com. chlopaki zdobywaja wszystkie nagrody jak leci, a kazdy z nich majac na ramieniu 1ds co chwila wyciaga dalmierz. bo po prostu chca nim pracowac i wiedza ile to im daje

  108. baron13
    baron13 4 lutego 2011, 10:05

    @cube, nie bij mnie, ale pierwszy link prowadzi do czegoś co jest natrętną fotografią produktową. Typ zdjęć, które są z ochotą zaorywane, gdy tylko znika sponsor zdjęcia. Idealnie nadają się na okładkę albo karton, bo szybko i bez żalu mozna je wypierniczyć. Nieliczne z takich zdjęć żyją "same z siebie" dłużej niż kilka lat. Polski fotograf bardzo często oszukuje się, że "to sztuka". Bo mu się myli sztuka z kasą. Jak kto im powie, że Wańtuch, to nie bardzo, to nie wiedzą co powiedzieć. No jak to, facet się wydaje, zarabia... Link drugi Otto Schultze :-) No cóż, widziałem to kilka razy, podobno droga firma. Czuć na zdjęciach dobre lata filmu, kiedy w Hollywood za kamerą stali jeszcze porządni operatorzy z Europy. Części zdjęć zazdroszczę i to pomimo tego, ze jakieś 25 lat temu jeszcze jako studencina wysłuchałem wykładu, dlaczego nie należy robić zdjęć jak fotosów z filmu. O różnicach środków wyrazów języka filmowego i fotograficznego. O wiele bardziej zazdroszczę czegoś takiego:
    link
    Ja nie powiem, że to nawet "artystyczne", ale utor mnie kopnął w zadek. Albo coś takiego:
    link
    Albo takie:
    link
    Z tych zdjęć można się nauczyć. To jest jakieś wyszarpywanie się ze schematów. Ich autorzy nie drżą, że klient foty odrzuci i będzie problem, bo nie zapłaci. Ile razy powtarza się, że nie sprzęt robi zdjęcia. Tak, ja dziwaczę. Ale na przykład z noszenia średniego formatu mogę się łatwo wytłumaczyć. Dla tej samej przesłony i dla podobnego kąta widzenia obiektywu np porównanie standard do standardu głębia ostrości (rozmiar głebi ostrości) dla APS-C oraz średniego formatu różni się 6 z kawałkiem razy, dla FF i średniego formatu to jest 3 razy. Dlatego, jak tylko mały obrazek stał się dobrze używalny fotografowie pozbywali się średniego formatu, bo wtedy ludność rozliczała ich z ilości udanych pstryków. Nietrafienie z ostrością na średnim formacie było znacznie bardziej prawdopodobne i mniej więcej 3 razy droższe :-) Aliści, zaczepiony, mogę przynajmniej jasno wyrazić, czemu targam ten złom. Co może opowiadać facet z cyfrową makietą aparatu dalmierzowego?

  109. rafax
    rafax 4 lutego 2011, 10:59

    portal niby fotograficzny... a tyle komentarzy pod wynikami finansowymi ;-)

  110. eMGie
    eMGie 4 lutego 2011, 11:21

    Tyle tutaj o jakości Red Dot, a w mojej D-Lux4 zacina się przełącznik suwakowy proporcji obrazu na obiektywie oraz przełącznik podglądu zdjęć. Czasami tak się zablokuje, że paznokieć można urwać. Żałuję, że nie kupiłem o 1 tys. PLN tańszego Lumixa LX-3...

  111. ilDottore
    ilDottore 4 lutego 2011, 11:55

    Strasznie się jarałem na tą komórkę Leica, której projekt był pokazywany w necie... :) Ale odkąd mam HTC HD2, to już mi się nie chce zmieniać telefonu. :) Nie taki bajerancki jak ta Leica ale jakoś się bardzo polubiliśmy... :) Pierwszy mój taki przypadek od czasów Nokii 6310i i SE P910i. Także nawet telefonu Leica sobie nie kupię, a cóż dopiero aparatu... może choć dalmierz (nie aparat tylko zwykły dalmierz) na pole golfowe... :)

  112. ilDottore
    ilDottore 4 lutego 2011, 12:04

    @baron13: pierwszy link to jest - wybacz - straszne gówno. Próba robienia z siebie "artisty" na siłę. To już wolę Wańtucha... :) Drugi link - nawet da się na to patrzeć i się nie porzygać. W sumie fajne, choć nic nadzwyczajnego.
    Trzeci link - dobre trafienie, nie wiem tylko, czego miałbym się z niego nauczyć? Że trzeba mieć szczęście? Bo tu nic nie było planowane, wszystko wyszło super i foto jest wybitne, bardzo "wali po oczach" ale ono po prostu się Autorowi udało. Do tego słabe technicznie - brak ostrości, straszna winieta, rozmyte kolory. Pewno bez winiety i normalnie ostre już by nie było taką "sztuką", co?

  113. Euzebiusz
    Euzebiusz 4 lutego 2011, 13:22

    jaad75 - ja linki do LFI podałem nie dlatego, że uważam że tych zdjęć się nie da zrobić czymś innym. Tylko dlatego że jednak wielu fotografów wybrało leicę i mimo wszystko robi nią świetne zdjęcia - również reportaż.
    LFI jest dowodem (w porównaniu do galerii na optyczne.pl) że jednak leicą robi wielu autorów zarówno świetnie jak i świadomie. I mimo iż może ich nie widać, to jednak zdjęcia powstają. I co widać w galerii nie są to snoby trzymające leicę w pudełku na kluczyk, czy maniaki robiące testy backfokusa czy innej rozdzielczości.

  114. baron13
    baron13 4 lutego 2011, 14:47

    @ilDottore: na przykład barany. Zasada zdjęcia to zestawienie przeciwieństw. Twarde zatrzymanie się baranów, zagapienie i zadziwienie fotografem i miękkie olanie fotografa przez kota. Możesz sobie wykreślić ruch baranów i ruch kota. Tworzą linie wyobrażone przecinające obraz pod kątem największego napięcia raz do krawędzi pionowej, raz do poziomej. Jest mnóstwo tak skomponowanych zdjęć, tyle , że obiekty na nich nie są w takim przeciwstawieniu. Taki sposób opisu, ugryzienia jak autorowi się udało. Dowcip w tym, że to tu akurat daje efekt komiczny. może bym przyciął tę fotkę inaczej, nie wiem. Ja się z tego czegoś nauczyłem.

  115. cube
    cube 4 lutego 2011, 15:19

    @baron13: dałem przykłady zdjęć ślubnych robionych leica, nie musi to być za raz wielki artyzm ale imho trzymają poziom. Nie moge sobie przypomniec byl w UK chlopak robiacy sluby leicami analogami, ten też dawal czadu. A z całym szacunkiem jakby mi ktoś na ślubie próbował odstawić taką makabrę jak w twoim pierwszym linku, to bym mu chyba "na migi" podziękował za współpracę, okraszając to jeszcze niewybredną łaciną.

  116. jaad75
    jaad75 4 lutego 2011, 15:28

    @cube, bez przesady, te z pierwszego linka barona13 nie są zdjęcia ślubne, ani żadna odmiana fotografii komercyjnej. Zresztą nie robią na mnie, ani makabrycznego wrażenia, ani też nie wzbudzają zachwytu, ale wolę je niż "barany", które są jeszcze mniej interesujące IMHO.

  117. Jerry_R
    Jerry_R 4 lutego 2011, 20:26

    Ten od slubow to Jeff, aktualnie ambasador Canon'a: link

    Poczytajcie sobie co kiedy i dlaczego Rania uzywa lustrzanki, a kiedy i dlaczego dalmierza:
    link
    link

  118. cube
    cube 4 lutego 2011, 21:51

    ooo dokladnie ten! Jeff Ascough. Dzieki Jerry_R.

  119. ciekawus
    ciekawus 4 lutego 2011, 22:29

    @ (Marian+cube+jaad75+inni_Radykałowie)

    Marian, nie irytuj się. Poza Tobą nikt tu dotychczas nie użył słowa "głupiec". Również nikogo nie nazywam wprost "moherem". Napisałem "Tak gadają tylko mohery". To znaczy, że zachęcam Ciebie, oraz wszystkich innych wyznających swoje skrajnie radykalne poglądy aby porzucili próby dzielenia na czarne i białe, najlepsze i nieużyteczne, miażdżące i miażdżone. Moherowe gadanie jest dla mnie tylko synonimem zapartego upierania się przy swoim, klapek na oczach i niczym więcej (patrz - obrońcy krzyża). A takim gadaniem jest ślepe powtarzanie, że Leica (jako cała?) jest najlepsza. Widzę, że niektórzy tu obecni mają do niej stosunek niemal bałwochwalczy. Jeśli ktoś się poczuł moherem, to przepraszam.

  120. cube
    cube 4 lutego 2011, 23:35

    No to może poza garścią pogardliwych ogólników zacytowałbyś choć jedno moje zdanie które dzieli na "czarne i białe, najlepsze i nieużyteczne, miażdżące i miażdżone". Bo na razie to ja mam dla ciebie kilka twoich cytatów:
    "Jedno i drugie to dla mnie kłopotliwy manual. Szybki AF - to jest to! "
    "obecność AF w tym drugim, to jest dla mnie miażdżąca przewaga."
    "uwielbiam precjoza i wykonanie, które można tylko podziwiać. Wyższe modele Leica to jest właśnie to! "

    I oszczędź sobie może już wywodów bo wzbudzasz tylko uśmiech politowania. Ja rozumiem że canon to dla ciebie technologiczny szczyt szczytów, ale wyobraź sobie że nie każdy się z tym zgadza... i ma do tego prawo, tak jak i ty masz prawo wychwalać swojego canona... i tak jak ludzie mają prawo modlić się pod krzyżem. A to że u nas na tą okazję w imię tolerancji i wolności słowa napruty, agresywny motłoch wesoło wyszydza, opluwa i atakuje staruszków a policja odwraca głowy w drugą stronę to niestety jest aberracja, nie norma.

  121. Jerry_R
    Jerry_R 5 lutego 2011, 00:17

    Leica na pewno nie jest najlepsza, malo tego ma wiele wad. Ale ma tez wiele zalet.
    Mam wrazenie, ze wiele osob miesza pojecia LEICA i DALMIERZ i wrzuca do jednego worka.

    Humanist Photographer: link

  122. Jerry_R
    Jerry_R 5 lutego 2011, 00:49

    Storytelling Series: Daniel Milnor: link

  123. jaad75
    jaad75 5 lutego 2011, 01:12

    @cube "A to że u nas na tą okazję w imię tolerancji i wolności słowa napruty, agresywny motłoch wesoło wyszydza, opluwa i atakuje staruszków a policja odwraca głowy w drugą stronę to niestety jest aberracja, nie norma."
    Dokładnie - sprawnie działająca policja powinna ich stamtąd usunąć zanim rozpoczęli cykliczne imprezy "w obronie krzyża", a obiekt ich kultu wstawić tam gdzie jego miejsce, czyli do kościoła. Mogliby się modlić do woli, w spokoju i w skupieniu. Tyle, że jak widać sami "obrońcy" nie byli zainteresowani takim obrotem sprawy...

  124. baron13
    baron13 5 lutego 2011, 09:25

    Moi panowie, pań jakoś nie widać, co innego artysta, co innego fotografista. (O, ciekawe, słownik uwzględnia fotografistę...) Mam znajomego, który uwielbia aparaty Leica i być może nawet czyta to. Przyglądałem się jak robi zdjęcia. Od pstryka do pstryka najmniej kilkadziesiąt sekund, zwykle około minuty. Próbuje na AF, potem zwykle wyłącza, sprawdza ustawienia kilka razy. Zwykle ręcznie ostrzy ręcznie ustawia ekspozycję. Sęk w tym , że ten człowiek ma zadatki na artystę. On musi wykonać rytuał, celebrę, musi coś zepsuć, potem naprawić, chodzi swoimi ścieżkami. Ale, to jest JEGO ścieżka. Zapewne pospiech, jaki narzuca automatyka współczesnych aparatów przeszkadza mu. Diabli wiedzą. Artystą się bywa w jakiś okolicznościach. Rosinniego podobno musieli z miasta sprowadzać operowi ciecie i dopiero zamknięty w komórce pisał. Być moze jakiś malarz będzie potrzebował świadomości, że trzyma w rękach pędzle Durrera i zacznie malować. Istotą w tej sprawie jest CZŁOWIEK, to co się w nim dzieje. Pędzel jest tylko patykiem z włosiem. Niestety, aby to coś zadziałało, czy legendarny aparat, czy pędzel, musi wziąć do ręki artysta. Jak przeciętny człowiek spije się i pójdzie w kurs na miasto, mozna go zamykać dowolną ilość razy w komórce, nie napisze "Sroki złodziejki". Jeśli ktoś mi powie, że Leica ma moc wyzwalania czegoś w artystach, tylko pokiwam głową. Niezwykłe, ale muszę się zgodzić. Ale chodzi o artystę.

  125. Dżozef
    Dżozef 5 lutego 2011, 11:55

    Podsumowanie dotychczasowej "dyskusji " :)

    - Tych z Leicą i " moherów "(czyli~95% narodu) zamknąć w piwnicy i nie wypuszczać.
    - Policja powinna spałować każdego z pozostałych 5% jeśli wyciągnie aparat inny niż 5DII.
    - Artysta robi wyłącznie zdjęcia w których nie wiadomo o co chodzi i niczego pięknego w nich nie ma.
    - Dlaczego firma Leica jeszcze istnieje przecież jest słaba i przestarzała czy oni o tym nie wiedzą? ( a może ktoś im to powinien dokładnie wytłumaczyć ).

  126. ciekawus
    ciekawus 5 lutego 2011, 13:49

    Tak, niewątpliwie firma Leica budzi i ożywia dyskusję. Byle troll (ja) podpuści i reszta toczy pianę ;) Podejrzewam, że faktyczni posiadacze "L" się tu nawet nie odzwali słowem.

  127. szepiet
    szepiet 5 lutego 2011, 18:21

    Nie dałem rady wszystkiego przeczytać. Ale widzę, że jak ktoś nie spróbował systemu M to prawie zawsze wypowiada się o nim negatywnie. Jak popstrykasz tydzień nawet M8 to zapomnisz o 5D2 czy innych japońskich zabawkach. No chyba, że jesteś paprazzi albo fotografujesz sport. A brak AF w tak precyzyjnym dalmierzu jak którykolwiek z serii M to tylko zaleta.

  128. wlodal
    wlodal 5 lutego 2011, 19:23

    Oczywiście przebrnąłem przez całą dyskusję . Tak by nie krytykowac i nie prowokować . Każde ze zdjęć prezentowanych w dyskusji mogło być wykonane czy to L , C , N , S czy P . Tak jak pisaliście - fotki wykonuje operator , a sprzęt to tylko mniejsze lub większe ułatwienie tego zadania .
    Jednak przypomniało mi się jak ponad czterdzieści lat temu zrobiłem kilka filmów analogową Praktiką B - taką bez samopowrotnego lustra . Mój aparat był wtedy w naprawie . Wtedy właśnie wykonałem -chyba- najciekawsze swoje zdjęcia .
    Może to moje subiektywne zdanie , może zasługa aparatu - w miarę prostego - nawet w tamtych czasach , a może przypadek .
    Używam canonów z obiektywami L , ale nie miałbym nic przeciw gdyby ktoś sprezentował mi aparat z dalmierzem i szkłami marki L . Na pewno bym nie narzekał . Pozdrawiam .

  129. cube
    cube 5 lutego 2011, 23:59

    @jaad75: tak czy siak nie widzę żadnego usprawiedliwienia wobec spędu tego bydła i profanacji jaka się tam odbyła. I nie ma to związku z byciem wierzącym lub nie, a ze zwykłą ludzką życzliwością i wzajemnym szacunkiem, którego niestety brak w naszym społeczeństwie. I widać to również na forum.

  130. ciekawus
    ciekawus 6 lutego 2011, 00:55

    nazywaj bydłem i oczekuj szacunku...

  131. jaad75
    jaad75 6 lutego 2011, 01:39

    @cube, ale widzisz usprawiedliwienie dla spędu tego bydła, któremu ubzdurało się, że mają czego "bronić"?

  132. canonik
    canonik 6 lutego 2011, 01:51

    No ładnie. Jak już jedziecie w kierunku dyskusji o "obrońcach krzyża" to niedługo to forum będzie miało rangę szamba, gdzie takie trolle jak "ciekawus" będą miały pożywkę.

  133. ciekawus
    ciekawus 6 lutego 2011, 02:03

    canonik, nie silisz się ostatnio na merytorykę.

  134. canonik
    canonik 6 lutego 2011, 09:57

    @ciekawus-nie taplam się w szambie.

  135. LDevil
    LDevil 6 lutego 2011, 11:12

    @leica jako inwestycja

    Wie ktoś może jaki wpływ na wartość inwestycji pod nazwą M9 Titanium będzie miało zepsucie się przedmiotu inwestycji?

  136. thorgal
    thorgal 6 lutego 2011, 15:32

    A ja juz 6 rok w uk...

    I tylko raz widzialem kogos z aparatem "L" na ulicy, nawet pamietam gdzie - w Stratford - jedna z najgorszych dzielnic Londynu...

    A co do "obroncow krzyza" - jeszcze za nimi zatesknicie - za kilka lat ISLAM zapuka do waszych polskich drzwi...

  137. Yura
    Yura 6 lutego 2011, 16:00

    @thorgal - "za kilka lat ISLAM zapuka do waszych polskich drzwi..." - i bardzo dobrze, może ktoś się wreszcie palnie w łeb i wyłączy ten socjalizm...

  138. ciekawus
    ciekawus 6 lutego 2011, 23:35

    thorgal, czyżbyś oglądał i miał na myśli ten mocno zmanipulowany filmik o eskalacji islamskiej?

  139. amatorek
    amatorek 7 lutego 2011, 12:11

    Panowie proponuję powrót do tematu.
    Zawodowcy i nie tylko pozbywają się M8 i masowo kupują M9 ot i cała przyczyna wzrotu obrotu w 2010.

  140. pale
    pale 7 lutego 2011, 12:30

    Nie dziwię się, że firma staje na nogi. Gdybym lepiej zarabiał to też bym dał im zarobić.

  141. thorgal
    thorgal 7 lutego 2011, 19:28

    @ciekawus
    ja nie ogladam filmikow - ja widze islam codziennie na ulicy - i nie mieszkam w pakistanie a w uk

  142. Euzebiusz
    Euzebiusz 7 lutego 2011, 20:26

    @thorgal - a ja na moim osiedlu przez 40 lat nie widziałem lamborghini ;-)

  143. thorgal
    thorgal 7 lutego 2011, 21:25

    @Euzebiusz

    daruj sobie takie poczucie humoru - takie same maja poprawni politycznie lewicowi politycy...

    tylko oni nie mieszkaja w arabsko-muzynskich przedmiesciach paryza, londynu, berlina...

  144. Yura
    Yura 7 lutego 2011, 23:34

    @thorgal - " takie same maja poprawni politycznie lewicowi politycy"

    A teraz TADAAAA: jeśli myślisz, że sprzeciw wobec imigracji to nie lewica, to oznajmiam ci, że się naprawdę grubo mylisz :)

  145. Yura
    Yura 7 lutego 2011, 23:34

    forum polityczno-światopoglądowe hehe

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.