" Drukarka obsługuje również papier cięty w formacie A2, co pozwoli na tworzenie wydruków w formacie do 17”." to znaczy że z rolki również? Czy Canon lub jakaś program (rip) zewnętrzny firmy umożliwia zarządzanie procesem druku?

Spécialité de la maison.

Czy w tej nowej serii atrament również będzie znikał w niewyjaśnionych okolicznościach?

Siedzę w Canonie ale jego drukarki to już nie chcę nawet za darmo. Nie na moje nerwy takie rzępolenie.

Czy feature firmowy Canona, czyli błąd B200 nadal w ofercie?

Bo po tym drukarki nadają się tylko do wyrzucenia (doświadczyłem osobiście).

Ciekawe jak wyjdą koszty druku. Oferty na 12 pigmentowych ploterach Canona (np. studiogamut.pl) to 6 zł od A4. Niestety nie ma tu żadnego info a to najważniejsza rzecz.

Dwa razy dałem się skusić na ich drukarki i w obu przypadkach padły tak samo. Głowice... a najgorsze, że skanery po takiej awarii były sprawne lecz nie mogłem ich używac. Error to error i koniec.

Tak tez wspaniale wspomina drukarkę canona , po nie dużym przebiegu padla glowica. Malo tego cos się rozchrzanilo i zacza wyciekac gdzieś z wnętrza tusz gdy się o tym dowiedzialem plama miala juz z 30cm, wszystko do okola zalane nawet spodnie upackaly sie...eh te wspomnienia...

Tak tez wspaniale wspomina drukarkę canona , po nie dużym przebiegu padla glowica. Malo tego cos się rozchrzanilo i zacza wyciekac gdzieś z wnętrza tusz gdy się o tym dowiedzialem plama miala juz z 30cm, wszystko do okola zalane nawet spodnie upackaly sie...eh te wspomnienia...

Jeszcze uwierz ze Epson to miodzio... szczególnie jak gwarancja się skończy....

A ja używam od kilku lat Canona Pro9000 Mark II i jestem zadowolony. Ze wszystkiego oprócz cen tuszy, Z reguły używam zastępczych.

Jak chcecie mieć tanio (do A3+) to polecam epsona l1800. Jak chcecie mieć dobre BW i COLOR to polecam topowe drukarki epsona i canona. Co prawda zapłacicie ponad 2000zł za komplet tuszy, ale wydruki będziecie mieć rewelacyjne.
Ja wybrałem opcję L1800 (6 tuczy) na własne (rodziny i znajomych) potrzeby i druki w komercyjnych labach na specjalne potrzebeby.

Dla amatora idealna byłaby drukarka termosublimacyjna w formacie 15x21,
w cenie godziwej np. 1500 zł. Żadnych tuszy.

Niestety L800, L1800, termosublimacja - jakość w porównaniu z drukarkami pigmentowymi zdecydowanie gorsza.

@oz
przyczyn B200 jest mnóstwo. U mnie zniknął (na razie) po wykonaniu manewru typu czary-mary. Otworzyłem pokrywę i jak komplet tuszy jechał od prawej do lewej zamknąłem pokrywę drukarki jak tusze były mniej więcej w połowie drogi . Działa dalej już miesiąc. To potwierdza tylko ewidentną niedoróbke firmware.

mokipera
"Niestety L800, L1800, termosublimacja - jakość w porównaniu z drukarkami pigmentowymi zdecydowanie gorsza."
takie ble ble dla pisania...
wszystko zależy co drukujemy i w większości druków nie ma żadnej wizualnej różnicy (porównanie IPF670, L1800 i sc-p800), a jeśli już ktoś pisze, że widzi różnice w zdjęciach kolorowych i sepii między labem postawionym na drukarce do 15tys a l1800 to gratuluje wyobraźni.

ps. inna sprawa to trwałość (powyżej 1 roku), którą i tak podniecają się amatorzy.

Error 200 po roku to na plus, zawsze nowy gadżet w domu, ja tak miałem , tyle że już nie canon

raven - zrób wydruk na L800, zrób na pigmencie i porównaj. Jeśli nie dostrzeżesz różnicy toś ślepy. Poza tym pigment jest dużo trwalszy.

A ja tym razem kupiłem Brothera bez żadnych chipów, kartridży i zamienników bo orginalne tusze do tego są w cenie dobrych zamienników i nalewa się je do drukarki prosto z butelek. Zdjęcia drukuje dużo lepsze niż Canon na zamiennikach i działa bez tych żenujących Canonowskich przerw po kilkanaście minut na jakieś buczenie czy czyszczenie.

mokipera
"raven - zrób wydruk na L800, zrób na pigmencie i porównaj. Jeśli nie dostrzeżesz różnicy toś ślepy. Poza tym pigment jest dużo trwalszy"
jeśli umiesz czytać wyczytasz z mojej wypowiedzi co mam do porównania na tzw. już w studio... myślisz, żem ślepy?? :) myślisz, żem ślepy od lat? kurcze, nie dość, że komercyjnie jestem ślepy, to i ludzie którzy moje druki zabierają muszą być ślepi.
Ale co tam kalibracje, co tam wizja autora, co tam doświadczenie w konfrontacji z takimi internetowymi mądrościami.

ps. już pisałem, że trwałością podniecają się amatorzy, których "dzieła" wiszą na ścianie przez 20 lat... pamiętaj kolego tak jak sprzęt foto dobieramy do potrzeb tak sprzęt drukujący również

pps. jaką ty masz styczność z termosublimacją, że tak przy okazji zapytam, że i o tej metodzie się wypowiadasz? Pytam poważnie bo do kilku zastosowań używam a być może i tu się niemiłosiernie mylę.

raven: Taką mam styczność z termosublimacją, że mam spory zestaw tych samych zdjęć wydrukowanych na termosublimacji (w Katowicach w Tetenalu), z mokrego labu, z L800 i z 12.pigmentowego Canona. I sorry, ale termosublimacja nie ma żadnego podejścia jakościowego do pigmentu. A w B&W to już totalna porażka.

Z "ludźmi" jest tak, że będą na termosublimację mówili "piękne", póki nie zobaczą pigmentu położonego na gruby barytowy papier :)

mokipera
a ja mam taką możliwość, że nie zlecam tylko wykonuję sam, dlatego pytam jeśli mnie coś dziwi... :) kompletną paranoją jest porównanie drukarki z 12-oma pojemnikami w tym dedykowanymi do druku b&w z drukarką typu l800... mam nadzieję, że poniosło Cię tylko dla tego porównania, choć wydaje mi się, że wspominałeś o różnicy w jakości użytego "barwnika"
termosublimacja jest w pewnych warunkach niezastąpiona choć jeśli dla tej rozmowy Twoja wiedza kończy się na "jakości" to szkoda czasu. To samo dotyczy wydruków kolorowych, jeśli jedynym argumentem będzie b&w i trwałość ze względu na UV

ps. z ludźmi jest tak, że jak słyszą papier barytowy albo pigment to mają miękko między nogami a zasada jest taka, że drukujemy materiał na tym i tym co jest do tego najbardziej odpowiednie i najbardziej ekonomiczne :) wiesz amatorka rządzi się innymi prawami i nikt nie użyje canona pro-1 do druku fotografii przedszkolnych ani plotera do druku zdjęć dowodowych :)