Wady: Kupiłem go w kwietniu 2022. Autofocus wiadomo jak na te czasy nie wymiata.

Zalety: Budowa, przyjemnie leży w dłoni, szybkie menu Q, manualne przełączniki czasu i ekspozycji i trybu autofocusa. Focus peaking+klin jak z analoga:)Tym aparatem aż chce się robić zdjęcia, a obrazek jaki generuje jest naprawdę rewelacyjny.

Podsumowanie: Za 1000 zł kupiłem go z manualnym 7artisanem 35mm 1.4 . I jestem mega zadowolony. Połączenie e2 z manualnym jasnym obiektywem, do nieśpiesznej fotografii, to naprawdę udane połączenie. Polecam

Wady: Wbudowana lampa nie posiada trybu TTL., kwestia korzystania z wizjera/wyświetlacza mogłaby być lepiej rozwiązana tzn. Jeśli korzysta się tylko z wizjera to wizjer działa cały czas (nie działa czujnik zbliżeniowy) . Podobnie ma się sprawa z wyświetlaczem. Jeśli korzysta się z obu celowników na raz, to wizjer odpala się w momencie zbliżenia oka, kiedy odsunie się aparat, automatycznie włącza się wyświetlacz i działa czy tego chcesz czy nie (przez jakiś czas), mógłby się włączać tylko na wyraźne 'polecenie' np.: kiedy chce się obejrzeć zdjęcie (może dodadzą kiedyś taki tryb). Wskaźnik zużycia baterii ma charakter raczej symboliczny.

Zalety: Świetny wizjer z bardzo dobrym odświeżaniem. Nawet w gorszych warunkach obraz jest wyrazisty, wypada dobrze nawet w konfrontacji z lustrzanką. AF jest szybki i celny. Bardzo wygodny dostęp do zmiany punktu AF (wygodniejszy niż w d90) Super kolory (np.: tonacja skóry zwłaszcza w porównaniu z Nikonem), tryby kliszy 'astia','prewia' itp. Świetna sprawa. Dobra ergonomia, aparat nie jest za mały (dobrze się trzyma). Dzięki pokrętłom jest łatwy dostęp do najważniejszych funkcji (no może nie jest tak super jak w lustrze z wyświetlaczem monochromatycznym). W szerokich ujęciach bardzo pomocny jest elektroniczny horyzont. W najnowszej aktualizacji dodane są funkcje: timelaps, sterowanie smartfonem i jakaś nowa 'klisza' (jeszcze nie wgrywałem ale zaliczam na plus zarówno dodane rzeczy jak również fakt, że takowe aktualizacje są i wnoszą coś fajnego) No i jest na prawdę ładny, ładniejszy niż na zdjeciach:-)

Podsumowanie: Kupiłem fujika żeby zastąpić lustrzankę czymś lżejszym. Z obiektywem 18-55 waży połowę mojego 'lustra' (d90+18-105). Obrazek daje podobny, z ergonomią jest ok, chociaż z wiadomych względów nie dorówna lustrzankom (przynajmniej tym wyżej pozycjonowanym). AF, choć sprawuje się świetnie, to w mniej kontrastowych warunkach po prostu nie ustawi ostrości. W pewnych sytuacjach jest wolniejszy od lustrzanki np.: czas, jaki upływa od przeglądania zdjęcia do zrobienia następnego zdjęcia (coś tam sobie 'przeładowuje' co trwa jakąś część sekundy), AF też pracuje nieco wolniej, ale nie znacznie, więc nie będę się czepiał. No i długość pracy.... W porównaniu z 'lustrem', to jednak przepaść! I jeszcze jedna sprawa. Aparat posiada funkcję sterowania zewnętrznymi lampami (commander) , niestety, póki co nie ma lampy, która obsługuje tę funkcję. Co do całego systemu to chyba z racji tego, że jest jeszcze młody, nie ma dostępu do pewnych informacji np.: jeśli chodzi o współpracę z lampami... ktoś pisał, że nie działa wspomaganie AF, na oficjalnej stronie wśród podanych modeli współpracujących z lampą EF-42 nie ma X-E2...! Podsumowując. Aparat jest godny polecenia, daje dużo satysfakcji z fotografii, z pewnością doceni go każdy nieco bardziej zaawansowany amator.

Wady: Nie ma ideału, dlatego dałem 4 a nie 5. ;) Chciałbym 1/8000 a nawet więcej (xt1 z nowym fw ma 1/32000) bo przy 1.2 56mm to tylko nd4 wchodzi w grę. Iso 100 też by się przydało. Af tracking też, jak w xt1. Bateria - kicha wszystkich bezlusterkowców.

Zalety: Mały, poręczny, lekki, całkiem nieźle wykonany aparat. Świetny ekran, wizjer, świetna matryca. Kolory skóry bdb. Wifi - zdalny pilot na tablecie/smartfonie. ;) Af całkiem szybki (zależne od szkła, ja mam 18 i 56). Profile astia, pro neg hi i bw - innych nie używam, rawy zapisuję z przyzwyczajenia, ale i tak kasuję bo jpgi sa tak dobre.

Podsumowanie: Lata z nikonem, z pełną klatką, toną kapitalnych, drogich, jasniutkich i ciężkich szkieł sprawiły, że pękały mi plecy a portfel chudł. ;) Miałem kiedyś x100, xe1. Potem przerwa, postanowiłem spróbować xt1 a ostatecznie zostałem z xe2. Nie żałuję, radość focenia ta sama, lustra już raczej nie tknę, zresztą pozbyłem się go całkowicie. Było mi, ale sie skończyło. Tym bardziej widząc jakie cyrki odstawia nikon ostatnimi premierami (d600,d800,d750).. Fuji nie jest ideałem, ale daje mi więcej zadowolenia niż myślałem. Wizjer elektroniczny - polubiłem od razu, podgląd balansu bieli w nim, ekspozycji, całego menu. Mega wygoda. W nocy smuży, ale widzi więcej niż optyczny. Af, choć to nie lustro fx to jest wystarczajace w codziennym użytkowaniu. Całkowicie wystarczająco szybki. Przede wszystkim celny, zero bf,ff co byko zmorą przy jasnych stalkach na FX. Krótko, aparat, który nie przeszkadza w robieniu zdjęć, jest "przezroczysty", po prostu focisz. ;)