Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Leica odnosi się do plotek o bezlusterkowcu

24 lutego
2011 08:42

Serwis Amateur Photographer cytuje wypowiedź przedstawiciela firmy Leica Camera AG, który odnosi się do krążących od pewnego czasu po internecie plotek dotyczących planów wprowadzenia na rynek kompaktowego bezlusterkowca z czerwoną kropką.

Poniżej prezentujemy oryginalną wypowiedź w języku angielskim oraz jej tłumaczenie:

„Leica has been producing mirrorless cameras since 1954 (starting with the M3, and even before this, if you consider the screw mount cameras). With the Leica M9, we have the most compact, full format, mirrorless camera with interchangeable lenses on the market. Of course, we won't stop with the M9, but it is definitely too early to discuss a successor to this model.”


Leica produkuje bezlusterkowce od 1954 roku (poczynając od modelu M3, a nawet wcześniej biorąc pod uwagę aparaty z mocowaniem gwintowym). Wraz z premierą Leiki M9 posiadamy najbardziej kompaktowego, pełnoklatkowego bezlusterkowca z wymienną optyką na rynku. Oczywiście nie poprzestaniemy na tym modelu, lecz zdecydowanie jest zbyt wcześnie, aby rozmawiać o jego następcy.


Komentarze czytelników (64)
  1. aditoma
    aditoma 24 lutego 2011, 08:59

    hehe..niedawno na profilu olympusa, osoba go prowadząca opisała jakże wspaniałą technologie wynalazł Olympus tworząc bezlusterkowce i był wielce zdziwiony jak mu wskazałem że na te same patenty wpadła Leicka dekady temu. Ważne jednak ze jak sie odkrywa drugi raz Amerykę, to trąbić o tym tak głośno i intensywnie żeby ludzie zapomnieli o tym co było;)

  2. Marian
    Marian 24 lutego 2011, 08:59

    Cieszę się że zabrali głos. Sprawa jest teraz jasna.
    Jeśli ma się zgromadzone fundusze, to nie ma co czekać tylko kupić M9. Nie ma zresztą na rynku lepszego bezlusterkowca.
    A jeśli takich funduszy się nie ma to je zbierać.

  3. irek50
    irek50 24 lutego 2011, 09:34

    I oczywiście wszystko ostrzy po fazie i po kontrascie hehe :)

  4. Szabla
    Szabla 24 lutego 2011, 09:38

    A w ogóle, to pierwszy był Contax. :)

  5. irek50
    irek50 24 lutego 2011, 09:42

    Idea "bwzlusterkowca" to sprawny AF dorównujący lustrzankom , więc wypowiedź firmy Laica to lipa ...

  6. dragossani
    dragossani 24 lutego 2011, 10:03

    Przecież Leica ma ostrzenie nawet szybsze niż w lustrzankach:
    link
    :)

  7. dueraw
    dueraw 24 lutego 2011, 10:03

    ideą "bezlusterkowca" jest raczej nieposiadanie lustra z zachowaniem dużego rozmiaru matrycy i z zyskiem w postaci małego body (i braku drgań od lustra).

    chyba nikt nigdy nie twierdził że AF bezlusterkowca ma dorównywać lustrzance. posiadanie/nieposiadanie af moim zdaniem nie definiuje bezlusterkowca.

  8. marcinek
    marcinek 24 lutego 2011, 10:08

    @aditoma - święte słowa - w IT widać to codziennie: wystarczy pogóglać trochę głębiej np w terminach HyperThreading, czy Hypervisor a okaże się, że to rozwiązania co najmniej 20-30 letnie i bynajmniej nie Intela i M$.
    @irek50 - jak dotąd to nie za bardzo spełniona ta obietnica. Miałem w łapach GF1 i Olka (na zlocie było chyba EPL-1) i w najlepszym wypadku dorównywały AFowi z archaicznego D70. Ciekawi mnie jak będą zachowywać się coraz głośniej zapowiadane high-endowe modele tych systemów.

    Na oczy nie widziałem za to Leiki - ciekawi mnie zatem ,czy brak AFa w tym sprzęcie faktycznie jest taki upierdliwy? - złapałem ostatnio coś takiego do łapy: link - też rangefinder, i okazało się że oznaczenia głębi ostrości jak już pojmie się o co biegnie są tak wygodne, że na 2 wypstrykane filmy może ze 3 klatki nie trafiły w ostrość, a dyskomfortu nie było...

  9. 24 lutego 2011, 10:19

    @irek50 - kto Ci takich bzdur naopowiadał, że w bezlusterkowcach chodzi o AF? :D EVIL to jakość lustrzanki w kompaktowym body.

  10. andytown
    andytown 24 lutego 2011, 10:21

    Marcinek a widziałeś filmiki z AF z GH2 - który ponoć przyspieszył o 100%, lub jak kto woli skrócił czas ustawiana ostrości o 50%.D

  11. subiluru
    subiluru 24 lutego 2011, 10:23

    marcinek, wogóle nie odczuwa się braku AF przy korzystaniu z Leica. AF jest przereklamowany ;-)

  12. Luke_S
    Luke_S 24 lutego 2011, 10:58

    W końcu jakaś firma z jajami odważyła się ośmieszyć wszystkich nakręcających się na wzajem plotkarzy, wypuszczających wyssane z palca bzdety zaśmiecające internet.

  13. amatorek
    amatorek 24 lutego 2011, 11:30

    Luke_S święta racja. Pamiętam zamieszanie i napięcie na forach dalmierzowców przed ostatnią Photokiną odnośnie tajemniczego evila Leici. Teraz dostali jednoznaczną i sensowną odpowiedz. Dla mniej zaawansowanych kompakty dla bardziej X1, dla miłośników systemu M-system , a dla zawodowców S2 .A że drogo no cóż akoro są chętni.
    Co do AF to poprostu M-system tak ma, że go nie ma i jakto się komuś nie podoba to w niego nie wchodzi .Tu nawet dyskusja o ustawianiu ostrości nie ma sensu bo jak ktoś się tym nie bawił to trochę jak dyskusja ze ślepym o kolorach.

  14. GoOrange
    GoOrange 24 lutego 2011, 11:34

    @irek50 jasne, idea jest taka bo Ty tak powiedziałeś?

    To jest idea Olympusa, firmy wiecznie poszukującej niszy bo w normalnej konkurencji sobie nie radzi...

  15. 24 lutego 2011, 11:58

    aditoma | 2011-02-24 08:59:26

    hehe..niedawno na profilu olympusa, osoba go prowadząca opisała jakże wspaniałą technologie wynalazł Olympus tworząc bezlusterkowce i był wielce zdziwiony jak mu wskazałem że na te same patenty wpadła Leicka dekady temu. Ważne jednak ze jak sie odkrywa drugi raz Amerykę, to trąbić o tym tak głośno i intensywnie żeby ludzie zapomnieli o tym co było;)

    Jako osoba "wrzucająca" informacje o nowościach na stronie OLYMPUS TWÓRZ PRZYSZŁOŚĆ chciałbym się odnieść to powyższego tekstu "aditoma":

    aditoma napisał że byłem "wielce zdziwiony" że Leica dekady temu wymyśliła bezlusterkowce :) no więc po pierwsze znam historię firma Leica i Olympus na tyle żeby mieć takie informacje od dawna, a po drugie sam wklejony artykuł tyczył się raczej konwerterów Olympusa a nie systemu micro4/3 no i moja wypowiedź dotyczyła ciężkiej pracy konstruktorów Olympusa nad samym systemem uszytym dla nowej serii aparatów Olympusa, a nie że Olympus wymyślił nowy system - nie zrozumiał Pan Panie aditoma tekstu. Może i nie odkryliśmy Ameryki ale bardzo staramy się ją przystosować do dzisiejszych czasów aby nasi klienci byli zadowoleni i nie musieli wydawać kilkunastu tysięcy złotych na aparaty i szkła. Ponieważ nie spodobała się Panu moja pierwsza wypowiedź dla Pana postanowił mnie Pan ukarać w Swoim wywodzie obrażając mnie że piszę jak 15-latek :) nie obraził mnie Pan, a raczej pokazał żeś Pan obrażalski. Nie było moim zamysłem dopiec Panu czy tez Pana obrazić tylko zaskoczyła mnie Pana wypowiedź ... może za ostro odpisałem za co przepraszam. Odpowiedziałem Panu na Facebooku ale po tekście na Optycznych widzę że nie zadowoliła ona Pana. Wracając do Pana wypowiedzi jako aditoma na Optycznych to myślę że jest ona krzywdząca i niesprawiedliwa. Pozdrawiam, Łukasz.

  16. Euzebiusz
    Euzebiusz 24 lutego 2011, 12:07

    GoOrange - Jak ktoś nie sprzedaje pizzy i hamburgerów a ma naleśnikarnię czy bar suhi to też sobie nie radzi w "normalnej" konkurencji? Co to w ogóle jest ta "normalna konkurencja"?

  17. Euzebiusz
    Euzebiusz 24 lutego 2011, 12:07

    sushi

  18. Szabla
    Szabla 24 lutego 2011, 12:16

    Panie Łukasz, pisz Pan po polsku i stosuj interpunkcję. Wałęsa jest tylko jeden. ;)))

  19. sokalshoax
    sokalshoax 24 lutego 2011, 12:19

    Chłopaki — z troski o język zaproponuję tylko: zamiast "posiadamy najbardziej kompaktowego, pełnoklatkowego bezlusterkowca" powinno być "posiadamy najbardziej kompaktowy, pełnoklatkowy bezlusterkowiec".

    Trzymajcie klasę, nie dajcie się entropii ;-)

  20. Szabla
    Szabla 24 lutego 2011, 12:23

    Pewny jesteś? :)

  21. GoOrange
    GoOrange 24 lutego 2011, 12:24

    @Euzebiusz, ten ktoś sprzedawał i pizzę i hamburgery i niestety nie posmakowały one klienteli. Teraz próbuje z naleśnikami i sushi, które będą smakować tylko do czasu kiedy lepsi kucharze się za to nie wezmą. Co wtedy "ugotuje" Olympus? Klientów w ich sosie/kasie własnej... Hahaha...

  22. GoOrange
    GoOrange 24 lutego 2011, 12:26

    ... chociaż myślę że do tego czasu to klienci ugotują Olympusa, ile razy można dać się nabrać!

    Uprzedzę pytania i odpowiem, nabrać na pseudo - innowacyjność tej firmy.

  23. Euzebiusz
    Euzebiusz 24 lutego 2011, 12:36

    GoOrange - Która firma zatem jest według Ciebie innowacyjna i oryginalna a przede wszystkim nie nabierająca klientów?

  24. 24 lutego 2011, 12:36

    Wiedziałem że podejmiecie temat wylewając żółć :)
    Na to się nawet odpowiadać nie chce :)

  25. Szabla
    Szabla 24 lutego 2011, 12:37

    Ale pisać mógłbyś czytelnie...

  26. Szabla
    Szabla 24 lutego 2011, 12:38

    @GoOrange: przesadzasz i to znacznie.

  27. qbic
    qbic 24 lutego 2011, 12:43

    GoOrange:

    LOLympus wypuści dualkita i zdobędzie 10% runku low-endowego, który zasili szeregi znanego nam forum. Tej klasy klientela nabiera się dowolną ilość razy.


  28. 24 lutego 2011, 12:45

    Czemu nie pisać o pozytywach, o nowinkach które mogą nam pomóc w fotografowaniu, o nowych akcesoriach czy możliwości łączenia starego z nowym ? Ciągle tylko: a tamta firma zrobiła to źle, a tamta zerżnęła coś od tamtej czy tamtym to nie wyszła matryca itp. Zamiast tego można by rzeczowo pogadać/popisać bo to forum dyskusyjne, a nie sponiewierające ... ale chyba już nie umiecie ... cóż.

  29. archangelgabrys
    archangelgabrys 24 lutego 2011, 12:47

    @Łukasz Zalewski

    Bo to jest Polska :)

    Różnica między naszymi portalami, a zagranicznymi jest taka, że w Polsce więcej się pisze o wadach, a za granicą o zaletach. Widać, my wolimy jak szklanka jest do połowy pusta. Taki naród.

  30. qbic
    qbic 24 lutego 2011, 12:49

    @Łukasz Zalewski: "czy możliwości łączenia starego z nowym ?"

    To chodzi o te adaptery 4/3 - u4/3 ? (podobno piszczą ze szkłami SWD)

  31. 24 lutego 2011, 12:53

    @qbic
    No własnie tak jest i fajnie że nie tylko ja to widzę i tak uważam.
    Cóż ... TEGO NIE DA SIĘ ZMIENIĆ !!!
    Ale można próbować :)

  32. 24 lutego 2011, 12:55

    @qbic

    Mi nie piszczały ... nagrałeś może ten pisk ? Chętnie odsłucham.

  33. GoOrange
    GoOrange 24 lutego 2011, 13:09

    @Łukasz Zalewski

    Oczywiście że można się cieszyć, ja na ten przykład jestem baaardzo zadowolony z moich nowych nabytków spod znaku C.

    Zreknij na forum Pentaxa, spróbuj klikać na ślepo 1 min. i nie natknąć się na trzy znaki "K-5"

    Dla odmiany zerknij na forum Olympusa, od 2,5 tygodnia nie ma NIC wątku o E-5 za to od ponad miesiąca króluje temat "Co dalej z E-systemem?

    Osobiście nie mam nic do tej firmy, mało tego, zawsze jestem za słabszymi, ale mam uczulenie na ludzi... ech szkoda słów... Koniec w tym temacie...

  34. 24 lutego 2011, 13:17

    @GoOrange

    Dziękuję i również kończę ten temat.
    Jestem na zwolnieniu i nie wolno mi się denerwować ale zirytował mnie pewien wpis i zareagowałem :)
    Miłego dnia.
    Sądzę że jak wejdę tu jutro to dostanę zawału od zalewu żółci więc nie wejdę :)
    Wybacz Robercie O. :)
    Pozdrawiam Wszystkich
    Łukasz

  35. Jerry_R
    Jerry_R 24 lutego 2011, 14:28

    Przeciez ta informacja jest zupelnie NIELOGICZNA...
    FF EVIL nie zastapi M9, ani M10. To jest zupelni INNA LINIA...

    Innymi slowy - powyzsza informacja nie ma ZADNEGO zwiazku z EVIL'em...

  36. amatorek
    amatorek 24 lutego 2011, 14:49

    Bo przed Photokiną ktoś w necie wymyślił, że Leica pokaże nową linię Leica EVIL. Podana dzisiaj informacja jasno określa, w jakim kierunku Leica ma zamiar się rozwijać jest to M-system i żadnego innego bezlusterkowca czy EVILa nie będzie. Ja to tak rozumiem - może się mylę.

  37. Jerry_R
    Jerry_R 24 lutego 2011, 14:51

    Oczywiscie, ze sie mylisz.

    Juz od dawna trwaja prace na FF EVIL'em, do ktorego bedzie mozna podpiac szkla R, M oraz byc moze nowa linie.
    Ta informacja to zwykly zabieg marketingowy, zeby ludzie nie wstrzymywali sie z zakupem M9.

    PS: EVIL bedzie mial na 99% matryce SONY.

  38. amatorek
    amatorek 24 lutego 2011, 15:40

    Jerry_R, dużo się o tym naczytałem na L-fotum, ale przed 20.09.2010. Za podłączenie jakiegoś AF do szkieł M to chyba nawet Nobla przewidziano, a tak poważnie to w ubiegłym roku bardziej M9 brakowało niż klientów na nie.

  39. s4int
    s4int 24 lutego 2011, 15:40

    Jerry_R:

    gdzie kupiłeś taką fajną szklaną kule?

  40. Mettiu
    Mettiu 24 lutego 2011, 16:27

    Ha Ha Dobrze panie Zalewski jestem pana kibicem. Przynajmniej jeden poważny gość

  41. riddlerpl
    riddlerpl 24 lutego 2011, 16:37

    Tak faktycznie to chyba pierwsze aparaty były bezlusterkowcami, nie uważacie? I dąło się wymieniać obiektywy także. Tyle, że kompaktowe to one raczej nie były. ;D

  42. Szabla
    Szabla 24 lutego 2011, 16:54

    Tak, pierwsze bezlusterkowce stosowano już w starożytności :)
    To były takie duże "camera obscura" ale bez lustra i matrycy ;)))

  43. baron13
    baron13 24 lutego 2011, 18:19

    Ja (głupi) kombinowałem, jak się ukazały informacje o bezlusterkowcach, że chodzi o to, żeby aparat był tańszy od lustrzanki. Coś, co działa jak kompakt, ale ma dużą matrycę i porządną optykę. Może być tańsze, bo nie ma wizjera i lustra. Może i trwalsze, bo mniej mechaniki. Przede wszystkim coś poniżej 2 kzł...

  44. ilDottore
    ilDottore 24 lutego 2011, 20:26

    Leica locuta, causa finita! :) I maja rację skubańcy...

  45. amatorek
    amatorek 24 lutego 2011, 20:51

    Nie, sprawa jest w toku czekamy na M10

  46. ag
    ag 24 lutego 2011, 22:13

    Witam
    riddlerpl
    Mój już nieżyjący Dziadzio miał kupiony przed wojną aparat lunetkowy niemieckiej produkcji (nazwy niestety nie pamiętam), w którym obiektyw zamocowany był na mieszku - otwierał się błyskawicznie, ostrość niestety przenosiło się z pomiaru dalmierzem na pierścień na obiektywie. Po złożeniu miał wielkość dużego portfela. Format zdjęć chyba 6x4 cm. Próbowałem - zdjecia nie wychodziły jak żyleta, ale też nie były najgorsze. Wrażenia z jego użytkowania były bardzo pozytywne.

  47. ciekawus
    ciekawus 24 lutego 2011, 23:09

    @ Łukasz Zalewski "Czemu nie pisać o pozytywach..."
    @ archangelgabrys "Bo to jest Polska :)"

    Taaa! Piszcie w samych superlatywach i wchodźcie w tyłki dystrybutorom, marketingowi oraz R&D producentów (którzy nas tu czytają), to zapewne zaraz będziecie mieli niższe ceny, rozwój technologii i wzrost jakości. Gratuluję pomysłowości!

  48. ato7
    ato7 24 lutego 2011, 23:39

    Śmieszne to wychwalanie jednej firmy kosztem drugiej. To tylko biznes. Jedna zgarnia pieniądz na wysokich marżach na fanboyach-snobach (vide Apple/Leica), inna produkuje masowo tandetne korpusy z dobrym sensorem (Sony/Canon), specjalnie tak zaprojektowane żeby bardziej wyrobiony zawodowiec z obrzydzenia ergonomią nie kupił czasem czegoś tańszego. Tak jak koncerny samochodowe pilnujące żeby w tańszych brandach nie pojawiły się jakieś nowinki, a estetyka była odpowiednio gorsza.
    Technologicznie to tylko kwestia kasy. Każda z firm może wypuścić szkła dorównujące Leice, jest tylko kwestia opłacalności.

  49. Szabla
    Szabla 24 lutego 2011, 23:53

    Canon tandetny, a Nikon - nie? Ciekawa teza - choć bez sensu. :)

  50. amatorek
    amatorek 25 lutego 2011, 09:20

    "Leica aparatem dla snobów" To temat stary jak fora internetowe. Może jest w tym część prawdy, ale z drugiej strony proszę mi pokazać inny aparat cyfrowy tak wykonany , oczyszczony z wszelkich zbędnych bajerów i na dodatek robiący takie zdjęcia jak M. Przede wszystkim trzeba lubić fotografowanie z minimalną ilością automatyki no i niestety trzeba mieć kasę.Nie wiem czy każda firma może wypuścić szkła dorównujące Leice wiem, że wiele próbowało.

  51. baron13
    baron13 25 lutego 2011, 11:14

    @amatorek: padł mi właśnie skaner nikona do filmów. Zacząłem skanować na epsonie 4990. Jak dla mnie, różnica po prostu leje po oczach. Wrzuciłem kilka fotek na strony ( mam cztery :D) i czekałem jak znajomi zaczną mi urywać członki za nie. No i nic. Cisza. Źle skomponowane, kadr nie taki, ale, że jakość padła na pysk, ani słowa. A, że padła, to można sprawdzić obiektywnie, np pojawia się przepał na kanałach. Wniosek? W fotografii chodzi o jakość zdjęć do pewnej jakości. Jak oglądacz nie jest nastawiony na na ocenę technicznej jakości, jak nie ma ochoty przekonania, że to on ma dłuższy tele, to przestaje mu przeszkadzać.Kiedyś "legendarna jakość Leicy" miała techniczne uzasadnienie w konstrukcji obiektywów. A dziś? Rzućmy na stół setkę zdjęć, niech ludzie oglądają. Bez opowiadania co czym zrobione. Tak zwana podwójna ślepa próba. Ja mam kłopoty na ekranie dla rozmiaru 1024 x 768 odróżnić kompakt od dobrego aparatu. Swoje analogowe od cyfrowych odróżniam po nazwie pliku. Różnice w jakości dla współczesnych aparatów przekraczają potrzeby, taka jest prawda. Jeśli chodzi o lubienie dziwnych dawnych technik:
    link
    albo:
    link
    Oba zdjęcia są robione Kijevem bynajmniej nie dla miłości do aparatów pozbawionych bajerów, ale dlatego, że dla średniego formatu dla obiektywu o takiej samej przesłonie i takim samym kącie widzenia głębia ostrości jest sześć z kawałkiem raza mniejsza niż dla APS-C. Kijev wraz z obiektywem ślicznym futerałem, kominkiem z lupką, wizjerem pryzmatycznym kosztował mnie gdzieś 120 złociszów. Pryzmat z TTL-em musiałem dokupić luzem wymyślić jak zrobić zasilanie bo ZSRR nie produkuje już bateryjek, kupa zabawy za kilka stówek, a dotego efekty, których inaczej uzyskać się nie da. I możliwości, także, bo nie ma strachu o matrycę przy foceniu ze słońcem w obiektywie. A poza tym PRAWDZIWA SREBROWA FOTOGRAFIA. 10 pln za rolkę, a jak można szpanować!

  52. qbic
    qbic 25 lutego 2011, 14:33

    @ato7:

    Canon dobre sensory? hahahaha
    Mam 5dmark2 i takiej kupy w cieniach to dawno nie widziałem (a 14 bitów jest tylko na papierku).

  53. amatorek
    amatorek 25 lutego 2011, 14:40

    baron13, ależ zgadzam się ze wszystkimi Pańskimi tezami, zwłaszcza z tą, że ważniejsza jest treść zdjęcia niż jego jakość (mimo ,że nie mam pojęcia co to jest przepał na kanałach) ale to nie ma nic wspólnego z moją sympatią do niekórych produktów Leicy

  54. baron13
    baron13 25 lutego 2011, 15:27

    Przepał na kanałach to po prostu przepał na którymś kolorze RGB. Pozostałe, albo jeden są jeszcze w zakresie przetwarzania (dla 8 bitów poniżej wartości 255) a jeden już się nasycił. Zwykle czerwony. Nic mądrego.

  55. amatorek
    amatorek 25 lutego 2011, 19:05

    baron13, dziękuję, ale dla mnie to jest i chyba już pozostanie czarna magia. A tak na chwilę odbiegając od tematu właśnie jedzie do mnie (mam nadzieję sprawna) Mamiyja C 330 gdzie można nabyć filmy po 10 pln ?

  56. jaad75
    jaad75 25 lutego 2011, 20:38

    @baron13 "ale dlatego, że dla średniego formatu dla obiektywu o takiej samej przesłonie i takim samym kącie widzenia głębia ostrości jest sześć z kawałkiem raza mniejsza niż dla APS-C."
    O czyżby? A skąd Ci sie to wzięło?...:P
    BTW, zapomniasz o sporej różnicy dostępnych jasności obiektywów...

  57. baron13
    baron13 26 lutego 2011, 00:20

    @jaad75 Z równania soczewki cienkiej i założonej wielkości krążka rozproszenia da się to wyprowadzić. To zrobił chyba jeszcze Abbe, ja znam z ruskich podręczników i powtarzają to strony poświęcone fotografii. Jest różnica pomiędzy wynikami czystych geometrycznych obliczeń i fotografią, ale to jest solidny wynik. Generalnie liniowo zależy od przesłony a od ogniskowej kwadratowo. A, co do jasności obiektywów, racja. Dla systemu Kijeva i Pentacona najjaśniejsze są 2,8. Ale to jest 2,8 w pełni używalne. Dla Canona to 1,2 to już trochę z przymrużeniem oka. Poza tym, 2,8/180 mm kupiłem ze ślicznym futerałem osłoną przeciwsłoneczną za jakieś 80 zł. Bo podrapany. Do tego mam jeszcze "szeroki kąt" czyli 50 mm. Na cały sprzęt wywaliłem zawrotną kwotę gdzieś około 400 zł. Iso 800 na średnim formacie wygląda jak iso 100 czy 200 bo format zjada ziarno.
    @amatorek, 10 zł za filmy cz-b srebro cena hurtowa. We wrocku jest (?) na Kasprowicza w pobliżu pętli A w takim małym budyneczku (murowany ale wielkości kiosku).

  58. jaad75
    jaad75 26 lutego 2011, 04:16

    @baron13, w przypadku tych samych kątów widzenia, różnica GO między średnim 6x6, a APS-C wynosi ~3EV, czyli żeby uzyskać podobną GO jak na 6x6 przy obiektywie f/2.8, trzeba użyć szkła o takim samym kącie widzenia i f/1.0 na APS-C. Dla FF już jest łatwiej, bo wystarczy szkło f/1.4. Jeszcze łatwiej osiągnąć na mniejszych formatach GO zbliżoną do tej z 645, bo w tym wypadku masz 1.33EV różnicy do FF i 2.5EV do APS-C, więc na FF wystarczy szkło f/1.8, a na APS-C f/1.2.

  59. irek50
    irek50 26 lutego 2011, 08:53

    Polecam moim adwersarzom z początku tego wątku naukę czytania ze zrozumieniem i więcej obiektywizmu w komentowaniu... Ideą "bezlusterkowca" był sprawny AF w tym sensie, że ta cecha była wyróźnikiem nowej generacji aparatów zapoczętkowanej przez Oly EP-1. Dopiero wtedy zaczęto wymyślać odpowiednią nazwę i przyjęło się określenie "bezlusterkowiec". Nikt rozsądny nie wspominał wtedy o dalmierzach, gdyż oczywista była nowa koncepcja (zrealizowana praktycznie. Panasonic rozwinął tę koncepcję dodając wbydowany wizjer elektroniczny, więc można mówić o dwóch odmianach bezlusterkowców, ale nie powinno się do tego dołączać dalmierzowców moim zdaniem. Jeśli ktoś się uprze to może włączyć do tego systemu camera obscura, ale jaki to ma sens? Język powinien ułatwiać komunikację między ludźmi, a nie wprowadzac zamęt pojęciowy...--pozdrawiam Adwersarzy :)

  60. irek50
    irek50 26 lutego 2011, 09:31

    Dodam dla ścisłości, że sprawny AF (obecnie w stadium ulepszania) jest w obecnych bezlusterkowcach warunkiem koniecznym, lecz oczywiście niewystarczającym . Aby zaliczyć aparat do tej kategorii musi on mieć parę innych cech szczególnie nie posiadać lustra, co niewątpliwie wynika z nazwy oraz mieć wymienne obiektywy :)

  61. baron13
    baron13 26 lutego 2011, 10:24

    @jaad75: zerknij tu:
    link
    (link może nie zadziałać bo są polskie litery)
    jest generalnie zależność f^2/N*c. Gdzie N jest liczbą przesłony, f ogniskową, c krążkiem rozproszenia. Z dawien dawna pamiętam w Młodym Techniku dywagacje na temat wielkości krążka rozproszenia. Jak sądzę, reszta jest solidna, te same dywagacje znalazłem w różnych podręcznikach. Tamże dotyczy to przyrządów i autorzy nie zajmują się GO. Jak sądzę twoje reguły dotyczą jeszcze jednego warunku: tej samej wielkości odbitki, Przez co krążek rozproszenia jest skalowany odpowiednio do formatu. Co oznacza, że Twoje i i moje wyliczenia opierają się na tym samym przybliżeniu optyki geometrycznej. Jeśli założymy ten sam format, tak Twoje wyliczenia jak najbardziej. Jeśli założymy, że fotografista postara się dopasować rozmiar odbitki do zamysłu artystycznego, trzeba wymyślić jakieś przeliczenie tego c. Czego się nie podejmuję, bo to, czy pozostanie 2 minuty kątowe, to zależy pewnie co jest na fotce, od lini naturalnego oglądania i temu podobnych rzeczy, które zgłębiają prawdziwi artyści na ASP. Nawet nie próbuje tego zrozumieć, bo wiem co się dzieje jak ja usiłuję wytłumaczyć, zasadę zachowania pędu w zderzaku Łągiewki. Obiektyw Mamiya Sekor 90 mm jasność niestety 3,6 daje rozdzielczość taką jak obiektywy małobrazkowe więc pewnie można fotkę przeskalować x2. Wolałbym przychylić się do Twojego liniowego modelu i założyć, że będzie oglądana 2x większej odległości, ale już widzę całą złożoność pojęcia GO. Dzięki jaad75, zmusiłeś mnie do myślenia. Przyznaję się bez bicia, od dawna nie próbowałem się nawet nad tym zastanowić, tylko powtórzyłem co bardzo wiele lat temu wyczytałem i uznałem za mądrość. Wolałbym, aby Twój model był jedynym, było by prościej. Muszę walnąć w pierś i uściślić: dla takiego samego krążka rozproszenia (90^2)/(35^2)=6,61. Artysta artystycznymi środkami wyrazu może z tego zrobić wrażenie GO. Generalnie jednak zauważ, że nie ma szkła o jasności 1,4 na 180 mm. Jak by nie podchodzić do tematu, jakiego modelu nie zastosować, to średni format za kilka stówek daje możliwości, o jakich właściciel mniejszych formatów może tylko pomarzyć.

  62. jaad75
    jaad75 26 lutego 2011, 12:30

    @baron13 - oczywiście, krążek rozproszenia musi być podawany dla tej samej wielkości odbitki, ogladanej z tej samej odległości. Tylko wtedy można porównywać GO i mówić o jakichś ekwiwalentnych przysłonach. Jeśli zaczniesz żonglować wielkością odbitek i odległościami obserwacji, to w zasadzie można udowodnić dowolną tezę...:) Model jest liniowy tak samo jak dla innych formatów matryc/filmu, choć oczywiście dochodzą komplikacje interperetacyjne związane z proporcjami boków poszczególnych formatów zaliczanych do MF... Co do szkła 180/1.4, to zapominasz o ekwiwalentnej ogniskowej, czyli konieczności zachowania tego samego kąta widzenia - nie mówimy o 180/1.4, a o czymś w okolicach 85/1.4 jako ekwiwalencie 180/2.8 na 6x6 (oczywiście znowu dochodzi kwesta proporcji boków i różnych możliwości interpretacji).

  63. baron13
    baron13 26 lutego 2011, 14:44

    @jaad75: nie podważając poprzednich wywodów, zwróć uwagę, że mówiłem o sytuacji, gdy chcę się posłużyć GO . Podbiję powiększeniem o ile format pozwoli.

  64. jaad75
    jaad75 26 lutego 2011, 15:09

    Tyle, że GO nie można tu porównywać w oderwaniu od kąta widzenia obiektywu i określonej wielkości odbitki, takiej samej dla wszystkich formatów. Oczywiście - średni format (nawet analogowy) pozwoli na większe odbitki bez straty jakości, ale w głębi ostrości nie ma aż takiej przewagi jak sugerujesz. Chodzi mi o to, że efekt małej średnioformatowej GO (z f/2.8 powiedzmy) możesz uzyskać przy pomocy mniejszej matrycy i jaśniejszego szkła o podobnym kącie widzenia. Nie zapominajmy też o fakcie, że istnieją do MF szkła jaśniejsze niż f/2.8 i że jest jeszcze LF i tu możliwości małych klatek się kończą również w kwestii GO, bo po prostu nie ma do nich aż tak jasnych szkieł...:)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.