Nikon COOLSHOT - dalmierz dla golfistów
Firma Nikon zaprezentowała nowy, kompaktowy dalmierz laserowy Nikon COOLSHOT. Urządzenie przeznaczone jest dla profesjonalnych zawodników oraz miłośników gry w golfa. Nowy model umożliwia szybki i precyzyjny pomiar odległości w zakresie do 550 m od celu. Dalmierz odznacza się także intuicyjną obsługą oraz nowoczesnym wzornictwem.
Informacja prasowa
Dalmierz laserowy Nikon COOLSHOT
![]() |
Firma Nikon zaprezentowała nowy, kompaktowy dalmierz laserowy Nikon COOLSHOT. Urządzenie przeznaczone jest dla profesjonalnych zawodników oraz miłośników gry w golfa. Nowy model umożliwia szybki i precyzyjny pomiar odległości w zakresie do 550 m od celu. Dalmierz odznacza się także intuicyjną obsługą oraz nowoczesnym wzornictwem.
Dalmierz Nikon COOLSHOT oferuje wysoki komfort użytkowania. Ergonomiczna obudowa sprawia, że urządzenie wygodnie leży w dłoni. Monokularowy celownik, wyposażony w zaawansowany układ optyczny o powiększeniu 6x i szerokim polu widzenia, zapewnia wyraźny obraz oraz ułatwia namierzenie celu. Dalmierz pracuje w trybie priorytetu odległości pierwszego planu, co dodatkowo gwarantuje bezbłędny pomiar odległości. Dla zapewniania większej wygody, podczas obserwacji prowadzonej w warunkach słabej widoczności, dioda LED oświetla krzyż nitek celownika.
Niewielka waga i kompaktowe rozmiary sprawiają, że dalmierze Nikon COOLSHOT z łatwością mieści się w kieszeni spodni lub kurtki, dzięki czemu można mieć go zawsze przy sobie.
- Nazwa: Dalmierz laserowy COOLSHOT,
- Zakres pomiaru: od 10 do 550 metrów,
- Dokładność wskazań: 0.5 metra,
- Tryb pomiaru: Priorytet odległości pierwszego planu,
- Typ układu optycznego: Monokular z pryzmatami dachowymi,
- Powiększenie (x): 6,
- Średnica obiektywu (mm): 21,
- Rzeczywiste pole widzenia: 7.5°,
- Odsunięcie źrenicy wyjściowej:18.3 mm,
- Średnica źrenicy wyjściowej: 3.5 mm,
- Zakres temperatur: –10…+50°C,
- Zasilanie: Bateria litowa CR2 (DC 3V),
- Wymiary: 111×70×40 mm,
- Masa: Około 165 g (bez baterii),
- Wodoszczelność: wodoszczelny do głębokości 1 m przez 10 minut,
- Komora baterii: wodoodporna.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Fajny - ciekawe czy ktoś z czytelników ( lub redaktorów) zamierza wejśc w posiadanie ...
@focjusz - przecież co trzeci z optycznych to zapalony golfista ... jak nie co drugi ... :)
Ja na pewno nabędę, tylko czekam najpierw na kije z potencjometrem siły uderzenia.
A ja na piłeczkę z modułem GPS. Co drugie uderzenie szukam jej w krzakach.
Może mi ktoś łaskawie wytłumaczyć po co golfiście coś takiego?
Borat - do mierzenia odleglosci do dolka. Pozwala to lepiej dobrac kij do danego uderzenia.
Osoba, która miała leczoną wadę wzroku (np. zeza) może nie rozpoznawać prawidłowo odległości - ułatwi jej to dobór kija i siły uderzenia.
Jest ładny i totalnie bezsensowny.
Socjalizm stwarzał problemy nieistniejące w żadnym innym systemie.
Kapitalizm stwarza przedmioty zaspokajające potrzeby o których istnieniu nawet nie wiemy.
FotoG3 - jest dokładnie tak jak piszesz. A że duża część grających w golfa to snoby i gaźdżeciarze, chętnie to kupią - nie po to by używać, ale po to by go mieć i nim szpanować.
Trzeba być naprawdę doskonałym golfiarzem, by dobrać kij i siłę uderzenia do odległości zmierzonej z dużą dokładnością.
To trochę jak żeglarski zagarek wskazujący przypływy, stosowany na Mazurach :)
a że są gadżeciarze to i są gadżety :)
@strOOs
Przy kłopotach z oceną odległości sugerował bym raczej szachy... :-)
Nie ma dziedziny życia, na której nie znaliby się najlepiej czytelnicy optyczne.pl. Są tu mistrzowie nawet tak mało popularnej w Polsce dyscypliny jak golf. Po komentarzach widać, że obojętnie jakim kijem trafiają w każdy dołek za pierwszym razem z każdej odległości. Zawsze. Dlaczego na Eurosporcie o Was nie mówią? :-)
O większego trudno zucha, niż jest... czytelnik Optyczne.pl
@pawelpiwowarczyk - "... bo my jesteśmy rockendrolowcami, pijemy tanie wino, pijemy je litrami ! ..."
Pozdro dla wszystkich optycznych :)
Euzebiusz - a dlaczego zakładasz (błędnie zresztą...), że nikt z komentujących nie grał nigdy w golfa?
i jeszcze coś - dla zdecydowanej większości grających w golfa, sama gra jest najmniej istotna. Ważne jest, że jest się członkiem klubu glofowego (nazwa musi być koniecznie angielska!), że przyjedzie się spotkać z równie snobistycznymi kolegami, jeden pochwali się nowym domem, inny nowym autem, ktoś jeszcze nową żoną i tak miło spędza się czas chodząc leniwie od dołka do dołka.....Porem rzut oka na Rolexa - czas iść na obiad, przepraszam, "dinner" i znowu ciągniemy te wózeczki z kijami. Najwięksi nieudacznicy mają już nawet wózki z wbudowanym akumulatorem i silnikiem i sterowane są radiowo, jak auta-zabawki....
rolech | 2012-04-11 20:31:38
Borat - do mierzenia odleglosci do dolka. Pozwala to lepiej dobrac kij do danego uderzenia
To może od razu kupić sobie robota, który biedzie grał z nas :)
A ja się tylko zastanawiam jak ma wyglądać pomiar odległości z, dajmy na to, 500m. Celujemy we flagę czy może w sam "green"? Dla golfistów jedynie chyba gadżet do poszpanowania. Co nie umniejsza faktu, że przychodzi mi kilka zastosowań tegoż.
Widze, ze sami specjalisci gry w golfa sie odezwali:) Ciekawe jak oceniacie odleglosc na nowym polu? I co w przypadku jak dolka nie widac, jest za "zakretem"?
Chłopie, nieistotne! Jeśli fajnie Ci się gada z innymi grającymi, rozgrywasz taki dołek "na trzy razy"
Polskie piekiełko, zawiść itd
Próbowałem golfa bo to naprawde fajny sposob na spedzenie czasu ze znajomymi i wcale nie jest tak jak większość pisze. Jest sporo amatorów którzy wcale nie nosza Roleksow, nie maja 5 domow, jaguarow itd.... kiedys tez się tak mówilo o tych co w tenisa grali, czy nurklowali... nie ma co uogolniać, zwlaszcza przez osoby ktore nigdy nie byly na polu golfowym.
A gadzet jak gadzet, kiedys ludzi zyli w jaskiniach i tez im to wystarczało
@goornik
Chyba na Wii;-)
Jak mieszkasz w IE to zapraszam do siebie na rundke. Bedziesz mial okazje przekonac sie do RF.
@goornik
" a dlaczego zakładasz (błędnie zresztą...), że nikt z komentujących nie grał nigdy w golfa?"
Ja? W którym zdaniu to wyraziłem?
"dla zdecydowanej większości grających w golfa, sama gra jest najmniej istotna.
To jest na pewno błędne założenie.
mad_mat: z dalmierzami Nikona mam aż za dużo do czynienia. Bawiłem się każdym modelem, w różnych warunkach.
Co do samego golfa, światka golfowego itp: piszę na podstawie tego, co sam zaobserwowałem na turnieju golfowym na polu w pobliżu Wejcherowa (nazwa nieistotna). Byłem tam od piątku do niedzieli i pewien obraz sobie wyrobiłem.... Być może błędny, być może przejeskrawiony.
Taki przykład: podczas turnieju był konkurs "hole in one", a do wygrania był weekend z dość drogim modelem dość nobliwego producenta aut. Wielu speców podchodziło, mierzyło odległość swoim własnym dalmierzem, zrywali źdźbła trawy i puszczali je by sprawdzić kierunek i siłę wiatru, z wielką czcią ustawiali się do piłki, po czym....tak uderzali, że zlać się można było ze śmiechu :)
Po prostu pozerzy i szpanerzy....
Samego zaś golfa uważam osobiście na najnudniejszą grę świata (utwwierdziłem się w tym przekonaniu po "zrobieniu" kliku dołków).
Teraz można się na mnie wyżyć :)
Walcie, Koledzy, od Optycznych nie boli :)
Golf najnudniejszy nie jest ( curling jest IMHO nie do przebicia :)
ale faktycznie jest nudnawy choć też same próby trafienia w dołek dają sporo frajdy.
Natomiast taki dalmierz to ma przydatność porównywalną z jakimś filtrem czerwonym w dobie fotografij cyfrowej ;)
hehe, rozsmiesza mnie to ze w polsce golf reklamowany jest jako sport dla klasy sredniej i wyzszej:P
mieszkam w UK - to fakt - widuje na polu golfowym podstarzalych gentelmenow ale wiekszosc z grajacych to tzw. robole i prostaki (kto mieszka w UK ten wie o kim pisze - dresy, tatuarze, zloto i nieokrzesany jezyk angielski).
chce zaznaczyc ze nie gram w golfa ale od czasu do czasu pracuje jako szef w klubie golfowym:P
dalmierza nie komentuje:P
partner mojej kolezanki z pracy gra w golfa, niedawno wyszedl z wiezienia:P
@goornik, wiem o które pole golfowe chodzi :) Żartobliwie mogę stwierdzić że powiat wejherowski to królestwo golfa i passata, wiem bo tu mieszkam ;)
@thorgal | 2012-04-12 19:03:34
"partner mojej kolezanki z pracy gra w golfa, niedawno wyszedl z wiezienia:P"
Różnica jest pewnie taka, że ci którzy grają w golfa w Polsce są trochę sprytniejsi i nie dali się złapać ;P
@thorgal
"tatuarze, zloto i nieokrzesany jezyk angielski"
Mam nadzieję, że Twój angielski jest bardziej okrzesany niż polski :-)
@Euzebiusz
z jezyka polskiego nigdy nie bylem dobry, ale z chemii - tak:P
@focjusz
"Golf najnudniejszy nie jest ( curling jest IMHO nie do przebicia :) "
Ooo. Stary. Tyś meczu snookerowego pomiędzy McManusem i Ebdonem nie widział. Sędzia punktowy usnął z nudów.
Na tym turnieju gdzie byłem, też było dużo prostactwa. Elegancko ubranego, z drogim zegarkiem, ale prostactwa. Prawdziwe oblicze tych gości pokazywało się, gdy wieczorkiem sobie trochę popili....
Oczywiście na tym turnieju było też kilku VIPów, w tym pewien BARDZO popularny aktor, który po mistrzowsku przekonywał, że golf to gra dla każdego.....
goornik - a w jaką grę nie gra "prostactwo"? Jest jakakolwiek dziedzina życia, sportu, czy innej formy aktywności gdzie nie ma ani jednego prostaka czy byłego więźnia albo właściciela złotego zegarka?
szachy...
Panowie specjaliści, dalmierz z pomiarem odległości może przydać się do precyzyjnego strzelania. Znając typ amunicji dla danej broni mamy opady. Dodatkowo uwzględniamy wiatr i razem z odległością jest nam łatwiej być precyzyjnym. Myśliwi mają dalmierz w oku ale tylko Ci najbardziej wprawieni, niejeden młody chętnie skorzystałby z takiej pomocy.