A czy usunie białe kropki ze slajdów digitalizowanych DSLRem? Luminar Neo nie dał rady.

Witam.Wersja demo raczej nic nam nie powie, ponieważ nie obsługuje np.CR2 tylko jpg.

dredorc40, to przekonwertuj sobie do jpg i działaj. Podgląd na możliwości zawsze jakieś da.

Widzę że jest to seria pluginów i do korekty slajdów nie ma - najbliższy plugin jest do czyszczenie tłą fotograficznego ale się nie nadaje, podmienia całe połacie zdjęcia na kwadraty w jednym kolorze. Na tę chwilę nie widzę dobrego ML do usunięcia białych kropek, ale to nic, skany mogą poczekać kilka lat aż się coś objawi.

Użycie opisanego pluginu przekracza pewną moralną barierę wierności fotografii. Co dalej, pluginy, które będą stylizować twarz na Szazę, Lewandowskiego czy kto tam jest na popularny obecnie?

Krasicki Ignacy
Malarze
Dwaj portretów malarze słynęli przed laty:
Piotr dobry,a ubogi,Jan zły,a bogaty.
Piotr malował wybornie,a głód go uciskał,
Jan mało i źle robił,więcej jednak zyskał.
Dlaczegoż los tak różny mieli ci malarze ?
Piotr malował podobnie, Jan piękniejsze twarze.

W0jtech, to jest narzędzie które usprawnia pracę fotografa a go nie zastępuje. Plugin nie ustawi za ciebie światła w studiu czy modelki ;-)
Dla mnie to genialne ułatwienie, dzięki temu mogę zaoszczędzić bardzo dużo czasu.

W0jtech, ale przecież podobną rolę pełni makijaż?

PS
Czytam właśnie w "Malarstwie biało-czerwonym" o polskich portretach z XVII wieku, że: "portreciści dawnych Sarmatów rzadko zadawali sobie trud wprowadzenia do swych dzieł pogłębionej charakterystyk psychologicznej [...] za to sumiennie odwzorowywali wszelkie defekty".


Amra - do pomyślenia jest, że tego typu soft zastąpi makijażystkę?

Makijażystkę i kosmetyczkę.

Wiadomo że nie zastąpi, ale może fajnie uzupełnić. Co innego usunąć makeup'em przebarwienia, a coś zupełnie innego pomalować oko ;-)
Na pewno w zastosowaniach komercyjnych, bo do zabawy dla siebie, są już apki które potrafią malować.

Wiem jedno, że dobry i odpowiedni makijaż dla danego modela, dobrze ustawione światło oraz odpowiednio ustawione funkcje aparatu i co najważniejsze kreatywność fotografa i modela wystarczy aby stworzyć dzieło sztuki bez "dopalaczy"

Nie, to nie jest zestaw dla profesjonalisty.
Nie, profesjonalny retuszer nie skorzysta z tego oprogramowania.
Nie, rezultaty działania nie wyglądają, jak rezultaty pracy dobrego w fachu człowieka. Jeszcze to nie ten etap, chociaż już jest lepiej od retuszera (?) początkującego - przynajmniej na łatwym przykładzie.

I nie, makijaż, światło i funkcje aparatu nie wystarczą w przypadku bardzo dużej ilości materiału. Potrzeba jednak dobrego człowieka, nie oprogramowanie.

Najlepszy retusz twarzy robi szare mydło i ciepła woda. Ochyda, jak się kogoś zna tylko z retuszowanych zdjęć a potem zobaczy go w realu.

Ja od jakiegoś czasu już używam dwóch pluginów i jestem mega zadowolony bo mam spore oszczędności czasowe przy portretach. Udaje się nadrobić zaległości jakie mi się porobiły ;)
Jeszcze zakupię skinton i fabrik bo to ostatnie daje fajne efekty jak zrobi się zagiecie na bluzce lub czym innym prócz ludzkiej skóry ;)

...mnóstwo zdjęć before/after...
Naprawdę nie da się po polsku "przed/po"?

Lubie naturalne portrety z ich niedoskonalosciami. Jak widze lukrowane efekty AI roznych cudownych narzedzi to mi sie niedobrze robi.

@polski śleedź - chwała ci za czujność językową

Po przemyśleniu aspektu moralnego - nie jest to złe jeśli tworzysz grafikę z wykorzystaniem zdjęcia i jeśli temat to "jakaś dziunia" to ok. Moralnie wątpliwe może być szerzenie fałszywego wizerunku konkretnej osoby - jeśli ktoś w dniu ślubu ma syfa na nosie no to czemu tego nie usunąć? Za kilka dni nie będzie go miał. Sam robiłem za hajsiwo retusz wideo żeby posprzątać bałagan i zastanawiałem się czy się z tego spowiadać czy nie. Showbiz to raczej branża dla ludzi z elastycznym sumieniem. Ale jak się odpali filtr beauty (@herring - piękno) bez opamiętania dla konkretnej osoby to powstaje kłamstwo - potem pójdzie człowiek gdzieś przed kamerę, z naturalnie żółtymi zębami i wyjdzie na wieśniaka - prawda przegrywa z fałszem w showbizie ale to dlatego że ludzie chcą być oszukiwani. Grzech jest po obu stronach.

A jeśli potraktować makijaż jako część ubioru?
Jeśliby mnie - na przykład - zagonili gdzieś przed kamerę, to pewnie Żona kazałaby mi się ubrać nieco bardziej wytwornie niż mam to w zwyczaju - i to też byłoby oszustwo?

Co innego ubrać się stosownie do okazji i uszanować gospodarza a co innego w fotosklepie zrobić z brzyduli Szazę. Makijaż jest oszustwem poza fotograficznym i nie jest przedmiotem sporo o ML poprawki. Ale myślę że malowanie makijażu w programie ma taki sam skutek jak malowanie w realu ale odbywa się w innej domenie. Widać że niektórym kobietom puszczają nerwy i pokazują się bez makijażu, albo lalka Barbie jest urealniona żeby nie orać baniek dzieciom nierealnymi oczekiwaniami figury. Tylko prawda jest ciekawa, kłamstwo bywa atrakcyjne.

Dajmy spokój Mackiewiczowi... ;)
Tym bardziej, że my tu raczej o pięknie (w sztuce/kreacji) niż o prawdzie, czy dobru?

A tak po prawdzie są na twarzy te drobne krostki, które trzeba wygonić ze zdjęcia. Klient mówi - szybko i tanio poproszę. :)

Jak na grubo zamalujesz modelkę to pomyśl o koszcie usuwania chemii - ekologia się kłania. :) A tak to tylko trochę energii elektrycznej trzeba i po sprawie

ML może całkowicie zastąpić fotografię - wystarczy podać kilka parametrów - dziunia taka to a taka, pokręcić gałkami i będzie ładna grafika. Aparaty smartfonów robią dobrą robotę bo karmią modele ML miliardami zdjęć. Nie trzeba będzie malować, płacić, świateł ustawiać. Wtedy pytania o prawdę będą jeszcze zasadniejsze. Fotografia to malowanie światłem, zdjęcie to zdjęcie obrazu - jak się za dużo pomajstruje to już nie jest zdjęcie tylko grafika albo kolarz (we wojsku pisze się przez "rz"): link , podejrzewam że obecnie wiele pseudo fotografii reklamowych jest generowane już.

W0jciech, a nie można przyjąć, że skoro ludzie się przebierają, to i wolno im się również przemalować?

Przecież reklamy (czy jak to się teraz mówi? "influ"?) to nie są filmy dokumentalne, tylko przedstawienia. Ogólnie też, sztuka się "zdemokratyzowała" i teraz każdy - nie tylko aktor i nie tylko na scenie (zdarza się, że granica się zaciera i bywa dowcipnie (David Suchet i jego Hercules Poirot: [ link ]) - może zagrać kogoś innego i się tym całemu światu pochwalić.

Może więc chcieć zagrać innego siebie i wtedy też ma prawo do narracji, choćby dlatego, że "Accusare nemo se debet!".

A że zdarzają się przegięcia i nadużycia - no cóż, niestety z wielu nowinek technicznych uczymy się korzystać metodą prób i błędów.

Mnie bardziej chodzi o precyzję definicji - jeśli fotografia to tylko materiał do wytworzenia grafiki to na wyjściu jest już grafika nie foto. Jeśli robię zdjęcie tekstur do CGI to nie mówię że wynikiem jest zdjęcie. Ja to lubię w drugą stronę, zrobić takie zdjęcie bez przetwarzania że wygląda nierealnie, nie wiadomo osohozi. Bez precyzyjnego języka się nie dogadamy.

Mnie bardziej chodzi o precyzję definicji - jeśli fotografia to tylko materiał do wytworzenia grafiki to na wyjściu jest już grafika nie foto. Jeśli robię zdjęcie tekstur do CGI to nie mówię że wynikiem jest zdjęcie. Ja to lubię w drugą stronę, zrobić takie zdjęcie bez przetwarzania że wygląda nierealnie, nie wiadomo osohozi. Bez precyzyjnego języka się nie dogadamy.

@W0jtech
A propo wiersza, tyle lat upłynęło a nic się nie zmieniło...
Wtedy też były takie pluginy...

Artysta nie istnieje bez mecenasa sztuki.
Samotnie będzie rzemieślnikiem. Uczciwym i biednym bądź sprytnym i bogatym..

Jakbyśmy mieli mecenasow mielibyśmy i prawdę fotografii.

Zacząłem używać Luminar Neo - to tak jakbym pół smartfona miał na komputerze teraz. Można zwiększyć oczy, zmniejszyć brzuch - czego tu nie lubić. Zwłaszcza jak się ma małe oczy i duży brzuch.

"Użycie opisanego pluginu przekracza pewną moralną barierę wierności fotografii."

Kto wyznaczył tę granicę? Zdjęcie retuszowane przez człowieka jest nadal zdjęciem, a to retuszowane przez SI jest już grafiką? Gdzie tu rozum, gdzie logika?

Masz wolną wolę i możesz robić kolarz z każdego zdjęcia. Cyfrowo czy inaczej bez znaczenia. Natomiast nie nazywajmy grafiki zdjęciem, kombinatorów było wielu:
link

Jeszcze kojarzę było polskie zdjęcia z gołębiami i też wykryto fotosklepowanie.