Historia jednej fotografii - Maroko w trzech planach
1. Historia jednej fotografii - Maroko w trzech planach
![]() Olympus OM-D E-M5 Mark II z obiektywem Olympus M.Zuiko 12–40 mm f/2.8 PRO |
Na najbardziej odległym planie widać mężczyznę, niemego obserwatora rzeczywistości, który przysiadł na ganku. Przez drugi plan maszeruje motyw główny, czyli kosz na ludzkich nogach. A jednak to nie na niego została ustawiona jest ostrość, tylko na pierwszy plan. A ten jest bardzo malowniczy: egzotycznie ubrana matka ciągnąca dziecko za rękę, urocza twarz dziewczynki z warkoczykami, jej mina z lizakiem w buzi oraz puste butelki w drugiej ręce. W ten sposób osiągnąłem efekt, dzięki któremu to nie kosz bezpośrednio przyciąga uwagę odbiorcy, lecz pierwszy plan. W efekcie kadr jest jest mocno ekspresyjny. Przy fotografowaniu w takich sytuacjach szybkość wykonania zdjęcia ma duże znaczenie. Z reguły szansa jest tylko jedna. Wyciągamy aparat, przykładamy go do oka i wyzwalamy migawkę zanim osoba fotografowana zorientuje się, że jesteśmy nią zainteresowani. Potem to już jest awantura lub w najlepszym wypadku zasłonięcie twarzy i ewakuacja z kadru. Dlatego wszystkie ustawienia aparatu należy zawczasu przygotować i zaplanować. Czas otwarcia migawki, przysłona, właściwy punkt ostrzenia. Najlepszym rozwiązaniem jest praca w trybie automatycznym lub półautomatycznym z preselekcją czasu lub przysłony w zależności od motywu i oświetlenia tematu. Ze względu na duże kontrasty oświetlenia i radykalne zmiany ekspozycji odradzam tryb manualny. Po co się męczyć i kombinować. Sam aparat musi mieć bardzo szybki i precyzyjny AF. Jeśli tak jest wyposażony, to szybko docenimy jego atuty, a samo fotografowanie będzie skuteczne i przyjemne.
Kluczowym elementem języka obrazu, którym się posłużyłem, był kolor. Przede wszystkim zrobiłem zdjęcie w wysokim kluczu, dzięki czemu ulica została rozświetlona, a sama fotografia nabrała jasnych tonów i pozytywnego wydźwięku. Słońce wypaliło już wszystkie kolory, które stały się pastelowe i mało nasycone. Brak wyraźnej dominanty nie odwraca jednak uwagi od opisanych wcześniej trzech planów, a przy okazji daje wskazówkę, jak w rzeczywistości wyglądał rozkład barw w tamten upalny dzień. Zastosowanie czerni i bieli odebrałoby zdjęciu pozytywny przekaz.
Znalazłszy motyw, który chcemy sfotografować, nie ograniczajmy się wyłącznie do niego. Myślmy również szerzej, aby przy okazji treści nie zapominać o formie.
![]() Fot. Jacek Bonecki Aparat: Olympus OM-D E-M1 Obiektyw: Olympus M.Zuiko 12–40 mm f/2.8 PRO Parametry ekspozycji: przysłona f/2.8, czas ekspozycji 1/4000 s, ISO 200, 40 mm |
Artykuł jest sponsorowany przez firmę Olympus Polska Sp. z o.o.