Wady: Szczerze mówiąc niezbyt wiem, czego więcej można od takiego kompakta w podobnej cenie wymagać. Z wad na siłę wymyślanych to niezbyt powalająca jasność ekranu i strasznie mocno zbierająca refleksy szybka przed nim, przez co czasem naprawdę trudno cokolwiek zobaczyć. Zdjęcia po zmroku to także średniaki, ale jak wspominałem, nie można też spodziewać się cudów. Także fotografie robione przy sztucznym świetle mogłyby się prezentować nieco lepiej. Dodatkowo czasem we znaki daje się też nie najdłuższy czas pracy na akumulatorze, szczególnie przy naprawdę intensywnym użyciu.

Zalety: Przede wszystkim uniwersalność i rozmiary. W kieszeni praktycznie zawsze mamy pod ręką 12x zoom optyczny w sprzęcie, który robi bardzo fajne zdjęcia jak na tą klasę aparatu. Czy na stoku, czy w plecaku, w kieszeni na ramie roweru, zawsze się zmieści i sprawdza się idealnie. Tu warto również wspomnieć o wytrzymałości sprzętu. Przez ponad pięć lat jego użytkowania nie miałem praktycznie żadnego problemu, a wystawiony był m. in. na działanie ulewnego deszczu, piach w takich ilościach, że wysypywał się z obudowy, wilgoć z solą od dłoni wyjętych prosto z wody morskiej, a obudowa obiektywu nosi nawet ślady stalowej repliki miecza średniowiecznego - i nic. Nigdy mnie nie zawiódł. No i sama jakość zdjęć jak na tę klasę naprawdę nie pozostawia wiele do życzenia. Nieraz znajomi nie mogli uwierzyć jakie zdjęcia zrobiłem takim małym "cosiem" bez targania ogromnego sprzętu ze sobą, a przy zestawieniu zdjęć z DMC-TZ8 z innymi kompaktami od razu widać różnicę na korzyść tego pierwszego.

Podsumowanie: Co tu dużo gadać. Ze sprzętu jestem zadowolony w 101%. Nic więcej od podobnego maleństwa w tej cenie nie śmiem wymagać, szczególnie że nie zawiódł mnie nigdy. Zaufałem marce do tego stopnia, że wszystkim krewnym, znajomym i rodzinie polecam serię DMC-TZ z obiektywami firmy Leica. Kilka takich aparatów, także z najnowszej edycji, funkcjonuje w moim otoczeniu i sprawują się równie dobrze. Pozostaje chyba tylko polecić.

Wady: Spory szum przy słabym świetle. Zasilanie akumulatorem dedykowanym, co tanim rozwiązaniem nie jest.

Zalety: Mały rozmiar (niewiele większy od paczki papierosów). Duży zoom optyczny 12x. Przyzwoitej jakości fotki. Rejestracja video HD. Całkiem nieźle rozbudowana możliwość manualnych ustawień. Możliwość wyboru formatu zdjęć pomiędzy 4:3, 3:2 i 16:9. Solidna konstrukcja (trafiłem na egzemplarz wyprodukowany w Japoni).

Podsumowanie: Panasonic Lumix DMC-TZ8 jest moim codziennym aparatem. Nikona D90 wyciągam z szuflady, tylko kiedy noszę się z zamiarem pstrykania fotek. Ale dzięki małym rozmiarom i przyzwoitym możliwościom, Panasonica mam zawsze przy sobie i to nim najczęściej pstrykam zdjęcia. Naprawdę uniwersalny aparacik.