Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
14 października
2018 15:18

W kilka tygodni po Photokinie trudno oczekiwać spektakularnych premier, dlatego w ostatnim tygodniu musieliśmy zadowolić się nowym smartfonami i kolejnymi odmianami aparatów Leica. Zajrzyjmy więc do plotek, by dowiedzieć się, czy w najbliższym czasie coś się zmieni w tym temacie.

Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.

Canon

Coś dla miłośników patentów

Firma Canon opisała w jednym z wniosków patentowych aparat rejestrujący obraz o polu widzenia 360 stopni. Urządzenie składa się z 8 rejestratorów, których ogniskowa może być ustawiana niezależnie i zostało ono wyposażone we wbudowany statyw. Bez problemu aparatem możemy też wykonywać zdjęcia panoramiczne o węższym polu widzenia, a cała obsługa ma się odbywać z poziomu smartfona lub komputera.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Czy EOS R zastąpi lustrzanki?

Pojawiają się dość nieprawdopodobne plotki mówiące o tym, że lustrzanki Canon EOS 5Ds i EOS 5Ds R zostaną zastąpione przez bezlusterkowca. Oczywiście opcja rezygnacji z produkcji lustrzanek wydaje się możliwa, jednak chyba jeszcze nie teraz. Musi minąć kilka lat zanim Canon dopracuje i rozbuduje system EOS R na tyle, aby móc zastąpić nim zaawansowane lustrzanki.

Carl Zeiss

Zeiss Otus 100 mm f/1.4

O nowym Otusie o ogniskowej 100 mm mówi się już od wielu miesięcy. Wygląda jednak na to, że premiera tego obiektywu zbliża się wielkimi krokami, bowiem do sieci wyciekły jego pierwsze zdjęcia.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Nikon

Nadchodzące nowości

Serwis Nikon Rumors przygotował zestawienie produktów, które być może niebawem poszerzą ofertę firmy Nikon. Oto ona:
  • Nikon Coolpix A1000 - aparat został już zgłoszony do certyfikacji, ale wciąż nie doczekaliśmy się jego premiery,
  • Nikon D6 - nowa, flagowa lustrzanka Nikona powinna pojawić się w przyszłym roku,
  • Nikkor 60 mm makro - o tym obiektywie mówi się od dawna, jednak wciąż nie wiadomo, kiedy odbędzie się jego oficjalna prezentacja,
  • Nikkor 600 mm f/5.6 PF i Nikkor 400mm f/5.6 PF - po premierze 500-tki z soczewką Fresnela (Phase Fresnel) wciąż wydaje się bardzo możliwe, iż producent zaprezentuje podobne konstrukcje o dłuższej i krótszej ogniskowej.

Olympus

Na razie bez pełnej klatki

Plotki głoszą, że Olympus nie zamierza przyłączać się do wojny na pełnoklatkowe bezlusterkowce i na tę chwilę nie jest zainteresowany współpracą z Panasonikiem, Leiką i Sigmą przy rozwoju systemu bazującego na mocowaniu L.

Ricoh

Coś dla miłośników patentów

W jednym z wniosków patentowych firma Ricoh opisała hybrydowy wizjer. Jego konstrukcja pozwala na łatwe przełączanie między trybem optycznym a elektronicznym. Być może rozwiązanie to znajdzie zastosowanie w jednym z nadchodzących aparatów japońskiego producenta.

Sony

Nowy bezlusterkowiec APS-C

Choć wcześniej mówiło się, że już w przyszłym tygodniu poznamy nowego bezlusterkowca APS-C od Sony, to niestety najnowsze doniesienia wskazują, iż premiera tego typu aparatu odbędzie się dopiero na przełomie lutego i marca przy okazji targów CP+. Aparat ma wyróżniać się zupełnie nowym wyglądem, trybem seryjnym do 20 kl/s oraz wizjerem elektronicznym umiejscowionym w linii obiektywu. Wraz z nowym bezlusterkowcem mamy poznać też nowy obiektyw APS-C oraz 135 mm GM.


Komentarze czytelników (140)
  1. mgkiler
    mgkiler 14 października 2018, 15:25

    Ciekawe ile z tego jest jeszcze aktualne:

    link

  2. mgkiler
    mgkiler 14 października 2018, 15:28

    W kwesti lustrzanek Canon może jeszcze trochę zdziałać:

    1. 7D Mark III
    2. 90D
    3. We wszystkich APS-C zastosować PRYZMAT zamiast luster dzięki temu będzie mieć większy i jaśniejszy wizjer. APS-C z systemem luster w wizjere mogły by odejść do lamusa.

  3. mgkiler
    mgkiler 14 października 2018, 15:28

    kwestii*

  4. rockatansky
    rockatansky 14 października 2018, 16:10

    "Pojawiają się dość nieprawdopodobne plotki" faza wyparcia ciąg dalszy :D

  5. PDamian
    PDamian 14 października 2018, 16:16


    Jak zwykle najciekawsze przeoczyli.

    Ma pojawić się tańszy bezlusterkowiec od Nikon Z6
    ...niewykluczone że z matrycą aps-c. link




  6. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 14 października 2018, 16:27

    Wymarzony przez barona ficzer wyląduje w Pentaxie :). Pentax swoją drogą ma teraz pole do popisu, wiedzą, że w bezlusterkowcach nie mają szans, więc mogą swobodnie bawić się lustrem. Prędzej czy później i tak będą mieli większe obroty: grono niezadowolonych z polityki Canona i Nikona miłośników lustrzanek wesprze jedyny system lustrzankowy ;)

  7. PDamian
    PDamian 14 października 2018, 16:34

    Duzi chłopcy (Canon i Nikon) zrobią rozróbę na "tulipany" w piaskownicy
    w której Soni baw się łopatką i lepi babki z piasku.

  8. tomizary
    tomizary 14 października 2018, 16:42

    Tylko dobre kompakty z matrycami 1' lub bezlusterkowce.
    Sam posiadam G1X mark III I wygodą obsługi , jakością zdjęć bije 90 % amatorskich lustrzanek, a przy tym jest mały , lekki i poręczny.
    A jak nie chce mi się go targać to malutki g7x mark II.
    A jak zapomnę i na szybko podczas spaceru coś chcę trzasnąć to wyciągam samsunga s9 lub huawei p20 pro .


  9. mgkiler
    mgkiler 14 października 2018, 17:20

    @Arek:

    Kiedy test Nikona Z6/Z7 i Canona R?

    Ponoć niektórzy recenzenci już dostali modele do testów.

    Nie poganiam, tylko pytam z ciekawości.

  10. tripper
    tripper 14 października 2018, 17:33

    Sony podmieni matrycę na APS-C w A7 III, doda trzy zera w nazwie i będzie sprzedawać po 2500 ojro w kicie z 16-50. Za to odejmą stabilizację, żeby było co dodać w kolejnym modelu.

  11. Bahrd
    Bahrd 14 października 2018, 18:03

    Sony nie lideruje w APS-C (zdaje się, że kolejny miesiąc liderem w Japonii jest M50), więc jeśli chcą powtórzyć sukces w FF, to raczej "ficzerów" odejmować nie będą.

    Choć np. na globalną migawkę to chyba za wcześnie...

  12. mgkiler
    mgkiler 14 października 2018, 18:43

    Globalna migawka to nie tylko ogromna cena, ale też spadek dynamiki i większe szumy. Coś za coś.

  13. Bahrd
    Bahrd 14 października 2018, 19:10

    Póki co - pewnie tak, ale skoro już takie cuda są w sprzedaży: link

  14. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 14 października 2018, 19:20

    Q: Do you have any predictions for the proportion of your lenses that you expect to sell in mirrorless mounts versus DSLR mounts, in the future?

    CEO of Sigma: Within three or four years I expect our mirrorless mount lens sales to be much bigger than for DSLR. Maybe 70% to 30%.

    :)

  15. grzegorz_maj
    grzegorz_maj 14 października 2018, 19:20
  16. ***s***
    ***s*** 14 października 2018, 19:27


    mgkiler 14 października 2018, 15:28 W kwesti lustrzanek Canon może jeszcze trochę zdziałać: 1. 7D Mark III


    Ciekawe ze z takim uporem bronia sie prze APS-H. &d az sie prosi o APSH. Przeciez to bylby swietny bridge pomiedzy APS-C a FF. Posiadacze obiektywow APSC szyzcegolnie te szerokie - ktore moznaby wpinac do niego a z kolie szkla FF ktore mialymy "prawie" ppelna klatke a nie maciupki wycinek APS-C w wersji Canonowskiej.

  17. Matt
    Matt 14 października 2018, 19:32

    Swoją drogą, gdybym w tym momencie miał wchodzić w jakiś system fotograficzny, to byłbym w niezłej kropce... Kilka nowych mocowań ze swoimi plusami i minusami, niewiadoma tego jak sytuacja będzie wyglądać za parę lat ( czy system będzie obumierał, czy będzie bardzo drogi czy tylko drogi itp. ).

  18. mgkiler
    mgkiler 14 października 2018, 19:36

    DCW: Why only one card slot (...) ?

    JB We’ve seen the comments. (...) And also the concept of mirrorless is to be as compact as possible, so yes, we did consider adding a second card but we decided to prioritize keeping it as compact as we can. Basically, if we had added the second card slot the camera would have been bigger – and we didn’t want that. To the pro photographers we’ve spoken to, it’s not been a big issue.

    Zwróćmy uwagę na to zdanie:

    "To the pro photographers we’ve spoken to, it’s not been a big issue. "

    Czyli wszyscy na optyczne nie są pro :)

  19. PDamian
    PDamian 14 października 2018, 19:37


    Jak się popatrzy, że obiektywy Canon EF-S dla bardziej zaawansowanych są z lat 2004-2009 link ...

  20. 14 października 2018, 19:58

    @Matt Swoją drogą, gdybym w tym momencie miał wchodzić w jakiś system fotograficzny, to byłbym w niezłej kropce...
    No ja właśnie jestem: tydzień temu sprzedałem swój cały system i zostałem z Olympusem FF i zapasami w lodówce... Kusi mnie FujiFilm APS-C gdyż puszki są porządnie wykonane i w dobrych cenach jedna zakup obiektywów z af do tego systemu to już odczuwalne koszty...

  21. tomek__
    tomek__ 14 października 2018, 20:09

    Po co Otus 100mm jak jest 85mm? Przecież kąt jest bardzo zbliżony

  22. matzll
    matzll 14 października 2018, 20:23

    @Bartosz_T
    "Kusi mnie FujiFilm APS-C gdyż puszki są porządnie wykonane i w dobrych cenach jedna zakup obiektywów z af do tego systemu to już odczuwalne koszty..."
    Wiesz, teraz Fuji wydaje się całkiem rozsądnie wyceniony patrząc na to co wyprawia cała konkurencja :)

    Piszę to świeżo po zakupie X-t3 i kilku obiektywów (10-24, 23/2, 35/2, 56/1.2apd i 50-140/2.8, wszystkie z drugiej ręki). Cena za X-t3 jest niemalże promocyjna.
    Dzisiaj jestem na etapie machnięcia ręką na FF. Kiedyś wszedłem w system Sony m.in ze względu na obiektywy tj. 28/2, 35/2.8 czy 55/1.8. Liczyłem na więcej konstrukcji od Zeissa typu Plannar czy Biogon, niestety poszli w innym kierunku. Teraz gdy Fuji daje w swoim APS-C 95% wszystko to co potrzeba mi od aparatu, to nie widzę potrzeby trzymania FF. Z całej tej "magii pełnej klatki" wyrosłem szybciej niż w nią uwierzyłem. A jakby mi się zachciało, zawsze mam staruszkę Leica M9, można się pobawić "plastyką", czy jak to tam zwał.

  23. PDamian
    PDamian 14 października 2018, 20:28

    Canon link

  24. pomydor
    pomydor 14 października 2018, 20:57

    kurcze, na fb grupa 'analogowo' ma sie naprawde niezle. robia takie rzeczy w dobie cyfry, ze bic czolem... to taka dygresja.
    naprawde zachodze w glowe, czym jest ta mega wrogosc braci fotograficznej wychowanej swiezo ledwie na cyfrze - mianowicie braci mlodej - przeciwko latami dopieszczanym i rozwijanym lustrom.
    ludzie. opamietania. jest taki urodzaj sprzetowy na rynku. cenowy, patentowy, ficzerowy. a Wy tu nieustajaca wojenke przeciw lustrom itp itd. robcie sobie czym chcecie. placcie za to ile chcecie. to Wasza sprawa i zdjecia. ale nie narzucajcie jedynej slusznej drogi do sukcesu wg Waszego mniemania.
    @Arek, moze nalezy tego typu bicie piany kasowac...

  25. ros28
    ros28 14 października 2018, 21:22

    @pomydor
    Jak to kasować?
    Tak poprostu, bez śladu?
    Toć to szable, szpady i inne florety zapłaczą się na śmierć.

  26. Matt
    Matt 14 października 2018, 21:40

    @pomydor
    Tak naprawdę to to czy aparat ma lustro, czy nie ma nie ma zasadniczo znaczenia. Bezlusterkowce traktuję jako kolejny etap rozwoju: po prostu w którymś momencie technologia pozwoliła na zrobienie sprzętu, który ostrzy bez pomocy lustra, drugiego obiektywu lub dalmierza, dając przez to nowe możliwości ale też kilka wad. Tylko tyle i aż tyle. "Lusterkowość" to tylko jedna z cech sprzętu, podobnie jak rozmiar matrycy, system af itp.

    A co do analogów: powstało nimi tak wiele fantastycznych zdjęć, że chyba nikt nie chce im niczego ujmować.

  27. pomydor
    pomydor 14 października 2018, 21:50

    @Matt
    "Lusterkowość" to tylko jedna z cech sprzętu, podobnie jak rozmiar matrycy, system af itp.
    wlasnie. dlatego nie rozumiem tendencji zwalczania i przekonywania producentow, ze to nie ma sensu. kazde rozwiazanie 'ma swoje zady i walety'. i warto oferowac wybor. a kazdy dobierze sobie odpowiednie narzedzie. znajac wlasnie te 'zady i walety'. i kazdy osignie swoj efekt w sposob dla siebie komfortowy. bo przeciez o to tak naprawde chodzi. a nie o to by wymuszac na ludziach jedynie sluszna 'dobra zmiane'... im bogatsza oferta, tym wiecej pomyslow na jej wykorzystanie.niezaleznie od technologii
    w koncu sledzimy tu branze kreatywna czyz nie?

  28. 14 października 2018, 21:53

    @pomydor Masz rację co do tego, że to człowiek robi zdjęcie a nie aparat. Warto obejrzeć na YT na kanale Digitalrev cykl odcinków, ze znanymi fotografami/kamerzystami, którzy robią zdjęcia/filmy zabawkami dla dzieci z matrycami 1,3mpx. Efekty jak na taki sprzęt są zacne. Jednak chyba po to jest ten portal, aby wymieniać się swoimi poglądami a pod tym tematem również swoją wizją, w którą stronę zmierza fotografia.
    @matzll Dzięki za informację. Body również szukał bym używanego, bo z nimi na rynku wtórnym nie ma problemu, jednak obiektywy są rzadki i albo szybko znikają albo ceny są b. wysokie.

  29. dexter80
    dexter80 14 października 2018, 21:54

    matzll dlaczego 23 i 35 2.0 a nie 1.4?

  30. PDamian
    PDamian 14 października 2018, 21:57

    f/2 mają lepszy AF.

  31. ktojack
    ktojack 14 października 2018, 22:02

    Zmiana sposobu wyświetlania obrazu w wizjerze, to żądne rewolucja. To próba cięcia kosztów przy wzroście cen, bo dobry pryzmat+ lustro jest w produkcji droższy niż wyświetlacz (jeszcze niedawno zapewnili o tym producenci różnych bezlusterkowców, natomiast teraz zaprzeczają i liczą na zaniki pamięci społeczeństwa, lub naiwnych dzieciaków, którzy tego nie czytali), za to w sklepie sytuacja wygląda odwrotnie.
    A to że przy okazji oczy wysiadają od migania, to bez znaczenia. Dobry marketing i naiwni wszystko kupią. Dodatkowy rachunek zapłacą u optyka za okulary.

    Co do wygody, to nie da się ukryć, że wyświetlacze często są bardzo pomocne. Jeszcze kilka lat i może zaczną doganiać obrazem dobre matówki, później może przestaną migotać, następnie przestaną tak szybko rozładowywać baterie...
    Ale się rozmarzyłem...

    -------

    Niemniej jednak, gdy ceny spadną poniżej cen lustrzanek i technologie sie poprawią, to kupię sobie małobrazkowego bezlusterkowca. Oj, pomyliłem się PEŁNĄ KLATKĘ :-).

    PS.
    Nadal liczę na spełnienie obietnic producentów, tak jak liczę na polityków, że zaczną robić to co opowiadają w kampaniach wyborczych.

  32. 14 października 2018, 22:08

    "Plotki głoszą, że Olympus nie zamierza przyłączać się do wojny na pełnoklatkowe bezlusterkowce."

    Czyli zostanie w ciemnej dupie razem z Petaxem.

  33. 14 października 2018, 22:08

    @dexter80 Są mniejsze oraz są uszczelnione

  34. matzll
    matzll 14 października 2018, 22:23

    @dexter80
    "matzll dlaczego 23 i 35 2.0 a nie 1.4?"
    Kilka powodów, przede wszystkim rozmiar i waga. Uszczelnienia i szybszy AF też robią swoje, zwłaszcza w wideo ma to znaczenie (są ciche), a trochę jeszcze filmuję. Ponadto dla mnie f/2 w kwestiach światła jest wystarczające. F/2, 1/50s, ISO6400 zaspokaja moje "najciemniejsze" potrzeby ;) A X-t3 przy 6400 nei wygląda ani odrobinę gorzej od pełnej klatki, więc dla mnie wszystkie punkty odhaczone. A są to ogniskowe, w których nie szukam mniejszej GO, f/2 w aps-c wystarczy aż nadto.

  35. JdG
    JdG 14 października 2018, 22:31

    @pomydor (czym jest ta mega wrogosc braci fotograficznej ... przeciwko latami dopieszczanym i rozwijanym lustrom):

    coś Ci się pochrzaniło, pewnie pomyliłeś fora - tutaj raczej trzeba walczyć o zrozumienie zalet i korzyści z korzystania z tzw. "bezluster".
    BTW to wyjątkowo głupia nazwa, jakby aparat foto z definicji musiał być lustrzanką, co, jak każdy bardziej rozgarnięty i zorientowany w historii fotografii wie, zupełnie nie pokrywa się ze stanem faktycznym. Tu wciąż królują lustrzanki, zwłaszcza fufu.

  36. JdG
    JdG 14 października 2018, 22:33

    @grzegorz_maj (Wymarzony przez barona ficzer wyląduje w Pentaxie :). ):

    a co jak to jest taki hybrydowy celownik, jaki miały niektóre aparaty Fuji? czyli lunetkowy? np. nie do Pentaksa, tylko do tego małego Ricoha?

  37. baron13
    baron13 14 października 2018, 23:00

    W kwestii bezluster i luster to najpierw trzeba by wiedzieć czym są te Eosy R czy Nikony Z. W przypadku R, to ja mam taką koncepcję, że wypuścili aparat dla bogatego entuzjasty. To bym obstawił ponieważ tzw zawodowiec nie wejdzie w coś co może się okazać systemem M bez szklarni i przyszłości. Najbardziej jednak pasuje mi wersja "wypadek". Jakaś awantura na wysokim szczeblu firmy, akcjonariusze się czegoś domagają. Wychodzi coś ni pies ni wydra, coś na kształt świdra. Tłumaczenie się rozmowami z profi z braku slotu brzmi idiotycznie. Możliwe odszkodowania na zachodzie za sknoconą sesję są chyba wiele razy wyższe niż u nas, gdzie naprawdę chyba nie było takiej sprawy. Tam, przynajmniej takie są opowieści można stracić dorobek życia. Już sam fakt, że delikwent wybrał aparat z jednym slotem, a mógł mieć korpus z dwoma, może świadczyć, że "nie dochował należytej staranności".
    Myślę, że wersja bezlusterkowca zamiast 5Ds to mógł być plan docelowy. W studio ani wizjer, ani sloty nie grają zasadniczej roli, zwykle zdjęcia można powtórzyć, nie ma problemu z rozładowującymi się aku, nie ma znaczenia czy EVF czy OVF. Podejrzewam też, że sprzedaż tych modeli jest śladowa, zastąpienie ich czymś innym nie spowoduje rewolucji.
    Tym niemniej przy zaporowych cenach obiektywów cała operacja jest dziwna. Ktoś kto kupi korpus R w tej chwili nie ma zasadniczych szans na przebicie 5Dm4 rozdzielczością bo matryce są podobnych rozmiarów. Jak się zdaje szumy na wysokim iso są wyższe w R. do tego trzeba kupić obiektyw za 11 czy 15 kpln i co z tego?
    Być może jest tak, że faktycznie Canon opracował jakąś technologię dla obiektywów, która przy małej odległości rejestrowej pozwala robić z małymi kosztami przy dużych zyskach świetne obiektywy i wówczas całość miała by jakiś sens. Tyle, że Sigma robi coś podobnego do luster... Jak na razie, widać raczej mieszanie w kotle a nie rewolucję.

  38. Szabla
    Szabla 14 października 2018, 23:07

    Lustereczko, lustereczko, powiedz przecie...

  39. baron13
    baron13 14 października 2018, 23:20

    @Szabla: Nie masz nic do powiedzenia, a ja owszem tak. Jeśli Cwanon nie oszukuje i ma faktycznie tę technologię projektowania i produkcji szklarni, to prawdopodobnie rychło po Sony w branży foto, jak i innych producentach zostaną wspomnienia. Do tej pory bezlusterkowce nie miały żadnego uzasadnienia. Teraz się może okazać, że jak chcesz jasny standard 28-70 o doskonałej rozdzielczości i stałym świetle, kup Canona R. W innych systemach tego nie ma. Zupełnie inna sprawa, że Sigma pewnie rychło zrobi lepiej i taniej...

  40. thorgal
    thorgal 14 października 2018, 23:38

    @matzll

    Na ISO6400 X-T3 nie daje rady nawet 4 letniemu D750. Dalej sobie wmawiaj.

  41. Szabla
    Szabla 14 października 2018, 23:47

    @baron13: tylko Tobie się wydaje, że masz coś do powiedzenia. W rzeczywistości cierpisz na zwyczajną biegunkę słowną, będąc świadkiem Canona. :)

  42. PDamian
    PDamian 14 października 2018, 23:54


    Sony ma za małą dziurkę link

  43. baron13
    baron13 15 października 2018, 00:01

    @Szabla: drugorzędna sprawa na co cierpię. Rzecz w tym, że choć w to nie wierzę, Canon się przechwala, że po raz pierwszy wykorzystał praktycznie właściwości bezlusterkowca. Do tej pory była to tylko zabawka. Jeśli jednak okaże się, że faktycznie ta technologia działa, są wygrani, reszta ma problemy. Jak na razie coś na rzeczy jest, bo te obiektywy, choć sakramencko drogie, jednak naprawdę są w sprzedaży. Jest inna sprawa, czy za chwilę nie okaże się, że bez kłopotu da się zrobić to samo pod lustro, ale puki co, mamy jakiś konkret. Nawet jeśli ten R okaże się trochę podrasowanym 6d, to szklarnia jest poważnym argumentem. Niezależnie, czy cierpię czy nie ;-)

  44. Beginner
    Beginner 15 października 2018, 00:55

    @ baron13
    Puki ???

  45. matzll
    matzll 15 października 2018, 07:38

    @thorgal
    "Na ISO6400 X-T3 nie daje rady nawet 4 letniemu D750. Dalej sobie wmawiaj."

    Rozumiem, że przetestowałeś?
    Mam je oba, testuję do woli. I nie widzę powodów dla których zdjęcie na ISO 6400 z X-T3 było mniej użyteczne niż z A9. Różnice w wyglądzie szumu można sobie rozważać na poziomie pixeli, dla zdjęć są one pomijalne zupełnie. I

    D750 nie mam od 2 lat już, więc porównywał nie będę.

    Zatem wmawiaj sobie dalej, że coś wiesz bo pooglądałeś zdjęcia tablic testowych w internecie i wyłapałeś różnice na powiększeniu ośmiokrotnym...

  46. baron13
    baron13 15 października 2018, 07:55

    @Beginner: Masz słuszność. :-)

  47. PDamian
    PDamian 15 października 2018, 08:27

    Nie od dziś wiadomo, że X-Trans to cudowna technologia. ;) link

  48. Bahrd
    Bahrd 15 października 2018, 08:50

    Bo to, Baronie, jak z samochodami na baterie. Wszyscy o nich mówią, wielu pisze - najmniej jeździ.
    Nazywają je przy tym nowoczesnymi, choć są dużo droższe i znacznie mniej - na razie - praktyczne.

    Ale... dzięki nim - spalinowe są coraz lepsze! ;)

  49. Bahrd
    Bahrd 15 października 2018, 09:54

    A przy tym potencjalni użytkownicy innych marek muszą w sklepie zdecydować, czy chcą lustrzankę, czy bezlusterkowiec* - zaś właściciele lustrzanych Canonów mogą taką decyzję podjąć przed zrobieniem zdjęcia (prawie jak w samochodzie z napędem hybrydowym). ;)



    *JdG: "BTW to wyjątkowo głupia nazwa" - pisaliśmy już o tym, w wakacje chyba. Tak samo "głupia" jak łączność "bezprzewodowa", komunikacja "bezpośrednia", myjnia "bezdotykowa" - czyli po prostu - względy historyczne, by nie powiedzieć: tradycja.

  50. matzll
    matzll 15 października 2018, 10:01

    @Bahrd
    "Bo to, Baronie, jak z samochodami na baterie. Wszyscy o nich mówią, wielu pisze - najmniej jeździ.
    Nazywają je przy tym nowoczesnymi, choć są dużo droższe i znacznie mniej - na razie - praktyczne.
    Ale... dzięki nim - spalinowe są coraz lepsze! ;)"

    a Ty jak dużo wiesz na ten temat?
    Od 40 tys km jeżdżę Teslą Model X. Kosztuje podobnie co tej klasy suvy spalinowe, które przy tym palą przynajmniej 15l/100km. Ja, po tych 40tys, mam średni koszt przejechania 100km na poziomie 8zł. To tyle w kwestii ekonomicznej. Jest przy tym mega praktyczna, miejsca więcej niż w 7-osobywm minivanie, prowadzi sie jak samochód sportowy, ale offroad też ogarnie. Przyspiesza jak samolot i ma autopilot, na którym przejechałem 90% całego przebiegu. Następny samochód też będę miał elektryczny.
    Jedno co słusznie zauważyłeś to, że wielu pisze, a mało kto jeździ. A większość tych opinii jest oparta na porównaniu najtańszych elektryków do ich odpowiedników spalinowych. To tak jakby opinie o spalinówkach wyrabiać na podstawie Fiata Tipo.
    Wiadomo, jakbym mieszkał na Mazurach i regularnie podróżował do Rzeszowa to takie auto nie ma sensu póki co. Ale jeżdzę po europie, albo między domem a pracą i w moim przypadku Tesla jest najlepszym autem jakie mógłbym mieć, bez względu na budżet.


    I to samo odnosi się do tematu foto. Ktoś tam wyżej się zastanawiał skąd w "narodzie" tyle złych emocji z tym związanych. A to jest bardzo proste - z braku doświadczenia (i budżetu na zdobywanie tego doświadczenia). Wszystko rozpatrują według własnych potrzeb starając się rozłożyć na czynniki pierwsze, z których potem wyliczą czy sprzęt A jest obiektywnie lepszy od sprzętu B (i dlaczego ich stary aparat jest nadal lepszy :D). Jakby to jakaś matematyka była... Takie podejście jest tutaj nagminne, rozpatrywanie tylko z perspektywy czubka własnego nosa i portfela. Więc dopóki większość tutaj będzie fotografowała lustrzankami to lustrzanki będą jedynie słusznym wyborem. A jak ktoś zainwestował w FF to nigdy nie przyzna, że mniejszy format jest realną alternatywą i potrafi dostarczyć równei dobre rezultaty.
    Mam czasem wrażenie, że wiele osób utożsamia się ze swoimi aparatami, czy też wyborami i będą ich bronić do upadłego. Może nawet nie bronić, co hejtować wszysstko co jest inne, bo nie rozumieją że ktoś może preferować coś innego niż ich najlepszy, wszystkomający i najlepiej wyceniony sprzęt.

    Ja mam od kilku przywilej pracowania przy projekcie, w którym sprzęt fotograficzny jest częścią budżetu na granicy błędu statystycznego. Więc pracuję z czym chcę. Z takimi aparatami, które są dla mnie najlepsze. Mogę sobie pozwolić na zmiany systemów, czy wycofanie się ze źle podjętej decyzji. Wiem, że to sytuacja jedna na milion. To jest ogromny przywilej, który pewnie keidyś się skończy, ale póki trwa to korzystam. Pozwala to spojrzeć na sprawy z dobrej perspektywy. Mogąc używać czego się chce człowiek zaczyna dostrzegać swoje prawdziwe potrzeby. I tak, w moim przypadku, mogąc kupić cokolwiek dzisiaj kupuję Fuji. Bo wypadkowa zaspokajania realnych potrzeb, zalet samego body, lineupu obiektywów wypada najlepiej. Przed X-t3 górowało Sony ze względu na AF. Teraz, gdy nie ma różnicy między nimi, lepsze jest Fuji. Dla mnie, dla moich potrzeb.
    I śmieszy mnie (i przeraża zarazem) czytanie tych wszystkich trolli, którzy za punkt honoru obierają sobie wytłumaczenie mi (czy innym), że to jest zły wybór :D Czytam ludzi, którzy nawet nie udają, że mają jakieś doswiadczenie z danymi produktami, a którzy jak mędrcy głoszą tyrady na ten temat i po prostu nie wierzę, że to się naprawdę dzieje.
    Tak samo jak z samochodami elektrycznymi i cała masą innych nowinek, które wyglądają na fanaberię z perspektywy osoby, która nawet powaznie nie będzie rozważała ich zakupu... Takie wyszukiwanie wszelkich możliwych "ale", byle by tylko bardziej zracjonalizować swoje własne wyboru.

    To o Was właśnie ;)

    Miłego dnia! :D

  51. Bahrd
    Bahrd 15 października 2018, 10:12

    matzll
    "a Ty jak dużo wiesz na ten temat? "

    Nakręciłeś się z rana, miły Kolego, i zupełnie niepotrzebnie. Gdybyś czytał co piszę, to być może zauważyłbyś, że doceniam i lubię zalety obu podejść - niezależnie od marki i modelu. I cieszę się, że jest wybór. Bo pamiętam podłe czasy "półek pełnych octu i musztardy".

    Świetnie, że masz Teslę. I świetnie, że Ci się podoba. Ale jak być może też zauważyłeś sam - jest to samochód dla zarabiających znacznie ponad przeciętną (chyba, że ktoś nie ma domu, rodziny i może pensje przeznaczać na spłatę rat, leasingu, czy co to teraz jest "na topie").

    Ja szukałem czegoś dla siebie - do jazdy po mieście. I tu różnica w cenie jest co najmniej dwu- lub trzykrotna (Renault Zoe - na przykład).

  52. RobKoz
    RobKoz 15 października 2018, 10:29

    @Bahrd

    "Nazywają je przy tym nowoczesnymi, choć są dużo droższe i znacznie mniej - na razie - praktyczne."

    Ani dużo droższe ani niepraktyczne. Tesla3 to wielkościowo rozmiar passata (specjalnie porównuję do Europejczyka by czytelnicy mieli jakiś pogląd) cena minimalnie wyższa od porównywalnego modelu (mocny automat) komfort nieporównywalnie wyższy (brak hałasu silnika), bezpieczeństwo znacznie większe, użytkowanie nieporównywanie tańsze...

    Elektryki są problematyczne tylko gdy ktoś patrzy przez pryzmat biednego Polaka mieszkającego na osiedlu. Tymczasem średnio zarabiający Europejczyk mieszka w domku (lub bliźniaku) i nie ma problemu z ładowaniem.

  53. Szabla
    Szabla 15 października 2018, 10:35

    A jak wiadomo, prąd jest prawie za darmo :P

  54. mate
    mate 15 października 2018, 10:43

    @Szabla
    "A jak wiadomo, prąd jest prawie za darmo :P"

    No w porównaniu do kosztów wytworzenia energii z paliwa po cenie jak na stacji benzynowej, to owszem :)
    Aczkolwiek ceny energii elektrycznej idą mocno w górę, więc za chwilę różnie może być.

  55. baron13
    baron13 15 października 2018, 10:43

    Jedyny samochód na jaki nie było mnie stać i jakim jeździłem to maluch :-) Było minęło, nie będzie. A co do samochodów elektrycznych, fizyka jest bezlitosna. Kilogram benzyny to ok 47 MJ. Kilogram najlepszego akumulatora to ok 2,5 MJ. Kilogram akumulatorów z Tesli to prawdopodobnie (nie publikują danych) mniej niż 0,6 MJ. To mówi wszystko o tym jak z tym samochodem jest. Ile mozna nim przewieźć, ile przejechać. Warto dodać: krotność ładowania. Realna, zapewne kilkaset razy. Użytkownikowi jeżdżącemu do pracy i z powrotem może to nawet nie wydać się poważnym ograniczeniem. Ale obserwuję różne urządzenia z akumulatorami i konkluzja jest taka, że przy bardziej intensywnej eksplotacji, to akumulator stanowi główny koszt. Tak prawdopodobnie będzie np z lampami błyskowymi Reporter 200. Genialne, ale trzeba zostawić sobie na sytuacje gdy nie można się podłączyć do prądu. Tak jest z UPS-ami, za kilka lat komfortu bezpieczeństwa można sobie kupić przynajmniej zestaw komputerowy. Dwie zupełnie różne rzeczy: kogoś stać, coś jest naprawdę dobre.
    I link na koniec:
    link

  56. SKkamil
    SKkamil 15 października 2018, 10:48

    Matzll
    Jedyne zdanie z jakim mogę się zgodzić to to ze to wszystko kiedyś się skończy ;

    Na takiej zasadzie to można powiedzieć ze wystarczy mieć środki i kupować sprzet jak leci .


    Nie wiem w jakim projekcie uczestniczysz ale popyt na prasę itp. maje a nie rosnie , już w latach 2000 z groszami mówiło się o tym ze redakcje tna koszty

  57. matzll
    matzll 15 października 2018, 11:16

    @SKkamil
    "Matzll
    Jedyne zdanie z jakim mogę się zgodzić to to ze to wszystko kiedyś się skończy ; "
    Czyli np. ze zdaniem, że dla moich preferencji Fuji jest najlepsze też się nie zgodzisz? ;)

    "Nie wiem w jakim projekcie uczestniczysz ale popyt na prasę itp. maje a nie rosnie , już w latach 2000 z groszami mówiło się o tym ze redakcje tna koszty "
    Panie, żadna prasa, nic z tych rzeczy. "Zwykła" firma prywatna, lookbooki, sesje modowe z dziećmi, trochę youtube'a, czysta komercha, po prostu budżety adekwatne do skali.

    "Na takiej zasadzie to można powiedzieć ze wystarczy mieć środki i kupować sprzet jak leci "
    To jest teoria właśnie. Na pewno łatwo obrać taki punt widzenia i tym sobie tłumaczyć wiele spraw. Tak to wygląda z perspektywy braku dowoloności w kupowaniu i ja to doskonale rozumiem. Ale ja już możesz to wcale nie kupujesz co popadnia, przynajmniej ja tak nie robię. Jak czegoś nie używam to sprzedaję. I szukam, sprawdzam, testuję. Bo mogę i bo lubię. Lubię je wszystkie, bez względu na markę, ale nie widzę potrzeby posiadania ich wszystkich, choć byłoby to możliwe.

  58. dzemski
    dzemski 15 października 2018, 11:19

    matzll, wszystko pięknie, tylko ta Twoja Tesla stanowi większe obciążenie (całościowo) dla środowiska, niż średniej klasy nowoczesne auto spalinowe. Żeby tak się kręciła i przyspieszała masz w niej takie akumulatory, które powodują niesamowite zanieczyszczenie w środowisku podczas produkcji, a potem utylizacji. Przy szybkim ładowaniu, po mniej więcej 6-7 latach musisz je wymienić, czyli zasyfić zdrowo planetę. A całość obciążenia z produkcji i utylizacji Twoich wspaniałych bateryjek z Tesli odpowiada zanieczyszczeniu jakie wypuszcza z rury Golf GTI w 5-7 lat. I nie mów mi że to ekologia, bo nie masz rury wydechowej i nie smrodzisz w mieście itp. To kompletna bzdura, ponieważ syf ze spalin samochodowych to tylko 5-7% zanieczyszczenia generowanego przez samochody, reszta to pyły zawieszone, które Twoja Tesla dokładnie tak samo generuje. Poza tym to trochę tak, jakbyś całe swoje syfiarstwo wrzucał do sąsiada. Ty masz czysto, a ktoś tonie w Twoim szambie. Dałeś się zrobić w marketing i tyle.

  59. matzll
    matzll 15 października 2018, 11:35

    @dzemski

    A skąd wniosek, że dałem się nabrać na marketing ekologiczny? Mnie ta sprawa obchodzi naprawdę najmniej. Ani przez moment nie brałem tego aspektu pod uwagę.

    Ponadtwo naprawdę wydaje Ci się, że rozumiesz ten cały case lepiej niż wszyscy ustawodawcy świata?
    Ja nie staram się być tutaj ekspertem od spraw ekologii. Wiem, że większość prądu na planecie też powstaje ze spalania, nie łudzę się, że jest to czysta energia. Ale logicznym jest, że łatwiej kontrolować jedną elektrownię niż milion samochodów.
    Patrzę na to czysto egoistycznie i pragmatycznie. W ekologię się nie angażuję, a Teslę wybrałem tylko dlatego, że to jedyny samochód, który wzbudza we mnie emocje, który sprawia mi radość za każdym razem jak do niego wsiadam, czego nie mogłem powiedzieć o żadnym innym, które cieszyły mnie wyłącznie w dniu zakupu i w dniu sprzedaży. Na tym ten wątek możemy zakończyć.

  60. dexter80
    dexter80 15 października 2018, 12:19

    @matzll Dzięki za odpowiedź.Tak pytam bo osobiscie jeżeli mam zapinać stałki to przy 1.4 mam ekwiwalent głębi ostrości ciut lepiej niż na zoomie 2.8 na pełnej klatce.Przy f 2 to już wychodzi głebia jak f 3 na ff.Jeżeli nie zależy ci na rozmyciu tła przy tych ogniskowych to może bardziej uniwersalny byłby 16-55 2.8 chociaż wcale nie namawiam.Ponoć te stałki 1.4 na XT3 dostają skrzydeł.

  61. matzll
    matzll 15 października 2018, 12:28

    @dexter80
    "Dzięki za odpowiedź.Tak pytam bo osobiscie jeżeli mam zapinać stałki to przy 1.4 mam ekwiwalent głębi ostrości ciut lepiej niż na zoomie 2.8 na pełnej klatce.Przy f 2 to już wychodzi głebia jak f 3 na ff.Jeżeli nie zależy ci na rozmyciu tła przy tych ogniskowych to może bardziej uniwersalny byłby 16-55 2.8 chociaż wcale nie namawiam.Ponoć te stałki 1.4 na XT3 dostają skrzydeł."
    Ale tutaj wchodzimy znowu w kwestię rozmiaru, co jest dla mnei rzeczą absolutnie kluczową. Nie jestem też specjalnym fanem zoomów standardowych, lubię mieć zapiętą jedną ogniskową i już na etapie rozglądania się "patrzeć" tym kątem widzenia, a z zoomami za dużo kombinuję, co daje ostatecznie gorsze zdjęcia. Ale to tylko ja, pewnie większoćś ma całkowicei na odwrót i zoom tylko zwiększa kreatywność :) Jak pisałem wyżej - znam już swoje potrzeby, przyzwyczajenia i ograniczenia, te dwie stałki zaspokoją 95% prywatnych sytuacji, a do tego je właśnie kupiłem.

  62. RobKoz
    RobKoz 15 października 2018, 13:00

    @baron13

    "Kilogram akumulatorów z Tesli to prawdopodobnie (nie publikują danych) mniej niż 0,6 MJ."

    Dane są wystarczy poszukać:

    link

    Po przeliczeniu na MJ wychodzi 0,8 MJ to o 33% więcej niż Twoje szacunki.

    "Warto dodać: krotność ładowania. Realna, zapewne kilkaset razy."

    Nie chcę być złośliwy więc napiszę tylko: Poguglaj, poczytaj i dopiero komentuj.

    Cenię Twoje wypowiedzi z zakresu fotografii nawet te kontrowersyjne - bo dostrzegam w nich sens choc czasem ukryty pod płaszczem przekory lub złośliwości ale o samochodach elektrycznych to Ty lepiej nie pisz :-)

  63. baron13
    baron13 15 października 2018, 14:10

    @RobKoz: Ok 0,8 MJ tylko jak to się ma do 47 MJ? Dalej i bardzo długo nie ma o czym mówić. Krowie placki, wysuszone są szacoane na 15 MJ/kg. A krotność ladowania? Mi jakoś nie udało się wyguglać danych firmowych. Ok jest 8 lat gwarancji. Tyle, że jak szacuje się, że 95% ruchu to są przejazdy miejskie, to zanim ktoś się połapie, że mu padły aku minie te 8 lat. Bo nie jeździ do wyładowania akumulatora, chyba że testuje pojemność baterii. Kilka razy testowałem pojemność akumulatorów, min AA size. Na każdym pisze, że jest do 1000 cykli. Ale nie pisze, ile gwarantują :-) Moim zdaniem 100 cykli to już jest dobry wynik. To nie jest tak, że pojemność jest jedynym parametrem. Rośnie oporność wewnętrzna, pojawia się efekt spadku pojemności przy chwilowym wzroście mocy. Czytałem badania których autorzy sugerują, że baterie Tesli wytrzymają do 2000 cykli. Tyle, że widziałem akumulatory do laptopów które miały podobną informację, a faktycznie po ok 300 ladowaniach nadawały się do wymiany. Zresztą dokładnie to wynika z tych pomiarów, które wygrzebałem. Jakieś 20% akumulatorów pada znacznie szybciej.
    Będę miał okazję potestować jak się zachowają aku do Reporterów 200. Chciałbym, żeby to wytrzymywało jak najdłużej, ale...

  64. komor
    komor 15 października 2018, 16:24

    Baron, ile z tych benzynowych megadżuli idzie w komin (ciepło), a ile w pracę mechaniczną? Bo owszem, elektryki nadal mają mniejszy zasięg niż spalinowe, ale to nie jest 10- czy 100-krotna różnica. Jaki zasięg na pełnym baku ma auto osobowe w porównaniu do Tesli? Co najwyżej 2, może 2.5 razy większy. Bo jak rozumiem pisząc o gęstości energii chodzi Ci o wychodzące z tego zasięgi?

  65. ros28
    ros28 15 października 2018, 16:52

    z tzw. "bezluster".
    BTW to wyjątkowo głupia nazwa, jakby aparat foto z definicji musiał być lustrzanką, co, jak każdy bardziej rozgarnięty i zorientowany w historii fotografii wie, zupełnie nie pokrywa się ze stanem faktycznym.
    [JdG]

    Równie głupią i zamydlającą nazwą są "aparaty systemowe". To tak jakby akurat tutaj wymyślili system. To tak odkrywcze, że mogłoby pochodzić od polityków.

    Nie znam większych systemów niż lustrzane Canon, Nikon, czy swego czasu Minolta.
    A tu masz ci babo kupę na patelni, co wygląda jak kiełbasa.
    Zrobili aparat bez lustra i jest nagle "systemowy". Odkrywcy.

  66. ros28
    ros28 15 października 2018, 17:04

    Bo to, Baronie, jak z samochodami na baterie. Wszyscy o nich mówią, wielu pisze - najmniej jeździ. Nazywają je przy tym nowoczesnymi, choć są dużo droższe i znacznie mniej - na razie - praktyczne.

    Ale... dzięki nim - spalinowe są coraz lepsze! ;)
    [Bahrd]

    Samochody elektryczne, to też mydlenie oczu.
    Mamo skąd jest prąd? Z gniazdka dziecko, z gniazdka...

    Licząc straty energetyczne w produkcji energii i uwzględniając skąd ten prąd się bierze, samochód elektryczny to jawne oszustwo.
    Większość prądu produkowanego w Europie, pochodzi ze spalania węgla, ropy i gazu. Tego dwutlenku węgla, pyłów i innego dziadstwa, nikt zachwalający samochoy elektryczne nie chce widzieć. Podobnie zanieczyszczenia środowiska przy produkcji akumulatorów. Ciekawe co będzie za parę lat z akumulatorami, które szlag trafi po 4-5 zimie. Jest na to recycling? Nie ma! Jest bilans energetyczny produkcji i koniecznego recyclingu? Jest - w sejfie, żeby nikt nie widział.
    Jedyną sensowną alternatywą są ogniwa paliwowe i wodór. W Holandii, Niemczech i kilku innych państwach Europy, są już tysiące stacji wodorowych. Nie ma problemu, aby przejechać ze Skandynawii do Włoch - a spaliny to woda.
    No ale to zupełnie inny temat.

  67. SKkamil
    SKkamil 15 października 2018, 17:07

    Dajcie spokoj z tymi silnikami samochodowymi , gdzies czytałem o tuningowaniu Skody i z auta które mało ponad 100 km zrobiono ponad 500 wynika z tego ze producentom się opłaca by szło w komin , ci sami producenci za dwa lata twierdzą ,ze lepsze elektryczne bo ekologia itp. ;
    Ciekaw jestem jaka jest gwarancja do" elektryków" i czasem nie jest tam coś małym druczkiem napisane ze zła eksploatacja może wpływac na jej utratę

  68. RobKoz
    RobKoz 15 października 2018, 17:17

    @baron13

    "Ok 0,8 MJ tylko jak to się ma do 47 MJ? Dalej i bardzo długo nie ma o czym mówić."

    Jak już Komor zauważył część tej energii w samochodach spalinowych jest marnowana przez niską sprawność. Dodatkowo jak liczysz gęstość to weź pod uwagę ciężar silnika i przeniesienia napędu razem ze zbiornikiem paliwa. Wtedy porównanie nie wyjdzie już tak mocno asymetrycznie. Owszem nadal będzie różnica ale już poniżej x10 a nie x50.

    A teraz przejdźmy do meritum. Widziałeś cywilne auto z zasięgiem 2tys km? Ja też nie. W praktyce maksymalny zasięg w popularnych samochodach to 500-700. Nadal więcej ale już tylko dwukrotnie. I ostatnia kwestia ile razy w ciągu roku potrzeba zasięgu powyżej 400km? Najczęściej kilka albo wcale. A jak jeszcze uwzględnisz że zwykle rodziny mają więcej niż jedno auto to wychodzi że owszem ciągle jest źle ale już jest wystarczająco dobrze.

    "Czytałem badania których autorzy sugerują, że baterie Tesli wytrzymają do 2000 cykli. Tyle, że widziałem akumulatory do laptopów które miały podobną informację, a faktycznie po ok 300 ladowaniach nadawały się do wymiany."

    Znowu przesadzasz. Baterie w wielu telefonach są niewymienne. Mam czteroletni telefon który ładuję co drugi dzień. Czyli dostał już co najmniej 700 cykli. A pewnie sporo więcej bo gdy go intensywnie używam (np. do nawigacji) to ładuję nawet dwa trzy razy dziennie. Akumulator ciągle żyje i ma się dobrze. Myślę że 1000 ładowań możemy dziś przyjąć za coś normalnego.
    \
    Możemy też popatrzeć od drugiej strony. Amerykanie rocznie robią 25-30 tys. Jak sam zauważyłeś nikt na co dzień nie jeździ do zera tylko pewnie ładują przy spadku do 50% czyli jedno ładowanie starcza na jakieś 200km. To nam daje 125 do 150 ładowań rocznie. Czyli 1000-1200 ładowań przez 8 lat gwarancji. A producent na [pewno przewidział że niektórzy będą jeździć więcej. Możemy też policzyć jeszcze inaczej. Słynna Tesla która przejechała pół miliona kilometrów miała dwa razy zmienione baterie. Przy czym jeden raz bardzo szybko (przy małym przebiegu) z powodu wady. Stąd widzimy że w praktyce komplet baterii starcza na 300 tys. km. Po takim przebiegu w benzyniaku już sporo elementów będzie musiało być wymienionych, a zaoszczędzona kasa na paliwie starczy na komplet nowych baterii do Tesli i jeszcze sporo zostanie.

  69. Bahrd
    Bahrd 15 października 2018, 17:20

    No dobrze, Panowie, widać, że nie o fotografii można rozmawiać "wielokrotnie i na różne sposoby:... ;)

    Pytanie zupełnie serio: niezależnie, czy mieszkamy (jak w Ameryce) głównie w domkach, czy jak Hong-Kongu (czyli w blokach), to jednak jeśli już każdy będzie miał elektryczny samochód, to czy sieć energetyczna podoła?

    Chevrolet Bolt ma 60kWh i zasięg 360km. Załóżmy, że dziennie jeżdżę 60km. Czyli na dobę potrzebuje 10kWh. To dużo?


    PS
    Żeby nie było, że off-top: link - czyli jednak jest (bardzo mała?) szansa na full-wypas w APS-C już jutro?

  70. baron13
    baron13 15 października 2018, 17:58

    Cóż, to nie portal o samochodach, ale pisząc 47 MJ zakładałem tzw popularną wiedzę o silnikach spalinowych Sprawność silników spalinowych do 42 %. Co daje 19,74 MJ. Nawet kładąc sprawność auta elektrycznego równą 1 mamy drobne 24,67 raza więcej energii zmagazynowanej w benzynie. Trzeba dodać, że ciepło w zimie się przydaje, więc faktycznie sprawność samochodu jest większa. Dla taksiarza dogrzewającego się w zimie na postoju jest bliska 100%. A co do opłacalności: kalkulacje były wielokrotnie robione i zawsze jest mocno w plecy nawet jak masz prąd gdzieś ze słupka za darmo.
    Moim zdaniem warto się przyglądnąć znanym i wypróbowanym rozwiązaniom typu Silnik Stirlinga, gdzie działanie katalizatora zwiększy sprawność całego układu. Dla transportu miejskiego sprężone powietrze, system Mękarskiego funkcjonował w XIX wieku ponad 40 lat w kopalniach ponad 100. Zbiornik na sprężone powietrze można zaprojektować tak, że jego trwałość może wynieść dłużej niż trwałość samego pojazdu. Żadnych substancji trujących. Współcześnie pojazd miejski po zajechaniu na przystanek może być automatycznie dopompowany. To może trwać kilkadziesiąt sekund, nie ma ograniczenia prądu ładowania. Bezodłamkowy zbiornik ponoć jest całkiem bezpieczny w razie kolizji. Nic się nie zapali. ale jest niemodne :-) Nie będzie.

  71. komor
    komor 15 października 2018, 19:12

    Baron: "Dla taksiarza dogrzewającego się w zimie na postoju jest bliska 100%." - żeby fizyk takie rzeczy pisał… Sprawność auta spalinowego w najlepszym wypadku zbliża się do 50%.
    Tak w ogóle, jak wymyślili samochody, to woźnice też na pewno się śmiali, że tak zawodna i słaba maszyna nigdy nie zastąpi dobrego konia, dla którego "paliwo" (owies, siano) jest powszechnie dostępne, a nie to co ta benzyna, której nigdzie nie sprzedają.

    "A co do opłacalności: kalkulacje były wielokrotnie robione i zawsze jest mocno w plecy nawet jak masz prąd gdzieś ze słupka za darmo." - szczególnie jak się nie uwzględni kosztów wytworzenia i dystrybucji paliwa, które są spore i potencjalnie większe niż dystrybucja prądu.

  72. komor
    komor 15 października 2018, 19:16

    Jeszcze apropos silnika Stirlinga, cytat z Wiki: "W praktyce silniki Stirlinga mogą osiągać bardzo duże wydajności (do 40%) w stosunku do silników spalinowych wewnętrznego spalania (maksymalnie 30%.)" - to tyle, jeśli chodzi o sprawność silnika spalinowego.

  73. Tornvald
    Tornvald 15 października 2018, 19:38

    A jaka sprawność i emisję CO2 ma auto elektryczne?

  74. Bahrd
    Bahrd 15 października 2018, 19:42

    W uzupełnieniu: link

    "A lithium-ion battery contains about 250-620 Wh/l. The EPA estimates the energy density of gasoline at 8,890 Wh/l; however, a typical gasoline engine with 18% efficiency can only recover the equivalent of 1694 Wh/l."

    Czyli już tylko 3x lepiej (okay, litr baterii waży więcej niż litr benzyny)...
    A jeśli dodać, że w mieście sporo paliwa traci się stojąc w korku i nie odzyskuje przy (częstym przecież) hamowaniu, to - zasadniczo - problemem pozostaje tylko cena u dealera.

  75. baron13
    baron13 15 października 2018, 20:00

    @komor: Sprawności diesla są podawana na do 45%
    link
    Różnica pomiędzy Stirlingiem a Dieslem bierze się min z nieznacznie wyższej pracy Stirlinga. Ponieważ w nim mamy zewnętrzne spalanie, a tłoki pracują w helu (zwykle), można podciągnąć temperaturę bez obawy o uszkodzenia. Różnice są zwykle kilka procent 2-3 i to ponoć jest powodem, że nie konstruuje się Stirlingów. A mogły by chodzi np na krowie placki :-)

  76. komor
    komor 15 października 2018, 20:13

    "@komor: Sprawności diesla są podawana na do 45% " - no właśnie, a nie "prawie 100%". Wyobrażasz sobie silnik Stirlinga w pojazdach? To nawet do zasilenia tramwaju się nie nadaje, to jest silnik do stałej pracy przy niezmiennych obrotach, a nie do pojazdów mechanicznych. Chyba że chciałbyś tym zasilać generator prądu w pojeździe, tylko wtedy sprawność znowu spadnie poniżej progu przydatności.

  77. ag
    ag 15 października 2018, 20:22

    Witam

    Panowie omawiacie samochody elektryczne opierając się o model funkcjonowania samochodu spalinowego. To błąd. Samochód elektryczny umożliwia rozwój sposobów dostarczania energii podczas jazdy i nie tylko w sposób niemożliwy dla spalinowego. Podobnie jak sterowania i paru innych problemów. To wszystko się pojawi, gdy realnie zaistnieje potrzeba wywołana użytkowaniem elektrycznych samochodów. Natomiast wyobraźcie sobie Panowie, co się stanie z branżą chemiczną, mechaniczną (obróbka mechaniczna), hutniczą itd. Ile odpadów realnie przestaniemy produkować, gdy np. w każdym z 300000 nowych samochodów wyprodukowanych tylko w jednej fabryce odpadnie układ przeniesienia napędu i silnik. Tylko lekko licząc 400 kg stali i obróbki na sztukę. To, o czym piszę, nigdzie nie jest dogłębnie analizowane i omawiane.

    Wracam do aparatów fotograficznych. Zawsze byłem zwolennikiem wyeliminowania lustra, czyli produkcji bezlusterkowców. Niestety nie przewidziałem, że ceny zostaną wywindowane tak, że nadal będę focić lustrem. Jak napisał jeden z Panów wcześniej, ja właśnie patrzę na sprzęt kieszenią, ponieważ używam aparatu do robienia zdjęć i zależy mi najbardziej na zdjęciach a nie na dogmatach. Trudno - przesiądę się na bezlustro, jak będzie kiedyś taniej - oczywiście chodzi mi o całość. Co do Canona, to ich polityka jest dziwna dla mnie. Co nie znaczy, że oni zwariowali. Mają po prostu więcej danych. Nie sądzę też, żeby Canon R wyparł lustra natychmiast, ale ten proces został zainicjowany i tylko od klientów zależy, jak długo to będzie trwać. Natomiast uważam też, że R wyprze szybko linię M. A tego to mi trochę szkoda.

  78. 15 października 2018, 20:26

    @matzzl "Wiadomo, jakbym mieszkał na Mazurach i regularnie podróżował do Rzeszowa"
    Przyznaj się, to ciebie ostatnio widuję w Rzeszowie za kółkiem Tesli? Wiesz co, podwiózł byś ;)

  79. Tornvald
    Tornvald 15 października 2018, 20:32

    @ag

    "Panowie, co się stanie z branżą chemiczną, mechaniczną (obróbka mechaniczna), hutniczą itd. Ile odpadów realnie przestaniemy produkować, gdy np. w każdym z 300000 nowych samochodów wyprodukowanych tylko w jednej fabryce odpadnie układ przeniesienia napędu i silnik. Tylko lekko licząc 400 kg stali i obróbki na sztukę. To, o czym piszę, nigdzie nie jest dogłębnie analizowane i omawiane. "

    Jak samochód może jeździć bez układu przeniesienia napędu??

    A tutaj cytat
    "Panowie, co się stanie z branżą chemiczną, mechaniczną (obróbka mechaniczna), hutniczą itd. Ile odpadów realnie przestaniemy produkować, gdy np. w każdym z 300000 nowych samochodów wyprodukowanych tylko w jednej fabryce odpadnie układ przeniesienia napędu i silnik. Tylko lekko licząc 400 kg stali i obróbki na sztukę. To, o czym piszę, nigdzie nie jest dogłębnie analizowane i omawiane."

    Dużo tej Tesli... Jednak więcej dochodzi niż odpada...

    Wyobraźcie sobie taką sytuację ,że nasze sieci energetyczne muszą naładować wielkie ilości aut elektrycznych. A już teraz ledwo dają radę.

  80. 15 października 2018, 21:11

    Dlatego fajne są hybrydki :) Mi się Toyota Auris marzy. Ponieważ są dwa silniki, to spalinowy ma bardziej ustabilizowany zakres pracy i można go oprzeć na cyklu Atkinsona, dającym większą sprawność niż normalnie w samochodowych silnikach spalinowych. A elektryczny to z kolei przewaga przy rozpędzaniu i hamowaniu silnikiem. W sumie oszczędność i dynamika. Tylko drogo...

  81. baron13
    baron13 15 października 2018, 21:21

    @Tornvald: Z czego się bierze miłość polityków do samochodów elektrycznych? Taka teoria. Często powtarzane jest, że ładując samochody w nocy zniwelowalibyśmy nocny nadmiar mocy sieci energetycznej. Na początek mamy taryfę nocną, ale prąd coś jednak kosztuje. I jest obciążony podatkiem. Robimy działania "proekologiczne" i zasilamy państwową kiesę, z której można sobie kupować głosy wyborców. Problem w tym, że ponoć tylko niewielka część właścicieli elektryków chce je ładować w nocy. Większość, ponad 3/4 stara się podłączyć do jakiś darmowych stacji zbudowanych dla zachęty, oczywiście w dzień w czasie największego poboru prądu.
    A tak wracając do fotografii, to akumulatory litowo-jonowe, czy jak tam im są genialnym wynalazkiem. Niestety, co budzi moje zasadnicze obawy, to , że w sprzęcie stosuje się akumulatory dedykowane. Pół bidy w przypadku body aparatów gdzie pobory są niewielkie, ale w przypadku lamp błyskowych koszt aku jest całkiem spory i niepokoi mnie sytuacja, że producent w pewnym momencie się zwinie i mogę zostać jak gwizdek ze sprzętem. I tu widziałbym unifikacyjną rączkę UE, która mogła by zestandaryzować producentów nawet z Kraju Środka. Choćby w celu zmniejszenia ilości śmiecia. Z dużo większym pożytkiem niż zajmowanie się elektromobilnością.

  82. Szabla
    Szabla 15 października 2018, 21:58

    Robię 50 000 km rocznie i chwilowo zadowala mnie tani diesel spalający 5 l/100 km. :)

  83. Zelber
    Zelber 15 października 2018, 22:20

    @baron13
    Jak chcesz zestandaryzować akumulatory, które w zależności od zastosowania muszą się różnić: kształtem, pojemnością, napięciem czy natężeniem? To po prostu nie jest możliwe.

  84. pomydor
    pomydor 15 października 2018, 23:05

    @Szabla...
    i dlatego unia takim dizlom wytacza kategoryczne NIE... :/


  85. Szabla
    Szabla 15 października 2018, 23:30

    @pomydor: nim się Unia ogarnie, mnie już nie będzie obchodzić :P

  86. Doc1965
    Doc1965 15 października 2018, 23:44

    Ten szablowy diesel to chyba jakiś FulFrejm, bo mój tylko 3.5 litra na setkę pali. Musi jakiś zabawkowy silniczek w nim pracować 😂😂😂

  87. Szabla
    Szabla 15 października 2018, 23:47

    Jasne, jasne, ale z górki pewnie 😂

  88. Doc1965
    Doc1965 16 października 2018, 00:03

    Z górki to pasek w tedeiku. Mój normalnie 😛

  89. PDamian
    PDamian 16 października 2018, 00:45

    5 l/100 km?

    -chyba za bardzo ufasz testom.
    :p

  90. ***s***
    ***s*** 16 października 2018, 00:45

    matzll 15 października 2018, 10:01.....Ktoś tam wyżej się zastanawiał skąd w "narodzie" tyle złych emocji z tym związanych..................... A jak ktoś zainwestował w FF to nigdy nie przyzna, że mniejszy format jest realną alternatywą i potrafi dostarczyć równei dobre rezultaty.



    Dokladnie podonie naszlo mnie juz 15 lat temu. czemu na forach w USA ktos potrafi skrytykowac rzetelnie aparat ktory uzywal a w PL chocby go metalem przypalali - ktos kto wtopil w jakis spzret bedzie juz do upadlego udawal przed soba i innymi ze swietnie zrobil.

    Kapnolem o co biega kiedy mailem dluzszy pobyt w USA. Kupilem laptopa Toshiba. Ale duzo rzeczy mnie w nim wkurzalo. Koledzy z pracy mowia - to idz oddaj. Ja mowie - no jak - juz 2 tyg go uzywam. Oni mowia ze spoko - jesli masz dobry powod to ci go przyjma z powrotem. I faktycznie. BestBuy w 10 minut wytlumaczylem ze nie moge zyc z takim plaskim klawiszem strzalki w lewo i prawo bo zle trafiam i chce Sony. Facet zdjol z polki i wyszedlem z Sony.

    To samo z aparatami. Kupujesz - nie podoba ci sie AF to oddajesz. (Teraz moze troche sie to zmeinia bo tam tez nie brakuje cwaniakow ktorzy jak koledzy z powiedzmy wschodniej europy- kupuja aparat na wyjazd na hawaje a po powrocie oddaja).

    W dalszym ciagu w porzadnym sklepie Foto mozna kilka dni potestowac aparat czy obiektyw czy nawet samochod. Daletgo mozna uczciwie napisac negatywna recenzje. Nikt sie tego nie boi.

  91. ***s***
    ***s*** 16 października 2018, 00:53


    Bahrd 15 października 2018, 10:12....Ja szukałem czegoś dla siebie - do jazdy po mieście. I tu różnica w cenie jest co najmniej dwu- lub trzykrotna (Renault Zoe - na przykład).

    link

    tylko 50% wiecej niz benzyna

  92. ***s***
    ***s*** 16 października 2018, 01:15

    baron13 15 października 2018, 17:58.........system Mękarskiego funkcjonował w XIX wieku ponad 40 lat w kopalniach ponad 100.


    Tak tylko calkowita sprawnosc takiego ukladu - tzn sprezarka itp do takiego cisnienia w warunkach kopalnianych wynosila ... 8%

    Teraz sprezarki moze sa lepsze ale watpie ze bardziej niz kilkanascie %

  93. Bahrd
    Bahrd 16 października 2018, 02:13

    ***s***, ładna ta pięćsetka.

    "Teraz sprezarki moze sa lepsze ale watpie ze bardziej niz kilkanascie %"-

    Taty na sprężone powietrze miały śmigać po Indiach już kilka lat temu - i póki co - cisza... (zupełnie jak w sprawie nowych APS-C od Sony).


  94. baron13
    baron13 16 października 2018, 07:55

    @Zelber: To jest wymysł czy raczej niechlujstwo projektanta, że aku są kształtu i pojemności jaka się im wyśni. Najzwyczajniej na świecie był czas że mieliśmy kilka typów bateryjek do latarek i jakoś się dało projektować pod te detalicznie źródła zasilania. Jak potrzebujesz dwa razy większej pojemności dajesz dwa akumulatory. Trzy cztery rozmiary akumulatorów prawdopodobnie obskoczą całe zapotrzebowanie. Dziś mamy standardy AA, AAA, , R14 i R20. Większość lamp błyskowych jest pod 4 AA. Batery packi są na 8 lub 6 AA. Jak widać, jest standard.
    Jest jeszcze jedno proste wyjście. Urządzenie ma gniazdo zewnętrznego zasilania.

    Co do sprężonego powietrza, to sprawność jest konsekwencją tego, jak przeprowadzamy to sprężanie. W XIX wieku nikt się sprawnością nie martwił. Współcześnie były próby z magazynowaniem energii elektrowni w powietrzu sprężonym w wyrobiskach kopalni soli i mówiło się o sprawności na poziomie 50%. Detalicznie, jeśli prowadzimy sprężanie adiabatyczne bez straty ciepła, izotermiczne, fizyka nie przewiduje strat.

  95. Tornvald
    Tornvald 16 października 2018, 08:42

    Oj Baronie przecież akumulatory Li-on są standaryzowane. link
    Najpopularniejszym rozmiarem jest chyba 18650. Cylindryczne paluszki. Łączy się je pakiety. W tej formie często wykorzystywane są jako akumulatory laptopów. W Tesli jest podobnie z tym, że mają większe ogniwa niż 18650. Jednak dedykowane akumulatory są dużo mniejsze itd....

  96. staryman
    staryman 16 października 2018, 08:58

    Zunifikowane baterie do samochodów elektrycznych, to byłby, wydaje mi się, przełom.
    Akumulator się prawie rozładował, wjazd na stację, wymiana na naładowany i dalej w drogę, tym czasem na stacji taka bateria jest ładowana od nowa. Coś na zasadzie wymiany butli gazowych jak mamy teraz. Wtedy ładowanie mogłoby odbywa się w porach ku temu odpowiednich, przynajmniej w większości. Operacja wymiany akumulatora trwałaby pewnie nie dłużej niż teraz proces tankowania.
    Już nie myślę o dostarczaniu energii prosto z szosy, szyny energetycznej czy czegoś takiego, podczas jazdy, to chyba jeszcze zbyt mało efektywny proces.

  97. RobKoz
    RobKoz 16 października 2018, 09:57

    @***s***

    "Dokladnie podonie naszlo mnie juz 15 lat temu. czemu na forach w USA ktos potrafi skrytykowac rzetelnie aparat ktory uzywal a w PL chocby go metalem przypalali - ktos kto wtopil w jakis spzret bedzie juz do upadlego udawal przed soba i innymi ze swietnie zrobil."

    Weź poprawkę na to że na polskich forach sporą cześć wypowiedzi generują handlarze i trolle. Im nie chodzi o dyskusję. Pierwszym chodzi o sprzedaż drugim o rozwalenie każdej dyskusji.

    Wyznawcy o których piszesz to tylko wisienka na torcie. W ich przypadku działa psychologiczny mechanizm racjonalizacji. Jesteśmy biedniejsi niż amerykanie i tak jak zauważyłeś oni mają łatwiej z wymianą sprzętu. U nas często zakup aparatu to spory wydatek na który kupujący oszczędza od miesięcy lub lat. A że często został zwiedziony przez handlarzy to gdy się orientuje że mógł wybrać lepiej a jednocześnie wie że zmiana decyzji jest zbyt kosztowna to sam sobie swoją decyzję racjonalizuje. Szkoda tylko że robi to publicznie zwodząc innych do podjęcia tej samej błędnej decyzji. Niestety umiejętność przyznania się do błędu wymaga siły i odwagi a tego nam też (w porównaniu do amerykanów) brakuje.

  98. Bahrd
    Bahrd 16 października 2018, 10:21

    RobKoz, i myślisz, że ile razy ludzie dadzą się nabrać? Zwłaszcza, gdy wydają własną kasę?
    Fora, to i inne na świecie, nie są zbyt reprezentatywne. Są na nich raczej entuzjaści specyfikacji, porównań i zestawień. Jest zawsze kilku fachowców i dla nich warto tu i tam zaglądać. Większość kupującyc może by i nawet brała opinie na forach poważniej gdyby... dało się je łatwo wyłuskać z tych piaskownicowych przepychanek.

    Nie, żeby temat fotografii był jakiś szczególny. Próbowałem np. dowiedzieć się, czy hamulce tarczowe, ale mechaniczne, do roweru (TRP Spyre) są wystarczająco dobre do wyhamowania 150kg, powiedzmy z 40km/h?

    Więc najpierw dowiedziałem się, że za dużo ważę, potem, że tylko hydrauliczne mają rację bytu. I tak dalej...

    A ja zwyczajnie mam tandem, tyle ważymy razem z rowerem, z synem i nie uprawiamy down-hillu...

  99. LR
    LR 16 października 2018, 10:53

    Najbardziej podoba mi się wpis forumowicza pomydor

  100. baron13
    baron13 16 października 2018, 12:44

    @Tornvald: Standardy oczywiście są o czym sam pisałem aa i aaa czy R20. Sęk w tym że aku do lamp są unikalne do każdego typu.

  101. RobKoz
    RobKoz 16 października 2018, 13:30

    @Bahrd

    "RobKoz, i myślisz, że ile razy ludzie dadzą się nabrać? Zwłaszcza, gdy wydają własną kasę?"

    W nieskończoność. Jeśli ktoś dał się nabrać i się nie zorientował lub to wyparł to najczęściej staje się wyznawcą i następny sprzęt kupi tej samej firmy wbrew rozsądkowi. A im dłużej to trwa tym trudniej z tego wyjść bo tym boleśniejsze jest uświadomienie sobie że się popełniło nie jeden a wiele błędów. Gorzej jeśli się uczestniczyło w internetowych przepychankach używając idiotycznych argumentów wycofanie się będzie jeszcze bardzie bolesne bo będzie się wiązało z przyznaniem (choćby przed samym sobą) że się jest kłamcą.

    " Więc najpierw dowiedziałem się, że za dużo ważę, potem, że tylko hydrauliczne mają rację bytu. I tak dalej...

    A ja zwyczajnie mam tandem, tyle ważymy razem z rowerem, z synem i nie uprawiamy down-hillu... "

    Trafiłeś na forma pasjonatów (stąd tylko tarczowe) takich informacji trzeba szukać na forach gdzie się da praktycy czyli w przypadku rowerów na forach turystycznych. Podobnie jaki sprzęt się nadaje a jaki nie nadaje np. do fotografowania ptaków najlepiej znaleźć na stronach fotoprzyrodników. I tak dalej. Wiąże się z tym też pewne zdziwienie bo może się okazać że nie sprzętu a umiejętności brakuje szukającemu gdy zobaczy jakie zdjęcia można zrobić byle kompaktem.

    Ps. Mam 15 letni tandem. Ma trzy hamulce dwa u-brake i jeden starego typu (centilevel - nie jestem pewien jak to się pisze). Przejechałem z żoną, namiotem i bagażami (łącznie ponad 160kg) tysiące kilometrów hamulce działają do dziś nawet nie zmieniłem okładzin. W międzyczasie wymieniłem bagażnik, łańcuch, obręcze, wielokrotnie urwane szprych, opony i dętki.

    Nie jeździłem po terenie. Nawet w Bieszczadach tylko po asfalcie i w dół raczej spokojnie - tylko kilka razy przekroczyliśmy 40 km/h na jakiś długich zjazdach. Do takiej jazdy nasze hamulce w zupełności wystarczały, ale mogłoby być lepiej - nie miałem wyczucia kiedy jeszcze mogę nacisnąć a kiedy zerwę przyczepność przy hydraulikach ponoć jest z tym lepiej.

  102. Szabla
    Szabla 16 października 2018, 13:58

    @PDamian: to nie test, tylko moje wydatki. 1000 km na baku 50 litrów jest dla mnie normą.

  103. komor
    komor 16 października 2018, 15:31

    Ustandaryzowane aku oczywiście mają swoje spore zalety, ale mają i wady, bo przy niewielkich i lekkich urządzeniach optymalizacja kształtu (nie mówiąc o różnych wymaganiach co do napięcia i natężenia) utrudnia standaryzację. Co nie znaczy, że nie dałoby się, choć częściowo tego zrobić. Nie martw się, Baron, ja do swojego Reportera 200 wziąłem od razu drugi aku zapasowy, za parę lat, o ile lampa się nie rozleci, może będzie jeszcze dostępny do kupienia odpowiedni model aku.

  104. pomydor
    pomydor 16 października 2018, 15:41

    @LR
    dzieki :)

  105. Bahrd
    Bahrd 16 października 2018, 15:52

    RobKoz, tak się złożyło, że jeździmy cały rok. Więc w naszym przypadku tarcze są najlepszym rozwiązaniem. Mając v-brake'i rawki wykańczaliśmy w dwa sezony (nie mówiąc o okładzinach). Hamulce "cantilever" to już chyba tylko najbardziej tradycyjni przełajowcy używają... ;)

    Możliwe, że to złe forum było, ale tu link i tu link nic nie znalazłem.

    PS
    Nawiasem mówiąc, ten gość z drugiego linku jedzie z Ziemi Ognistej na Alaskę (przed nim Ekwador). Twardy kozak z niego, bez wątpienia, ale jak on planuje w pojedynkę przez Amerykę Łacińską przejechać, to nie mam pojęcia.

  106. PDamian
    PDamian 16 października 2018, 17:06

    @Szabla
    link ?

  107. LR
    LR 16 października 2018, 20:36

    @pomydor
    Nie ma za co, takie trzeźwe myślenie przydałoby się chyba większości piszących na tym portalu ;-)

  108. Szabla
    Szabla 16 października 2018, 20:56

    @PDamian: nie mam niemieckiego auta :P

  109. Zelber
    Zelber 17 października 2018, 15:09

    No ok, można robić zdjęcia m4/3, można też zejść ze spalaniem poniżej 5l/100km... Tylko po co? :D

  110. LR
    LR 17 października 2018, 15:20

    Co do spalania moje auto pali średnio 10,5 ON

  111. staryman
    staryman 17 października 2018, 15:27

    @Zelber
    Odpowiem pytaniem na pytanie:
    No ok, można dostać garba nosząc FF, tylko po co?
    No ok, można pojechać ciężarówka na zakupy do supermarketu, tylko po co brać do tego ciężarówkę?

  112. Szabla
    Szabla 17 października 2018, 17:55

    U mnie w mieście pewna pani podjeżdża pod Biedrę pickupem Amarok. :P

  113. pomydor
    pomydor 17 października 2018, 17:57

    @staryman
    do powyzszego wpisu.

    mam wrazenie, ze cale to bicie piany i przekonywajstwo charakterystyczne jest dla nas bidakow-Polakow. tak nie ma sie co obrazac.

    mozna nosic FF i nie dostac garba.
    ba, nawet mozna robic sluby MF i tez nie dostac garba. przy okazji byc spelnionym fotografista i brac odpowiednie stawki.
    to nie kwestia 'po co' tylko oferowanie uslug wysokiej jakosci.

    tyle, ze nas na to zwyczajnie w przecietnej, pozawarszawskiej Polszy nie stac.

    a tu taki przyklad, cytowany juz przeze mnie gdzies wczesniej.
    link

  114. JdG
    JdG 17 października 2018, 20:28

    @pomydor (to bicie piany i przekonywajstwo charakterystyczne jest dla nas bidakow-Polakow. ... tyle, ze nas na to zwyczajnie w przecietnej, pozawarszawskiej Polszy nie stac. ):

    Dziwne ma kolega wyobrażenie o rodakach, zwłaszcza pozawarszawskich, choć rozpowszechnione chyba. Problem nie w tym, że kogoś tu nie stać, bo nawet w głębokiej komunie popyt na dobra luksusowe istniał i był skutecznie zaspokajany. Tu jest jak wszędzie w świecie, tylko może tych, których stać na bardzo kosztowny sprzęt jest trochę mniej.

    Aparat fotograficzny jako manifestacja zamożności? to chyba powoli odchodzi w przeszłość. Są tacy, którzy tak używają sprzętu foto, fakt. Ale ci, którzy fotografują, kierują się raczej pragmatyką - dobiera się optymalny sprzęt do wykonywanych prac. Jak kto zarabia na fotografii, to pewnie jest w stanie wydać nawet spore pieniądze na niezbędny sprzęt.

    Bicie piany na tym forum bierze się raczej z tego, że spora część jego użytkowników zajmuje się sprzedażą sprzętu foto, stąd więc kult lustrzanek, wypromowanych pracowicie przez działy marketingu na "sprzęt profesjonalny", i w szczególności lustrzanek fufu (wiadomo - najwyższe marże).

    > mozna nosic FF i nie dostac garba

    Można, zwłaszcza jak się jest młodym i zdrowym. Tylko po co? W epoce cyfrowej to jednak nadmiernie lekki sprzęt nie jest, ani mały. A zdjęcia można przecież zrobić bardzo różnym sprzętem, nawet smarkfonem, jak się okazuje.

    FF (aka fufu), to trochę taki ersatz średniego formatu, dużo tańszy, więc na naszym biedniejszym nieco rynku ma takie wzięcie propagandowe. Ale to też się na szczęście zmienia.

  115. baron13
    baron13 17 października 2018, 21:49

    @komor: Aku mają tylko dwie końcówki więc (chyba) nie ma komunikacji z lampą i wystarczy odpowiednie napięcie i prąd. Nawet gdyby producent rozwiał się w niebycie, to może dalej działać. Tak uruchomiłem lampę Metza. Ale gdyby po prostu to było zasilane standardowym akumulatorem, po prostu było by łatwo i bez kombinacji. Samochody mają standardowe akumulatory, jak mi się zdaje nawet do dronów stosuje się akumulatory "powszechnego użytku" nie specjalizowane. Czemu nie do lamp? Producent ma nadzieję, że szybciej wyrzucę wszystko i kupię nowe urządzenie? Chyba tak...

  116. ***s***
    ***s*** 17 października 2018, 23:20

    JdG 17 października 2018, 20:28....Aparat fotograficzny jako manifestacja zamożności?

    Fajnie sie zlozylo bo temat o zamoznosci i o RX100. Pol roku po premierze pierwszej wersji RX100 (wtedy szok- jak kieszonkowy kompakt moze kosztowac 1000$) bylem w St Moritz (zeby nie bylo - bylem wtedy pierwszy raz i ostatni raz). Na 15 osob w gondoli zobaczylem 3szt RXsetki. W szoku bylem ze do wyzszych sfer tak szybko dociraja nowosci fotograficzne z gornej polki. Ale to byly czasy kiedy nie bylo jeszcze iPhonow w kieszeniach kazdego zwiedzajacego to sympatyczne miasteczko. Teraz raczej nie zobzcay sie tylu RXow nawet w StMoritz.

  117. JdG
    JdG 18 października 2018, 00:39

    > Na 15 osob w gondoli zobaczylem 3szt RXsetki. W szoku bylem ze do wyzszych sfer tak szybko dociraja nowosci fotograficzne z gornej polki. [***s***]

    co prawda w wyższych sferach się nie obracam, jednak z literatury i filmu wiadomo, że takie zwłaszcza świeże "wyższe sfery" (w praktyce raczej klasa średnia z większą kasą) są bardzo wrażliwe na mody, stąd też na nie marketing działać może skutecznie. Pewnie "limitowane serie" Leiki na tym polegają.

  118. Tornvald
    Tornvald 18 października 2018, 07:35

    @baron
    Strasznie mieszasz. Mylisz standardowe akumulatory AA w technologii Ni-mh z Li-ion.
    Teraz porównaj sobie dane dane lamp Godox TT-685 i V-860II. Pierwsza na 4AA druga ma dedykowany akumulator li-ion. TT ma czas ładowania do 2.6s i ok 260 błysków nastomiast V 1.5s i 650 błysków. Przewaga dedykowanego akumulatora jest wielka. Do tego jest mniejszy. Także Baronie to nie tylko pazerność producenta :p

    "Można, zwłaszcza jak się jest młodym i zdrowym. Tylko po co? W epoce cyfrowej to jednak nadmiernie lekki sprzęt nie jest, ani mały. A zdjęcia można przecież zrobić bardzo różnym sprzętem, nawet smarkfonem, jak się okazuje. "

    Panowie przecież w dzisiejszych czasach wielkość matrycy nie ma ścisłej korelacji z wielkością body. Body serii A7 bywa mniejsze niż te z matrycą 4/3.

  119. mate
    mate 18 października 2018, 08:52

    @baron13
    "jak mi się zdaje nawet do dronów stosuje się akumulatory "powszechnego użytku" nie specjalizowane."

    Bzdura. Akurat do dronów są dedykowane konstrukcje i to często tylko do konkretnego modelu, więc nawet w obrębie jednego producenta nie masz wymienności.

    "Czemu nie do lamp?"

    O czym znowu fantazjujesz? Przecież większość lamp ma zasilanie AA lub AAA.

  120. Tornvald
    Tornvald 18 października 2018, 10:25

    @mate
    Przecież baronowi chodzi o większe lampy takie jak Godox serii ADxxx.

    @baron
    Widziałeś paremetry akumulatora swojego AD200? 14,4V 2900mAh. Wyobrażasz sobie użycie w to miejsce zwykłych akumulatorów AA? 12 sztuk da takie napięcie przy niższej pojemności. Jak sobie wyobrażasz to w codziennym użytkowaniu zwłaszcza przy kilku lampach. W nowych AD Pro przeszli na 28,8V.

  121. JdG
    JdG 18 października 2018, 12:17

    > Panowie przecież w dzisiejszych czasach wielkość matrycy nie ma
    > ścisłej korelacji z wielkością body. Body serii A7 bywa mniejsze niż te
    > z matrycą 4/3. [Tornvald]

    No fakt, co więcej, np. Lumix G9 jest prawie tych samych gabarytów co średnioformatowy Hasselblad X1D.

    Dziwne? wcale nie, bowiem body aparatu przenośnego musi byc jakoś dostosowane do wymiarów przenoszącego, *i jego ręki*, co istotne. Np. wyrób aparatopodobny firmy Nikon - Coolpix P7800 (matryca 1/1,7 cala) - nie odbiega wiele od Olympusa OMD E-M5 II (matryca m4/3, jak powszechnie wiadomo).

    Zatem, nie rozmiar korpusu jest ważny w tych rozważaniach, a rozmiar dającej się do nie go podłączyć optyki. To jest pięta achillesowa fufu - - ambitna optyka do tego systemu jest za wielka, spycha go do roli takiego uboższego formatu średniego (MF).

  122. szafir51
    szafir51 18 października 2018, 14:11

    pomydor

    a co z tymi, których stać na FF a kupują aparaty z mniejszą matrycą? Albo mając i używając FF na co dzień do pracy dokupują APS-C czy MFT na własny użytek? Albo co z tymi, którzy mieli FF a przeszli na mniejszy format?
    Też bieda? Czy może kwestia stosunku rozmiarów do oczekiwanej jakości?
    Ludzie, których nie stać nie interesują się rozmiarem matrycy w aparacie. To ci, których stać wertują takie portale.

  123. pomydor
    pomydor 18 października 2018, 15:10

    @szafir 'ktorzy mieli ff i przeszli na mniejszy format'...
    chyba takich nie znam.... zarowno studyjnych jak i reportazystow. raczej widze tendencje: lepiej = drozej = wiekszy sensor = lepszy efekt koncowy uslugi.
    z wlasnego doswiadczenia natomiast. namawialem klientow kilkakroc do wziecia MF. wiedzialem, ze to przynajmniej nie stworzy problematycznych sytuacji w kwestii pozniejszych powiekszen i realizacji bilboardow, plakatow itp.
    finans jest jednak nieublagany. foty realizowane byly wlasnie ff czy nawet ostatnio mimo calkiem wdziecznych tematow - apsc. cala trudna robota wykonana a na koniec pojawiaja sie te same klopotliwe dopytania - to w koncu jakie maksymalne wydruki z tego mozemy? i dlaczego tylko takie? a wydaje sie, ze rozmawiam z ludzmi niezle i wszechstronnie wyksztalconymi i przedstawiam 'zady i walety' przed rozpoczeciem pracy jeszcze.


  124. pomydor
    pomydor 18 października 2018, 15:15

    a to taki niesmiertelny zart w branzy kreatywnej :)
    link

  125. pomydor
    pomydor 18 października 2018, 15:23

    a znajomi mi reportazysci tez dysponuja przyslowiowym juz fufu.
    nie zgodze sie wiec z wczesniejsza uwaga, ktora padla, ze sprzedawcy nakrecaja sztucznie jakis 'kult lustra ff'. wykonawcy zlecen wiedza, co musza zapewnic i staraja sie byc odpowiednio wyposazeni. no, a ze sie na nosza... taka robota...

    ale fakt, ze w kwestiach podrozy czy tez wlasnych potrzeb, warto sie zastanowic nad adekwatnym sprzetem. i tu kwestia wagi i ciezaru na szyi bedzie kluczowa. nie neguje. sam w tym roku odpuscilem codzienne noszenie aparatu podczas urlopu wiedzac, ze Zona ma bdzo dobry aparat w smartfonie. :)

  126. pomydor
    pomydor 18 października 2018, 15:34

    ponadto - w kwestii tego przejscia z ff na cos mniejszego - szczerze watpie, by fotografowie pracujacy i wykonujacy z powodzeniem zlecenia nikonami serii 800 czy canonem 5 MIII / IV pozbywali sie tych narzedzi na rzecz mniejszych matryc.

  127. szafir51
    szafir51 18 października 2018, 16:17

    pomydor

    Piszę na podstawie pytań na forach osób, które zdecydowały się właśnie na taki krok. Głównie powodem było to, że jakość FF nie jest im koniecznie potrzebna a wygoda staje się powoli priorytetem.

    Ale ogólnie odnosiłem się bardziej do kwestii finansowej. Używanego A7 można kupić już za poniżej 2500. Jakiś słoik też się znajdzie. Olympusy, Fuji czy Panasoniki nie są jakoś specjalnie tańsze. Ba, nawet taki RX100 VI ze swoją matrycą 1" kosztuje więcej niż nowy A7 z 28-70.

  128. Bul_w_Dópiu
    Bul_w_Dópiu 18 października 2018, 18:25

    A ja się zastanawiam czemu "globalna migawka" nie może być zrealizowana jako system mikroluster, z których każde przysłania jeden piksel - taka, znana z projektorów, matryca DLP jako "filtr". Nie wiem skąd takie uporczywe przywiązanie do migawek szczelinowych...

  129. baron13
    baron13 18 października 2018, 21:03

    @Tornvald: Przecież pisałem o standaryzacji akumulatorów litowo-jonowych, a te AA podaję jako przykład. Problem nie polega na tym, że zastosowano akumulatory w nie tej technologi, bo li-jon daje znacznie większą gęstość energii, oraz większe moce. Sęk w tym , że nie ma powodu aby akumulatory do lamp miały różne dziwaczne kształty i parametry elektryczne. Może być to tak uporządkowane jak paluszkami AA czy poczciwymi R20.
    Jeszcze jedna sprawa: możliwość zewnętrznego zasilania. Jak są dwa bieguny i wiadomo ile woltów i ile amperów, to nawet, gdy wypną się wszyscy producenci danego typu akumulatora, coś się wymyśli i urządzenie będzie dalej żyło.

  130. Zelber
    Zelber 19 października 2018, 10:44

    @JdG
    " ambitna optyka do tego systemu jest za wielka, spycha go do roli takiego uboższego formatu średniego (MF). "
    Uwielbiam ten argument, od razu pokazuje, że dana osoba o fotografii nie ma żadnego pojęcia.
    Daj mi w cyfrowym średnim formacie odpowiedniki(z FF):
    14-24 2.8
    20 1.4
    70-200 2.8
    200 2.0
    400 2.8
    Puszki dającej te 8+ FPS.

  131. JdG
    JdG 19 października 2018, 12:00

    > Daj mi w cyfrowym średnim formacie odpowiedniki(z FF):

    po co? przecież to co podałeś, to de facto taki trochę gorszy i tańszy średni format, zwłaszcza jak użyje się do tych obiektywów korpusów z matrycami o rozdzielczości powyżej 30 Mpx. Jeżeli chodzi o rozmiary i wagę to optyka do FF już od dawna zrównała się z MF.

    Może nie jest tak dobra jak ta do MF, bo jednak to co dziś się uważa za MF to produkty kilku zaledwie firm nastawionych zasadniczo głównie na rynek profesjonalny, więc to co produkują mniej bierze pod uwagę koszty, więcej jakość.

    Jednak np. obiektywy do matryc FF powyżej 30 Mpx też muszą być lepsze i np. seria Art Sigmy to potwierdza. Ale też przez to są coraz większe.

    Rynek FF jest większy niż MF(czy może raczej był, bo z upadkiem prasy chyba się zawęża), ale też nie nazbyt wielki. Niewątpliwie Sony go powiększył. Jednak masowo sprzedają się dużo mniejsze aparaty i łatwo zrozumieć dlaczego. Powtarzam to już któryś raz z rzędu, choć to zjawiska łatwo dostrzegalne, dobrze udokumentowane.

  132. pomydor
    pomydor 19 października 2018, 19:48

    kilkakroc pojawialy sie plotki, ze - dysponujac juz duzymi matrycami - parka N i C zaskoczy nas MFem. jednak nie. upakowuja coraz wiecej w mniejszy rejestrator.
    a przeciez Nikkory widnialy dawno temu juz w takiej sympatycznej Bronice S2 - 6x6.
    link

  133. pomydor
    pomydor 19 października 2018, 19:50
  134. ***s***
    ***s*** 19 października 2018, 22:06

    Zelber 19 października 2018, 10:44.........Uwielbiam ten argument, od razu pokazuje, że dana osoba o fotografii nie ma żadnego pojęcia. .......(itp itd) ...........Puszki dającej te 8+ FPS.


    Uwielbiam takie kwaitki. Ja tez mysle ze kazda osoba ktora ma pojecie o fotografii wie ze aparaty z matryca wieksza niz FF musza pstrykac 20kl/sek. Taki aparat jest do tego stworzony przeciez. Kilka sekund sesja a potem cos sie wybierze.

  135. Zelber
    Zelber 20 października 2018, 11:25

    @JdG
    "po co? "
    Żebyś zdał sobie sprawę jakie brednie wypisujesz.
    Wszędzie poza:
    -Krajobrazem w dzień.
    -Fotografia studyjną/kreacyjną.
    Cyfrowe FF będzie lepsze od cyfrowego MF.

    @***s***
    "Ja tez mysle ze kazda osoba ktora ma pojecie o fotografii wie ze aparaty z matryca wieksza niz FF musza pstrykac 20kl/sek."
    Żeby w wielu dziedzinach być alternatywą dla aparatów FF... Tak, muszą.

    "Kilka sekund sesja a potem cos sie wybierze. "
    To rozumowanie jest tak głupie, że aż śmieszne xD

  136. pomydor
    pomydor 20 października 2018, 15:18

    taki maly i do tego stary juz filmik o samej przystawce MF.
    wyciaganie cieni z MF wzgledem mniejszej matrycy, nawet w street foto, rozni sie.

    mnie postulat czy trend jakoby porzucania wiekszych matryc na rzecz 'rownie dobrych' mniejszych raczej nie przekonuje.

    no chyba, ze smartfony. to faktycznie nie wazy i w niektorych modelach daje satysfakcjonujaca jakosc zdjec street i turystycznych/pamiatkowych. ale tu raczej chodzi o zupelnie co innego. o spontan, szybkosc i latwote pstrykania wszystkiego dookola.

  137. pomydor
    pomydor 20 października 2018, 15:18

    ok., to jeszcze ten link
    link

  138. JdG
    JdG 20 października 2018, 20:26

    > mnie postulat czy trend jakoby porzucania wiekszych matryc na rzecz
    > 'rownie dobrych' mniejszych raczej nie przekonuje.

    pewnie masz w znacznym stopniu rację, podejście praktyczne, względnie bezpieczne.

    Szkopuł w tym, że - od strony teoretycznej - jest to podejście "analogowe". Tymczasem mamy już fotografię cyfrową i w zasadzie - w kwestii matrycy - najistotniejszy jest rozmiar matrycy w pikselach, nie w mm, cm, calach.

    To nie wszystko w kwestii matrycy, bo jak wiadomo, istotna jest konstrukcja samej matrycy, istotny jest też komputer, który przelicza to co dostaje z matrycy, no i soft, który tym się zajmuje.

    Ale oczywiście matryca, to tylko rejestrator i przetwornik - trochę jak film, ale na swój specyficzny sposób. Zdjęcie rysuje jednak obiektyw i to od niego w największym stopniu zależy jaki będzie obraz - bo matrycę można zmienić, jak nie jest trwale z obiektywem połączona. Obiektyw w znacznym stopniu odpowiada za tzw. plastykę zdjęcia.

    Zatem, tak na chłopski rozum, to Twój dylemat z matrycami, nie jest tak łatwy do rozstrzygnięcia, bo obecnie dobrze oprogramowane są matryce różnych rozmiarów - od MF do 1 cala, a nawet i mniejszych.

    Matryca 40 Mpx to matryca 40 Mpx, bez względu, czy MF, czy 1/1,7", nawet w obecnym stanie tyle punktów obrazu zarejestruje. A co za obraz w wyniku tego powstanie? to zależy od wielu innych czynników. No, ale już nawet smartfony zaczynają sobie radzić z wysokim ISO, czyli główną przewagą dużych matryc.

    Tym niemniej matryce może są nie najważniejsze w kwestii, jakiego sprzętu używać.

    A z pewnością smartfony, nawet jak sobie poradzą z wysokim ISO (a to jest w ich zasięgu, jak się zdaje) nie wyeliminują wyspecjalizowanych kamer fotograficznych w rodzaju Phase One, Hasselblad, Fujifilm, Leica, NiC, Olympus, czy innych.

    Piszę to już któryś z kolei raz.

  139. pomydor
    pomydor 20 października 2018, 21:30

    @JdG: 'Szkopuł w tym, że - od strony teoretycznej - jest to podejście "analogowe". Tymczasem mamy już fotografię cyfrową i w zasadzie - w kwestii matrycy - najistotniejszy jest rozmiar matrycy w pikselach, nie w mm, cm, calach.'

    'Matryca 40 Mpx to matryca 40 Mpx, bez względu, czy MF, czy 1/1,7", nawet w obecnym stanie tyle punktów obrazu zarejestruje. A co za obraz w wyniku tego powstanie? to zależy od wielu innych czynników. '

    z tym, ze te piksle na mm/cm/cal kazdej matrycy sa innej wielkosci, jakosci i posiadaja rozne wlasciwosci/ograniczenia. fizyka nadal jest fizyka chyba...
    programowo mozna sztukowac te fizyczne ograniczenia i bledy, czego dowodem sa powszechne akwarelki w wielu tzw powaznych smartfonach.
    co da sie zobaczyc i tu na Optycznych.



  140. JdG
    JdG 20 października 2018, 22:36

    > fizyka nadal jest fizyka chyba...

    fizyka to nauka, przede wszystkim, tak samo dotyczy matrycy MF, jak i 1/1,7"; różnica nam wydaje się duża, i owszem spora jest, ale z punktu widzenia fizyki to tylko pewna różnica w jakiejś rozległej ciągłości.

    > czego dowodem sa powszechne akwarelki w wielu tzw powaznych smartfonach.

    gdyby smartfony miały dostarczać takiej jakości zdjęć, jak Phase One, to pewnie kosztowały by podobnie albo i więcej - o ile to w ogóle możliwe, bo jednak jakość optyki od Phase One np. (albo innego MF) jest trudna do odtworzenia na innych długościach ogniskowej, zwłaszcza tych krótszych.

    Te najnowsze foto-smartfony, z dobrymi aparatami foto, też jednak kosztują niemało; oferują już sporo i to pewnie nie koniec ich możliwości. Tak, czy owak, nie zagrażają raczej Phase One, ani Olympusowi, z drugiej strony (IMHO).

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.