Sfotografuj częściowe zaćmienie Księżyca
W nocy z 16 na 17 lipca dojdzie do częściowego zaćmienia Księżyca. Zjawisko to, prawie w całości, będzie można obserwować i fotografować z terenu naszego kraju, do czego oczywiście zachęcamy!
Do zaćmienia Księżyca dochodzi wtedy, gdy nasz naturalny satelita chowa się w cień lub/i półcień rzucany przez Ziemię. Ponieważ Księżyc świeci odbitym światłem słonecznym, wejście w cień naszej planety powoduje, że do jego tarczy prawie nie docierają promienie naszej dziennej gwiazdy.
![]() Schemat zaćmienia Księżyca. Źródło: Wikipedia. |
Gdy Księżyc chowa się całkowicie w cień naszej planety mamy do czynienia z zaćmieniem całkowitym, w którym tarcza Srebrnego Globu świeci czerwonawo tylko dzięki promieniom ugiętym w ziemskiej atmosferze. Gdy Księżyc chowa się częściowo w cień Ziemi, mamy do czynienia z zaćmieniem częściowym. Gdy Księżyc chowa się w półcień, występuje zaćmienie półcieniowe, które objawia się tylko lekkim osłabieniem blasku tarczy naszego naturalnego satelity.
Do najbliższego zaćmienia częściowego dojdzie już w nocy z 16 na 17 lipca. Zjawisko to będzie widoczne prawie w całej swojej okazałości z terenu naszego kraju. Oprócz tego dojrzą je także obserwatorzy znajdujący się na Oceanie Indyjskim, w całej Afryce, na Bliskim Wschodzie, w Indiach oraz południowej części Atlantyku.
![]() Przebieg częściowego zaćmienia Księżyca z 16 lipca 2019 roku. |
Warto dodać tutaj, że do sfotografowania zjawiska nie jest potrzebny wyjątkowo wyrafinowany sprzęt. Swoje pierwsze zaćmienie Księżyca, jeszcze w latach 80-tych XX wieku, fotografowałem aparatem Zenit 11 z Heliosem 2/58. Księżyc miał na kliszy średnicę mniejszą niż 1 mm ale i tak dało się go powiększyć do takich rozmiarów, żeby było widać poszczególne fazy zaćmienia.
![]() Rozmiary tarczy Księżyca na pełnej klatce w zależności od użytej ogniskowej. |
Najbliższe zjawisko stwarza pole do popisu zarówno dla posiadaczy obiektywów standardowych jak i dłuższych instrumentów. Srebrny Glob będzie wschodził więc obiektywy klasy kilkudziesięciu milimetrów mogą pozwolić na wykonanie interesujących pejzaży wschodzącego i zaćmionego Księżyca. Można pokusić się o wykonanie kilku czy kilkunastu ekspozycji oddzielonych od siebie okresem kilkunastu minut, a potem złożenie ich do jednego zdjęcia, by pokazać ruch naszego naturalnego satelity na tle sfery niebieskiej, a także zmienne fazy zaćmienia.
![]() Końcowe fazy zaćmienia Księżyca z 28 września 2015 roku. Fot. A. Olech |
![]() Fazy zaćmienia Księżyca z 27 lipca 2018 roku. Fot. A. Olech |
Warto pamiętać, że na jasnym Księżycu możemy ustawić ostrość przy pomocy autofokusa, ale potem należy go przełączyć w tryb manualny. Zawsze też warto wspomagać się trybem live view. Na powiększonym obrazie tarczy Księżyca łatwo zobaczymy czy ostrość jest ustawiona poprawnie.
Na następne zaćmienie Księżyca przyjdzie nam poczekać do 10 stycznia 2020 roku - niestety będzie to mało efektowne zaćmienie półcieniowe.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Częściowe zaćmienie Księżyca nie wychodzi na zdjęciach specjalnie efektownie. Chyba że jest w sekwencji z całkowitym.
Oj tam, marudzisz :) To zawsze dobra okazja, żeby pobawić się w łatwe astrofoto.
U mnie pogoda nie zapowiada się zachęcająco - zachmurzenie co najmniej 5-6 oktantów.
Niestety prognozy nie są łaskawe. Ale może coś się zmieni, albo chmury choć na chwilę się rozejdą i starczy czasu, żeby strzelić kilka fotek. Warto być czujnym!
brzmi ciekawie, jakos nigdy nie zglebialem wiedyz na temat astrofoto, bedzie okazja sprobowac i zobaczyc, kto wie ;)
Może zaćmienie Księżyca w 50 rocznicę startu Apollo-11 jest dobrą okazją do przypomnienia fotograficznych szczegółów wypraw księżycowych?
Odnoszę wrażenie, że jest coraz więcej matołów negujących fakt 6-krotnego lądowania ludzi na Księżycu...
Szabla, mieliśmy przykład działalności tych matołów tutaj:
link
Arek: Przecież nie mówiłem że to jest trudne zdjęcie, tylko że niezbyt efektowne. Podobnie fotografowanie Księżyca w pełni. Potrzebny jakiś efektowny kontekst albo forsowna obróbka.
Ja nie jestem matołem negującym lądowanie ludzi na księżycu, ale niechętnie patrzę na wyzwiska. Kiedyś matołami nazywano ludzi wątpiących w płaskość Ziemi.
Zły przykład, Larsik Owen. Nie żyjemy w średniowieczu, a wiedza na poziomie szkoły podstawowej jest powszechnie dostępna. Dlatego "wątpiących" trudno nazwać inaczej.
Że trudno to jedno - a nazywać tak publicznie to drugie. Okazywanie "wyższości" w taki sposób okazującymi zaszczytu nie przynosi. Poza tym - odniesienie do Średniowiecza, jako do wieków "ciemnych" en bloc, to obecnie też - nazwijmy to tak - intelektualny konformizm.
Więc może darujmy temu forum wycieczki światopoglądowe i wróćmy do tematu... Mam pytanie: co bardziej przeszkodzi w złapaniu ostrych krawędzi kraterów Księżyca (Tamronem 150-600):
1. wilgoć w powietrzu (jak raz "ma nie być pogody")?
2. drganie powietrza (zwłaszcza nisko nad horyzontem)?
3. aberracje tego obiektywu przy f/6.3?
Wyższości? Nieuctwo nie jest stanem chorobowym, którego nie można krytykować. Kwestionowanie kulistości Ziemi, grawitacji czy lotów kosmicznych na Księżyc to dowód nieuctwa, nazywanego matołectwem. To stwierdzenie faktów, nic więcej.
Tępota brzmi lepiej?
Bahrd - tym razem Księżyc będzie nisko więc myślę, że to atmosfera będzie głównym ograniczeniem.
@Szabla: przypomnij nam proszę, która firma opatentowała i wprowadziła do sprzedaży czytnik paper-ink w formacie A4, po który ustawiały się kolejki na trzy lata naprzód w cenie 1500 USD i zamordowała ten produkt? Ile w tym było naukowości?
Co ma wspólnego koń z koniakiem?
Bahrd
15 lipca 2019, 09:35
Mam pytanie: co bardziej przeszkodzi w złapaniu ostrych krawędzi kraterów Księżyca (Tamronem 150-600):
1. wilgoć w powietrzu (jak raz "ma nie być pogody")?
2. drganie powietrza (zwłaszcza nisko nad horyzontem)?
3. aberracje tego obiektywu przy f/6.3?
-----
na te 3 wymienione czynniki wplywu nie masz - bedzie jak bedzie , ale masz na czwarty niewymieniony , ktory moze miec duzy wplyw na rozdzielczosc obrazowania.
-poruszenie.
na czasach naswietlania ze statywu rzedu ok 1/100 sek na swiecaca tarcze ksiezyca ( swiatlem odbitym ) i przy 600 mm ogniskowej trzeba zadbac o mozliwie absolutny brak drgan statywu - czyli mozliwie ciezki , duzy , dociazony , stabilna glowica i wyzwolenie zdalne lub samowyzwalaczem.
Bahrd: a co powiesz o ludziach powołujących się na święte księgi i głoszących, że np. kosmos ma tylko 6 tys. lat, ewolucji nie było, należy zabijać gejów itp.? To się dzieje obecnie na naszych oczach i wielu ludzi z samej góry z tytułami naukowymi całkiem na poważnie wypowiada takie poglądy i broni prawa do ich głoszenia i publicznego wyznawania. Czy to są tylko niegroźne wycieczki światopoglądowe czy poglądy realnie kształtujące obecnie nasze prawo, edukację, medycynę itp. ? Która strona sporu ma instytucjonalną wyższość i ją pokazuje?
Zdjęcia Autora tej publikacji są wyśmienitej jakości. Wystarczy dzisiaj uzyskać takie i nie będzie problemu z ich zaprezentowaniem :)
W księżycu najgorsze, moim zdaniem "zielonego" astrofotografa, jest gonienie go po nieboskłonie, bo zasuwa dość szybko ;) Wcelowanie i prowadzenie, bez dedykowanego do tego montażu, wcale nie jest proste.
Tu filmik nagrany Tamronem 150-600 G1 na 600 mm i kamerką z sensorem 2/3", najlepiej wrzucić w maksymalnej rozdzielczości. Widać jak falowała atmosfera nawet w chłodniejszą, wrześniową noc. Statyw Manfrotto Pro 055XPROB.
link
Przy okazji, zdjęcie Księżyca wykonane Sony A6400 z obiektywem 200-600/5,6-6,3 i 2-krotnym konwerterem -> link
Marek B - dziękuję :)
Szabla - zacnie, naprawdę zacnie.
DarkRaptor - 2/3" to jednak mały detektor i ucieka faktycznie szybko, na FF i APS-C nie powinno być problemów nawet na 600 mm.
Jeśli chodzi o jakość obrazów. Przy tej wysokości Księżyca i tak atmosfera będzie głównym ograniczeniem. Wszystkie obiektywy klasy 100-400, 150-600, 50-500, 60-600, 200-500, 200-600 do których możemy użyć stabilizację nadadzą się do focenia Księżyca bez statywu. Wystarczy włączyć stabilizację, ISO 200-400, i przy czasach na poziomie 1/100-1/200 sek wszystko powinno być OK. Oczywiście należy strzelać dużo fotek i wybierać najlepsze. Minimalne fluktuacje atmosferyczne, niedokładności AF i stabilizacji będą powodować, że jedno na 3, może jedno na 5 zdjęć będzie udane, ale jak na te warunki będzie naprawdę udane.
Tutaj wczorajsza próba Sigma 60-600 mm z ręki, z balkonu w bloku:
link
na czasach dluszych od 1/(4f) , w miare przedluzania czasu naswietlenia spadek rozdzielczosci obrazowania jest mierzalny i coraz wiekszy.
po zastosowaniu stabilizacji spadek jest rowniez mierzalny ale wolniejszy , zalezy od wydajnoscci stabilizacji , gdzies o 2 - 4 ev , prz yczym 4 ev to b optymistyczny wariant.
fotografujac ze statywu przy stabilnej calosci nie ma mierzalnego spadku rozdzielczosci. Plamki rozmycia od poruszenia , bledow optycznych , bledu ostrzenia sumuja sie . Na dluzszych czasach w stosunku do ogniskowej , wplyw plamki rozmycia od poruszenie jest najwiekszy , statyw ma wiec sens , jesli zalezy nam na rozdzielczosci obrazowania, gdyz calkowicie , jesli to zrobic poprawnie eliminuje wplyw poruszenia. Jest skuteczniejszy od stabilizacji
Arku, takie z Tamronem@70D też mi wychodzą!
DarkRaptor, no ucieka - co zrobić. nawiasem mówiąc, to właśnie "jak widać", że ucieka (wraz z kraterami) robi zwykle na oglądających największe wrażenie.
Pokoradlasztuki, dzięki - te szkolne błędy już wszystkie popełniłem...
ad1216, nie miejsce tu i czas. Są - jak pewnie wiesz - obecnie aktywne ideologie pozwalające obecnie na zabijanie starszych, niepełnosprawnych, nienarodzonych... Więc są też i takie, które wymieniłeś.
Doświadczenie uczy, że przekonywanie się w Internecie nie działa. Więc nie zamierzam.
PS
Chodziło mi tylko o to, że coraz to ktoś poprawia sobie samopoczucie naśmiewaniem się w przysłowiowych już "płaskoziemców" czy innych infantylnie wątpiących w obecnie uznany porządek rzeczy (żaden post w tym wątku wcześniej nawet nie sugerował "Apollo hoax").
Równie dobrze (i równie bezproduktywnie) można by - przy okazji rocznicy lądowania misji Apollo - naigrawać się z nieumiejących całkować, czy posługiwać się suwakiem logarytmicznym - a bez nich na Księżyc wówczas nie dałoby się...
PPS
Bradwardine i Oresme (w wywołanym tu Średniowieczu) pisali tak: "jeśli nie istnieje ostatnia chwila bytu, to istnieje pierwsza chwila niebytu" - jak się nie wie o czym traktowali, to łatwo wyrwać z kontekstu i się naśmiewać (robiąc z siebie ...). Ale jeśli się dowiemy, że w ten sposób próbowano oddać fundamentalną dla całej matematyki istotę ciągłości (do dziś enigmatyczną - choć oswojoną przez sigmy i delty), to warto się chwilę - czekając na dogodny moment zaćmienia - nad tym zastanowić.
Teoretycznie jest szansa... u mnie w borach dolnośląskich mają być jutro wieczorem przejaśnienia/rozpogodzenia.
Ludzie w większości nie kwestionują samego lądowania na Księżycu tylko autentyczność części z powstałych tam materiałów. I szczerze, sam też tak uważam - część zdjęć jest zbyt perfekcyjna. Propaganda musiała wesprzeć to niebywałe dokonanie, szczególnie w rywalizacji ze Związkiem Radzieckim. Co do samego lądowania - było sześć takich misji, gdyby chciano sfałszować , poprzestano by na jednej zamiast mnożyć sześciokrotnie ryzyko dekonspiracji.
Warto też zauważyć, że przez 50 lat technika realnie uwsteczniła się tak bardzo, że obecnie najprawdopodobniej nie udałoby się tego powtórzyć. Może właśnie stąd sporo ludzi wątpi , że lądowania w ogóle miało miejsce - bombardowani propagandą o postępie nie są w stanie jednego z drugim pogodzić.
Bez polityki proszę.
@Arek - to zadna polityka. Ale jesli tak stawiac sprawe to nie powinno sie pisac takze o ladowaniu na Ksiezycu bo jedyne co to wydarzenie napedzilo to polityczna rywalizacja. A jakby jeszcze wspomniec o tym kto tam Ameryke wyslal... :). W kazdym razie - ja uwazam ze czesc ze zdjec nie jest szczera. A co do warunkow - najbardziej bedzie przeszkadzalo powietrze. Na szczescie nie jest goraco. Ja sprobuje, o ile chmury pozwola, kilku zdjec przez 700 mm.
Jednego nie rozumiem - wstepu do tej informacji. O co chodz z tym obserwowaniem prawie w calosci zacmienia ?
Bo początek fazy półcieniowej w większości naszego kraju będzie tuż pod horyzontem.
@Legoman: najwyraźniej dla części osób przejrzenie wszystkich zdjęć zrobionych na Księżycu jest widocznie zbyt dużym wyzwaniem i ograniczają się zapewne do filmików "demaskatorskich" na YT. W sieci znajdują się również zdjęcia, na których pousuwano bliki, zaświetlenia, itp, ale są wtedy dokładnie opisane.
Tutaj jest cała dokumentacja fotograficzna -> link
Wystarczy obejrzeć i pomyśleć, aby nie pisać o nich "zbyt perfekcyjne".
Technika się nie uwsteczniła. Od dawna nie ma żadnych problemów natury technicznej, żeby to powtórzyć, tylko trzeba odpowiednio mocną rakietę zbudować - czyli wydać kilka miliardów dolarów, a na to chętnych nie było..
Lepiej je było przecież roztrwonić na wojny w Afganistanie, Iraku, itd...
Dokładnie. Słynny przypadek odkrycia kompresji JPEG jest tego świetnym przykładem.
Mam pewne wątpliwości.
Co nam dały więcej załogowe odwiedziny Księżyca czego nie można by było
osiągnąć dużo tańszymi sądami bezzałogowymi [czy jak im tam]?
[poza propagandą zwycięstwa kapitalizmu nad...]
Oświecenie.
Szabla
15 lipca 2019, 22:07
Technika się nie uwsteczniła. Od dawna nie ma żadnych problemów natury technicznej, żeby to powtórzyć, tylko trzeba odpowiednio mocną rakietę zbudować - czyli wydać kilka miliardów dolarów, a na to chętnych nie było..
----------
po udanych ladowaniach rozbito ekipe von Brauna.
czesc sie wykruszyla naturalnie , jeden z glownych derektorow za przeszlosc nazistowaska zostal odeslany do niemiec.
von Braun w jednym z wywiadow powiedzial , ze bez jego ekipy Amerykanie oczywiscie wyladowaliby na ksiezycu , tyle tylko ze 25 lat pozniej.
ladowanie na ksiezycu nie jest chyba priorytetem w programie zagospodarowania kosmosu. Ksiezyc najwidoczniej mialby jeszcze zbyt malo znaczace zastosowanie w celach miitarnych.
Szabla
"Może zaćmienie Księżyca w 50 rocznicę startu Apollo-11 jest dobrą okazją do przypomnienia fotograficznych szczegółów wypraw księżycowych?"
-same Nikony
link
Sony wtedy robiła radia i telewizory link 🤡
@Damianek
"Co nam dały więcej załogowe odwiedziny Księżyca czego nie można by było..."
Tobie nic, więc spokojnie nadal możesz się zajmować trolowaniem, bo to jedyne na co cię stać.
@PDamian: Znacznie ważniejsze były Hasselblady, a nie Nikony -> link
Dwanaście Hasselbladów nadal spoczywa na Księżycu.
Nikonami fotografowali z ziemi pstrykacze, astronauci na Księżycu Hasselbladami :)
Dobre Szabla :), a tutaj moje z A6300, Takahashi TSA102 (816mm f/8) i Powermate x2, 1/50s, ISO 200
link
@PDamian, napisał:
"Mam pewne wątpliwości.
Co nam dały więcej załogowe odwiedziny Księżyca czego nie można by było
osiągnąć dużo tańszymi sądami bezzałogowymi [czy jak im tam]? "
Ależ ty masz rozterki życiowe :)
Co nam dały wojny, wyścigi zbrojeń, bicie bezsensownych rekordów, marnowanie żywności gdy połowa planety głoduje, cały ten postęp to tylko "wytracanie" planety.
W końcu czym jest ten Miś, czy on naprawdę otwiera oczy niedowiarkom i mówi im: to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo?
link
Betelgeuse - no to pojechałeś... 2.5 metra efektywnej ogniskowej robi swoje. Na czym prowadzone?
Zdaje się, że w latach 60-tych nie było jeszcze na tyle sprawnych robotów, żeby na Księżycu wylądować, właściwe próbki pobrać i z nimi wrócić?
Więc wysłanie ludzi - poza efektem propagandowym - miało moim zdaniem duży sens. Krótki film na kanale Kurzgesagt@YT opowiada o tym całkiem ciekawie: [ link ]
Były. Rosjanie podjęli nieudaną próbę w trakcie pobytu Apollo-11 na Księżycu - sonda rozbiła się -> link
W rok później Łuna-16 wylądowała pomyślnie i przywiozła na Ziemię 100-gramową próbkę gruntu -> link
Piękna sprawa, Betelgeuse! Nick zobowiązuje ;)
Bahrd
16 lipca 2019, 11:09
Zdaje się, że w latach 60-tych nie było jeszcze na tyle sprawnych robotów, żeby na Księżycu wylądować, właściwe próbki pobrać i z nimi wrócić?
Więc wysłanie ludzi - poza efektem propagandowym - miało moim zdaniem duży sens. Krótki film na kanale Kurzgesagt@YT opowiada o tym całkiem ciekawie: [ link ]
------------
to byl okres zimnej wojny - okres wspolzawodnictwa dwoch systemow gospodarczych i politycznych.
tu 144 vs Concorde.
wyscig w kosmosie.
itp
rosjanie pierwsi przeprowadzili udane ladowanie sondy na srebrnym globie. Oceniano iz mieli wowczas przewage technologiczna..
Oczekiwano rychlego ladowania rosjan na ksiezycu.
To mialo przynajmniej propagandowo dowodzic o przewadze systemu komunistycznego nad kapitalistycznym.
O znaczeniu gospodarczym , strategicznym raczej nie informowano spoleczenstw. Nikomu wowczas komorki sie nie snily .
Smierc Koroliowa w 1966 roku spowolnila rozwoj w rosji.
Amerykanie tzn von Braun uzyskali przewage.
Pozniej bez Koroliova rosjanie nie bylli w stanie dotrrzymac kroku amarekanom , uznali ze ladowanie na ksiezycu jest bez sensu - poza prestizem nic nie daje. Nawet nie probowali wyslac czlowieka.
W 1967 Saturn V był już gotowy, a sowiecka N-1 była w fazie projektowej.
Nie było już szans na lądowanie Rosjan na Księżycu przed Amerykanami. Mogli go jedynie oblecieć, ale po lądowaniu Apollo-11 uznali, że nie warto.
Bahrd
15 lipca 2019, 14:02
Ale jeśli się dowiemy, że w ten sposób próbowano oddać fundamentalną dla całej matematyki istotę ciągłości (do dziś enigmatyczną - choć oswojoną przez sigmy i delty), to warto się chwilę - czekając na dogodny moment zaćmienia - nad tym zastanowić.
--------------------
ciaglosc jest skwantowana.
Szabla: "W rok później Łuna-16 wylądowała pomyślnie i przywiozła na Ziemię 100-gramową próbkę gruntu"
W pewnym sensie, to nawet większy sukces techniki, niż wysłanie człowieka. Coś jak teraz samochód autonomiczny (pleonazm?) i auto z kierowcą (oksymoron??).
;)
No nie. Wysłanie ludzi i ich bezpieczny powrót było znacznie bardziej skomplikowane.
@Bahrd
"W pewnym sensie, to nawet większy sukces techniki, niż wysłanie człowieka"
Ale bezzałogowe pojazdy były już na Księżycu przed lądowaniem człowieka. Przecież cały program Surveyor niesamowicie przyczynił się do sukcesu programu Apollo.
Tyle że w najbliższym czasie i tak się nigdzie dalej nie wybierzemy
a w związku z postępem (w materiałach, elektronice...) wszystko trzeba by było opracowywać od nowa.
Ile kosztowałby taki np. gram złota z Księżyca?
Wydobywanie tam ma ekonomiczne uzasadnienie?
Dziwię się że jeszcze projektują nowe myśliwce załogowe.
zloto nie moglo powstac ani na ksiezycu ani na ziemi - zostalo przywiane wskutek eksplozji super nowej.
wszystkie wyroby ze zlota , ktore nosimy najpierw powstaly gdzies daleko w kosmosie.
Przywiane?? :D
Szabla, mate - w sumie racja.
Pokora - w realu być może i skwantowana...
PDamian - z Księżyca łatwiej się wydostać (jak już się tam zamieszka). Poniekąd czekam na pierwszy western stamtąd - może być pod tytułem „Strzały znikąd”, bo tam pierwsza prędkość kosmiczna, czyli jakieś 1.68km/s, byłaby już w zasięgu broni snajperskiej... ;)
Zwykła broń strzelecka na Księżycu nie wypali :)
Przecież w prochu jest utleniacz.
To poważne naruszenie konwencji :P
O...
to nie będzie tam myśliwych. ;)
PDamian
16 lipca 2019, 15:05
Przecież w prochu jest utleniacz.
--------------------------------------
juz mozna zaczac sprzedawac lincencje na emisje co2 .
@Szabla 16 lipca 2019, 14:52
Zwykła broń strzelecka na Księżycu nie wypali :)
Szabla , szastasz madrosciami jak mlody Tyson forsa. Moze wyjasnisz nam dlaczego zwykla bron mialby nie zadzialac na Ksiezycu ?
@Legoman: bo prawo międzynarodowe zabrania :P
link
@Szabla - zenujaca proba wybrniecia z groteskowego popisu braku wiedzy. A kilka postow wczesniej gwiazdowales kpiac z innych.
Znowu wygrałeś, zatem. :)
Panowie, w konwencji westernu mieści się nawet strzelanie na Księżycu... Poza tym u nas chmura na chmurze, więc z zaćmienia nici...
Jest jakieś pasmo, w którym zaćmienie Księżyca "widać" przez chmury?
PS
Goście ze "Slo-Mo" sprawdzili w wodzie: [ link ] - stąd przyjąłem, że saletra (czy bardziej szlachetny utleniacz) wystarcza. Widać też, że gazy uciekają z rewolweru wszystkimi otworami, więc - zasadniczo - na rozum - tlen z zewnątrz tam dotrzeć nie ma jak.
PPS
Pytanie (z Kurzgesagt albo PBS Space-time na YT): czy jeśli osadnicy na Księżycu/Marsie się od Ziemi uniezależnią, to czy - wzorem kolonistów - nie będą chcieli ogłosić również formalnej niepodległości?
Jesli zycie i swiadomosc Maja przetrwac w kosmosie , to nieodzownym bedzie kiedys opuszczenie ziemi. Mamy na to ladnych pare milonow lat czasu. Jesli wezmiemy pod uwage , ze w zasadzie jedna generacje od chwili wzbicia sie w powietrze maszyna ciezsza od powietrza potrafila wyladowac na ksiezycu , to jestem uspokojony, ze ludzkosc zdazy znacznie wczesniej opuscic system sloneczny zanim slonce eksploduje. Mysle , ze to kwestia tysiecy lat , nie milionow.
ach zapomnialem dodac - u mnie dobra widocznoscc nieba , zachmurzenie aktualnie 0/8 , ale nie mam przy sobie aparatu. Problem zdjecia ksiezyca sprzetem domowym mam rozwiazany przed paru laty , wiec specjalnie nie traktuje tego jako wyzwania intelektualnego.
Jedno zdjecie ksiezyca mniej specjalnie ludzkosci nie zaszkodzi.
@Bahrd: myślisz, że osadnicy wywalą w Kosmos cały ładunek herbaty? ;)
Albo izotop helu! [ link ]
ktos ma duzy teleskop, ktory sfotografuje flage na ksiezycu, he he ;-)
sonda kosmiczna powiedzmy ma 2m srednicy, widziana z 380 tys km
kat wynosi 0.30155394986827855 podzielony przez milion
zacmienie bylo pieklnie widoczne (KRK) , przejrzystosc powietrza byla calkiem dobra . Wprawdzie pojawily sie chmury , ale na szczescie byly z dziurami , gdzies tak 3/8.
Mozna bylo zrobic zdjecia , ale nie byla to sytuacja dla fotografa komfortowa - trzeba bylo sie spieszyc . Za to ksiezyc swiecil niezwykle jasno.
U nas przed północą się rozchmurzyło. Ktoś może próbował złożyć HDR z ciemnej i jasnej części?
W Warszawie tylko na chwilę się rozpogodziło. Skromny plon:
link
U mnie jak o po 22 się niebo zachmurzyło, tak akurat po 23:30 udało mi się trafić na okienko link
@Arek - fajne zdjecia Ksiezyca. Szkoda tylko ze akurat jakis cien sie na niego rzucil.
Gdybym mógł kopnąć w zadek odpowiedzialnego za pogodę wczoraj wieczorem, to z radością bym to zrobił :)
MatrixSTR - fajnie. Praktycznie w fazie maksymalnej.
[ link ] - większy się na forum nie chciał zmieścić... W każdym razie - przejaśniło się wtedy, kiedy się przejaśnić miało...
@PDamian 16 lipca 2019, 15:15
O... to nie będzie tam myśliwych. ;)
=================================
- A kury? Czy będą tam kury?
A jednak się rozchmurzyło :)
link
;)
Czekam na matryce,
z którą ciemną i jasną stronę
naraz uchwycę...
PERON
18 lipca 2019, 14:09
A jednak się rozchmurzyło :)
link
-------------
bomba.
W Szczecinie też się rozpogodziło:
link