O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
W ostatnich dniach zostaliśmy zasypani informacjami o promocjach z okazji tzw. Black Friday oraz Cyber Monday. Niestety odbyło się to kosztem plotek, bowiem w ostatnich dniach było ich jak na lekarstwo. Kilka udało się jednak znaleźć.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.
Canon
Canon EOS-1D X Mark III
Pojawiają się kolejne informacje na temat zapowiadanej, flagowej lustrzanki firmy Canon. Według najnowszych plotek EOS-1D X Mark III ma zostać wyposażony w system stabilizacji matrycy.Coś dla miłośników patentów
Inżynierowie firmy Canon nie ustają w opracowywaniu nowych obiektywów dla systemu EOS R. W ostatnich dniach do sieci trafiły kolejne wnioski patentowe opisujące następujące modele:- Canon RF 35 mm f/1.4 Soft Focus,
- Canon RF 20 mm f/2,
- Canon RF 35 mm f/1.8,
- Canon RF 35 mm f/2,
- Canon RF 35 mm f/2.8,
- Canon RF 45 mm f/2.8,
- Canon RF 16-35 mm f/4.
Fujifilm
Co z Fujifilm X-H2?
Pojawiają się sprzeczne doniesienia na temat bezlusterkowca Fujifilm X-H2. Tydzień temu pisaliśmy, że aparat nie zostanie zaprezentowany, a nowy X-T4 ma łączyć w sobie cechy linii X-H oraz X-T. Tym razem jednak docierają do nas plotki, że premiera X-H2 jednak się odbędzie, lecz nie nastąpi to ani w tym, ani w przyszłym roku.Insta360
Insta360 GO Pro
Wygląda na to, że rodzina kamer sportowych firmy Insta360 powiększy się niebawem o nowy model. Jeden z naszych czytelników wyszperał w portalu Facebook post Jingkang Liu będącego CEO firmy Insta360, w którym prezentuje on zdjęcie nowej kamery. Według opisu jest to wersja Pro niewielkiego modelu Isnat360 GO. W rezultacie kamera jest dużo większa niż wersja podstawowa, a oznaczenie Insta360 GO Pro, które jej nadano, wydaje się dość kontrowersyjne.![]() |
Nikon
Kompakt z odbiornikiem GPS
Według najnowszych doniesień nadchodzący aparat kompaktowy firmy Nikon o oznaczeniu kodowym N1823 będzie wyposażony w odbiornik GPS.Olympus
M.Zuiko Digital ED 150-400 mm f/4.5 TC1.25x IS PRO nadchodzi
Firma Olympus zgłosiła właśnie do certyfikacji obiektyw o kodowej nazwie IM018. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, iż chodzi tu o zapowiadanego M.Zuiko Digital ED 150-400 mm Ff/.5 TC1.25x IS PRO.Sony
Dwa nowe obiektywy
Mówi się, że na początku przyszłego roku firma Sony zaprezentuje dwa wysokiej jakości obiektywy. Jednym z nich może być jasny, szerokokątny model z serii G Master.Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
W jakich zastosowaniach - innych niż wideo - 1D X Mk III potrzebuje stabilizacji matrycy?
Lepszy AF w trybie LV?
Ostrzejsze twarze pokerzystów z 85L i 135L?
Myślę, że kondycję rynku foto możemy mierzyć ilością wersów w plotkach. Tak porównać z biegiem lat...
EOS-1D X Mark III ma zostać wyposażony w system stabilizacji matrycy.
Czyli Canon w końcu przyznał, ze jest "100 lat za Sony"? I Minoltą?
A w newsie o Olympusie jest literówka: Ff/.5 - co to za parametr obiektywu?
@Soniak10
Ff/.5, czyli światło 0.5, czyli widzi w ciemnościach:). Przy tej ogniskowej, to chyba metasoczewki w środku:)
@smatusiak: no i o to właśnie chodzi! To właściwy kierunek zamiast podnoszenia czułości matrycy!
1dx3 i same obiektywy RF... yeah...
Jaki sens ma wypuszczanie tylu obiektywów 35 mm?
@Paździoch
Patent =/= wypuszczenie obiektywu do produkcji.
Zwłaszcza że 35 1.8 już jest, ale te 2 i 2.8 mają być niby naleśnikami, co z połączeniu z mniejszym body (które już się pojawiło w patentach) mogło by stanowić fajny zestaw.
Jestem niezmiernie ciekaw osiągów tego Olka. Z włączonym konwerterem 1,25x obiektyw będzie pracował +/- w limicie dyfrakcyjnym na tak gęstych matrycach jak mają E-M1 II/X czy nowy E-M5 III. Olympus oczywiście chwali się, że obiektyw przyjmie kolejny konwerter 2x :) W sumie to nie jestem pewien, czy zalecają wtedy wyłączyć ten 1,25x czy nie - ale czy to coś zmieni...
Optycznie pewnie szybko dostanie go w łapy, jak inne sprzęty Olka, więc mam nadzieję że najbliższe miesiące dadzą nam odpowiedź czy Olympus ma swoich klientów za idiotów, czy - nie.
Czy tylko ja uważam, że stabilizacja matrycy w przypadku lustrzanek ma dużo mniej sensu, niż w bezlusterkowcach?
Kluczowa wada: w przeciwieństwie do stabilizacji w obiektywie skutków jej działania nie widać w wizjerze i nie wspomaga ona pracy AF (stabilniej => łatwiejsze śledzenie).
Dlatego stabilizowana matryca ma moim zdaniem dużo więcej sensu, gdy korzystamy z podglądu na żywo i czujników AF umieszczonych na matrycy.
Lustrzanki można używać w trybie LV. Obie stabilizacje mają sens.
Dla mnie ideał to lustrzanka z dodatkowym wizjerem elektronicznym.
Jest szansa na test Nikkora Z 85/1.8 S ?
Jakoś nikt się nie kwapi, aby wziąć to szkło na tapetę.
A ja właśnie oglądam zdjęcia z Fuji S3 Pro i taniego 50/1.8 i widzę przepaść koloru. Lata lecą, piksele mnożą się jak króliki, a jak patrzę na portret z SONY to mnie rzuca. Czy obrazek idzie do przodu ? IMHO w przeciwnym kierunku.
@Jacek_Z
Dla mnie ideał to lustrzanka z dodatkowym wizjerem elektronicznym.
Jaki sens ma takie rozwianie poza większymi kosztami i skomplikowaniem konstrukcji? I gdzie niby upchnąć ten drugi wizjer?
Paździoch - choćby na sankach LB.
ryszardo: "Czy tylko ja uważam, że stabilizacja matrycy w przypadku lustrzanek ma dużo mniej sensu, niż w bezlusterkowcach?"
Ale lustrzanki Canona mają pełnowartościowy tryb "bezlusterkowy", więc jak raz nie zaszkodzi, jeśli będzie. Zwłaszcza, gdy będzie się uzupełniał ze stabilizacją w szkłach.
mikmac: "1dx3 i same obiektywy RF... yeah..."
A czego brakuje obecnym EF?
@Jonny
A lampę gdzie założysz?
Paździoch - osobiście nie zakładam LB na sanki korpusu, co najwyżej sterownik, a dla tego może być kontynuacja sanek na obudowie EVF.
Trochę dziwna konstrukcja, ale od bidy ujdzie.
@Jonny
Ale takie cudownie nie ma żadnego sensu.
Ma sens w Fujifilm GFX 50S, to przyjęłoby się i w DSLR-ach.
Ale cienizna...
Optyczne, jak tak dalej pójdzie, chyba będziecie się musieli wziąć za plotki smartfonowe :)
@Jacek_Z
"Dla mnie ideał to lustrzanka z dodatkowym wizjerem elektronicznym. "
Gdy dokładnie to samo pisałem kilka tygodni temu tutaj to zostałem wyśmiany.
A takie dwa wizjery miały by sens.
Ja mam dla was plotkę.
Canon 5D Mark V to będzie ostatnia lustrzanka.
(zaznaczam, że jest to plotka, a nie fakt)
Ale po cholerę wam ten optyczny wizjer?
Jeszcze można to zrozumieć w przypadku fotografów przyrody siedzących gdzieś w lesie godzinami ale w typowych zastosowaniach nie bardzo a już w studio to nie ma żadnego.
Olympus atakuje tym co powinien zrobic 10 lat temu. Teraz to juz musztarda po obiedzie, system ginie smiercia naturalna. ALe jak ktos jest w systemie to ma wybor - pompowac kase w trupa albo sprzedac co ma poki jeszcze sa naiwni kupcy. A szkoda, bo obiektyw zacny.
A news o SOny to smiech na sali - sony obiecalo 30 (slownie TRZYDZIECI) obiektywow w 2019 roku. Ile wypuscili?
@komisarz_ryba
A czego brakuje w systemie Sony aby była konieczność wypuszczenia 30 obiektywów w ciągu roku? Kto przy spowolnieniu jakie jest obecnie na rynku miałby te szkła kupować?
jak by było tych trzydzieści obiektywów to komisarz wszedł by w system a tak to lypa.
@Paździoch
Ja tam bym chętnie kupił jakieś 15/2 GM albo 400/4 GM.
Ktoś z tu obecnych kupił już Sony E 16-55mm F2.8G?
@pazdzioch - w lustrzance z ciężkim szkłem w trybie LV trzyma sie sprzęt na zombie. Niewygodnie, niestabilnie. Wtedy by sie doczepialo wizjer.
Przy ciezkich a wiec raczej dlugoogniskowych szkłach rzadko sie używa lampy. Ale sanki da sie zrobić na wizjerze, wiec jak by chcieli to nie ma problemu.
RF 20/2 brzmi fajnie. Wiadomo może coś o Tokinie, czy wypuści swojego Firina na inne bagnety niż FE?
@komisarz_ryba napisał:
"Olympus atakuje tym co powinien zrobic 10 lat temu. Teraz to juz musztarda po obiedzie, system ginie smiercia naturalna. ALe jak ktos jest w systemie to ma wybor - pompowac kase w trupa albo sprzedac co ma poki jeszcze sa naiwni kupcy. A szkoda, bo obiektyw zacny. "
Zgadzam się z pierwszą częścią wypowiedzi- Olympus powinien zrobić to już 10 lat temu.
Co do drugiej części, to już nie tak bardzo. Jeśli Olympus się "przewróci", to być może za pewien czas będzie okazja kupić po okazyjnej cenie kilka fajnych szkiełek. Oczywiście przy założeniu, że będą tacy, którzy będą w panice opuszczali ten system.
@Jacek_Z
Zakup bezlusterkowca rozwiązuje te wymyślone na siłę problemy.
@Bahrd :
"W jakich zastosowaniach - innych niż wideo - 1D X Mk III potrzebuje stabilizacji matrycy?
Lepszy AF w trybie LV?
Ostrzejsze twarze pokerzystów z 85L i 135L?"
-----------------------------------
1D X Mk III służy przede wszystkim do fotografowania. Akurat 85L i 135L nie mają stabilizacji, więc stabilizacja matrycy była by jak znalazł. Nawet gdyby 85L i 135L miały stabilizację to jedna drugiej nie wyklucza (w dzisiejszych czasach bo dawniej się wykluczały, jedną trzeba było wyłączyć).
Ha! Nawet sam to napisałem w kolejnym poście! ;)
@Paździoch - to nie są jakieś tam wymyślone problemy, tylko konkretna niechęć do ciągłej pracy z EVF, która charakteryzuje fotografów z pokaźnym stażem zawodowym na karku.
Dlatego wolałbym móc kupić hybrydę, niż żonglować pomiędzy korpusami DSLR i ML.
Postaraj się to zrozumieć.
@Jonny
A z czego ta niechęć wynika poza fanaberią startych dziadków? Bo dla mnie to przypomina jęczenie zwapniałych grafików, którzy do dzisiaj mordowaliby się na motorach z kineskopem.
@Paździoch - młodzi wpatrują się na okrągło z przerwą na sen w różne ekrany, co nie znaczy, że jest to pozytywne dla narządu wzroku.
Migotanie, smużenie, rolling shutter w praktyce dyskwalifikują EVF, jako narzędzie pracy.
Amatorska zabawa nie wymaga najczęściej, codziennego kilkugodzinnego patrzenia w wizjer, dlatego zazwyczaj amatorzy nie mają odruchów wymiotnych po długim wpatrywaniu się w EVF.
Zresztą, to kwestie stricte osobnicze, mnie np. EVF na dłuższą metę nie odpowiada i w sumie tyle na ten temat.
@Jonny
"Jest szansa na test Nikkora Z 85/1.8 S ?"
link
Wg ich testu "The Nikon Z 85m f/1.8 S is an outstanding 85mm lens in every respect."
@thorgal - ja zdaję sobie sprawę, że ten obiektyw jest wyjątkowy, widziałem wykresy, jednak z uporem czekam, aż redakcja optycznych zanabędzie korpus Z7 i zacznie wreszcie testować szkła serii Zet.
W sumie wystarczyłby mi test wykonany przez dxomark, ale i oni jakoś nie śpieszą aby przetestować ten obiektyw.
Czyżby wynik naruszałby "równowagę" wypracowaną pracowicie przez podobne portale ? ;-)
@paździoch - jestem za nowymi technologiami. Poczytaj jak piszę o tym, że fajnie Sony wprowadza AI i to jest przewaga nad skostniałymi Canonem i Nikonem. Sony ma te przewagę, ze produkuje smartfony, C i N wiadomo - nie produkują.
Natomiast bezlustra oprócz zalet mają wady. Drobne, ale dla niektórych uciążliwe. W niektórych zastosowaniach. W dodatku to co niektórzy widzą jako zaletę bezlustra może być dla kogoś innego mało ważne.
Lustrzanka z wizjerami do wyboru - optycznym bądź elektronicznym eliminuje te wady. Bo może być belzusterkowcem i może być lustrzanką.
Ja bym chciał miec wybór. A tak to po prostu będę miał 2 aparaty. I tak muszę mieć zapas. Nie jestem przeciwnikiem bezluster.
@Jacek_Z - również ja nie jestem przeciwnikiem nowych technologii, ale wolałbym mieć dwie hybrydy, niż DSLR i ML.
@Jacek_Z lustrzanka z hybrydowym wizjerem to dobry pomysł ale obecnie na niego za póżno ( to mógł być przebój 8-10 lat temu - kiedy mogły się zapłapać na szczyt produkcji )
Teraz EVF są już na tyle dobre że nie warto dla nich utrzymywać dużego lustra i kłopotów z tym się wiążacych. ( większe rozmiary body i szerokich szkieł) Skoro CiN już weszły w bezlustra to nie ma powrotu - lustrzanki zostaną przez parę lat do specyficznych zastosowań ale to już ich końcówka.
A złamanie się Canona w kwestii stabilizacji matrycy tylko potwierdza że od postępu nie da się uciec. Choć stabilizacja przydała by się bardziej w puszkach budżetowcych - bo jak ktoś wydaje 30kafli na 1D to raczej nie ma problemu z kupieniem( lub wynajęciem) szkiełek ze stabilizacją.
@smatusiak
a jaki widzisz problem w f 0.5? to tylko matematyka
focjusz - niekoniecznie za późno. Wręcz przeciwnie, własnie teraz jest czas na nie. 10 lat temu nie było dobrych bezluster, po co mieli robić hybrydy.
Większość osób jakie się wypowiada o sprzęcie foto tylko tak jakby się liczyły wyłącznie nowe produkty, a w ogóle to zdjęcia się robiło aparatami (modelami) z roku 2019, ewentualnie jeszcze z 2018 czy 2017. Tymczasem Nikon i Canon mają mnóstwo body natrzepanych przez dzisięciolecia. Każdy z tych producentów natłukł ponad 100.000.000 obiektywów (chwalili sie tym, kilka lat temu). Plus optyka Sigmy, Tamrona itd. To olbrzymi dorobek i oni sie od tego nie odetną.
Wg mnie hybryda ma sens.
@focjusz - oczywiście, że hybryda ma dla wielu osób sens, szczególnie z nieruchomym lustrem, jak w Sony A99 II, bo w ten sposób bezkolizyjnie można do DSLR-a przeszczepić wszystkie technologie znane z ML.
Wspomniany SLT-A99 II, to wspaniały korpus, szkoda tylko, że bez OVF, choćby w technologii dalmierzowej, co już byłoby kroczkiem w dobrą stronę.
Wielkość i ciężar korpusów DSLR jest przynajmniej dla mnie zaletą i nie od dziś mówię, że dla mnie ideałem byłaby hybryda zbudowana na bazie korpusu Nikona D850, który świetnie leży w niejednych łapkach.
@focjusz: Teoria dobrego EVF jest teorią optymistyczną. Dlaczego nabyłem Eosa RP? :-) Bo w promocji stał się, jak herbata Gruzińska, godnym swej ceny :-) Cóż, pełna klatka jest pełną klatką, jakieś zdjęcia da się ty zrobić, skoro potrafiłem Smieną... Niestety. EVF w wydaniu Rp, oj, chyba tak w ogóle... jest takim samym szajsem, jakim byly wizery elektroniczne w pierwszych kompaktach. Podrasowano szajs, to prawda, ale po zrobieniu kilku tysięcy foci mogę powiedzieć, że jak kompakty nie nadawały się do dynamicznych scen, tak nie nadaje się i to dziś. Focus peaking służy do zgrubnego wyostrzania, Czasami da się wystarczająco precyzyjnie, ale kiedy i dlaczego, jeszcze nie wiem. Wizjer nie tylko klatkuje, ale zamraża się, przykleja, wyczynia różne fikołki będące najwyraźniej tego, że programiści stawali na głowie, żeby ukryć jak to naprawdę działa. W rezultacie to co w wizjerze, to... w wizjerze, przed obiektywem masz coś innego .
Pisałem kilka razy, że baterie to mały problem. Chyba jednak katastrofa. Nie tylko dlatego, że tak szybko się wyładowują, że w oryginalnym Canonie nie działa dobrze szacowanie stanu naładowania, ale też przez cenę i chocki-klocki z systemem ładowania w którym zamienniki nie są ładowane przez ładowarkę Canona. Trzy aku w plecaku, to chyba rozsądne minimum :-)
Konkluzja jest taka: nie bez powodu Cwanon spuścił cenę pełnej klatki poniżej eosa 90d. Jakie będą dalsze losy lustrzanek, inna sprawa, ale niestety bezlusterkowiec jest jak do tej pory opitoloną lustrzanką, z ułamkiem jej możliwości i nie sądzę, by ci, co faktycznie robią zdjęcia nie doświadczyli tego na swej skórze.
Nie myślałem, że ktoś wpadnie na pomysł aparatu z nieruchomym, przepuszczalnym lustrem i wizjerem dalmierzowym... :D
EuGen - no widzisz sam, że jaja jak berety, natomiast dla mnie A99 II, to gdyby nie wizjer, świetny korpus, tylko ciągle czeka na montaż hybrydowego wizjera, czego Sony jakoś dostrzec nie chce, czy nie może. ;-)
Jonny, przypomina mi to koncepcję samochodu z miejscem przyczepu dyszla i orczyka dla koni :)))
@baron13, po co kupiłeś tego kadłubka? Chyba tylko po to, żeby się upewnić, że masz rację w kwestii wizjerów i ogólnej słabości ML. Ale nie masz racji, bo u innych niż Canon producentów są wizjery elektroniczne oraz inne funkcjonalności ML, które powodują, że jest to już dojrzała alternatywa. W paru kwestiach lepsza, w paru gorsza, ale są już dojrzałe produkty bez oczywistych wad. Niestety Canon RP chyba do nich po prostu nie należy. Wizjer ma okrojony nawet w stosunku do R, nie mówiąc o topowych rozwiązaniach konkurencji.
EuGen - naprawdę aż tak Ci szwankuje wyobraźnia, że nie umiesz jej oczami zobaczyć A99 II z hybrydowym wizjerem ???
Gdyby dodać (jako dodatek), wizjer dalmierzowy do A99 II, to byłby półśrodek*, zresztą średnio praktyczny mając na uwadze Fujifilm X-Pro3, ale jeżeli już w korpusie jest lustro, to niby dlaczego go nie wykorzystać do zamontowania wizjera hybrydowego ???
Tego za Czorta zrozumieć nie mogę, bo patenty istnieją, gorzej tylko jakoś z realizacją.
____________________________
*- półśrodek, ale mający na pokładzie i EVF i przelotkę dalmierzową.
Jonny: ale imaginujesz sobie, że przepuszczalne lustro większość światła kieruje na matrycę?
EuGen - rozwiązuje to elektropolaryzacja, która może powodować niemal całkowitą przepuszczalność lustra, albo jego całkowitą nieprzepuszczalność.
Sądzę, że inżynierowie Sony by sobie z tym poradzili.
@baron13 Kupno RP na pokute dostales ? Lol.
@Jacek_Z Ja chce ML z dodatkowym wizjerem optycznym. 1/2przepuszczalne lustro, regulowane - to marzenie, jesli Sony juz cos ma, to mam nadzieje ze i inni podpatrza i zrobia cos takiego.
@Jonny Mam D810 i tak wspaniale w dloni nie lezalo jeszcze nic, po prostu bajka.
Canon opatentuje caly zakres szklarni i bedzie koniec swiata foto, zostanie jeden Krol i kilka Pionkow.
Canon RF 35 mm f/1.4 Soft Focus - chce te SoftFocusy, mhm, fajnie, stalki co 5mm patentowane.
Sony - jak za Lenina, nie dzis, nie jutro, ale w przyszlosci bedzie lepiej, narazie kupujcie to co jest..
EuGen - problemem może być czas reakcji, ale to jedynie ograniczenie.
@Jonny,
Hybrydy, czyli dwa w jednym, są tylko piękną ideą, która przemawia jedynie do idealistów. Przykłady: radiomagnetofon, napęd spalinowo-elektryczny.
Realista natomiast wie co to jest paralaksa i jak się ją koryguje w nowoczesnych dalmierzowcach. Jednak gdyby taki OVF został umieszczony na sankach l.b. to byłby na wysokości palnika wbudowanej l.b. i osłona większego obiektywu byłaby widoczna. Żeby zsynchronizować jego pole widzenia z tym co widzi matryca, potrzebny byłby napęd precyzyjnie korygujący pochylenie osi lunetki OVF. A to oznacza, że musiałby być zasilany z acu a sam aparat musiałby być w trybie czuwania. To z kolei pogorszyłoby sprawność energetyczną zestawu i przede wszystkim używalność/ ergonomię.
Nie Jonny: albo akwarium albo rybki.
@cedrys - to jedynie marzenia starego fotografa, który z obrzydzeniem spoglądać musi w EVF systemu Nikon Zet. :-)
Tak czy siak, wolałbym hybrydę z układem lustrzanym, niż podczepianym do ML dalmierzem.
W ostateczności, lepszy byłby EVF podczepiany do DSLR, bo wówczas każdy miałby wolny wybór (choć to rozwiązanie też ciągnie za sobą spore ograniczenia).
@baron13,
Czytając Twe wcześniejsze wypowiedzi na temat EVF byłem przekonany, że sprawdziłeś jak to jest w praktyce.
A tu okazuje się, że nie i musiałeś kupić najtańszy badziew, by wypróbować metodą prób i błędów. To nie jest metoda godna pracownika szanowanego UWr. Teraz straciłeś wiarygodność już całkowicie.
Trzeba było nabyć Sony A7II (bo tani) lub Nikona Z7 (bo najlepszy).
komor: "u innych niż Canon producentów są wizjery elektroniczne oraz inne funkcjonalności ML, które powodują, że jest to już dojrzała alternatywa."
[ link ] - i jakby wskazują na to nawet wyniki sprzedaży...
PS
Przyszła mi do głowy analogia z rynku komponentów rowerowych. Tam też panuje triumwirat (Shimano jako Canon, Campagnolo jako Nikon i SRAM jako też czteroliterowa firma na S... ;) - są też pomniejsi dostawcy jak FSA/Rotor a kiedyś wielki Suntour).
Shimano było (i nadal jest liderem) i produkuje sprzęt i dla zawodowców, i dla ludzi, którym rower nie kojarzy się z ideologią, misją nauczania kierowców samochodów, ale ze zwyczajną radością z jazdy, zdrowiem, czy potrzebą szybszego przemieszczania się i przewożenia.
"Campy" produkuje osprzęt świetny, technicznie co najmniej tak samo wyrafinowany, ale generalnie drogi.
SRAM przez długi czas próbował konkurować na polu ubitym przez Shimano, ale nie szło mu... Wymyślili zatem (rozsądnie), żeby ubić nową ziemię, gdzie szanse będą równiejsze. I wymyślili, że zlikwidują przednią przerzutkę - coś, co dla zatwardziałych (i wiekowo już poważnych) cyklistów było symbolem profesjonalizmu! W międzyczasie wzrosła liczba zębatek z tyłu (11 a nawet 12) i okazało się, że rynek to kupił, bo... w większości zastosowań, tyle wystarczy.
I podobnie jak "tutaj" jedni zawzięcie bronią klasyki (bo na szosie najważniejsze jest stopniowanie biegów) a drudzy uważają, ze 1x11/1x12 to przyszłość/postęp/wygoda/waga i w ogóle... wcześniej nie dało się jeździć... ;)!
@Bahrd,
Ja używam wyłącznie Shimano, ale za każdą zmianą roweru mam lepsze manetki i płynniejsze przerzucanie biegów.
Dla mnie rower jest nieodłączną częścią fotograficznego hobby. Musi być przerzutka przednia ze względu na przekoszenie łańcucha.
@Paździoch
link
Jeszcze coś?
@Faktoid - pracowałem na Trinitronie jeszcze w początku lat dwutysięcznych, ale po zmierzeniu pola elektrycznego i magnetycznego przed ekranem, szybko go wymieniłem na produkt firmy Eizo.
CRT były naprawdę świetne.
cedrys: "Ja używam wyłącznie Shimano, ale za każdą zmianą roweru mam lepsze manetki i płynniejsze przerzucanie biegów [...] Musi być przerzutka przednia ze względu na przekoszenie łańcucha."
Aparatom też się poprawia z roku na rok... Ale przyznam, uległem słabości, i kupiłem grupę XT (poprzedniej generacji). Uzasadnienie znalazłem sobie takie racjonalne nawet: ponieważ zmieniono "bagnet", czyli sposób mocowania kół do ramy, to była ostatnia dobra grupa, która oferowała stare mocowanie.
Teoretycznie są "przejściówki" od innych producentów, ale - no właśnie - "Canon" oficjalnie "nie wspiera".
cedrys: "Dla mnie rower jest nieodłączną częścią fotograficznego hobby" - i równorzędnym rywalem w walce o zawartość skarbonki!
@Bahrd
" i równorzędnym rywalem w walce o zawartość skarbonki! "
No tego szaleństwa, to akurat zupełnie nie rozumiem i dla mnie rower, to po prostu rower i tyle.
Kupuję od razu jakiejś tam klasy, zupełnie jak auto, czy aparat foto i ani mi przez myśl nie przemknie, aby toto w jakiś tam sposób ponadnormatywnie tuningować.
... ale każdy tam ma jakiegoś hopla, a że akurat ten jest raczej niegroźny, to piętnować tego nie mam zamiaru. :-)
@cedrys: Nigdzie nie napisałem, że dopiero teraz wypróbowałem EVF. Teraz nabyłem eosa rp, więc mam jedynie więcej możliwości rozczarowania się do tej technologii :-) Niezależnie od kontekstu ideologicznego, jak nie widać, to nie widać i to jest najważniejsze dla fotografowania. :-)
Tak w ogóle co do EVF w Canonach, to czasem w R i RP nie ma w nich 60 FPS? Co by było dziwne skoro w dołączanym mam 120 FPS... Nie powiem trochę mnie to odpycha od tych aparatów.
@Jonny
"młodzi wpatrują się na okrągło z przerwą na sen w różne ekrany, co nie znaczy, że jest to pozytywne dla narządu wzroku.
Migotanie, smużenie, rolling shutter w praktyce dyskwalifikują EVF, jako narzędzie pracy.
"CRT były naprawdę świetne".
Hmmm... Obstawiam, że ~15 godzin z nowoczesnym ekranem ma mniejszy wpływ na człowieka niż 3h z CRT, gdzie obok migotania, nieostrości i in. jest jeszcze pole elektostatyczne, elektromagnetyczne i rentgenowskie (znikome) o znacznie szerszym wpływie na człowieka.
@tempor - oczywiście masz rację, dlatego między innymi Trinitrona zastąpił Eizo, niemniej oddałem Sonego potrzebującemu i z tego co wiem, ekspoatował go z powodzeniem jeszcze kilka lat, także gdyby tylko był zabójczy, to pewnie od razu ktoś by nim rzucił w śmietnik.
Migotanie nie stanowiło problemu, bo o ile pamiętam obraz odświeżany był w 100 Hz zatem wcale nielicho, a przy tym wyświetlał kolory bez zająknięcia, zupełnie inaczej, niż płaszczaki LCD, którym dopiero trzeba "wytłumaczyć", jak interpretować barwy.
... ale dla zdrowotności go profilaktycznie wymieniłem na nowsze.
@Jonny, @tempor,
Ja przeszedłem podobną drogę od Trinitrona Sony, ale nie od razu na Eizo. Parę lat używałem Samsunga LCD, następne kupiłem niewłaściwy model Eizo, którego nie mogłem "nauczyć" jak ma wyświetlać barwy. Dopiero model ColorEdge CS240 zapewnił mi tę możliwość.
Jeśli chodzi o szkodliwość nowoczesnych monitorów to przede wszystkim duży kontrast w porównaniu do CRT. Dlatego personalizację należy zacząć od regulacji kontrastu.
@cedrys
" Dlatego personalizację należy zacząć od regulacji kontrastu."
Zaczynać trzeba o regulacji i kontrastu i jaskrawości, a także gammy.
Są publikowane bardzo pożyteczne plansze do tej czynności, np. taka: link
Czegos nie rozumiem. Ktos proponuje ML z wizjerem optycznym? Gdzie on ma być i jak ma działać?
No i sprawa podstawowa. Domyslam sie ze ta osoba chce chudego ML i 200 milionów obiektywów C i N ma iść do piachu?
Ktoś nie rozumie o co tu biega. Plus cągle przeswiadczenie ze ML. jest we WSZYSTKIM lepsze od lustrzanek, co jest NIEPRAWDĄ. Lustrzanka ma zalety. Wiec proszę fannbyow ML myslacych ze sa tacy nowoczesni by zeszli na ziemię. A jeśli nie wedzą dlaczego tzn niech się douczą.
Aha - nie jeden raz gorsza technologia wspierała lepszą. To tak kontrargument na te "fantastyczne" przykłady powyżej.
I dodam, ze nie uważam ML za.gorsze. Są inne. Do pewnych zadań sa.zdecydowanie lepsze od lustrzanek.
@Jacek_Z - dla mnie, największą przewagą ML nad DSLR jest implementacja czujników detekcji w fazy w sam sensor obrazowy, co skutecznie niweluje upierdliwe niedokładności justowania obiektywów, objawiające się ciągłym ff/bf.
Po prostu kamień z serca, bo kiedy wyregulowałem z grubsza jakąś parę korpus+obiektyw w serwisie, to podczepienie tego obiektywu do innego korpusu było praktycznie niemożliwe, chyba że na małych otworach przysłony, gdzie wzrasta GO i tolerancja.
Jeżeli dla kogoś jest ważna stabilizacja przy długich ekspozycjach, to eliminacja ruchomego lustra też nie jest bez znaczenia.
@Jacek_Z Ja moglem napisac ze chce ML+OVF, bo to jest optimum moim zdaniem, DPAF jest genialny, z tym nie ma co konkurowac. A brak OVF - chce jakos zastapic, pojawiaja sie opcje o 2 lustrach, 2 matrycach, moze w koncu bedzie jakies 1/2 przepuszczalne lustro ktore niezawsze, ale jak jest duzo slonca moze dawac obraz w OVF. Tak jak w starych SLR byly wymienny wizjery, tak moze i teraz da sie zrobic gore wymienna, jak ktos zechce to bedzie mial OVF nad matryca a na nim dodatkowo EVF ( albo przelacznik i przez ten sam wizjer widac EVF jak OVF jest zasloniety)
Rozumiem ze to sa dodatkowe kg, i ze to pewnie teraz to tylko marzenia, bo 400g to max co chlop uniesie...
Ale marzyc trzeba :) Moze kiedys ktos sie pomyli, w koncy my sa tylko ludzie :)
@cedrys
"Jeśli chodzi o szkodliwość nowoczesnych monitorów to przede wszystkim duży kontrast w porównaniu do CRT. Dlatego personalizację należy zacząć od regulacji kontrastu".
SŁUCHAM !??
Pierwszą rzeczą, która uderzyła mnie po wymianie telewizora (Trinitron) na LCD była świecąca czerń i gorszy kontrast, a było to całkiem przyzwoite na owe czasy VA (ponad 3000:1), więc obstawiam że Trinitron miał ok. 5000:1.
ColorEdge CS240 to IPS i mizerne 1000:1.
Może chodzi Ci o jaskrawość?
@Jacek_Z: samochód również nie jest we wszystkim lepszy od konia. W pewnych sytuacjach koń sprawdzi się lepiej od samochodu, np. w górzystym terenie. No i można nim podróżować wiele dni bez stacji benzynowej ;)
Nie zmienia to jednak faktu, że większość ludzi nie podróżuje konno.
EuGen - aleś sobie wynalazł nieadekwatne porównanie, no po prostu palce lizać. :D
Powiedz kolego, czy aby na pewno pisujesz tutaj z własnej woli, czy raczej wypełniasz misję powierzoną przez Sony Centre ?
Jonny, chyba za dużo westernów się naoglądałeś. :)))
Napisałe o tym dużo więc tylko przypomnę: niektóre sytuacje fotograficzne EVF utrudnia tak bardzo, że zdjęcia jerzyka z tego forum nie tylko nikt nie powąchał, ale nawet nie wąchnął. Sprzęt ten do pewnego stopnia ułatwia posługiwanie się manualnymi obiektywami w pewnym zakresie okoliczności światła i ogniskowej. Pewnie da się coś tam jeszcze wymyślić, ale ma generalną wadę polegającą na utrudnieniu obserwacji kadru. Powtórzę, sądzę, że Cwanon jest doskonale świadomy, że bezlusterkowiec to oberżnięta lustrzanka i dlatego spuścił z cenami. Prawdopodobnie także i dlatego, że fotograficzna publiczność sprzętowa także to wie i nie rzuciła się do kupowania nowych wynalazków. Zaś z problemami typu BF/FF nigdy się nie spotkałem. Owszem, w pewnych okolicznościach, zwykle jak ciemno, AF nie trafia, źle trafia, , wolno działa, głupieje zatrzymując się na rozostrzonym obrazie. Mam problemy, zwłaszcza w tele, że zatrzyma się albo na tle, albo na czymś z przodu. Ale nie powtarzalny sposób. Jeśli są rozkalibrowania AF, to za małe, żeby popsuły zdjęcie. Problem to zdążyć ustawić atrakcyjny kadr, żeby został mniej więcej czytelny. Po pierwsze za pół sekundy przestaje być atrakcyjny. A że nie doostrzony, to już w takich okolicznościach nie ważne bo i tak do kosza.
@cedrys - I tak to właśnie wygląda z tym magicznym EVF w bezlusterkowcach. Niby już dopracowany, niby wszystko powinno dobrze działać - a jak przychodzi co do czego, to "ej, ale w tym modelu akurat EVF jest do bani, co ty kupiłeś?"
Canon EOS RP to jest półka cenowa Nikona D750. Ja bym oczekiwał, że jednak problemów z wizjerem nie będzie.
Wizjer elektroniczny da sie dopracować by nie było lagów, to nie w wizjerze problem. Narzekacie na niego teraz, za 3 lata będzie idealnie. Co nie zmienia faktu, że lustrzanka ma zalety ;)
Takie pytanie mnie naszło.
Gdyby ustawianie ostrości za pomocą detektorów fazy było lepsze niż przy pomocy osobnego czujnika AF jak w lustrzankach to przecież... taki Canon, który ma detekcje fazy również w matrycy wywalił by po prostu drugie lusterko i osobny detektor AF i zostawił w lustrzance tylko jedno lustro dla OVF i tyle.
A jednak tego nie robi.
Czyżby AF z czujnika byłby jednak dalej lepszy od tego z matrycy?
Zjadło mi parę wyrazów.
Jeszcze raz:
Gdyby ustawianie ostrości za pomocą detektorów fazy wbudowanych w matryce było lepsze niż przy pomocy osobnego czujnika AF jak w lustrzankach to przecież... taki Canon, który ma detekcje fazy również w matrycy wywalił by po prostu drugie lusterko i osobny detektor AF i zostawił w lustrzance tylko jedno lustro dla OVF i tyle.
A jednak tego nie robi.
Czyżby AF z czujnika byłby jednak dalej lepszy od tego z matrycy?
Te lagi, mogę się domyślać co się widzi pod takę nazwą są najprawdopodobniej działaniem automatyki, która próbuje ukryć/dostosować wizjer do zmieniających się warunków. W normalnej mniej więcej fotografii, opóźnienia rzędu 0,2 sekundy nie zawalą ujęcia. Problem gdy przez 1/2 sekundy aparat próbuje dostosować ekspozycję do światła w kadrze i przez ten czas jest albo za ciemno, albo za jasno i nic/niewiele widać. Taka technologia jest w każdym aparacie, bo innej nie ma. To wynika z warunków stabilności układów ze sprzężeniem zwrotnym, czasu naświetlania klatek i tak dalej. To jest technologia dobra dla producenta, bo pozwala mu uniknąć kilku kosztownych i pracochłonnych elementów i dokąd klient kupuje aparat po cenie zbliżonej do lustrzanki, jest ok.
Jedynym uzasadnieniem dla bezlusterkowców jest unikalna, póki co, optyka. Atrakcje typu używania obiektywów manualnych są najwyżej bonusem, o ile bezlusterkowiec faktycznie coś ułatwia. Jeśli decydujemy się na tę optykę, musimy się ograniczyć do zdjęć, które da się bezlusterkowcem zrobić. Akurat jeśli chodzi o fotografię, to całe moje życie uczyłem czego zrobić się nie da i jestem przyzwyczajony, że te sytuacje, gdy można fotografować, są wyjątkowe. Więc generalnie, akurat ja nie jestem zaskoczony. Coś się wyszarpie, mam jeszcze jedno narzędzie, jak młotkiem drewnianym gwoździa nie wbiję, ale :-)
@baron13 - co Ty chłopie fotografujesz, że nigdy nie zetknąłeś się w DSLRach z problemem ff/bf ?
Toż każdy zoom ma rozjazdy i to często skrajne, dlatego ja unikam zoomów, niczym Czort faroża.
@mgkiler - dzięki czujnikom wbudowanym w sensor, zdarzają efekty pseudo bandingu przy forsowaniu, ale ja nie widzę innych wad tego patentu.
Natomiast czujniki w DSLRach, często trzeba regulować razem z kompletem szkieł, tyle że ma to znamiona prac syzyfowych, bo puszek miewa się więcej niż jedną, trzeba by zatem oznaczać w sposób trwały, która tworzy komplet z którymi szkłami, a przy zmianie korpusu, znowu cały majdan wrzucać do serwisu.
@:Jonny: Co fotografuję? Dość często tablice do badania rozdzielczości :-)
baron13 - przykro mi że muszę tak napisać, ale to co mówisz jest jednak bardzo mało prawdopodobne.
Co prawda moim systemem jest Nikon F i Zet, a nie Canon, ale wystarczy zajrzeć na canon board, aby przekonać się, że problem błędów justowania, nie dotyczy tylko szkieł Nikona.
Nie bez kozery wielu producentów, udostępnia też USB Docki, by przenieść na użytkownika regulację obiektywów.
Także życzę powodzenia przy fotografowaniu rzekomych tablic. ;-)
@Jonny
OK. Ale nie o to mi chodziło.
Skoro AF w matrycy jest równie dobry lub może nawet lepszy to dlaczego w lustrzankach Canona nie wywalono już dawno AF na osobnym czujniku razem z drugim lustrem?
Lustrzanka mogła by mieć wtedy tylko jedno lustro pół przepuszczalne, które kierowało by obraz na wizjer i do matrycy z AF.
No dobra... może dlatego, że półprzepuszczalne... Czyli trochę gorzej by działało.
MgK: PD AF klasyczny "lustrzankowy" - można przyjąć - widzi scenę jakby przez obiektyw lustrzany, tzn. przez "obwarzanek". I to raczej cienki. Dzięki temu obrazy odległe od płaszczyzny ostrości są mniej rozmyte. A to z kolei - zwłaszcza przy bardzo jasnych szkłach - pozwala łatwiej i szybciej się zorientować, w którą stronę i jak daleko szukać ostrości - zwłaszcza przy śledzeniu.
Dodatkowo dedykowane sensory PD AF mogą być odczytywane szybciej (jest ich też mniej) bez wpływu na jakość obrazu gdy się zgrzeją (powodując ów "banding"), a układ elektroniczny do AF nie interferuje z układem odczytu matrycy.
PS
Ciekawe jestem, co to za nowy moduł AF będzie w 1D X MkIII. Może właśnie jakiś taki pośredni, pomiędzy klasycznym a matrycowym?
@Jonny: A nie lepiej pomyśleć, co się dzieje? :-) Mogę podać jeden z możliwych powodów. Jeśli testuję działanie AF, to sprawdzam jak się zachowa startując z różnych pozycji początkowych. Raz początkowa ostrość jest za, raz przed i wynik końcowy wychodzi pi razy drzwi z dokładnością do statystyki losowy. To są warunki, które mogą powodować, że jak się zaniedba procedury, dostanie się wynik z forum a nie praktyczną informację o działaniu AF. Podobnie może działać oświetlenie czy dystans pomiaru. Niestety, naprawdę od ponad 30 lat zajmuję pomiarem i mam we krwi zasadę, że jak z pomiarów coś wyszło, to warto spróbować sfalsyfikować wynik. Zapewne w obiektywach mamy jakąś stałą tendencję do BF/FF ale to po mojemu wygląda nie tak, że obiektyw daje zwykle nawet w może tylko w 80% wypadków np FF, ale to jest np 60% . Co oznacza, że jak skorygujesz wadę będzie 60% BF i to w tym świetle na tym dystansie i przy jeszcze innych warunkach o których nie wiemy.
@baron13, ,,Taka technologia jest w każdym aparacie, bo innej nie ma. To wynika z warunków stabilności układów ze sprzężeniem zwrotnym, czasu naświetlania klatek i tak dalej.''
Przepraszam, ale co w ogóle wiesz o stabilności i sprzężeniach zwrotnych, że rzucasz tymi hasłami? Ja nie mam problemu by na PC pod Windowsem zrealizować pętlę sprzężenia zwrotnego w układzie drgającym kilkanaście razy na sekundę, gdzie masz pomiar stanu, obliczenie reguły sterowania i załączenie aktuatorów po dwa razy na cykl. Zobacz co 10 lat temu potrafił robot na śliskim lodzie:
link
I nie pisz więcej, że w aparacie głupi pomiar światła i obliczenie ekspozycji powodują problemy ze stabilnością (W ogóle wiesz co to jest? Bo wahania wokół jakiegoś stanu wcale nie wykluczają stabilności)
Przepraszam, tu jest na lodzie od 50 s:
link
baron13 - Sigma za pomocą USB Docka pozwala wprowadzić kilka korekt dla każdej ogniskowej np. w zoomie, ponieważ minimalną odległość ostrzenia od tak zwanej nieskończoności, może dzielić regulacyjna przepaść.
Nie zapewnisz sobie w ten sposób pewności, że ostrość będzie przy każdej nastawie w punkt, ale możesz wprowadzić korektę dla tych odległości, które Cię najbardziej interesują.
W tym kontekście, mikroregulacja w body, która pozwala wprowadzić jedynie jedną wartość korekty, wygląda niczym marna proteza w praktyce mało przydatna, chyba że do przesuwania punktu ostrości z rzęs w kierunku rogówki przy portrecie.
Dość powiedzieć, że współpraca obiektywów niewyjustowanych z DSLRami, potrafi być ni mniej ni więcej, tylko prawdziwym koszmarem, szczególnie dla szczególarzy, dlatego też korpusy ML dają tu tak pozytywną zmianę.
@TS: Dobra rada starego magistra o zachowaniu się na seminarium. Zanim kogoś zaatakujesz, spróbuj zrozumieć, co facet pokazał czy powiedział. Dałbym jeszcze drugą radę, jeśli podejrzewasz, że czegoś nie rozumiesz, nie odzywaj się :-) Nie wiem czy zauważyłeś, ale właśnie napisałem, że to wszystko dziś działa dobrze i niewiele daje się tam poprawić :-) co prawda nie napisałem tego wprost, ale napisałem, że w granicach statystyki, jak się odpowiednio pomierzy układ AF zatrzymuje się w pobliżu punktu ostrości i pewnie trzeba się dobrze nabiedzić, by znaleźć jakąś tendencję dla BF/FF. Po pierwsze, jest dobrze. Po drugie nie mam ochoty wszczynać bijatyki na temat stabilności układów ze sprzężeniem zwrotnym. Zwłaszcza w elektronice to zagadnienie jest znakomicie przećwiczone... a w praktyce i tak zazwyczaj trzeba przylutować jakiś kondensatorek i wbrew obliczeniom układ przestaje generować. Po pierwsze, właśnie napisałem, że jest dobrze, a temat jest opanowany. :-)
@Jonny: Ale nie na temat. Po pierwsze, czy to jest potrzebne, czy wiesz co się dzieje?
baron13 - przy fotografii portretowej, którą się głównie zajmuję, precyzyjne wstrzelenie się w GO, szczególnie kiedy jest bardzo mała, jest warunkiem sine qua non.
I tu nie ma przebacz, bo wszystko co trzeba ratować przez wyostrzanie, nadaje się praktycznie tylko do kosza.
Nie wiem po co kupujecie te sprzęty na zasadzie "każdy pies z innej budy" a potem problemy z ich współpracą.
Nie ma co z piasku kręcić bicza, do portretów potrzebna jest pełna klatka i 85mm najlepiej- 1,4is . Zero durnych korekt i docków.
@Dżozef: ja akurat miałem problemy z systemowymi szkłami pod tym względem, przez co dla spokoju wolałem przejść na bezlustro.
@Jonny: Ok rozumiem. O ile masz powtarzalne sytuacje zapewne korekcja dobrze robi.
@MatrixSTR: Obawiam się, że przejście na bezlustro eliminuje tylko tę najłatwiejszą do usunięcia przyczynę BF/FF czyli zjustowanie położenia tegoż lustra. Reszta, która jest przyczyną, o ile to zjawisko występuje, różnych odchyłek na różnych odległościach, pozostaje.
Może i pozostaje, ale na szkłach które sprawdzałem (a miały problemy z tym na lustrze) tego problemu nie zauważyłem.
Z tym że z tego co widzę po testach optycznych, czasem lekka wada może występować, ale nie na tyle żeby dany punkt był poza głębią ostrości (co akurat miałem w DSLR).
Po co kupować walnięte szkła, przecież samo się nie naprawi. No ale bezlustro do szkieł z demobilu to na pewno jest lepsze a nawet niezbędne.
@baron:
link
@mgkiler:
link
:-)
@baron13:
Jakbyś obejrzał ten mój link uważnei to byś wyciągnął następujące wnioski:
-Sony A9 potrafi śledzić lecącego ptaka mimo wykonywanych przez niego manewrów, podczas deszczu, śniegu i między drutami elektrycznymi - i nie gubi go.
-Do tego potrafi śledzić ptaka gdziekolwiek by nie był w kadrze - nawet przy samej krawędzi. Twój 6D zaraz by zgubił ostrość gdyby tylko ptaszek wyleciał po za środek.
-bez problemu fotograf nadążył ze śledzeniem ptaka na EVF
@baron13:
A i jeszcze jedno. Na filmie masz pokazany w paru miejscach obraz z EVF w trakcie robienia zdjęć. Widać, jak aprat ładnie trzyma ostrość na ptaku mimo tych wszystkich problemów o których pisałem przed chwilą i nawet przy samej krawędzi kadru.
@mgkiler: Akurat najczęściej używam kiepskiego 80d :-)
link
Fociajest kiepska, ale dobrze ilustruje, że nawet taki belejaki korpus potrafi utrzymać obiekt na tle. Ewolucje akurat mają nie wiele do rzeczy o ile śledzisz to coś do sfocenia.
link
Sztuka to coś takiego :-)
link
Małych ruchliwych ptaszków które mają wielkie prędkości kątowe jest niewiele. Jeśli, to zazwyczaj focone sposobem.
A to jeszcze jeden przykład wyzwania dla AF:
link
A to:
link
to wyzwanie dla focisty w ogóle. zasuwa jak myśliwiec zwykle na niskim pułapie, zwykle nie daje czasu na reakcję. Leci kilkanaście sekund zwykle kilka jest na dystansie na którym jest sens naciskać migawkę.
Reasumując: REKLAMA. Pokazują duże relatywnie wolne i przewidywalne ptaki, relatywnie łatwe do sfotografowania. A ptasia fotografia, to jakieś 70% szczęście, 20% wiedza, i zostaje trochę na inne rzeczy jak sprzęt, warunki naturalne np posiadanie Odry w zasięgu nóg i obiektywu. Kilka procent na sprzęt.
@baron13, Wiesz ja żyję m. in z tego, że rozumiem co człowiek chciał powiedzieć, nawet jak sam nie bardzo to wiedział o co mu chodzi, więc zastanów się kto tu kogo ma pouczać. Moja rada jest taka, że jak nie umiesz precyzyjnie się wysłowić, to daruj sobie w ogóle wystąpienie. Z takimi tekstami jak piszesz o sterowaniu to na seminarium zjedliby Cię kiepscy doktoranci i mieliby rację. Koniec dyskusji.
Nie musisz też tłumaczyć, że w praktyce bywa inaczej niż w teorii i czasem nie wiadomo dlaczego, to oczywiste. Zastanów się kogo chcesz pouczać takimi ogólnikami. Może przedstaw to swoim studentom? Ale nie publicznie na forum, bo wyjdzie na to, że jajko chce być mądrzejsze od kury.
@TS
"Może przedstaw to swoim studentom?"
Przecież baron nie jest pracownikiem dydaktyczno-naukowym tylko technicznym, znaczy się ogarnia salkę z osprzętem :)
@TS: Spadłem ze stołka z wrażenia, gdy zacząłeś mi tłumaczyć, że sprzężenie zwrotne jest jakimś... cóż chyba prestiżowym, trudno inaczej to zrozumieć, zagadnieniem. Głupia sprawa, ale we współczesnym świecie praktycznie każdy ma do czynienia z jakimiś regulatorami. Nawet w żelazku jest obecnie już PID utrzymujący właściwą temperaturę. Każdy technik projektujący urządzenie nadziewa się na problem stabilności układu sprzężenia zwrotnego.
Nie zdążyłem się nawet wypowiedzieć, a już poczułeś się jednak urażony. Że co, ktoś śmie się rozumieć na tym jak doprowadzić do tego, żeby układ nie oscylował? Nie wiem, czy się rozumiem, wiem, że robię to od jakiś pewnie co najmniej 45 lat. Tak, jeszcze będąc pacholęciem ciężko dumałem nad kilkoma połączonymi w szereg żarówkami, takimi wolframowymi, które zaczęły ni zgruszki ni z pietruszki migotać :-) I tak jest do dnia dzisiejszego. Dowolne elektroniczne urządzenie musi zawierać ujemne sprzężenia zwrotne. Nawet takie, których działanie opera się na tym dodatnim, jak generatory. Więc... osso chodzi?!
Jak by chodziło, to byś powiedział "zrobiłem taki a taki błąd, w rzeczywistości jest tak". Więc jak jest w rzeczywistości, czy układy regulacyjne mogą reagować dowolnie szybko, czy też, że się wyrażę mało ekskluzywnie, trzeba uważać, żeby się ta faza nie odwróciła? Tak, można to skomplikować, ale mi nie chodzi o wydawanie się mądrym. Napisałem prostą łopatologiczną rzecz: aparat nie może reagować na zmianę oświetlenia w czasie dowolnie krótkim, bo inaczej układ regulacji przestanie regulować. Kto choćby budował wzmacniacz akustyczny pewnie wielekroć rozbił sobie twarz o ten problem i wie.
A tak mamy co najmniej jeszcze kilka uciesznych sportów, gdzie się to ćwiczy, np algorytmy aproksymujące wyniki, obliczające działanie różnych układów. Podstawowa sprawa, co zrobić żeby nam obliczenia nie "eksplodowały"?
Jak pytasz co ja wiem, o stabilności, to powiem , że ja się nie zastanawiam czy jestem mądry , czy głupi w tym temacie, najzwyczajniej w świecie ciągle posługuję się w praktyce narzędziem "sprzężenie zwrotne". Bo to konieczne, bo to spotykane na każdym kroku. W praktyce doprowadzam układy do stabilności. No i co, wiedziałbyś co zrobić z tymi oscylującymi żarówkami, żeby przestały? A masz tylko kilka żarówek stabilne źródło zasilania typu akumulator i druty.
Jak wczytać, to postawiłeś mi zarzut, że użyłem terminów "sprzężenie zwrotne" i "warunki stabilności". No co jest z tym źle? Że co, nie trzeba się podrapać w łepetynę i pomyśleć co zrobić, żeby regulator nie zaczął bzikować? Jakiś konkret?
Nie chce się powtarzać, ale baron zdajesz sobie sprawę, że Twoje zdjęcia poglądowe wyglądają jak żywcem wyjęte z prospektu Cwanona 1D X m. II? - bo takich zdjęć nie da się zrobić normalnym aparatem.
@filemon_se: Szczerze, ne rozumin tej przerzutni. Kilka słów wyjaśnienia poproszę...
No i widzisz, mgkiler... Przegrałeś, bo nie masz gacka, a nawet czapli :)))
@komor
"@baron13, po co kupiłeś tego kadłubka? Chyba tylko po to, żeby się upewnić, że masz rację w kwestii wizjerów i ogólnej słabości ML"
-------------------------------------------------
Jak ktoś kupuje korpus za 5 patoli, to się nie spodziewa, że w wizjerze nic nie widać i nie da się zrobić zdjęcia. Za podobne pieniądze można kupić lustrzankę Canon 6DII i jednak tam widać obraz w wizjerze. No ale wszyscy (no prawie wszyscy) zapowiadają zmierzch lustrzanek, więc trzeba kupić bezlusterkowca. Jeżeli ktoś nie fotografuje zawodowo i ma ograniczony budżet na hobby to ma do wyboru albo kupić to co jest albo zrezygnować z hobby. Jeżeli ktoś do tego ma kolekcję obiektywów Canona to co mu pozostaje?
@Negatyw czekac. Na tym polega Canon, ze ludzie wymiekna, kupia, a wtedy na bialo wjedzie na tronie Koks Canon i wszyscy go pokochaja. ahhahah.
Taka ot tam sztuczka ;P
"Jak ktoś kupuje korpus za 5 patoli, to się nie spodziewa,"
Bardzo ryzykowne zalozenie, niestety wspolczesnie - normalnosc.
@Negatyw
"Jak ktoś kupuje korpus za 5 patoli, to się nie spodziewa, że w wizjerze nic nie widać i nie da się zrobić zdjęcia" - baron13 jak zwykle trolluje, ale ty się wzniosłeś na wyżyny głupoty.
Kilkanaście lat temu z powodzeniem robiłem zdjęcia m.in. megazoomem z wizjerem o "niebotycznej" rozdzielczości 220x176 i z odświeżaniem 25 Hz (bez stabilizacji!), kilka z nich ukazało się w prasie. Słysząc o tym, że nie da się zrobić zdjęcia OLED-em 1024x768 60 Hz, pytam się:
Czy wam od tego przepychu już zupełnie odwala?!
@tempor,
To co kilkanaście lat temu z powodzeniem robiłeś megazoomem teraz też się robi megazoomem albo telefonem. O co więc Ci chodzi?
Tylko według Barona gdy aparatem ciężko ustrzelić jerzyka czy innego gacka to uważa że nie da się nim robić zdjęć. Mimo że takie zdjęcia interesują może ułamek promila fotografujących.
@cedrys
Chcesz powiedzieć, że telefonem robisz np. zdjęcia ptaków, za którymi ponoć nie nadąża wizjer EOS RP?
Jak się zrobi, to będzie zrobione :-)
@MatrixSTR: Rzecz w tym, że nie ułamek promila i w tym, że tych zdjęć jest niewiele... bo właśnie trudno je zrobić. A jak niewiele, to mają zupełnie inne znaczenie i wartość, niż te których jest mnóstwo :-) Nie ma sensu włazić w fotografię którą może zrobić i robi każdy, tym bardziej nie ma sensu ładować kasy w sprzęt.
Ciekawe zdjęcie znalazłem link
Czyli kompaktem z EVF jak widać da się, a bezlustrem już nie?
@MatrixSTR: Zrób to pogadamy :-)
link
link
link
Olympusem też się da.
Tak wiem, pewnie udało im się za tysięcznym razem i inne takie.
To trzeba do wakacji poczekać ;) Ale na pewno będę próbował :)
Nie jestem w temacie. O czym mowa ?
O tym czy na EVF da się robić zdjęcia ptaszków w locie ?
Da się. I to nawet takim budżetowym aparatem, jak np. Olympus OMD-10 III:
1. link
Od jakiegoś miesiąca poluje na ptaki Nikonem D7200 + Tamron 150-600mm i (jeśli chodzi o wizjer) nie jest ani lepiej, ani gorzej. Jest inaczej.
Wydaje mi się jednak, że do tego typu fotografii zdecydowanie lepiej od D7200 nadaje się Panasonic G9. Niestety. Mam słaby obiektyw do tego systemu (Panasonic 100-300mm), który jest znacznie mniej ostry od Tamrona 150-600, a na Olympusa 300mm F/4 jeszcze mnie nie stać :-(
Niemniej jednak Nikon D7200 + Tamron 150-600mm to bardzo fajny zestaw. Polecam.
Panasonikiem G9 fotografuje się ptaki jednak dużo łatwiej. Oczywiście, mi się fotografuje łatwiej, bo rozumiem tych, ktorzy wolą OVF. Przy OVF jest tak bardziej ... naturalnie. Inaczej. Też fajnie.
Wracając do tematu, to mnóstwo ludzi fotografuje latające ptaki na EVF z bardzo dobrym rezultatem. Np.:
1. link
@baron, jestem pod wrażeniem Twoich fotek. Są naprawdę niezłe.Naprawdę.
Wydaje mi się jednak, że z dobrym EVF, też dałbyś radę je zrobić :-)
Nikon D7200 + Tamron 150-600mm :
link
Na zdjęciach z linka, który umieścił Jarun jest kilka zdjęć jaskółek. Wiem, że to nie to co jerzyk, więc z pewnością nie może być dowodem w sprawie "Upór przeciwko EVF" :)
Jakieś lecące ptaki też udało mi się złapać na EVF link :)
I co z tymi mrugającymi żarówkami? Zmieniała im się rezystancja z temperaturą?
Dokładnie tak :-) Na to akurat wpadłem szybko. Jak jedna się rozgrzewa to na drugiej maleje spadek napięcia o ile prąd jest mniej więcej stały. A tak jest gdy żarówek w łańcuchu jest kilka Gdy moc na jednaj żarówce rośnie na drugiej spada, jej temperatura maleje robi się dodatnie sprzężenie zwrotne. Ale co zrobić, żeby przestało generować? Trzeba podnieść napięcie. Nieoczywiste, ale wówczas temperatura wszystkich żarówek się podniesie, jednocześnie zaczyna działać prawo T^4 i nie podniesie się za mocno, Wzmocnienie układa spada poniżej 1 i tak świecą żarówki na choince. Tak zachowywały się żarówki radiowe zasilane mniej więcej 1/2 - 1/4 znamionowego napięcia. Oczywiście w szkole podstawowej nie znałem prawa emisji T^4, miałem bardzo mętne pojęcie o wzmocnieniu takiego układu, ale skumałem najważniejsze, że to efekt nagrzewania się włókna. Swoją drogą, że tak być musi, to zrozumiałem wiele lat później jak na pracowni uruchamiałem ćwiczenie z pomiarem oporu żarówki i namierzyłem jak bardzo ów opór się zmienia. Zresztą zgodnie z tablicami :-)
Ploteczki:
W lutym może zostać zaprezentowany ML Canon z naciskiem na wysoką rozdzielczość i DR:
- 75 MPix FF
- DIGIC 9
- podwójne gniazdo pamięci
- joystick jak w EOS-1D X Mark III
- EVF z większą rozdzielczością niż w EOS R
- ergonomia zbliżona do EOS R
- wszechstronnie gibany ekranik :)
link
Poza tym Canon pracuje nad bagnetem hybrydowym EF/RF (przesuwna matryca?).
link
Z naciskiem na DR, mhm, ciekawe. Czy tym razem Canon da rade zrobic cos bez niespodzianki.
I PRO beda mieli gibany LCD a amatorzy na osce ? Okay.
Super, ruchoma matryca. :)
Tempor & BlindClick, "przed gospodarza nie wychodź!" - mówił wachmistrz Kalita - obgadamy kolejną oznakę nieuchronnego upadku Canona w weekend! ;)
PS
A ja skorzystam z "prawa Cedrysa o hobbystycznej równoważności fotografii i jazdy na rowerze" i spytam (w nawiązaniu do Baronowych bojów z automatyczną regulacją w (niekoniecznie) liniowych układach dynamicznych):
Mam tarczę hamulcową (Φ203mm, więc sporą) i sztywny widelec. Przy prędkości 15-20km/h na asfalcie tarcza wpada w drgania (wywołane przez rzeźbę bieżnika opony) i hałasuje uderzając o klocki hamulcowe.
Da się coś zrobić z tymi jej zespolonymi biegunami?
Bahrd,
Provocateur ;)
A ja mam widelec i siodełko amortyzowane a hamulce typu V-break. Sprzęt wożę w tylnym koszyku na gąbce 3cm. Nic nie drga. Do koszyka mocuję z boku statyw albo monopod, czasem oba.
Bahrd,
Aha, mam radę - zmień opony na bezdrganiowe. Ja mam właśnie takie w swoim treku - suną tak cicho, że nic nie słychać. Z początku się dziwiłem dlaczego taki nietypowy bieżnik, ale szybko się zorientowałem co ci Czesi wykombinowali.
Tymczasem w Japonii:
55.7 % APS-C mirrorless
33.9 % APS-C DSLR
6.5 % full frame mirrorless
4.0 % full frame DSLR
Czyli dalej APS-C to dominujące aparaty. Wbrew temu co można by sądzić po komentarzach na tym forum.
link
Wracając do zagadnień bardziej okołofotograficznych - przyszło mi (w korku pomiędzy mercedesem AMG a Mustangiem GT) do głowy (w sumie proste) spostrzeżenie, że - z punktu widzenia hobbystów - firmy foto konkurują nie tylko pomiędzy sobą, ale również z producentami innych zbytków, które też są coraz droższe i coraz to różniejsze...
Cedrysie, dziękuję - poszukam! Mamy na lato "slicki", ale teraz, jeżdżąc po błocie i (pewnie niedługo już) śniegu, potrzebujemy mieć w gumach trochę oparcia.
PS
"Fałbrejki" też mi piszczały, dopóki mechanik nie pokazał mi triku, jak je właściwie ustawiać względem obręczy.
@Bahrd
Gospodarz się nie obrazi - co innego, gdybym zaczął tu zwoływać własne fotomisje o 50% taniej ;)
@mgkiler
"Czyli dalej APS-C to dominujące aparaty. Wbrew temu co można by sądzić po komentarzach na tym forum."
Kto tutaj twierdził, że ff to dominujący segment rynku? Ale konkrety podaj, a nie co ci się wydaje.
W Polsce aparaty APS-C ilościowo to jakieś 2/3 rynku, ale wartościowo modele FF zaczynają je doganiać.
tempor: "co innego, gdybym zaczął tu zwoływać własne fotomisje o 50% taniej ;)"
To jakbyś przyjął zaproszenie Kochanowskiego i poszedł pod lipę z siekierą...
A tymczasem Qualcomm wypuścił nowy procek telefoniczny [ link ]: 8K, 4K HDR/HEFC i 960@720p - rośnie konkurencja dla Slo-Mo-Guys... ;)
Miałem se kupić bebechy nowego kompa, ale przepuściłem kasę na obiektyw...
Ja miałem kupić monitor, a też kupiłem obiektyw :P
@Bahrd
Samo 720p/960 nie jest niczym niezwykłym (Xperia XZ2 miała 1080p/960 - przez 1 s.) ale tym razem nie ma (prawie) ograniczeń czasowych.
Tymczasem...
link ;p
A ja nie dotrzymalem kasy do swiat i nie bedzie Mikolaja w tym roku :D