O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Majówka już za nami, w sieci nie brakuje natomiast plotek na temat premier nowych aparatów i obiektywów. Zapraszamy do naszego cotygodniowego zestawienia.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł, które publikowane są w portalach:
Canon
Nowy aparat dla vlogerów
Na japońskiej stronie Canona pojawiła się zapowiedź (teaser) nowego aparatu do vlogowania, który zostanie pokazany 11 maja. Póki co jednak, żadne bliższe informacje na jego temat nie są niestety znane. Warto natomiast przypomnieć rysunki z wniosku patentowego, złożonego przez Canona dwa lata temu, dotyczące właśnie aparatu do vlogowania:Obiektyw szerokokątny RF-S
Plotki głoszą, że Canon zaprezentuje wkrótce obiektyw szerokokątny z mocowaniem RF-S. Możliwe, że będzie to jakaś odmiana instrumentu 11-22 mm f/4-5.6 IS STM, opracowanego wcześniej dla systemu EF-M.Fujifilm
Dwie nowości
Fujifilm zarejestrowało dwa modele aparatów: FF220002 i FF230001. Pierwszy ma podobno być zaprezentowany 26 maja br., natomiast drugi 12 września. Jest możliwe, że chodzi tu o modele X-S20 i następcę GFX-a 100, o których plotkuje się już od jakiegoś czasu. Bardziej prawdopodobna jest jednak data 24 maja, kiedy będzie mieć miejsce konferencja Fujifilm X Summit.Leica
Leica Q3
Serwis Leica Rumors opublikował zdjęcie, rzekomo przedstawiające nadchodzący aparat niemieckiego producenta - model Q3. Przypominamy, że premiera tego urządzenia ma się ponoć odbyć pod koniec maja br.OM System
Nowe 75-300 mm
Podobno firma OM Digital Solutions planuje wypuścić nową wersję obiektywu 75-300 mm. Wątpliwe jednak, by zastosowano w nim jakieś zmiany związane z układem optycznym. Bardziej prawdopodobne jest po prostu pokazanie instrumentu pod nową marką "OM System".Sony
Nowy FE 300 mm f/2.8 GM
Podobno zapowiadany przez Sony obiektyw 2.8/300 zostanie zaprezentowany już pod koniec maja.A6700
W sieci pojawiła się częściowa, domniemana specyfikacja A6700, czyli nowego bezlusterkowca APS-C, który może się pojawić na początku lipca br. Oto ona:- sensor 26 MPix, taki sam jak w FX30,
- 5-kierunkowa stabilizacja matrycy o skuteczności do 7 EV,
- procesor taki sam jak w ZV-E1, z funkcjami sztucznej inteligencji,
- filmowanie w 4K 120 kl/s z cropem 1.19,
- nowy design: poprawiona ergonomia, kółko sterujące pod guzikiem migawki,
- profil S-Cinetone,
- profil S-Log3, 4:2:2 10-bit,
- wizjer o rozdzielczości 3.69 miliona punktów.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Czyżbym był pierwszym? Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek napiszę coś tak idiotycznego. No, ale tradycja zobowiązuje.
Kiedy Sony czy Nikon zrobią 📷 aps-c
z 40Mpix matrycą z X-H2/X-T5 ❓
PDamian
A po co?
X-S20 i A6700 to fajne zapowiedzi. Szczególnie jeśli X-S20 dostanie matryce z X-H2s. 40Mpx w aps-c wg mnie jest mało przydatne. Ja liczyłem nawet, że w ślad za Canona R6 również i R7 dostanie 20Mpx a cały ten wyścig zacznie podążać w kierunku innych parametrów niż tylko rozdzielczość.
@Maciox R7 ma matrycę żywcem z EOS 90D. Patrząc na politykę Canona to było oczywiste, że w niższych modelach nie zastosują nowego sensora.
PDamian:
niech Nikon zrobi DX ze stabilizacją matrycy. Komu te 40 MPX jest potrzebne?
Nikon ma najciekawsze obiektywy stałoogniskowe dla spottersów
które jeszcze nie kosztują majątku
link
To wystarczający powód.
[Stabilizację mają.]
@PDamian - Święte słowa. Mam 500 i 800 i używam. Bajka obiektywy do spacerów dzięki soczewce Fresnela w miarę lekkie (o ile może być lekka 800tka)
"procesor taki sam jak w ZV-E1, z funkcjami sztucznej inteligencji"
Czyli wszyscy poprzednicy mieli inteligencję nabytą albo wrodzoną.
Teraz mam wyrzuty sumienia, z powodu procesorów które brutalnie potraktowałem.
Najlepszy news jest od OM system z tym obiektywem xD hahah odswiezaja obiektyw, zero zmian, ale niwe logo bedzie Om system 😂😂😂😂 Oni to robią chyba tylko po to, aby był jakiś szum/noise o ich firmie, żeby ludzie myśleli, że coś robią i są aktualni. Żenujące...
Na Nikona już NDA skoro nie ma w plotkach :P
@boa ksztusiciel
Właściciel marki OM System będzie odświeżał najlepiej sprzedające się modele aparatów i obiektywów Olympusa. Po to przecież go przejął, żeby wydoić z niego co się jeszcze da. Nowych konstrukcji raczej nie ma co się spodziewać.
Wróciłem z kilkudniowej wycieczki po Beneluksie. Na 45 ludzi naliczyłem tylko 2 byle jakie stare aparaty, reszta biegała z komórkami, ja też - moje aparaty zostały w domu. Jeszcze 7-8 lat temu połowa autokaru na wycieczkach miała aparaty. Czarno to widzę. Czy doczekam się do cholery jakiegoś następcy Canona G1X Mark III ze Snapdragonem w środku i funkcjami AI Foto??? Jak tu zaglądam to mam poczucie jakbym wszedł do jakiegoś antykwariatu... Nic dziwnego, że dpreview upadł.
@eMGie
Problem nie leży w sztuczkach cyfrowych a poręczności.
No przecież ProRAW iPhona to jak najbardziej sztuczka cyfrowa. Który z opisywanych tutaj aparatów potrafi wyciągnąć taką rozpiętość tonalną z pojedynczego RAW-a jaką prezentuje ProRAW?
Nie ma już za bardzo miejsca na Cybershoty i inne Powershoty. Rysuje się podział na tych, którzy używają komórek oraz twórców z bardziej profesjonalnymi sprzętami.
Specyfikacja A6700 obiecująca ale wydaje się wątpliwa. Po co Sony miałby się tak szarpnąć z tym modelem? To będzie fotograficzny odpowiednik FX30 z bardziej okrojonymi funkcjami video. Spodziewam się braku 4K 100fps, słabszego ekranu i oczywiście ryzyka overheatingu :D Znikną też funkcje typu wgranie luta, rozdzielczość dci czy wsparcie anamorfiku. W nagrodę i na otarcie łez dodadzą te funkcje autokadrowania itp., których nikt nie wykorzysta. Najważniejszym przełomem dla tej serii będzie jednak 4K 50 fps,10 bit i prawdopodobnie 2 sloty. No i wyjście na słuchawki...
Nie tyle wątpliwa, co wyssana z palca.
Ten nowy Sony 6700 to kieszonkowy mały aparacik z matrycą APS-C, który będzie kosztował..... 10tyś zł (strzelam)... czyli więcej niż wiele pełnych klatek...
A szkoda...
Chodzi mi o to, że Sony mogło by wypuścić jakiś tani bezlusterkowiec.
Nie mają ani taniego APS-C (bo ceny Sony A6600 to jednak nie są małe).
Ani taniego FF (bo choćby A7 III tani też nie jest).
@mgkiler
W sklepie Sony A7III jest za 7.490 + 5% rabatu obowiązującego dzisiaj do 14:00. Do kupienia jest A7II... Z APS-C są jeszcze a6100 i a6400. Określenie 'tani' jest trochę trudno mierzalne.
Od tego 'tyś' bolą oczy :-(.
@JarekB
Swoją pierwszą lustrzankę cyfrową (Canon 300D) w 2006 roku kupiłem nową za równe 2000zł i to z obiektywem.
Gdzie Te czasy...
Nawet jakby dziś za 3000zł było coś dla zaawansowanych amatorów...
ale nie ma.
No 7500zł to NIE JEST tanio :)
a w 2016 roku kupiłem Canona 760d (body) też za równe 2000zł.
Dziś nawet za 3000zł ciężko coś kupić.
A6100 bardzo dobry aparat dla amatora. Można jeszcze trafić A6000 za 2k pln któremu nic nie brakuje.
To dość przestarzałe modele,
szczególnie gdy się spojrzy na Fuji, które matrycę 26Mpix BSI
zaczęło stosować 2018-09-06.
-Przecież to prawie PIĘĆ lat temu ❗
Dzisiaj aparat z matrycą z FX-30 [10600zł]
z zachowaniem: stabilizacji matrycy, podwójnego slota kart i większej baterii
i dodaniem wizjera
to jakieś wygórowane oczekiwania❓
@mgkiler
Na stronie cyfrowe.pl znalazłem 10 lustrzanek Canona < 3.000 zł (w sumie to 2 modele w rozlicznych konfiguracjach), z tego 8 z obiektywami, do tego 7 bezlusterkowców, w tym 5 z obiektywami... Sprawdź swoją pensję z 2006 i 2016, sprawdź inflację od 2016, sprawdź kurs Euro i USD w 2016.
Wszystko , wszystkim - ale kiedy w końcu pojawi sie na rynku Canon R 5 mark II , oto jest pytanie , miał byc w drugim kwartale tego roku a tu " lipa " nie ma i w tym roku - czy będzie ????
"Miał być" Skandal :))
Prawie same narzekania na tym forum. Marudy takie jak PDamian, mgkiler itp lepiej weźcie aparat i zróbcie jakieś zdjęcia zamiast tak ciągle marudzić jak stare baby ;))
Dobra jeszcze jeden komentarz skierowany do tych, którzy narzekają na ceny Aps-c, FF itd. (Żeby nie było, ja was rozumiem i popieram), ale najwyższy czas przyzwyczaić się do tej sytuacji, że producenci "wszelkiego" sprzętu, nie tylko foto, będą nas doić ile się da. Często odgrzewając kotlety... Najlepszym przykładem jest OM system właśnie. Co to ma być za premiera OM5? Przecież to się niczym nie różni zbytnio od EM5 mark III, kilka nowych funkcji, ot cała filozofia. Nawet się nie postarali, aby ulepszyć wizjer, lcd czy wsadzić gniazdo usb c. Bateria, body wszystko to samo... Tylko nazwa nowa, wielki szum w okół premiery i strzyżenie owiec.. To jest przykre. Kiedyś sony tanim bezlusterkowcem dla entuzjastów A7 zaskarbił sobie serca klientów. Później sukcesywnie podnosili ceny i dzisiaj jest już tak, że robią tylko (nowoczesne), drogie aparaty dla PRO, a entuzjastów mają w dupsku. My, niekomercyjni biedacy jesteśmy skazani na czekanie kilka lat, aż te nowoczesne PRO aparaty stanieją, wtedy będziemy mogli je sobie kupić. To jest patologiczna sytuacja, ale niestety ludzie sami do tego doprowadzili, a u producentów apetyt rośnie w miarę jedzenia. Niestety to samo jest z telefonami, kiedyś Huawei tani "zabójca flagowcó", dzisiaj huaweii te same ceny co Iphone, Samsung... Tak się zawsze kończy. Im bardziej ludzie nakręcają tą karuzelę absurdalnych cen, tym producenci co roku chętniej je podnoszą i trzeba z tym żyć. Pozostaje nam kupowanie aparatów sprzed 4-5 lat. Mnie np. dzisiaj nie stać na A7 III xD za chwilę A7 V, a 7-8 tys, to ciągle dużo jak dla entuzjasty, który chciałby robić zdjęcia lepsze niż smartfonem. Biorąc pod uwagę też fakt, że 3-4 tys. trzeba dodatkowo wydać na w miarę przyzwoity już obiektyw, a także zaopatrzyć się w akcesoria jak dodatkowa bateria, karty SD, torba do przechowywania sprzętu i cena robi się nie 7-8k tylko 11-12k i to jest wg mnie smutne. Szkoda, że się wypięli na tych mniej zamożnych.
Ciekawe, czy Sony 6700 poza 120 fps w 4K ogarnie 480 fps w 1080p?
@eMGie6 maja 2023, 23:11
Wróciłem z kilkudniowej wycieczki po Beneluksie.
A ja wróciłem z wycieczki po Rzymie. Prawie wszyscy fotografują smartfonami, trochę tzw.hybryd (czyli kompaktów z dużymi zoomami), a na 17 osobowej wycieczce po Watykanie było nas 3 z aparatami z wymienną optyką - ja z Samsungiem NX, druga osoba z Sony APS-C (całkiem zgrabne maleństwo, chyba z serii 6xxx, bo nie sądzę, że starsze), a trzecia osoba.... z Pentaxem K-5 II !
Ale powiem szczerze - z telefonem Samsunga S10 z 3 fizycznymi aparatami - 13mm, 24mm i 50mm, to sen było tylko używanie albo rybiego oka 8mm, albo tele 50-200. Reszta zdjęć telefonem.
No i jeszcze widziałem 1 Nikona P1000 ! Chyba, bo przez dłuższy czas myślałem, że to jakiś średni format! :D
@JarekB
Nie wiem gdzie Ty pracujesz, ale moja pensja nie wiele skoczyła do góry...
Pensje rzadko kiedy idą w górę tyle co inflacja.
Ale nawet uwzględniając inflację to ceny sprzętu fotograficznego idą dużo szybciej w górę niż inflacja.
Ja nie mówie o low-endowych kamerach. Canon 760D to nie był co prawda wysokim sprzętem, ale low end to był wtedy Canon 1000D za jakieś 1400zł. Canon 760D to jedna półka wyżej.
Coraz większa patologia na tych wycieczkach 🙄😪
Nie widziałaś ani jednej osoby z analogiem
w coffeeshopie?
@JarekB
jeszcze jedno.
Sprawdziłem to co mówisz.
No mocno naciągasz :)
Z tych bezlusterkowców do 3000zł to mamy Canony z serii M, czyli aparaty, które są już na wymarciu i nie ma sensu ich kupować.
Mamy mikro 4/3 kilka low-endów. No i Fuji....
i tylko tyle.
A lustrzanki to tylko Canon EOS 2000 i 4000 - czyli aparaty GORSZE od mojego Canona 760D kupionego w 2016 roku za 2000zł.
Więc proszę...
O czym Ty mówisz...
Zmienia się rynek foto (coraz gorzej) to i Forum się zmienia analogicznie; teraz *boa ksztusiciel* zastąpił *PDamiana* w zakresie m4/3; PDamian jakoś trzymał się faktów przynajmniej (czasem, jak pijany płotu);
Ale faktycznie, nie jest wesoło; nie ma Olympusa, jest OMDS, trzeba zmieniać logo na tym, co się sprzedaje;
M.Zuiko 75-300? dobry optycznie obiektyw (coś jak 150-600 mm w fufu), i tani, tylko nieco ciemny; szkoda, że go raczej nie pojaśnią, choćby o 1/2EV;
ciekawe, czy pojawi się coś na miejsce Olympusa PEN? w zasadzie nie ma już w sklepach, u nas tylko Amazon sprzedaje wersję P7, no i jeszcze biały(!) E-PL10 w jednym sklepie; starocie sprzed 10-14 lat pomijam, pewnie z całego świata do nas spłynęły i tu trwają; a przecież z tym modelem, i E-M10, zajmowali miejsca w czołówce sprzedaży u siebie; jak nie będzie nowego Pena, to będzie znaczyło, że na OMDS należy położyć krzyżyk;
czyli zostałby w praktyce tylko Panasonic; na szczęście oni też mają świetne obiektywy i chyba mogą sobie, jak np. Sony, pozwolić na hobby fotograficzne.
@PDamian
"...Coraz większa patologia na tych wycieczkach 🙄😪
Nie widziałaś ani jednej osoby z analogiem
w coffeeshopie?..."
Oczywiście, że widziałem :)
W CoffeeShopie w Amsterdamie obecna cena ciasteczka (babeczka) to 6,50 Euro :)
rok temu w Turcji, gdzie dużo podróżowałem, dużo turystów, głównie z Europy Zachodniej i widziałem tylko dwóch fotografów z "standartowymi" aparatami obaj zawodowcy, jeden w hotelu dla gości a drugi na łodzi wycieczkowej także dla gości (Nikony DSLR) wśród turystów zero, wszyscy robili zdjęcia smartfonami oraz foto/video podczas snurkwania . Dwa kata temu Lazurowe Wybrzeże i Grecja/Zakhyntos ta sama sytuacja. Ostatnio widziałem na Korfu jakieś cztery lata temu turystę też z Nikonem.
...oczywiście turysta z Polski :) ale na szczęście bez białych skarpetek i w sandałach
10 lat temu, D7100 zaraz po premierze kosztował 4200,
a dwa lata później też świeżutki [choć odgrzewany] D7200: 4500
[wtedy poprzednik potaniał o 1000].
...+800-900 w zestawie z kiciakiem 18-105mm.
Ile dziś kosztuje nowy model aps-c z dwoma slotami na karty❓
Pentax K-5 (body) zakupiony 11 lat temu za około 4500 gdzie Canon 5D Mark II kosztował bodajże 7-8k zł, więc dzisiejsi ceny porównywalnych klasowo aparatów nie są drogie.
Ta dyskusja jest głupia.
@vulkanwawa:
"...oczywiście turysta z Polski :) ale na szczęście bez białych skarpetek i w sandałach"
Przebrał się za Turka.
Widzę, że Optyczni kolejny raz wymyślili sobie nieistniejący bagnet i uparcie będą stosować "mocowanie RF-S", chociaż nie widać takowego w wyborze mocowań bazy danych obiektywów. No ale może to po tym, jak już ogarną, że bagnet R to Canon zakończył w 1964 roku :)
@mgkiler
"Nie wiem gdzie Ty pracujesz, ale moja pensja nie wiele skoczyła do góry..."
To naprawdę zmień pracodawcę, skoro Twoja pensja od 7 lat niewiele się zmieniła.
@mgkile:
"Ale nawet uwzględniając inflację to ceny sprzętu fotograficznego idą dużo szybciej w górę niż inflacja."
@mgkile, czyli to jest najlepszy moment abyś zaczął produkować taki sprzęt.
@mgkiler:
"Ale nawet uwzględniając inflację to ceny sprzętu fotograficznego idą dużo szybciej w górę niż inflacja."
Jesteś pewien? Faktycznie porównujesz z sensem, czyli np. MRSP, czy tak jak Ci wygodnie?
taa... lata mijają a teksty ciągle dokładnie te same... deja vu!
Fakt. Od czasów Fenicjan i ich wynalazku nie zmieniło się w tej materii zbyt wiele.
lord13
"Widzę, że Optyczni kolejny raz wymyślili sobie nieistniejący bagnet i uparcie będą stosować "mocowanie RF-S"
link
link
Nie wiem jak u Kolegów ale cena mojego sprzętu od momentu zakupu tylko rośnie? :-) Pentax K-70 kupiony za 2900 pln w 2016 a dziś w 2023 ten sam korpus za 3599 pln! :-) Toż to jakiś paradoks ?! Aparat wypuszczony 7 lat temu kosztuje więcej jak w momencie premiery?
@PDamian
I czego to ma dowodzić? Bagnet jest jeden i nazywa się RF, a RF-S to oznaczenie obiektywów cropowych, podobnie jak u innych producentów stosuje się nazwy handlowe dla szkieł w zależności od koła obrazowego.
@Oxygeneum
Spróbuj policzyć inflacją z ostatnich 7 lat zakładając (dla dużego uproszczenia) po 2% w ciągu pierwszych 6 lat i 17% w ostatnim roku. Może na początku był źle wyceniony? ;-) BTW - znalazłem w pewnym polskim sklepie za 3.199.
@mgkiler
Nie było moim zamiarem przeprowadzenie wielkiej analizy cenowej, więc sobie to i owo uprościłem, ale w tym uproszczeniu jest również taki fakt, że do kategorii < 3.000 zł trafiło sporo lustrzanek (a nawet większość z nich...), które kosztują poniżej 2.000 zł, a najtańsze body za 1.299...
@Oxygenum
"Toż to jakiś paradoks"
To nie paradoks to inflacja. Moje auto od dwóch lat też tylko nominalnie zyskuje na wartości.
@lord13
Nie popisuj się zarobkami.
Po drugie zobacz sobie dane GUZ ile ludziom poszły pensje do góry a ile wynosi inflacja.
Statystycznie pensje idą WOLNIEJ w górę niż inflacja.
Nawet jeśli zarabiasz więcej to realnie zarabiasz mniej.
Statystycznie.
Jak masz fartowny zawód to się ciesz, ale nie gadaj głupot innym.
@lord13
No chyba, że należysz do grupy osób najmniej zarabiających, którzy 10 lat temu mieli 5zł za godzinę. To rzeczywiście w tej grupie osób pensje poszły do góry kilku krotnie.
Ale to nie jest powód do chwalenia się, że się jest w takiej grupie.
Klasa średnia niestety pensje poszły w górę mniej niż wynosi inflacja.
@mgkiler
"Nie popisuj się zarobkami."
Niby gdzie czymkolwiek się popisuję?
"Statystycznie pensje idą WOLNIEJ w górę niż inflacja."
A ty nie widzisz różnicy pomiędzy "niewiele wzrosły", a "rosną wolniej niż inflacja"?
Ponadto należy jeszcze odróżniać dane statystyczne od konkretnych przypadków, bo pensje rosną nie tylko z powodu inflacji, ale też nabywanego doświadczenia i stażu, więc jeżeli przez 7 lat przy wysokiej inflacji i stażu twoja pensja niewiele wzrosła, to tak jak pisałem, warto rozejrzeć się za nowym pracodawcą.
@mgkiler
"Statystycznie pensje idą WOLNIEJ w górę niż inflacja."
"Jak masz fartowny zawód to się ciesz, ale nie gadaj głupot innym."
Jest też coś takiego jak rozwijanie swoich umiejętności, by ZAPRACOWAĆ SOBIE i móc zarabiać więcej, a nie liczenie na szczęście i oczekiwanie, że pensja sama w sobie wzrośnie, bo w ten sposób oczywiście, że nie przewyższy inflacji.
Zawsze największy ból dvpy mają osoby, które się zatrzymały mentalnie i umiejętnościami jakieś 20 lat temu i wielkie zaskoczenie czemu słabo zarabiają. Znam takich "fotografów", którzy tak mają i jedyne co potrafią obróbką, to sztuczne dołożenie mocnej winiety, a jakieś Lightroomy, Photoshopy, presety i maski to dla nich czarna magia. Ale dalej taka osoba nie ruszy się z kanapy czegoś nowego się nauczyć, tylko będzie lamentować nad swoim losem.
Teraz napisałem o fotografii, ale w wielu branżach jest podobnie. Sam sobie odpowiedz co zrobiłeś ostatnio, by spróbować poprawić swój stan materialny. Zakładam, że niewiele, skoro musisz tutaj najeżdżać innych i wylewać swoje frustracje.
Troche tego nie rozumiem tak szczerze ;
Przykładowo siedzisz w jakims programie graficznym to liczy sie efekt końcowy zdjecia , nikogo nie interesuje czy ty zrobiłes to prostymi środkami czy nie a nawet jesli prostymi to tym lepiej bo miałes mniej pracy i teraz lezysz na hamaku i pijesz piwo ;
Po drugie jesli tanszym sprzętem zrobisz cos sensownego , to też jest Twój zysk ..bo nie musisz zmieniac pracy i tyle ;
Wnioski są zdecydowane i jednoznaczne: jak cię nie stać na stałe najnowszy sprzęt lub też nie chcesz na niego wydawać kupy kasy (bo np. masz w życiu inne priorytety) to znaczy że jesteś życiowym nieudacznikiem godnym największego pożałowania. Myśl godna noblisty!
Wnioski wyciągane przez @Wnioski sugerować się zdają, że wnioskowanie nie jest Jego silną stroną. Wnoszę, aby @Wnioski popracował nad metodą wyciągania wniosków.
dobre podsumowanie ;
M.D.39
Nie flustracje, tylko niektórzy tutaj mówią, że cotam, że aparaty poszły 2x do góry, jak pensje też poszły.
No sorry, ale trzeba spojrzeć obiektywnie - wziąć jakieś dane z GUS, porównać ceny elektroniki i wtedy porównać swoje bzdury z danymi które mamy.
No i nam jednak wyjdzie, że statystycnie pensje nie doganiają inflacji, a elektronika drożeje jeszcze szybciej niż inflacja wynosi w Polsce.
Więc to, że fotografia drożeje, to nie jest takie, "oj tam. zarabiamy przecież więcej".
Jak ktoś zarabia to zarabia, ale ja patrze na większość, a nie na czubek swojego nosa. Jakieś dane statystyczne itp - a nie na swoją pensję tylko.
Po za tym są branże, gdzie nie wiele możesz zrobić. Nauczyciele, urzędnicy, pielęgniarki, i wiele innych gdzie tu nie ma zasady "jak mało zarabiasz to idź do innej firmy".
Ostatnio w USA strajkują scenarzyści... Bo im mało płacą. I co zrobi taki scenarzysta?... no nie wiele może.
Zaraz ktoś powie, że jakby był zarąbiście dobry scenarzysta to by mu płacili kokosy - nie, nie płacili by. Wzięli by kogoś 2x tańszego, kto zrobi nie wiele gorszy scenariusz.
Także powiedzenie "zmień pracodawce" spoko, tylko, że ogromna większość ludzi pracuje w takich branżach, w których tak się nie da zrobić. Bo albo ceny są ustalone z góry (cała budrzetówka), albo inne firmy płacą tak samo.
Jedyne co mogą tacy zrobić to łączyć się w związki zawodowe i strajkować jak np teraz w USA strajkują scenarzyści.
We Francji też falą strajków (która ma związek nie tylko z podniesieniem wieku emerytalnego, ale też niskimi płacami).
@mgkiler
niewiele, wzięliby, płaciliby, kilkukrotnie.
@mgkiler
budżetówka.
Ogromna większość ludzi pracuje w branżach, gdzie nie można zmienić pracodawcy? Kto Ciebie nauczył takiego podejścia?
@mgkiler
Słaby przykład, bo pielęgniarki mogą nie zostać na licencjacie, lecz dalej się rozwijać dalej do magisterki, a potem rozpocząć specjalizację jako np. pielęgniarka anestezjologiczna. Współczynniki są odgórnie założone i można je sprawdzić w Google. W 2023 r. one naprawdę nie zarabiają najgorzej. U nauczycieli te wahania zarobkowe są mniejsze i faktycznie obecnie wielu z nich słabo zarabia, ale ogarnięci i tak potrafią wycisnąć trochę na projektach unijnych albo np. w wakacje kiedy masz 2 miesiące wolnego (za który masz płacone) dorabiać jako korepetytor czy sprowadzać auta na handel jak mój nauczyciel fizyki z gimnazjum. Tak samo mają wolne okresy w roku, o których w innych branżach mogą sobie tylko pomarzyć jak wolne od 23 grudnia do ok. 7 stycznia.
A jeśli ktoś poszedł na AWF, ASP, Akademię Muzyczną, politologię czy tego typu studia, bo he he lubił grać w piłkę czy grać na gitarze, no to jego wina i co najwyżej teraz może pogrywać na gitarze do kubka na dworcu kolejowym. Chyba, że masz światowej klasy talent. Ale takie rzeczy wiesz dużo szybciej, niż w wieku ok. 18-19 lat kiedy podejmujesz decyzje życiowe co dalej.
@M.D.39
Nauczyciele mają wolne do 7.stycznia? W Polsce? Kalendarz szkolny podaje dosyć jasno, że wolne jest do 31.grudnia. Do 7.stycznia (a może i dłużej) to mają nauczyciele akademiccy (sprawdziłem - na szybko - na stronie UW).
No i BTW - przebranżowić się lub założyć własną firmę można po każdym kierunku studiów, a nawet bez studiów ;-).
@mgkiler:
"Jedyne co mogą tacy zrobić to łączyć się w związki zawodowe i strajkować jak np teraz w USA strajkują scenarzyści."
I wystrajkują bezrobocie w branży. A związkowcy, działacze związkowi to nieroby i oszuści.
@JarekB
Wow wytknąłeś mi, że się myliłem o parę dni. Brawo. Tylko nawet nie liczę pozostałych wolnych, jak tydzień na Wielkanoc, wolne kiedy dzieci mają rekolekcje, wolne kiedy jakaś klasa ma wycieczkę (albo w ogóle jedziesz jako opiekun na ich koszt), wolne z okazji utworzenia Komisji Edukacji Narodowej oraz dwumiesięczne wolne wakacyjne, podczas którego tylko kilka razy musisz się pojawić na Radzie Pedagogicznej (obecnie coraz częściej online).
A nauczyciele akademiccy mają 3 miesiące wolnego, tylko na ew. poprawki wrześniowe studentów się pojawić.
@Negatyw
Pisz więcej. Nie warto, ale pisz!
Bezrobocie w branży scenarzystów amerykańskich zatrzęsie tamtejszym rynkiem pracy, nie mówiąc już o rynku światowym. Związki zawodowe za Odrą i Nysą Łużycką strajkują regularnie i skutecznie, bardzo skutecznie.
@M.D.39
Jak używasz czegoś jako argumentu, to posługuj się precyzyjnymi danymi. Nie pomyliłeś się o kilka dni, lecz o niemal połowę okresu, którego użyłeś jako argumentu.
Nauczyciele akademiccy nie mają latem zajęć dydaktycznych, ale przecież pracują na uczelni na etacie, więc nie mają 3 miesięcy wakacji.
@JarekB
Tak wygląda inteligentna manipulacja.
1. Celowo pomijasz bezwględną wartość liczby wolnych dni w wakacje skupiając się na krótkim i dużo mniej ważnym okresie czasu wyolbrzymiając jednocześnie "bo to połowa okresu". Dla Ciebie to jak mieć 5 ml mleka i aż DWUKROTNIE WIĘCEJ, bo 10 ml. Dla mnie to 1000 ml i 995 ml. Podczas paru dni wolnego ciężko zacząć nową pracę, a podczas dłuższego i nieprzerwanego okresu jakim są wakacje łatwiej.
2. Ja od początku pisałem o nauczycielach szkolnych, którzy mają płacone za wakacje i mogą coś przez ten czas robić, a to Ty wyjechałeś z akademickimi.
3. Nauczycielom akademickim odchodzą godziny pracy ze studentami, czyli też mają więcej czasu, który mogą poświęcić na dorabianie sobie na korepetycjach czy jako specjaliści w swojej wąskiej branży.
@M.D.39
W pierwszym komentarzu przyznałem Tobie rację o możliwościach przebranżowienia, ale czepiłem się, że podajesz nieprecyzyjne dane, nawet chciało mi się je wyguglać, aby mieć pewność. Ty się oczywiście 'nadąłeś', bo wytknąłem Tobie błąd. Sprawdzaj dokładnie, to wtedy nikt się czepiał nie będzie. To dosyć proste.
O nauczycielach akademickich napisałem, bo również chciało mi się wyguglać harmonogram roku akademickiego na wybranej uczelni, a nie byłem pewny o jakich nauczycielach pisałeś - ci z uniwerków też są nazywani nauczycielami, nawet jeżeli mają tytuł profesorski.
Możesz oczywiście to wszystko nazwać manipulacją - jest mi to obojętne, bo nazwałeś tę manipulację inteligentną, a to mile moją próżność połechtało.
Podsumowując tą fascynującą wymianę myśli - jestem podobnego zdania jak Ty w 'temacie' możliwości przebranżowiania się, w opozycji do ogólnej niemocy wykazywanej przez @mgkilera.
JarekB:
"Związki zawodowe za Odrą i Nysą Łużycką strajkują regularnie i skutecznie, bardzo skutecznie."
To coś jak napisać, że regularnie i skutecznie udaje mi się rzucać palenie.
@Negatyw
Inflacja jest zjawiskiem ciągłym, zdarza się (w zasadzie) co roku. Związki zawodowe (głównie branżowe) są u naszych sąsiadów bardzo mocne i co roku odbywają negocjacje z pracodawcami. Jeżeli się dogadają, to życie toczy się dalej. Jeżeli się nie dogadają, to wtedy strajkują, negocjują, strajkują i jakoś się dogadują, czasami przy użyciu instytucji negocjatora. Ów proces następuje corocznie, więc i fale strajków przetaczają się tamże corocznie. Ergo - palenie można rzucać wielokrotnie i skutecznie ;-)
"garnięci i tak potrafią wycisnąć trochę na projektach unijnych albo np. w wakacje kiedy masz 2 miesiące wolnego (za który masz płacone) dorabiać jako korepetytor czy sprowadzać auta na handel jak mój nauczyciel fizyki z gimnazjum."
Ja tu jednak czas marnuję. Nie było mnie tu parę lat i to nie była zła decyzja.
Tak po mojemu to w kraju nad Wisłą ceny sprzętu foto
przez ostatnie 10 lat wzrosły ponad 2 razy.
Bez tych osób, którym zarobki w tym czasie nie wzrosły o tyle
-w zawodzie, bez zmiany fachu nie ma było takich możliwości
[to też kwesta, czy 10 lat temu miałeś 25-35 lat, czy 45+ -czyli jak już "daleko
zaszedłeś"]
nasz całkiem wygodny system nie byłby taki wyki wygodny.
Ktoś musi uczyć dzieci, sprzątać ulice, przybijać pieczątki w urzędzie.
@JarekB
"Inflacja jest zjawiskiem ciągłym, zdarza się (w zasadzie) co roku. Związki zawodowe (głównie branżowe) są u naszych sąsiadów bardzo mocne i co roku odbywają negocjacje z pracodawcami. Jeżeli się dogadają, to życie toczy się dalej. Jeżeli się nie dogadają, to wtedy strajkują, negocjują, strajkują i jakoś się dogadują, czasami przy użyciu instytucji negocjatora. Ów proces następuje corocznie, więc i fale strajków przetaczają się tamże corocznie. Ergo - palenie można rzucać wielokrotnie i skutecznie ;-)"
Mocno uprościłeś. Niemieckie związki nie są tak głupie i oderwane od rzeczywistości jak francuskie i jak były lata deflacji to nie domagały się podwyżek co roku. I niemieckie związki dużo rzadziej strajkują zwykle się dogadują bo stawiają rozsądne rządania. Chyba że nie, ale wtedy po prostu ludzie idą na bruk, ale to już nie jest takie medialne.
Ale generalnie to dotyczy głównie przemysłu ciężkiego i budowlanki. W biurach nikt nie strajkuje i się nie dogaduje zbiorowo tylko jak w całym cywilizowanym świecie jak ktoś jest niezadowolony z pracy i/lub pensji to zmienia pracę.
Ostatnie kilka lat to głęboki kryzys w automotive i zwolnienia więc związki nie są takie skore do wyrywania się z żądaniami podwyżek. W budowlance nie wiem jak to obecnie wygląda, ale nie sądzę by już wrócili z zamówieniami do poziomu sprzed pandemii.
@M.D.39
"albo w ogóle jedziesz jako opiekun na ich koszt"
Nie no, to super wywczasy jak musisz 24h/dobę pilnować stada dzikusów, żeby się nie pogubiły, nie pozabijały ani nie rozmnożyły. Zwłaszcza jak wycieczka jest kilkudniowa a ty wolałbyś spędzić weekend z bliskimi albo w miejscu gdzie lubisz.
"Tylko nawet nie liczę pozostałych wolnych, jak (...)"
Masz nierealistyczne wyobrażenie o pracy nauczyciela. Połowę tych wolnych dni sprawdza sprawdziany, przygotowuje się do zajęć, pisze scenariusze przedstawień i innych rytualnych głupot, których domaga się dyrekcja, odpisuje namolnym rodzicom i odwala biurokrację. Wiem, bo do niedawna bliska mi osoba jest nauczycielem i widziałem ile jej ta praca zajmuje czasu i nerwów.
@mgkiler
"No sorry, ale trzeba spojrzeć obiektywnie - wziąć jakieś dane z GUS, porównać ceny elektroniki i wtedy porównać swoje bzdury z danymi które mamy."
No właśnie, spojrzeć obiektywnie, czyli np. brać ceny premierowe z jakiegoś przekroju rynku, a nie tak jak ty, że wziąłeś sobie jak ci było wygodnie i odniosłeś to do swoich zarobków.
"Jak ktoś zarabia to zarabia, ale ja patrze na większość, a nie na czubek swojego nosa."
Yhy... I dlatego odniosłeś to do swoich zarobków.
"Także powiedzenie "zmień pracodawce" spoko, tylko, że ogromna większość ludzi pracuje w takich branżach"
A to już było bezpośrednio do ciebie, bo często podkreślasz swój zawód, a tak się składa, że w nim, jak w mało którym, łatwo o zmiany. Narzędzia pracy są śmiesznie tanie, możliwości pracy zdalnej duże, ssanie na rynku oraz wzrost płac w ostatniej dekadzie był na poziomie powyżej średniej rynkowej, więc jeżeli twoje zarobki jako programisty niewiele się zmieniły przez ostatnie 7 lat, no to odpowiedz sobie sam gdzie tkwi przyczyną.
@RobKoz
Nie, niczego nie uprościłem. IG Metall czy ver.di, to nie 'przemysł ciężki i budowlanka', to chociażby przemysł maszynowy (czyli chociażby automotive). Strajki personelu lotniczego, kolejowego, transportu publicznego odbywają się dosyć regularnie, niedawno strajkował sektor publiczny.
'Ostatnie kilka lat to głęboki kryzys w automotive', 'związki nie są skore do wyrywania się z żądaniami podwyżek'. To jest dosyć daleko posunięte uproszczenie. Związki w automotive są bardzo silne (IG Metall) i uczestniczą zarówno w ustalaniu pakietów dla zwalnianych, w ustalaniu podwyżek dla zatrudnionych, no i warto też spojrzeć na strukturę zatrudnienia w 2022.
Jeżeli ludzie w jakimkolwiek sektorze idą 'na bruk', to jest to jak najbardziej medialne i jest intensywnie dyskutowane. Kryzys w Oplu (i jego późniejsze przejęcie przez PSA), upadek Schleckera była bardzo, bardzo intensywnie omawiane.
Nie ukrywam, że nie mam zamiaru tego zagadnienia zgłębiać. Chciałem jedynie zareagować na pewne kocopoły, które jeden z forumowiczów nieustannie upowszechnia. Z mojej strony EOT.
Pozwolę sobie dodać kilka słów o nauczycielach, zwłaszcza akademickich. Nie płaci się im za nic nie robienie przez wakacje. Oni są rozliczanie z tzw dorobku. Nic nie robić przez jednak dość krótki czas, to ja mogę. Jednak trzymają mnie dlatego, ze jak się pojawia problem, to wiem jak go rozwiązać. Nauczyciel akademicki, po pierwsze musi wykazać się publikacjami. Godziny dydaktyczne są dodatkiem, można to "odwalić". Natomiast publikacje są liczone i na ich wytworzenie trzeba mieć czas. Np trzeba zbudować i uruchomić aparaturę pomiarową, potem coś interesującego zmierzyć. Aby to się stało delikwent siedzi czyta, a nawet czasem myśli :-) Do takiej roboty nadaje się ułamek procenta ludzi. Wbrew dość powszechnym przekonaniom, nawet ci , co świetnie radzą sobie w biznesie zwykle okazują się, trudno ukryć, za głupi :-)
No tak tylko ,że co z tego , ze realnie pensje rosną skoro to nakręca inflację i jednocześnie w całej prawie Europie brakuje rąk do pracy , obecnie w Polsce chyba najlepiej zarabiają górnicy i informatycy ;
Duża grupa po prostu będzie musiała zrezygnować z zakupu nowego sprzetu oczywiscie nie ma co lać łez , ale pamietam jak 10 lat temu sami redaktorzy optycznych w testach podkreślali często zbyt wysoka cenę jakiegoś korpusu czy obiektywu , teraz o dziwo gdy ceny wzrosły dwukrotnie ( i nie jest to porównanie do mojej pensji tylko do dolara ) wiekszosc próbuje przekonywac ze jest wszystko ok ; Rozumiem ,że zwiazek zawodowy redakcji optycznych działa prężnie i dlatego tak twierdzą ; Swoja drogą może nie trzeba było takich tematów poruszac ;
Nauczyciel akademicki to inna mentalność ( szczególnie w przedmiotach ścisłych ) , przykładowo , pamietam jak w podstawówce trzeba było rozwiazywac w domu zadania z matmy , osobiscie miałem takie podejscie , ze jesli nie udało mi sie rozwiazać czegoś w ciągu 5- 10 min ..to rezygnowałem uznając to za nieopłacalne , czyli typowo biznesowe podejście ; Nauczyciel akademicki rozwiązuje aż rozwiąże ;
@JarekB:
"Nie ukrywam, że nie mam zamiaru tego zagadnienia zgłębiać. Chciałem jedynie zareagować na pewne kocopoły, które jeden z forumowiczów nieustannie upowszechnia. Z mojej strony EOT."
Nie tłumacz się ze swoich kocopołów czyimi. Najlepiej nic więcej nie robić tylko strajkować bo od strajkowania rosną pensje.
@Negatyw
Miał być EOT, ale dla Ciebie warto zrobić wyjątek!
Jestem dumny, że udało mi się pogłębić Twoją wiedzę. Twój komentarz o strajkowaniu zabrzmiał jak cytat z Trybuny Ludu AD1980, ew 1981. Tak bywa!
@SKkamil:
"...osobiscie miałem takie podejscie , ze jesli nie udało mi sie rozwiazać czegoś w ciągu 5- 10 min ..to rezygnowałem uznając to za nieopłacalne , czyli typowo biznesowe podejście..."
W ciągu 5- 10 min. to można komuś coś ukraść. Rzeczywiście @SKkamil musisz być "biznesmenem".
@JarekB:
"@Negatyw
Miał być EOT, ale dla Ciebie warto zrobić wyjątek!
Jestem dumny, że udało mi się pogłębić Twoją wiedzę. Twój komentarz o strajkowaniu zabrzmiał jak cytat z Trybuny Ludu AD1980, ew 1981. Tak bywa!"
@JarekB, muszę uwierzyć Ci na słowo bo nigdy nie kupiłem i nie czytałem Trybuny Ludu.
Negatyw
Nie wiem dlaczego nazywasz kogoś złodziejem , skoro to tylko przykład ;
Rozumiem ze nie dostrzegasz niuansów wypowiedzi i oceniasz na podstawie własnych doswiadczeń ; Zapewniam Cię że nie zżynałem zadań z matmy a nawet czasem pisałem komuś z innej grupy ( tak zwane sprawdziany ) ;
@Negatyw
Nie uwierzysz, ale istnieją np. opracowania historyczne, które pozwalają się dowiedzieć o czymś w czym się nie uczestniczyło lub poznać treść czyichś wypowiedzi. Tak to jest sprytnie zorganizowane. Ledwie dzień się rozpoczął, a Ty już dostałeś zastrzyk nowej wiedzy.
@Negatyw
Słabo Tobie idzie, ale próbuj dalej. Nie wiem o co chodzi z obozami… Jeżeli chodzi o Berezę czy Łambinowice, to można o nich pisać otwartym tekstem, ale w pozostałych przypadkach, to raczej sugerowałbym stosowanie cudzysłowu, bo w swoim zacietrzewieniu publicystycznym możesz popełnić czyn penalizowany. To skłania mnie do poproszenia Admina o reakcję!
@SKkamil:
"Nie wiem dlaczego nazywasz kogoś złodziejem , skoro to tylko przykład ;
Rozumiem ze nie dostrzegasz niuansów wypowiedz"
Bo wypowiedź powinna być sensowna. Ja nie jestem biznesmenem, ale znam jednego i na pewno nie odpuszcza po upływie 10 minut. To co napisałeś to nie jest typowo biznesowe podejście i pewnie biznesmenem nie jesteś.
@JarekB:
"To skłania mnie do poproszenia Admina o reakcję!"
Proś, proś. Ja nie mam problemów z pisaniem nie otwartym tekstem lub otwartym tekstem.
Negatyw
Niby co w tym dziwnego ,że ktos np był dobry z geometri a inne działy matmy nie specjalnie go pociagały ? To tylko przykład ,że warto isc w kierunku wlasnych predyspozycji a nie łapac kilka srok za ogon ; Nie bierz ego tak dosłownie ;
@SKkamil
Domyślam się, że 'polski' Ciebie również specjalnie nie pociągał? :-)
@SKkamil:
"Niby co w tym dziwnego ,że ktos np był dobry z geometri a inne działy matmy nie specjalnie go pociagały ? To tylko przykład ,że warto isc w kierunku wlasnych predyspozycji"
Ale w tamtym tekście, który napisałeś nic nie było by iść w kierunku własnych predyspozycji. Raczej wskazałeś, że dłuższa praca niż 5 - 10 minut się nie opłaca. No i to podejście biznesowe - co może się opłacać gdy się pracuje tylko 5 - 10 minut?
@SKkamil, poza tym wiem na swoim przykładzie, że słabe oceny z matematyki i trudności w szybkim rozwiązywaniu zadań w szkole podstawowej nijak się ma do późniejszej nauki na studiach technicznych. Okres szkoły podstawowej to nie jest ten czas by iść w wąskim kierunku własnych predyspozycji.
negatyw Jarek
Polski jak najbardziej mnie pociągał , dla mniej zorientowanych link
Oczywiście robię literówki do czego sie przyznaję , i czasem jakis fragment tekstu mi ucieknie , przez co styl na tym cierpi ;
Tak zwana metafora może być szeroka wymagajaca wiekszej wybraźni i wąska , gdzie od razu wiadomo co ktos miał na mysli , mogę zatem ,życzyć jednie wiekszej wyobraźni w czytaniu tekstów nie wdając sie w bezsensowną dyskusję ;
@SKKamil
Sorry, ale Ty popełniasz błędy ortograficzne, interpunkcji nie stosujesz niemal wcale, piszesz niedbale, itd. Do błedów edycyjnych należy też, że znaki przestankowe stawiasz nieprawidłowo - prawidłowym jest zapis bez spacji przed znakiem przestankowym, spacja po nim. To nie ma nic wspólnego z metaforą czy wyobraźnią, to kardynalne, zawstydzające błedy popełniane przez kogoś, kogo polski ponoć pociagał...
Proponuję zamknąć tą dyskusję bo nie w temacie co do tytułu , tylko o cenach które byłyby super gdyby były sprzęty super i super tanie
@sonix, o czym Ty piszesz? Ty w temacie lub tytule widzisz jakieś ceny?
W dziale
Aktualności
Temat
O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
a tu śmietnik widzę chyba
No właśnie, a teraz podniósł się poziom dyskusji. Nie ma jak to dyskusja o śmietniku.
@sonix
Jesteś bliski odkrycia prawdy uniwersalnej, że pod każdą wiadomością dyskusja odbywa się na dowolny temat ;-) Zdarza się nawet, że dyskusja odbywa się na tematy związane z fotografią...
Ale nikt tu nie zabrania dyskusji o fotografii. @JarekB, Twoja poprzednia wypowiedź była zarejestrowana 10 maja 2023, 08:50 i w zasadzie już kończyła ten temat. No i @sonix się odzywa po 14 godzinach i 15 minutach by zamknąć tą dyskusję. A nie prościej, jak się dyskusja nie podoba to jej nie czytać?
@Negatyw
Zupełnie nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi, ale chyba mnie to nie zaskakuje.
@Negatyw
Miło jest poczytać twórcze wypowiedzi , więc po takich nic tylko spodziewać się super prac oraz samych extra zleceń zakończonych wielką kasą na deser
bay , bay
JarekB:
"Zupełnie nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi, ale chyba mnie to nie zaskakuje."
@JarekB, jesteś w błędzie myśląc, że wszystkie Twoje wypowiedzi mają sens. Bo jaki jest sens w tym, że np. ja mam pisać to co @JarekB i @sonix sobie życzą? Sami piszą banialuki a inni mogą pisać tylko o fotografii.
@sonix napisał:
"@Negatyw
Miło jest poczytać twórcze wypowiedzi , więc po takich nic tylko spodziewać się super prac oraz samych extra zleceń zakończonych wielką kasą na deser
bay , bay"
O czym Ty piszesz? Jakich zleceń?
Jarek B
Widocznie jest to , kwestia skupienia ( np jesli piszę z dużym skupieniem to zazwyczaj nie popełniam błędów , ostatnio dla własnej przyjemności opracowuje sobie kalendarium i dziwnym trafem bardzo mało błedów popełniam ) ; Zauważ Jarku ,że byle jaka książka przechodzi co najmniej dwie korekty
Wracając do tematu , jesli producent i posrednik ustalą jakieś ceny to JA jako nabywca mogą sie z ta ceną zgodzić lub nie , podobnie jak w polityce ,głosować za czyms lub nie ; Przykładowo jesli ktos taki jak ja kupiłby najnowszy model sprzętu to czasem to ,że jestem gorzej skupiony mogło by skutkować złymi kadrami , rozumiem to więc nie inwestuje w drogi sprzęt , a analogowa fotografia zmusza do wiekszego skupienia ;
No niestety na poziom skupienia odpowiada wiele czynników , przykładowo kilka lat temu miałem mały wypadek rowerowy , bo własnie nie wypiłem rankiem kawki ; Dlatego z pokora przyjmuję to co mam i nie fotografuję najnowszym Nikonem czy Canonem tylko Pentaxem Z1 i średnim formatem . No cóż ..właśnie pije kawę i może dzis bedzie całkiem znośny dzień ;
Ps . Ostatnio miałem trudnosci z w pisaniem kodu do paczkomatu ( po prostu życie , pięćdziesiatka na karku , człowiek nadwyręża wzrok patrząc w różnego rodzaju wyświetlacze , może to jakaś mała forma cukrzycy i są chwile kiedy ogarnia cię lekkka spiączka ? ) . Życzę zdrowia .
@SKkamil
Odnośnie Twoje ortografii i interpunkcji już wszystko napisałem. Możesz w wolnej chwil sprawdzić jakie są zasady stawiania znaków przestankowych i jakim znakiem kończy się zdanie. Nie pisze tylko, że to jedynie Twoje licencia poetica.
@Negatyw
Z pokorą przyjmuję do wiadomości, że nie wszystkie moje wypowiedzi mają sens. Moim cichym marzeniem jest jedynie, abyś nauczył się czytać dowolny tekst ze zrozumieniem. Na razie to Tobie nie wychodzi, ale należy być dobrej myśli i generalnie wierzyć w możliwości homo sapiens.
No właśnie, @JarekB, to nie powinno być Twoim marzeniem. Powinieneś pomyśleć o Sobie i coś z tym zrobić, nie tylko z pokorą przyjmować do wiadomości.