Trudny temat i nie ma jednej uniwersalnej recepty na sukces w tej dziedzinie.
Sprzęt nieco stary jak dzień dzisiejszy...

Oxygenum - ksiazka byla wydana w 2006, wiec informacje o sprzecie troche sie zdezaktualizowaly, ale mysle ze akurat nie to jest w artykule najwazniejsze

Wydawanie książki poradnikowej 4 lata po publikacji oryginału jest trochę bez sensu...
Postęp w tej dziedzinie jest tak szybki że duża cześć praktycznych rad jest przestarzała.

To jest jak wydanie poradnika dotyczącego Windows Vista rok po wypuszczeniu Windows 7.

Nie wiem co dalej opisuje książka?

Może faktycznie pierwsze rozdziały można pominąć jako nieaktualne a później jest ciekawie...

"dodatkowa karta pamięci 512MB" hmmm
jej... jestem pod wrażeniem
ciekawe z kiedy jest ten ttekst :(

blebleble i na końcu komentarze....

Jest tylko jeden sposób na udane zdjęcia podróżnicze - ODWAGA. Jak się ma odwagę podejść i robić ludziom zdjęcia na ulicy, odwagę żeby wleźć tam gdzie inni nie wchodzą, położyć się na ziemi, wdrapać na drzewo, odważyć się na nietypowe ujęcie to już połowa sukcesu. Jak się nie ma odwagi to takie poradniki nadają się tylko jako podpałka do pieca. Dodam że odwaga pochodzi w linii prostej z ciekawości.

Cmentarze pełne są odważnych, którzy nawet nie byli ciekawi jak się tam leży. :P Chyba dlatego lepiej odwagę poprzeć umiejętnością, pochdzącą choćby z poradników fotograficznych a wiadomo, że najlepsze przedrukowuje portal Optyczne.pl! - To taka moja impresja na temat ilości treści reklamowych zawartych w komentowanym poradniku. Aż mi się Truman Show przypomniał... ;-)

Nie wiem, kto to pisał, ale gość jest na moje oko sprzedajny jak pani z pod pasu. Przeczytałem może 20 % a już znalazłem ze 20 reklam w tym tekście … przecież to jest żałosne.