Nowe monopody Velbon
Firma Foto-Technika – dystrybutor produktów marki Velbon w Polsce, poinformowała o poszerzeniu swojej oferty o dwa modele monopodów 5-sekcyjnych. Nowe produkty zostały wykonane z aluminium i wyposażono je w zakręcany system blokowania sekcji nóg.
Velbon ULTRA STICK V50
![]() |
- Ultra monopod, 5-sekcyjne aluminiowe nogi
- Zakręcany system blokowania sekcji nóg
- Maksymalna średnica nogi: 27 mm
- Waga: 0.361 kg
- Wysokość po złożeniu: 37.7 cm
- Wysokość maksymalna: 155.2 cm
- Pasek w zestawie.
- Monopod z nogą Ultra Voxi L(A)
Velbon ULTRA STICK R50
![]() |
- Ultra monopod, 5-sekcyjne aluminiowe nogi
- Zakręcany system blokowania sekcji nóg
- Maksymalna średnica nogi: 30 mm
- Waga: 0.435 kg
- Wysokość po złożeniu: 38.5 cm
- Wysokość maksymalna: 155.2 cm
- Pasek w zestawie.
- Monopod z nogą Ultra Rexi L(A)
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
a co z udźwigiem? to chyba jedna z ważniejszych informacji...
@zaszkowski - mam wrażenie ze w monopodzie to nie takie ważne.
Udźwig pewnie jest do sprzętu typowo amatorskiego, czyli nie trzeba podawać... ;-)
Mam statyw tej firmy. Jakiś lekki korpus typu xxxd i zoom EF-S czy stałka do tego są ok. Ale jeśli się chce na tym postawić coś cięższego, 2-3-4 kg to zaczynają się problemy i całość jest mało stabilna i się telepie. Głowica po zablokowaniu siada o kilka mm. Na plus jest to, że się do tej pory jeszcze nie rozleciał. Obecnie stawiam na tym najczęściej lampę błyskową.
Ale, ? gdzie te pięć sekcji ? ... :D
Wolę dwusekcyjnego benbo-trekkera.
@Marek B - one się po dwa składają, statywy też już tego typu robi Velbon. Bardzo fajne, ale jakoś mnie nie przekonuje to do trwałości i jakości. Ogólnie zakręcane nogi zawsze uważałem i uważam za słabe jakościowo - tradycyjne zatrzaski to jednak to, czuć że to trzyma i nie puści.
arek-wroc - dzięki. Tego to ja akurat nie wiedziałem. Mnie tez taka konstrukcja nie przekonuje. Trzeba by to jakoś sprawdzić, lub zapytać posiadaczy takiego sprzętu.
@arek-wroc - że jak? Powszechna opinia jest taka, że to właśnie zatrzaski się szybciej zużywają - w pierścieniu na gwint nie ma się co zepsuć.
@ Yura "w pierścieniu na gwint nie ma się co zepsuć"
Ma. Gwint.
Polak nawet stalową kulkę potrafi zepsuć ;-)
@ zaszkowski
Akurat udźwig nie jest najważniejszy chyba, że mamy jakiś obiektyw w stylu 500/2.8 :)
Ale do takiego obiektywu nie kupuje się monopoda za 100 zł
A Vellbon do większości amatorskich lustrzanek i obiektywów w zupełności wystarczy.
I tak przytrzymujemy go ręką podczas fotografowania więc nie spoczywa na nim cały ciężar jak w przypadku tradycyjnego statywu. Ważne żeby aparat miał oparcie i nie "latał" w rękach.
Mam monopoda Vellbona kupionego 2 lata temu za jakie 150 zł i działa bezproblemowo. Co prawda nie używam bo na co dzień w jakichś ekstremalnych warunkach ale do fotek od czasu do czasu jest ok.
Zresztą jak ktoś używa monopoda na co dzień to zainwestuje w znacznie droższy sprzęt, który wytrzyma praktycznie wszytko ale to raczej nie do takiego odbiorcy kierowane są te produkty.
Kiedys probowalem. Nadaje sie tylko do kompaktow. Blokada jest fajna, ale zbyt delikatna.
we wszystkich statywach, nawet tanich podaje się udźwig... tym bardziej monopod, gdzie cały sprzęt stoi na pojedynczej nodze, a ciężar rozkłada się liniowo i sam udźwig nie jest wypadkową 3 nóg i kąta rozstawienia, jak w tripodach...
wydaje mi się, że monopod sam w sobie jest konstrukcją przystosowaną do tele... amatorską lustrzankę z kitem trzyma się w ręku, a przede wszystkim nie używa się w sporcie, gdzie właśnie monopod ma głównie zastosowanie
sam używam goldphoto i przy 100-300/4 sprawdza się rewelacyjnie, ale przy malutkich i leciutkich velbonach pięciosekcyjnych warto by określić granicę, w której te nakrętki puszczą
@zaszkowski - nie tragizuj, nic nie puści. Statyw ma trzy nogi nie dlatego, bo aparat i obiektyw ciężkie, a dlatego żeby mógł stać sam, a udźwig nie jest podawany jako maksymalny możliwy, tylko jako ten dla którego producent daje gwarancję tłumienia drgań.
No, oczywiście są takie, które deklarowanego udźwigu nie trzymają, ale o plastikowej tandecie nie mówimy.
A monopod nie jest od tłumienia drgań, tylko względnej stabilizacji, czyli spokojnie uniesie każdy sprzęt. Z resztą Velbon miał naprawdę udaną serię RUP-40 czy tam RUP-4 za naprawdę śmieszne pieniądze.
np manfrotto podaje udźwig monopodów - wszystkich, nawet do kompaktów - nadgorliwi czy co?
@Yura - bzdury opowiadasz, nie jest od tłumienia drgań - to co, za wykałaczkę robi? Użyj Pan tego, a nie bzdury klepiesz. Używałem monopodu i w wyjątkowych sytuacjach gdy nie ma gdzie statywu rozstawić i potrzebujesz nagle zrobić zdjęcie (a znacznie szybciej postawisz jedną nogę niż 3) a jesteś w ruchu i gdy obiektyw nie ma stabilizacji to taki monopod pozwala od 50 od 90% wyeliminować wszelkie drgania - wiem bo używam. Ogólnie super było by jak by wszyscy pisali coś co wiedzą a nie biorą pomysły i doświadczenia z powietrza. Poza tym nie wyobrażam sobie postawić na np manfrotto MMC3-01 - jeśli w ogóle wiesz co to jest sprzętu D3s z 300tką już nie wspomnę że nie stać by mnie było by taki sprzęt stawiać na takim patyku - chociaż poprzednia wersja o pół kilograma mniejszy miała udźwig ;) ale nawet takie badziewie miałem w ręku i wiem co z czym się je w porównaniu do kolegi. Oczywiście teraz możesz napisać ze to velbon r50 i v50 a ja dramatyzuje , bo to przecież nie kompaktowy monopod - ale nawet durne zatrzaski mają swój udźwig a z tymi i podobnymi zatrzaskami miałem już do czynienia i wole więcej informacji niż mniej. I nie zostawię suchej nitki na producencie który do redakcji wysyła specyfikację nie podając tak istotnego parametru jak udźwig, bo z tego co wiem takiego parametru nie otrzymali :P pozdr. redakcje
@Yura - mało tego, z tym systemem zatrzasków znalazłem (oczywiście na stronie producenta) statywy Velbona i z największym udźwigiem (jeden jedyny model: Rexi L) nie przekraczającym 4kg, cała reszta między 1,5 - 2,5 kg - więc to jednak może być badziewie i pewnie rzeczywiście na takim patyku ciężko wyeliminować drgania jak on cały dygocze przy najmniejszym ciężarze, zresztą identyczna zasada panuje przy statywach - bo nie sztuka aby udźwignął - ważne aby właśnie eliminował drgania i był najbardziej przydatny jak już go mamy dźwigać ze sobą.
@arek-wroc - długo myślałeś nad tym co chciałeś napisać? Chyba bardzo krótko...
"gdy obiektyw nie ma stabilizacji to taki monopod pozwala od 50 od 90% wyeliminować wszelkie drgania"
drgania??? chodzi ci o trzęsienie rąk??? Wybacz, ale to nie są "drgania", a przynajmniej nie o tym pisałem, kiedy pisałem to co napisałem i nie trzeba ponadprzeciętnej inteligencji żeby o tym wiedzieć. Drgania czyli wibracje, masz wtedy kiedy aparat stabilnie stoi na trzech nogach i podczas podniesienia lustra takowe się pojawiają i statyw ma je tłumić - przekroczysz dopuszczalne obciążenie i statyw nie nadąża tłumić drgań, a aparat jest ustabilizowany tak czy siak - statyw ma trzy nogi (możesz policzyć na palcach - raz, dwa, trzy. Nie trzeba przeprowadzać doświadczenia żeby wiedzieć, że się nie wywróci.)
Natomiast żadnych "drgań" nie masz kiedy aparat trzymasz w łapach, a na monopodzie tylko podpierasz czyli "stabilizujesz" - mniej lub bardziej skutecznie. Na tyle skutecznie aby wydłużyć ekspozycję, ale nie na tyle skutecznie, żeby doświadczyć drgań jak przy statywie i żeby te miały wpływ na cokolwiek.
"Ogólnie super było by jak by wszyscy pisali coś co wiedzą a nie biorą pomysły i doświadczenia z powietrza"
O właśnie, to jest to - sam siebie podsumowałeś pisząc o tłumieniu drgań i stabilizacji jako jednym i tym samym.
"na takim patyku ciężko wyeliminować drgania jak on cały dygocze przy najmniejszym ciężarze"
Gwarantuje ci, że łapy dygoczą ci bardziej (to tak w skrócie o tym co pisałem wyżej, jeśli masz wątpliwość...).
Kolega @Yura - kto jak kto ale kolega to zdecydowanie nie czyta ze zrozumieniem. Tak tak, w twoim świecie redukcja drgań to nie to samo co stabilizacja, udźwig to zarazem gwarancja redukcji drgań, a ziemia.. a ziemia oczywiście jest płaska, tkwij w tym błędzie jeśli tak ci wygodnie - ale sam.
Dostrzeż proszę że pisze o monopodzie jak o dodatku w wyjątkowych sytuacjach, który potrafi być bezcenny - a za bezcennością idzie jakość - której velbon nam nie opisał. Dostrzeż proszę iż nikt nie kwestionuje iż monopod ma jedną nogę a statyw 3 - nawet gdy velbon pisze na pasku od monopoda TRIPOD ;) Dostrzeż proszę że tylko ty mogłeś wpaść na taki pomysł aby monopodem eliminować micro drgania które eliminuje się przez podniesienie lustra. Zauważ też że ten udźwig w tym momencie dużo nam nie daje.
Piękna puenta, grono użytkowników jest tak obszernie szerokie że warto jak by każdy parametr pozwalał nam decydować przy wyborze sprzętu bo jak widać nawet tak (nieistotny dla nielicznych) może doprowadzić do sprzeczek ;)
@arek-wroc - "Tak tak, w twoim świecie redukcja drgań to nie to samo co stabilizacja"
Ja nigdzie nie wspomniałem o redukcji drgań...
"Dostrzeż proszę że tylko ty mogłeś wpaść na taki pomysł aby monopodem eliminować micro drgania"
poproszę cytat...
"Zauważ też że ten udźwig w tym momencie dużo nam nie daje"
Owszem daje BARDZO dużo, bo jak przeciążysz udźwig do statyw nie zachowuje się prawidłowo, co ostatecznie jest weryfikowane w testach.
"jak widać nawet tak (nieistotny dla nielicznych) może doprowadzić do sprzeczek"
Ja tu nie widzę sprzeczki tylko flejm z twojej strony i nie doprowadził do tego jakikolwiek parametr tylko przerost twojego ego...