Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
W Sony RX100 III znajdziemy w sumie 13 trybów tematycznych, a wśród nich dwa dość "egzotyczne". Pierwszy jest dedykowany do fotografowania zwierząt domowych, zaś drugi do fotografowania potraw.
Zdjęcie w trybie "Zwierzę domowe"
Zdjęcie w trybie "Kulinaria"
Trudno mi odnieść się do ich działania, bowiem nie dawały one znaczących różnic w stosunku do trybu P, jednak opisywany kompakt Sony oferuje jeszcze kilka innych trybów, które z pewnością będzie można wykorzystać w określonych sytuacjach i uzyskać bardzo ciekawe efekty.
Pierwszym wartym uwagi jest tryb "Z ręki o zmierzchu", który przyda się podczas fotografowania w słabych warunkach oświetleniowych. Po jego ustawieniu i wciśnięciu spustu migawki aparat wykonuje kilka ekspozycji przy czasie otwarcia migawki około 1/20 - 1/30 sek., które są następnie składane w jedno zdjęcie. Ekspozycje są wykonywane przy niskich czułościach (rzędu ISO 200-640) przez co wynikowa fotografia jest pozbawiona szumów i bogata w szczegóły, a dodatkowo krótki czas otwarcia migawki sprawia, iż zdjęcie nie jest poruszone. Co ciekawe, tryb ten pozwala też na fotografowanie nie tylko statycznych scen, bowiem mimo wielokrotnej ekspozycji nie widać tzw. duchów przy poruszających się obiektach.
Zdjęcie wykonane w trybie "Z ręki o zmierzchu"
Zdjęcie wykonane w trybie "Z ręki o zmierzchu"
W RX100 III zaimplementowano jeszcze kilka innych trybów wspomagających fotografowanie przy małej ilości światła. Mamy więc tryby "Korekcja drgań" i "Duża czułość", które automatycznie ustawiają wysoką wartość ISO jednocześnie zmniejszając czas otwarcia migawki, co ma eliminować problemy z poruszeniem na zdjęciu.
Zdjęcie wykonane w trybie "Duża czułość"
Przeciwieństwem tych trybów jest "Nocny widok", w którym aparat zmniejsza czułość do ISO 125, szeroko otwiera przysłonę i wykonuje zdjęcie przy długim czasie otwarcia migawki (kilka sekund). Jego użycie wymaga zastosowania statywu, jednak efekty są tego warte, co pokazuje poniższe porównanie zdjęć wykonanych w trybie P i "Nocny widok".
Zdjęcie wykonane w trybie "P"
Zdjęcie wykonane w trybie "Nocny widok"
ostatni z trybów, który przydał mi się podczas wyjazdu to "Zachód słońca". Zgodnie z opisem odtwarza on żywą i dramatyczną czerwień w czasie zmierzchu i świtu. Bardzo lubię korzystać z tego typu ustawień w aparatach, gdyż często pozwalają one na szybkie i proste uzyskanie interesujących efektów, czego najlepszym dowodem są poniższe zdjęcia.
Zdjęcie wykonane w trybie "P"
Zdjęcie wykonane w trybie "Zachód słońca"
Zdjęcie wykonane w trybie "P"
Zdjęcie wykonane w trybie "Zachód słońca"
Zdjęcie wykonane w trybie "P"
Zdjęcie wykonane w trybie "Zachód słońca"
Zdjęcie wykonane w trybie "P"
Zdjęcie wykonane w trybie "Zachód słońca"
Bardziej wymagający użytkownicy, którzy chcą mieć pełną kontrolę nad procesem wykonywania zdjęcia mogą skorzystać z trybów PASM. Jak już wspomniałem zmiana parametrów ekspozycji jest w nich bardzo wygodna i realizowana za pomocą pierścieni na obiektywie i na tylnej ściance korpusu. Zazwyczaj w kompaktach tryby manualne nie przydają się zbytnio, gdyż niewielki zakres czasów otwarcia migawki oraz duża głębia ostrości spowodowana mała matrycą i ciemnym obiektywem nie dają pola do popisu. W przypadku RX100 III jest inaczej. Światłosiła toru optycznego zaczynająca się od f/1.8 oraz matryca formatu 1" pozwalają na zabawę z głębią ostrości i dostosowanie rozmycia tła.
Zdjęcie wykonane przy przysłonie f/2.8
Zdjęcie wykonane przy przysłonie f/5.6
Sporo możliwości daje też migawka opisywanego Cyber-shota, która może pracować w zakresie 30 - 1/2000 sek., a dodatkowo mamy do dyspozycji tryb Bulb. Możemy dzięki temu pobawić się np. w fotografowanie gwiaździstego nieba, do czego pustynia Atakama nadaje się idealnie, ze względu na świetną widoczność oraz jasno świecące obłoki Magellana.
Czas naświetlania 30 sekund
Czas naświetlania 30 sekund
Skoro już jesteśmy przy temacie zabawy czasami otwarcia migawki, to warto wspomnieć o jeszcze jednym dodatku zawartym w RX100 III. Mam tu na myśli wbudowany filtr ND, który przy nadmiarze światła pozwala 8-krotnie (3EV) wydłużyć czas otwarcia migawki i uzyskać efekt rozmycia poruszającego się obiektu. Jego działanie najlepiej zilustrować na przykładzie płynącej wody.
Zdjęcie bez filtra ND
Zdjęcie z filtrem ND
Ostatnią funkcją, o której chciałbym wspomnieć i którą często wykorzystywałem podczas wyjazdu jest tryb HDR. Po jego aktywowaniu aparat wykonuje kilka ekspozycji o różnym poziomie naświetlenia i skleja je w jedno zdjęcie o zwiększonej dynamice tonalnej. RX100 III pozwala na regulację poziomu HDR za pomocą ustawienia różnicy w ekspozycji pomiędzy składowymi kadrami, którą możemy regulować w zakresie od 1 do 6EV.
Funkcja HDR wyłączona
Włączona funkcja HDR 6EV
Muszę przyznać, iż jestem bardzo zadowolony w wyboru, którego dokonałem. Sony RX100 III okazał się świetnym aparatem na tego typu wyjazd i spełnił moje oczekiwania w 100%. Bardzo szybko nauczyłem się jego obsługi, a świetnej jakości odchylany ekran LCD oraz opisane tu funkcje sprawiały, iż bardzo przyjemnie się z niego korzystało. Aparat świetnie sprawdził się pustynnych warunkach i pomimo braku uszczelnień i wszechobecnego pyłu nie zawiódł mnie w żadnym momencie. Nie mam też najmniejszych zastrzeżeń do jakości zdjęć, które przywiozłem z wyjazdu, a pokazywanie ich rodzinie i znajomym na dużym telewizorze to sama przyjemność.
Na koniec muszę wspomnieć o jeszcze jednej niewątpliwej zalecie. Sony RX100 III jest na tyle mały, iż przez cały wyjazd był w mojej kieszeni. Podróżuje zawsze w tzw. "bojówkach", czyli spodniach z kieszeniami na udach. Opisywany kompakt przez wszystkie dni spoczywał w jednej z nich wraz z portfelem i ani przez chwile jego obecność mi nie przeszkadzała. Dzięki temu mogłem wygodnie podróżować z rodziną po Chile nosząc wszystkie bagaże samemu, a przy tym aparat miałem zawsze pod ręką i jednocześnie był on bezpiecznie ukryty i nie kusił potencjalnych złodziei, na których w Ameryce Południowej trzeba szczególnie uważać. Bez wątpienia RX100 III był jednym z elementów składających się na bardzo udaną podróż, którą na długo zapamiętamy.
Artykuł jest sponsorowany przez firmę Sony Poland.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.