Panasonic Lumix DMC-LS5
Drugą dzisiejszą nowością jest niskobudżetowy Panasonic DMC-LS5. Ma 14-megapikselową matrycę CCD o przekątnej 1/2.33 cale i stabilizowany, 5-krotny zoom optyczny z szerokim kątem odpowiadającym ogniskowej 26 mm.
Panasonic LS5 został wyposażony w 2.7-calowy ekran LCD o rozdzielczości 230.000 punktów. Jest zasilany 2 bateriami typu AA i może nagrywać filmy z prędkością 30 kl/s w formacie HD. Aparat będzie dostępny w listopadzie, ale jego ceny na razie nie znamy.
Pełna specyfikacja aparatu jest już dostępna w naszej bazie:
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Wygląda (plastik głównie ) rzeczywiście budżetowo. Nie rozumiem producentów którzy utrzymują wysokie ceny na większość swoich ( całkiem niezłych) produktów - a późnej wypuszczają takie cóś, Dlatego na rynku zawsze będzie miejsce dla producentów takich jak Leica.
Światło od 2.8, ZOOM od 26mm i to w budżetowym modelu - brawo dla Panasonica.
2,8 na szerokim końcu należy się jak psu micha, bez dyskusji. Jeśli aparat nie ma przynajmniej takiego światła, nadaje się do śmietnika. Tu nie ma co chwalić Panasa - dał jedynie wymagane minimum, bez łaski. Za to za f/6,5 na długim końcu inżynierom lub księgowym (w zależności od tego, kto jest odpowiedzialny za ten bubel), należy się kara chłosty.
jasne - powinien miec caly zakres przy F2.8, byc uszczelniony, miec odchylany LCD i kosztowac nie wiecej niz 300zł....
Panasonic robi fajne tanie aparaty. Nie żałuje jak canon funkcji. Zawsze stabilizacja, szeroki kąt od jakiś 2 lat doszła też bardzo dobra automatyka. Wygląda trochę bulwiasto i plastikowo, no i nie ma wyboru kolorów!
Fajny aparacik do tego żeby ciagle mieć przy sobie jakiś sprzęt. Przy wysokiej jakości optyki, jaka Pnansonić stosuje nawet w niskobudżetowych wyrobach, pozwala uzyskać całkiem przyzwoite efekty. To, że z plastiku ... ? a niby z czego innego miałby być ? ... może z hartowanej blachy stalowej grubości 2 mmm ? :P. Nadmiernie rozbudowane funkcje aparatu (każdego) przeważnie przeszkadzają, a juz na pewno rzadko się z nich korzysta, i są one bardziej przydatne celom marketingowym niz uzytkownikowi.