Sigma SD1 Wood Edition
Niemiecki oddział firmy Sigma Corporation zaprezentował specjalną edycję lustrzanki SD1. Sigma SD1 Wood Edition charakteryzuje się obudową pokrytą drewnem Amboyna Burl, które znane jest z wnętrz luksusowych samochodów.
Producent podaje, iż drewniane ścianki wykonywane są z niezwykłą starannością, a cały proces wycinania, szlifowania, lakierowania i polerowania zajmuje około 60 godzin. Sigma SD1 Wood Edition jest do nabycia w cenie 9 999 EUR.
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
wyglada jak z bazaru
Kompletna bzdura.... Znacznie ograniczona funkcjonalnośc i ergonomia. Ciekawe czy "artysta" , który to wykonał, próbował zrobić zdjęcie i obsłużyć menu aparatu:-) Gdyby z tego materiału zrobiono część korpusu, to może miałoby to jakiś sens atak, to tylko do gablotki.......
Oczywiscie to nie żaden atak, tylko: a tak, to tylko do gablotki......
Ale takie aparaty nie mają robić zdjęć, tylko leżeć w gablotce i drożeć ;) A im mniej zdjęć zrobionych, tym przyrost ceny szybszy.
Brak mi słów - ta obudowa z drewna sprawiła, że od teraz ten aparat zaczął mi się kojarzyć wyącznie z kiczem. Przy okazji: czy ktoś w firmie Sigma Corporation pomyślał, jakie to niepraktyczne i niebezpieczne rozwiązanie (ze spoconej ręki aparat wyśliźnie się szybciutko - lakierowane drewno to gwarancja katastrofy za 10k EUR).
A mahoniem na desce rozdzielczej samochodu wszyscy się ekscytują :-), a przecież o to samo chodzi.
A kto powiedział, że luksus jest praktyczny i potrzebny?
To ma tylko odzwierciedlać zasobność właściciela i (ewentualnie) jego gust. :-)
A gdzie wersja z cekinami?
I Pronto w zestawie :-)
błe. Nie wiem czy to dobry aparat, ale na próbę podkradania "targetu" Leice to chyba jeszcze za mało snobistyczny ten sprzęt...
aaallllle tandeta :)
za 10zł bym tego nie kupił... :)
kupię jak dorobią drewniany obiektyw
ło rany...
Wygląda to trochę tak, jakby ktoś w garażu sobie to kozikiem w klocku drewna wystrugał. Za pękate, nie pasuje do reszty, w ogóle za dużo plastików dookoła wystaje.
Sam pomysł ciekawy, ale wykonanie nie za bardzo...
@szuler: słuszny postulat. Ja bym jeszcze rozważył soczewkę z jantary z wtopionym różowym koniem Juli Rutowicz. Jeden z najmocniejszych niusów :-)
A swoją drogą, to się szpetnie chyba pomyliłem w kwestii Tachichary. Jak mi się zdaje, początkowo chodziło o to by uruchomić tanią produkcję wielkiego formatu i zwyczajnie ktoś sięgnął po porządne drewno bo to dało dobry stosunek cena/jakość. Aparat na początku był tani. A mi się zdawało, że producent wycelował od razu na snoba.
Nie, nie kupię. W Polsce zniosą transwerstytę w sejmie, ze łzą w oku wspominają Afrykańczyka, co poszedł do powstania, ale z faceta, co kupił aparat w mahoniowej obudowie, jak widać wszyscy by się śmiali. Tyle, że gdyby ten różowy koń wtopiony w soczewkę z jantaru...
Sigma w "patyku" ;-)
Czekać tylko aż Hasselblad wypuści taki w wersji Euro 2012 pomalowany jak piłka
Nie bijcie za mocno - mi się z wyglądu podoba. Użytkowo to chyba nie za dobry pomysł, śliskie, wypalcowane...
zamiast pujść "po rozum do głowy " i zrozumieć , że produktu wartego góra 2k. dolarów nie da sie sprzedać masowo za 10k dolarów i to wygląda jak trumna dla sprzedaży SD1 w tej cenie......
oczywiście pójść po rozum ...
brakuje edycji
Pozdrawiam
ależ pieniaczy się odezwało: kicz, bzdura, trumna i inne takie. Po pierwsze NIE MUSISZ KUPOWAĆ (pewnie masz czarnego kompakta z 1000 zł, lub puszkę koloru czarnego firmy C lub S bo nawet N wypuscił kolorowa puszkę zazdroszczac sukcesu Pentaxowi). Po drugie jest WOLNY RYNEK.
ps.
Jest cała rzesza ludzi która tuninguje rowery, samochody i kto tam wie co jeszcze. Dlaczego nie aparat?
Dla mnie kicz... gorszy niż Pentax ze swoimi kolorkami...
Przód mi się podoba, chociaż np. za drewnem w samochodzie nie przepadam, tył już wygląda ciężko i niezgrabnie. Trochę przesadzili z ilością. Z całą pewnością jednak wyglkąda znacznie ekskluzywniej niż zwykła wersja. A akurat praktyczne to może być - drewno jest niezłym materiałem na grip.
rodzyn nieźle określił wygląd drewnianej skrzynki. Szkoda, że nie ma wieka... ups, góry bo jak ktoś słusznie zauważył teraz za dużo plastiku wystaje i wygląda to tandetnie.
Prosimy jeszcze o górę ale z trochę ciemniejszego drewna. Myślę że cena wtedy nie powinna wzrosnąć o więcej niż 2500 EUR.
Uważam, że to naprawdę drobnostka a liczy się przecież jak najlepszy efekt.
[Resztę wypowiedzi sam wymoderowałem zaoszczędzając czasu i nerwów modowi.]
goltar
Kolorki przestały być domeną Pentaxa, jest jeszcze czerwony Nikon D3100 i Canon 1100D. IMO niezły pomysł, nie każdy chce mieć duży, czarny, profesjonalny, duży, czarny, duży aparat. I jak chce to jego wybór i wola, ważne by dobre obrazki z siebie wypluwał.
Ja myślę że korniki będą zadowolone... chociaż mogą sobie połamać zęby na lakierze...
Materiał i kolorystyka, OK, nawet mi się podoba,.
Ale na litość boską, to jest aparat fabrycznie "upiększony", a nie nie nakładka do kupienia oddzielnie! Wygląda niczym ten gumowy armor z allegro... Nie mogli tego drewna ładnie wpasować w chociażby miejsce dawnego ogumienia? To już Pentax w swoich kolorowych zabawkach z cekinami czy też innym rubinami bije wykonaniem na głowę.
Osobiście uważam, że do takiego posunięcia wystarczyłby by dobry proces okleinowania naturalnym fornirem.
@wulf, ale to nie jest plastik - korpus jest ze stopu magnezu, jeśli dobrze pamiętam...
:)
Oryginalne jest, ale według mnie ładniejsze byłyby przyciski i pokrętła z drewna, może jeszcze logo. Byłoby elegancko, a nie nachalnie.
Ciekawe z jakim przyjęciem spotka sie wersja obudowy "survival" w postaci ramki z drena paletowego?
excuse moi - z drewna paletowego.
Mowcie co chcecie Pentax trafil z kolorami, zlapalem kiedys kx-a Star Wars edition (bialy) i nie moglem sie od niego odkleic, a potem jak przedawalem, mialem wiecej tel niz o czarnego, ktorego tez mialem...
Ja rozumiem, ze sraczki moga sie nie podobac ale czasem jakiejs tam firmie zdarza sie trafic w gusta, Sigma zas przypomina mi ere tandetnych doklejanych pseudo tapicerek na starych merolach...
Sigmo, spoczywaj w pokoju (ciekawe kiedy Kazuto Sanowi skonczy sie kasa taty albo Yakuza przestanie prac pieniadze w tej firmie, bo to co oni wyczyniaja przeczy ekonomii i rozwojowi firmy)
pozdroofka
paskudztwo!
koncepcja drewnianych wstawek w samochodach też dla mnie pachnie pozerstwem i tandetą
jeszcze brakuje futrzanego paska i dyndających z obiektywu pluszowych kostek
sigma - wstyd!
mam nadzieję że to tylko oddział niemiecki się popisał bezguściem i nie jest to nowa polityka firmy.
co więcej dobra wiadomość nie trzeba się rozpychać - podobno trumienki wykonano w 10 egzemplarzach więc starczy dla wszystkich sprzedanych SD1:
link
@Arek - ale nie tylko o uchwyt chodzi, to wypolerowane drewno bardzo też zwraca na siebie uwagę, a cena bliska średniemu formatowi spod znaku H., CO SIĘ DZIEJE ŻE ZAMIAST ROZWIJAĆ NOWE TECHNOLOGIE ZAPANOWAŁA MODA NA OPAKOWANIA, aż tak rynek fotografii skostniał?
Wygląda jak wygląda kwestia gustu
Ale mnie ciekawi jedno, jeżeli jest wykony z drewna polakierowany to łatwo go upuścić
poczekam na wersje z regipsu, obiektyw z azbestu i migawke z eternitu
Piękna trumna dla profi sigmy
Sprzedaż marna to trzeba dokleić kawałek drewna żeby trochę szumu było.
Pasuje do Bursztynowej Komnaty.
do tego aparatu to nie pasuje, ma zbyt "hajtechową" linię, Sigma się wygłupiła i tyle.
Leica robi sama sobie mauzoleum od paru lat i to ich sprawa, ale Sigma to firma która robi
w technologiach nawet nie nowoczesnych a eksperymentalnych, a tu coś takiego ?
Ukłon w stronę kolekcjonerów z kiepskim gustem ?
Podobnie jak Arca-Swiss która zrobiła zestaw do nexa... szkoda liter.
"... Nie ważne co się o mnie gada, ważne że się gada ..."
Sigma próbuje (jakoś) zainteresować klientów, którzy całkowicie olali jej aparat (co jest logiczne, bo któż o zdrowych zmysłach kupiłby ten badziew za wymaganą "kaskę")?
No dobra, wygląda ładnie... I nic poza tym. ;-]
wygląda jak jakiś cover w ktory sie wkłada oryginał a nie edycja lustrzanki. z reszta wygląda słabo. jak meblościanka z lat 50.
czy w ogolę są informacje jak im się sprzedaje ta sd1?
marketing w Sigmie szaleje:
Wypuscilismy niesprawdzone body.
Dalismy zaporowa cene.
Nie udalo nam sie nabywcow duzo znalezc.
hm...
To moze, jesli to drogi sprzet i wogole taki wyjatkowy, dodamy mu jakis gadzet?
a jest pokrowiec na ten pokrowiec?
Bawia sie w jakies szalone edycje!! Niech wreszcie zrobia porządny aparat!!
jak cycków nie pokaże to nie kupię. klient płaci klient wymaga.
Tak na marginesie, to jeśli chodzi o pokrycia, mój Kijev ma skórkowe. Pewnie prawdziwa skóra wołowa, bo jak to robili, to sztuczna była droższa. Na Zenitach chyba już jest derma. Ale za to z zielonym pluszem w środku. Mam też drzewianny statyw. Tyle, że nieoryginalna głowica.Bo metalowa i kulowa. Ale poza tym statyw stoi. Seria bardzo limitowana. Tym bardziej, że nie sprzedaję.
Jak już kiedyś lamentowałem: spodziewałem się aparatów matrycami 35x35 mm i obiektywów o jasności 0,707, bo przecież Stanley Kubrick używał (kupił?). Doczekałem się obudowy z drzewa może sandałowego, czy jakiejś innej lipy.
Zrobili by z tego materiału kufer na body i jakieś super tele, albo szkatułę na body i obiektyw, z aksamitem w środku - była by rewelka...
Zrobiliby z tego materiału elementy body - byłaby rewelka...
Jakby zrobili z tego materiału elementy body i sprzedawaliby razem z kuferkiem - byłby hicior i prawdziwy rarytas, na poziomie kolekcjonerskiej broni palnej.
No ale niestety wyszedł bazar krajów byłej Jugosławii :)
FUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
Sama koncepcja drewna w aparacie mi się podoba. (uwielbiam drewno). Niestety wg mnie autorów trochę poniosło. Wygląda jak drewniany pokrowiec na aparat. Gdyby zamiast obudowy plastikowej zrobili drewnianą, na szkielecie metalowym, to by to jeszcze szansę miało. Można by też wstawić tylko w niektórych miejscach drewniane wstawki, pytanie tylko gdzie. W takim wypadku jak już ktoś pisał wcześniej, może jakiś luksusowy wyściełany atłasem, kuferek, skrzyneczka na aparat plus obiektyw.
Nie mam nic przeciwko tuningowi lustrzanek, ale wolałbym żeby Sigma jak coś robi to niech wykona to dobrze... z przodu może i wygłada fajnie, ale dlaczego to drewno wystaje ponad plastik? To wygląda jak nakładana obudowa... gdyby lepiej to spasowali- np. cała obudowa byłaby z 1 kawałka drewna to byłoby to warte tych ponad 40 000 zł- oczywiście tylko dla estetów, lanserów i kolekcjonerów ;) = obrzydliwych bogaczy
Sigma chyba się trochę ostatnio przecenia.... jak SD1 może kosztować więcej niż high-endy od C i N? A z tą obudową to cena prawie jak średni format... nie tędy droga...
@ baron13
Obudowy robi się z drewna.
Z drzewa to można spaść :)
oojacieee alle popłynęli... choć niemcom może się akurat spodobać, oni akurat lubią taki luksus jak z panelu od mercedesa... ;-)
A może by tak statuetka a la Duch Ekstazy- najlepiej z kryształu.
Dlaczego nikt na to nie wpadł?
Po prostu każdy oferuje to co ma najlepszego na sprzedaż ... Sigma -
jak widać :D
Wygląda idiotycznie.
Tosz to jakaś masakra. Zenua. :P
Akurat drewno w samochodach to domena raczej Amerykanów niż Niemców. I jeśli jest to dobre, ekskluzywne drewno, a nie jakaś tani syf i czy np. plastikowa imitacja, to mimo że nie w moim guście, to wygląda zawsze prestiżowo.
Kwiatek do kożucha... Powinni wypuścić jeszcze do kompletu bambusowy statyw, tulipana z orzecha kokosowego i lampę z liściem zamiast dyfuzora ;P
Dzięki Ci Sigmo,
..i bardzo ładnie wyszło.
U nas nad Bugiem, na wshodnich granicach Najaśnieszej Rzeczypospolitej
czekamy niecierpliwie na modele w kolorach
maskujących np. zielony militarny.
Pozdrowiam,
emerytowany chałturnik z Włodawy.
Drewniany grip do mojej alpy po stokroc ladniejszy.
PIS of siet ! Szkoda słów.
Marzę o aparacie z obudową z kamienia łupanego,obiektywy mogą być w wersji drewnianej
A zabezpieczyli go przed kornikami?.
@Borat: hihi... Dzięki za czujność, bo często sadzę babole, aż trzeszczy! Tym razem jednak jest to świadome odwołanie do żyjącego i zielonego drzewa sandałowego, takie jak w "olejku z drzewa sandałowego". Nie pytaj na ile takie coś jest poprawne, ale na mój gust obudowa do aparatu cyfrowego dla podniesienia nastroju powinna się zwać "z drzewa sosny polskiej szumiącej za wsią", a trywialnie z f\drewna sosnowego. Dzięki poprawiania nigdy dość. Tłumaczyłem się dyslektyzmem dokąd jedna pani redaktorka i polonistka nie wytłumaczyła mi, że dyslektyk niewiele czyta i na pewno nie pisze tyle co ja. No i od tamtej pory zaczęło mi się poprawiać :-)))
No i literówki... Ale to już brak okularów.
Dyrektor niemieckiej Sigmy szuka awansu...
Canomatic :D
podobno estetyka jest nieodzownym aspektem fotografii
Wielkie i czarno-biale wzbudza zaufanie, a kolorowe ? ;)
za każdym razem jak TO widzę podoba mi sie jeszcze mniej, pasuje to jak pięść do nosa, wygląda brzydko i tanio i niepraktycznie, wogole żadnych plusow nie widze, ŻADNYCH.
Kazdy pomysl jest dobry zeby wzbudzic zainteresowanie aparatem. Zwlaszcza takim.
Za 30lat nabierze niesamowitej wartości, pod warunkiem że jej korniki nie zjedzą........
Widzę, że jestem z Arkiem bardzo odosobniony twierdząc, że ten aparat mi się podoba. Potrzebowałem paru minut na obycie się z nim, ale generalnie jest very nice. Nie jestem pewien, czy dodanie jeszcze więcej drewna na górny panel by tego wrażenia akurat nie popsuło. W tym momencie jest naprawdę najs, i "burżuj factor" jest taki akurat. W tych kwestiach też jest pewien poziom, którego nie należy przekraczać, bo robi się śmiech nawet dla bogaczy :P
Swoją drogą, hejterzy szczególnie agresywnie wypływają tu przy produktach dla ludzi, których stać na podcieranie się takimi paroma tysiącami ojro... To jest oczywiste, że taką Sigmą nie robi się zdjęć, tylko klęczy się przed gablotką, w której leży; i jest to również oczywiste, że jeżeli dział finansowy dał "tak" na taki projekt i wyszła do sprzedaży, to te parę egzemplarzy produkcyjnych na 100% znajdzie nabywców ;)
Jak pisałem wcześniej mnie się też podoba ogólna koncepcja i to jak aparat wygląda z przodu - z tyłu drewna jest nieproporcjonalnie dużo i wygląda nieco zbyt ciężko. To, co faktycznie psuje efekt, to niezbyt płynne wpasowanie drewna w linię aparatu - rzeczywiście wygląda, raczej jak nakładka, niż jego integralna część.
@baron13- to widać że ta Twoja Pani polonistka spała na zajęciach podczas studiów, bo wiedzę o dysleksji ma tyle co kot napłakał... "dyslektycy mało czytają" hehe
Cieszę się, że powstają kolejne kolorowe wariacje cyfrowych aparatów. Brawo SIgma!
Swoją drogą to dziwne, że malowaniem światłem zajmuje się tak wielka rzesza "fanatycznych" konserwatystów. Jeżeli komentarze są rzeczywistą wykładnią naszego postrzegania świata - świadczy to słabo o miłośnikach fotografii. Otwarte umysły to margines ogółu. Reszta to...szkoda słów.
@Wielki Mistrz
"Otwarte umysły to margines ogółu. Reszta to...szkoda słów"
masz na mysli takie otwarte umysly jak np. pan palikot?
Cóż hi-tech produktowi bardziej by pasowała obudowa w stylu wnętrza Audi R8, niż Mercedesa S, jeśli już się pojawiają motoryzacyjne kombinacje.
Podobne hece wyczyniają firmy produkujące noże dla kolekcjonerów (np. William Henry): robią rękojeść z tytanu, a w łebki śrub wkładają szafiry... do tego jeszcze wkładka z kła mamuta klasy ekspozycyjnej (ciętego na CNC!!) i ostrze z laminatu: w środku ZDP-189, a na zewnątrz damast np. od Devina Tomasa.
I się sprzedaje, chociaż kosztują po kilka(naście)tys USD.
Na ten sam rynek jest robiona ta Sigma. Czas pokaże, czy słusznie.
Na razie, czekam na test SD1 na Optycznych. Musze wiedzieć, czy już mam się żegnać z nerką ;P
Panowie, przecież to dopiero wersja BETA !!
A tak na poważnie, to wygląda na jakiegoś pierwszokwietniowego newsa. Może Niemcy święto żartu obchodzą w październiku ?!?!
Miało być Japończycy. W końcu, co kraj to obyczaj ;)
@Wielki Mistrz - otwarty umysł to nie bezkrytyczny umysł.
p. Palikot ma dużo dobrego do zrobienia w tym kraju i dużo dobrego w głowie. polecam wpaść na jedno z kameralnych spotkań, które robi nieustannie z ludźmi i pogadać osobiście. bardzo światła głowa. ale to nie miejsce na dyskusje o polityce, więc milknę.
co do dyskusji o otwartych umysłach, zgadzam się i z Wielkim Mistrzem, i z sigmiarzem ;)
@qqrq, założenia ma dobre, pytanie, czy możliwe do realizacji w tym zindoktrynowanym przez kościelnych urzędników państewku.
Ta drewniana obudowa jest robiona ręcznie i zdejmowana. Zrobili tego tylko 10 sztuk więc pewnie znajdzie nabywców. Myślę, że szkoda dalej krytykować.
qqrq
Poznałem pana Palikota osobiści mam zdanie całkowicie odmienne,
a wracajac do produktu to cos kiepsko pracuja w niemczech, proce sprdukcyjny czegos takiego to godzina.. reszta to schniecie lakieru chyba. :D
Fuuu
@Wielki Mistrz: gdyby obudowa była typu "Pszczółka Maja" albo "Nu pagadi zajac", byłbym za. W tym nie ma odrobiny dowcipu. Albo ja tego dowcipu nie zrozumiałem. Tak też może być.