Licytacja Kalendarzy Fujifilm 2012
W miniony czwartek w warszawskiej Soho Factory odbyła się premiera siódmej edycji Kalendarza Fujifilm. Był to jednocześnie początek licytacji pierwszych dwunastu egzemplarzy Kalendarza. Aukcja potrwa do 24 grudnia. Pieniądze z niej zostaną przeznaczone na Klinikę Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka, podopieczną fundacji „Nie jesteś sam”.
Informacja prasowa
W miniony czwartek w warszawskiej Soho Factory odbyła się premiera siódmej edycji Kalendarza Fujifilm. Był to jednocześnie początek licytacji pierwszych dwunastu egzemplarzy Kalendarza. Aukcja potrwa do 24 grudnia. Pieniądze z niej zostaną przeznaczone na Klinikę Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka, podopieczną fundacji „Nie jesteś sam”.
Zapraszamy na stronę kalendarz.fujifilm.pl.
„Fabryka marzeń” – tytuł Kalendarza Fujifilm 2012 nawiązuje do dwunastu scen ze słynnych filmów, które są przedstawione na kartach Kalendarza. Jak co roku, podczas sesji pozowało 12 pięknych dziewczyn, laureatek castingu organizowanego przez magazyn Joy i Fujifilm w Polsce, Czechach i na Słowacji. Tym razem modelkom towarzyszyło czterech aktorów: Paweł Staliński, Przemek Cypryański, Tomek Ciachorowski i Stefano Terrazzino. Zdjęcia robiła znakomita fotografka Marlena Bielinska.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Musiałbym mieć nie po kolei, żeby kupić coś takiego. To jest oczywiście mój punkt widzenia.
Takie zdjątka to bardziej powiini dać za darmo jako dodatek do Bravo dla nastolatków albo innego popcornu. Smiech na sali. Gratuluje tym co kupili.
Ja mimo wszystko preferuję pomoc indywidualną. Wolę co jakiś czas wspomóc konkretną kwotą, konkretne dziecko z mojego otoczenia. Takich akcji jak ta, gdzie korporacja robi z siebie dobrego wujka za pieniądze licytujących, nie popieram. Ale z drugiej strony, jak ktoś chce mieć dowód na swoją "hojność" w postaci kalendarza, to czemu nie? Lepiej pomagać tak, niż wcale :-)
Wyjatkowo zgadzam sie w 100% z Euzebiuszem.
To jest powiedzial bym "niesmaczne".
Fujifilm moze wplacic odpowiedna sume na cele charytatywne z wlasnych dochodow, zamiast zdobywac tania reklame.
Stefano? Ciacho? Co to ma być?? ;))
W czasach "demokracji" i kapitalizmu , kazdy czlowiek jest tyle wart ile mozna na nim zarobic.
Szabla
to tych czterech aktorów
Wiem, wiem, ale nazywają się przednio. :D
do kuchni się nie nadaje, do "szatni zakładowej" za bardzo ubrani, na zaplecze sklepu z częściami do ciągników za bardzo "miastowe", do pokoju dziecinnego zbyt staromodne pozy i stylizacje.. już wiem!
do sekretariatu "Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty" jak znalazł! którykolwiek..
Kalendarz z lalkami Barbie ... Może to rodzaj artystycznego komentarza do naszej plastikowej kultury masowej?