Adapter Fujifilm M-mount dla X-Pro1
Firma Fujifilm zaprezentowała zapowiadany wcześniej adapter dla aparatu FinePix X-Pro1, który pozwala na podpięcie do korpusu obiektywów z bagnetem Leica M. Został on wyposażony w elektronikę i specjalny przycisk uruchamiający funkcję korekcji wad obiektywu.
W pamięci adaptera zostały zapisane cztery profile korekcji, które pozwalają dokonać automatycznej poprawki zdjęć wykonywanych obiektywami o ogniskowych 21 mm, 24 mm, 28 mm oraz 35 mm i dla tych obiektywów możemy także wyświetlić w hybrydowym wizjerze optycznym ramkę ułatwiającą kadrowanie. Oprócz tego użytkownik ma możliwość zdefiniowania 2 własnych profili, w których może określić poziom korekcji dystorsji, winietowania i cieniowania kolorów w rogach kadru. Jest to możliwe po naciśnięciu przycisku w adapterze, co powoduje, że na ekranie LCD aparatu pojawia się specjalne menu ustawień adaptera. Aby w pełni korzystać z tej funkcjonalności, w aparacie musi być wgrany firmware 1.10, który powinien zostać udostępniony w czerwcu br.
![]() |
Producent chwali się, że adapter Fujifil M-mount został wykonany z najwyższej jakości materiałów i zapewnia przesunięcie od materiału światłoczułego o 27.8 mm. Bagnet od strony aparatu, podobnie jak korpus, został wykonany z aluminium, a mocowanie obiektywów ze stali nierdzewnej.
Nowy produkt ma trafić do sprzedaży w przyszłym miesiącu w cenie 200 USD.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Super, ale gdzie optoczytnik dla kodowanych objektywów leitza? Zawsze coś zapomnią. Pamietajcie o Ricohu GXR, dostaniecie pudełko z fabrycznie zgranym sensorkiem i bagnecikiem M za prawie 1/3 ceny.
200 USD za takie coś?
@Chris62
a myślisz że ile to może kosztować?
Po pierwsze to nie jest zwykły kawałek żelastwa z chin. Jest sygnowany logiem Fujifilm, poza potwierdzeniem ostrości ma pamięć dla profili korekcyjnych dla 6 obiektywów. O ile pamiętam to nikt czegoś takiego nie ma.
ghiio | 2012-05-24 09:04:19
"@Chris62
a myślisz że ile to może kosztować?
Po pierwsze to nie jest zwykły kawałek żelastwa z chin"
Niech będzie ale za taką kwotę to mam 2 stałki do swojego badziewai nie sygnowanego Fujifilm....
Do jednej z nich korekcje programowe są zbędne i dziwi mnie że do tak drogich szkieł jak Zeiss są potrzebne jakiekolwiek korekcje....
Tak czy inaczej mam w aparacie korekcję programową której jednak nie uzywam - wolę miećc negatyw z natutalnym obrazkiem a nie porozciąganym potem ok mogę sobie w wywoływarce rozciągać krzywić prostować do woli po co mam płacić za pierścionek z softem?
IMO więszy sens taki adapter maiłby w postaci zwykłego kawałka żelastwa i stykiem do komunikacj i z przysłoną automatyczną za to stosunkowo tani.
ale po co komu tani adapter do obiektywów za 10-20 tysięcy złotych :D (mówię o cenach obiektywów firmy leica) Co innego do obiektywów Voigtlander z mocowaniem M które są relatywnie tanie.
I znowu polskie bleblanie o cenach, kurde 200$ to nie majatek, ktoś tu ma chyba jakieś fobie po PRLowskie kiedy widok 1$ powodował palpitację serca. Precyzyjna mechanika + elektronika, dobre materiały, wszystko gwarantowane firmą... szczerze mówiąc to zdziwiłem się, że tylko 200$, myślałem, że będzie gorzej tzn. drożej.
no dokładnie, to nie jest majątek w porównaniu ile się płaci za body i przede wszystkim oryginalne obiektywy. Normalne markowe żelastwa (bez żadnej elektroniki) niekiedy kosztują podobne pieniądze więc nie wiem w czym tu jest problem.
Chris62, dzięki za uświadomienie mi że obiektywy do Leici robi Zeiss..
:):):)
Przeglądając specyfikację X-Pro1 to jedynie czego brakuje w tym aparacie - moim zdaniem- to jakiegoś fajnego sposobu ręcznego ogniskowania: albo dalmierza jak leice, albo peakingu czy powiększania obrazu w wizjerze.
Jest to dość istotne w kontekście premiery adaptera umożliwiającego podłączanie świetnych manualnych szkieł.
Rafiki, obiektywy do aparatów Leica robi Leica, Zeiss, Voigtlander... I pewnie jakieś inne też się znajdą.
Dokładnie największe wady X100 i X-Pro1 to brak ręcznego ostrzenia ze skalą na obiektywie. W X-Pro1 jest rozwiązane - wystarczy kupić gołe body i jakiś manual ze skalą ostrości, tyle że wtedy jest brak przymykania przysłony, ale na ulicę do szerokiego wystarczy skala na obiektywie.
ale to może być bardzo fajne rozwiązanie jeżeli ktoś chciałby powolutku budować sobie system M, Nie trzeba od razu wydawać prawie 25 tysięcy złotych na body. To można odłożyć na później a zarazem robić zdjęcia obiektywami leici.
@Chris62
"IMO więszy sens taki adapter maiłby w postaci zwykłego kawałka żelastwa i stykiem do komunikacj i z przysłoną automatyczną za to stosunkowo tani."
Automatyczna przyslona? W bagnecie M? Czyzbys wypowiadal sie na temat o ktorym nie masz pojecia?
O, proszę
link
tu nie ma żadnej elektroniki/automatyki i kosztuje podobne pieniądze.
@Chris62 - zechciej proszę wytłumaczyć jaki sens w obiektywie przeznaczonym do aparatu z celownikiem lunetkowym ma przysłona automatyczna.
Z_photo
Ano taki, że można by było fotografować, z preselekcją czasu.
Właściwie jaki sens ma fotografowanie z preselekcją czasu?
Niewielki.Można sobie przypomnieć jak się fotografowało zenitem TTL czy 12xp.Co prawda tam nie było automatyki ale wybierało się czas i kręciło pierścieniem przysłony.Ponieważ jeszcze musiałem ręcznie ustawić ostrość to byłem bardzo szczęśliwy jak fotografowany obiekt nie uciekł mi z kadru.
ghioo- budowanie systemu M opartego na adapterze z X-Pro1 to jakieś nieporozumienie. To jest crop 1,5x - ginie obrazek z obiektywów M czy Voitka. Dużo lepsze rozwiązanie to kupić M8 z cropem 1,3x w cenie X-Pro1.
Mamy dalmierz.
W lunetkowym z dalmierzem to i automatyka przysłony nie potrzebna bo ostrzy się nie przez szkło. A X-Pro 1 brak dalmierza więc precyzyjne ostrzenie jest tylko przez szkło a wiadomo jak wygląda obraz na ELV/LCD przy f/8.
Jak to? To obieketywy LEICA mają WADY!??? ;-)))
Co za egzotyka Fujileica :P
Nie mogli zrobic 6 bitowego kodowania Leici, bo jest opatentowane, ale sobie poradzili inaczej, fajnie. Leica M9 killer.
ghiio | 2012-05-24 09:22:02
ale po co komu tani adapter do obiektywów za 10-20 tysięcy złotych :D (mówię o cenach obiektywów firmy leica) Co innego do obiektywów Voigtlander z mocowaniem M które są relatywnie tanie.
Jakbym tyle na obiektywy wydawał to po co mi Fuji X-pro1?
Nie prościej kupić też bodu Leica?
Myślałem, że adaptery i tańsze korpusy są dla ludzi, których hnie stać na oryginał.
"Się bogaci znaleźli...."
@Chris62
Już napisałem wcześniej, to nie jest drogi adapter ;] Po porostu tyle kosztują adaptery na obiektywy Leica M
Nie wiem czy to patent na mocowanie tyle kosztuje czy coś ale ten nie jest dużo droższy niż adapter na m4/3
Jak chcesz adapter dla ubogich to masz m42, tam jest dobry stosunek ceny adapteru do ceny obiektywów.
"Jakbym tyle na obiektywy wydawał to po co mi Fuji X-pro1?"
Jak ktoś wyda tyle to zawsze woli mieć wybór co do korpusu do którego może podpiąć swój super drogi obiektyw niż go nie mieć. Zawsze możesz nie kupować, do tego cię nikt nie zmusi.
nie wiem czy wiesz ale ten fuji ma kilka zalet których leica m9 nie ma np. wideo. Skąd wiesz czego zapragnie człowiek który ma obiektywy M?
Chris62, strasznie nieodpowiednie hobby sobie wybrałeś skoro Twoim głównym kryterium wyboru czegokolwiek jest przede wszystkim cena...:P
jaad75 | 2012-05-24 23:41:02
Chris62, strasznie nieodpowiednie hobby sobie wybrałeś skoro Twoim głównym kryterium wyboru czegokolwiek jest przede wszystkim cena...:P
Owszem w polskich realiach to bardzo drogie hobby.....
A skoro hobby to nie rzecz pierwszej potrzeby fundusze na ten cel są ograniczone i koło się zamyka.
ghiio | 2012-05-24 17:31:34
"Jak ktoś wyda tyle to zawsze woli mieć wybór co do korpusu do którego może podpiąć swój super drogi obiektyw niż go nie mieć.. "
No i tu jest jakiś paradoks wszak super drogi obiektyw winein być super doskonały i super drogi korpus do niego również i alternatywa w postaci tańszego korpusu Fuji nie powinna nawet być brana pod uwage.
Chcesz powiedzieć, że 50% wartości tego sprzętu stanowi napis?
Nie spełnia on oczekiwań i wymagań?
Jednym słowem ktoś kto kupił Leicę i obiektywy dalej odczuwa niedosyt i braki?
Potrzebny mu teraz jakiś Fuji i adapter za 2 tygodniowe dochody przeciętnego Polaka?
Kompletnie nie mogę tego pojąć...
@Canoes
"Dokładnie największe wady X100 i X-Pro1 to brak ręcznego ostrzenia ze skalą na obiektywie."
Fuji X-pro1 oczywiście ma ręczne ostrzenie a skala jest na wyświetlaczu ustawionym w tryb C więc nie można tu mówić o całkowitym braku podziałki.
Chris62 | 2012-05-25 08:49:49
Ale czego tu nie możesz pojąć? To jest wolny rynek, każdy kupuje to na co go stać.
Napisałem jaki niedosyt MOŻE sprawiać użytkownikom. Np brak wideo ale też brak wysokich wartości ISO.
Podobny wygląd body fuji nobilituje go do bycia alternatywą.
Od innej strony:
Ta debata zdaje się być prowadzona w przeświadczeniu że fuji sprzeda miliony tych przejściówek a to nie prawda. Ten produkt jest nastawiony na danie możliwości i kompatybilności z innymi obiektywami niż fuji których jest garstka bo zaledwie 3. Potem już nie będzie żadnej potrzeby by stosować przejściówki do konkurencyjnych obiektywów.
@Chris62
Przede wszystkim to jest pierścionek dla posiadaczy X-pro1 żeby podpięli sobie obiektywy Leici. Ty odwracasz kota ogonem i dywagujesz po co ten pierścionek posiadaczowi Leici. Z chęcią podpiął bym do swojego X-pro1 kilka obiektywów Leici może nawet uda się 50 f/0.95 NOCTILUX-M :-) W drugą zaś stronę można powiedzieć że Fuji zarobi pieniążki zachęcając posiadaczy obiektywów Leica do zakupu jako drugiego body X-pro1, w którym będą mieli AF, filmy i na pewno lepszy obrazek na wysokim ISO (choć jak dla mnie Fuji ma w całej rozciągłości zdecydowanie lepszy obrazek).
Xpro1 mowisz ze ma lepszy obrazek od M9?
@mario
Porównaj sobie na szybko na Imaging Resourse zdjęcie domu. Bez dogłębnego wpatrywania widać większy zakres tonalny, mniejszy szum, lepszą ostrość na brzegach kadru. O kolorach w tonacji Provii, Astii, Velvii już nie wspomnę. Tutaj masz parę linków i powiedz czy coś X-pro1 brakuje w obrazku względem Leici lub pełnych klatek. Wszystkie fotki poniżej zrobione są w jpg. RAW w tym aparacie wydaje mi się zbędny.
link
link
link
Nic mu nie brakuje, nic nie brakuje zeby powiedziec ze daje poprawny cyfrowy obrazek
@Rafaelito
Hmm, no brakuje temu fujikowi sporego kawałka powierzchni matrycy :D