Mam nadzieję, że te karty XQD nie będą padać tak jak te pamięci usb-microvault po pół roku. :-/

Ciekawe kiedy większa ilość aparatów zacznie używać tych kart, Więcej firm zacznie produkować karty i czytniki...

cube - XQD to nowsza generacja kart CF pod zmienioną nazwą i trochę innym złączem. Jeśli nie boisz się, że padną ci CF to i nie powinieneś się bać o XQD :)

168 MB/s^2 ?!? A cóż to niby ma być? Przyspieszenie zapisu?
Numeracja przypisów powinna być po nawiasie okrągłym o ile się nie mylę.

Gdyby jeszcze Nikon D4 nie dostawał co chwila zadyszki przy tych 10 klatkach na sekundę to pewno pobożne życzenie "udokumentować cały bieg na 100 metrów mężczyzn na jednej, ciągłej serii obrazów RAW" byłoby możliwe do realizacji i pewno te karty w tym aparacie miałyby sens. W rzeczywistości jednak biedactwo zacznie się krztusić i zachlapie się olejem na śmierć :-) link

Hehe, wprost uwielbiam takie "porównania" , kiedy nie znamy ustawień aparatów (choćby JPEG/RAW, kompresji itp.) ani nawet nie wiemy, jakie karty są w środku :)

Na co dzień używam D3s, miałem okazję testować D4 (i 1Ds Mk IV) i nigdy problemu z buforem (przy dobrej karcie) nie miałem. A olejem po matrycy chlapią wszystkie, tylko Canon się do tego przyznaje, a Nikon bierze na czyszczenie i nic nie mówi. Po 20-30 tys. się uspokoi :)

Inna sprawa, ze jakoś ta D4 nie przypadła mi do gustu (XQD jest jednym z powodów). Szczerze mówiąc, nie wiem, czy przy wymianie sprzętu, czy nie skończy się na 1DX + 35/1.4L, jeśli Canon dobrze wypadnie w testach (tzn. jego matryca będzie na poziomie D4). Do dziś nie wiem, jak Nikon mógł wsadzić taki wolny silnik AF do tych nowych stałek...

@Sky_walker, zaufanie (ograniczone) to ja mam nie tyle do CF tylko do Sandiska. Natomiast producent tego XQD jak do tej pory mnie zawiódł bo opchnął mi pamięć usb która padła po kilku miesiącach. Podejrzewam, że pochodziła ona z tej samej fabryki na Tajwanie co i te karty dla "katów migawki"...

sloma_p chodziło Ci raczej o 1Ds Mk III a nie 1Ds Mk IV?

@sloma_p
Widziałeś film do końca? Oczywiście nie będę umierał za ten film ale ewidentnie koleś twierdzi że w 1DX ma CF Sundisca z transferem "ledwo" 90MB/s zaś z D4 wyciąga to nowe cudo XQD Sony.

Karty kartami, czy ktoś zwrócił uwagę na tym filmie że seria z 1dx szła nieprzerwanie przez 6s aż koleś oderwał palec ze spustu. Natomiast d4 już w 3-ciej sekundzie lekko się zakrztusił a po 6s całkiem stracił szybkostrzelność... to jak to jest z tymi kartami? Wychodzi na to że szybkość zapisu przez aparat ważniejsza... ;-)))

A jakie były wielkości plików, że zapytam? :)

@Szabla
A jakie by nie nie były to nie powinien tak robić. D4 został przecież do tego stworzony, ma mniej pikseli niż 1DX i do tego jest wyposażony w mega szybką kartę i co, i nic, wychodzę z kina :-)

@Nocny Marek - oczywiście chodziło o 1D mk IV , "bez es" ;)

@Rafaelito - a w którym to miejscu na tym filmie autor wyjmuje kartę z Canona? Bo ja tam widzę, że Sandiska Extreme Pro ma w ręce, a z aparatu nic nie wyjmuje...Podobnie z D4 - wyjmuje XQD, nie mówi jednak o tym jak skonfigurował porty - równie dobrze mógł zapisywać na CFkę w drugim porcie....Chodzi o to, ze takie "testy" jakiegoś anonimowego kolesia na YT mogą pokazywać dowolne wyniki, w zależności od humoru autora.
Szabla bardzo dobrze ci napisał - a jeśli w Canonie ustawiony był small JPEG z maks kompresją, a w D4 NEF 14 bit nieskompresowany + JPEG? Nie twierdzę, że tak było, tylko, ze takie "testy" są o kant d..y rozbić...Bufor w D4 z XQD H starcza, przy 14 bitowym nieskompresowanym NEFie na 70 klatek, czyli ok. 6 sekund przy 11 kl/sek, więc po tych 3 sekundach nie byłby wykorzystany nawet w połowie...Ja mam wrażenie, że koleś miał włączony AF-C z priorytetem ostrości i ktoś np. przechodził, aparat musiał przeostrzyć i jedną klatkę "zgubił". Ja po 3 sek. ani w D3s ani w D4 żadnego "przytrzymania" nie miałem...

@sloma_p
Ależ drogi kolego nie unoś się tak. Ani ja ani nikt poważny nie traktuje tego filmiku jako testu. Oczywistym jest, że jest zbyt dużo czynników, które mogły zafałszować wynik. Nigdzie również nie napisałem, że koleś wyciąga coś z 1DX (proszę czytać ze zrozumieniem) bo widać że jedynie sięga po kartę poza kadrem. Filmik traktuję jako ciekawostkę dlaczego nowy szybkostrzelny karabinek snajperski ze stajni Nikona się tak szybko się zmęczył i tyle. Również miałem przyjemność z D4 aczkolwiek "sprintu na 100 metrów" mu nie mierzyłem z braku stosownej karty. Jeśli chodzi a AF z D4 to najszybszy i najcelniejszy AF z którym miałem do czynienia. Jest zdecydowanie szybszy ode mnie :-) W ciemnej sali teatru tam gdzie D800 kompletnie mi nie celował i miał z tym problemy, myślał, szukał, D4 poprostu sam robił seriami zdjęcia i ostro mnie to podpaliło. Obiektyw miałem sen sam 70-200, przekładałem go, pomiar w jednym i drugim matrycowy. Teraz pozostaje mi już tak jak tobie przestrzelić 1DX i dokonać wyboru.

Z tym wyciąganiem chodziło mi o to, że nie pokazywał co jest w środku w Canonie ;) tylko wziął inną kartę.
Mi tak naprawdę D4 nie przypadł do gustu - fakt, AF świetny, ale czy tak wiele lepszy niż w D3s? Musiałbym dłużej nim popracować, bo jednak D3 znam i wiem jak się może "zachować". Co do tego, ze tam gdzie D800 nie trafiał, a D4 robił seriami ostre zdjęcia, jestem w stanie uwierzyć - podobnie było z D700/D3 - wszystko cacy, jak warunki były dobre, rzeczywiście AF działał niemal identycznie. Im gorzej jednak było z oświetleniem (i nie tylko chodzi tu o jego poziom, ale np. temp. barwową), tym bardziej D3 pozawalał na zachowanie większej swobody - jak to ktoś ładnie napisał - "ten aparat nie przeszkadza w robieniu zdjęć " :) Zaznaczę jednak, że 800tki w ręku nie miałem, więc nie wiem, czy taka sytuacja ma miejsce na 100% :) Poza tym - dwa rożne gniazda kart pamięci, inna bateria (to byłoby OK, gdyby dało się nadal używać EN-EL4; przy Canonie ofkorz nowa bateria i tak byłaby potrzebna, bardziej chodzi tu o wnerw, ze nie zachowali kompatybilności wstecz), przełączanie AF jak w D7000 (nie wiem, może to kwestia przyzwyczajenia, ja tego nie lubię), no i na koniec - tak naprawdę nie daje mi nic tak naprawdę rewolucyjnego w stosunku do D3s...To bardziej (kosztowna) ewolucja. Ale ponieważ jako drugiego body nadal używam D300, który 300 tys. klapnięć ma już za sobą, pora rozejrzeć się za następcą. A, że 35/1.4 Nikona nie specjalnie przypadł mi do gustu (głównie ze względu an wooolny AF, a to moja ulubiona ogniskowa), dam szansę C (testowo na razie), zobaczymy co z tego będzie :)

cube | 2012-07-02 17:48:56
"Natomiast producent tego XQD jak do tej pory mnie zawiódł bo opchnął mi pamięć usb która padła po kilku miesiącach. "
- A co ma piernik do wiatraka? To tak jak ja bym mówił, że nie mam zaufania do Nikona bo robi **** kompakty z fatalną jakością obrazu i budowy. Logika cube, logika.