Sigma SD1 i Sigma SD1 Merrill - kolejne uaktualnienie firmware
Zaledwie dwa tygodnie temu informowaliśmy o wprowadzeniu nowych wersji firmware dla lustrzanek Sigma SD1 i Sigma SD1 Merrill, tymczasem producent przedstawił kolejne uaktualnienia, oznaczone symbolami odpowiednio 1.08 i 1.03.
Firma Sigma Corporation udostępniła nowe wersje firmware dla lustrzanek Sigma SD1 i Sigma SD1 Merrill. Tym razem oprogramowanie poprawia dokładność matrycowego pomiaru światła w obu aparatach. Wszelkie szczegóły można znaleźć na poniższych stronach:
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
A niech sobie poprawia, ja czekam na polską cenę DP2M - jak będzie OK kupię, a jak będzie ............
to poczekam :-(
Nie sądzę aby szybko był w sprzedaży za 19,90 :-)
@Bojomir - link
hm..miły obrazek daje DP2M: link
Te uaktualnienia są chyba tylko po to, aby przypomnieć, że jeszcze istnieje coś takiego jak Sigma SD1, A przecież SD9 była niemalże rewolucyjnym rozwiązaniem w fotografii. Jak zwykle, popularny i nieskomplikowany Bayer wygrał. Ale Foveon ma swoje potencjalne przewagi, szczególnie przy wzrastającej stale liczbie pikseli.
Nie tylko po to ;-).
Dodają poprawki. W Sigma Photo Pro też są.
Mimo wszystko są chętni do zakupu (choć nieliczni).
Niestety do ideału ciągle sporo brakuje.
Rozwój linii lustrzanek Sigmy jest irytująco powolny i z wpadkami w postaci np. absurdalnej ceny SD1.
Jako zwolennik Foveona, poczułem potrzebę napisania paru słów po kilku latach sigmowania.
Sigma to firma, która nie potrafi mile zaskoczyć swoich sympatyków oczekujących efektywnego rozwoju.
Długo czekałem na następcę Sigmy SD10 a potem SD14. Po 3 latach wypuścili SD15 z taką samą matrycą (spory zawód), z lepszym balansem bieli i mniejszymi szumami ale słabszym zakresem dynamicznym, co jest odczuwalne. Rozszerzony zakres był jedną z głównych zalet Foveona.
Z dostępnych testów wynika, że SD1/SD1M posiada zakres dynamiczny na poziomie SD15 lub słabszy, a na pewno gorszy od Nikona D800/800E. Nikon jest przykładem, że da się uzyskać wysoki zakres dynamiczny przy zbliżonej gęstości pikseli – co jest wielkim osiągnięciem (brawo Nikon), tutaj pokonał Canona i resztę konkurencji.
W kwestii oddania szczegółów SD1M nadal jest nie do pobicia (przy takiej samej liczbie pikseli i z najlepszymi obiektywami), efekt 3D i inne cechy „Foveon look” pozostały ale są nieco słabsze niż w poprzednich modelach SD9 - SD15, DP1/DP2.
Stopniowo ubywa magii z nowszych aparatów Sigmy, w porównaniu do tego co oferowała SD9 i SD10. Jednak nadal można uzyskać najwierniejsze odzwierciedlenie rzeczywistości na niskich czułościach ISO, zdjęcia są krystalicznie czyste i ostre, o niedoścignionej plastyczności i najlepszym złudzeniu realności jakie widziałem wśród DSLR (jest lepiej niż w Nikonie D800E i Fujifilm X-Pro1 ). Dlatego mimo ograniczeń pozostaję w Sigmie …
W Polsce ceny aparatów Sigmy były i są zaporowe, natomiast ceny ich obiektywów są zbliżone do tych z zachodu (jeśli nie takie same). Nasuwa się prosty wniosek u potencjalnego nabywcy (nie analizującego przyczyn ekonomicznych) o pazerności i niemal nieugiętej postawie polskiego dystrybutora (spóźnione promocje, uniki serwisu). Wpływa to bardzo negatywnie na sprzedaż i popularność aparatów Sigmy w Polsce. Zmusza do zakupów u zachodnich sąsiadów, co jest niewygodne z uwagi na serwis gwarancyjny. Dziwi też brak właściwej reklamy i pokazu możliwości tych aparatów.
Na razie cena Sigmy SD1M (ok. 1700 do 1800 EUR) jest nadal mocno zawyżona w stosunku do wyposażenia i osiągów ISO w porównaniu do lustrzanek innych producentów. Pozostaje czekać …
Ostatnio na forum Sigmy pojawiło się ciekawe info o zapytaniu prezesa Sigmy (na Twitterze) o zaistnieniu możliwości dodania trybu kolorystycznego Sigmy SD9 w SD1M i DP2M - byłoby super.
mam takie same odczucia jak " Marcin71" , choć byłbym bardziej dosadny - Polski serwis w mojej Gdyni Sigmy trudno nazwać serwisem- to coś wołającego o pomstę do nieba, oraz traktowanie przez dystrynutora użytkowników systemu Sigma jak zło konieczne.....(najlepiej by ich nie było zarobimy na innych systemach)
Próbowałem paru podejść do SD15 , jednak zawsze kończy się to powrotem upierdliwej , ale odpłacającej obrazem- SD14 wg. mnie ostatniej prawdziwej Sigmy ( choć nie najlepszej ).
Logika rozwoju wskazywała by w matrycy z SD14 zaostawić gęstość pixli i powiększyć jej powierzchnie do rozmiaru APS-c o 1/3 wzrosła by rozdzielczość , a sam format z kroem 1,5 dałby "więcej szerokiego kąta" niż krop 1,7 Sigmy.
W SD1 zrobiono gęstą matryce o fantastycznej rozdzielczości i szczególe( gro sigmowej optyki nie daje temu rady), jednak gubiąc po drodze piękno obrazka z wcześniejszych Foveonów..
Na SD14 używam szkieł manualnych Zeissa- z przerobionym mocowaniem Contx /Yashica jak: 85 /1,4; 50/1,4 i dopiero na tych szkłach można zachwycić się szczegółem , rozdzielczością ...... Foveona (SD14)
dla wielu nie do uwieżenia.
SD1M pewno będzie ewoluował , stąd ciągłe zmiany softu- jednak na razie obrazkowi bliżej do Bayera niż dobrego Foveona, cena też staje się bardziej przyjazna ( już dzisiał 1600Euro:
link
UWIERZENIA oczywiście
Zgadzam się z poprzednikami, wielokrotnie już marudziałem , przed pojawieniem się nowej, wspaniałem 15Megapikselowej matrycy, że przy zmniejszeniu fotodetektora nie może być lepiej a jedynie gorzej. Cóż, Sigma "rad" nie posłuchała i nowość wydała... Żal, bo wyobraźcie sobie matrycę, której ja oczekiwałem, co zresztą wydawało mi się bardzo naturalne. Wielkość fotodetektora pozostaje bez zmian, po co zmieniać to co jest świetne? Natomiast matryca rozrasta się do wielkości małego obrazka, czyli FF i ma 8Megapikseli, bo i po co więcej. To byłaby maszynka. Niestety Sigma idąca bardzo dobrze pod prąd poddała się i poszła wraz ze strumieniem megapikseli, po pierwsze za późno, po drugie ze stratą dla jakości. Marketing i papier wszystko wytrzyma, ale proste pytanko, gdzi jest EV z Sigmy DP1, SD14???
SD1M już 1499,- euro:
link