Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Canon EF 16-35 mm f/2.8L II USM - test obiektywu

17 lipca 2008

4. Rozdzielczość obrazu

Współcześnie projektowane i przeznaczone do współpracy z cyfrówkami obiektywy wysokiej klasy, przyzwyczaiły nas do bicia rekordów w kategorii rozdzielczości. Jak wypadnie tutaj Canon 16-35 mm? Spójrzmy na poniższy rysunek, który prezentuje MTFy dla centrum kadru uzyskane w oparciu o analizę plików RAW z Canona 20D.

Canon EF 16-35 mm f/2.8L II USM - Rozdzielczość obrazu


Po pierwsze, faktycznie maksymalne osiągi są bliskie rekordowym. Dla przysłony f/5.6, na wszystkich ogniskowych obiektyw osiąga idealnie równy i wybitnie wysoki poziom 44 lpmm. Gdy zwiększymy otwór względny do f/4.0, zaczniemy zauważać różnice pomiędzy poszczególnymi ogniskowymi, lecz nadal poziom będzie bardzo wysoki. Przy f/2.8 różnice pomiędzy ogniskowymi są największe. Żadnych zastrzeżeń nie można mieć do zachowania na 16 mm, bo tam sięgamy prawie 40 lpmm. Dla 35 mm też nie jest źle, bo poziom 35 lpmm, na maksymalnym otworze, bez problemów można uznać za bardzo dobry. Najgorzej lecz wciąż w miarę dobrze jest dla środka zakresu ogniskowych, bo tam ledwo przekraczamy 30 lpmm.

----- R E K L A M A -----

O ile o zachowaniu w centrum kadru możemy wypowiadać się w samych superlatywach, bardzo zawiodło nas to co zobaczyliśmy na brzegu. Widać to po wartościach MTF zaprezentowanych na poniższym wykresie.

Canon EF 16-35 mm f/2.8L II USM - Rozdzielczość obrazu


Przede wszystkim, aby osiągnąć poziom przyzwoitości, ustawiony dla szkieł wysokiej klasy na 30 lpmm, musimy obiektyw domknąć aż o dwie działki przysłony! Na maksymalnym otworze i dla dłuższych ogniskowych, ten projektowany pod pełną klatkę obiektyw, na małej matrycy APS-C ledwo przekracza poziom 20 lpmm! Wpadka, wpadka i jeszcze raz wpadka!

Wyniki wynikami, warto jednak zobaczyć jak to wygląda w rzeczywistości. Najpierw rzut okiem na JPEG-i naszych tablic testowych. Na początek dwa wycinki dla centrum kadru, dla najsłabszych (25 mm, f/2.8) i najlepszych (35 mm, f/5.6) osiągów.

Canon EF 16-35 mm f/2.8L II USM - Rozdzielczość obrazu


Poniżej wycinek z rogu kadru dla f/2.8 i ogniskowej 35 mm. Widać, że powodów do radości nie ma.

Canon EF 16-35 mm f/2.8L II USM - Rozdzielczość obrazu


Tym bardziej, że w rzeczywistych zdjęciach, gdzie obiekty są porozmieszczane trochę inaczej niż linie na naszych tablicach, sytuacja może się dodatkowo skomplikować. Proszę uważnie przyjrzeć się zdjęciu przykładowemu nr 10 prezentowanemu w ostatnim rozdziale, które zostało wykonane na ogniskowej 16 mm i przysłonie f/4.5 (gdzie na brzegu kadru obiektyw osiąga, zagadkowe lecz widoczne na wszystkich tablicach niezależnie, lokalne minimum rozdzielczości). Te parametry gwarantują, że figura fotografowana z odległości około 3 metrów, cała powinna znaleźć się w zakresie głębi ostrości. Widać tymczasem, że podest figury jest ostry w zasadzie idealnie, a twarz wyraźnie nieostra.

Ponieważ w trakcie testu mieliśmy w redakcji Canona 1D Mark III, mogliśmy przynajmniej na przykładowych zdjęciach sprawdzić jak obiektyw zachowuje się na brzegu kadru matrycy APS-H (mnożnik 1.3x). Tutaj szczególnie pomocne jest zdjęcie nr 13, wykonane na ogniskowej 16 mm i wartości przysłony f/4.0. Brzegi kadru wyglądają zdecydowanie mało zachęcająco. Tak, wiem... Pewnie po raz dwieście trzydziesty siódmy trafił nam się wadliwy egzemplarz.

Hipotezie wadliwego egzemplarza przeczą jednak zdjęcia z obiektywu, który był obecny na konferencji związanej z premierą. Relację z tego wydarzenia można przeczytać tutaj. Przypomnijmy, że wtedy mieliśmy okazję wykonać kilka zdjęć innym egzemplarzem testowanej L-ki i to co zobaczyliśmy, używając zarówno 20D i 40D, nas nie zachwyciło. Wtedy nie specjalnie komentowaliśmy sprawę. Nie mając poparcia w wynikach na tablicach nie chcieliśmy wywoływać burzy. Opinię o tym, jak sprawdzał się na brzegu obiektyw obecny na konferencji można sobie jednak wyrobić rzucając okiem na przykładowe zdjęcie, zamieszczone w relacji i wykonane przy parametrach 16 mm i f/5.0. Bezpośredni link do zdjęcia jest tutaj. Warto zwrócić uwagę na włosy modelki stojącej po lewej stronie albo na białą drukarkę stojącą po prawej. A przecież wciąż mamy tutaj do czynienia z małą matrycą 20D i przysłoną f/5.0.