Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Jeśli chodzi o teleobiektywy długoogniskowe, niewątpliwym hitem oferty Sony stał się model FE 200-600 mm f/5.6-6.3 G OSS. Został on zaprezentowany w 2019 roku i wprowadzono go do sklepów w rozsądnej cenie w okolicach 8000 złotych. Jakby tego było mało, w ciągu ostatnich kilku lat Sony potrafiło robić na ten model promocje, podczas których można było go nabyć za kwotę poniżej 7000 złotych. To powodowało, że stosunek jakości do ceny był tutaj rewelacyjny i Sony 200-600 mm znalazł mnóstwo zadowolonych użytkowników, do których ja także się zaliczam.
Pod koniec lutego 2025 roku, Sony zdecydowało się pójść za ciosem i zaproponować model FE 400-800 mm f/6.3-8 G OSS. Było to nie tylko rozszerzenie oferty w stosunku do 200-600 mm, ale także odpowiedź na wcześniejszą premierę Canona, który w listopadzie 2023 roku zaprezentował instrument RF 200-800 mm f/6.3-9 IS USM .
Sony wybrało jednak trochę inną drogę. W zamian za mniejszy zakres ogniskowych, zdecydowało się zaproponować konstrukcję zamkniętą, w której wszystkie elementy ruszają się wewnątrz, a jednocześnie posiadającą światło f/8.0 na długim końcu. Szczególnie ta druga cecha wydaje się imponująca, bo oznacza zastosowanie źrenicy wyjściowej wynoszącej 10 cm. Zwykle właśnie ta wartość jest rozgraniczeniem pomiędzy obiektywami amatorskimi, a bardzo drogimi instrumentami kierowanymi do zawodowców. Po amatorskiej stronie mamy więc parametry takie jak 6.3/600, 5.6/500 czy 5.6/400, natomiast po stronie zawodowej klasę 2.8/300, 4/400 czy 4/500, nie mówiąc już o takich parametrach jak 4/600 czy 2.8/400.
----- R E K L A M A -----
Wobec źrenicy wejściowej wynoszącej aż 10 cm, zaproponowana przez Sony cena detaliczna wynosząca około 13 tysięcy złotych wcale nie wydaje się wygórowana. Wręcz przeciwnie, teoretyczny stosunek jakości i możliwości do tej ceny zdaje się być naprawdę bardzo dobry.
Wszystkie te fakty bardzo mocno zachęcały nas do sprawdzenia Sony FE 400-800 mm f/6.3-8 G OSS w praktyce. Stało się to możliwe dzięki firmie Sony, która błyskawicznie dostarczyła nam ten model do testów.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.