Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Leica - aparaty systemu M

9 września 2009

1. Leica - aparaty systemu M

Tydzień temu opisaliśmy historię powstania firmy Leica i aparatów firmowanych jej logo. Dzisiejszy artykuł poświecimy rodzinie aparatów systemu Leica M, która objawiła się światu w roku 1954 wraz z premierą dalmierza Leica M3.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M3

Chcąc jednak doszukać się korzeni systemu Leica M musimy na chwilę cofnąć się do roku 1935, czyli do czasów kiedy żył jeszcze twórca legendy aparatów Leica - Oskar Barnack. Wówczas to narodził się eksperymentalny prototyp zwany Leica IV. Aparat można dziś zobaczyć w muzeum w Solms i choć nie był on prototypem aparatów Leica M, to wiele osób postrzega go jako protoplastę systemu. W porównaniu z ówczesnymi aparatami wyróżniał się on pojedynczym, nierotującym kółkiem wyboru czasu naświetlania (wszystkie ówczesne aparaty Leica posiadały dodatkowe koło nastaw pozwalające ustawić czas z zakresu 1-1/30 sek, lub 1-1/20 sek.), dłuższą podstawą (bazą) dalmierza z obrazem z dalmierza widocznym w okienku celownika, wymiennymi celownikami ramkowymi mocowanymi w uchwycie za oknem dalmierza oraz otwieraną klapką tylną.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
W prototypowym aparacie Leica IV z 1935 roku wiele osób doszukuje się początków systemu
Leica M, który narodził się niemal 20 lat później.

Choć prototypowe, pojedyncze koła nastaw migawki montowano także w korpusach Leica IIIc w 1942 roku, to kluczowy patent opisujący tą i inne innowacje zawarte w aparacie Leica M3 został zarejestrowany pod numerem 935,884 w 1952 roku. Jako wynalazcy widnieli w nim Ludwig Leitz z Wetzlar i Hugo Wahrenpfennig z Wetzlar. Tytuł patentu brzmiał „Wynalazek obejmujący aparat fotograficzny w wymiennymi obiektywami i dalmierzem, a w szczególności dalmierz i celownik ze wstawianymi ramkami odnoszącymi się do różnych ogniskowych.”.

----- R E K L A M A -----

CANON R6 MARK II + OBIEKTYW TANIEJ O 1500zł

Canon 50/1.2 RF L USM

10998 zł 9498 zł

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Zanim pokazano światu Leikę M3 wyprodukowanych zostało ok. 65 prototypowych egzemplarzy
aparatu zwanych "Null Serie", w których testowano różne rozwiązania i oceniano koszty produkcji.

Doskonalenie aparatów z wkręcanymi obiektywami zajęło inżynierom około 25 lat, na przestrzeni których wprowadzano coraz to nowsze rozwiązania. W przypadku systemu Leica M praktycznie wszystkie cechy, które uczyniły aparaty systemowe tak popularnymi i doskonałymi, znalazły się już w modelu M3, a są to: mocowanie bagnetowe, ramki ukazujące się w wizjerze i obrazujące pole widzenia podłączonego aktualnie obiektywu, dokładny dalmierz o długiej podstawie, pojedyncze, nierotujące koło wyboru czasu naświetlania, automatyczny samo-zerujący się licznik ekspozycji, dźwignia naciągu filmu, automatyczna synchronizacja z lampami błyskowymi oraz odchylana tylna ścianka ułatwiająca ładowanie filmu. W późniejszym czasie doszedł do tego jeszcze pomiar TTL i możliwość stosowania motor drive'ów.

Jednak bez wątpienia największym uznaniem fotografów cieszył się dalmierz połączony z wizjerem dający możliwość wyświetlania ramek. Obraz z dalmierza widoczny był w okienku celownika, który dawał powiększenie aż 0.91x i pokrywał obszar dużo większy niż ten odpowiadający polu widzenia obiektywu o ogniskowej 50 mm. Dzięki temu osoby noszące okulary, które zmuszone były odsuwać oko od muszli wizjera tracąc spory obszar z pola widzenia i tak były w stanie dostrzec pełną ramkę 50 mm. Dodatkowo po podłączeniu obiektywu o ogniskowej 90 mm lub 135 mm pojawiała się w celowniku odpowiednia ramka ilustrująca jego pole widzenia. W przypadku szerszych obiektywów konstruktorzy poradzili sobie w nieco inny sposób. Po podłączeniu do korpusu szkła o ogniskowej 35 mm w okienku wizjera i dalmierza pojawiał się okular, który redukował powiększenie. Dzięki temu dotychczasowa ramka odpowiadająca ogniskowej 50 mm wskazywała pole widzenia obiektywu 35 mm.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Dzięki skomplikowanemu układowi pryzmatów i soczewek obraz z dalmierza widoczny był w
okienku celownika, a dodatkowo ruchome niektóre elementy zapewniały automatyczną
kompensację paralaksy.

W roku 1955 wprowadzono udoskonaloną wersję wizjera wyposażoną w możliwość preselekcji ramki. Dzięki małej dźwigni umieszczonej z lewej strony bagnetu fotograf mógł uwidocznić ramkę dla obiektywów 90 i 135 mm bez konieczności ich podpinania. Takie rozwiązanie pozwalało szybko podejrzeć, który z obiektywów będzie odpowiedni dla uchwycenia pożądanego kadru.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
W wizjerze Leiki M3 ukazywała się odpowiednia ramka w zależności od podłączonego obiektywu.

Jeszcze trzem innym aspektom Leiki M3 wypada poświęcić kilka zdań. Pierwszym z nich jest dźwignia naciągania filmu i napinania migawki. Początkowo została ona zaprojektowana tak, że wymagała dwóch odchyleń, ponieważ Leitz uważał, iż naciągnięcie filmu w jednym odchyleniu spowoduje zbyt szybkie przesuwanie błony, co może prowadzić do powstania wyładowania elektrostatycznego i w rezultacie "zadymienia" filmu. Jednak praktyka pokazała co innego i od 1958 roku zaczęto stosować dźwignię jednosuwową.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Reklama Leiki M3 z dołączonym światłomierzem Leicameter MC.

Drugim ciekawym rozwiązaniem był kołowy wskaźnik liczby wykonanych zdjęć, który niemal całkowicie schowany był w obudowie, a przez niewielkie szkło powiększające widoczny był tylko odpowiedni jego fragment. Po załadowaniu nowego filmu ustawiał się on automatycznie na drugiej podziałce przed numerem zero, a po wykonaniu dwóch rozbiegowych ekspozycji wskazywał "0". Trzecią rzeczą godną uwagi jest odchylana tylna ścianka, która w znacznym stopniu ułatwiała ładowanie filmu. Choć cała operacja i tak musiała być wykonywana od dołu to odchylenie pokrywy pozwalało na szybkie i wygodne ułożenie filmu na zębach prowadzących.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Odchylana tylna klapka w znacznym stopniu ułatwiała załadowanie filmu.

Choć Leica M3 była produkowana do 1966 roku, a na rynek trafiło ponad 250 tys. egzemplarzy aparatu, to w już 1956 zaprezentowano jego zmodyfikowaną wersję skierowaną dla profesjonalistów. Aparat nazwano Leica MP i wyposażono go w Leicavit, czyli mechanizm do szybkiego przewijania filmu. Dodatkowo zrezygnowano z samowyzwalacza i automatycznego zerowania licznika ekspozycji. Leica MP nie pojawiła się w żadnym firmowym katalogu, gdyż była dostępna w ograniczonej liczbie jedynie dla profesjonalistów (fotoreporterów), a dilerzy zamawiając aparat musieli podać dokładne dane końcowego klienta i jego przynależność do wydawnictwa.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica MP była produkowana zaledwie przez kilkanaście miesięcy przez co jest obecnie bardzo
rzadkim modelem pożądanym przez wielu kolekcjonerów.

Leica MP była produkowana zaledwie przez kilkanaście miesięcy, co sprawia, że jest obecnie jednym z najdroższych i najbardziej pożądanych przez kolekcjonerów aparatów. Tak krótki okres produkcji był spowodowany wprowadzeniem do sprzedaży w 1958 r. modelu M2. Choć był on zamierzeniu prostszą i tańszą wersją M3, to dzięki zastosowaniu w nim (tak jak w MP) dłuższego wałka naciągającego film, mógł on współpracować z mechanizmem Leicavit, co uczyniło go tańszą alternatywą dla modelu MP. Leica M2 wyróżniała się zmienioną konstrukcją wizjera. Posiadał on powiększenie 0.72x, a zastosowane w nim ramki odpowiadały ogniskowym 35, 50 i 90 mm. W późniejszych wersjach dołożono ramkę dla obiektywów 135 mm, która była widoczna razem z ramką 35 mm, a także samowyzwalacz.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M2 produkowana była w latach 1958–1967.

W roku 1959 światło dzienne ujrzała Leica M1, która z kolei była uproszczoną wersją modelu M2. W związku z tym, iż aparat był przeznaczony głównie do pracy w fotografii medycznej i naukowej przy współpracy z przystawką Visoflex, to pozbawiono go dalmierza. Pięć lat później zaprezentowano jeszcze prostszą wersję oznaczoną MD, która nie posiadała nawet wizjera.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Po podłączeniu przystawki Visoflex aparat dalmierzowy Leica M stawał się pełnoprawną lustrzanką.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica MD pozbawiona była nawet wizjera.

Lata sześćdziesiąte przyniosły jeszcze jeden interesujący aparat systemu Leica M - mowa tu o modelu M4. Został on zaprezentowany w 1967 roku i miał zastąpić M3 i M2 łącząc ich najważniejsze cechy. Dodatkowo posiadał korbkę ułatwiającą przewijanie filmu, a na dźwigni naciągu filmu i migawki zastosowano element plastikowy zwiększający komfort obsługi. W późniejszych latach zaprezentowano nieco zmodyfikowaną wersję o nazwie M4M przystosowaną do współpracy z motor drive'em, która potem została nazwana M4 MOT. Nie zabrakło też następcy Leiki MD, który stworzono na bazie modelu M4 pozbawionego dalmierza, wizjera i samowyzwalacza i który nazwany został MDa.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M4 z 1967 roku zastąpiła dotychczasowe modele M2 i M3.

Od połowy lat 60-tych ubiegłego wieku niezgrabny, dołączany światłomierz Leicameter MR uważany był na największą wadę aparatów systemu Leica M. Choć już wówczas pojawiały się prototypowe egzemplarze Leiki ze światłomierzem selenowym na przedniej ściance, a także testowe egzemplarze M4 z ruchomą komórką światłoczułą umieszczaną za obiektywem, to uznano, że rozwiązanie to wymaga jeszcze dopracowania i znalazło się ono dopiero w aparacie Leica M5 z 1971 roku.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M5 z 1971 roku to pierwszy aparat w ofercie producenta wykorzystujący pomiar TTL.

Światłomierz Leiki M5 bazuje na fotokomórce siarczkowo-kadmowej (CdS), która została umieszczona na ruchomym ramieniu znajdującym się zaraz za obiektywem. Na ułamek sekundy przed wykonaniem ekspozycji ramię jest chowane, aby nie przysłaniało otworu migawki. Zastosowanie takiego systemu pomiarowego nie pozostało bez wpływu na budowę korpusu. Choć jest on zdecydowanie mniejszy od ówczesnych lustrzanek, to jego rozmiar i waga znacznie przewyższają dotychczasowe aparaty Leica M. Dodatkowo zastosowanie ruchomego ramienia przed migawką sprawiało, że Leica M5 nie mogła współpracować z niektórymi obiektywami. Tylna soczewka 28 mm Leica Elmarit i 21 mm Leica Super Angulon zawadzała o światłomierz i konieczna była ich przeróbka w serwisie przed podłączeniem do modelu M5.

Niestety duża i niezgrabna Leica M5 nie zdobyła uznania użytkowników, a do tego przez wielu kolekcjonerów do dziś nie jest uznawana za pełnoprawną Leikę. Sprzedaż aparatu była na bardzo niskim poziomie, a ówczesna agresywna ekspansja producentów japońskich tylko pogarszała sytuację. Mówiło się, iż Leica dokłada ok. 1000 marek niemieckich do każdego egzemplarza M5. W rezultacie firma musiała do każdej M5 sprzedać średnio 1.5 obiektywu, aby wyjść na zero. Leica M5 omal nie zabiła całego systemu, gdyż bardzo poważnie rozważano zakończenie produkcji i zamierzano skupić się na systemie Leica R. Z pomocą przyszedł jednak Walter Kluck zarządzający Leitz Canada. Kanadyjski oddział firmy powstał w roku 1952. Motorem do tego był fakt, że niemal połowa klientów Leiki pochodziła z Ameryki Północnej, do tego doszła jeszcze niepewna sytuacja gospodarcza w Niemczech spustoszonych po dwóch wojnach światowych i póżniej podzielonych politycznie na dwie części. Przedstawiciele firmy szukali zatem miejsca, w którym mogą ulokować część swojego biznesu z dala od zawirowań politycznych, które trapiły wówczas Europę. Na wybór Kanady z pewnością wpływ miał także brak w tym kraju przemysłu optycznego, co zaowocowało później licznymi zamówieniami od kanadyjskiego rządu.

Wróćmy jednak do Waltera Klucka. Zasugerował on, aby nie rezygnować z systemu Leica M i rozpocząć w Kanadzie produkcję nieco zmodyfikowanej wersji M4. W rezultacie dużo niższych kosztów produkcji niż w Wetzlar i braku drogiego systemu światłomierza zaprezentowana na Photokinie w 1976 roku Leica M4-2 zalała światowe rynki i przywróciła rentowność produkcji systemu Leica M. W stosunku do M4 model M4-2 pozbawiony był samowyzwalacza, ale za to znalazła się w nim gorąca stopka z elektroniczną synchronizacją błysku, oraz możliwość stosowania nowego windera Leica Winder M4-2.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M4-2 z winderem Leica Winder M4-2.

W roku 1980 kanadyjską fabrykę zaczęła opuszczać nowa Leica M4-P skierowana dla profesjonalistów, którzy cenili ją za możliwość szybkiego i dokładnego ogniskowania nawet w słabym świetle. Jednak niemiecki oddział firmy wciąż nie mógł pogodzić się z porażką modelu M5 oraz problemem dużego korpusu i drogiego systemu światłomierza. Poradzono sobie z tym dopiero w modelu M6, który został zaprezentowany w 1984 roku. Zastosowany w nim światłomierz jest całkowicie elektroniczny i bazuje na umieszczonej wewnątrz korpusu krzemowej fotodiodzie, która mierzy ilość światła odbitego od srebrzonej plamki znajdującej się na przedniej kurtynie migawki. Ma ona średnicę 12 mm i odbija ok. 13% światła przechodzącego przez obiektyw. Dzięki takiemu rozwiązaniu można było znacznie ograniczyć rozmiar aparatu, co pozwoliło na wykorzystanie korpusu modelu M4-P przy produkcji M6.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M6 produkowana była w latach 1984–1999 i posiadała zupełnie nowy system pomiaru TTL.

Choć w roku 1998 Leica zaprezentowała światu model M6 TTL z pomiarem błysku TTL, to prawdziwa rewolucja nastała w 2002 roku wraz z pojawieniem się na rynku Leiki M7. Znalazła się w niej elektronicznie sterowana migawka, co pozwalało na wyposażenie aparatu w tryb automatycznej ekspozycji z preselekcją przysłony. Wiele osób przywiązanych do tradycji firmy było niezadowolonych z pojawienia się napisu "AUTO" na kole nastaw czasu migawki, jednak z pewnością wszyscy oni docenili wprowadzoną w aparacie funkcję automatycznego odczytywania kodu DX z kasety filmu. Aparat oferował także pomiar błysku TTL, a przy współpracy z lampą Metz 54 MZ3 pozwalał na synchronizację przy czasie nawet 1/1000 sek. Zastosowanie elektronicznej migawki wymogło zasilanie aparatu nie jedną, a dwiema bateriami 3V. Na szczęście w przypadku ich rozładowania możliwe jest korzystanie z czasów 1/60 sek, i 1/125 sek., które są kontrolowane mechanicznie.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M7 została zaprezentowana w 2002 roku i jest produkowana do dnia dzisiejszego.

Należy tu zaznaczyć, że wprowadzenie automatycznej ekspozycji z preselekcją przysłony do aparatu dalmierzowego nie było pomysłem Leiki, gdyż rozwiązanie to pojawiło się już ponad 20 lat wcześniej w Minolcie CLE z 1981 roku, która w dodatku współpracowała obiektywami Leica M, a także w Konice Hexar RF z 1999 r. Jak widać Leica spóźniła się o ponad 20 lat, więc gdzie tu wspomniana rewolucyjność modelu M7? Okazuje się, że właśnie owe opóźnienie spowodowało, iż konsumenci postrzegali aparaty systemu M jako aparaty nawiązujące do tradycyjnych manualnych aparatów dalmierzowych z lat 50-tych. Dlatego wprowadzenie automatycznej ekspozycji wywołało spore zamieszanie.

Jak pokazał kolejny rok, producent nie zapomniał o tradycjonalistach nieco rozczarowanych po premierze M7 i w 2003 roku, po niemal 50 latach, Leica przywróciła do życia model MP. Tym razem powstał on na bazie Leiki M6 i posiada znany z niej pomiar TTL. Wraz z aparatem pokazano przeznaczony do niego nowy winder Leicavit.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica MP została reaktywowana po prawie 50-ciu latach.

Wydaje się, że nowa Leica MP była ukłonem w stronę użytkowników ceniących niemal półwieczną tradycję tego niemieckiego producenta, a także jednocześnie prośbą o zaakceptowanie tego co miało nastąpić kilka lat później. Mowa tu o fotografii cyfrowej, która zagościła w systemie M dnia 14 sierpnia 2006 roku wraz z premierą aparatu Leica M8. Został on wyposażony w 10.3-megapikselową matrycę CCD firmy Kodak w rozmiarze APS-H (mnożnik ogniskowej 1.3x).

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M8 pokazała światu, że nawet nowoczesny duch fotografii cyfrowej nie musi kłócić się z ponad
50-letnią tradycją.

Matryca została zaprojektowana specjalnie pod kątem wymagań dalmierzowego układu optycznego aparatu, gdzie odległość pomiędzy przetwornikiem i tylną soczewką obiektywu jest znacznie mniejsza niż w lustrzankach. Minimalizuje to rozmiary aparatu i obiektywu, ale powoduje, że światło pada na matrycę pod większym kątem, co zwiększa ryzyko winietowania i aberracji w rogach i na krawędziach zdjęć. W matrycy Leiki M8 oprócz układu mikrosoczewek nad każdą z komórek, który załamuje pod odpowiednim kątem wiązkę światła docierającego do poszczególnych receptorów i umożliwia skuteczne wyeliminowanie wspomnianych wcześniej niekorzystnych zjawisk, zastosowano także bardzo cienki filtr IR, który wprowadzając minimalne tylko załamania światła na jego powierzchni, umożliwia optymalne wykorzystanie jakości obiektywów Leiki. Niestety jak się później okazało, był to pewien błąd, gdyż aparat wykazywał się zbyt dużą czułością na fale podczerwone i producent zobowiązał się dostarczać wraz z aparatem dwa filtry IR nakładane na obiektyw w wybranych rozmiarach.

Dwa lata po premierze M8 Leica zaprezentowała światu nieco odświeżoną wersję swojego cyfrowego dalmierza. Model M8.2 został wyposażony w nową, precyzyjną i wyjątkowo cichą migawkę, szafirowe szkiełko chroniące ekran LCD, zmienione ramki celownika i nowy tryb automatyki "S" (snapshot), który pozwala na błyskawiczne wykonanie zdjęcia po wprowadzeniu podstawowych nastaw - przysłony i odległości do fotografowanego obiektu. Aparat sam dobiera wówczas czas naświetlania, czułość przetwornika oraz balans bieli, a do obliczenia właściwych parametrów naświetlania wykorzystywana jest informacja o założonym obiektywie. Tu pojawia się pytanie: co na to tradycjonaliści, którzy narzekali na tryb preselekcji przysłony w M7? Okazuje się, że nadal cieszą się z możliwości kupienia Leiki MP, która do dnia dzisiejszego jest w ciągłej sprzedaży, a do tego obok modelu M7 pojawiła się w ofercie Leica à la carte, dzięki której każdy może sobie zamówić wymarzony, skonfigurowany indywidualnie egzemplarz aparatu. Można do woli wybierać między licznymi typami wykończenia metalowych elementów oraz kolorami i fakturą skóry jaką ma być pokryty korpus. Możemy także określić typ manipulatorów i ich kolor, a także powiększenie i typ dalmierza. Mamy wpływ na sposób naniesienia logotypów, a gdy w ogóle z nich zrezygnujemy, to możemy na aparacie wygrawerować własny podpis lub napisy i pokryć je farbą w wybranym kolorze.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Rodzina aparatów Leica. Kliknij na zdjęcie aby pobrać plik w formacie PDF.

I w ten sposób omówiliśmy ponad 50 lat historii aparatów Leica M i doszliśmy do dnia dzisiejszego, czyli 09.09.2009 r. Data jest dość specyficzna, więc nic dziwnego, że Leica uznała, iż nadaje się idealnie na pokazanie światu najnowszego produktu w rodzinie dalmierzy serii M - aparatu Leica M9. Jest to pierwszy na świecie, celownikowy aparat fotograficzny z pełnoklatkowym przetwornikiem formatu Leiki (24x36 mm). Przed jego premierą wiele osób zastanawiało się, czy jest możliwe stworzenie tego typu aparatu, gdyż na sensorze większym niż ten znany z M8 jeszcze bardziej uwidacznia się problem związany ze zbyt dużym kątem padania światła na komórki światłoczułe. Okazuje się jednak, że konstruktorzy Leiki sobie z tym poradzili, a do tego udało im się zmieścić w korpusie pełnoprawny, szklany filtr IR. Dlatego wiele osób już teraz zastanawia się jak ten 18-megapikselowy dalmierz sprawdza się w praktyce. O tym będziecie mogli przekonać się już jutro po lekturze naszego testu.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M
Leica M9 to pierwszy w świecie cyfrowy dalmierz z matrycą pełnoklatkową.

Dziękujemy za pomoc w przygotowaniu artykułu jednemu z autoryzowanych dealerów Leiki w Polsce - sklepowi LeicaStore.

Leica - aparaty systemu M - Leica - aparaty systemu M



Poprzedni rozdział