Historia Sony Alpha - Minolta AF 50 mm f/1.7 kontra Sony DT 50 mm f/1.8 SAM
4. Rozdzielczość obrazu
Tak naprawdę, biorąc pod uwagę błędy pomiarowe, trudno dopatrzeć się
zauważalnej różnicy pomiędzy oboma obiektywami. Sony wydaje się ciut
ostrzejsze na maksymalnym otworze, natomiast Minolta dla przysłon z zakresu f/2.0–4.0. Później oba obiektywy idą łeb w łeb. Obserwowane
pomiędzy nimi różnice są jednak niewielkie i bardzo trudne do
zauważenia na rzeczywistych zdjęciach.
Jak wygląda sytuacja na brzegu kadru matrycy A100 pokazuje poniższy rysunek.
Tutaj mamy małą niespodziankę. Wydawało nam się, że przeznaczona na
pełną klatkę Minolta będzie poczynać sobie lepiej od Sony. Tak jednak
nie jest. Oba obiektywy znów notują bardzo podobne wyniki, z tym że
w okolicach maksymalnego otworu względnego i dla f/5.6, to Sony jest lepsze.
Jak widać, duża tylna soczewka Sony, wcale nie mniejsza od Minolty, oraz
duże gabaryty obiektywu powodują, że obiektyw ten w niczym nie ustępuje
projektowanej na pełną klatkę Minolcie, a nawet lekko ją przewyższa.
Tablice tablicami, warto jednak sprawdzić jak sytuacja wygląda na
wycinkach rzeczywistych zdjęć. Dość obrazowe porównanie (oparte o JPEG-i) jest zaprezentowane poniżej. W zasadzie potwierdza
ono w pełni to, co napisaliśmy powyżej.
| Centrum kadru – f/1.7 – f/1.8 | |||
|
|
|
||
|
|
||
| Centrum kadru – f/5.6 | |||
|
|
|
||
|
|
||
| Brzeg kadru – f/1.7 – f/1.8 | |||
|
|
|
||
|
|
||
| Brzeg kadru – f/5.6 | |||
|
|
|
||
|
|
||
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.