Zaprezentowanie modelu A9 w kwietniu 2017 było bez wątpienia przełomowym momentem w historii aparatów Sony Alfa. Dostaliśmy bowiem korpus z szybką matrycą, pozwalającą fotografować z elektroniczną migawką w tempie 20 kl/s ze wsparciem ciągłego autofokusa. Nie występowało przy tym zaciemnienie w wizjerze, a efekt rolling shutter został istotnie zredukowany. Pokazany ponad dwa lata później następca wniósł wprawdzie nieco zmian, jednak na tle pierwszej A9 nie robiły one aż takiego wrażenia. W styczniu 2021 r. wprowadzono kolejny ważny model – A1 – który oferował już 30 kl/s przy 50 megapikselach z bardzo szybkim odczytem, co było następnym krokiem naprzód. Natomiast prawdziwą gratkę Sony zaprezentowało w listopadzie zeszłego roku, gdy światło dzienne ujrzał model A9 III z globalną migawką.

Nowy bezlusterkowiec ma sensor o tej samej rozdzielczości, co obaj poprzednicy. Na ich tle mocno wyróżnia się dzięki możliwości rejestracji zdjęć seryjnych w tempie 120 kl/s przy aktywnym autofokusie, zarówno w JPEG-ach, jak i 14-bitowych RAW-ach. Uzyskanie tego było możliwe dzięki zastosowaniu globalnej migawki, pozwalającej na jednoczesny odczyt wszystkich pikseli. W związku z tym, nie musimy się też obawiać o wystąpienie efektu rolling shutter.

Niespotykany jest także zakres czasów pracy migawki, sięgający wartości aż 1/80000 s. A co więcej, nawet przy tej wartości, ekspozycję zsynchronizujemy z (kompatybilną) lampą błyskową. Warto tylko pamiętać, że najniższa natywna wartość ISO to nie 100, jak w większości modeli pełnoklatkowych, ale ISO 250.

----- R E K L A M A -----

W A9 III nie mogło oczywiście zabraknąć rozbudowanego autofokusa, wyposażonego w dodatkowy procesor wspomagający jego pracę i umożliwiający wykrywanie oczu u ludzi i zwierząt, a także detekcję owadów, czy szeregu rozmaitych pojazdów.

Zapraszamy zatem do lektury pełnego testu Sony A9 III. Zestawienie specyfikacji tego modelu, a także poprzednika, flagowca A1 oraz przykładowych aparatów konkurencji można zobaczyć pod tym linkiem. Naszym zdaniem, A9 III nie ma aktualnie bezpośrednich rywali, bowiem jest to jedyny aparat na rynku oferujący globalną migawkę.

Aparat do testu udostępnił polski oddział firmy Sony Europe Limited, za co serdecznie dziękujemy.

Opis naszej procedury testowej można znaleźć w artykule „Jak testujemy lustrzanki cyfrowe?”. Jeśli pojawią się dodatkowe wątpliwości z tym związane, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.